Skomputeryzowany astrograf - czyli jak dokonać niemożliwego

PostGregory | 29 Kwi 2006, 01:08

Skomputeryzowany astrograf – czyli jak dokonać niemożliwego

Astrofotografia to niewątpliwie jedna z najciekawszych gałęzi w astronomii. Wykorzystując współczesne osiągnięcia techniki, przy jej pomocy możliwa jest głęboka penetracja i rejestracja kosmosu. Dostępne stają się obiekty, do których bezpośredniej, wizualnej obserwacji wymagane są o wiele potężniejsze teleskopy. Dzięki wykorzystaniu technologii CCD, montażu średniej klasy a także urządzeń sterujących i nadzorujących pracę montażu, najsubtelniejsze obiekty na niebie, nie osiągalne do tej pory, stoją otworem dla każdego miłośnika astronomii.

Od czego to wszystko się zaczęło?
Moja przygoda z astronomia zaczęła się już kiedy byłem małym chłopcem. Wtedy wspólnie z ojcem spędzaliśmy całe noce nad mazurskimi wodami, wędkując i spoglądając w niebo. Wtedy chyba narodziła się ta pasja, która trwa do dzisiaj. Później otarłem się o prawdziwy jak na ówczesne czasy teleskop i już wiedziałem, ze musze taki mieć. Nie była to prosta droga, ale doprowadziła do tego, że nauczyłem się budować samodzielnie lunetki ze szkieł okularowych, dokonując swoich pierwszych prawdziwych „odkryć” na niebie. Potem z pomocą przyszły Polskie Zakłady Optyczne, gdzie zakupiłem swój pierwszy, rasowy obiektyw, przeznaczony do budowy nowoczesnego jak na ówczesne czasy refraktora astronomicznego. Kolejne lata to liczne spotkania w warszawskim PTMA. Poznałem tam wielu bardzo życzliwych ludzi, którzy m.in. nauczyli mnie jak wyszlifować i sfiguryzować zwierciadło do teleskopu Newtona. Wraz z biegiem czasu, rozwijała się też komputeryzacja i Internet. Któregoś wieczora, eksplorując po sieci trafiłem na Astro-Forum, a zaraz potem na Astro4u i stałem się użytkownikiem obydwu z nich. Poznałem wielu wspaniałych ludzi, a niektórzy z nich zapragnęli stworzyć jeszcze jedno, odrębne Forum, jakim jest teraz Astromaniak. Na tym Forum obecnie poszerzam wiedzę, zaś swoimi osiągnięciami chętnie dzielę się z innymi. Tutaj wykształciły się też moje dokładne założenia. Dysponując zgromadzonym sprzętem, którego głównymi elementami są w szczególności MTO 11-CA na montażu Oriona SkyViewPRO, postanowiłem rzucić się na głębokie wody dotyczące astrofotografii. Poza obiektami planetarnymi zapragnąłem fotografować też obiekty głębokiego kosmosu. Jak się szybko okazało, stosowanie ogniskowej 1 metr na montażu średniej klasy to nie lada wyzwanie, niektórzy nawet głośno krzyczeli, że to niemożliwe. Nie zrażałem się, dokonując małymi kroczkami pierwszych pozytywnych prób na niebie z krótszymi na początek ogniskowymi. Pierwsze fotografie wykonywałem naświetlając na kliszy, eliminując manualnie za pomocą pilota od montażu jego Periodic Error, śledząc na laptopie ruch gwiazdy prowadzenia. I wtedy z pomocą przyszli trzej koledzy z Forum Astromaniaka, którzy bardzo mi przez cały czas pomagali, a także napędzali do dalszego działania.
Dominik Woś (www.astrophotography.pl), który podsunął mi koncepcję budowy w pełni zautomatyzowanego astrografu, bazującego na montażu SVP, a także wspierał podczas zdobywania niezbędnej wiedzy dotyczącej obróbki astrofotograficznej. Janusz Płeszka (www.astrokrak.pl), założyciel Astromaniaka, który dzielnie pomagał mi w gromadzeniu wymaganego sprzętu fotograficzno – obserwacyjnego, a także który polecił mi bardzo uzdolnioną osobę, Leszka Jędrzejewskiego (www.lx-net.prv.pl). To właśnie z dalszą pomocą Leszka, dzięki jego zaangażowaniu w projekt, a także z wykorzystaniem wszechstronnej wiedzy astronomiczno – elektronicznej, i jego dokonaniach udało się całość doprowadzić do końca. Od przeszło dwóch miesięcy trwały wspólne, intensywne prace nad pogodzeniem montażu SVP z licznymi modyfikacjami urządzeń elektronicznych, zaprojektowanych i wykonanych w całości przez Leszka. W efekcie powstały uniwersalne urządzenia, dzięki którym od dzisiaj każdy posiadacz podobnego montażu będzie mógł pokusić się o wyposażenie go w udoskonalonego astropilota z rozbudowanym systemem elektronicznego prowadzenia zegarowego, system automatycznej lokalizacji obiektów GoTo, a także system w pełni zautomatyzowanego już guidera, pozwalającego przeprowadzać dowolnej długości ekspozycje z zastosowaniem długich ogniskowych, na poziomie 1 metra w przypadku montażu klasy EQ-5, jakim jest np. Orion SkyViewPRO. Co to oznacza? Otóż dzięki tym dogodnością, bardzo szeroka lista obiektów głębokiego kosmosu, w tym też układów mniej rozległych, staje się od dzisiaj ogólnie dostępna.

Niniejsza recenzja zostanie podzielona na trzy główne części, w których przedstawię poszczególne rozwiązania funkcjonalne, począwszy od realizacji najprostszych czynności, a kończąc na kompletnym już zestawie, przeznaczonym dla bardziej wyrafinowanych astro-fotografów.

Kompletny zestaw zawiera:
1. Astropilot v3.0;
2. Stepper Driver;
3. Data Procesor v3.1 (GoTo);
4. RelayBox (Guide), pozwalający stosować naprzemiennie GoTo z Guide;
5. Zasilacz + bezpieczniki;
6. Przewody połączeniowe.

Tak wygląda zestaw urządzeń, w wersji rozbudowanej:

Image

Solidne zasilanie to podstawa. Na wszelki wypadek warto zaopatrzyć się w zestaw bezpieczników:

Image

Za pomocą tych przewodów, łączy się wszystkie urządzenia w jedną spójną, i kompletną całość:

Image

Tym przewodem łączy się zaś system Guide do laptopa, a także kamerę gotową do śledzenia słabych obiektów, z wykorzystaniem przedłużonych czasów ekspozycji:

Image

W plenerze niezbędny okaże się ten przewód. Z jego pomocą będzie można podłączyć przenośny akumulator do zasilenia wszystkich urządzeń sterujących pracą montażu:

Image
Ostatnio edytowany przez Gregory 02 Lip 2006, 01:03, edytowano w sumie 7 razy
Gregory
 

PostGregory | 29 Kwi 2006, 01:09

Część pierwsza – elektroniczne prowadzenie zegarowe
Każdy taki z prawdziwego zdarzenia montaż powinien być zaopatrzony w conajmniej elektryczno-mechaniczne prowadzenie zegarowe, pozwalające zniwelować pozorny ruch gwiazd na niebie. Brak prowadzenia zegarowego, może skutecznie utrudnić obserwacje obiektów, a czasami nawet to uniemożliwić, szczególnie jeśli zamierzamy wykorzystać do obserwacji teleskop z zastosowanym dużym powiększeniem kątowym. W każdym bądź razie obecność takiego prowadzenia to też ogromna wygoda podczas tworzenia np. odręcznych map nieba, i jest absolutną koniecznością w przypadku fotografii planetarnej.
Montaż Oriona, SkyViewPRO fabrycznie wyposażony został w elektroniczne prowadzenie zegarowe. Jego oryginalny sterownik udostępnia jeden tryb pracy, tzw. gwiazdowy, z możliwością dokonywania poprawek orientacji obiektu w polu widzenia teleskopu. Tutaj dostępne są trzy takie prędkości: 2x, 4x oraz 8x. O ile rozwiązanie to jest już dość dobre, z powodzeniem można uznać je za podstawowe, to jednak brakuje w nim kilku udogodnień, z których pomocą przychodzą właśnie urządzenia opracowane przez Leszka Jędrzejewskiego.

Zestaw 1 – elektroniczne prowadzenie zegarowe

W skład zestawu wchodzą:
1. Astropilot v3.0;
2. Stepper Driver;
3. Przewody połączeniowe;
4. Zasilacz;
5. Opcjonalnie – procesor sygnału.

