Astronomiczne wiadomości z Internetu

Wiadomości, wydarzenia, kalendaria​, literatura, samouczki, Radio...

PostPaweł Baran | 13 Wrz 2021, 10:07

Zawody łazików marsjańskich w Kielcach. Zwycięstwo polskiej ekipy!
2021-09-12. Karol Żak,
Grzegorz Jasiński
Zespoły IMPULS z Politechniki Świętokrzyskiej (rywalizacja stacjonarna) i pochodzący z Indii DJS Antariksh (rywalizacja zdalna) wygrały zawody łazików marsjańskich European Rover Challenge. Od piątku w Kielcach rywalizowało 37 zespołów. Zmagania odbywały się na specjalnie przygotowanym torze symulującym wulkaniczny rejon Czerwonej Planety.
Na drugim miejscu znaleźli się ITU Rover Team i niemiecki ERIG, podium zamknęły: EPFL Xplore i RoboClyde.
Tegoroczna, 7. edycja zawodów ERC po raz pierwszy obyła się w dwóch formułach. Drużyny rywalizowały stacjonarnie i zdalnie.
Jak informuje Dawid Pietrala z Politechniki Świętokrzyskiej, zespół nad swoim łazikiem marsjańskim pracuje już od kilku lat.
Myślę, że najsilniejszą stroną każdej drużyny, która startuje w tych zawodach, są osoby, które do tego zespołu należą. Przede wszystkim niezbędne jest tutaj zaangażowanie grupy młodych ludzi, którzy połączą swoje siły, poświęcą mnóstwo wolnego czasu, bo przecież taki łazik powstaje poza godzinami dydaktycznymi, poza pracą, bo wielu studentów pracuje. To jest niezbędne, aby przygotować taką konstrukcję na zawody, wystartować i zająć dobre miejsce. Myślę, że bez tej pasji, bez zaangażowania, odpowiedniej wiedzy i doświadczenia, nie byłoby to możliwe - podkreślił.
Od kilku lat pracujemy głównie nad rozwojem algorytmów, ponieważ sam łazik od strony mechanicznej i elektronicznej jest już bardzo dobrze przygotowany. Rozwijaliśmy go przez dwa czy trzy sezony, przez kilka edycji zawodów, natomiast w tym momencie on posiada już wszystkie niezbędne komponenty, które pozwalają mu startować i rywalizować w takich zawodach. Dzisiaj tak naprawdę kładziemy nacisk na autonomiczne poruszanie się łazika i na wszystkie algorytmy, które sprawiają, że może on wykonywać część lub wszystkie zadania całkowicie samodzielnie. To jest bardzo ważne, ponieważ za to zawsze jest przyznawane bardzo dużo bonusowych punktów i myślę, że to jest jedna z naszych najsilniejszych stron - dodał.
Tor dla tegorocznych zmagań powstał na terenie kampusu Politechniki Świętokrzyskiej, a inspirowany był fragmentem równiny wulkanicznej Marsa o nazwie Elysium Planitia.

Na drugim miejscu znaleźli się ITU Rover Team i niemiecki ERIG, podium zamknęły: EPFL Xplore i RoboClyde.
Tegoroczna, 7. edycja zawodów ERC po raz pierwszy obyła się w dwóch formułach. Drużyny rywalizowały stacjonarnie i zdalnie.
Jak informuje Dawid Pietrala z Politechniki Świętokrzyskiej, zespół nad swoim łazikiem marsjańskim pracuje już od kilku lat.
Myślę, że najsilniejszą stroną każdej drużyny, która startuje w tych zawodach, są osoby, które do tego zespołu należą. Przede wszystkim niezbędne jest tutaj zaangażowanie grupy młodych ludzi, którzy połączą swoje siły, poświęcą mnóstwo wolnego czasu, bo przecież taki łazik powstaje poza godzinami dydaktycznymi, poza pracą, bo wielu studentów pracuje. To jest niezbędne, aby przygotować taką konstrukcję na zawody, wystartować i zająć dobre miejsce. Myślę, że bez tej pasji, bez zaangażowania, odpowiedniej wiedzy i doświadczenia, nie byłoby to możliwe - podkreślił.
Od kilku lat pracujemy głównie nad rozwojem algorytmów, ponieważ sam łazik od strony mechanicznej i elektronicznej jest już bardzo dobrze przygotowany. Rozwijaliśmy go przez dwa czy trzy sezony, przez kilka edycji zawodów, natomiast w tym momencie on posiada już wszystkie niezbędne komponenty, które pozwalają mu startować i rywalizować w takich zawodach. Dzisiaj tak naprawdę kładziemy nacisk na autonomiczne poruszanie się łazika i na wszystkie algorytmy, które sprawiają, że może on wykonywać część lub wszystkie zadania całkowicie samodzielnie. To jest bardzo ważne, ponieważ za to zawsze jest przyznawane bardzo dużo bonusowych punktów i myślę, że to jest jedna z naszych najsilniejszych stron - dodał.
Posłuchaj: Posłuchaj rozmowy Grzegorza Jasińskiego z Dawidem Pietralą z Politechniki Świętokrzyskiej
% buffered00:00
03:52
Tor dla tegorocznych zmagań powstał na terenie kampusu Politechniki Świętokrzyskiej, a inspirowany był fragmentem równiny wulkanicznej Marsa o nazwie Elysium Planitia.
Zawody łazików marsjańskich w Kielcach. Trzeci dzień (13 zdjęć)

Drużyna IMPULS z Kielc /Grzegorz Jasiński /RMF FM

Źródło:RMF
https://www.rmf24.pl/nauka/news-zawody- ... Id,5477918
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Zawody łazików marsjańskich w Kielcach. Zwycięstwo polskiej ekipy.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Zawody łazików marsjańskich w Kielcach. Zwycięstwo polskiej ekipy2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 13 Wrz 2021, 10:09

Dzień Obserwacji Ziemi
2021-09-12. Redakcja
15 września 2021 r. Krajowy Punkt Kontaktowy w NCBR organizuje Dzień Obserwacji Ziemi. W ramach wydarzenia przedstawimy możliwości finansowania projektów B+R+I w dziedzinie Obserwacji Ziemi (Earth Observation – EO) z programów Copernicus, ESA i Horyzont Europa. Poza prezentacją zasad uczestnictwa i zakresem tematycznym najbliższych konkursów i przetargów, będziecie mieli Państwo okazję poznać doświadczenia firmy realizującej projekty EO w programach Copernicus i Horyzont 2020.
W dziedzinie Obserwacji Ziemi mieści się zarówno rozwijanie innowacyjnych technologii, które służą pozyskiwaniu danych jak i same ich wykorzystywanie. Dane te znajdują bowiem szerokie zastosowanie w wielu obszarach naszego codziennego życia od monitorowania zmian klimatycznych, poziomu zanieczyszczenia powietrza, poprzez precyzyjne rolnictwo czy zarządzanie kryzysowe.
Serdecznie zapraszamy Państwa do udziału w wydarzeniu zachęcając do zapoznania się z szeroką ofertą konkursową!
AGENDA
https://kosmonauta.net/2021/09/dzien-obserwacji-ziemi/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Dzień Obserwacji Ziemi.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 13 Wrz 2021, 10:10

NASA. Łazik Perseverance pobrał już dwie próbki gruntu na Marsie. Ciekawsze niż przypuszczano
2021-09-12.

Radek Kosarzycki
Mamy to! Dwie pierwsze próbki skał marsjańskich znajdują się już w tytanowych fiolkach na pokładzie łazika Perseverance. Co więcej, już wstępna analiza wskazuje, że są to niezwykle ciekawe próbki.
Łazik Perseverance, który wylądował na powierzchni Marsa w lutym 2021 r. ma na swoim pokładzie 42 sterylne fiolki, w których w toku swojej misji ma umieścić próbki regolitu i skał z powierzchni Marsa. Owe próbki mają w ramach przyszłych misji kosmicznych zostać odebrane z powierzchni planety i przetransportowane na powierzchnię Ziemi, gdzie trafią do laboratoriów w celu dokładnego przebadania.
Pierwsza próba pobrania próbki zrealizowana w sierpniu zakończyła się niepowodzeniem. Mimo wykonania całej procedury prawidłowo ostatecznie zamknięto w fiolce jedynie powietrze. Jak się później okazało materiał, który łazik próbował pobrać, był zbyt sypki, przez co po prostu wysypał się z fiolki jeszcze przed zamknięciem.
Naukowcy jednak nie poddali się i kilka tygodniu później, 6 sierpnia spróbowali ponownie. Tym razem poszło znacznie lepiej.
Po dokładnym przeanalizowaniu skały nazwanej Rochette, w dniach 6 i 8 września wykonano w niej dwa osobne odwierty i pobrano dwie próbki. Pierwszą nazwano Montdenier, a drugą Montagnac.
Co znajduje się w próbkach z Marsa?
Wstępna analiza wskazuje, że w fiolkach znalazły się skały bazaltowe, które zawierają minerały pozwalające na wykonanie stosunkowo szczegółowej analizy geologicznej obszaru. Być może, kiedy próbki trafią na Ziemię, uda się na ich podstawie ocenić, kiedy powstał krater Jezero, w którym znajduje się łazik i jak długo istniało w tymże kraterze jezioro z ciekłej wody.
Naukowcy już wcześniej przypuszczali, że w kraterze Jezero istniało kiedyś rozległe jezioro, aczkolwiek niektóre badania wskazywały na możliwość, że w rzeczywistości nie było to jezioro, a jedynie krótkotrwałe kałuże, które zamiast miliony lat, istniały tam przez jedynie kilkadziesiąt lat. Teraz jednak Montdenier oraz Montagnac wskazują, że w tym miejscu faktycznie mogło istnieć prawdziwe jezioro.
Jeżeli tak faktycznie było, to szansa na to, że na Marsie w odległej przeszłości istniały warunki sprzyjające powstaniu życia, jest znacznie większa. Skoro skały takie jak Rochette przez długi czas doświadczały kontaktu z ciekłą wodą, to mogły w niej powstawać nisze, w których istniała jakaś prymitywna forma życia. Jeżeli tak było, to ślady tego życia być może wciąż znajdują się w skałach w tym rejonie. Właśnie dlatego naukowcy tak bardzo nie mogą doczekać się dnia, w którym dostaną zebrane przez łazik próbki gruntu w swoje ręce. Być może w ciągu najbliższej dekady na Ziemię trafią pierwsze dowody na to, że kiedyś na Marsie istniało życie. Te dowody właśnie teraz zbierane są przez łazik Perseverance.
Skała Rochette z dwoma odwiertami, z których pobrano próbki

https://spidersweb.pl/2021/09/persevera ... marsa.html
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: NASA. Łazik Perseverance pobrał już dwie próbki gruntu na Marsie. Ciekawsze niż przypuszczano.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: NASA. Łazik Perseverance pobrał już dwie próbki gruntu na Marsie. Ciekawsze niż przypuszczano2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 13 Wrz 2021, 10:13

W kosmicznym obiektywie: Czerwone wstęgi
2021-09-12. Anna Wizerkaniuk
Jedną z bliższych Ziemi ogromnych galaktyk soczewkowatych jest NGC 1275, położona w gwiazdozbiorze Perseusza. Uwagę przykuwają delikatne wstęgi zimnego gazu, które okalają galaktykę. Są one objawem wpływu czarnej dziury na otoczenie wokół galaktyki. Powstają, gdy zimny gaz z jądra obiektu jest wypychany na zewnątrz przez ogromny bąbel gorącego gazu, nadmuchanego przez czarną dziurę uwalniającą energię.
Pojedyncza nić gazu ma masę około miliona mas Słońca i rozciągają się nawet na 20 tysięcy lat świetlnych. Zachowują przy tym szerokość około 200 lat świetlnych.
Wydawałoby się, że wraz z upływem czasu, po kilkudziesięciu milionach lat, nici gazu powinny się ogrzać i wyparować lub zapaść się pod wpływem grawitacji, by uformować gwiazdy. Struktura ta jest uwięziona przez pole magnetyczne galaktyki w gorącym, bo osiągającym temperaturę około 55 milionów stopni, gazie wypełniającym centrum gromady galaktyk w Perseuszu. Jednocześnie to samo pole ma utrzymywać kształt nici i nie pozwalać im na zniszczenie się.
Zdjęcie zostało wykonane przez Kosmiczny Teleskop Hubble’a w 2006 r. za pomocą kamery ACS (skrót od ang. Advanced Camera for Surveys – zaawansowana kamera do badań). Kolory na zdjęciu zostały dodane podczas złożenia trzech klatek wykonanych z filtrami B, V, r.
Źródła:
Hubble Sees Magnetic Monster In Erupting Galaxy. HubbleSite (dostęp: 12.09.2021), NGC 1275. ESA (dostęp: 12.09.2021)

