Na podbój kosmosu

Postnoxili | 07 Paź 2007, 22:52

CZĘŚĆ I "PREHISTORIA" :D

Ludzie od wieków marzyli o kosmosie . Obserwowali ciała niebieskie , nadawali im bardziej lub mniej poetyckie nazwy i.. wciąż od nowa marzyli o locie ku gwiazdom. Pomysły na podróż były różne: od bajkowo-mitycznych typu lot na jakimś stworze latającym ( np Twardowski na kogucie) ,lot na ksiezyc balonem(pomysł pokutował dobre 200 lat w literaturze europejskiej) ,aż po mające ślady realności np wystrzelenie z odpowiedniego działa (vide J.Verne i jego powieści Z Ziemi na księżyc, Wokół Księżyca i Świat do góry nogami) . Mimo dużej kreatywności twórcy , fantaści, poeci nie przewidzieli jaki naped otworzy otworem kosmos ludziom. A napęd ten ten znano go od dawna bo od X w.

. Pierwsze pociski, w postaci wystrzeliwanych z łuków strzał zaopatrzonych w ładunki zapalające lub eksplodujące pojawiły się kilkaset lat przed naszą erą. Była to broń przeznaczona do niszczenia celów na znaczne odległości, podpalania budynków itp. Tego typu strzały były prekursorem pocisków rakietowych, chociaż same, ze względu na brak własnego napędu nimi nie były. W 970, po wynalezieniu w Chinach prochu czarnego zaczęto budować pierwsze rakiety, używane najpierw do celów kultowych, a później w postaci pocisków rakietowych jako broń. Pierwsze wzmianki o dzidach z przytwierdzonymi silnikami rakietowymi pochodzą z manuskryptów z 1130. Pierwsze zanotowane użycie bojowe nastąpiło przeciw Mongołom w 1232. Po wykradzeniu Chińczykom technologii produkcji prochu przez Mongołów, tajemnica budowy pocisków rakietowych rozprzestrzeniła się wraz z ordami na zachód kontynentu azjatyckiego, przez kraje arabskie w stronę Europy.

Pociski rakietowe znano w Europie od średniowiecza. Ze względu na małą skuteczność, używano ich dość rzadko, bardziej do celów rozrywkowych w postaci sztucznych ogni, niż zastosowań militarnych. W nielicznych zastosowaniach wojskowych były on wystrzeliwane z łuków lub koszy. Rycerstwo polskie po raz pierwszy spotkało się z pociskami rakietowymi używanymi przez Mongołów podczas bitwy pod Legnicą w 1241 roku. Miały one postać latawców w kształcie smoków z doczepionymi rakietami, których celem było raczej wprowadzenie paniki w szeregi obrońców niż spowodowanie zniszczeń.
Image

Z rakietami eksperymentował polski inżynier wojskowy i artylerzysta Kazimierz Siemienowicz (ok. 1600-1651). W 1650 roku opublikował w Amsterdamie fundamentalne dzieło "Artis Magnae Artilleriae pars prima" ("Wielkiej sztuki artylerii część pierwsza"), przez prawie 200 lat podstawowy podręcznik artylerii w Europie. W podręczniku Kazimierz Siemienowicz omawia między innymi technologię wytwarzania rakiet, w tym rakiet wielostopniowych, charakterystyki balistyczne rakiet, użycie wielu rakiet naraz, w tak zwanej baterii rakiet, jak i opisuje stateczniki w kształcie litery delta.
Image
Generał Józef Bem, był autorem "Uwag o rakietach zapalających (fr. Notes sur le fusees incendiares). Na świecie prace nad pociskami rakietowymi prowadził angielski podpułkownik William Congreve, konstruktor pocisków których używały wojska angielskie podczas bitwy o Kopenhagę w 1807, a później także napoleońskie podczas oblężenia Gdańska. W Rosji zagadnieniami pocisków rakietowych zajmował się generał Konstantinow i wielu innych.

W W roku 1814 użyto rakiet w bitwie o Baltimore w USA.

Pierwszą polską jednostka wojskową używającą pocisków rakietowych był sformowany w 1823 roku w ramach Królestwa Kongresowego korpus rakietników. W powstaniu listopadowym, podczas bitwy pod Olszynką Grochowską również używano broni rakietowej. Na początku XIX wieku oddziały rakietników wchodziły w skład armii Rosji, Austrii i Prus. Wzięli oni udział m.in. w bitwie narodów pod Lipskiem, pod Waterloo, w wojnie rosyjsko-tureckiej i wojnie krymskiej. Znaczenie wojsk rakietowych zmalało po upowszechnieniu się znacznie celniejszej artylerii lufowej, doprowadzając do rozwiązania jednostek rakietników.

