Witam,
szukam aparatu lepszego od mojego Canon 40D do fotografii Drogi Mlecznej, obłoków srebrzystych, Perseidów itp. Sporo materiałów już przeglądnąłem i najbardziej skłaniam się do Canona 6d marki II. Cenowo jest w moim zasięgu - używane w dobrej kondycji od ok. 3500 zł. Kusi pełną klatką, obracanym ekranem, wbudowanym interwałometrem. Jednak opinie o jakości obrazka z tego korpusu nie są zbyt pochlebne. Podobno przy obróbce rawów wyciąganie szczegółów z cieni wypada słabo. Mocno daje się we znaki szum i słaba rozpiętość tonalna. Z drugiej strony Canon chyba nic lepszego nie ma w podobnych cenach i z pełną klatką. Ma ktoś z Was doświadczenia z tym aparatem i podzieliłby się swoimi spostrzeżeniami?