Źródło: NASA, ESA, and the Hubble Heritage (STScI/AURA)-ESA/Hubble Collaboration; Acknowledgment: A. Fabian (Institute of Astronomy, University of Cambridge, UK

https://astronet.pl/wszechswiat/w-kosmi ... ne-wstegi/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: W kosmicznym obiektywie Czerwone wstęgi.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 13 Wrz 2021, 10:14

Kongres Futurologiczny 2021
2021-09-12.
Kongres Futurologiczny 2021 to trzydniowa konferencja kulturalno-naukowa organizowana przez Polską Fundację Fantastyki Naukowej we współpracy z Krakowskim Biurem Festiwalowym, która odbędzie się w dniach 12–14 września w zabytkowych wnętrzach Pałacu Potockich na Rynku Głównym w Krakowie. Wydarzenie stanowi część oficjalnych obchodów jubileuszu stulecia urodzin Stanisława Lema.
Kongres Futurologiczny 2021 nawiązuje nazwą do opowiadania Stanisława Lema opublikowanego w 1971 r. w zbiorze opowiadań Bezsenność. Jego głównym bohaterem i jednocześnie narratorem jest gwiezdny podróżnik Ijon Tichy, który na początku XXI wieku bierze udział w Ósmym Światowym Kongresie Futurologicznym odbywającym się w fikcyjnym państwie Costaricany. Obrady odbywające się w luksusowym hotelu dotyczą problemów przeludnienia w świecie niestabilnym politycznie i targanym wybuchami konfliktów społecznych.
Wydarzenie odbywają się w Krakowie to konferencja łącząca zagadnienia futurologiczne z wizjami przyszłości, obecnymi w kulturze popularnej. W założeniu organizatorów ma stanowić pomost pomiędzy światem nauki i fantastyki. Poprzez bogaty program wystąpień oraz dyskusji w pasmach tematycznych Bloku Kultury i Bloku Nauki, wydarzenie promować ma rodzimą twórczość fantastycznonaukową, inspirować młodych autorów, a także integrować naukowców, artystów oraz przedstawicieli branży technologicznej. Szczególne miejsce podczas konferencji zajmie upamiętnienie sylwetki i twórczości Stanisława Lema.
W ciągu trzech dni, wypełnionych spotkaniami, uczestnicy audytorium będę mieli okazję wysłuchać wystąpień i dyskusji z udziałem reprezentantów polskiego sektora kosmicznego, specjalistów zajmujących się sztuczną inteligencją i rzeczywistością wirtualną, jak również pisarzy fantastyki, krytyków, a także twórców oraz producentów gier. Wśród zaproszonych gości znajdą się między innymi Mirosław Hermaszewski, pierwszy i jedyny polski kosmonauta, Wiktor Niedzicki, twórca i prowadzący legendarnego programu telewizyjnego „Laboratorium” oraz Jacek Rodek, autor scenariusza kultowego polskiego komiksu „Funky Koval”. Wydarzenie odbędzie się zarówno w formie stacjonarnej z wolnym wstępem dla każdego zainteresowanego, jak i będzie transmitowane w mediach społecznościowych.
Podczas Kongresu uczestnicy będą mogli również podziwiać wystawę zdjęć poświęconych 60-tej rocznicy pierwszego lotu człowieka w kosmos oraz ekspozycję fantastycznonaukowych prac konkursu organizowanego przez krakowską Fundację IDEANOVA w ramach projektu Kapsuła Czasu – mającego gromadzić wizję świata za sto lat. W trakcie konferencji premierę będzie miał też wyjątkowy zbiór „Ku gwiazdom: Antologia polskiej fantastyki naukowej 2021”, stanowiący pokłosie pierwszego konkursu literackiego i współpracy Polskiej Fundacji Fantastyki Naukowej z krakowskim Wydawnictwem IX.
Zabytkowa kamienica, mająca już niemal 500 lat – Pałac Potockich, usytuowany w samym sercu jednej z najważniejszych stolic kultury i sztuki – ma zapewnić Kongresowi kameralną i unikalną atmosferę, w której organizatorzy planują połączyć przeszłość z przyszłością.
Partnerami konferencji są:
• Fundacja Inicjatyw Strategicznych Instrat
• Instytut Etnologii i Antropologii Kulturowej UŁ
• Polskie Stowarzyszenie Transhumanistyczne
• Polskie Towarzystwo Studiów nad Przyszłością
• Rosyjski Ośrodek Nauki i Kultury w Warszawie

Konferencję sponsoruje m.in. Creotech Instruments S.A.
Pełen program konferencji można znaleźć na stronie internetowej.
Źródło: PFFN
Oprac. Paweł Z. Grochowalski
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/ko ... iczny-2021
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Kongres Futurologiczny 2021.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Kongres Futurologiczny 2021.2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Kongres Futurologiczny 2021.3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 13 Wrz 2021, 10:17

Festiwal Bomba Megabitowa – święto kultury, technologii i nauki na 100. urodziny Stanisława Lema
2021-09-12.
W Krakowie odbywa się kulminacja obchodów trwającego Roku Lema. Festiwal Bomba Megabitowa, to wydarzenie łączące światy kultury, technologii i nauki, które ma oddać intelektualny geniusz Stanisława Lema oraz ogromną rozpiętość jego zainteresowań.
Festiwal Bomba Megabitowa obywa się w mieście, w którym Stanisław Lem spędził większość życia i w którym powstała większość jego książek. W dniach od 10 do 14 września 2021 roku w Centrum Kongresowym ICE Kraków, Pałacu Potockich, w teatrach, kinach, galeriach i wielu innych miejscach miasta królewskiego będą odbywały się wydarzenia związane z upamiętnieniem 100. rocznicy urodzin Stanisława Lema oraz jego twórczości. Organizatorami Festiwalu są Miasto Kraków, KBF i Instytut Polska Przyszłości im. Stanisława Lema.
W programie Festiwalu Bomba Megabitowa w Krakowie znajdziemy prezentacje najgłośniejszych adaptacji filmowych prozy Stanisława Lema, wystawy, dyskusje o twórczości, spotkania z tłumaczami jego dzieł itp.
Program Festiwalu jest bardzo bogaty. Można go obejrzeć na stronie Festiwalu.
Źródło: Festiwal Bomba Megabitowa
Oprac. Paweł Z. Grochowalski
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/fe ... stanislawa
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Festiwal Bomba Megabitowa – święto kultury, technologii i nauki na 100. urodziny Stanisława Lema.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Festiwal Bomba Megabitowa – święto kultury, technologii i nauki na 100. urodziny Stanisława Lema2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Festiwal Bomba Megabitowa – święto kultury, technologii i nauki na 100. urodziny Stanisława Lema3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 13 Wrz 2021, 10:18

Wrocław/ Politechnika przyzna nagrodę im. Stanisława Lema; laureat otrzyma 100 tys. zł
2021-09-13.
15 listopada, w dniu Święta Politechniki Wrocławskiej, po raz pierwszy przyznana zostanie Europejska Nagroda Naukowa im. Stanisława Lema. Otrzyma ją młody naukowiec, którego badania mają potencjał, aby pozytywnie wpłynąć na przyszłość naszej cywilizacji.
Europejska Nagroda Naukowa im. Stanisława Lema została ustanowiona dla upamiętnienia 100. urodzin wybitnego polskiego powieściopisarza fantastyki naukowej, który w 1981 r. otrzymał doktorat honoris causa Politechniki Wrocławskiej.
„Nawet jeśli ktoś nigdy nie czytał jego książek, to Stanisław Lem jest postacią na tyle sławną, że w potocznym rozumieniu powszechnie kojarzony jest jako wizjoner, futurysta łączący świat techniki z przyszłością cywilizacji” – podkreślił prof. Arkadiusz Wójs, rektor PWr. w przesłanym komunikacie
Jego zdaniem przesłanie wynikające z twórczości Lema powinny mieć na uwadze także m.in. osoby kierujące politechniką, ponieważ – jak wskazał - uczelnia techniczna ma być odpowiedzialna nie tylko za tworzenie nowych technologii, lecz także troszczyć się o to, jaki będzie to miało wpływ na człowieka i naszą cywilizację.
Nagroda będzie przyznawana młodym naukowcom, do 40. roku życia, studiującym lub prowadzącym badania w Unii Europejskiej oraz krajach stowarzyszonych, biorącym udział w programie Horyzont Europa. Będzie przyznawana corocznie za niedawne odkrycie lub znaczące osiągnięcie w szeroko rozumianych dziedzinach nauki i inżynierii, z silnymi elementami technologii, interdyscyplinarności, kreatywności i wizji.
„Politechnika Wrocławska ma bardzo silne aspiracje europejskie. Jesteśmy na tyle poważną uczelnią, żeby nasi naukowcy nie tylko czerpali korzyści z faktu, że Polska jest w Europie, ale też, żeby trochę tej Europie dać od siebie. Dlatego ta nagroda jest skierowana do młodego europejskiego naukowca, który ma przed sobą przyszłość, a nie powinna być traktowana jako podsumowanie kariery” – tłumaczył prof. Wójs.
Laureata bądź laureatkę wybierze kapituła, w skład której wejdą naukowcy z zagranicy i Politechniki Wrocławskiej oraz Tomasz Lem, syn pisarza. Zwycięzca otrzyma m.in. 100 tys. zł. Zostanie również zaproszony na Politechnikę Wrocławską, na seminaria, wykłady i spotkania z młodymi naukowcami i organizacjami studenckimi.
Zgłoszenia zawierające opis odkrycia lub osiągnięcia, listę publikacji wraz z listami polecającymi należy składać do 15 października. Laureat zostanie ogłoszony 15 listopada podczas Święta Politechniki Wrocławskiej. Szczegóły nt. nagrody, w tym formularze zgłoszeniowe, można znaleźć na stronie: https://lemprize.pwr.edu.pl/ (PAP)
Autorka: Agata Tomczyńska
ato/ agt/
Fot. materiały prasowe
https://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci ... trzyma-100
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Wrocław Politechnika przyzna nagrodę im. Stanisława Lema; laureat otrzyma 100 tys. zł.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 13 Wrz 2021, 10:21

