Cześć, po zimowej przerwie wyciągnąłem teleskop i chciałem poobserwować Księżyc (zimą nie miałem do tego warunków), ale zobaczyłem takie artefakty: Tutaj 25mm okular, zdjęcie robione telefonem z uchwytu. Tu też 25mm robione telefonem ale z Barlowem 2x
Czy to jest kwestia kolimacji, czy też czegoś innego? Dodam, że zdjęcie robione koło godziny 20. Teleskop to Dobson 8".
Raczej nie kolimacja, tylko jakiś brud na lustrach/soczewkach... Jeśli mimo wszystko widzisz ostre kratery na Księżycu to nie jest na pewno wina kolimacji.
Drugie foto to jakby "fasola". Przypadkiem telep nie był trzymany bez worka z założonymi okularami bez kapsli? Przeświecić ostrą latarką przez soczewki i po lustrach pod różnymi kątami i znajdzie się winowajca. Tuba od spodu też mogla wchłonąć sporo pyłu np. z komórki, garażu.
Brudy na obrazie to brudy na okularze - zajrzyj do środka, od strony skierowanej ku obiektywowi - zapewne zauważysz tam paprochy. Fasola może wynikać z nieosiowego patrzenia - okulary szerokokątne, zwłaszcza te tańsze, bywają podatne na nieosiowe patrzenie.