W roku 1903 , rosyjski uczony polskiego pochodzenia Konstanty Ciołkowski
Image
w artykule wyłożył teorię lotu rakiety z uwzględnieniem zmiany masy (pierwsza poważna praca z dziedziny astronautyki). W roku 1929 Ciołkowski opracował teorię ruchu rakiet wielostopniowych w ziemskim polu grawitacyjnym. Zaproponował zastosowanie w rakietach stabilizatorów żyroskopowych, chłodzenie komory spalania silnika rakietowego składnikami paliwa. Po raz pierwszy w dziejach podał podstawy teorii silnika rakietowego na paliwo ciekłe. Zaprojektował wiele rakietowych mieszanek paliwowych. Na podkreślenie zasługuje fakt, że Ciołkowski opracował podstawy lotów kosmicznych, zanim jeszcze bracia Wright wykonali pierwszy w świecie lot samolotem. Idee techniczne wysunięte przez Ciołkowskiego także obecnie znajdują zastosowanie przy budowie współczesnych silników rakietowych, rakiet i statków kosmicznych.

W roku 1917 Robert Goddard z Smithsonian Institute w USA opatentował wynalazek poprawiający w znaczny sposób wydajność rakiety. Dodał on dysze wewnątrz komory spalania silnika rakietowego (de Laval). Dysze te formowały gorący gaz z komory spalania, na zewnątrz silnika. Wynalazek ten podwajał ciąg rakiety i podnosił jej sprawność.
XX wiek i 2 wojna swiatowa przyniosła wielki rozkwit techniki rakietowej. Zarówno aliańci zachodni jak i ZSRR i III Rzesza uzyli broni rakietowej w stopniu nie spotykanym wcześniej. Z tym że ponieważ niemcy stracili przewagę w powietrzu i mniej wiecej od 1943 roku powietrze nad Europą było opanowane przez alianckie samoloty to tylko oni byli zainteresowani rozwijaniem budowy wielkich rakiet . Rakietę było ciężko zestrzelić ...

Wbrew pozorom nowoczesny program podboju kosmosu nie zaczął się od startu sputnika czy rozpoczęcia programu Vanguard. Nie ! Badania nad budowa rakiety która ( jako swoisty efekt uboczny) poleciała nad stratosfera opracowano w laboratoriach w Peenemünde. Gdy wywiad Armii Krajowej rozpoznał role i wagę tego laboratorium - Peenemünde zbombardowane zostało w nocy z 17 na 18 sierpnia 1943 r. Zniszczenie znacznej części ośrodka doświadczalnego opóźniło prace nad rozwojem rakiety i co ważniejsze, opóźniło uruchomienie masowej produkcji pocisków (rakieta V-2 została użyta przez Niemców dopiero po lądowaniu aliantów w Normandii 6 czerwca
1944 r) .Bombardowanie zmusiło Niemców do rozproszenia produkcji pocisków V-2 po terenie Rzeszy oraz do przeniesienia prób poligonowych rakiety w bezpieczniejszy rejon. Część produkcji przeniesiona została do ogromnej podziemnej fabryki w Nordhausen w górach Harz, funkcjonującej pod kryptonimem Dora (filia obozu koncentracyjnego w Buchenwaldzie)

Linia produkcyjna w Dorze
Image

Dora już po przejęciu przez aliantów
Image
. Próby poligonowe rakiety V-2 przeniesione zostały w rejon Pustków-Blizna (niem. Heidelager Blizna) na południu Polski. Pierwszą rakietę na nowym poligonie odpalono 5 listopada 1943 r.
Jedna z próbnych wersji V2/A4 na stanowisku startowym.


Image

cdn :D
Awatar użytkownika
 
Posty: 373
Rejestracja: 23 Cze 2007, 21:02
Miejscowość: Prusy

Postnoxili | 08 Paź 2007, 01:16

W hitlerowskich labolatoriach opracowano nie tylko osławione V1( samosterujący samolot o napędzie rakietowym) i V2 w wersji typowej. Zaprojektowano ( i wyprodukowano w małych ilościach ) wersje rozwojowe coraz dalej i wyżej latających pocisków V2 .
na poniższej ilustracji jest porównanie kolejnyvh wersji Vergeltungswaffe-2(broni odwetowej 2) z wielkością człowieka.

Image
O prawej sylwetki kolejno:
Rheinbote(wielostopniowa rakieta przeciwlotnicza)
A9/A10- Amerika Rakete
A4B
A4(V2)

Oprócz kolejnych podwersji V2 opracowano i wypróbowane mniejsze rakiety przeciwlotnicze. które również zawierały b nowoczesne rozwiazania stosowane w póżniejszych programach kosmicznych ZSRR i USA
Image
najstarszy model (jeszcze z Peenemunde)"Wasserfall"
Henschell HS-117"Schmetterling"
Konrad"Enzian E1"
Rheinmetall"Rheintochter R-!"