Setna rocznica urodzin Stanisława Lema. "Chłonął świat i wiedzę, był ciekawy wszystkiego"
2021-09-13. Marek Wiosło
Na teście inteligencji zabrakło dla niego skali, odebrał kilkadziesiąt porodów, uwielbiał też słodycze i motoryzację, a wstawał o 4 nad ranem - Stanisław Lem to postać nietuzinkowa. Właśnie przypada jego setna rocznica urodzin.
Do Krakowa rodzina Lemów przyjechała ze Lwowa w 1945 roku. Trafił tutaj trochę przez przypadek, bo wyjechał tu z ojcem i matką, ich znajomi mieli tutaj znajomych, więc wysiedli z pociągu w Krakowie i nie pojechali do Wrocławia. Trafił Kraków los na kosmicznej loterii - mówi sekretarz Lema Wojciech Zemek.
Stanisław do końca życia czuł się mocno związany ze Lwowem, to było miasto jego szczęśliwego dzieciństwa. W Krakowie spędził już całe dorosłe życie. Na początku pobytu w Krakowie rodzina Lemów mieszkała w centrum miasta, przy ulicy Śląskiej. To były ciężkie warunki, w małym mieszkaniu mieszkało wówczas kilka rodzin. Po śmierci ojca Stanisław z matką przenieśli się do mieszkania przy Bonerowskiej.
Stanisław Lem na prośbę ojca kontynuował przerwane we Lwowie studia medyczne na Uniwersytecie Jagiellońskim. Podczas praktyki lekarskiej odebrał około 20 porodów.
Już wtedy pisał, wstąpił też w latach 50. do Związku Literatów Polskich, by móc publikować w czasach komunistycznej cenzury. Wówczas centrum życia literackiego w Krakowie obracało się właśnie wokół Związku Literatów, który swoją siedzibę miał przy ulicy Krupniczej 22. Sam Lem poznał tam wiele osobistości, m. in. Wisławę Szymborską. Dom Literatów ma bogatą historię, autorom pozwalano tam mieszkać, a mieszkali tam Stanisław Mrożek czy Konstanty Ildefons Gałczyński, czy wspominana już Szymborska.
W latach 50. Lem wraz z żoną przenieśli się na osiedle Kliny w południowym Krakowie. Kupili tam mały domek przy ulicy Narvik, dom był w katastrofalnym stanie, konieczny był jego remont. Nikt nie chciał tego domu, bo dom był katastrofą budowlaną - mówi Zemek.
Kilkadziesiąt lat później przy taj samej ulicy Lem zbudował nowy większy dom, w którym mieszkał do śmierci. Pisarz początkowo nie był przekonany do tej lokalizacji, wydawało mu się to za daleko od centrum miasta. Został jednym z pierwszych na osiedlu posiadaczy samochodu, którym jeździł do centrum. Lem bardzo lubił i interesował się motoryzacją.
W Krakowie istnieje szlak śladami Stanisława Lema, to kilka ważnych punktów na mapie miasta. Lem udawał się do dwóch hoteli po swoje paliwo twórcze. Często gościł przy ulicy Długiej 1 - tam znajduje się nadal Wydawnictwo Literackie - z którym był służbowo związany (to to samo wydawnictwo, które wydaje książki m.in. Olgi Tokarczuk). Publikował także w Przekroju oraz Tygodniku Powszechnym.
Chodził do hotelu Forum, znajdującego się nad Wisłą nieopodal ronda Grunwaldzkiego. Tam w kiosku prenumerował oraz kupował prasę zagraniczną, dzięki której mógł czerpać wiele inspiracji do swoich książek. Miał także założoną skrzynkę kontaktową.
Pisarz zdobywał dwie ważne rzeczy w swoim rzeczy, to czasopisma naukowe, bo on cały czas czerpał wiedzę z zagranicznych czasopism, a w hotelu Cracovia miał ulubioną cukiernię, uwielbiał słodycze, one były takim jego twórczym afrodyzjakiem - mówi Zemek. Jest taka anegdota, że po przeprowadzce z tego pierwszego domu na Klinach nowi lokatorzy odsunęli regał i zobaczyli powrzucane papierki po cukierkach. Lem trochę krył się ze słodyczami przed żoną - dodaje.
Lem chłonął świat i wiedzę, był ciekawy wszystkiego - mówi Zemek. Wiemy o nim coraz więcej, ale chyba jeszcze nie wszystko - dodaje.
Stanisław Lem wyprzedzał swoje czasy, w swoich książkach przewidział wiele rzeczy, którymi np. dziś posługujemy się na co dzień - przewidział np. czytnik książek. Lem był niezwykle inteligentny, miał on solidne podstawy wiedzy m.in. z matematyki, fizyki, astrobiologii, teoria prawdopodobieństwa - to są wszystko dziedziny, w których Lem miał wiedze na poziomie uniwersyteckim i potrafił prowadzić dyskurs. (...) Kiedyś, jak zrobiono mu test na inteligencję, to zabrakło skali, wiemy, że miał powyżej 160 IQ, bo więcej na skali nie było - mówi Zemek. On sam był osobą ciekawą świata, ludzi i wiedzy. Cały czas chciał dowiadywać się nowych rzeczy - dodaje.
Pisarz wcześnie kładł się spać, by wstawać około 4 nad ranem, wtedy też zaczynał pracę i pisał na swojej maszynie do pisania.
Jego książki docierają do różnorodnych czytelników, i do dorosłych i do młodzieży, którzy doceniają humor Lema. To książki, które z biegiem lat młodnieją i stają się coraz bardziej aktualne. Lem jest rekordzistą Polski, jeśli chodzi o tłumaczenia na zagraniczne jeżyki, bo jego książki przetłumaczono na ponad 46 języków, wydano ich ponad 30 milionów na całym świecie. Był nominowany do literackiej nagrody Nobla, ta przypadła jednak w 1980 roku Czesławowi Miłoszowi.
My cały czas mówimy o tym, że żyjemy w świecie, który Lem wymyślił 50 lat temu, to błędne, bo Lem wymyślił tysiąc innych rzeczy, które są dopiero kwestią przyszłości, więc jeszcze rzeczywistość twórczości Lema nie dogoniła - mówi Szymon Kloska kurator programu Lem 2021. Lem jest autorem wciąż bardzo żywym, jest bardzo popularny na świecie. Jest to chyba najbardziej doceniony polski prozaik. Gdyby Lem nie tworzył w PRL, gdyby nie tworzył za żelazną kurtyną, to jego sukces byłby jeszcze większy. Niestety przykra rzeczywistość PRL-owskiego rynku wydawniczego sprawiła, że ten sukces został uszczuplony. Ale teraz rozkwita on z nową intensywnością - dodaje Kloska.
Jedne z najpopularniejszych książek Lema to: Bajki robotów, Solaris, Dzienniki gwiazdowe, Astronauci, Opowieści o pilocie Prixie, Niezwyciężony, Cyberiada.
Zobacz również:
• Nowy tydzień w kulturze: Festiwal Gombrowicza i film o słynnym polskim uciekinierze, Zdzisławie Najmrodzkim
• Napisał ponad 40 książek, jego nazwiskiem nazwano planetoidę. 100 lat temu urodził się Stanisław Lem
• 14. Mastercard OFF CAMERA. Poznaliśmy laureatów
• "Happening" Audrey Diwan ze Złotym Lwem 78. MFF w Wenecji
Opracowanie:
Marek Zając


Stanisław Lem /Jakub Grelowski /PAP

Skrzynka Stanisława Lema /Józef Polewka /RMF FM

Dom Stanisława Lema na ul. Narvik /Józef Polewka /RMF FM

Hotel Cracovia w Krakowie, w którym teraz znajduje się muzeum Architektury i Designu /Józef Polewka /RMF FM

Źródło:RMF.

https://www.rmf24.pl/kultura/news-setna ... rp_state=1
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Setna rocznica urodzin Stanisława Lema. Chłonął świat i wiedzę, był ciekawy wszystkiego.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Setna rocznica urodzin Stanisława Lema. Chłonął świat i wiedzę, był ciekawy wszystkiego2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Setna rocznica urodzin Stanisława Lema. Chłonął świat i wiedzę, był ciekawy wszystkiego3.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Setna rocznica urodzin Stanisława Lema. Chłonął świat i wiedzę, był ciekawy wszystkiego4.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 13 Wrz 2021, 10:22

Gwiazdy lecą w kosmos
2021-09-13. Zofia Szczechla
Rosyjska misja Sojuz MS-19 wystartuje już 5 października tego roku i dostarczy na Międzynarodową Stację Kosmiczną połowę jej sześcioosobowej załogi. Jednak jedynym doświadczonym astronautą na pokładzie będzie dowódca statku, Anton Szkaplerow. Poza nim w skład załogi wejdą reżyser Klim Shipenko i aktorka Julija Peresild. Czego rosyjscy celebryci szukają na orbicie? Ich zadaniem na ISS będzie nakręcenie filmu „Vyzov” ( „Wyzwanie”), powstającego w wyniku współpracy Roskosmosu i rosyjskiej publicznej stacji telewizyjnej Pierwyj Kanał. Film opowie o chirurgu operującym kosmonautę, którego stan nie pozwala na powrót na Ziemię.
Członkowie lotu i załogi zapasowej zostali uznani za zdolnych do podróży kosmicznej na początku września przez Główną Komisję Medyczną w Centrum Wyszkolenia Kosmonautów im. J. Gagarina. Przed nimi ostatnie przygotowania i start z Bajkonuru (kazachstańskiego kosmodromu). Znaczną część intensywnego treningu mają już za sobą. Plany kręcenia filmu w kosmosie ogłoszono w listopadzie 2020, a w maju 2021 wyłoniono w castingu rosyjską aktorkę. Wyzwaniem dla członków ekipy filmowej będzie nie tylko lot i pobyt w kosmosie sam w sobie, ale również nagrywanie scen w warunkach znacznie odbiegających od ziemskich – zasoby ludzi, czasu i sprzętu na orbicie są przecież ograniczone.
Pereslid i Shipenko spędzą w kosmosie niecałe dwa tygodnie i 17 października wylądują na Ziemi z pilotem Olegiem Nowickim (Roskosmos) za sterami Sojuz MS-18. Za to misja Sojuz MS-19 ma trwać do 28 marca 2022, kiedy z kosmosu wrócą Szkaplerow oraz poprzedni członkowie Sojuz MS-18: Piotr Dubrow (Roskosmos) i Mark Vande Hei (NASA). Sojuz MS-19 będzie pierwszą od ponad 20 lat misją Sojuzu, w której skład wejdą wyłącznie Rosjanie. Ze względu na nietypowy skład załogi statek musiał zostać przystosowany do pilotowania tylko przez jedną osobę.
Pomysł kręcenia filmu w kosmosie nie wyszedł wcale od Rosjan. Już w 2020 roku reżyser Doug Liman i aktor Tom Cruise ogłosili taki zamiar i planowaną współpracę z NASA i Elonem Muskiem. Pojawiły się także wzmianki o produkcji reality show „Space Hero” („Kosmiczny bohater”), również pod opieką NASA. Wszystko wskazuje jednak na to, że w kosmiczno-kinowym wyścigu Rosjanie zwyciężą Amerykanów. Nic straconego – ostatnie wydarzenia każą się spodziewać, że komercjalizacja wszechświata przyniesie jeszcze wiele niespodzianek.
Źródła:
ISS-66 crewmembers deemed fit for spaceflight, Soyuz MS-19, Facebook Twitter Whatsapp Email Home » Entertainment » Russia to send a crew into actual space… for the shooting of the film “Vyzov” Russia to send a crew into actual space… for the shooting of the film “Vyzov, ISS-66 prime crew preparing for work in orbit, https://edition.cnn.com/style/article/r ... index.html, Tom Cruise leci w kosmos. Rosyjscy filmowcy chcą mu powiedzieć "Zdrastwujtie!

Roskosmos i Pierwyj Kanał przedstawiają: Vyzov”

Załoga rozpoczyna szkolenie

Członkowie załogi Sojuz MS-19. Od lewej: Julija Pereslid, Anton Szkaplerow, Klim Shipenko.

https://astronet.pl/loty-kosmiczne/gwia ... -w-kosmos/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Gwiazdy lecą w kosmos.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Gwiazdy lecą w kosmos2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Gwiazdy lecą w kosmos3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 13 Wrz 2021, 10:25

Szczecin na kilka dni wirtualną stolicą polskiej astronomii – rozpoczyna się 40. Zjazd Polskiego Towarzystwa Astronomicznego
2021-09-13.
Zjazdy Polskiego Towarzystwa Astronomicznego (PTA) to największe polskie konferencje o astronomii i badaniach kosmosu. W tym roku Zjazd zorganizowano po raz 40, pierwszy raz w formie wirtualnej. Gospodarzem jest Uniwersytet Szczeciński. Wśród prelegentów znajduje się m.in. trzech laureatów Nagrody Nobla.
Konferencja potrwa od 13 do 17 września 2021 roku. Otwarcie będzie transmitowane na żywo w serwisie YouTube. Do udziału w konferencji zgłosiło się blisko 160 uczestników.
40. Zjazd PTA został podzielony na siedem sesji tematycznych, które pokazują różnorodność tematyki badawczej podejmowanej przez polskich astronomów pracujących w krajowych i zagranicznych ośrodkach badawczych oraz naukowców zagranicznych pracujących w polskich instytutach. Tematy obejmują Słońce i heliosferę, układy planetarne i życie, gwiazdy, gromady gwiazdowe i materię międzygwiazdową, obiekty zwarte (np. czarne dziury, gwiazdy neutronowe), galaktyki spokojne i aktywne oraz materię międzygalaktyczną, kosmologię i strukturę Wszechświata, a także historię astronomii, edukację i popularyzację.
Wykład inauguracyjny wygłosi prof. Krzysztof Górski z NASA Jet Propulsion Laboratory, Będzie dotyczyć misji satelitarnej Gamow, planowanej w ramach programu NASA 2021 MIDEX. W projekcie tym może brać udział Polska.
Wśród zaproszonych wykładowców jest trójka laureatów Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki za odkrycia związane z astronomią. Są to prof. Reinhard Genzel – laureat Nagrody Nobla w 2020 roku za odkrycie supermasywnego zwartego obiektu w centrum naszej galaktyki, prof. Barry C. Barish – laureat Nagrody Nobla w 2017 roku za decydujący wkład w detektor LIGO i obserwacje fal grawitacyjnych, a także prof. Didier Queloz – laureat Nagrody Nobla w 2019 roku za odkrycie egzoplanety krążącej wokół gwiazdy typu słonecznego.
W trakcie uroczystości otwarcia poznamy laureatów nagród przyznawanych przez PTA: Medalu Bohdana Paczyńskiego za wybitne osiągnięcia w dziedzinie astronomii i astrofizyki (jest to najwyższe odznaczenie PTA), Nagrody i Medalu im. Włodzimierza Zonna za popularyzację wiedzy o Wszechświecie oraz Nagrody Młodych PTA dla młodych naukowców za wybitny indywidualny dorobek w dziedzinie astronomii.
40. Zjazd PTA otrzymał patronaty od Ministra Edukacji i Nauki – dra hab. Przemysława Czarnka, Prezesa Polskiej Agencji Kosmicznej – prof. dra hab. Grzegorza Wrochnę, Marszałka Województwa Zachodniopomorskiego – Olgierda Geblewicza, Prezydenta Szczecina – Piotra Krzystka oraz JM Rektora Uniwersytetu Szczecińskiego – prof. dr hab. Waldemara Tarczyńskiego.
Organizatorami konferencji są Polskie Towarzystwo Astronomiczne oraz Uniwersytet Szczeciński. Partnerem pomagającym przy organizacji jest Polskie Towarzystwo Miłośników Astronomii Oddział w Szczecinie, natomiast Centrum Astronomiczne im. Mikołaja Kopernika PAN w Warszawie udostępniło salę wykładową na uroczystość otwarcia konferencji. Dodatkowo czasopismo i portal „Urania – Postępy Astronomii” udzieliło patronatu medialnego.
Więcej informacji:
• Strona internetowa 40. Zjazdu PTA
• Transmisja z uroczystości otwarcia
• Polskie Towarzystwo Astronomiczne
• Zwiastun 40. Zjazdu PTA

