wakacyjne przemyślenia

Postprzepol | 06 Lip 2021, 10:45

Szukam luźniej porady ...

Obserwuje niebo makiem 102 na az4 alu i kamakurą 10x50 na statywie foto.
Wieliczka, łuna Krakowa na północy, warunki pogodowe różne...
Stanowisko obserwacji - balkon południowy lub ogród
Ze względu na pracę, rodzinę i brak czasu wolnego preferuje szybkie wyskoczenie na balkon , krótkie obserwacje
W planach mam wykonanie żurawia pod lornetkę (jeśli znajdę czas kiedyś...)

Z maka 102 jestem zadowolony - kompaktowy, lekki, szybko się chłodzi, z okularem 10 mm rzadko spotykam seeing do wykorzystania pełnego powiększenia.
Lornetka - uzupełnia obserwacje o gromady otwarte i trochę jasnego DS.

Zestaw ten zabieram na wakacje - to jedyne okazje na ciemniejsze niebo...przy braku nocy astronomicznych ... :roll:

Wracając do pytania:
w ciągu roku chciałbym uzupełnić zestaw o kolejny instrument optyczny- pozostając w budżecie do 3000 zł za nowe/używane ale z odbiorem osobistym oraz do zawieszenia na az4- mam kilka typów:
- mak 127 i bino - ewolucja zestawu który już mam i się sprawdza
- mak 150 ?? - to chyba za duże na az4
- SCT 6 - zobaczę równicę między mak 127 a sct 6 ?
- proszę o inne propozycję

Dopiszę
- refraktory ze względu na krótki balkon odpadają
- krótkie refraktory - chyba nie warto pod moje niebo

Będe wdzięczny za porady - z zakupem mi się nie spieszy - raczej przeglądam giełdy na spokojnie.
 
Posty: 9
Rejestracja: 06 Wrz 2020, 12:22

 

PostJSC | 06 Lip 2021, 12:16

Jesli piszesz, ze nie wykorzystujesz seeingu na Maka 102mm, to przeskok na 127mm nie bedzie kolosalny. Obrazek bedzie wiekszy lub jasniejszy i to tylko tyle, czasem (przy dobrym seeingu) bedą jednak subtelne różnie w szczegółach. Wiekszy Mak to dłuższe chłodzenie tuby. Małego SCT do wizuala planetarnego raczej bym nie brał - lepszy bedzie Mak.
Najlepszy byłby refraktor (aby był sens to przynajmniej 100mm), ale swoja długość i tak musi mieć, a EDki lub triplety (krótsze od EDków) to sporo kasy.

Tutaj masz test prównawczy Mak 90mm vs Mak127mm na planetach, od razu napiszę - obiektywna róznica nie jest kolosalna:

https://www.youtube.com/watch?v=0mEXy_ER9lQ

https://www.youtube.com/watch?v=yxIeAAEpnSk

Czy ja bym wybrał Maka 127mm czy 102mm? - pewnie 127mm jesli miałbym tylko jeden teleskop. Czy wybrałbym 150mm? :arrow: nie :arrow: - bo wziązłym 180mm przy takim układzie, ale tu chłodzenie już będzie znacznie dłuższe, a piszesz o szybkich wypadach. Na szybkie wypady to nalepszy jest mały dublet ED 80mm (no ewentualnie 100mm) lub właśnie Mak 100mm (no ewentualnie 127mm). Dobry refraktor 80mm wyprodukuje nieco ładniejszy obrazek niż Mak100mm. Maka 127mm z refraktorem 100m nie porównywałem, więc nie wiem.
Refraktory: TS 102/1122 ED, Vixen 80/1200, SW 80/400, SkyLux 70/700
Newton: SW 200/1000
Mak: Bresser 100/1400
Awatar użytkownika
 
Posty: 2951
Rejestracja: 20 Mar 2015, 13:19
Miejscowość: Słupsk

 

Postlolak89 | 06 Lip 2021, 12:47

Myślę, że bino i parka dłuższych okularów typu BCO 18 mm byłoby najlepszą opcją na upgrade zestawu. Z tym niewykorzystaniem Maka 102 to może trochę na wyrost stwierdzenie, takiego maluszka nie ma jak ograniczyć :) musiałbyś mieć bezpośrednie porównanie w tych samych warunkach. Skoro Ci się nie spieszy to może warto poszukać kogoś lokalnie kto ma maka 127 czy nawet bino i sprawdzić co Ci pasuje.
Awatar użytkownika
Moderator działu
 