A4B w czasie testów
Image

Projekt A4B w wersji sterowanej przez człowieka stanowi poczatek najbardziej zawansowanej " lini rozwojowej" Broni Odwetowej jest równiez dla nas bardzo interesujący ponieważ jest to najbardziej kosmiczny " V".
Image
Poczatkowo miano uzyć zmodyfikowanego kadłunba V2 sterowanego przez człowieka , po analizie uznano ,że nawet po planowanej modyfikacji rakiety zasieg jest zbyt mały zaś uzywanie v2 do precyzyjnych samobójczych ataków jest marnotrawieniem sił i środków. Rozpoczeto projekownie "Amerika Rakete". Skąd nazwa? A no z pierwszego planownego celu okolic Nowy York , Waszyngton, Boston
. Plan był taki : Sterowana przez człowieka (do tego miano uzyć ochotników -pilotów z samobójczego już sformowanego oddziału) rakieta
już w ulepszonej- wielostopniowej wersji zwanej A9/A10 miała wystartować z Norwegii .Przelecieć nad obszarem polarnym , nad USA dotrzeć od północy (kierunek gdzie tak apropo nie było stacji radarowych ani zbyt duzo nowoczesnych samolotów przechwytujących( które mogły by np staranować pocisk - zestrzelenie A9 poruszjacego sie lotem ślizgowym jak współczesny wahadłowiec; było raczej nie prawdopodobne)) Po dotarciu nad cel pilot odczepiał by głowicę bojowa(liczono na b. zaawansowanyniemiecki program atomowy) po czym po uruchomieniu ostatniego stopnia statek odciążony o cieżar głowicy miał kontynuować lot ślizgowy(po "wywindowaniu" na odpowiednia wysokość przez silniki rakietowe) Ladowanie( na płozach lub po kapultowaniu na spadochronie)miało sie odbyć w tradycyjnie przyjaznej II rzeszy Argentynie. Przecietna wysokość lotu : do 200 km a wiec juz kosmos!

Plany takiego lotu :
Image

Wśród pilotów - oblatywaczy pocisków( V-ki były zawsze testowano jako "samolot")była jedna kobieta co ciekawe to ona otała sie pierwsza o "niski kosmos". Hanna Reitsch -wybitna pilotka, jeleniogórzanka , niesłychanie odważna osoba( zasłyneła np w końcowym etapie wojny wylądowaniem 26 kwietnia 1945 r. małym nieuzbrojonym (" podziurawionym jak rzeszoto " przez alianckie miśliwce) „Fieseler Storchem” w Berlinie, w pobliżu Bramy Brandenburskiej -na płonącej Unter den Linden. W czasie lądowania musiała "slalomować" miedzy gruzami zbombardowanych kamienic :D(a potem udało sie jej innym samolotem ucieć z Berlina) .Podobnego wyczynu dokonała miesiac wcześniej we Wrocławiu.Była tez straszna fanatyczka( przynajmniej jezeli chodzi o poświęcenie " sprawie".- Sformowała pierwszy samobójczy (jezeli chodzi o niemców)oddział pilotów . Pierwsza tez podpisała oświadczenie o takim brzmieniu : "Niniejszym zgłaszam akces do oddziału samobójczego jako pilot "latającej bomby". Jestem w pełni świadoma, że wstąpienie do tej jednostki jest jednoznaczne z moją własną śmiercią." . Wcześniej oblatywała i zgłaszała wiele waznych poprawek do projektu V!( a oprócz tego była oblatywaczką myśliwca rakietowego Comet- myśliwca startującego na silnikach pionowo w górę i powracajacego lotem ślizgowym do lotniska przeznaczenia , było to pierwsza maszyna tak szybka maszyna latająca ). Otóż Anna Reitsch była szcególnie predysponowana
do pierwszego lotu Amerika Rakete : Była najlepszym pilotem szybowcowym( wielokrotna mistrzyni szybownictwa i pobice wielu rekordów szybownictwa przed wojną(po wojnie też))i była ....szczęściarą
wychodziła żywa z wypadków w których " powinna " zginąć. Gdyby nie zakończenie wojny ,była by chyba nie tylko 1 kosmonautą jak i 1 kobieta w kosmosie.
Image

Zakończenie wojny bynajmniej nie zakończyło prac rozwojowych nad rakietami V. Amerykanie zdołali przejąć Dorę, jak też część planów i wyników badań , wiekszość kadry kierowniczej projektu Broni Odwetowych , włacznie z najważniejszym Wernherem von Braun.

Wernher von Braun jeszcze w "wersji niemieckiej"


Image
A tu już w NASA Jako słynny współtwórca Saturnów
Image

USA rozpoczeło wyścig kosmiczny z ZSRR wykorzystując osiagnięcia i doświadczenia niemieckie . Tu widzimy V2 w czasie startu z poligonu White Sands W Nowym Meksyku.
Image