Jest to treść komunikatu prasowego Polskiego Towarzystwa Astronomicznego
40. Zjazd Polskiego Towarzystwa Astronomicznego - dzień otwarcia
https://www.youtube.com/watch?v=6JSr_8iXfh8

https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/sz ... e-40-zjazd
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Szczecin na kilka dni wirtualną stolicą polskiej astronomii – rozpoczyna się 40. Zjazd Polskiego Towarzystwa Astronomicznego.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 14 Wrz 2021, 08:08

Mała księga kosmologii – konkurs!
2021-09-13. Redakcja
dpowiedz na pytanie konkursowe i wygraj egzemplarz książki – Mała księga kosmologii!
W każdej sekundzie z samych krawędzi obserwowalnego wszechświata dociera do nas słabe promieniowanie – relikt burzliwej młodości kosmosu – zwane mikrofalowym promieniowaniem tła. W Małej księdze kosmologii czołowy badacz tego promieniowania Lyman Page zabiera nas w oszałamiającą podróż po naszej obecnej wiedzy o rozmiarach, budowie i początkach uniwersum.
Łącząc najnowsze ustalenia kosmologii obserwacyjnej z przystępnie wprowadzanymi koncepcjami fizycznymi, Page wyjaśnia, jak na podstawie drobnych nieregularności mikrofalowego promieniowania tła kosmologom udało się precyzyjnie zrekonstruować historię kosmosu, ustalić jego kształt, skład, strukturę i tempo ekspansji. Z perspektywy tej wiedzy, zebranej w tzw. standardowym modelu kosmologicznym, widać jednak wyraźnie, jak wiele wciąż nie rozumiemy. Docierając do granic kosmologii, Page dobitnie ukazuje, że przed nami jeszcze mnóstwo fascynujących odkryć.
Aby wziąć udział w konkursie wystarczy odpowiedzieć na pytanie – Z kim chciałbyś odbyć wyprawę do granic wszechświata i dlaczego? Nie ma żadnych ograniczeń, mogą to być osoby żyjące, nieżyjące, fikcyjne lub prawdziwe. Odpowiedzi można udzielać na naszym fanpage’u na Facebook’u pod postem konkursowym lub na adres e-mail kontakt@kosmonauta.net wpisując w tytule: Mała księga kosmologii – konkurs. Nagrodzimy najbardziej kreatywną odpowiedź. Konkurs trwa do 29.09.2021r. Zwycięzcę ogłosimy na naszym fanpage’u do 6 października br.
Więcej: https://bit.ly/3jXCWCs

https://kosmonauta.net/2021/09/mala-ksi ... i-konkurs/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Mała księga kosmologii – konkurs.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Mała księga kosmologii – konkurs2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Mała księga kosmologii – konkurs3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 14 Wrz 2021, 08:10

MSPO 2021: rozwój rakiety suborbitalnej BURSZTYN 2K [RELACJA]
2021-09-13.Kacper Bakuła.
Podczas XXIX MSPO w Kielcach, ośrodek Łukasiewicz - Instytut Lotnictwa zorganizował spotkanie dotyczące rozwoju rakiety ILR-33 BURSZTYN 2K, przedstawianej jako pierwszy na świecie tego typu system suborbitalny wykorzystujący nadtlenek wodoru w ponad 98-procentowym stężeniu (w roli utleniacza).
Powrót polskiego systemu rakietowego na krawędź kosmosu?
Podczas seminarium, które odbyło się 8 września 2021 r. na terenie Targów Kielce, miała miejsce prezentacja kierunku rozwoju odzyskiwalnej rakiety ILR-33 BURSZTYN, zaprezentowanej na MSPO w wariancie 2K. System jest demonstratorem lotnej platformy suborbitalnej, która została zaprojektowana samodzielnie przez Łukasiewicz - Instytut Lotnictwa. Charakterystyką rozwiązania jest zastosowanie nadtlenku wodoru o wysokim stężeniu, wynoszącym więcej niż 98 procent.
Temat w trakcie spotkania przedstawił dr inż. Adam Okniński, kierownik Zakładu Technologii Kosmicznych w Sieci Badawczej Łukasiewicz - Instytucie Lotnictwa. Jak podkreślił, nazwa najnowszej rakiety nawiązuje do historycznego Meteora 2K, będącego w swoim czasie najbardziej zaawansowanym modelem w rodzinie polskich rakiet sondujących i meteorologicznych Meteor. Był to system zdolny do wykonywania lotów na wysokość niemal równą linii Kármána - czyli umownej granicy kosmosu (100 km).
BURSZTYN 2K to rakieta o długości 4,6 m, zdolna do osiągania prędkości 1,3 km/s. Zgodnie z zapowiedziami, ma być zdolna do wynoszenia na wysokość blisko 100 km ładunków o masie do 10 kg (przy tym, ma być możliwe do osiągnięcia wyższe apogeum, z odpowiednio mniejszym ładunkiem). BURSZTYN 2K składa się z trzech silników: jednego głównego oraz dwóch rakiet pomocniczych. Silniki boczne przygotowano do pracy trwającej co najmniej 6 sekund - wykorzystując w tym celu stały materiał pędny, generują sumaryczny ciąg 32 kN. Z kolei hybrydowy silnik główny napędzany jest polietylenem spalanym w obecności wspomnianego nadtlenkiem wodoru o ponad 98-procentowym stężeniu. Generuje 4 kN ciągu przez 40 sekund pracy.
Jak zaakcentowano, to właśnie wykorzystanie mocno stężonego nadtlenku wodoru jako utleniacza czyni projekt wyjątkowym. H2O2 jest substancją ekologiczną, strukturalnie przypominającą wodę. Jest on utleniaczem o właściwościach podobnych do ciekłego tlenu, aczkolwiek w odróżnieniu od niego, może być przechowywany w stanie ciekłym w temperaturze pokojowej oraz charakteryzuje się lepszymi parametrami pod względem osiągów w locie. Ze względu na te swoje właściwości, H2O2 może być przechowywany w zbiorniku przez dłuższy okres.
Do tej pory rakieta (w pierwszym wariancie) została z pełnym sukcesem trzykrotnie przetestowana w ramach wystrzeleń wykonywanych z poligonu przynależącego do Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych w Drawsku Pomorskim - raz w 2017 i dwukrotnie w 2019 roku. Wszystkie loty odbywały się na stosunkowo niewielką wysokość (od 10 do 23 km). Planowane są kolejne misje testowe, które jeszcze nie będą przekraczały 100 km, aczkolwiek w niedalekiej przyszłości się to powinno zmienić.
Walor technologiczny i kompetencyjny
Jak zaakcentowano w kontekście szerszego wydźwięku realizacji, program BURSZTYN ma na celu rozwinięcie polskich kompetencji w zakresie produkcji suborbitalnych rakiet nowej generacji oraz testowania w locie kolejnych technologii, np. komputerów pokładowych, układów telemetrycznych, inercyjnych układów nawigacji, naziemnych urządzeń monitorowania czy aerodynamicznych oraz gazodynamicznych układów wykonawczych sterowania. Sam system ma umożliwić również realizowanie badań w warunkach mikrograwitacji - dla pięciokilogramowego ładunku taki eksperyment trwałby przez 150 sekund.
Co tutaj podkreślane, jednym z przeznaczeń rakiety BURSZTYN 2K ma być demonstrowanie technologii łączności dla zastosowań kosmicznych i rakietowych. W tym celu Łukasiewicz - Instytut Lotnictwa nawiązał współpracę z firmą Thorium Space, specjalizującą się w produkowaniu modułów retransmisyjnych i komponentów komunikacyjnych. Założeniem w ramach projektu jest wyniesienie na krawędź kosmosu do trzech nanourządzeń, które z pomocą rakiety BURSZTYN 2K będą przesyłały dane do stacji odbiorczej. Działanie demonstracyjne miałoby na celu wzmocnienia pozycji polskich komercyjnych podmiotów i podnoszenia ich gotowości technologicznej.
Współpraca z krajowymi podmiotami była jednym z punktów przebiegu seminarium. Jak powiedział dr Okniński, kluczem do zapewnienia dalszego rozwoju programu jest rozbudowa potencjału badawczego poprzez pozyskiwanie partnerów przemysłowych w kraju i zagranicą. Wśród krajowych współpracowników przedstawiciel Łukasiewicz - Instytutu Lotnictwa wymienił Polską Agencję Kosmiczną, jak również Narodowe Centrum Badań i Rozwoju.
Jak podkreślono, rakieta BURSZTYN 2K mogłaby mieć zastosowania również na polu obronnościowym. Po pierwsze mógłby pełnić rolę imitatora balistycznego celu powietrznego podczas testów radiolokacyjnego systemu obrony przeciwrakietowej. Dzięki zastosowaniu napędu hybrydowego możliwym byłoby w takim scenariuszu dostosowanie trajektorii rakiety do wymagań ćwiczenia, w zależności od profilu misji. Jednakowo, podczas opadania głowicy byłoby możliwe uwolnienie wielu ładunków w celu weryfikacji rozdzielczości radaru.
Nie tylko BURSZTYN
Wychodząc nieco poza samą rakietę BURSZTYN, aczkolwiek zostając w tematyce silników wykorzystujących wysoko stężony nadtlenek wodoru, warto przypomnieć słowa dr. Oknińskiego o tym, że można byłoby wyposażać satelity w polskie rozwiązania napędowe bazujące na H2O2. Dzięki temu znajdujące się na orbicie urządzenia miałyby zyskać na żywotności, stosując wydajniejszy układ napędowy bez stałych produktów spalania, ograniczając zarazem ilość kosmicznych śmieci. Te same silniki mogłyby bowiem zapewnić możliwość deorbitacji, dzięki dość dużemu impulsowi właściwemu (300 sekund).
Przewiduje się, że pierwszymi polskimi satelitami, wykorzystującymi silnik wykorzystujący nadtlenek wodoru, byłyby nanosatelity rozpoznania obrazowego PIAST (Polish ImAging SATelites), których odbiorcą mają być Siły Zbrojne RP. Sam rozwój silnika pozostaje przedmiotem realizacji osobnego projektu - POLON (Polski Moduł Napędowy), rozwijanego wspólnie ze spółką Creotech Instruments, odpowiedzialną z kolei za rozwój platformy Hypersat.
Warto jeszcze na koniec wspomnieć o roli, jaką rozwiązania Łukasiewicz - Instytutu Lotnictwa (we współpracy z Europejską Agencją Kosmiczną) mają pełnić w koordynowanym przez Polską Agencję Kosmiczną obszarze realizacji celu strategicznego. Jest nim deklarowane dążenie do pozyskania możliwości wynoszenia ładunków o masie do 200 kg na niską orbitę okołoziemską.
Według ILOT, Polska może wziąć udział w budowie tego typu rakiety, a nawet własnymi siłami ją opracować. Z założenia, wzmocniłoby to bezpieczeństwo narodowe, pozwalając zarazem na świadczenie usług wynoszenia ładunków na LEO, jak również zwiększyłoby bezpośredni udział polskich przedsiębiorstw sektora kosmicznego w eksploracji przestrzeni kosmicznej.
Źródło:SPACE24.