Posty: 247
Rejestracja: 06 Paź 2016, 07:45

Postszary | 06 Lip 2021, 13:06

Przeskok z Maka 102 na 127 nie jest kolosalny, ale różnica w rozdzielczości obrazu jest wyraźna i od razu zauważalna. Miałem przez pewien czas obydwa i porównywałem je bezpośrednio. Moim zdaniem warto zamienić 102 na większy model. Gdybym miał jednak wymieniać, to wolałby go zamienić na SW ED80. O wiele lepsza jakość obrazu, pole widzenia i szybkość chłodzenia umożliwiająca spontaniczne obserwacje balkonowe, przy kompaktowych gabarytach. Najbardziej jednak na balkon poleciłbym SCT 8" . W tej cenie można kupić używaną tubę w dobrym stanie. To już konkretna apertura mimo małej wagi. Jet na tyle lekka, że swojego SCT 8' bez problemu wieszałem na AZ-4 z aluminiowymi nogami, choć oczywiście ze stalowymi np. 1,5" było jeszcze lepiej. Dzięki małej wadze zestawu jest też fajny na wyjazdy. Skoro masz już ten montaż i niewielki balkon, to w podanym budżecie poszedłbym właśnie w tym kierunku. EE80 lub SCT 8". Natomiast Maka 127 darowałbym sobie.
 
Posty: 658
Rejestracja: 12 Sty 2013, 11:40

 

Postdaniel24 | 06 Lip 2021, 22:01

Twoje potrzeby i świadomość warunków obserwacyjnych są bardzo konkretne. Dostałeś trzy bardzo dobre rady od doświadczonych osób. To, że każda z nich jest trochę inna pokazuje jak różne mogą być preferencje.

Ja jednak jestem zwolennikiem progresu apertury, ale jeśli to ma być miejski sprzęt, to ze względu na mobilność, wygodę na balkonie, czy czas chłodzenia, poprzestałbym na Maku 127 - stricte do miasta, lub SCT 6" - gdybyś raz na jakiś czas miał okazję wyjechać pod ciemne niebo, wówczas te 6" apertury z dłuższym okularem może fajnie pokazać jaśniejsze DSy.

Polecam też inwestycję w nasadkę bino. Sprawiłem sobie taką do mojego SCT5" na obserwacje Marsa podczas poprzedniej opozycji i muszę przyznać, że jakość obserwacji wzrosła znacząco. Może właśnie dobrym pomysłem byłby zakup nasadki, która świetnie współpracowałaby z Twoim maczkiem, a ewentualnie z czasem zakup większego katadioptryka.
Teleskopy: GSO 10", SW 120/600, ED80
Okulary: ES 24, Delos 17.3, Morpheus 12.5, DeLite 9, Morpheus 6.5, DeLite 4
Awatar użytkownika
 
Posty: 120
Rejestracja: 10 Maj 2008, 21:15
Miejscowość: Ożarów Maz.

Postprzepol | 07 Lip 2021, 13:38

Każda warta przemyślenia, i ed80 sct6 czy nawet sct 8 ... za duży wybór lub raczej warto obserwować giełdę.

Z tym seeingiem u mnie pod Krakowem jest różnie. Ta większa apertura dlatego mnie zastanawia.
Np. wczoraj double double dolny składnik idealnie rozdzielony a górny tak sobie - mak 102 130x pow.
O planetach ciężko powiedzieć bo nisko nad horyzontem i nad dachami ,w obiektywach 32, 23,20 ostre jak brzytwa (w sumie nic niezwykłego), w obiektywie 10 saturn ładny w chwilach bezruchu powietrza z pasem ale bez przerwy cas. Jowisz niżej na horyzoncie - falujący ale w sekundowych chwilach widoczne dwa jasne dwa ciemne pasy z widocznym pofalowaniem krawędzi.

Chyba powinienem kudłacze odwiedzić jesli będzie spotkanie w tym roku.
 