Pierwsze wrażenie
Dostarczony do testów zestaw, zapakowany został w kartonowe opakowanie, a każde z urządzeń dodatkowo zabezpieczone „bąbelkową” folią ochronną. Po wyjęciu całości z opakowania ujrzałem estetycznie i solidnie wykonane urządzenia i myśl twórcy, który w zasadzie pomyślał o wszystkim. Astropilot o wymiarach 150x50x22 mm od razu urzekł mnie swoim ergonomicznym kształtem, wygodnie mieszczącym się w dłoni a także miękko działającymi przyciskami z wyraźnie odczuwalnym momentem załączenia mikrowłączników. W porównaniu z oryginalnym sterownikiem od SVP, gdzie mikrowłączniki są bardzo twarde, od razu poczułem pewnego rodzaju ulgę. Astropilot zaprojektowany i wykonany przez Leszka wyposażony został w sześć klawiszy, cztery kierunkowe, piąty funkcyjny (po środku klawiszy kierunkowych), a także szósty klawisz skrótu. (oznaczony na żółto). Ponadto astropilot wyposażony został w siedmiosegmentowy świecący wskaźnik pozwalający zorientować się, w jakim trybie pracy znajduje się obecnie urządzenie. Drugim elementem zestawu okazał się Stepper Driver (sterownik silników krokowych), pozwalający połączyć w jedną całość Astropilota z silnikami montażu. Na ściankach sterownika autor umieścił 5 gniazd. Pierwsze dwa służące do podłączenia Astropilota i opcjonalnie systemu GoTo. Kolejne dwa odpowiadają kolejno za deklinację Dec/Altz i rektascensję Ra/Az. Za pomocą tych gniazd, i dostarczonych przewodów podłączyć należy urządzenie do silników montażu, których całkowitą kontrolę przejmować będzie odtąd właśnie Stepper Driver wraz z Astropilotem. Oznacza to też, że oryginalny sterownik, dostarczony przez producentów montaży pozostanie w tym momencie zbędny. Wynika z tego pewna ogromna zaleta. W razie np. awarii oryginalnego sterownika, użytkownik ma możliwość skorzystania z innej opcji, jaką są opisywane tutaj urządzenia. Ostatnim jeszcze gniazdem Stepper Driver’a jest zasilanie +6-12V, do którego należy podłączyć załączony w zestawie zasilacz sieciowy, lub do pracy w terenie, akumulator (wymagany przewód w zestawie). Do kompletu autor dołączył szereg bezpieczników, mogących jak sądzę przydać się w przypadku pewnych nieoczekiwanych sytuacji (przepięcia, błędne podłączenie zestawu), co bardzo dobrze świadczy o wprowadzeniu do układów elektronicznych, odpowiednich zabezpieczeń przeciwprzepięciowych. Z bezpieczników tych natomiast, nigdy nie musiałem korzystać, zaś pełna intuicyjność opisanych powyżej urządzeń, szybko pozwoliła mi podłączyć je do montażu, i bezproblemowo uruchomić.

SVP z podłączonym sterownikiem silników krokowych oraz astropilotem. Na fotografii widoczny jest również procesor sygnału:

Image

O samym MTO 11-CA (widocznym na zdjęciu), wzbogaconym w różnego rodzaju akcesoria, można dowiedzieć się więcej czytając tą recenzję:

http://www.astromaniak.pl/viewtopic.php?t=168

Dodatkowo w kolejnych odcinkach ukazany zostanie refraktor PRONTO, który będzie pełnił funkcję guidera. Do zapoznania się z dokładniejszym opisem tego instrumentu, zapraszam tutaj:

http://www.astromaniak.pl/viewtopic.php?t=481

Funkcje Astropilota
W momencie podłączenia do StepperDriver’a zasilania, na wskaźniku astropilota pojawia się cyfra 1, co oznacza uaktywniony pierwszy, manualny tryb pracy. Astropilot oferuje aż 5 trybów manualnych, służących do „ręcznego” zorientowania teleskopu na obiekt, przy których nie pracuje jeszcze prowadzenie zegarowe. Każdy z tych trybów pozwala na pracę z różnymi prędkościami pracy silników montażu, które wynoszą kolejno: 1x, 2x, 10x, 20x oraz 100x. W przypadku SVP, prędkość 100x jest niedostępna ze względu na pewne ograniczenia sprzętowe. Fabrycznie napęd Oriona, TrueTrack przewiduje maksymalną 8-krotną prędkość korekcji położenia obiektów w polu widzenia teleskopu, która w zestawie Leszka, obecnie zastąpiona została prędkością 10x, oraz dwukrotnie jeszcze większą 20x! Manualna prędkość 20x okazuje się być niezastąpiona podczas teleskopowego przeszukiwania większych obszarów nieba. Prędkość 1x zaś pozwala na wprowadzanie bardzo dokładnych poprawek położenia obiektu w polu widzenia, w przypadku stosowania bardzo długich ogniskowych z wykorzystaniem kamery typu webcam, lub bardzo silnych powiększeń podczas obserwacji bezpośrednich. Zaskoczeniem była tutaj bardzo płynna, i praktycznie nieopóźniona praca montażu. Reakcje we wszystkich trybach astropilota, podczas ręcznego prowadzenia były niemalże natychmiastowe, czego wynikiem mógłabyć też przeprowadzona wcześniej regulacja głowicy montażu, celem wyeliminowania niepotrzebnego nadmiaru luzów na przekładniach zębatych.

Wygląd ogólny astropilota:

Image

Kolejne dostępne tryby astropilota oznaczone zostały cyframi 6,7,8 i pełnią one funkcje prowadzenia zegarowego montażu za ciałami niebieskimi. Kiedy jeden z tych trzech trybów zostaje uaktywniony, wówczas zaczyna pracować silnik rektascensji (RA). Użytkownik otrzymuje więc kolejno prędkość księżycową, gwiazdową oraz słoneczną. Przypomnę, że w oryginalnym sterowniku od SVP do dyspozycji pozostawała jedynie prędkość gwiazdowa, a jak wiadomo, prędkości zarówno dla Słońca jak też Księżyca czy gwiazd nieznacznie się od siebie różnią. W wyniku czego dzięki wykorzystaniu astropilota możliwe jest o wiele dokładniejsze prowadzenie za dowolnie wybranym przez siebie obiektem. Tryb astropilota, oznaczony cyfrą 9 pełni funkcje programowe. To tutaj na początku należy wyliczyć parametry posiadanego montażu, a następnie wprowadzić do pamięci astropilota niezbędny ciąg cyfr. Ustawienia te są o tyle ważne, że później od nich będzie zależeć z jaką dokładnością montaż poprowadzi teleskop za obiektami, przy zastosowanej prędkości gwiazdowej (tryb 7), oraz jak będzie funkcjonował w trybie manualnym 1. Takie programowanie montażu wymagane jest tylko na początku, podczas pierwszej konfiguracji, i potem pozostaje ono niezmienne, chyba że użytkownik zdecyduje się na zmianę samego montażu.
Bardzo ciekawą funkcją astropilota jest możliwość pracy w trybie 0, a co za tym idzie wykorzystanie dodatkowego oprogramowania na PC, lub zastosowanie procesora sygnału (GoTo). Zalet tego typu rozwiązania chyba już nikomu nie trzeba wyjaśniać. :)

Astropilot w środku, elementy elektroniczne:

Image

A także ścieżki drukowane:

Image

Klawiszologia
Astropilot wyposażony został w 6 przycisków, z których zasadniczo wyróżnić można 4 przyciski kierunkowe (oznaczenia kolorem niebieskim i zielonym), 1 przycisk funkcyjny (oznaczony na czerwono, znajdujący się po środku przycisków kierunkowych), oraz klawisz skrótów, oznaczony na żółto. (W kolejnych wersjach astropilota oznaczony też kolorem białym). Przycisk ten umieszczony został w skrajnym prawym rogu astropilota, przy klawiszach kierunku.
Kiedy uaktywnione zostanie prowadzenie gwiazdowe (tryb 7), klawisze kierunku w poziomie (oznaczone na zielono), działają tak, że klawisz (strzałka w prawo) przyspiesza pracę silnika w proporcji 1.3, zaś klawisz (strzałka w lewo) zmienia kierunek pracy silnika w proporcji ujemnej, czyli do wartości -1.3. W wyniku czego realizowana jest korekcja położenia obiektu z prędkością symetryczną, co jak się niedługo okaże, ma duże znaczenie podczas realizacji działania systemu Guide. Przyciski oznaczone na niebiesko (strzałki góra/dół) odpowiadają za zmianę kierunków dla drugiej osi, czyli deklinacji.

Sterownik silników krokowych (StepperDriver) – wygląd ogólny:

Image

Spojrzenie do wnętrza StepperDriver’a:

Image

Do zmiany dostępnych trybów astropilota, kolejno od 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 i 0 służy środkowy klawisz funkcyjny (kolor czerwony). Cyfra na podświetlanym wskaźniku zacznie zmieniać się rosnąco od jedynki, w momencie kiedy wciśnięty i przytrzymany zostanie ten przycisk, a stanie na żądanej cyfrze kiedy przycisk zostanie zwolniony. W tym momencie cyfra wskazująca aktualnie wybrany tryb pracy będzie migać, zachęcając do akceptacji za pomocą zielonego klawisza kierunku (strzałka w prawo).
Przewijanie i zmiana poszczególnych trybów może okazać się trochę czasochłonna, szczególnie kiedy zależy obserwatorowi na przejściu z trybu 1 do 0. Tu z pomocą przychodzi klawisz skrótu (oznaczony na żółto). Będąc w trybie 1 należy nacisnąć żółty klawisz, a następnie przytrzymując go klawisz środkowy. System błyskawicznie znajdzie się w trybie 0, bez konieczności przewijania, co może okazać się niesłychanie pomocne podczas wykorzystywania zewnętrznego komputera z dodatkowym oprogramowaniem sterującym pracą montażu. Klawisz ten znajduje również zastosowanie podczas wykorzystywania dodatkowego procesora sygnału lub komputera PC. Kiedy astropilot ustawiony jest w trybie 0, zaś funkcje sterujące i prowadzenia przejmuje np. procesor sygnału. Możliwe jest wtedy zastosowanie żółtego klawisza i przycisków kierunku w astropilocie, do zmiany orientacji teleskopu. Wystarczy nacisnąć żółty przycisk i jednocześnie dowolny klawisz kierunku a nastąpi ręczna korekta położenia obiektu, po czym system ponownie wróci pod kontrolę z laptopa lub procesora sygnału.

