Pierwszy statyw EQ3-2. Później zamiana na coś bardziej stabilnego EQ5 z GOTO.
Jak się pewnie Panowie domyślacie- zakończyło się na kilku wypadach nad ciemniejsze zakątki Odry na kilka księżycy i Saturna.
Możliwości sprzętu wykorzystane wcale- głównie ze względu na gabaryty i taszczenie tego wszystkiego.
Sprzęt poszedł w dobre ręce, na tyle dobre że teraz otrzymuje spam zdjęciowy i czuję niedosyt.
Wiem, że jest tu spore grono Wrocławian, więc może Panowie coś pomożecie doradzić? Okolica jasna, chęci wielkie, ale możliwości fizyczne też ograniczone. Aktualnie zostałam z lornetką 20x80 i czuję niedosyt. Czy MAK 127 faktycznie jest uniwersalnym lekiem na całe zło? Szukam po używkach, wiem że można dorwać samą tubę, dokupić montaż EQ3-2 lub AZ4 ale finalnie wyjdzie podobna cena jak nowy ze sklepu.
Czy jednak iść w jakiś niskobudzetowy długi Opticon albo Celestron? Nie chciałabym powtórzyć sytuacji dużego sprzętu z dużymi możliwościami który wepchnę do szafy. Głównie nie oszukujmy się, poluje na księżyc i planety, fajnie byłoby wejść w M31, może jeszcze coś głębszego. Czasem zapakować się gdzieś w ciemniejsze rejony, cyknąć kilka fotek z telefonu czy starego aparatu. Po poprzednim zakupie została mi też kamerka ZWO ASI120 MC-S może dałoby się ją wykorzystać?
Proszę o racjonalne porady, bo u mnie z racjonalnością jak widać słabo
![Mr. Green :mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)