Posty: 9
Rejestracja: 06 Wrz 2020, 12:22

 

PostMaciek_Cz | 07 Lip 2021, 14:49

przepol napisał(a):Każda warta przemyślenia, i ed80 sct6 czy nawet sct 8 ... za duży wybór lub raczej warto obserwować giełdę.

Z tym seeingiem u mnie pod Krakowem jest różnie. Ta większa apertura dlatego mnie zastanawia.
Np. wczoraj double double dolny składnik idealnie rozdzielony a górny tak sobie - mak 102 130x pow.
O planetach ciężko powiedzieć bo nisko nad horyzontem i nad dachami ,w obiektywach 32, 23,20 ostre jak brzytwa (w sumie nic niezwykłego), w obiektywie 10 saturn ładny w chwilach bezruchu powietrza z pasem ale bez przerwy cas. Jowisz niżej na horyzoncie - falujący ale w sekundowych chwilach widoczne dwa jasne dwa ciemne pasy z widocznym pofalowaniem krawędzi.

Chyba powinienem kudłacze odwiedzić jesli będzie spotkanie w tym roku.


Z Twojego opisu wynika, że nie wykorzystujesz nawet potencjału tego maka, którego masz. Co do planet wydaje mi się, że za wcześnie je próbujesz obserwować. Jowisz obecnie w aperturze 10cm pokazuje już naprawdę dużo, na pewno więcej niż dwa ciemne i dwa jasne pasy, ale to trzeba czekać bliżej górowania. Cassini też powinien być widoczny. No pewnie to kwestia seeingu i wpływu dachów sąsiednich domów.
Ja na ten przykład składniki epsilonów Lutni te z większą separacją widziałem wyraźne rozdzielenie już przy powiększeniu 50x (taka cienka jak włosek czarna przerwa widoczna między gwiazdami). Para ciaśniejsza wymagała 66x. A to wszystko achromatem 102mm f/10. Ale wczoraj seeing był momentami wyśmienity. Zazwyczaj potrzeba powiększeń od 66x do 83x. Ale to też jest w znaczący sposób zależne od Twojego wzroku (visual acuity). Jeżeli masz dobry wzrok i jest dobry seeing a widać to co piszesz to warto się przyjrzeć kolimacji maka.
Ostatnio edytowany przez Maciek_Cz, 07 Lip 2021, 14:52, edytowano w sumie 1 raz
Dlaczego w nocy niebo jest ciemne, skoro patrząc w każdym kierunku, patrzę na jakąś gwiazdę? Heinrich Wilhelm Olbers
Awatar użytkownika
 
Posty: 1198
Rejestracja: 22 Lip 2011, 12:27
Miejscowość: Lublin

 

PostJSC | 07 Lip 2021, 14:51

Maki są do dużych powiększeń, ale na moje oko ( mało obserwoalem swoim makiem) to raczej powiekszenia 1xD, no 1,2 xD (mam na myśli popularne Maki z LW napylonym na menisk). Nie pisze, ze źle widać, jednak dlugim achro lub EDkiem mozna wycisnać znacznie większe powiekszenia bez pogarszania obrazu. Dodatkowo obraz jest bardziej kontrastowy w dobrym refraktorze. Piszę to na podstawie tylko tych dobrych refraktorów, ktore mam czyli achro 80/1200 i 102/1122ED. Nie wiem jak by bylo w porównaniu z innymi.

PS
Ostatnio widzialem Szczeline Cassiniego w Maczku100. Troche mnie zaskoczyla, bo w refach wyglada inaczej. Pierscien A byl slabo widoczny. Dopiero jak go zauwazylem, to stalo sie wiadome gdzie jest ta szczelina. I dopiero wtedy ją zauwazylem - wtedy dopiero bardzo rzucała sie w oczy ( w pierwszym momencie szukalem tej szczeliny na pierscieniu B - hehe). Ale tak jak pisalem traktujcie to jak ciekawostke, bo za malo obserwowalem tym Maczkiem, aby moc sobie wyrobic jakies dokladniejsze zdanie.
Refraktory: TS 102/1122 ED, Vixen 80/1200, SW 80/400, SkyLux 70/700
Newton: SW 200/1000
Mak: Bresser 100/1400
Awatar użytkownika
 
Posty: 2951
Rejestracja: 20 Mar 2015, 13:19
Miejscowość: Słupsk

 

Postprzepol | 07 Lip 2021, 16:36

Epsilony w lutni w powiększeniu 130 ten mak rozdziela ładnie, niekoniecznie na moim balkonie o 23 gdzie dach domu znajduje się kilka stopni od celu obserwacji.

