babskie rozterki o MAK 127

wchmurach | 23 Lip 2024, 10:19

Słowem wstępu- byłam w posiadaniu skyWatchera 150/1200. Miał być 150/750 ale niefortunnie wyszło jak wyszło.
Pierwszy statyw EQ3-2. Później zamiana na coś bardziej stabilnego EQ5 z GOTO.
Jak się pewnie Panowie domyślacie- zakończyło się na kilku wypadach nad ciemniejsze zakątki Odry na kilka księżycy i Saturna.
Możliwości sprzętu wykorzystane wcale- głównie ze względu na gabaryty i taszczenie tego wszystkiego.

Sprzęt poszedł w dobre ręce, na tyle dobre że teraz otrzymuje spam zdjęciowy i czuję niedosyt.

Wiem, że jest tu spore grono Wrocławian, więc może Panowie coś pomożecie doradzić? Okolica jasna, chęci wielkie, ale możliwości fizyczne też ograniczone. Aktualnie zostałam z lornetką 20x80 i czuję niedosyt. Czy MAK 127 faktycznie jest uniwersalnym lekiem na całe zło? Szukam po używkach, wiem że można dorwać samą tubę, dokupić montaż EQ3-2 lub AZ4 ale finalnie wyjdzie podobna cena jak nowy ze sklepu.
Czy jednak iść w jakiś niskobudzetowy długi Opticon albo Celestron? Nie chciałabym powtórzyć sytuacji dużego sprzętu z dużymi możliwościami który wepchnę do szafy. Głównie nie oszukujmy się, poluje na księżyc i planety, fajnie byłoby wejść w M31, może jeszcze coś głębszego. Czasem zapakować się gdzieś w ciemniejsze rejony, cyknąć kilka fotek z telefonu czy starego aparatu. Po poprzednim zakupie została mi też kamerka ZWO ASI120 MC-S może dałoby się ją wykorzystać?

Proszę o racjonalne porady, bo u mnie z racjonalnością jak widać słabo :mrgreen:
 
Posty: 1
Rejestracja: 23 Lip 2024, 09:20

Dale | 23 Lip 2024, 12:46

Jeśli chodzi o kompromis pomiędzy gabarytami, ceną i możliwościami (efektami) to moim zdaniem mak jest tutaj faworytem. Bo jeszcze mały, a z drugiej strony, na US pokazuje sporo. gromady gwiazd, Pas Oriona i podobne - też się ładnie prezentują. Wiem, bo sam miałem kiedyś, potem wróciłem i teraz po raz trzeci kupiłem też maczka. Tyle że uzupełniłem go o refraktor 120/600 (chciałem spróbować powalczyć takim). Słowo kompromis, jest tutaj nieco mylące, zwykle kojarzy się ze świadomym akceptowaniem niedogodności. Ale tutaj jedyną niedogodnością jest średnica lustra, z drugiej strony, ta jest zawsze za mała... ale z trzeciej strony, lustra tych rozmiarów, przy tej jasności są odporniejsze na warunki wizualne obserwacji.
Brał bym w ciemno.
Uzupełnił bym to tylko innym montażem :) Ja zaczynałem od EQ3-2 - fajny, ale spory, ciężki i relatywnie długo się rozkłada (przewoziłem go rozkręconego). Do tego - jeśli masz napęd w jednej osi, ok, prowadzenie jest. A przy planetach się nadaje. Jeśli masz wersję z GoTo - wygodniej, ale wraz, bardziej na dłuższe obserwacje. Można pokusić się o guiding i astrofoto.
Ja kupiłem początkowo Celestrona SLT (tu będzie reklama sponsorowana, bo będę go wystawiał :) ). Montaz spokojnie dawał sobie radę z maczkiem, zarówno przy celowaniu z ręki, jak i po alignacji - fajna funkcja alignacji na obiekty US - szybko można zgrubnie ustawić, potem doprecyzować ustawienie - nawet takiemu laikowi jak ja, który ledwo odróżnia Arktura od latarni ulicznej :). Na upartego , na kilkugodzinne wypady, może pracować nawet na bateriach.
Nie zmieniał bym go, ale jak mówiłem, kupiłem refraktor i chciałem wieszać oba teleskopy na raz (taka fantazja), żeby mieć zarówno długą ogniskową, jak i jasne, duże pole. Dlatego kupiłem SW AZ GTiX Dual Saddle.

Myślę że kamerkę da się na pewno wykorzystać do US - z takim zestawem. Kręcisz klip i stackujesz. jasne gromady myślę że też dało by się ogarnąć na tyle, żeby się nauczyć podstaw do rozwoju w przyszłości. Ale nie oszukujmy się, fotografia mgławic czy słabszych obiektów, to jasny teleskop, solidny montaż, guiding i tony wiedzy, polane doświadczeniem.