MTO 11-CA ze skomputeryzowanym montażem SkyViewPRO klasy EQ-5 podczas obserwacji. Na zdjęciu widoczny jest również procesor sygnału:

Image
Ostatnio edytowany przez Gregory 02 Lip 2006, 01:05, edytowano w sumie 7 razy
Gregory
 

PostGregory | 29 Kwi 2006, 01:10

W praktyce
Muszę przyznać, iż odkąd stałem się szczęśliwym posiadaczem wszystkich tych urządzeń, oryginalny sterownik od SVP skrzętnie schowałem do pudełka i trzymam go jedynie tak „na zapas”. Komfort użytkowania, doskonałe elektroniczne prowadzenie w trzech trybach, kolejno - gwiazdowym, słonecznym oraz księżycowym, a także możliwość stosowania korekcji położenia obiektów w o wiele atrakcyjniejszych jak dla mnie prędkościach, są po prostu w stosunku do pierwowzoru bezkonkurencyjne! W przypadku każdego z tych trybów, urządzenia zaprojektowane i wykonane przez Leszka pracują doskonale, obiekty utrzymywane są w polu widzenia idealnie, tj. na środku pola widzenia przez odpowiednie do tej klasy montażu czasy. Niejednokrotnie wychodziłem z domu, pozostawiając działający sprzęt i po długim czasie, kiedy wracałem obiekt nadal znajdował się w polu widzenia MTO. Bez problemu z moim Maksutowem stosowałem ogniskową rzędu 3 metry, a eksperymentowałem też z ogniskową 6 metrów, gdzie zbawienna okazywała się niekiedy korekcja położenia obiektu z prędkością jednokrotną, celem nanoszenia ręcznych poprawek do błędu PEC montażu. W międzyczasie udało mi się wykonać kilka fotografii, które powinny stanowić pewną wytyczną działania całości. Jeśli chodzi o prowadzenie zegarowe, bez systemu Guide, powinniśmy skoncentrować się głównie na zdjęciach obiektów planetarnych, oto one:

Prędkość słoneczna, powierzchnia Słońca zarejestrowana przy pomocy metrowej ogniskowej MTO i kamery Vesta:

Image

Prędkość księżycowa, ogniskowa 3 metry + Vesta:

Image

Jeszcze jedna fotografia powierzchni Księżyca:

Image

Prędkość gwiazdowa, ogniskowa 3 metry + Vesta i ujęcie planety Jowisz:

Image

Należy pamiętać o uniwersalności przedstawionych urządzeń. To, że idealnie współpracują one z SVP, oznacza też że użytkownik praktycznie każdego innego montażu będzie mógł z powodzeniem zastosować je u siebie. A warto zwrócić uwagę, że to dopiero początek wszystkich możliwości i zalet, jakie idą w parze z tym wszystkim. Jest jeszcze system GoTo, oraz w pełni zautomatyzowany autoguider. Jak wygląda i jak działa ze SkyViewPRO system GoTo, dowiemy się już z następnej części tej recenzji, która ukaże się niebawem.

CDN.

Pozdrawiam,
Gregory/Meteor
Ostatnio edytowany przez Gregory, 02 Lip 2006, 01:07, edytowano w sumie 1 raz
Gregory
 

Postleszekjed | 29 Kwi 2006, 10:03

Jako częściowo 'współwinny' tego wątku chciałbym na początku podziękować Grzegorzowi za podjęcie się zadania opisania systemu. Początkowo urządzenia trafiły do testów do Janusza ale chyba i on doszedł do podobnego wniosku, że najlepszym testerem będzie pasjonat, astronom praktyk, dysponujący zarówno wiedzą jak i możliwościami technicznymi do wykonania testów. Zarówno ten opis jak i kolejne, które się pojawią wymagały wielu godzin spędzonych z montażem i urządzeniami do jego sterowania. Dość powiedzieć, że od chwili rozpoczęcia testów do momentu ukazania się tej recenzji mija chyba trzeci miesiąc a w tym czasie konfiguracja sprzętowa zmieniona została zassdniczo trzykrotnie wskutek praktycznych uwag Grzegorza i moich własnych przemyśleń. Najwięcej uwagi poświęciliśmy na system guide, który początkowo nie osiągał zamierzonych właściwości oraz na połączenie wszystkich funkcji w jedną całość. W tej chwili kompletny system pozwala na wyszukanie nawet słabego obiektu za pomocą procesora sygnału a następnie prowadzenie go za pomocą funkcji guide co może być wykorzystane przede wszystkim przy astrofotografii.
Ponieważ ta część recenzji dotyczy elementarnej własności systemu czyli śledzenia to chciałbym kolegom chcącym zmierzyć się z tematem podpowiedzieć, że podstawą sterowania w układzie z silnikiem krokowym powinno być regulowane i stabilne zarazem źródło impulsów ze szczególnym naciskiem na stabilność sygnału. Tym źródłem jest w tym przypadku AstroPilot zawierający generator kwarcowy i programowalny dzielnik częstotliwości pozwalający z wystarczającą dokładnością ustawić częstotliwość sterowania. Istotne jest przy tym, że możliwość programowania częstotliwości pracy nie narzuca ostrych wymagań dotyczących znajomości rzeczywistej częstotliwości sterującej. O ile tylko źródło sterowania jest stabilne i jednocześnie wiemy z obserwacji, że montaż działa za szybko lub za wolno w proporcji x.y to korygując ustawienia AstroPilota w tej własnie proporcji uzyskamy idealne dopasowanie sterowania do montażu. Jest to szczególnie istotne gdy nie znamy precyzyjnie parametrów montażu np. w platformie paralaktycznej gdzie przekładnię mechaniczną można określić jedynie z określoną dokładnością albo przy własnych konstrukcjach zawierających nietypowe koła zębate i ślimacznice. Najtrudniejszym elementem związanym z użyciem AstroPilota jest jego programownie w trybie 9 ale z doświadczenia z wieloma kolegami wiem, że udaje się to każdemu, dodatkowo pomocnym jest tu arkusz kalkulacyjny wyliczający sekwencję sterującą. Chodzi mi też po głowie myśl aby napisać w pełni automatyczny program z interface graficznym dodatkowo upraszczający obliczenia, co zapewne wkrótce uczynię. AstroPilot okazał się tak uniwersalny, że może działać w klasycznym napędzie 'zegarowym' w montażu w dwóch osiach, może być użyty do napędu platformy paralaktycznej a także jako podstawa sterowania współdziałając z programem GuideDog co zostanie opisane w trzeciej częsci recenzji. Opis AstroPilota jest dostępny na mojej stronie http://www.lx-net.prv.pl a każdy kto chciałby wykonać własnoręcznie to urządzenie otrzymuje ode mnie pełną pomoc zarówno jeśli chodzi o radę jak i materiały. Najtańszą formą wykonania AstroPilota jest wykonanie go we własnym zakresie. Główny element urządzenia czyli mikrokontroler (AT90S2313 lub ATiny2313) można u mnie kupić jako już zaprogramowany za kilkanaście PLN a jeśli ktoś ma już mikrokontroler to mogę mu go zaprogramować do pracy w AstroPilocie bezpłatnie.
Chętnie odpowiem na szczegółowe pytania związane z ideą pracy i konstrukcją AstroPilota natomiast na pytania dotyczące praktyki użycia AstroPilota odpowie najlepiej Grzegorz.
L.J.
 
Posty: 369
Rejestracja: 28 Lip 2005, 12:01

Postleszekjed | 01 Maj 2006, 20:01

"Korzystając" z pogody napisałem program pomocny w programowaniu AstroPilot-a (również takiego, który działa w zintegrowanych sterownikach do platformy paralaktycznej)


Image


Program pozwala na parametryzację ustawień w zależności od właściwości montażu i systemu napędowego.
Dodatkowo można zmienić również częstotliwość rezonatora kwarcowego w AstroPilocie, choć standardowym rezonatorem jest 8MHz.
Parametry mechaniczne to wartości użytych przekładni, w przykładzie wpisane są wartości 144 (przekładnia osi Ra montażu SVP) i 120 (przekładnia zębata silnika napędowego montażu SVP). Jeśli montaż ma więcej przekładni dla osi Ra to należy oczywiście zredukować ich ilość do 2 wartości przez odpowiednie wstępne wymnożenie odpowiednich wielkości.
Dla silnika krokowego należy wybrać wartość jego kroku oraz rodzaj sterowania mikrokrokowego. Sterowaniu bez mikrokroków odpowiada wartość 1 a sterowaniu z podziałem kroków na 10 odpowiada wartość 10.
Program wylicza na podstawie wprowadzonych danych łączną przekładnię, krok sterowania, wymaganą częstotliwość sterowania oraz przybliżoną wartość maksymalnej prędkości przestawiania montażu możliwą do osiągnięcia w założonej konfiguracji przekładni i silnika krokowego podczas pracy goto. W podanym przykładzie silnik ma krok 7.5 stopnia i sterowany jest półkrokowo (wartość mikro=2).
W dolnej części interface pokazane zostały rysunki podzielnika sprzętowego znajdującego się wewnątrz AstroPilota dla wszystkich możliwych jego kombinacji (od 2 do 9). Przy każdym z rysunków pojawiają się (w zależności od parametrów wstępnych) sekwencje sterujące jakimi należy zaprogramować Astropilota. Program wylicza do dwóch sekwencji sterujących dla każdego ustawienia podzielnika sprzętowego. Może się zdarzyć również, że dla pewnych ustawień podzielnika sprzętowego istnieje tylko jedna poprawna sekwencja sterując lub też nie ma takiej sekwencji. W podanym przykładzie dla zwory sprzętowej ustawionej na wartość 2 lub 3 istnieje tylko jedna sekwencja sterująca. Osobiście zalecam te sekwencje sterujące, które mają największą wartość na pozycjach 2-6 sekwencji (np. sekwencję 051940 dla zwory sprzętowej ustawionej na 4).
Program można znaleźć pod adresem:
http://www.lx-net.prv.pl/inne/astropilot.zip
L.J.
Ostatnio edytowany przez leszekjed 12 Lis 2006, 14:29, edytowano w sumie 2 razy
 
Posty: 369
Rejestracja: 28 Lip 2005, 12:01

PostGregory | 01 Maj 2006, 20:28

Leszku! Doskonala sprawa z tym programem i kawal doskonale wykonanej pracy! :) Odtad konfiguracja przebiegac bedzie w o wiele prostrzy i przyjemniejszy sposob. :) Dziekuje Ci za to!