Co do planet - na ten moment i z balkonu i z ogrodu planety znajdują się kilka stopni nad dachem sąsiada, tu nic nie zrobię (tzn. muszę też spać...). Widać jak je widać.
W poprzednim sezonie tym makiem było widać i WCP , tranzyty księżyców i cienie na tarczy Jowisza. Raz jeden trafiłem na warunki że widziałem ostro białe struktury we wnętrzu pasów.

Dziś też ma być ładnie wiec zabiorę telep do ogrodu , porównam obserwacje z balkonem , zwłaszcza że wyczerniłem samoprzylepnym welurem wnętrze.

Przy okazji wyczernienia zrozumiałem skąd kiwka lustra przy ostrzeniu ... - telfonowy cylinderek pod wymiar śruby powinien mocno ją ograniczyć - temat mam do przemyśleć

Co do kolimacji to muszę dokładnie posprawdzać czy warto się zabierać, zwłaszcza że mam obiektyw 10 mm , dyski przy ostrzeniu przed i za punktem ostrości wyglądają tak samo i w miarę równo. W każdym razie instrukcja kolimacji na gwiazdę jest jasna. Pewnie w sezonie letnim postaram się poprawić kolimacje. Traktuje ten telep jako poligon doświadczalny. Co do kolimacji to moje obiektywy to Bony lub SW kit wiec szału nie ma co też biorę pod uwagę.

A wracając do przemyśleń - znam siebie - z chęcią kupiłbym dobsona na 12 calach ale by stał 354 dni w roku i się kurzył - raz lub dwa wyniósł bym go na ogród.

ED80 kusi mnie bardzo, kompakt, dajcie znać jak radzi sobie z ds , tylko do niego potrzebuje lepsze obiektywy - chyba że się mylę
SCT 6 czy mak 127 - to sam nie wiem
Mak 150 był jeden na giełdzie z Krakowa poniżej 2ooo zł ... ciekawa opcja
Mak wyższej klasy niż SW - ale to chyba rzadko się pojawia albo szczęścia nie mam - Krzysztof chyba sprzedawał mak intensa ostatnio ?
SCT 8 - zdążają się na giełdach - tu apertura chyba nadrabia wady optyczne względem maka 150 ?

Dzięki za wszelkie porady
 
Posty: 9
Rejestracja: 06 Wrz 2020, 12:22

 

Postdaniel24 | 07 Lip 2021, 16:52

przepol napisał(a):A wracając do przemyśleń - znam siebie - z chęcią kupiłbym dobsona na 12 calach ale by stał 354 dni w roku i się kurzył - raz lub dwa wyniósł bym go na ogród.

Do DS pod wiejskim niebem taki newton pozamiata rurki 4-5", ale do miasta, dla Twoich potrzeb to zupełnie nie ten trop :) Mieszkając w podobnych warunkach jak Ty (w sąsiedztwie dużego miasta) przez ostatni rok użyłem swojego 12" dwa razy. Za to SCT5" jest w użyciu non stop, w zasadzie mógłbym go nie zdejmować z balkonu. Kwestia warunków i możliwości czasowych.

przepol napisał(a):ED80 kusi mnie bardzo, kompakt, dajcie znać jak radzi sobie z ds , tylko do niego potrzebuje lepsze obiektywy - chyba że się mylę
SCT 6 czy mak 127 - to sam nie wiem
Mak 150 był jeden na giełdzie z Krakowa poniżej 2ooo zł ... ciekawa opcja
Mak wyższej klasy niż SW - ale to chyba rzadko się pojawia albo szczęścia nie mam - Krzysztof chyba sprzedawał mak intensa ostatnio ?
SCT 8 - zdążają się na giełdach - tu apertura chyba nadrabia wady optyczne względem maka 150 ?