Racjonalność? gdyby podchodzić racjonalnie, to wszelkie obserwacje kończyły by się albo na pokazie w planetarium, albo przed komputerem :)
...braki umiejętności nadrabiam entuzjazmem...
 
Posty: 1030
Rejestracja: 21 Mar 2009, 14:00

lulu | 23 Lip 2024, 20:55

Cześć, jeśli myślisz o astrofotografii planetarnej czy księżycowej, to tutaj wszystko zależy niestety od średnicy. 127-mm maczek pozwoli oczywiście uzyskać fajne zdjęcia, ale z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że dopiero 20 cm daje szanse na znalezienie takiej niszy będącej kombinacją rozdzielczości, powiększenia i rozmiarów kątowych kadru, które nie powodują poczucia niedosytu. Przy średnicach mniejszych człowiek niestety stale porównuje się z koleżeństwem uzyskującym znacznie lepsze rezultaty za pomocą 8-cali. Przy 8 calach też oczywiście człowiek się porównuje - ale powiedziałbym, że już bez kompleksów i silnego postanowienia natychmiastowej przesiadki na większą średnicę. To jest rozmiar, którym można się latami bawić nie mając poczucia, że gdybym miał coś większego, to w tym samym czasie uzyskałbym więcej. Tutaj już niekoniecznie, jeśli nadrobić to szerokością kadru itp.

Co do kamerki - ma za duży piksel by wycisnąć z maczka maksimum rozdzielczości. Przydałoby się coś z pikselem w okolicach 2,4. Gdybyś natomiast zwiększyła ogniskową do ok. 2 m, uzyskałabyś optymalne powiększenie dla swojej kamerki.
pozdrowienia Łukasz
Mapa Księżyca: https://astrostrona.pl/narzedzia-i-pomo ... -ksiezyca/
Awatar użytkownika
Kierownik techniczny
 
Posty: 3552
Rejestracja: 07 Wrz 2019, 23:18
Miejscowość: spod Krakowa

Magnetar | 24 Lip 2024, 15:53

Mam Maka 127/1500 i do US mogę go polecić. Jest to bardzo mobilny sprzęt, tuba jest kompaktowa i niezbyt ciężka. Rozstawia się łatwo, nie wymaga częstej kolimacji, chłodzi się szybciej niż większe teleskopy. W wizualu z powiększeń do ok. 150x można korzystać z montażu azymutalnego, do avikowania planet i Księżyca potrzebny będzie paralaktyk. Do Maka warto też dokupić nasadkę bino.

wchmurach napisał(a):Słowem wstępu- byłam w posiadaniu skyWatchera 150/1200. Miał być 150/750 ale niefortunnie wyszło jak wyszło.

To był achromat czy Newton?

wchmurach napisał(a):Głównie nie oszukujmy się, poluje na księżyc i planety, fajnie byłoby wejść w M31, może jeszcze coś głębszego.

Do US jest to dobry teleskop, pokaże ostre obrazy planet i Księżyca praktycznie bez aberracji chromatycznej (o ile nie wprowadzi jej okular). Z folią ND5 możesz też obserwować Słońce. Natomiast osobiście nie poleciłbym go do DSów, zwłaszcza tak rozległych jak M31. Da się obserwować, ale to teleskop o małej światłosile i małym przelocie optycznym z tyłu, co powoduje trudności z uzyskaniem małych powiększeń i dużych źrenic wyjściowych. Trochę mi tego brakuje w Maku, zwłaszcza że jestem też lornetkowcem i lubię DSy w szerszym polu.

wchmurach napisał(a):Czasem zapakować się gdzieś w ciemniejsze rejony, cyknąć kilka fotek z telefonu czy starego aparatu.

Obserwacje US nie wymagają aż tak ciemnego nieba jak DS, więc możesz próbować nawet z miasta, tylko poczekaj aż obiekty będą wysoko, bo im niżej, tym bardziej nagrzany miejski beton będzie pogarszał seeing.
Księżyc można w prosty i szybki sposób fotografować Makiem w ognisku głównym podpinając lustrzankę z tym, że efekt będzie słabszy niż z typowych kamerek planetarnych. Taki obraz uzyskałem fotografując bez wielkich przygotowań z montażu azymutalnego, pewnym wyzwaniem jest ustawienie ostrości.
https://astropolis.pl/topic/20554-dzisi ... ent-936247
Po założeniu folii ND5 można też fotografować Słońce, tutaj pojedyncza klatka
https://astropolis.pl/topic/86857-cz%C4 ... ent-990032
 
Posty: 2
Rejestracja: 24 Paź 2020, 18:11

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 20 gości

AstroChat

GIEŁDOWY ŚWIT

Więcej ofert na Giełdzie