Fot. Łukasiewicz - Instytut Lotnictwa/Błażej Marciniak [ilot.lukasiewicz.gov.pl]

Fot. Kacper Bakuła/Space24.pl

Fot. Sieć Badawcza Łukasiewicz – Instytut Lotnictwa [ilot.edu.pl]

https://www.space24.pl/mspo-2021-rozwoj ... ursztyn-2k
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: MSPO 2021 rozwój rakiety suborbitalnej BURSZTYN 2K [RELACJA].jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: MSPO 2021 rozwój rakiety suborbitalnej BURSZTYN 2K [RELACJA]2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: MSPO 2021 rozwój rakiety suborbitalnej BURSZTYN 2K [RELACJA]3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 14 Wrz 2021, 08:12

Internet Starlink działa już w Polsce. Cena jest bardzo wysoka
2021-09-13. Maciej Gajewski
Starlink, czyli usługa dostępu do internetu satelitarnego od firmy SpaceX, jest już możliwy do zamówienia w Polsce. Ceny, niestety, nie uległy zmianie. To usługa tylko dla tych, którzy nie mają innego wyjścia.
Dla większości czytelników Spider’s Web dostęp do internetu to prawdopodobnie coś oczywistego. Łączność światłowodowa (i inne formy tak zwanego stałego łącza) i komórkowa są na dziś powszechne i niedrogie. Istnieją jednak sytuacje, w których nie można skorzystać z powyższych możliwości. Najczęściej z powodów geograficznych, a więc u klientów mieszkających na odludziu i w zbyt małej liczbie, by tradycyjnemu dostawcy opłacało się w ten region inwestować.
Odpowiedzią na takie zapotrzebowanie jest SpaceX Starlink. Usługa dostępu do internetu działająca niemalże na całym świecie. Od dziś można już zamawiać Starlinka. Ceny są niezmiennie bardzo wysokie. Choć prawdopodobnie osoby pozbawione innego wyboru cieszą się, że w ogóle zyskały możliwość łączności z cyfrowym światem.
Internet Starlink już działa w Polsce. Znamy ceny.
Sam sprzęt służący do odbioru sygnału internetowego ze Starlinka kosztuje 2270 zł. W tej cenie nie zawierają się koszty dostawy sprzętu, za co trzeba zapłacić dodatkowe 276 zł. Elon Musk spełnił tym samym swoją obietnicę i ustalił te same ceny dla wszystkich regionów na świecie – ewentualne różnice wynikają wyłącznie z różnej stawki opodatkowania. Abonament miesięczny za dostęp do internetu to koszt 450 zł.
Według zapewnień SpaceX, opóźnienia sieciowe w Starlinku są w zasadzie pomijalne i pozwalają na – tu cytat – zabawę w nawet najszybsze gry multiplayer. Przepływność łącza internetowego jest utrzymywana ponoć na poziomie wyższym niż 100 Mb/s, co pozwala bez problemu na korzystanie z usług VOD, nawet w jakości Ultra HD – z dużym zapasem możliwego transferu.
System internetu satelitarnego od SpaceX ma docelowo składać się z około 12 tys. satelitów umieszczonych na niskiej orbicie okołoziemskiej. Pierwsze satelity zostały umieszczone na orbicie w maju ubiegłego roku. System ma być w pełni operacyjny dopiero w 2027 r.
https://spidersweb.pl/2021/09/starlink- ... pnosc.html
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Internet Starlink działa już w Polsce. Cena jest bardzo wysoka.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 14 Wrz 2021, 08:13

Nietypowa konstrukcja od SpaceX w Boca Chica. Czy to macki do łapania rakiet spadających z nieba?
2021-09-13. Radek Kosarzycki
Kompleks Boca Chica w Teksasie to miejsce, w którym fantastyczne pomysły rodem z filmów science-fiction bardzo często stają się rzeczywistością. Tak jakby nie obowiązywał tam zdrowy rozsądek albo konserwatyzm technologiczny. Nic więc dziwnego, że nowa konstrukcja, która się tam pojawiła, wzbudza zainteresowanie i domysły.
W kompleksie należącym do SpaceX, w którym powstają rakiety Starship oraz Super Heavy, pojawiła się nowa nietypowa konstrukcja. Na pierwszy rzut oka przypomina ona potężne obcęgi, które po zamocowaniu na jakiejś innej konstrukcji mogłyby coś łapać.
Tak się dobrze składa, że wszyscy uważni obserwatorzy poczynań Elona Muska i jego firmy wiedzą, że coś takiego miało się pojawić w kompleksie. Po co? Przypomnijmy.
Jak łapać rakiety spadające z kosmosu
W ciągu kilku ostatnich miesięcy w Boca Chica powstała wysoka, ponadstumetrowa wieża, przy której 50-metrowy Starship będzie montowany na szczycie 70-metrowej rakiety Super Heavy. To właśnie Super Heavy będzie stanowił pierwszy człon umożliwiający wynoszenie Starshipa na orbitę okołoziemską. Pierwszy start takiego zestawu jak na razie przesuwa się w czasie, ale wciąż istnieje szansa, że dojdzie do niego jeszcze w tym roku.
Zanim SpaceX opanuje odzyskiwanie obu członów rakiety - o ile w ogóle będzie to możliwe - czeka nas zapewne kilka eksplozji i nieudanych startów i nieudanych lądowań. Nie zmienia to jednak faktu, że docelowo firma chciałaby odzyskiwać obydwa człony rakiety tak, aby po krótkim serwisie można byłoby je wykorzystywać po raz kolejny.
Jednym z elementów tego planu jest przechwytywanie wracającego na Ziemię po starcie pierwszego członu rakiety. W przeciwieństwie do Falcona 9 Super Heavy miałby nie lądować samodzielnie na lądzie ani na barce oceanicznej.
Zamiast tego firma skłania się ku precyzyjnemu lądowaniu przy wieży startowej. Opadająca w końcowej fazie lądowania z niewielką prędkością rakieta miałaby być przechwytywana tuż przed samym lądowaniem przez swego rodzaju macki/wsporniki/obcęgi/wysięgniki.
Możliwe zatem, że konstrukcja sfotografowana przez Nica Ansuini, fotografa portalu NASASpaceflight jest właśnie pierwszą wersją takich macek. Istnieje co prawda możliwość, że jest to tylko obejma, którą tuż przed startem będą prowadzone do rakiety, chociażby przewody paliwowe. ale skoro nie jesteśmy tego pewni, załóżmy, że pierwsze wytłumaczenie jest prawdziwe. Biorąc pod uwagę typowe tempo prac w SpaceX wkrótce i tak się dowiemy, z czym mamy do czynienia.

Starship Launch Animation
https://www.youtube.com/watch?v=C8JyvzU0CXU
How SpaceX might catch their Super Heavy booster (Animation) [Concept]
https://www.youtube.com/watch?v=TqcDCSOGCMs

https://spidersweb.pl/2021/09/spacex-bo ... heavy.html
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Nietypowa konstrukcja od SpaceX w Boca Chica. Czy to macki do łapania rakiet spadających z nieba.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 14 Wrz 2021, 08:15

Kielecki IMPULS i indyjski DJS Antariksh wygrywają zawody robotów marsjańskich European Rover Challenge 2021
2021-09-13.
W dniach 10 - 12 września 2021 r. na terenie Politechniki Świętokrzyskiej w Kielcach odbywały się międzynarodowe zawody robotyczne European Rover Challenge 2021. 7. edycję konkursu w formule stacjonarnej wygrał kielecki zespół IMPULS, a w formule zdalnej triumfował indyjski DJS Antariksh.
Była to już 7. odsłona zawodów robotycznych European Rover Challenge. Co roku do Polski przyjeżdzają drużyny z całego świata, aby testować swoje konstrukcje łazików w wielu robotycznych zadaniach, które symulują kosmiczną misję naukową na powierzchni Marsa.
Zawody odbywały się na największym na świecie sztucznym torze marsjańskim tzw. Mars Yardzie, który odwzorowuje cechy powierzchni Czerwonej Planety. W tym roku powierzchnia toru inspirowana była równiną wulkaniczną Elysium Planitia.
Zespoły mogły uczestniczyć w jednej z dwóch formuł: stacjonarnej, w której drużyny przyjechały do Kielc i rywalizowały przy użyciu swoich konstrukcji na miejscu oraz zdalnej, gdzie zadaniem drużyn było stworzenie odpowiednich algorytmów i programów, które sterowały za pośrednictwem Internetu dedykowanymi urządzeniami na miejscu.
W formule stacjonarnej najlepszy okazał się zespół Politechniki Świętokrzyskiej IMPULS - gospodarzy wydarzenia. Drugie miejsce zajął turecki ITU Rover Team, a trzecie szwajcarski EPFL Explore.
Formułę zdalną wygrał DJS Antariksh z Indii. Na drugim stopniu podium znaleźli się studenci z niemieckiego zespołu ERIG. Trzecie miejsce zajęła brytyjska drużyna RoboClyde.
Pełna lista nagrodzonych (łącznie z dodatkowymi wyróżnieniami) dostępna jest pod adresem: https://roverchallenge.eu/polska-i-indi ... s-erc2021/
Główne nagrody w konkursie ufundowały firmy Astronika oraz GMV.
Oprócz konkursu robotycznego, European Rover Challenge już od wielu lat jest też okazją do bliższego zapoznania się z tematyką badań kosmosu i nowych technologii dla szerokiej publiczności.
Zarówno online jak i bezpośrednio odwiedzając kampus Politechniki Świętokrzyskiej można było wziąć udział w prezentacjach i debatach poruszających tematy związane z nauką i technologią. Na miejscu czekały także stoiska firm i instytucji prezentujących swoje działania m.in. w branży kosmicznej. Odwiedzający mogli wziąć udział nie tylko w wykładach, ale też warsztatach i interaktywnych pokazach naukowych.
European Rover Challenge jest też od paru lat miejscem spotkań przedstawicieli europejskiego i światowego sektora kosmicznego oraz biznesu korzystającego z technologii kosmicznych i robotycznych. W tegorocznej edycji zdalnie wystąpił m.in. wiceszef amerykańskiej agencji NASA Robert Cabana czy przedstawiciele największych firm i instytucji kosmicznych: Aerojet Rocketdyne, NASA Goddard Space Center, Thales Alenia Space oraz wiele innych.
Partnerem honorowym wydarzenia była Europejska Agencja Kosmiczna, Ministerstwo Edukacji i Nauki, Ministerstwo Rozwoju i Technologii, Minister Spraw Zagranicznych, EURISY oraz Związek Pracodawców Sektora Kosmicznego. Kielce pełniły rolę Miasta Gospodarza wydarzenia.
European Rover Challenge w 2021 roku był zorganizowany przez Europejską Fundację Kosmiczną, Specjalną Strefę Ekonomiczną „Starachowice” S.A., Politechnikę Świętokrzyską oraz Województwo Świętokrzyskie.


Na podstawie: ERC
Opracował: Rafał Grabiański

Na zdjęciu: Tor marsjański podczas zmagań European Rover Challenge 2021.
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/ki ... h-european
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Kielecki IMPULS i indyjski DJS Antariksh wygrywają zawody robotów marsjańskich European Rover Challenge 2021.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 14 Wrz 2021, 08:17

20 lat radioteleskopów GMRT
2021-09-13.
Sieć GMRT została formalnie zainaugurowana i otwarta dla światowej społeczności astronomicznej 4 października 2001 roku. W tym roku mija 20 lat pracy tego wyjątkowego obiektu. Aby upamiętnić tę okazję, uczeni planują uroczyste świętowanie jubileuszu 20-lecia GMRT w październiku 2021.
Gdy myślimy o radioteleskopach, często sięgamy pamięcią do dobrze znanej z filmów sieci VLA w Nowym Meksyku. Choć te anteny są malownicze i niesłychanie ważne dla nauki, to nie jedyna taka sieć anten na świecie. Podobna konstrukcja znajduje się na przykład w Indiach.
Giant Metrewave Radio Telescope (GMRT) to sieć (interferometr) anten parabolicznych znajdująca się w pobliżu miasta Pune w Indiach. Układ złożony jest z trzydziestu w pełni sterowanych radioteleskopów o średnicy 45 metrów każdy i obserwuje niebo na metrowych długościach fal. Jest obsługiwany przez Narodowe Centrum Radioastrofizyki (NCRA) należące do Instytutu Badań Podstawowych im. Tata w Bombaju. Interferometr GMRT został opracowany i zbudowany pod kierunkiem prof. Govinda Swarupa w latach 1984-1996.
Bazy interferometryczne mają długość do 25 kilometrów. Sieć została niedawno zmodernizowana, dodano do niej nowe odbiorniki radiowe. Znana jest od tego czasu również jako uGMRT – Upgraded Giant Metrewave Radio Telescope. W 2020 roku GMRT została trzecią indyjską placówką naukową nagrodzoną przez Instytut Inżynierów Elektryków i Elektroników (IEEE) za nowatorską inżynierię, zaawansowaną technologię i unikalny wkład naukowy w dziedzinie radioastronomii. To ważne wyróżnienie dla tego wyjątkowego teleskopu, zaprojektowanego, zbudowanego i obsługiwanego przez indyjskich naukowców i inżynierów. Warto jednak dodać, że obecnie GMRT używany jest przez radioastronomów z całego świata, w tym odnoszące sukcesy grupy badawcze z Polski.
GMRT został zaprojektowany w dużej mierze jako nowatorskie narzędzie do badania wczesnego Wszechświata. Jednym z celów budowy teleskopu było poszukiwanie silnie przesuniętych ku czerwieni linii promieniowania neutralnego wodoru na fali 21 cm, pochodzących z pierwotnych kosmicznych zagęszczeń tego gazu. Takie badania pomagają nam zrozumieć dawną epokę formowania się galaktyk we wszechświecie. Jednak to jeszcze nie wszystko – astronomowie wciąż używają anten GMRT do obserwacji wielu różnych obiektów astronomicznych, takich jak obszary HII, galaktyki, pulsary, supernowe czy wiatr słoneczny. W sierpniu 2018 roku z pomocą GMRT odkryto najdalszą ze znanych wówczas galaktyk, znajdującą się w odległości 12 miliardów lat świetlnych stąd.
I choć rozwój radioastronomii jest imponująco szybki, a anteny GMRT mogą być stopniowo zastępowane przez bardzo nowoczesne instrumenty takie jak LOFAR czy ALMA, indyjski interferometr wciąż odnosi spektakularne sukcesy naukowe, a korzystający z niego uczeni nie powiedzieli jeszcze zapewne ostatniego słowa.