Myślę, że każdy z tych teleskopów to dobry wybór - jak sam wspomniałeś, masz blisko na Kudłacze i to może rozwiązać Twoje dylematy.
Kiedyś sam rozważałem ED80 vs Mak127 i jest trochę porównań na forum. Wynika z nich, że EDek wygrywa jakością obrazu, natomiast w dużych powiększeniach (a zatem kiedy są na to warunki) wychodzi wyższość Maka.
Teleskopy: GSO 10", SW 120/600, ED80
Okulary: ES 24, Delos 17.3, Morpheus 12.5, DeLite 9, Morpheus 6.5, DeLite 4
Awatar użytkownika
 
Posty: 120
Rejestracja: 10 Maj 2008, 21:15
Miejscowość: Ożarów Maz.

PostJSC | 07 Lip 2021, 18:01

przepol napisał(a):A wracając do przemyśleń - znam siebie - z chęcią kupiłbym dobsona na 12 calach ale by stał 354 dni w roku i się kurzył - raz lub dwa wyniósł bym go na ogród.



Z wszystkich telepików, które mam najbardziej lubie EDka 102 f/11. Przy dobrym seeingu rozwala obrazem, kontrastem, szczegółowością, a kosztował tylko 3 tysiaki i widze, ze dalej tyle kosztuje w przedsprzedaży (obecnie ich nie mają). No ale ja już zrezygnowałem z obserwacji na balkonie i obserwuje kikaset metrów dalej na otwartej przestrzeni wokół siebie. Na wąskim balkonie to by trzeba dla komfortu umocować piera do barierki, a na bardzo wąskim to pewnie byłby bardzo duzy kłopot. chociaż zawsze mozna obserwować z boku teleskopu a nie za nim.

Maczek 100mm jest bezkonkurencyjny w mobilności. Ja mam go na montażu EQ Aastro3 a i tak wszystko biorę na obserwacje na jeden raz, łacznie z małym akumulatorkiem do napędu tego montażu. To sa po prostu luzackie i bezstersowe obserwacje.
Ze 102mm EDkiem to juz jest jednak cała wyprawa. Musze zanosić do samochodu najpierw tube, potem montaz EQ5 i na koniec pozostałe gadżety łącznie z dwa razy wiekszym i ciezszym akumulatorkiem, bo mam tam dwa napedy, wiec żrą dwa razy wiecej pradu.
Z Newtonem 200mm jeszcze większa zabawa, bo cieższy i wymaga dodatkowej przeciwwagi. Konstuuję mu teraz jakiegoś Dobsona (chociaż zdecydowanie preferuje montaże EQ), ale juz widzę, że za lekkie to i tak nie będzie ;)

Wiekszego Newtona raczej nie kupie, bo mam w podobnej wadze ponton i wiem jak często mi się chce go wynosić, a to wynoszenie w dzień, a nie w nocy... Są szczęśliwcy, że otwieraja garaż przsuwaja telepa o kika metrów i juz obserwują, no niestety mi sie z taką miejscówką nie poszczęściło :|
Refraktory: TS 102/1122 ED, Vixen 80/1200, SW 80/400, SkyLux 70/700
Newton: SW 200/1000
Mak: Bresser 100/1400
Awatar użytkownika
 
Posty: 2951
Rejestracja: 20 Mar 2015, 13:19
Miejscowość: Słupsk

 

PostJSC | 07 Lip 2021, 18:17

przepol napisał(a):
Dziś też ma być ładnie wiec zabiorę telep do ogrodu , porównam obserwacje z balkonem , zwłaszcza że wyczerniłem samoprzylepnym welurem wnętrze.

Przy okazji wyczernienia zrozumiałem skąd kiwka lustra przy ostrzeniu ... - telfonowy cylinderek pod wymiar śruby powinien mocno ją ograniczyć - temat mam do przemyśleć

Co do kolimacji to muszę dokładnie posprawdzać czy warto się zabierać, zwłaszcza że mam obiektyw 10 mm , dyski przy ostrzeniu przed i za punktem ostrości wyglądają tak samo i w miarę równo. W każdym razie instrukcja kolimacji na gwiazdę jest jasna. Pewnie w sezonie letnim postaram się poprawić kolimacje. Traktuje ten telep jako poligon doświadczalny. Co do kolimacji to moje obiektywy to Bony lub SW kit wiec szału nie ma co też biorę pod uwagę.


