(pomijamy tutaj protony, pojedyncze atomy lub cząstki, ziarenka piasku lub pyłu, itp)
Czarna dziura wyrzuciła gwiazdę z Drogi Mlecznej.
Astronomowie odkryli niedawno gwiazdę wylatującą z centrum naszej galaktyki z oszałamiającą prędkością
czterech milionów mil na godzinę. To ile kilometrów na sekundę (Ziemia dookoła Słońca leci 30 km/sek)?
Mila ma 1609 metrów. =>
(1,609 * 4000000) / (60*60)) = 1787 kilometrów na sekundę. Prawie dwa tysiące kilometrów na sekundę.
To niebywałe!
Gwiazda, która nosi nazwę S5-HVS1, znajduje się obecnie około 29 000 lat świetlnych od Ziemi,
przemykając przez konstelację Żurawia, na południowym niebie.
Zmierza w najciemniejsze, najbardziej samotne głębiny przestrzeni międzygalaktycznej czyli opuści Galaktykę.
Gwiazda jest około dwa razy masywniejsza od naszego słońca i dziesięć razy jaśniejsza.
Opierano się na danych z sondy Gaia Europejskiej Agencji Kosmicznej,
która zarejestrowała pozycje i ruchy około 1,3 miliarda gwiazd w Drodze Mlecznej.
Astronomowie ocenili trajektorię gwiazdy i prowadzi ona z centrum Galaktyki.
Jest to okolica supermasywnej czarnej dziury - znanej jako Sagittarius A* - o masie czterech milionów słońc.
Hipoteza jest taka, że uciekająca gwiazda była kiedyś częścią układu podwójnego, który zbliżył się zbyt blisko czarnej dziury.
Jedna z pary wpadła w nią, a druga została odrzucona jak z procy z gigantyczną prędkością.
Taki proces, specyficzny taniec grawitacyjny trzech ciał, po raz pierwszy przewidział Jack Hills,
teoretyk z Los Alamos National Laboratory, w 1988 roku. (to rok urodzin mojej córki, E.).
Astronomowie szacują, że za około 100 milionów lat gwiazda całkowicie opuści Drogę Mleczną.
Jest to kolejny przykład zdolności natury do mieszania różnych rzeczy
- wrzucania komet spod odległych gwiazd do naszego Układu Słonecznego
oraz przerzucania lodu, skał i kto wie czego jeszcze, między planetami i asteroidami.
Dryfując wśród innych galaktyk Grupy Lokalnej, z dala od zatłoczonego miejsca jej narodzin,
gwiazda zwana S5-HVS1 wyczerpie swoje termojądrowe paliwo za około 2 miliardy lat, wybuchnie i zginie w samotności.
"Jak niektórzy ludzie wyjeżdżający do college'u, niektóre gwiazdy wychodzą z domu i nigdy nie wracają"
https://www.nytimes.com/2019/11/14/scie ... y-way.html
Siema
_
Wszystkie wszechświaty są wieczne