Czytaj więcej:
• Strona GMRT
• GMRT - film video
• Projekt LOFAR — nowe okno na Wszechświat
• Obrazy kosmosu uzyskane siecią anten radiowych LOFAR

Źródło: NCRA/GMRT
Opracowanie: Elżbieta Kuligowska
Na zdjęciu: Radioteleskopy GMRT. Źródło: NCRA
Źródło: NCRA

GMRT, NCRA. Image Credit: National Centre for Radio Astrophysics/TIFR

https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/20 ... kopow-gmrt
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: 20 lat radioteleskopów GMRT.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: 20 lat radioteleskopów GMRT2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: 20 lat radioteleskopów GMRT3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 14 Wrz 2021, 08:19

Astronomowie sfotografowali planetoidę o nietypowym kształcie psiej kości
2021-09-14.
Przy pomocy teleskopu VLT międzynarodowy zespół naukowców uzyskał zdjęcia planetoidy Kleopatra, co pozwoliło na dokładne ustalenie parametrów obiektu przypominającego kształtem psią kość. Udział w badaniach mają polscy astronomowie z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.
Europejskie Obserwatorium Południowe (ESO) poinformowało o nowych wynikach badań uzyskanych przy pomocy teleskopu VLT pracującego na pustyni Atakama w Chile. Naukowcy z zespołu, którym kierował Franck Marchis, astronom z SETI Institute w Mountain View (USA) i Laboratoire d'Astrophysique de Marseille (Francja), postanowili zbadać dokładnie planetoidę (216) Kleopatra.
Obiekt krąży wokół Słońca w głównym pasie planetoid pomiędzy orbitami Marsa i Jowisza. Jest jednak nietypowy. Od momentu pierwszych radarowych obserwacji około 20 lat temu, pozwalających oszacować kształt, uzyskał przezwisko „planetoidy psiej kości” od kształtu, w którym widoczne są dwa płaty połączone „szyją”, podobnego do kości dla psa. W 2008 roku Marchis wraz ze współpracownikami odkrył, że Kleopatra ma dwa księżyce, które nazwano AlexHelios and CleoSelene, od imion dzieci słynnej egipskiej królowej Kleopatry.
„Nauka dokonuje znacznego postępu dzięki badaniom wartości odstających od normy. Sądzę, że Kleopatra jest jednym z takich przypadków i zrozumienie tego skomplikowanego, wielokrotnego systemu asteroidalnego może nam pomóc w dowiedzeniu się czegoś więcej o Układzie Słonecznym” - mówi Franck Marchis.
Najnowsze badania obiektu obejmują analizę zdjęć wykonanych w różnych momentach w latach 2017-2019 przy pomocy instrumentu SPHERE na teleskopie VLT. Odkryto, że jeden z płatów jest większy od drugiego, a długość planetoidy (asteroidy) oszacowano na około 270 kilometrów. Udało się też lepiej określić orbity księżyców asteroidy oraz wyznaczyć na nowo masę (wyszła o 35 proc. mniejsza niż wcześniejsze szacunki). Z kolei znając objętość i masę można określić średnią gęstość planetoidy, która również okazała się mniejsza niż uważano dotychczas.
Gęstość odpowiada mniej więcej połowie gęstości żelaza. Astronomowie przypuszczają, że planetoida Kleopatra ma skład metaliczny, więc mała gęstość sugeruje strukturę porowatą i obiekt może być po prostu „stertą gruzu”. Mógł powstać, gdy ponownie zakumulował się materiał z wielkiego uderzenia.
Gruzowa struktura oraz sposób, w jaki się obraca planetoida, pozwalają też wysnuć hipotezy na temat powstania księżyców. Planetoida obraca się z prędkością bliską krytycznej, czyli takiej, przy której zaczęłaby się rozpadać. Zatem nawet niewielkie uderzenia mogły wybić kamienie z jej powierzchni. Te kamienie mogły następnie uformować księżyce AlexHelios i CleoSelene, co oznacza, że naprawdę Kleopatra „urodziła” swoje satelity.
W badaniach uczestniczyli polscy astronomowie z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Wśród nich była dr Edyta Podlewska-Gaca, która zbierała obserwacje fotometryczne wykonane na małych teleskopach (krzywe zmian blasku), które razem z obrazami z instrumentu SPHERE zamontowanego na teleskopie VLT służą do modelowania kształtów planetoid, wyznaczania parametrów fizycznych i określania ich historii dynamicznej.
Poznańscy astronomowie specjalizują się w badaniach planetoid. Opracowali i wykorzystują unikalną metodę wyznaczania kształtu planetoid opartą na algorytmach genetycznych.
„Metoda ta bardzo dobrze sprawdza się w modelowaniu obiektów niewypukłych, dzięki czemu pozwala odwzorować wgłębienia lub duże kratery na powierzchni planetoid. Dzięki tej metodzie można zweryfikować i udokładnić modele otrzymane przy użyciu innych technik”- wskazuje dr Podlewska-Gaca. Jak tłumaczy, kształty planetoid wyznacza się najczęściej z krzywych zmian jasności uzyskanych dla różnych położeń osi obrotu obiektu względem obserwatora. Wówczas daje się obserwować planetoidę pod różnymi kątami, co daje nieco inny kształt krzywej zmian blasku. Właśnie te zmiany niosą cenne informacje o kształcie obiektów.
„Wyznaczone w ten sposób modele planetoid można zweryfikować za pomocą obserwacji zakryć gwiazd przez planetoidy lub poprzez obrazowanie przy dużej rozdzielczości przy użyciu optyki adaptacyjnej, jak to zrobiliśmy w przypadku planetoidy Kleopatra” - kontynuuje badaczka.
Pozostali polscy autorzy publikacji to prof. UAM dr hab. Przemysław Bartczak, dr Grzegorz Dudziński, prof. dr hab. Agnieszka Kryszczyńska, prof. UAM dr hab. Anna Marciniak, prof. dr hab. Tadeusz Michałowski.
Wyniki opisano w dwóch artykułach, które ukazały się w czasopiśmie „Astronomy & Astrophysics”.(PAP)
cza/ agt/
11 zdjęć planetoidy Kleopatra widzianej pod różnymi kątami w trakcie jej rotacji. Fotografie zostały uzyskane w różnych momentach czasu od 2017 do 2019 roku przy pomocy instrumentu Spectro-Polarimetric High-contrast Exoplanet REsearch (SPHERE) na teleskopie VLT należącym do ESO. Źródło: ESO/Vernazza, Marchis et al./MISTRAL algorithm (ONERA/CNRS).

11 zdjęć planetoidy Kleopatra widzianej pod różnymi kątami w trakcie jej rotacji. Fotografie zostały uzyskane w różnych momentach czasu od 2017 do 2019 roku przy pomocy instrumentu Spectro-Polarimetric High-contrast Exoplanet REsearch (SPHERE) na teleskopie VLT należącym do ESO. Źródło: ESO/Vernazza, Marchis et al./MISTRAL algorithm (ONERA/CNRS).

https://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci ... siej-kosci
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Astronomowie sfotografowali planetoidę o nietypowym kształcie psiej kości.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Astronomowie sfotografowali planetoidę o nietypowym kształcie psiej kości2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 15 Wrz 2021, 09:30

Stonehenge w remoncie. Pierwszym od 60 lat
2021-09-14. Bogdan Frymorgen
Rozpoczynają się największe od 60 lat prace renowacyjne w Stonehenge. Mają na celu zabezpieczanie neolitycznego kręgu dla przyszłych pokoleń.
Imponujący krąg stoi od 4 tysięcy lat i sprawia wrażenie, że będzie stał wiecznie. Jednak tworzące go głazy ulęgają erozji, a co szczególnie niepokojące, niszczeje materiał, którego ponad 60 lat temu zastosowano do spojenia potężnych, poziomych granitowych głazów z pionowymi.
Podniesiono je dźwigiem i użyto w tym celu zwykłego betonu. Najnowsze badania wykazały liczne pęknięcia i rysy w spoiwie, co ostatecznie grozi zawaleniem się konstrukcji.
Eksperci już zbudowali odpowiednie rusztowanie. Ich uwaga skupi się szczególnie na jednym zagrożonym głazie, oznaczonym numerem 122. Zostanie on ponownie zespojony z podstawą, na której spoczywa, bardziej odpornym na działanie pogody materiałem.
Natura
Potężne głazy, jakich użyto przy budowie Stonehenge, nie są jednolite. W ich naturalnej strukturze jest wiele pęknięć i otworów. Deszcz potrafi wedrzeć się w głąb kamienia bardzo głęboko. Tam powstają mikroskopijne pokłady wody, która bardzo wolno paruje, a w zimie zamarza, tworząc największe zniszczenia. Tak samo zachowywałby się kamień, gdyby tysiące lat temu nie odłupano go od większej skały i nie przetransportowano do Stonehenge.
Niektórym zjawiskom konserwatorzy mogą zapobiec, ale wobec niektórych są bezradni. Rozpoczynające się właśnie prace renowacyjne mają na celu naprawienie głównie interwencji człowieka, co także jest niezwykle ważne dla bezpieczeństwa i przyszłości całej konstrukcji.
Ważna tradycja
Dokładnie w 1958 roku kilkuletni syn jednego z architektów, którzy wykonywali prace konserwatorskie, zostawił pod opuszczonym ponownie głazem jednofuntową monetę. Richard Woodman-Bailey ma dziś 71 lat i po zakończeniu rozpoczynjących się właśnie prac konserwatorskich zrobi dokładnie to samo.
Tym razem pod potężnym saracenem spocznie dwufuntowa moneta, wybita specjalnie na tę okoliczność przez brytyjską mennicę. Tradycji musi stać się zadość.
Zobacz również:
• Astronauci-amatorzy polecą na orbitę. Na Ziemię wrócą po 3 dniach
• Naukowcy chcą odtworzyć mamuty. To realne?
• Wirusolog z Oxfordu: Płatne szczepienia przeciw Covid-19 to błąd
• Naukowcy podważają sens trzeciej dawki. Akcje koncernów lecą w dół

Opracowanie:
Joanna Potocka

Źródło>RMF.


Stonehenge - Imponujący krąg stoi od 4 tysięcy lat /pixabay.com /

https://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-s ... rp_state=1
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Stonehenge w remoncie. Pierwszym od 60 lat.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 15 Wrz 2021, 09:32

Co zebrał chiński łowca ciemnej materii?

2021-09-14.
Naukowcy opublikowali pierwszy zestaw danych dotyczących fotonów gamma zebranych przez Dark Matter Particle Explorer (DAMPE).

Dark Matter Particle Explorer (DAMPE), znany także jako eksplorator cząstek ciemnej materii, to satelita Chińskiej Akademii Nauk, który został wystrzelony w grudniu 2015 r. W maju 2021 r. DAMPE po raz pierwszy w historii zaobserwował jądra helu przy energii ok. 34 TeV. Teraz z kolei spłynęła pierwsza partia danych z DAMPE, które pomogą w poszukiwaniach ciemnej materii. Zarejestrowane dane obejmują 99 864 fotonów gamma z lat 2016-2018.
Fotony gamma nie niosą ładunku elektrycznego jak protony czy elektrony. To czyni je mniej podatnymi na wpływ pola magnetycznego innych ciał niebieskich i zdarzeń kosmicznych. Mogą także przenosić dokładniejsze informacje o ciemnej materii i pochodzeniu promieni kosmicznych.

Przypuszcza się, że DAMPE od momentu uruchomienia w 2015 r. zebrał dane na temat około 10,7 mld wysokoenergetycznych promieni kosmicznych.

DAMPE został uruchomiony 17 grudnia 2015 roku i jest wynikiem współpracy instytucji badawczych i uniwersytetów we Włoszech, Szwajcarii i Chinach. Narzędzie zostało zaprojektowane w szczególności do poszukiwania pośredniego sygnału rozpadu hipotetycznego kandydata na ciemną materię, zwanego słabo oddziałującymi masywnymi cząstkami.