Ja mam innego Maczka - Bressera, więc tez i inne problemiki. U mnie akurat tuba jest bardzo dobrze wyczerniona, gorzej z wewnetrzna rurką... Kiwki nie mam, ale musiałem dac plastikową podkładke pomiedzy tube a tylny korpus, do którego umocowany jest dovetail, bo były w tym miejscu dragania.

Kolimacje możesz sprawddzic na oko w dzień - patrząc w rurkę od tyłu muszą wszystkie okręgi być koncentryczne. To samo od przodu - tu jest tutek: http://www.mira.org/ascc/pages/lectures/collim.htm

Takie są uroki tanich tubek, chociaż z EDkiem nie mam żadnych problemów ani nawet problemików. Wyciąg to full wypas. Kolimacji nie trzeba. Nic się nie przekrzywia, nic sie nie telebie. Nie ma odblasków, wyczernienie jest bardzo dobre. Wyjmuje tube idę na obserwacje i wiem, ze w 100% jest idealna - to bardzo dużo daje w bezstresowych obserwacjach. Wiem, że ogranicza mnie tylko seeing, a nie kolimacje, krzywe wyciagi czy niestabilne połaczenia.
Refraktory: TS 102/1122 ED, Vixen 80/1200, SW 80/400, SkyLux 70/700
Newton: SW 200/1000
Mak: Bresser 100/1400
Awatar użytkownika
 
Posty: 2951
Rejestracja: 20 Mar 2015, 13:19
Miejscowość: Słupsk

 

PostMaciek_Cz | 08 Lip 2021, 09:31

A jeszcze powiedz nam jakie masz okulary do tego Maka?

Myślę, że Ty w Wieliczce masz podobne warunki jak ja w Lublinie. I też tak jak Ty robię szybkie sesje obserwacyjne bo dzieciaki/dom/praca/zmęczenie, ale ostatnio kilka razy posiedziałem dłużej i dopiero poczułem, że mieszkam w kosmosie :) Ciepłe noce, cisza, nad ranem ptaszory śpiewają, nade mną kosmos. Jak zimą się przesiadłem z krótkiego refraktora 90/500 na 102/1000 to od tamtej pory nawet nie chce mi się sprawdzać jakie obrazy daje ten krótszy (a daje gorsze). Dodatkowo doposażyłem sprzęt w kątówkę dielektryczną. No ja widzę znaczącą różnicę w obrazach pomiędzy zwykłą GSO lustrzaną a dielektryczną.

No teraz z planetami jest tak, że trzeba solidnie posiedzieć do tej 3 rano, żeby móc się nimi delektować. Przedwczoraj posiedziałem do prawie 4 i po dwóch godzinkach snu w pracy było dosyć ciężko. Ale co się nagapiłem to moje. Przy tym hobby zawsze chodzi po głowie, żeby coś zmienić. Też mnie czasem to gnębi, ale jak zasiądę do obserwacji to mi takie pomysły mijają. No tylko okulary dokupuję.
Dlaczego w nocy niebo jest ciemne, skoro patrząc w każdym kierunku, patrzę na jakąś gwiazdę? Heinrich Wilhelm Olbers
Awatar użytkownika
 
Posty: 1198
Rejestracja: 22 Lip 2011, 12:27
Miejscowość: Lublin

 

Postprzepol | 08 Lip 2021, 12:55

JSC napisał(a):
Kolimacje możesz sprawddzic na oko w dzień - patrząc w rurkę od tyłu muszą wszystkie okręgi być koncentryczne. To samo od przodu - tu jest tutek: http://www.mira.org/ascc/pages/lectures/collim.htm

[/quote]

Metoda extra , mak jednak wymagał kolimacji, dzis go sprawdzę w nocy no chyba że jak wczoraj przywieje chmury.

Maciek_Cz napisał(a):
A jeszcze powiedz nam jakie masz okulary do tego Maka?



Szału z okularami nie ma :
SW kit 10 mm (badziew) ,
SW kit 25 mm - jakoś nie lubie
SWBONY 10 mm 62
SWBONY 23 mm 62
GSO SuperPlossl 32 - najbardziej szeroki - lubię go mimo migotania jasności obrazu przy lekko nie osiowym patrzeniu - nie umiem inaczej opisać tego zjawiska

No i kątówka SW kitowa - widocznie degraduje szczegóły na planetach
 
Posty: 9
Rejestracja: 06 Wrz 2020, 12:22

 

PostSmorff84 | 08 Lip 2021, 15:16

A ta kątówka kitowca SW to pryzmat czy lusterko ?