Co zdobyli Rosjanie ? Zbyt wielu dokumentów nie ma ,ale wiemy ,że udało im sie przejać znaczną część personelu średniego i niższego szcebla( wyladowali natychmiast w " trud łagrze" pod zarzadem towarzysza Berii(który zarządzł dodatkowo potężnie rozbudowaną siatka szpiegów we wszystkich kluczowych,"tajnych " projektach i projektem atomowym). Zdobyli równiez gross dokumentacji (część orginał część w postaci kopii szpiegowskic z czasów wojny i powojennych). Prawdopodobnie zdobyli część samych rakiet.Szczegóły sa oparte tylko na relacjach światków i domysłach . Wszystkie dokumenty są częściowo: w archiwach radzieckich wywiadów( jak by one się teraz nie nazywały ) i również w archiwum Wehrmachtu (Armia Czerwona zdobyła je w całości i znajduje się w Podolsku)- wszystko objęte wiekszą lub mniejsza klauzula tajności.
No dochodzii "łup technologiczny" z fabryk ze wschodnich Niemczech , Dolnym śląsku, Pomorzu (Prusach Wschodnich). Tak naprawdę nie wiemy co wywieziono z podziemnych fabryk , laboratoriów itp.

W kazdym razie kosmiczny, straszny wyścig zbrojeń ruszył ostro do przodu....
CDN

Literatura :
Wikipedia.
www.historycy.org
http://www.dws.xip.pl/reich/biografie/kobiety4.html
Tajne bronie Hitlera -Igor Witkowski
Encyklopedia II Wojny Światowej -Bogusław Wołoszański
Samobójcze Oddziały-Richard O'Neil
Ostatnio edytowany przez noxili, 08 Paź 2007, 17:17, edytowano w sumie 1 raz
Awatar użytkownika
 
Posty: 373
Rejestracja: 23 Cze 2007, 21:02
Miejscowość: Prusy

PostHajduczny | 08 Paź 2007, 16:27

Zgrabny artykulik; masz "lekkie pióro" jak to się mówi.

Jeśli można, parę drobnych korekt:
Me-163 Komet (przez K według niemieckiej składni) nie osiągał predkości dźwięku (na jego pułapie wynosi ona ponad 1080 km/h więc niespełna 100 km/h wiecej niż jego predkość maksymalna)
V 1 nie miał napedu rakietowego lecz odrzutowy (tzw. silnik pulsacyjny)
(źródło: Encyklopedia Techniki Wojskowej, PWN, roku niestety nie pamiętam)

Dodam jako ciekawostkę: choć oficjalnie pierwszym samolotem, który przekroczył prędkość dźwięku był amerykański Mach Buster, to prawdopodobnie ubiegły go japońskie samolociki "Oka"; prawdopodobnie, bo nie miały one prędkościomierzy, a nawet gdyby miały to i tak żaden z ich pilotów nie mógłby zdać sprawozdania z tego lotu, były bowiem jednorazowe.

Taka dygresja natury historycznej: to swoisty fenomen, że Hitler potrafił pociągnąć za sobą nie tylko ludzi prostych (to każdy demagog potrafi) ale również ludzi bardzo inteligentnych i nieziemsko zdolnych, jak choćby Willi Messerschmitt czy von Braun.
Spatřil jsem kometu oblohou letěla
chtěl jsem jí zazpívat ona mi zmizela
Awatar użytkownika
 
Posty: 67
Rejestracja: 02 Lip 2007, 14:03
Miejscowość: Podkrakowska wieś

Postnoxili | 08 Paź 2007, 17:36

Zgrabny artykulik; masz "lekkie pióro" jak to się mówi.
Dzieki :oops:

Dzięki za wykrycie błędów, będę je szybko poprawiał :) .

Taka dygresja natury historycznej: to swoisty fenomen, że Hitler potrafił pociągnąć za sobą nie tylko ludzi prostych (to każdy demagog potrafi) ale również ludzi bardzo inteligentnych i nieziemsko zdolnych, jak choćby Willi Messerschmitt czy von Braun.


Też to zauważyłem , że Hitler nie tylko był cholernym szczęściarzem (np ile razy próbowali go zlikwidować jego właśni oficerowie np Romel) , ale też potrafił również oczarować , jakby zahipnotyzować ludzi. . Co ciekawe np czytając pamiętniki Alberta Speera - kolejny geniusz tylko logistyczno -administracyjny- odniosłem kilkakrotnie wrażenie że Hitler miał "dar" wmawiania ludziom róznych rzeczy ,ale pod warunkiem ,że dochodziło do kontaktu osobistego czy to podczas przemówienia czy osobistego spotkania. Co ciekawe gdy dane przemówienie było transmitowane czy nagrywane albo rozmowa była telefoniczna to efekt ten całkowicie zanikał -czar "pryskał". Dlatego potrzebował takich speców od propagandy czy jak byśmy Public Relations jak Joseph Goebbels czy Leni Riefenstahl. Bez ich umiejetności byłby nędznym karzełkiem z głosem jak Kaczor Donald

Jeżeli spodobała sie ci pierwsza część pt prehistoria to zapraszam w okolicy czwartku będą Sputniki :D
Awatar użytkownika
 