Źródło>INTERIA.Tech

DAMPE /materiały prasowe
https://nt.interia.pl/raporty/raport-ko ... Id,5479673
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Co zebrał chiński łowca ciemnej materii.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 15 Wrz 2021, 09:33

Robotyka kosmiczna i śledzenie satelitów w projektach Politechniki Poznańskiej
2021-09-14.
Na Politechnice Poznańskiej będą realizowane nowe sektorowe projekty badawczo-rozwojowe, wsparte kwotą ponad 19 mln PLN unijnego dofinansowania. Ich przebieg dotyczyć będzie m.in. segmentu obserwacji, nadzoru i śledzenia obiektów satelitarnych, robotyki kosmicznej, a także wykorzystania sztucznej inteligencji w analizie danych.
Umowę na dofinasowanie czterech projektów badawczych z Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014-2020 (WRPO 2014+) podpisał w ubiegłym tygodniu w Poznaniu marszałek województwa wielkopolskiego, Marek Woźniak - wraz z rektorem Politechniki Poznańskiej prof. dr. hab. inż. Teofilem Jesionowskim. W ten sposób na realizację inicjatyw zatwierdzono ponad 19 mln PLN dofinansowania, które Politechnika Poznańska wykorzystać ma w realizacji m.in. projekty dotyczące sfery kosmicznej, w tym projektów o nazwie „AEROSFERA 2.0. Stanowisko obserwacji, nadzoru i śledzenia obiektów satelitarnych Politechniki Poznańskiej (SONSOS)” oraz „Ośrodek Testowania Robotów Kosmicznych (OTRK)”. Jeden z projektów poświęcony będzie także wykorzystaniu sztucznej inteligencji w analizie i modelowaniu dużych zbiorów danych medycznych oraz w diagnostyce i terapeutyce medycznej.
„To wydarzenie bez precedensu, bo nigdy się nie zdarzyło, byśmy w jednym czasie podpisywali cztery umowy z jednym beneficjentem o znaczącej wartości - 19 mln zł dofinansowania, a sama wartość projektów jest dużo większa” – podkreślił w okolicznościowej wypowiedzi marszałek Woźniak. Dodał, że projekty realizowane będą w większości na terenie lotniska w Kąkolewie, które uczelnia pozyskała z zasobów powojskowych.
Wśród tych projektów trzy dotyczą właśnie Kąkolewa i wysoko zaawansowanych technologii, które "sięgają kosmosu". Natomiast jeden z nich dotyczy przetwarzania danych medycznych; to projekt, który będzie realizowany w kampusie Politechniki w Poznaniu – też wysoce technologiczne zaawansowany, jak wszystkie z tych projektów.
Marek Woźniak, marszałek województwa wielkopolskiego

Rektor Politechniki Poznańskiej wskazał z kolei, że projekty, które będę realizowane dzięki dofinansowaniu, mają charakter stosowany, rozwojowy i mają wprowadzać nowe rozwiązania, innowacje i konkurencyjność do gospodarki. „Są trochę nakierowane na efekt gospodarczy, albo właściwie całkowicie na efekt komercjalizacji, ale przy okazji włączamy do tego procesu również doktorantów i pracowników uczelni” – stwierdził. Rektor zaznaczył przy tym, że uczelnie wyższe – w tym poznańska Politechnika – odpowiadają za kształcenie przyszłych elit, które mogą wprowadzać do gospodarki innowacje i rozwijać zaawansowane technologie.
Na projekty i programy naukowe, a co za tym idzie rozwój jednostek naukowych, Unia Europejska w minionej perspektywie finansowej przeznaczyła miliardy euro. Z tej puli zarząd Województwa Wielkopolskiego przyznał blisko 125 mln PLN unijnego dofinansowania - z Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014-2020, na działania z obszaru wsparcia infrastruktury B+R w sektorze nauki. Beneficjenci tych środków, którymi są wielkopolskie uczelnie, zrealizują projekty o łącznej wartości prawie 225 mln PLN.
Źródło: Politechnika Poznańska/PAP

Ilustracja: ESA-P. Carril [esa.int]

https://www.space24.pl/robotyka-kosmicz ... oznanskiej
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Robotyka kosmiczna i śledzenie satelitów w projektach Politechniki Poznańskiej.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 15 Wrz 2021, 09:36

Mity wśród gwiazd: Gwiazdozbiór Wielkiej Niedźwiedzicy
2021-09-14. Matylda Kołomyjec
Trzeci największy gwiazdozbiór nocnego nieba, Wielka Niedźwiedzica, został skatalogowany w II wieku przez Ptolemeusza, ale znany był od znacznie dawniejszych czasów. Po dzień dzisiejszy jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych gwiazdozbiorów, gdyż jego część stanowi asteryzm Wielkiego Wozu. Składając się z jasnych gwiazd, jest on widoczny nawet w dużych miastach. Towarzyszą mu na niebie między innymi Smok, Mała Niedźwiedzica, Psy Gończe i Wolarz.
Konstelacja Wielkiej Niedźwiedzicy znana była wielu kulturom i opisana została w dziełach Homera, Biblii a także występuje w licznych mitach i kilku różnych mitologiach. Według starożytnych Greków gwiazdozbiór przedstawia nimfę Kallisto. Należała ona do orszaku bogini Artemidy i przysięgała jej posłuszeństwo. Miała również wyznawać te same co Artemida wartości, co oznaczało między innymi zachowanie dziewictwa; to właśnie tę obietnicę złamała. Kiedy Artemida odkryła, że Kallisto jest w ciąży, wpadła w furię. Tutaj wersje historii się rozchodzą. Według jednej z nich to sama Artemida zamieniła nimfę w niedźwiedzicę. Kilkanaście lat później Kallisto i jej syn, Arkas, zostali pojmani i podarowani w prezencie królowi Arkadii Likaonowi. Uciekli jednak i schronili się w świątyni Zeusa, ojca Arkasa, a bóg uratował ich, umieszczając na niebie jako gwiazdozbiór Wielkiej Niedźwiedzicy i jej strażnika, gwiazdę Arktur.
Według innej wersji Kallisto stała się niedźwiedziem za sprawą Hery – żony Zeusa, która była o nią zazdrosna. Nimfa miała żyć jeszcze wiele lat, błąkając się po lasach, póki nie spotkała swojego syna Arkasa. Młodzieniec nie poznał matki i rozpoczął pościg za uciekającą niedźwiedzicą. Ta schowała się przed nim w świętym gaju. Ktokolwiek postawił stopę między rosnącymi w nim drzewami musiał umrzeć, ale Zeus zlitował się nad nimi i umieścił ich na niebie.
W tej samej mitologii istnieje jeszcze jedno wyjaśnienie, skąd Wielka Niedźwiedzica pojawiła się na niebie. W tym micie nimfy Adrastea i Ida – strzegące małego Zeusa przed jego ojcem, Kronosem – zostały zmienione w gwiazdozbiory Wielkiej i Małej Niedźwiedzicy.
W innych częściach świata Wielka Niedźwiedzica również była rozpoznawana – ale nie zawsze jako niedźwiedź. Te same gwiazdy w Starożytnym Rzymie reprezentowały woła ciągnącego wóz, a w Indiach siedem najjaśniejszych gwiazd konstelacji nosiło imiona Siedmiu Mędrców. W innych miejscach gwiazdozbiór był widziany jako wielbłąd, skunks lub rekin. Natomiast w Ameryce, jak w Grecji, widziano w nim niedźwiedzia, choć zwierzę było reprezentowane tylko przez gwiazdy wyznaczające kształt Wielkiego Wozu, a te, które znajdują się w jego dyszlu, miały być ścigającymi go łowcami. Według mitologii ten nisko widoczny nad horyzontem gwiazdozbiór był związany z nadchodzącą jesienią – liście zmieniające kolor jesienią były barwione na czerwono krwią zranionego niedźwiedzia.
Asteryzm Wielkiego Wozu to najbardziej rozpoznawalna grupa gwiazd – może z wyjątkiem Pasa Oriona. Był przy tym przydatny w nawigacji, ponieważ przedłużając linię wyznaczoną przez bok wozu obserwator natrafi na Gwiazdę Polarną. Z drugiej strony, przedłużając dyszel Wozu można znaleźć gwiazdę Arktur, której nazwa oznacza „strażnika niedźwiedzia”, a dalej na tej samej linii znajduje się Spica, jedna z najjaśniejszych gwiazd na niebie.
W 1869 roku Richard A. Proctor, angielski astronom, odkrył, że wiele gwiazd Wielkiej Niedźwiedzicy porusza się w z podobną prędkością w kierunkach, które sugerują, że ich ruch zaczął się w tym samym punkcie, w tym samym czasie. Grupa tych gwiazd została nazwana Collinder 285 (albo również, w języku angielskim, Ursa Major Moving Group). Należy do niej większość gwiazd Wielkiego Wozu, w tym Alioth (ε UMa), najjaśniejsza gwiazda Wielkiej Niedźwiedzicy. Oddalony od nas o 81 lat świetlnych, jest częścią ogona Niedźwiedzicy – lub dyszla Wozu – a jego nazwa oznacza „gruby ogon owcy”.
Druga co do jasności gwiazda konstelacji – Dubhe (α UMa), nazwa pochodząca od arabskiego słowa „niedźwiedź” – nie należy do grupy Collinder 285. Jest natomiast olbrzymem i gwiazdą spektroskopowo podwójną. Niewiele dalej niż rok świetlny od niej znajduje się druga gwiazda podwójna, co czyni α UMa systemem złożonym z czterech gwiazd.
W środku dyszla Wielkiego Wozu znajdują się kolejne ciekawe gwiazdy, Mizar i Alkor, obie pod nazwą Zeta Ursea Majoris. Mizar, gwiazda jaśniejsza, oddalona od nas o niewiele więcej, niż 82 lata świetlne, to pierwsza gwiazda podwójna, jaka została sfotografowana (John A. Whipple, George P. Bond, 1857). Alkor, o którym od 2009 roku wiadomo, że również jest gwiazdą podwójną, znany jest również pod nazwami Saidak czy Suha. Obie gwiazdy – Alkor i Mizar –należą do grupy Collinder 285.
Jednak chyba najwięcej uwagi może zwrócić gwiazda niewidoczna gołym okiem: czerwony karzeł z własnym układem planetarnym, oddalony od Słońca o 8,3 roku świetlnego. Poświęcono jej wiele lat badań, dopiero niedawno potwierdzając istnienie drugiej z krążących wokół niej planet. Ta gwiazda to Lalande 21185 – inspiracja powieści Janusza Zajdla z 1966 roku właśnie pod takim tytułem.
Nie są to jedyne ciekawe – ani jedyne podwójne! – gwiazdy Wielkiej Niedźwiedzicy. Ale prócz gwiazd w obrębie gwiazdozbioru znajdują się również obiekty głębokiego nieba, na przykład Galaktyka Bodego (M81). Niedaleko niej można zobaczyć przepiękną Galaktykę Cygaro (M82), w której centrum gwiazdy powstają dziesięć razy szybciej niż w naszej Drodze Mlecznej. Natomiast tuż pod Wielkim Wozem na nocnym niebie świeci Mgławica Sowa.
lustracja pochodzi z dzieła Jana Heweliusza pod tytułem “Uranographia” i przedstawia rysunek Wielkiej Niedźwiedzicy na tle gwiazd tworzących jej konstelację. Źródło: Wikimedia Commons

Powyższy fragment mapy nieba przedstawia gwiazdozbiór Wielkiej Niedźwiedzicy w towarzystwie otaczających go konstelacji. Białymi okręgami zaznaczone zostały obiekty katalogu Messiera. Źródło: Wikimedia Commons


https://astronet.pl/autorskie/mity-wsro ... zwiedzicy/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Mity wśród gwiazd Gwiazdozbiór Wielkiej Niedźwiedzicy.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Mity wśród gwiazd Gwiazdozbiór Wielkiej Niedźwiedzicy2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Mity wśród gwiazd Gwiazdozbiór Wielkiej Niedźwiedzicy3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 15 Wrz 2021, 09:37

