Dodanie 5-ego wymiaru. Eksperyment myślowy.

PostTeoretyk | 09 Mar 2021, 11:02

PRZECZYTAJ ten eksperyment myślowy:
Na początku formowania się wszechświata czas musiał płynąć niezależnie (i nadal tak płynie na krańcach wszechświata oraz "mierzony" od Wielkiego Wybuchu po dziś), dopiero później kiedy uformowały się obiekty mogące powodować odkształcanie się przestrzeni a wraz z nią samego czasu, można mówić o względności czasu i przestrzeni. Można więc wnioskować dlaczego obiekty bliższe krańcom wszechświata poruszają się szybciej - Ponieważ poruszają się niemalże w niezakłóconej przestrzeni, po niemalże prostej linii czasu.
Wyciągając dalsze wnioski można twierdzić, że ekspansja obiektów materialnych, poruszających się na granicy wszechświata po prostu odbywa się z prędkością bardzo bliską prędkości samego światła. Mówiąc obrazowo, czterowymiarowa Einsteinowska czasoprzestrzeń "wypłaszcza" się w kierunku ekspansji wszechświata. Zabrzmi to paradoksalnie ale nawet sam czas zbliżając się do granic czterowymiarowego wszechświata przyspiesza.
Dalej rzecz ujmując, każda galaktyka, gwiazda,planeta itd. Wszystko co powstało na prostej linii czasu od chwili Wielkiego Wybuchu po dzisiaj, formowało się jakby w trójwymiarowej przestrzeni z "obok upływającym czasem". W trakcie formowania się, jak i po (chodź proces ten cały czas trwa), zaczęło "egzystencję" już w PIĘCIOWYMIAROWEJ czasoprzestrzeni - tzn. czterowymiarowej czasoprzestrzeń Einsteina i "upływającego obok czasu". Dodanie tego - tzw. "obok upływającego czasu" , jako zupełnie niezależnego, piątego wymiaru czasoprzestrzeni, może wyjaśnić min. różnicę która wynika w trakcie pomiarów prędkości ekspansji wszechświata. Myślę o pomiarze mikrofalowego promieniowania tła i pomiarze w oparciu o Supernowe. Ów kilkuprocentowa rozbieżność może być wynikiem różnicy czasu upływającego w dodanym piątym wymiarze (czyli czasu upływającego niezależnie), a czasu upływającego w Einsteinowskiej czterowymiarowej czasoprzestrzeni. Po prostu czas w Einsteinowskiej czasoprzestrzeni płynie wolniej.
Jak do tego doszedłem:
Skoro wiemy, że czas płynie różnie dla różnych obserwatorów, więc jeżeli chcemy "widzieć" i wiedzieć co dzieje się w całym naszym wszechświecie musimy stanąć niejako "na zewnątrz", czyli zmienić układ odniesienia. Wtedy "zobaczymy" co, gdzie i kiedy się dzieje. Więc musimy sugerować się czasem który upływa BEZWZGLĘDNIE od chwili Wielkiego Wybuchu po dziś dzień.
Może okazać się wtedy, że ekspansja wszechświata, (a przynajmniej jego materialnej części) wyhamowała i ciągle zwalnia, mimo że nam (będąc wewnątrz niejako inercjalnego układu) wydaje się, że przyspiesza.
Przy czym zaznaczam, że jest to jedynie eksperyment myślowy !!!
 
Posty: 2
Rejestracja: 09 Mar 2021, 10:43

 

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 23 gości

AstroChat

Wejdź na chat