Posty: 373
Rejestracja: 23 Cze 2007, 21:02
Miejscowość: Prusy

PostAnka_U | 08 Paź 2007, 18:10

Noxi, myślałam, że nie życzysz sobie pisania tu, bo chciałam Ci powiedzieć, że normalnie mi imponujesz :shock:
Czy my możemy się wtrącać? Oczywiście, w temacie, bez wyprzedzania.
"Nie ma znaczenia, ile zaćmień widziałeś, nigdy nie masz ich dosyć."
Turcja 2006, Syberia 2008, Chiny 2009, Australia 2012, Szkocja 2015, Idaho 2017, przede mną Meksyk 2024
Awatar użytkownika
 
Posty: 3026
Rejestracja: 09 Sie 2006, 00:40

 

Postnoxili | 08 Paź 2007, 19:08

Oficjalnie i uroczyście powtarzam: kazda pomoc jest potrzebna i bardzo mile widziana ,bo nie dam sam sobie rady :D . Kto ma wenę twórcza niech
pisze!!
Awatar użytkownika
 
Posty: 373
Rejestracja: 23 Cze 2007, 21:02
Miejscowość: Prusy

PostHajduczny | 09 Paź 2007, 12:06

Co ja móglbym zaoferować - to tekst o rodzajach silników rakietowych i odrzutowych, myślę że wzbogacilby to kompendium. Jeśli oczywiście sam już czegoś takiego nie napisałeś.
Spatřil jsem kometu oblohou letěla
chtěl jsem jí zazpívat ona mi zmizela
Awatar użytkownika
 
Posty: 67
Rejestracja: 02 Lip 2007, 14:03
Miejscowość: Podkrakowska wieś

Postnoxili | 09 Paź 2007, 14:36

No pewnie !! Wstawiaj go!!
Awatar użytkownika
 
Posty: 373
Rejestracja: 23 Cze 2007, 21:02
Miejscowość: Prusy

Postartur5544 | 29 Lip 2008, 20:08

witam.znalazlem cos ciekawego na temat podboju kosmosu :) prawie dla kazdego kto wygra w totka:)

Polecisz w kosmos za 200 tysięcy dolarów
KOSMICZNE WYCIECZKI CORAZ BLIŻEJ

Na pustyni Mohave w Stanach Zjednoczonych odbyła się prezentacja samolotu mającego służyć do kosmicznych lotów. Są już pierwsi chętni na gwiezdną podróż. Cena za trzygodzinną "przejażdżkę" - 200 tysięcy dolarów.
Imprezę poprowadził Richard Branson, brytyjski miliarder i pomysłodawca projektu. Według niego, dzięki gwiezdnym lotom będzie można nie tylko odwiedzić kosmos, ale także przemieszczać się między rożnymi miejscami na Ziemi z prędkością dotychczas nieosiągalną dla zwykłych samolotów.

Bilet na kosmiczną podróż kosztuje 200 tysięcy dolarów. Pierwsze próbne loty zapowiadane są na jesień tego roku.

Wśród czołowych nazwisk startujących w wyścigu o kosmicznych klientów są brytyjski miliarder Richard Branson i założyciel Amazon.com Jeff Bezos, ale na laurach nie spoczywa także zachodnioeuropejski koncern aerokosmiczny EADS.

Samolot kosztuje 100 milionów dolarów

Najbardziej zaawansowana w realizacji swoich planów jest na razie firma Bransona Virgin Galactic. Już w przyszłym roku mają się zacząć loty próbne w jej sześcioosobowym samolocie kosmicznym, który ma kosztować ponad 100 mln dolarów. Firma twierdzi, że otrzymała już zaliczki na lot w łącznej wysokości 24 mln dolarów od ok. 200 przyszłych turystów kosmicznych z 30 państw. Za 200 tys. dolarów klienci Virgin Galactic mają zagwarantowane czterodniowe szkolenie, a następnie trzygodzinny lot obejmujący pięć minut w stanie nieważkości na wysokości 110 km.

Jak zapewnia organizator, pasażerowie będą mogli stamtąd zobaczyć powierzchnię Ziemi oraz błękitną warstwę atmosfery ziemskiej na czarnym tle kosmosu. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, pierwsi pasażerowie polecą pod koniec 2009 lub na początku 2010 roku.

tk/pra

http://www.tvn24.pl/12691,1558965,0,1,p ... omosc.html
Synta 200/1200, NLV 6mm
lornetka Tento 7x35
GG 3114031

Moja galeria zdjeć
http://artur5544.mypics.pl/

Moj stary nick "arturek" :)
 
Posty: 292
Rejestracja: 05 Sie 2007, 22:59
Miejscowość: okolice Siedlec

 

PostAnka_U | 04 Mar 2012, 19:13

Podbój kosmosu na radzieckich plakatach propagandowych:

http://histmag.org/?id=6411
"Nie ma znaczenia, ile zaćmień widziałeś, nigdy nie masz ich dosyć."
Turcja 2006, Syberia 2008, Chiny 2009, Australia 2012, Szkocja 2015, Idaho 2017, przede mną Meksyk 2024
Awatar użytkownika
 
Posty: 3026
Rejestracja: 09 Sie 2006, 00:40

 

