Mam taki sam refraktor, i też przez jakąś chwilę myślałem aby kupić sobie filtr polaryzacyjny. Po zagłębieniu tematu w połączeniu z ilomaś tam obserwacjami stwierdziłem, że odblaski utrudniają mi obserwację Jowisza i Księżyca, ale przy tak małej aperturze staram się szanować transmisję światła.
Zakupiłem tylko 2 filtry kolorowe (żółty i zielony) za 40 zł łącznie, i tak naprawdę w jedną noc były mi potrzebne. Filtry ułatwiają (co nie jest tożsame z poprawiają) obserwacje Księżyca w pełni (plus kilka dni przed i po kiedy też jest bardzo jasny). Tak naprawdę tylko raz zastosowałem na Łysym, ponieważ Księżyc w okolicach pełni oglądam w małych powiększeniach, tj. x45. Przy dobrym okularze 15-20mm, gdy nie ma ani grama AC, uciążliwych odblasków nie ma. Przy powiększeniach pow. x100 filtry wydają się zbędne.
Na Saturnie i Jowiszu też sporadycznie stosuję, jedynie na tym drugim jak białe elementy za mocno biją po oczach w porównaniu do innych barw. Tutaj muszę przyznać, że z filtrami lepiej widać (lub łatwiej zauważyć
) północny biegun Jowisza. Na Saturnie filtry nic nadzwyczajnego nie wnoszą, Cassini dalej przerwą Cassiniego, pasy atmosfery dalej są pasami atmosfery. Może czasami fajnie jest popatrzeć w Saturna w zimniejszym odcieniu, przy założonym filtrze zielonym.
Co do DS z tym telepkiem, to zamiast okularów lepiej zadbać o dobre warunki do obserwacji. Przede wszystkim mapa light pollution oraz sprawdzenie fazy Księżyca danej nocy (ewentualnie w Stellarium czy podczas planowanej obserwacji Głębokiego Wszechświata, Księżyc będzie nad/pod horyzontem). Przy ciemnym niebie, wystarczy już kitowy K25mm z zestawu. Ja osobiście używam obecnie dwóch okularów do DS, Plossl Antares 15mm i Vixen NPL 20mm (na giełdzie bardzo tanio kupiłem). Pierwszy jest świetny przy obiektach mgławicowych, galaktykach i gromadach kulistych, drugi zwłaszcza do gromad otwartych oraz jako uzupełnienie do obiektów o "mglistej" budowie (np. Jądro Andromedy lepiej widać w 15mm, brzegi galaktyki w 20mm). To co mam, będę chciał uzupełnić w jakiś okular 30-32mm i to chyba byłoby wszystko co potrzebne do DS.
W skrócie do DS w pierwszej kolejności ciemne dobre niebo (dla mnie takie, pod którym widać więcej gwiazd niż te tworzące oficjalne konstelacje), jak ten warunek jest spełniony to wówczas 2-3 dobre Plossle, w zależności od budżetu. Co do rozmiarów, podane przeze mnie to moje subiektywne odczucie, duże znaczenie ma też wiek obserwatora i stan jego źrenic
, ale 15-25mm + 30-32mm myślę, że zawsze się przyda
P.S. popatrz przez tego 25mm z zestawu, bo wcale taki zły nie jest.
P.S. 2. Edit odnośnie filtrów: Jak w powiększeniu pow. x100 obraz faluje na brzegach planet to mam wrażenie, że filtr "stabilizuje" obraz.
lubię podziwiać Wszechświat...