Wysłane z mojego Mi 10 przy użyciu Tapatalka
SW N10 GoTo, SW 120/600, Mak150 ,Nex star 5i, AZ- 5, EX 8x40
 
Posty: 518
Rejestracja: 12 Gru 2019, 17:24
Miejscowość: Sosnowiec

 

Postprzepol | 09 Lip 2021, 11:56

Lusterko, bez kątówki obraz jest lekko bardziej szczegółowy. Ciężko to opisać.

Wczoraj obserwacje nocne miały "dziwne warunki", po wyczernieniu tubusu i poprawce kolimacji w powiększeniu 130x epsilony w lutni rozdzielone na 4 składniki, tylko obraz ostry 2-3 sekundy potem chwila zamazania i takie cykle, planety oglądałem nisko ale nawet na powiększeniu 40x widoczne falowanie, w 130 ledwo widoczny pas na Jowiszu - planeta tak z 10 stopni nad horyzontem wiec bardzo nisko. ,
W chwilach gwiazdy jak szpilki by po chwili plamy. Opisuje tylko dlatego ze meteoblue pokazuje seeing jak brzytwa, a warunki lokalne zupełnie różne - przez godzine przelały sie dwa pasma chmur plus zapewne jakaś konwekcja bo noc była naprawdę ciepła.
 
Posty: 9
Rejestracja: 06 Wrz 2020, 12:22

 

PostMaciek_Cz | 09 Lip 2021, 12:12

przepol napisał(a):Lusterko, bez kątówki obraz jest lekko bardziej szczegółowy. Ciężko to opisać.

Wczoraj obserwacje nocne miały "dziwne warunki", po wyczernieniu tubusu i poprawce kolimacji w powiększeniu 130x epsilony w lutni rozdzielone na 4 składniki, tylko obraz ostry 2-3 sekundy potem chwila zamazania i takie cykle, planety oglądałem nisko ale nawet na powiększeniu 40x widoczne falowanie, w 130 ledwo widoczny pas na Jowiszu - planeta tak z 10 stopni nad horyzontem wiec bardzo nisko. ,
W chwilach gwiazdy jak szpilki by po chwili plamy. Opisuje tylko dlatego ze meteoblue pokazuje seeing jak brzytwa, a warunki lokalne zupełnie różne - przez godzine przelały sie dwa pasma chmur plus zapewne jakaś konwekcja bo noc była naprawdę ciepła.


To seeing tak Ci łobuzował plus termika teleskopu. O tym trzeba pamiętać. Mak 102 przy takich temperaturach jak mamy też może już szaleć. Widzę to u siebie w refraktorze.
Dlaczego w nocy niebo jest ciemne, skoro patrząc w każdym kierunku, patrzę na jakąś gwiazdę? Heinrich Wilhelm Olbers
Awatar użytkownika
 
Posty: 1198
Rejestracja: 22 Lip 2011, 12:27
Miejscowość: Lublin

 

Postprzepol | 10 Lip 2021, 22:45

Szybkie 10 minutowe obserwacje dzisiejsze- pomiędzy chmurami:

Tuba niewychłodzona (różnica kilku stopni) i lekki wiatr - porywy widoczne przy powiększeniu 130x - balkon nieosłonięty na wiatr z zachodu ...

W 10 minut obserwacji złapałem Wegę - ładne krążki dyfrakcyjne co pewien czas rozmywane
Epsilony - chwilami w 56x rozdzielone, lekko ostrość zdjęta - pierwszy krążek - wyraźne cztery gwiazdy, w 130x jeszcze lepiej tylko wiatr telepie.

Oglądanie Łabędzia przerwały kolejne chmury. Planety odpuszczam dzis.

A wracając do przemyśleń - będe miał teraz dwa wyjazdy pod ciemne niebo, zobaczę co mak pokaże.
 
Posty: 9
Rejestracja: 06 Wrz 2020, 12:22

 

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 13 gości

AstroChat

Wejdź na chat