PostTeleManiak | 22 Cze 2017, 16:00

artur5544 napisał(a):witam.znalazlem cos ciekawego na temat podboju kosmosu :) prawie dla kazdego kto wygra w totka:)

Polecisz w kosmos za 200 tysięcy dolarów
KOSMICZNE WYCIECZKI CORAZ BLIŻEJ

Na pustyni Mohave w Stanach Zjednoczonych odbyła się prezentacja samolotu mającego służyć do kosmicznych lotów. Są już pierwsi chętni na gwiezdną podróż. Cena za trzygodzinną "przejażdżkę" - 200 tysięcy dolarów.
Imprezę poprowadził Richard Branson, brytyjski miliarder i pomysłodawca projektu. Według niego, dzięki gwiezdnym lotom będzie można nie tylko odwiedzić kosmos, ale także przemieszczać się między rożnymi miejscami na Ziemi z prędkością dotychczas nieosiągalną dla zwykłych samolotów.

Bilet na kosmiczną podróż kosztuje 200 tysięcy dolarów. Pierwsze próbne loty zapowiadane są na jesień tego roku.

Wśród czołowych nazwisk startujących w wyścigu o kosmicznych klientów są brytyjski miliarder Richard Branson i założyciel Amazon.com Jeff Bezos, ale na laurach nie spoczywa także zachodnioeuropejski koncern aerokosmiczny EADS.

Samolot kosztuje 100 milionów dolarów

Najbardziej zaawansowana w realizacji swoich planów jest na razie firma Bransona Virgin Galactic. Już w przyszłym roku mają się zacząć loty próbne w jej sześcioosobowym samolocie kosmicznym, który ma kosztować ponad 100 mln dolarów. Firma twierdzi, że otrzymała już zaliczki na lot w łącznej wysokości 24 mln dolarów od ok. 200 przyszłych turystów kosmicznych z 30 państw. Za 200 tys. dolarów klienci Virgin Galactic mają zagwarantowane czterodniowe szkolenie, a następnie trzygodzinny lot obejmujący pięć minut w stanie nieważkości na wysokości 110 km.

Jak zapewnia organizator, pasażerowie będą mogli stamtąd zobaczyć powierzchnię Ziemi oraz błękitną warstwę atmosfery ziemskiej na czarnym tle kosmosu. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, pierwsi pasażerowie polecą pod koniec 2009 lub na początku 2010 roku.

tk/pra

http://www.tvn24.pl/12691,1558965,0,1,p ... omosc.html


Tak sobie czytam i przypomina się to wielkie hallo jakie towarzyszyło tym informacjom. Minęło 10 lat i tak naprawdę dużo się nie zmieniło. Raczej Ci inwestorzy mogą się czuć oszukani.
 
Posty: 2
Rejestracja: 25 Sty 2017, 17:17

PostEl Mecánico | 04 Lip 2017, 11:08

Pojawiło się trochę komplikacji, łącznie z tragicznym wypadkiem, w którym zginął pilot oblatywacz. Opóźnienia w przemyśle lotniczym i kosmicznym to norma.
Soligor MT-800 na HEQ5, Orion SkyGlow 2", vixen LV 18mm, Plossle 4, 10 i 25mm, filtr księżycowy, obecnie w Obserwatorium w Sopotni Wielkiej.
http://www.polaris.org.pl
Awatar użytkownika
 
Posty: 401
Rejestracja: 09 Wrz 2008, 17:25
Miejscowość: Chrzanów

 

Postekolog | 04 Sie 2018, 12:53

Dziś rano udanie wystartowała niewielka rakieta Nexo II.

Co istotne, jest to przedsięwzięcie amatorskie czyli analogia do astromaniaków - astronautomaniacy.

Był to test konstrukcji na bazie której zbudowana zostanie załogowa rakieta suborbitalna SPICA.
Startowała z pływającej platformy startowej przy wyspie Bornholm.
Było to o 100 km na północ od Kołobrzegu czyli dawało okazję obserwacji rano spacerującym nad brzegiem Bałtyku.

Pojazd napędzany jest ciekłym tlenem i etanolem (czyli poniekąd spirytusem konsumpcyjnym).

Na wysokości 14 kilometrów zaczęła, zgodnie z przewidywaniami, opadać i włączono spadochron.

Rakieta komputerowo steruje ciągiem łopatkami grafitowymi.
Pomijając komputer jest to podobne do rozwiązania w V-2 którą atakowano Anglię podczas 2 wojny światowej.

Pozdrawiam
Załączniki
Na podbój kosmosu: malarakieta.jpg
Awatar użytkownika
 
Posty: 6168
Rejestracja: 25 Gru 2017, 01:12
Miejscowość: Wrocław

 

Postekolog | 25 Paź 2018, 00:09

Straszne rzeczy, które zajdą w Układzie Słonecznym, skończą się fazą białego karła, malutkiego ale dość wrednego (błyski szkodliwego promieniowania ponoć).
Dlatego stacja kosmiczna wielopokoleniowa (być może zarazem statek ogromny ale powolny kosmiczny) jest prawie pewna - co do zaistnienia.
Musi mieć bardzo grube osłony bo promieniowania w kosmosie są potężne. Rzędu wielu metrów grubości.
Oraz symulację ciążenia (obracanie się czegoś w środku albo całej).