Pozdrawiam,
Gregory
Gregory
 

PostJaLe | 01 Maj 2006, 20:50

Bardzo podobają mi się rozwiazania Leszka. Pewnie w przyszłości również skorzystam z możliwości Astropilota i programu GuideDog.
Awatar użytkownika
 
Posty: 7044
Rejestracja: 09 Wrz 2005, 21:13
Miejscowość: małopolska

PostDominik Woś | 02 Maj 2006, 10:38

Kawał dobrej roboty z tą recenzją :!: Na pewnym etapie miałem możliwość uczestniczyć w testach całego systemu i widziałem jak to działa. Gratulacje dla Leszka, że zrobił ten system oraz dla Grześka za rzeczowy i dokładny opis. No to teraz cierpliwie czekam na część o GoTo i Relay Box'ie. :D

Pozdrawiam,
Dominik
Pozdrawiam,
Dominik
 
Posty: 4399
Rejestracja: 26 Lip 2005, 22:05
Miejscowość: Łomianki /k Warszawy

PostGregory | 07 Maj 2006, 01:32

Domek napisał(a):No to teraz cierpliwie czekam na część o GoTo i Relay Box'ie. :Diam,
Dominik


Kolejne czesci recenzji ukaza sie juz na dniach, testy zostaly zakonczone, i to bardzo pomyslnie. :) Zapraszam tez do wspolnej gwiezdnej zabawy. :)

http://www.astromaniak.pl/viewtopic.php?t=868

Gregory
Gregory
 

PostDominik Woś | 07 Maj 2006, 10:59

Gregory napisał(a):
Domek napisał(a):No to teraz cierpliwie czekam na część o GoTo i Relay Box'ie. :Diam,
Dominik


Kolejne czesci recenzji ukaza sie juz na dniach, testy zostaly zakonczone, i to bardzo pomyslnie. :) Zapraszam tez do wspolnej gwiezdnej zabawy. :)

http://www.astromaniak.pl/viewtopic.php?t=868

Gregory


No i stało się. :D SVP + MTO (1 metr ogniskowej) i ekspozycje z punktowymi gwiazdkami po 5 minut. :shock: Wydaje mi się, że nie za bardzo chciało Ci się ustawić dobrze na polarną bo widać lekką rotację pola. :wink: Czyli taki ekstremalny test dla systemu guidującego (musiał się nieźle napocić trzymając gwiazdę w dwóch osiach), który jak widać zdał egzamin na medal. :shock:

Pozdrawiam,
Dominik
Pozdrawiam,
Dominik
 
Posty: 4399
Rejestracja: 26 Lip 2005, 22:05
Miejscowość: Łomianki /k Warszawy

PostGregory | 07 Maj 2006, 11:08

Nie tyle nie chcialo mi sie, ile celowo tego nie zrobilem. Oczywiscie perfekcyjne ustawienie montazu na GP calkowicie zniweluje ten efekt. W tym przypadku chodzilo wlasnie o wymuszenie dzialania bez przerwy korekcji dla osi RA i osi DEC. W wyniku tego rotacja pola musiala wystapic, ale widac tez jak doskonale radzi sobie system guidujacy. :) Dowolnie dlugie ekspozycje z wykorzystaniem MTO i jego metrowej ogniskowej na montazu sredniej klasy jakim jest SVP, staly sie wiec mozliwe. :)

Pozdrawiam,
Gregory
Gregory
 

PostGregory | 10 Maj 2006, 00:40

Część druga - automatyczna lokalizacja obiektów (system GoTo)

Obserwacje astronomiczne to bardzo wdzięczne zajęcie. Czymś niezwykłym jest przeglądanie fragmentów nieba za pomocą lornetki czy też teleskopu, i podziwianie subtelności jakie kryje chociażby Droga Mleczna. Z czasem jednak nadchodzi taki moment, kiedy obserwator pragnie poznawać niebo jeszcze dokładniej, i chce na własne oczy ujrzeć całe bogactwo dostępnych na nim np. mgławic czy też galaktyk. Przeważnie w celu odszukania takich obiektów korzysta się z różnego rodzaju map, w postaci atlasów nieba, i manualnie wyszukuje żądany obiekt przez teleskop. Czynności te o ile są bardzo kształcące, to jednak nieraz mogą sprawiać pewne kłopoty, i zabierają w dodatku cenny czas, który można wykorzystać na sporządzanie np. rysunków, fotografowanie albo zwyczajnie w świecie obserwowanie obiektu. W takiej sytuacji z pomocą przychodzi technika, oraz system GoTo.

System GoTo sterowany poprzez niewielkich rozmiarów mikrokomputer z własnym wbudowanym wyświetlaczem, często też wspomagany przez dodatkowego laptopa z programem typu planetarium, pozwala bardzo szybko lokalizować wybrane obiekty na niebie. Wszystko to możliwe jest poprzez bazy danych ciał niebieskich, których informacje o współrzędnych zakodowane są w pamięci i oprogramowaniu urządzenia. Na początku pracy z GoTo wystarczy ustawić montaż na gwiazdę polarną za pomocą lunetki biegunowej, a następnie skierować teleskop na dowolną jasną gwiazdę początkową i poinformować oprogramowanie systemu, na jaki właśnie obiekt spogląda teleskop. Od tej chwili możliwa staje się w pełni automatyczna lokalizacja każdego innego, dowolnie wybranego przez obserwatora obiektu, o ile ten znajduje się nad linią horyzontu. Oprogramowanie systemu i sterownik silników montażu dalsze czynności przeprowadzi już samoczynnie, sprowadzając poszukiwany obiekt do centrum pola widzenia.

Zestaw 2 - system GoTo z elektronicznym prowadzeniem zegarowym

W jego skład wchodzą:
1. Procesor sygnału v3.1 (GoTo)
2. Stepper Driver (z dodanym przełącznikiem deklinacji);
3. Przewody połączeniowe;
4. Zasilacz;
5. opcjonalnie Astropilot v3.0;

Widok ogólny zestawu:

Image

Sposób podłączenia
Zestaw z GoTo różni się tym od poprzedniego, opisanego w pierwszej części recenzji, iż głównym elementem jest tutaj procesor sygnału. Dzięki temu urządzeniu możliwe jest realizowanie aż trzech funkcji: elektronicznego prowadzenia zegarowego, astropilota z możliwością manualnego nanoszenia poprawek przy orientacji teleskopu na obiekcie, oraz GoTo, czyli automatycznej lokalizacji obiektów na niebie.

Procesor sygnału - przednia ścianka obudowy, widoczny potencjometr regulacji jasności wyświetlacza:

Image

Procesor sygnału należy podłączyć za pomocą dostarczonego przewodu do sterownika silników (Stepper Driver), a następnie za pomocą dwóch kolejnych przewodów, łączy się sterownik do silników montażu. Opcjonalnie możliwe jest też zastosowanie w tym zestawie astropilota, dzięki któremu do dyspozycji jest prędkość gwiazdowa, słoneczna oraz księżycowa. Jest to o tyle ważne, iż procesor sygnału został wzbogacony jedynie w prędkość gwiazdową, która podczas wyszukiwania i obserwacji obiektów głębokiego kosmosu, jest jak wiadomo w pełni wystarczająca. Na dolnej ściance obudowy autor umieścił dwa dodatkowe gniazda.

Procesor sygnału - widok od strony gniazd:

Image

Pierwsze z nich służące właśnie do podłączenia wspomnianego sterownika silników, drugie RS-232C, pozwala na zastosowanie przenośnego komputera z dodatkowym oprogramowaniem. Sposób podłączenia całości do montażu, dzięki dokładnym opisom umieszczonym przy gniazdach jest bardzo prosty, i nie budzi żadnych wątpliwości.

Wygląd i podstawowe specyfikacje
Sterownik silników krokowych (Stepper Driver) nie różni się znacząco od poprzedniej wersji. Wyjątkiem jest tutaj zastosowanie bardziej eleganckich, mniejszych gniazd połączeniowych RJ-45, a także dodanie przełącznika opisanego jako DEC Normal oraz Inverted. Jest to o tyle ważne, iż podczas stosowania GoTo i prowadzenia obserwacji np. wschodniej części nieba, tuba teleskopu powinna być zorientowana odwrotnie niż podczas obserwacji zachodniej części nieba. Niektóre rozwiązania mocowania teleskopu do montażu to wykluczają, i wtedy z pomocą przychodzi ten właśnie przełącznik. Pozwala on po prostu odwrócić kierunek pracy silnika odpowiedzialnego za deklinację.

