Przedłużkę/złączkę mam taką:
https://teleskopy.pl/Z%C5%82%C4%85czka-typu-extender-2''-/-2''-80-mm-(GSO-FF115)-teleskopy-2025.html widać, że ma podcięcie na nosku. Następnym razem kupiłbym taką:
https://teleskopy.pl/Z%C5%82%C4%85czka-typu-extender-2''-/-2''-80-mm-samocentruj%C4%85ca-(GSO-SC-280)-teleskopy-2995.html jest nieco droższa, ale nosek ma gładki więc lepiej będzie pasować (a przynajmniej tak mi się wydaje). Prawdę mówiąc bardzo rzadko, coraz rzadziej, już tylko do kilkumetrowej odległości od obiektu - np. sztucznej gwiazdy, wykorzystuję tę złączkę. Pryzmat jest na tyle dobry, że nie wykazuje błędów przy sprawdzaniu kolimacji, a dużo wygodniej z nim obserwować, również obiekty na horyzoncie. Nie trzeba bez przerwy wyważać tuby, przy wyjmowaniu i wkładaniu złączki czy kątówki.
Przysłona to zwykłe kółko wycięte w kawałku czarnego brystolu (jak np. żółta oprawa dołączonego filtra słonecznego). Przydaje się cyrkiel do wycinania kółek, np. taki (pierwszy lepszy dla przykładu)
https://allegro.pl/oferta/wolfcraft-wycinak-kolek-otworow-cyrkiel-4151000-12454184841?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_mtrzcj_narzedzia_pla_pmax&ev_campaign_id=17996380314&gclid=EAIaIQobChMI1cjL3afQgAMVCdUYCh1m9gaSEAQYASABEgKg1_D_BwE Teoretycznie jest miejsce na umieszczenie przysłony w celi tuż przed obiektywem, ale łatwo pobrudzić palcami soczewkę, więc trzeba jakąś ramkę z tektury zrobić (okrągłą czy kwadratową) i powiesić ją na zewnątrz, na środku obiektywu (zerknąć od strony wyciągu czy jest równo). Na początku warto pobawić się z różnymi średnicami: np. 5, 6, 7 czy 8cm. Dla mnie 6cm jest idealne, obraz jest wystarczająco dobry i nie jest jeszcze za ciemny. Pięć cm jest dla mnie za ciemne i nie poprawia bardzo obrazu (no, może ciutek), a jaśniejsze 7cm zostawia za dużo błędów. Przysłony używam właściwie tylko do oglądania przez szybę, kiedy błędy są wyjątkowo silne. Na dworze szkoda mi tracić światło, przysłaniam od czasu do czasu na próbę, ale szybko rezygnuję (trochę poprawia, ale znacznie przyciemnia - niewielki zysk). To jest jednak indywidualny odbiór i wszystko trzeba samemu wypracować przez wielogodzinne obserwowanie nieba czy pola testowego i kombinowanie co by jeszcze ulepszyć.