Dryfować będzie pewnie ku wypatrzonemu gdzieś pomarańczowemu karłowi.

Pomarańczowe karły są dla nas lepsze niż żółte (jak Słońce dziś) i lepsze niż czerwone karły (te czasem ostro miotają twardym promieniowaniem).

Pozdrawiam
Załączniki
Na podbój kosmosu: arka.jpg
Awatar użytkownika
 
Posty: 6168
Rejestracja: 25 Gru 2017, 01:12
Miejscowość: Wrocław

 

Postekolog | 27 Cze 2020, 18:58

noxili napisał(a):CZĘŚĆ I "PREHISTORIA" :D

Ludzie od wieków marzyli o kosmosie .
...


Też mam coś z historii podboju :)

Gdy moja skromna osoba zaczynała dopiero chodzić jako tako - w bucikach jak dla dużej lalki albo pluszowego misia - zdarzyło się, że ...

Przepisujący kod programu przegapił kreskę.

W efekcie cała misja - czyli rakieta i sonda, która już dziarsko leciała nad Wenus - musiała zostać natychmiast zniszczona.

Niepowodzenie misji Mariner 1 miało dwie niezależne przyczyny: awaria anteny i błąd oprogramowania przygotowanego na wypadek tejże awarii.
Zaraz po starcie okazało się, że antena rakiety Atlas Agena B odbierająca komendy kierujące z Ziemi działa znacznie poniżej wymaganych parametrów. Spowodowało to, że w pewnym momencie rakieta przestała odbierać komendy sterujące. Konstruktorzy przewidzieli taki scenariusz wydarzeń. W takim wypadku, komputer pokładowy miał ignorować zaszumiony lub nieprawidłowy sygnał z anteny i wykonać program lotu zachowany w pamięci. Misja prawdopodobnie zakończyłaby się sukcesem, gdyby nie trywialny błąd w tymże programie. Program kierujący rakietą zawierał błąd, który został popełniony na etapie odręcznego przepisywania jednego z równań. Przepisujący przegapił kreskę w równaniu na wartość zaokrąglonej pochodnej w czasie n-tego promienia ... (wiki).
***
Ale na biednych nie trafiło. Amerykanie mieli coś w zanadrzu i już 5 tygodni później wysłali Mariner 2 (może liczyli się z awarią i szykowali bliźniaka?).
Jej sukcesy to:
Różne odkrycia w zakresie wiatru słonecznego, pyłu międzyplanetarnego, rozbłysków słonecznych i promieniowania spoza Układu Słonecznego.
Badania radiometryczne planety Wenus w podczerwieni i mikrofalach dowodzące, że temperatura powierzchni jest znacznie wyższa od temperatury chmur, których nieprzerwane pasma sięgały na wysokość 60 km.
Wykazanie braku mierzalnego pola magnetycznego wokół planety.
Poprawa oszacowania masy Wenus.
Wykazanie, że Wenus obraca się przeciwnie do ruchu wokół Słońca (nie toczy po orbicie jak wiekszość planet w US).
WOW, dopiero wtedy, kto by pomyślał :D

Siema
Załączniki
Na podbój kosmosu: mariner_I.jpg
Awatar użytkownika
 
Posty: 6168
Rejestracja: 25 Gru 2017, 01:12
Miejscowość: Wrocław

 

Postekolog | 28 Cze 2020, 11:35

42 lata temu na podbój kosmosu ruszył Polak
Siema
Załączniki
Na podbój kosmosu: 105734582_120804859674032_238163413962333877_n.jpg
Awatar użytkownika
 
Posty: 6168
Rejestracja: 25 Gru 2017, 01:12
Miejscowość: Wrocław

 

Postekolog | 28 Cze 2020, 23:14

Podbijający kosmos rosną w oczach !

Ale nie tylko Kobiet, u których faktycznie mają spore powodzenie :wink:

Siema
Załączniki
Na podbój kosmosu: jap10plus.jpg
Awatar użytkownika
 
Posty: 6168
Rejestracja: 25 Gru 2017, 01:12
Miejscowość: Wrocław

 

Postekolog | 14 Lip 2020, 10:49

Na podbój kosmosu rusza kolejne państwo; z obszaru kulturowo-geograficznego nie kojarzonego z takimi podbojami.

W piątek sonda Nadzieja ("Hope") Zjednoczonych Emiratów Arabskich poleci z Ziemi w kierunku Marsa aby tam badać funkcjonowanie jego atmosfery.
Za istotne organizatorzy misji uważają wyjaśnianie dlaczego Mars stracił aż tak dużo atmosfery, a przy tym znaczną część wody.
Pewne cechy powierzchni Marsa wskazują, że Mars miał kiedyś obfitość płynącej wody.