Sterownik silników krokowych z widocznym przełącznikiem kierunku DEC:

Image

A także widok wnętrza Stepper Driver-a:

Image

Procesor sygnału, zawiera bazę około 600 obiektów, w tym ważniejsze jasne znane gwiazdy (80), wszystkie obiekty z katalogu Messiera (110) oraz całe bogactwo obiektów z katalogu NGC oraz IC (ponad 400). Oprócz wpisanej na stałe listy ciał niebieskich, do dyspozycji pozostaje jeszcze możliwość zdefiniowania przez użytkownika 10 dowolnie wybranych, innych obiektów, które nie znalazły się w bazie. To rozwiązanie zwiększa dodatkowo elastyczność i wszechstronność urządzenia. Obecnie trwają też prace nad rozszerzeniem pamięci procesora sygnału i zwiększenia liczby obiektów do 2000, a także wzbogacenia całości w listę obiektów planetarnych.
Elektronika procesora sygnału, w tym dwuliniowy szesnastoznakowy i podświetlany wyświetlacz LCD, zegar czasu rzeczywistego z podtrzymaniem bateryjnym, mikroprocesor, pamięć oraz pięcio-przyciskowa klawiatura z innymi elementami wykonawczymi, zmieściły się w obudowie o wymiarach 125x95x25 mm.

Procesor sygnału - elementy elektroniczne urządzenia:

Image

Wszystkie przyciski i gniazda procesora zostały dokładnie opisane na obudowie, ponadto kolorystycznie wyróżniono przyciski, spełniające odmienne funkcje. Ciekawym elementem umieszczonym na górnej ściance obudowy jest potencjometr jasności wyświetlacza. Podczas ciemnej nocy natężenie świecenia LCD można dostosować do indywidualnych potrzeb obserwatora.

Procesor sygnału - ścieżki drukowane:

Image

Procesor sygnału to serce całego systemu GoTo, komputer który podczas swojej pracy uwzględnia w obliczeniach miejsce obserwacji (długość i szerokość geograficzną), aktualny czas obserwacji, typ posiadanego montażu (działa z montażami paralaktycznymi lub typu ALT-AZ). Ponadto uwzględnia wymagane parametry montażu (wyliczone wielkości przekładni dla każdych z osi napędu). Wszystkie te dane przechowywane są w pamięci urządzenia, która podtrzymywana jest za pomocą wbudowanego, bateryjnego zasilania.

Przyciski funkcyjne i nawigacyjne
Procesor sygnału wyposażony został podobnie jak Astropilot w cztery klawisze kierunkowe odpowiedzialne za wprowadzanie korekt podczas orientowania teleskopu na obiektach w czterech dostępnych prędkościach (kolor zielony - rektascensja, kolor niebieski - deklinacja). Oprócz tego przyciski te pozwalają dowolnie poruszać się po menu i submenu nawigacyjnym, liście dostępnych obiektów, a także wprowadzać zmiany do poszczególnych wartości uaktywnionej w danym momencie opcji. Piąty przycisk (czerwony), pełni tu rolę analogiczna do przycisku ENTER w tradycyjnych komputerach PC, i pozwala zaakceptować wprowadzane do pamięci urządzenia dane, zatwierdzić wyselekcjonowany obiekt, opuścić submenu itp. Aktualnie wskazana opcja, oznaczona jest poprzez podkreślony znak kursora, co dodatkowo zwiększa czytelność nawigacji.

Procesor sygnału - wyświetlacz, przyciski kierunku i nawigacji:

Image

Należy zaznaczyć, że jeżeli do procesora sygnału podłączony zostanie dodatkowy Astropilot, to korzystanie z systemu GoTo będzie możliwe tylko wówczas, gdy tryb Astropilota ustawiony zostanie na „0” (patrz pierwsza część recenzji). Wówczas pełną kontrolę przejmować będzie właśnie procesor sygnału. W przeciwnym przypadku nie zadziała sterowanie z procesora sygnału i „skoki” GoTo nie będą realizowane, choć na wyświetlaczu pojawi się informacja, że dana czynność właśnie ma miejsce.
Ostatnio edytowany przez Gregory, 02 Lip 2006, 01:15, edytowano w sumie 1 raz
Gregory
 

PostGregory | 10 Maj 2006, 00:41

Uruchomienie zestawu - struktura menu i lista dostępnych opcji
W momencie włączenia zasilania, procesor sygnału przechodzi przez krótką sekwencję startową, podczas której na wyświetlaczu urządzenia pojawiają się kolejne ekrany powitalne i informacyjne. W skróconej formie można zobaczyć informacje o wersji aktualnego oprogramowania, wizytówkę autora, dane dotyczące daty, godziny i współrzędnych geograficznych oraz typ stosowanego montażu. Każdemu kolejnemu ekranowi towarzyszy krótki sygnał dźwiękowy. Także podczas wprowadzania i akceptacji dowolnych parametrów procesora sygnału, czy wyborze dostępnych opcji towarzyszy przyjemna, sygnalizacja dźwiękowa.

Ekran powitalny – wersja oprogramowania:

Image

Ekran powitalny – informacje o autorze:

Image

Ekran powitalny – niektóre napisy efektownie zmieniają się na następne scrollując:

Image

Po wyświetleniu wszystkich opisanych powyżej informacji, system przechodzi do głównego menu nawigacyjnego MAIN PROC MENU:

Image

Gdzie dostępne są trzy skrótowo opisane pozycje: BEGI (analogia do BEGIN), prowadzi do wszystkich funkcji odpowiedzialnych za realizacje procedury GoTo. OBJE (OBIEKT), tutaj możliwe jest przeglądanie aktualnie dostępnej bazy obiektów oraz dodawanie i edycja nowych, wcześniej nie zdefiniowanych. SETU (SETUP), za pomocą tej opcji dokonuje się wszelkich niezbędnych ustawień procesora sygnału.

Zacznijmy od początku, czyli od najważniejszych ustawień i procedury SETUP. Kolejno przedstawiać będę ekrany, które odwołują się między innymi do SkyViewPRO firmy ORION, i wymaganych sekwencji dopasowanych do przekładni tego montażu. Klawiszem strzałka w prawo należy zaznaczyć SETUP i zaakceptować swoje zamierzenia czerwonym, środkowym przyciskiem.

Pierwszy ekran odpowiada za współrzędne geograficzne miejsca obserwacji, w tym momencie ustawienia dotyczą miasta Warszawa:

Image

Drugi ekran to wyliczone parametry zastosowanego w montażu SVP napędu TrueTrack i przekładni odpowiedzialnej za oś rektascensji RA:

Image

Trzeci analogicznie do poprzedniego opisuje sekwencję dla osi deklinacji DA:

Image

Ekran czwarty to ustawienia dnia miesiąca, typ montażu (w tym momencie paralaktyczny, parametr Ty=0):

Image

Piąty ekran w menu SETUP pozwala wprowadzić aktualny rok i miesiąc, przy czym dla lat stosuje się nieco odmienny sposób opisu. Zakres wartości która jest możliwa do uzyskania wynosi tutaj od 0 do 4. Parametr 0 należy wskazać w momencie lat przestępnych, zaś wartości od 1 do 4 dla lat następnych. Przykładowo 2004 rok był przestępnym, czyli dla obecnego 2006 należy wybrać parametr Ye=2. Na zdjęciu parametr ten ustawiony jest na rok 2008:

Image

Szósty ekran dotyczy ustawień wbudowanego zegara. Podczas wprowadzania właściwych godzin i minut należy pamiętać o tym, że ustawienia te dokonujemy bez uwzględniania czasu letniego. Kiedy więc czas letni w danym momencie obowiązuje, godzina powinna być ustawiona o jedną wstecz w stosunku do tej rzeczywistej:

Image

Szósty ekran jest też tym ostatnim z menu SETUP, w którym należy wprowadzić ustawienia niezbędne do dalszej, prawidłowej pracy procesora sygnału. Po tym można zacząć w pełni rozkoszować się wszelkimi dobrodziejstwami, jakie płyną z użyteczności prowadzenia zegarowego w połączeniu z systemem GoTo. Oprogramowanie samoczynnie wraca do menu głównego.

Zobaczmy teraz jak wyglądają sprawy z bazami obiektów i odpowiedzialną za nie procedurą OBIEKT. Po zaznaczeniu z menu głównego opcji OBJE, system automatycznie zapyta, czy chcemy dodawać nowy obiekt do listy dziesięciu możliwych do zapamiętania, czy też przejść do przeglądania oferowanych, gotowych baz ciał niebieskich:

Image

Przejście do utworzonych przez autora baz obiektów jest możliwe w momencie wskazania opcji „N”, czyli nie, i wtedy ukazuje się następujący ekran:

Image

To w tym miejscu decydujemy, od którego obiektu zaczniemy prowadzić np. obserwacje. Do wyboru jest katalog jasnych, znanych gwiazd (STA):

Image

Obiekty z katalogu Messiera, wszystkie „emki” (M):

Image

Obiekty z katalogu NGC w tym również IC (NGC):

Image

Aż wreszcie do dyspozycji pozostaje lista 10-ciu zdefiniowanych wcześniej przez użytkownika obiektów (OWN), w tym momencie jest ona nie zapisana:

Image

Kiedy zachodzi potrzeba dodania do bazy danych nowego obiektu, należy zawczasu przejść z menu głównego do procedury OBIEKT. Wówczas, kiedy system wyświetli pytanie dialogowe: „Edit Your Own?”, należy zgodzić się wskazując twierdząco na „Y”. Wyświetlony zostanie kolejny już ekran edycji nowych, uporządkowanych numerycznie od 1 do 10 pustych pól, zachęcających komunikatem „Choise object” do wprowadzenia danych:

Image

Tutaj możliwe jest zastosowanie czteroznakowej nazwy (dostępne znaki od 0-9 oraz od A do Z). Następnie należy wprowadzić dziesiętnie współrzędne dodawanego obiektu, który zapamiętany zostanie w pamięci procesora sygnału.

