Nawet angielska Wikipedia jeszcze tego nie dopisała do opisu tego słynnego bolidu granic Botswany.
'Rozpoznanie tak rzadkiego okazu z tak dużą historią jest niesamowitą rzeczą.
Astronomowie zrekonstruowali pochodzenie i drogę w kosmosie kosmicznej skały,
która eksplodowała nad południową Afryką w 2018 roku i zaowocowała na Kalahari meteorytami.
Rankiem 2 czerwca 2018 roku zarejestrowano asteroidę pędzącą w naszym kierunku z prędkością 38 000 mil na godzinę.
Miała uderzyć w Ziemię. Astronomowie byli podekscytowani.
Kosmiczna skała, długa na pięć stóp i ważąca mniej więcej tyle samo co dorosły słoń afrykański, nie stanowiła żadnego zagrożenia.
Jednak wczesne wykrycie tej asteroidy, jedynej zauważonej w kosmosie przed uderzeniem w ląd,
było dobrym sprawdzianem naszej zdolności do wykrywania większych, bardziej niebezpiecznych asteroid.
Ponadto umożliwiło naukowcom zbadanie asteroidy przed jej zniszczeniem, szybkie zawężenie spodziewanego miejsca uderzenia
i uzyskanie jednych z najbardziej dziewiczych i najmniej zwietrzałych próbek meteorytów.
Później tego dnia kula ognia prawie tak jasna jak słońce oświetliła ciemne niebo Botswany,
po czym eksplodowała 17 mil nad ziemią z siłą 200 ton trotylu.
Fragmenty spadły jak pozaziemski śrut do parku narodowego większego niż Holandia.
Jak napisano na początku tego miesiąca w czasopiśmie Meteoritics & Planetary Science, upadkowicz na Botswanę był kiedyś częścią Westy,
gigantycznej, rozpadającej(?) się asteroidy powstałej u zarania Układu Słonecznego.
Około 22 miliony lat temu inna asteroida uderzyła w jedno z jej samotnych wzgórz, pozostawiając skromny krater
i wysyłając niezliczone odłamki Westy na kosmiczną odyseję.
Jednym z nich był obiekt, który spadł na południową Afrykę w 2018 roku, wybuchając pod koniec samotnej podróży.'
Siema
https://www.nytimes.com/2021/04/29/scie ... eroid.html
https://en.m.wikipedia.org/wiki/2018_LA