Rakieta nośna H-2A (tu wsparcie misji ze strony Japonii) wystartuje z odległego japońskiego portu kosmicznego Tanegashima.

https://www.bbc.co.uk/news/science-environment-53394737

Siema
Załączniki
Na podbój kosmosu: emir.jpg
Awatar użytkownika
 
Posty: 6168
Rejestracja: 25 Gru 2017, 01:12
Miejscowość: Wrocław

 

Postekolog | 22 Lip 2020, 20:33

Siema
Załączniki
Na podbój kosmosu: ewerest.jpg
Na podbój kosmosu: 106988832_2715201492138495_8998102972006093757_n.jpg
Awatar użytkownika
 
Posty: 6168
Rejestracja: 25 Gru 2017, 01:12
Miejscowość: Wrocław

 

Postzbyszek | 25 Lip 2020, 01:32

https://youtu.be/dE8evTqmxsU
wstęp do fascynacji kosmosem
 
Posty: 3014
Rejestracja: 28 Lip 2005, 23:00
Miejscowość: znikam

Postekolog | 17 Sie 2020, 22:19

70 lat temu polecieli odważni Amerykanie na Łysego i zawieźli tam te wspaniałe odblaśniki.

Siema
Załączniki
Na podbój kosmosu: futurexhuman.jpg
Awatar użytkownika
 
Posty: 6168
Rejestracja: 25 Gru 2017, 01:12
Miejscowość: Wrocław

 

Postekolog | 05 Paź 2020, 18:01

Chiny "na podbój kosmosu" idą bez sentymentów :D

Siema
Załączniki
Na podbój kosmosu: chinsmieci___.jpg
Awatar użytkownika
 
Posty: 6168
Rejestracja: 25 Gru 2017, 01:12
Miejscowość: Wrocław

 

Postekolog | 03 Lis 2020, 00:52

Na Marsie mamy już retroreflektor na lądowniku InSight, a drugi niesie ze sobą łazik Perseverance, który wyląduje tam 18.02.2021.
(to zestaw układów małych luster odbijający fotony dokładnie w kierunku skąd nadleciały).

Obecnie nie ma na Marsie lasera do ich wykorzystania ale urządzenia są na przyszłość.

Mogą się przydać do:

1. Laserowego zmierzenia pozycji łazika.
2. Przetestowania ogólnej teorii względności Einsteina
3. Pomagania podczas lądowań na Czerwonej Planecie by były dokładniejsze.

Swego czasu astronauta niósł retroreflektor na Księżycu. NASA IotD

Siema
Załączniki
Na podbój kosmosu: apola.jpg
Awatar użytkownika
 
Posty: 6168
Rejestracja: 25 Gru 2017, 01:12
Miejscowość: Wrocław

 

Postekolog | 07 Lis 2020, 20:31

Takie mięśnie kończyny górnej przedstawiciela gatunku Homo sapiens to niewątpliwe osiągniecie.

"W zdrowym ciele zdrowy duch". Panie zagryzły wargi z wrażenia :)

Na zdjęciu, pierwszy z lewej, to Victor Glover, który też poleci.

Za kilka dni, po raz kolejny nie korzystając z rosyjskiego sprzętu, astronauci polecą na ISS.

Na tym locie zapewne zarobi coś Elon Musk.
Jest już jednym z kilku najbogatszych ludzi świata, ale przecież on ma ambicję wysłać ludzi na Marsa,
więc na "kobiety wino i śpiew" raczej tego nie przepuści. ;)

Siema
p.s.
Musk bywa ostatnio blisko Polski bo prawie zatwierdził tutaj fabrykę (coś dla aut chyba) w Niemczech, 50 km od naszych granic.

https://blogs.nasa.gov/commercialcrew/2 ... ve-sunday/
Załączniki
Na podbój kosmosu: atleta.jpg
Na podbój kosmosu: KSC-20201105-PH-SPX01_0002-1024x683.jpg
Awatar użytkownika
 
Posty: 6168
Rejestracja: 25 Gru 2017, 01:12
Miejscowość: Wrocław

 

Postekolog | 17 Lis 2020, 16:27

Drobnoustroje pomogą astronautom i kolonizatorom wydobywać cenne metale z gruntu na Księżycu i Marsie.
Uprawdopodobnił to pewien eksperyment na ISS.

Ale ja się pytam ... czym te bakterie będą tam oddychać? :D

Podobno już u na Ziemi mikroorganizmy są wykorzystywane do pozyskiwania pewnych pierwiastków.

Siema
https://www.bbc.com/news/science-environment-54895144
Załączniki
Na podbój kosmosu: _115359532_whatsubject.jpg
Na podbój kosmosu: _115359534_whatsubject.jpg
Na podbój kosmosu: _115359535_whatsubject.jpg
Awatar użytkownika
 
Posty: 6168
Rejestracja: 25 Gru 2017, 01:12
Miejscowość: Wrocław

 

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 12 gości

AstroChat

Wejdź na chat