Wiadomo już jak przeglądać i edytować bazę obiektów. Warto przejść więc do uaktywnienia funkcji prowadzenia zegarowego. Procedurę należy rozpocząć od menu głównego MAIN PROC MENU, gdzie należy wybrać tryb przeglądania obiektów, menu OBJE, i odpowiedzieć tym samym na postawione pytanie negatywnie „N”. Wybieramy z listy interesujący obiekt. W tym przypadku będzie to gwiazda (STA). Gdy w danym momencie znajdować się będzie ona pod linia horyzontu, wówczas wyświetlony zostanie odpowiedni komunikat:

Image

Z listy jednak wybrana została przykładowa gwiazda Denebola, znajdująca się w dogodnym do obserwacji położeniu. Po wskazaniu i zatwierdzeniu tej gwiazdy, system samoczynnie przejdzie ponownie do menu głównego MAIN PROC MENU, gdzie należy następnie wybrać procedurę BEGIN. W tym momencie ukaże się submenu ACTION MENU. Prowadzenie zegarowe zostanie uruchomione w momencie selekcji komendy GOTO:

Image

Czyli ustawiona jest tym samym początkowa gwiazda odniesienia na którą spogląda również teleskop. Elektroniczne prowadzenie zegarowe pracuje, zaś na wyświetlaczu LCD widoczne są zmieniające się cyfry (współrzędne lokalne H oraz A obiektu). Położenie obiektu w polu widzenia teleskopu można w każdej chwili skorygować wciskając dowolny z klawiszy kierunków. Dostępne są 4 prędkości, które uzyskuje się wciskając klawisz kierunku np. w prawo (prędkość początkowa 1), a zwiększa do wartości 4 poprzez użycie przycisku umieszczonego po środku klawiatury (czerwonego). Aktualnie stosowana prędkość elektronicznych mikroruchów, pokazywana jest cały czas na wyświetlaczu, do momentu kiedy klawisze kierunku wraz z klawiszem środkowym nie zostaną zwolnione:

Image

Po tej czynności system automatycznie uwzględni aktualną pozycję, na którą spoglądać będzie teraz teleskop. Aby zmienić obserwowany obiekt na inny, czyli wykonać skok GoTo, należy nacisnąć czerwony środkowy przycisk. Wyświetlone zostaną dwie opcje CHANGE oraz EXIT.

Image

EXIT pozwala wyjść do menu głównego, a z niego np. powrócić do aktualnie obserwowanego obiektu (ponowne zaznaczenie opcji GOTO). CHANGE pozwala natomiast zmienić ten obiekt na inny, dostępny w bazie. Przykładowo niech to będzie M1, po której wskazaniu silniki napędu zaczynają przyspieszać, teleskop przestawia się, czyli wykonywany jest skok GoTo:

Image

Oprócz współrzędnych lokalnych wybranego obiektu podawany jest jeszcze jeden parametr (górny prawy róg wyświetlacza). Im będzie on wyższy, tym dłużej będzie trwało przestawianie teleskopu. Inaczej mówiąc, system będzie miał do pokonania znacznie większy fragment nieba. W miarę pokonywania tej drogi, wartość tego parametru maleje do zera, po czym można zorientować się w jakim czasie oczekiwany obiekt znajdzie się w polu widzenia teleskopu. Po osiągnięciu celu silniki napędu zaczynają stopniowo zwalniać, a następnie ponownie realizowane są czynności prowadzenia zegarowego, działającego z prędkością gwiazdową.

Submenu oznaczone jako ACTION MENU, pozwala skorzystać jeszcze z jednej ciekawej funkcji - mikroruchów, w których nie włączone jest prowadzenie zegarowe. Ażeby tak się stało, należy wybrać opcję MANU (manualną), przy czym sposób działania klawiszy kierunków, i dostępnych prędkości jest taki sam jak w przypadku nanoszenia poprawek opisanych wcześniej, podczas włączonego prowadzenia zegarowego:

Image

Po wskazaniu opcji MANU, do korzystania z mikroruchów zachęca następujący ekran:

Image

Środkowy czerwony przycisk pozwala opuścić tryb manualny i powrócić do submenu ACTION MENU. Opcja RETU (od RETURN), przenosi zaś do menu głównego MAIN PROC MENU.

Ażeby bardziej obrazowo pokazać, jak w procesorze sygnału uaktywnia się tryb prowadzenia zegarowego, a następnie wykonuje procedurę skoku GoTo, zamieszczam krótki film. W tym przypadku wskazaną gwiazdą początkowa, po której selekcji zaczyna działać prowadzenie zegarowe, jest ALIOTH. Skok GoTo nastąpi w momencie zmiany tej gwiazdy na inny obiekt (opcja CHANGE), na filmie jest to gwiazda SPICA (rozmiar: 4,2 MB):

Image

Wszystkie filmy zaprezentowane w niniejszej recenzji zostały zapisane do formatu AVI, z użyciem kodeka DivX 4.0 (bezpłatną wersję instalacyjną kodeka można pobrać z adresu: http://gskow.timsi.pl/astrofoto/nowosci ... 4-full.exe). Filmy nie zostały udźwiękowione i zawierają jedynie strumień wideo.
Ostatnio edytowany przez Gregory 02 Lip 2006, 01:26, edytowano w sumie 2 razy
Gregory
 

PostGregory | 10 Maj 2006, 00:42

W plenerze
Procesor sygnału w połączeniu z napędem TrueTrack Oriona podczas wykonywania procedury GoTo jest w stanie pracować z prędkością wynoszącą ok. 30 razy. Prędkość ta jest ściśle uzależniona od zastosowanego w napędzie rodzaju silników i zapewnia całkowicie stabilną pracę systemu. Silniki nie są w tym momencie przeforsowane, co gwarantuje ich wieloletnią, pełną funkcjonalność. W stosunku do innych dostępnych na rynku montaży z systemem GoTo, SkyViewPRO może nie należy do „demonów szybkości”, ale nie to jest w końcu najważniejsze. Ważna jest za to dokładność, z jaką układ działa i skuteczność, z jaką lokalizowane są na niebie obiekty. I tutaj musze przyznać, że całość sprawdziła się na medal. Do przeglądania nieba stosowałem MTO 11-CA z 90-stopniową nasadką kątową 1,25”, co daje wypadkową ogniskową ok. 1250 mm. Zastosowane okulary Plössl 40 mm (pole widzenia 40 stopni), a także Plössl 15 mm (pole widzenia 52 stopnie), i uzyskane tym samym powiększenia kątowe 31 oraz 83x. Ponadto do nieprzeogniskowanego MTO 11-CA (ogniskowa 1000 mm) stosowałem także cyfrową lustrzankę Canon EOS 350D. Pole widzenia obejmowanego w tym przypadku fragmentu nieba wynosiło 1st 17 arcsec na 51 arcsec. Niezależnie od tego, która konfiguracja była w danym momencie stosowana, „celność” z jaką pracował system była bez zarzutów. Bez większego znaczenia okazała się także długość drogi, jaką po niebie przebywał przestawiany teleskop. Muszę przyznać że obraz w okularze, kiedy widoczne są w nim „płynące” i zmieniające się gwiazdy ma swój niepowtarzalny urok. W momencie kończenia skoku żądany obiekt zajmował wymaganą pozycję, czyli okolice centrum pola widzenia. Odkąd wyposażyłem swój SVP w system GoTo, zdążyłem przy jego pomocy zobaczyć już wizualnie wiele gromad i obiektów DS, które do tej pory wydawały się być szczególnie w warunkach miejskich niedostępne. Niedostępne ze względu na znacznie zaświetlenie nieba, a co za tym idzie liczne trudności podczas lokalizacji słabych gwiazd odniesienia. W przypadku pracy z systemem GoTo wystarczyło zorientować teleskop np. na jasnego Arktura i wprowadzić z dostępnej listy współrzędne tej gwiazdy, aby w krótkiej chwili przeskoczyć np. na M3 czy M53. Takich obiektów które zdążyłem „odwiedzić” przy pomocy GoTo było jednak znacznie więcej. Na uwagę zasługuje też sposób, w jaki pracują podczas przestawiania teleskopu silniki napędu, odpowiedzialne za oś deklinacji i rektascensji. Przede wszystkim jest to praca cicha, a wiec bardzo komfortowa. Słyszalne jest zaledwie takie delikatne i bardzo łagodne „mruczenie” silników krokowych. Podczas rozpoczynania procedury wyszukiwania silniki stopniowo zaczynają przyspieszać, do możliwej maksymalnej prędkości, a następnie kiedy obiekt pojawia się już w polu widzenia stopniowo zwalniają, co jest rozwiązaniem bardzo eleganckim.

Jak wygląda pracujący system, z jaką prędkością maksymalną obracają się zębatki osi, oraz w jaki sposób realizowana jest procedura płynnego zmniejszania obrotów silnika ukazuje poniższy film (rozmiar: 33 MB):

Image

Czas zmiany położenia teleskopu jest ściśle uzależniony od drogi, jaką system musi pokonać. Bezcelowe wydaje się tutaj „przeskakiwanie” olbrzymich fragmentów nieba, gdyż w tym czasie szybszą metodą może okazać się ręczne naprowadzenie teleskopu na jasną sąsiadującą gwiazdę (prostą do ustawienia), i dopiero od niej, kontynuowanie automatycznego przeszukiwania np. w obrębie interesującej konstelacji.

