rosomak19 napisał(a):Kurczę sądziłem ,że będzie lepszy widok Marsa dzisiaj nad ranem z mojego balkonu . Ale chyba turbulencje powietrza ,spowodowane także przez oddawanie ciepła przez blok ,znacząco ten widok zepsuły. Do tego przydał by się jakiś filtr , bo Mars jest tak jasny ,że ładnie daje po oczach i jest mało kontrastowy. Nie mniej jednak ,dało się dostrzec momentami pociemnienia na jego tarczy i czapę polarną. Dodatkowo udało mi się jeszcze wczoraj Neptuna namierzyć , który odrazu wyróżnia błękitny kolor.
Dzisiaj o pierwszej próbowałem obserwować. Seeing od V do III zmieniał się co chwilę. Nie wiem na ile to wina bloku i balkonu z którego obserwuję, ale wydaje mi się że blok powinien równomiernie cieplo oddawać psując widok, a nie falami. Pamiętam opozycję z 2003 roku. Marsa podziwiałem z wiejskiego ogródka Newtonem 265 cm. To była jesień. Seeing również nie rozpieszczał. Pozdrawiam Jarek
megrez23 napisał(a):Krzysztofie, gratuluję wrażeń i trochę zazdroszczę możliwości sprzętowych. Wczoraj miałem swoje "5 minut" i mam apetyt na więcej. Pozdrawiam Jarek
soader napisał(a):Wczoraj miałem najlepszy widok Marsa w życiu. Warunki pozwoliły na użycie w maku 127 okularu 6mm co dalo powiększenie 250x a obraz dalej był jasny i ostry, seeing idealny. W obserwacjach bardzo przydał się nowy nabytek - montaż EQ3-2 z napędem. Szkoda, że pozostałe planetki nie są tak wysoko jak Mars. To była piękna noc
Gratuluję. Może kilka słów na temat tego co udało się zobaczyć na tarczy napiszesz? Możesz porównać np. z moim szkicem. Nie zawsze MAK127 musi mniej pokazać w porównaniu z MAK-iem 150, tym bardziej, że miałeś wyśmienite warunki