Przykładowe czasy przestawiania montażu i teleskopu, a co za tym idzie osiągania celów z obiektu A na B wykazuje poniższy zapis:

Beltelgeuse -> NGC2023 - 24 razy (100 sek)
Betelgeuse -> M42 - 23 razy (140 sek)
Spica -> Arctur - 30 razy (262 sek)
Arctur -> Denebola - 27 razy (327 sek)
Denebola -> M3 - 32 razy (236 sek)
M3 -> M13 - 28 razy (383 sek)
M13 -> M92 - 31 razy (86 sek)
M92 -> M51 - 27 razy (503 sek)
M51 -> M64 - 29 razy (225 sek)
M64 -> M53 - 27 razy (47 sek)
M53 -> M49 - 31 razy (115 sek)
> M49 -> M99 - 24 razy (70 sek)
> M99 -> M100 - 14 razy (30 sek)
> Regulus -> Algieba - 25 razy (81 sek)
> Algieba -> M66 - 27 razy (147 sek)

A zatem prędkości maksymalne nieznacznie przekraczają 30 razy i to można uznać za wielkość maksymalną przestawiania, dla kombinacji montaż/silnik w przypadku SkyViewPRO. Dla małych odległości, uzyskiwane prędkości są nieco mniejsze gdyż większy udział w ruchu ma rozpędzanie i zatrzymywanie się silników. Średnia prędkość przestawiania montażu obliczona z powyższych danych wynosi więc ok. 400 arcsek/sek., czyli 6.7 arcmin/sek. Oznacza to też średnią, maksymalną prędkość dla każdej osi ok. 4.7 arcmin/sek.

Trzeba powiedzieć jeszcze o jednej niesłychanie ważnej zalecie, jaką niesie zastosowanie procesora sygnału realizującego czynności GoTo - w astrofotografii. Otóż niektóre obiekty możliwe są do zaobserwowania jedynie w wyniku długoczasowych ekspozycji. Poszukiwanie ich „po omacku”, szczególnie przy wykorzystywaniu ogniskowej np. 1 metr z MTO 11-CA może okazać się bardzo trudne. System GoTo okazuję się być w tym momencie zbawiennym, i bardzo cennym narzędziem w rękach astrofotografia. Oprócz tego, za pomocą systemu GoTo możliwe jest przeprowadzanie bardzo dokładnego ustawienia montażu na Gwieździe Polarnej, i co więcej, nie jest wymagana do tego pomocnicza lunetka biegunowa. Ale o tej metodzie napisze mam nadzieje, dokładniej Domek. ;-)

Kolejny film, zapisany w przyspieszeniu, pokazuje ogólne działanie zestawu podczas realizacji procedury GoTo (rozmiar: 3 MB):

Image

Moje wrażenia
Napiszę o nich w pewnym skrócie. Obecnie nie wyobrażam sobie paralaktycznego montażu z prowadzeniem zegarowym, w którym miałoby zabraknąć systemu automatycznej lokalizacji obiektów GoTo. Leszek Jędrzejewski wykonał kawał solidnej pracy. Wszystkie opisane powyżej urządzenia idealnie współpracują z montażem SVP. Tak naprawdę jedyny problem z pracą napędu wystąpił na samym początku trwania testów, i spowodowany był niedoborem zasilania. Problem błyskawicznie został rozwiązany w momencie wymiany zasilacza na mocniejszy i od tamtej pory, a minęły już conajmniej 3 miesiące, system pracuje całkowicie bezawaryjnie.
Kolejna, trzecia już część recenzji, dotyczyć będzie systemu Guide. Jak się okazuje montaż Oriona SkyViewPRO w połączeniu z MTO 11-CA i urządzeniami Leszka doskonale sprawdza się też w przypadku długoczasowej astrofotografii. Jakie otwiera to możliwości, dowiemy się już w niedługim czasie.

Pozdrawiam,
Gregory/Meteor
Ostatnio edytowany przez Gregory 02 Lip 2006, 02:37, edytowano w sumie 2 razy
Gregory
 

Postszymek_o | 10 Maj 2006, 08:37

recenzja po prostu great :shock:
Pozdrawiam :)

Orion Optics UK CT8-mod, EQ6, TS-OAG, Meade DSI, QHY9, obserwatorium
Awatar użytkownika
 
Posty: 350
Rejestracja: 16 Lut 2006, 23:03
Miejscowość: Oleszyce

 

PostDominik Woś | 10 Maj 2006, 14:41

Druga cześć recenzji świetna merytorycznie i graficznie. :D Dzięki Grzesiek za olbrzymi wkład pracy.

Pozdrawiam,
Dominik
Pozdrawiam,
Dominik
 
Posty: 4399
Rejestracja: 26 Lip 2005, 22:05
Miejscowość: Łomianki /k Warszawy

PostJaLe | 10 Maj 2006, 15:25

Gregory, dzięki Twojej recenzji mam coraz większa ochotę na ten system. Jednak troszkę zmodyfikowany pod moje oczekiwania.
Awatar użytkownika
 
Posty: 7044
Rejestracja: 09 Wrz 2005, 21:13
Miejscowość: małopolska

PostDominik Woś | 10 Maj 2006, 23:24

Gregory napisał(a):Oprócz tego, za pomocą systemu GoTo możliwe jest przeprowadzanie bardzo dokładnego ustawienia montażu na Gwieździe Polarnej, i co więcej, nie jest wymagana do tego pomocnicza lunetka biegunowa. Ale o tej metodzie napisze mam nadzieje, dokładniej Domek. ;-)


No powiedzmy dokładnego. :wink:

Otóż cała sprawa polega na tym aby ustawić montaż w kierunku gwiazdy polarnej. Następnie ustawiamy w polu widzenia teleskopu jakąś znaną gwiazdkę, synchronizujemy na niej GoTo (czyli mówimy systemowi GoTo gdzie jest). Następnie wybieramy z menu systemu inną gwiazdę (najlepiej gdyby była dość odległa od naszej gwiazdki synchronizacji zarówno w RA jak i DE). Realizujemy GoTo na tą inną odległą gwiazdkę. W momencie gdy GoTo dojedzie do tej gwiazdy używając śrub regulacyjnych montażu :!: (nie mikroruchów lub pilota) ustawiamy tą gwiazdkę w centrum pola widzenia okularu. Następnie realizujemy GoTo wracając do gwiazdy, na której synchronizowaliśmy GoTo i znowu ręcznie (korzystając ze śrub regulacyjnych montażu) ustawiamy tą gwiazdkę w centrum pola widzenia. Znowu z pomocą GoTo wracamy na naszą poprzednią gwiazdkę i ustawiamy ją w centrum pola widzenia. Po takich 2-3 regulacjach montaż powinien być w miarę dokładnie ustawiony na polarną (przy założeniu, że montaż nie ma znacznych luzów).

Pozdrawiam,
Dominik
Pozdrawiam,
Dominik
 
Posty: 4399
Rejestracja: 26 Lip 2005, 22:05
Miejscowość: Łomianki /k Warszawy

Postleszekjed | 11 Maj 2006, 09:43

Przy okazji omawiania tej części systemu dorzucę trochę teorii związanej z działaniem urządzenia. W tym celu pomocny będzie ogólny graf stanów programu jaki realizuje procesor sygnału w trybie śledzenia:

Image

http://www.lx-net.prv.pl/inne/alg.jpg

Algorytm jest sprawdzony w praktyce i wystarczająco dokładny dla potrzeb amatorskiej astronomii.
Chcę zwrócić uwagę, że istotnym elementem algorytmu jest zegar czasu rzeczywistego (RTC) parametryzujący obliczenia bieżących współrzędnych obserwowanego obiektu. Sam algorytm działa w zamkniętej pętli działań 6->7->8->6->7->8->6 ....... W systemie muszą znajdować się 2 zestawy współrzędnych dotyczących obserwowanego obiektu. Jeden z zestawów związany jest z zegarem i zawiera najbardziej aktualne współrzędne lokalne obiektu w danej chwili (Ran, Den) a drugi zestaw to aktualne położenie montażu Rai, Dei wyliczane na podstawie ilości kroków jakie system wykonał od wybranego wcześniej momentu synchronizacji (momentu odniesienia). Cyklicznie odbywa się porównanie współrzędnych bieżących obserwowanego obiektu Ran, Den oraz położenia montażu Rai, Dei i na podstawie tego porównania wyliczony jest dla każdej z osi błąd Rr i Rd, który układ wykonawczy redukuje do zera wykonując dla każdej z osi odpowiednią liczbę kroków. Oczywiście w tym czasie obiekt zdąży przesunąć się na nową pozycję Ran i Den i przy kolejnym porównaniu błąd znowu nie będzie zerowy i nastąpi kolejna korekta położenia montażu itd. W przypadku montażu paralaktycznego w trybie ąledzenia zmienia się tylko współrzędna lokalna Ran co powoduje, ze stale działa tylko silnik osi Ra a silnik osi De działa tylko podczas skoku goto. Inaczej jest w przypadku montażu azymutalnego (np. dobsona), gdzie podstawą porównania jest nie para współrzędnych lokalnych Ran, Den ale para współrzędnych lokalnych Azn (azymut), Aln (wysokość), które to wielkości zmieniają się jednocześnie w kazdej chwili powodując konieczność wykonywania ruchu jednoczesnego dla obu osi.
Jak wspominał wcześniej Grzegorz, ustawienie montażu do pracy goto musi wiązać się początkowo z jego synchronizacją z niebem co dokonywane jest w krokach 1-4 algorytmu. Synchronizacji dokonuje się najwygodniej na jasnym, znanym obiekcie leżącym możliwie blisko obszaru w jakim będzie działał system goto. Sam proces synchronizacji jest dość prosty bo polega na wyborze z bazy danych obiektu o współrzędnych absolutnych Ra, De (krok 2), dla którego system wylicza bieżące położenie lokalne Ran, Den (krok 3) oraz na ręcznym ustawieniu montażu w taki sposób aby obiekt ten znajdował się w centrum pola widzenia teleskopu. Jeśli w takiej chwili wykonany zostanie krok 4 algorytmu to system rozpocznie opisaną wcześniej petlę działań ->6->7->8->6 ... wykonując śledzenie obiektu. Jeśli w trakcie tego cyklu dokonana zostanie zmiana współrzędnych Ra i De czyli wybór innego obiektu z bazy danych procesora to jego nowe współrzędne lokalne określą inną wartość błędu porównania położenia obiektu i montażu wywołując ruch montażu w kierunku minimalizacji tego błędu (skok goto). Wprowadzenie danych obiektu do skoku goto powinno odbywać się pomiędzy stanem 8 a stanem 6 pokazanego grafu.
Ostatnio edytowany przez leszekjed, 26 Sty 2007, 22:21, edytowano w sumie 1 raz
 
Posty: 369
Rejestracja: 28 Lip 2005, 12:01

Postleszekjed | 11 Maj 2006, 12:46

Dorzucę jeszcze kilka informacji ogólnych na temat algorytmu użytego w systemie goto i samego systemu. Jest to najprostszy z możliwych algorytm z porównaniem jednopunktowym w procedurze synchronizacji dlatego synchronizacja wymaga tylko jednego obiektu porównania. W procedurze takiej zakłada się, że montaż jest bardzo dobrze zorientowany w przestrzeni a zatem przed rozpoczęciem obserwacji należy ustawić montaż poziomo z wykonaniem procedury strojenia na GP za pomocą lunetki biegunowej lub ustawić montaż metodą dryftu. Opisana przez Domka procedura regulacji montażu przez niwelację błędu w serii iteracyjnych skoków pomiędzy dwoma znanymi obiektami jest bardzo prosta i sam jestem ciekawy w jakim stopniu skuteczna ale wymaga co najmniej założenia, że mechanika montażu nie wprowadza dodatkowych błędów wynikających z luzów i zacięć. Mam nadzieję, że ten aspekt sprawy doczeka się w przyszlości rozwinięcia wynikającego głównie z praktycznych doświadczeń w tym zakresie :-)
Jak dotąd oprogramowanie sterujące nie uwzględnia luzów montażu, nie wykluczam, że jak uporam się z bieżącymi poprawkami to znajdę czas również i na tą sprawę ale jak na razie im lepszy montaż lym lepsze powinny być wyniki pracy goto. Mówiąc lepszy montaż mam na myśli oczywiście dokładniejszy i z reguły droższy ale również i przede wszystkim taki, w którym luzy zostały w maksymalnym stopniu zredukowane.
Główny algorytm sterowania działa na procesorze 8 bitowym Atmel ATMega 32. Oznacza to, że dokładność obliczeń jest również ośmio bitowa ale wydaje się wystarczająca w większości przypadków choć zdarza się, ze względu właśnie na dokładność ośmio bitową, że liczba wprowadzona jako np. 2.0 w odczycie daje 1.9999999 ;-) . Uproszczony schemat procesora sygnału pokazany jest na załączonym rysunku. Schemat zawiera również dodatkową pamięć 512kb (64kB), która służy do poszerzenia bazy danych do ok. 3500 obiektów (funkcjonalność na ukończeniu) oraz wskazanie, że port RS służy również do funkcji guide - co zamierzam wprowadzić już wkrótce (guide w obecnej formie z AstroPilotem zostanie znacznie uproszczony tylko do kabla łączącego procesor sygnału z PC).

Image

http://www.lx-net.prv.pl/inne/sch.jpg

Oprócz głównego procesora układ zawiera także wyświetlacz i uproszczoną klawiaturę a także zegar czasu rzeczywistego oraz dwa pomocnicze mikrokontrolery do 'wygładzenia' sygnałów sterujących opuszczających urządzenie. Wydaje się, że zarówno dostępna arytmetyka 8 bitowa jak i prędkość działania mikrokontrolera są wystarczające do obliczeń położenia obiektów jak i sterowania bieżącego. Oprogramowanie napisane zostało za pomocą odmiany języka Basic dla mikrokontrolerów Atmel i zapewne nie jest optymalne jeśli chodzi o rozmiary ale świadomie wybrałem takie rozwiązanie koncentrując się nad meritum problemu.
Rozwiązania funkcjonalne również wynikają z dążenia do uproszczenia struktury i dla przykładu nie starałem się zastosować wieloprzyciskowej klawiatury pozwalającej np. wpisać z niej nazwę obiektu do wyszukania ale zastosowałem system rozwijanych menu z możliwością dokonania wyboru do czego potrzebna jest minimalna ilość przycisków pełniących często wielokrotne funkcje, zależne od kontekstu w jakim znajduje się aktualnie program. Konstrukcja procesora sygnału jest bardzo prosta i możliwa do własnodzielnego wykonania. Postaram sie wkrótce podać koszty wykonania poszczególnych urządzeń systemu sterowania zapewniając bezpłatne zaprogramowanie posiadanych mikrokontrolerów. Chętnie też odpowiem na ewentualne pytania związane z konstrukcją lub oprogramowaniem systemu.
Na razie wszystkie ustawienia (setup) dokonywane są bezposrednio w procesorze sygnału ale wkrótce pokaże progran na PC , ułatwiający zarówno ustawienia setup-u ale także dający możliwość modyfikowania bazy danych o obiektach i budowania własnych zestawów takich obiektów (np. na konkretną sesję obserwacyjną). Zamierzam również i to w najblizszej przyszłości, wprowadzić do procesora moduł planetarny pozwalający na korzystanie również z danych planet, Słońca i Księżyca.
Więcej innych danych na ten temat i tematy pokrewne można znaleźć na mojej stronie www.lx-net.prv.pl .
 
Posty: 369
Rejestracja: 28 Lip 2005, 12:01

Postszymek_o | 11 Maj 2006, 16:46

Panie Leszku czy możliwe jest zastosowanie pańskiego systemu guide do platformy paralaktycznej ??
Pozdrawiam :)

Orion Optics UK CT8-mod, EQ6, TS-OAG, Meade DSI, QHY9, obserwatorium
Awatar użytkownika
 
Posty: 350
Rejestracja: 16 Lut 2006, 23:03
Miejscowość: Oleszyce

 

Postleszekjed | 11 Maj 2006, 18:48

Odpowiedź brzmi: oczywiście tak.
Dla platformy w obecnym kształcie możliwe jest sterowanie prędkością w jednej osi (Ra). Sterownik przygotowany jest do podłączenia Guide a ponieważ zawiera w sobie również AstroPilota to nie jest potrzebny RelayBox i sam AstroPIlot. Należy jedynie wyprowadzić w sterowniku gniazdo dla kabla połączeniowego z PC (programem GuideDog).
 
Posty: 369
Rejestracja: 28 Lip 2005, 12:01

PostJaLe | 11 Maj 2006, 19:03

leszekjed napisał(a):Odpowiedź brzmi: oczywiście tak.
Dla platformy w obecnym kształcie możliwe jest sterowanie prędkością w jednej osi (Ra). Sterownik przygotowany jest do podłączenia Guide a ponieważ zawiera w sobie również AstroPilota to nie jest potrzebny RelayBox i sam AstroPIlot. Należy jedynie wyprowadzić w sterowniku gniazdo dla kabla połączeniowego z PC (programem GuideDog).



Właśnie takie rozwiązanie wydaje mi się najlepsze dla dużego Dobsona.
Powolutku będę zmierzał właśnie do takiego rozwiązania, dla mniejszych konstrukcji myślę jeszcze o innym rozwiązaniu, ale opartym o system Leszka.
Awatar użytkownika
 
Posty: 7044
Rejestracja: 09 Wrz 2005, 21:13
Miejscowość: małopolska

Postszymek_o | 11 Maj 2006, 22:24

Ja z kolei myśle (ze względu na mało kasy na razie) gdzieś na wakacjach właśnie zaopatrzyć się w platformę Leszka Jędrzejewskiego z guidingiem, aby posadzić na nim dobsa 150/750 i 300D w ognisku. No gdyby jeszcze była możliwość kupna platformy u Leszka z napędem w dwóch osiach z guidingiem to napewno bym sie pisał na to w przyszłości. Na razie pozostaje czekać do wakacji i zaopatrzyć sie w wersje podstawową.
Pozdrawiam :)

Orion Optics UK CT8-mod, EQ6, TS-OAG, Meade DSI, QHY9, obserwatorium
Awatar użytkownika
 
Posty: 350
Rejestracja: 16 Lut 2006, 23:03
Miejscowość: Oleszyce

 

PostJanusz_P. | 12 Maj 2006, 11:37

Do niewielkich teleskopów polecam zdecydowanie montaże Paralaktyczne jako praktyczniejsze i tańsze rozwiązanie.
Co innego Spore Dobsy, tu dobrodziejstw dużej platformy i oszczędnosci kasy na drogim montażu nie sposób nie docenić :lol:
Astropozdrówko Janusz P.

Fujinon 10x50, SCT 6 podręczny, SCT-14" HyperStar, EQ-6, Coronado 60, EOS-6D-mod i takie tam szkiełka do niego od 8 do 4000 mm plus lasery RGB do 2 W :-)
Awatar użytkownika
Założyciel i Patron Forum
 
Posty: 18278
Rejestracja: 12 Kwi 2005, 19:17
Miejscowość: 15 km na południe od Krakowa

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 6 gości

AstroChat

Wejdź na chat