Kosmonauci Nowicki i Dubrow podczas spaceru VKD-50 wykonali kolejne połączenia modułu Nauka z resztą ISS
2021-09-14.
Rosyjscy astronauci Oleg Nowicki i Piotr Dubrow wyszli drugi raz w przeciągu 6 dni na zewnątrz Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, aby wykonać kolejne prace poświęcone integracji modułu badawczego MLM-U Nauka z resztą stacji.
Spacer o oznaczeniu VKD-50 został przeprowadzony 9 września 2021 r. Kosmonauci otworzyli właz z modułu Poisk o 16:51 czasu polskiego, oficjalnie rozpoczynając wyjście.
Głównymi zadaniami spaceru było dokończenie podłączenia linii komunikacyjnej Ethernet do modułu oraz instalacja kolejnych okablowań: systemów telewizyjnych, systemu dokowania Kurs-P, a także instalacja poręczy spacerowych na nowym module i płyt zewnętrznych eksperymentu Biorisk.
Spacer był kontynuacją poprzedniego wyjścia VKD-49, podczas którego udało się podłączyć Naukę do amerykańskiego systemu zasilania stacji z dużych paneli słonecznych oraz rozpoczęto wykonywanie połączeń Ethernet.
Na samym początku spaceru kosmonauci wykonali zdjęcia statku towarowego Progress MS-17. Rosyjscy inżynierowie chcieli zobaczyć czy anteny systemu dokowania nie zostały w nim uszkodzone. Wcześniejsze starty Progressów cechowały bowiem problemy z dokowaniem, których powodem było mechaniczne uszkodzenie anten podczas lotu rakietowego. Chciano sprawdzić czy wprowadzone poprawki w technice odrzucenia osłony aerodynamicznej rakiety przyniosły oczekiwany skutek.
Potem Nowicki przystąpił do usunięcia niepotrzebnej już rolki na kabel Ethernet z modułu Poisk. Dubrow w tym czasie instalował poręcze na jednej ze ścian modułu MLM-U Nauka. Następnie obaj astronauci przystąpili do wykonania połączeń kablowych. Należało dokończyć połączenie Ethernet między amerykańskim segmentem ISS a Nauką. Prace nad tym połączeniem zostały rozpoczęte podczas poprzedniego wyjścia.
Następnie Nowicki z Dubrowem wykonali połączenia między modułem Zwiezda i Nauką. W zestawach kabli znajdowały się połączenia Ethernet, para kabli z systemów telewizyjnych, oraz połączenie antenowe między modułami systemu dokowania Kurs-P.
Około godziny 22:00 czyli ponad 5 godzin od początku spaceru astronauci zakończyli wykonywanie wszystkich połączeń. Początkowo pojawiły się problemy z połączeniem Ethernet, ale po rozłączeniu i podłączeniu ponownym wtyczki połączenie zaczęło działać.
Nowicki wrócił do śluzy Poisk, aby zabrać przygotowaną platformę biologiczną Biorisk do badania zachowania bakterii wystawionych na środowisko kosmiczne. Początkowo pojemniki tego eksperymentu miały być zamontowane na module Nauka. Opóźnienia w montażu odpowiednich elementów dostępowych zmusiły zespół misji do wybrania tymczasowego miejsca tego eksperymentu na module Poisk.
Ostatnim zadaniem wyjścia okazało się być wyrzucenie rolki na kable Ethernet, która została zdemontowana na samym początku spaceru oraz innych niepotrzebnych elementów. Nowicki ustawił się w odpowiednim miejscu i ręcznie odrzucił zbędny sprzęt w kierunku przeciwnym do ruchu stacji. Rolka i pozostałe rzeczy spłoną w przyszłości w atmosferze.
Astronauci następnie wrócili do Poisk, zamykając za sobą właz o 0:16 w nocy czasu polskiego. Spacer trwał łącznie 7 godzin i 25 minut. Dla pary kosmonautów był to trzeci wspólny spacer kosmiczny i również dla każdego trzeci w karierze. Na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej przeprowadzono łącznie 243 spacery kosmiczne. W 2021 roku na świecie wykonano 13 spacerów kosmicznych - 11 na ISS i 2 na Chińskiej Stacji Kosmicznej.


Więcej informacji:
• Informacja prasowa agencji Roskosmos o przeprowadzonym spacerze (w jęz. rosyjskim)

Na podstawie: Russianspaceweb/Roskosmos/NASA
Opracował: Rafał Grabiański
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/ko ... nia-modulu
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Kosmonauci Nowicki i Dubrow podczas spaceru VKD-50 wykonali kolejne połączenia modułu Nauka z resztą ISS.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 15 Wrz 2021, 09:40

SpaceX zaczyna budowę drugiej powłoki satelitów Starlink
2021-09-14.
Z kosmodromu Vandenberg w Kalifornii wystartowała rakieta Falcon 9 firmy SpaceX, wynosząc na orbitę zestaw 51 satelitów Starlink wersji V1.5. Był to pierwszy start poświęcony budowie drugiej powłoki orbitalnej tej sieci.
Misję przeprowadzono 15 września 2021 r. Rakieta Falcon 9 wystartowała ze stanowiska SLC-4E w Vandenberg o 5:55 rano czasu polskiego. Lot przebiegł pomyślnie. Po ponad 15 minutach od startu górny stopień rakiety wypuścił wszystkie 51 satelitów. Z każdym z nich stacje naziemne nawiązały później kontakt.
W locie o oznaczeniu Starlink 2-1 wykorzystano dolny stopień rakiety Falcon 9 o numerze B1049. Był to już 10. start tego członu. Poprzednio za jego pomocą wykonano misje: Telstar 18 VANTAGE, Iridium-NEXT 8, Starlink V0.9, Starlink L2, Starlink L7, Starlink L10, Starlink L15, Starlink L17 oraz Starlink L25.
Po raz dziesiąty również dolny stopień powrócił na Ziemię. Po wykonanej pracy odłączył się od reszty rakiety i wylądował o własnym napędzie na barce OCISLY położonej na Oceanie Spokojnym.

Nowe satelity Starlink, nowa powłoka orbitalna
Starlink to – budowana przez firmę SpaceX – sieć satelitów telekomunikacyjnych na niskiej orbicie okołoziemskiej, która ma zapewnić tani dostęp do sieci Internet w miejscach, gdzie naziemne usługi są zawodne bądź w ogóle niedostępne.
Do tej pory wysłano za pomocą ponad 30 misji 1740 satelitów tej sieci. Firma SpaceX potrzebowała 1584 działających statków, aby zakończyć budowę pierwszej powłoki orbitalnej o wysokości 550 km i inklinacji 53 stopni. Ostatni start poświęcony temu celowi wykonano w maju 2021 r.
Dzisiejszy start to pierwszy, w którym satelity Starlink wysłano na powłokę o wysokości 570 km i inklinacji 70 stopni. Docelowo ma się na niej znaleźć 720 satelitów. Na innych orbitach polarnych o wysokości 560 km i inklinacji 98 stopni ma zostać wysłanych ponad 500 satelitów. Na razie na tej powłoce znajduje się 13 aktywnych statków.
W misji Starlink 2-1 zadebiutowała kolejna generacja satelitów, oznaczana przez SpaceX jako V1.5. Statki posiadają ulepszone systemy międzysatelitarnej komunikacji laserowej.
Każdy z satelitów Starlink poprzedniej generacji (V1) ma masę około 260 kg i jest wyposażony w anteny obsługujące pasma radiowe Ka i Ku. Statki mają zamontowane specjalne osłony zmniejszające odbijanie promieni słonecznych od anten. Po wypuszczeniu na orbicie rozkładają swoje pojedyncze panele słoneczne i po testach działania każde z urządzeń odpala silniki jonowe Halla, by trafić na docelową orbitę kołową.
W ramach testowej usługi beta z dostępu do Internetu przez satelity Starlink korzysta już kilkanaście tysięcy użytkowników. Internet z satelitów można testować poza Stanami Zjednoczonymi w Kanadzie, Wielkiej Brytanii, Niemczech, Australii, Nowej Zelandii, Francji, Austrii, Holandii, Belgii, Irlandii, Danii, Portugalii, Szwajcarii, Chile, a od września 2021 r. również w Polsce.

Podsumowanie
Był to 22. start rakiety Falcon 9 w 2021 roku. Firma SpaceX dominuje rynek startów orbitalnych, z czego zdecydowana większość lotów poświęcona jest budowie własnej sieci telekomunikacyjnej Starlink. Już w środę planowany jest następny lot tej rakiety, tym razem jednak załogowy.
Z kosmodromu Cape Canaveral na Florydzie ma wystartować 15 września misja Inspiration4. W statku Crew Dragon na niską orbitę wyniesiona zostanie 4-osobowa załoga. Będzie to pierwsza prywatna misja załogowa SpaceX i pierwszy załogowy lot statku Dragon, którego celem nie będzie Międzynarodowa Stacja Kosmiczna.
Na świecie przeprowadzono już 81 udanych lotów orbitalnych w tym roku.


Więcej informacji:
• Oficjalna strona sieci Starlink

Na podstawie: NSF/SpaceX
Opracował: Rafał Grabiański

Na zdjęciu: Rakieta Falcon 9 startująca z misją Starlink L27 z przylądka Cape Canaveral 9 maja 2021 r. Źródło: SpaceX.
Starlink Mission
https://www.youtube.com/watch?v=4372QYiPZB4&t=1106s

https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/sp ... w-starlink
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: SpaceX zaczyna budowę drugiej powłoki satelitów Starlink.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 15 Wrz 2021, 09:41

Nowe badania przybliżają nas do poznania supermasywnych czarnych dziur
2021-09-14.
Galaktyki są siedliskiem supermasywnych czarnych dziur, które mają masy od milionów do miliardów razy większe niż nasze Słońce. Kiedy galaktyki się zderzają, pary supermasywnych czarnych dziur w ich centrach również znajdują się na kursie kolizyjnym. Zanim dwie czarne dziury zderzą się ze sobą, mogą minąć miliony lat. Kiedy odległość między nimi jest wystarczająco mała, podwójne czarne dziury zaczynają wytwarzać falowanie czasoprzestrzeni, które nazywamy falami grawitacyjnymi.
Fale grawitacyjne po raz pierwszy zaobserwowano w 2015 roku, ale wykryto je z dużo mniejszych czarnych dziur, które mają masy dziesiątek mas Słońca. Fale grawitacyjne z supermasywnych czarnych dziur stanowią zagadkę dla naukowców. Ich odkrycie byłoby nieocenione dla zrozumienia, w jaki sposób tworzą się i ewoluują galaktyki i gwiazdy, a także odkrycie pochodzenia ciemnej materii.

Najnowsze badania prowadzone przez dr Borisa Goncharova i prof. Ryana Shannona – obaj z OzGrav – próbowały rozwiązać tę zagadkę. Wykorzystując najnowsze dane z australijskiego eksperymentu znanego jako Parkes Pulsar Timing Array, zespół naukowców poszukiwał tych tajemniczych fal grawitacyjnych pochodzących od supermasywnych czarnych dziur.

W eksperymencie zaobserwowano pulsary radiowe: niezwykle gęste zapadnięte jądra masywnych nadolbrzymów, (zwanych gwiazdami neutronowymi), które emitują fale radiowe. Czas nadejścia tych impulsów jest niezwykle precyzyjny, podczas gdy tło fal grawitacyjnych spowalnia i przyspiesza czas nadejścia impulsów w przewidywalny sposób na całym niebie, mniej więcej o tę samą wartość we wszystkich pulsarach. Naukowcy odkryli, że czasy dotarcia tych fal radiowych wykazują odchylenia o podobnych właściwościach, jakich oczekujemy od fal grawitacyjnych. Potrzeba jednak więcej danych, aby stwierdzić, czy czasy dotarcia fal radiowych są skorelowane we wszystkich pulsarach na całym niebie. Podobne wyniki zostały uzyskane przez zespoły a Ameryki Północnej i Europy. Ta współpraca, wraz z grupami z Indii, Chin i Ameryki Południowej, aktywnie łączy zbiory danych w ramach International Pulsar Timing Array, aby poprawić pokrycie nieba.

Odkrycie to jest uważane za prekursora w wykrywaniu fal grawitacyjnych z supermasywnych czarnych dziur. Jednak dr Goncharov i jego współpracownicy zwrócili uwagę, że obserwowane zmiany w czasach dotarcia fal radiowych mogą być również spowodowane szumem wewnętrznym pulsara. Dr Goncharov powiedział: Aby dowiedzieć się, czy obserwowany „wspólny” dryf ma pochodzenie fal grawitacyjnych, czy też sygnał fal grawitacyjnych znajduje się głębiej w szumie, musimy kontynuować pracę z nowymi danymi z rosnącej liczby matryc czasowych pulsarów na całym świecie.

Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
OzGrav

Urania

Symulacja zderzających się dwóch czarnych dziur. Źródło: NASA

https://agnieszkaveganowak.blogspot.com ... as-do.html
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Nowe badania przybliżają nas do poznania supermasywnych czarnych dziur.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 15 Wrz 2021, 09:43

Znamy laureatów nagród Polskiego Towarzystwa Astronomicznego
2021-09-14.
Prof. Romuald Tylenda został laureatem Medalu Bohdana Paczyńskiego. Z kolei Nagrodę i Medal im. Włodzimierza Zonna otrzymały dwie organizacje: Pałucko-Pomorskie Stowarzyszenie Astronomiczno-Ekologiczne oraz Polskie Towarzystwo Miłośników Astronomii (nagroda specjalna), a Nagrodę Młodych PTA – dr Joanna Drążkowska.
Polskie Towarzystwo Astronomiczne (PTA) zrzesza zawodowych astronomów. Pełni rolę reprezentacji środowiska astronomicznego i od wielu lat przyznaje trzy prestiżowe nagrody. Najważniejszą jest Medal Bohdana Paczyńskiego przyznawany za wybitny dorobek naukowy. Jest to najwyższe odznaczenie PTA, po raz pierwszy przyznane w 2013 roku. Drugą z nagród jest Medal im. Włodzimierza Zonna za popularyzację wiedzy o Wszechświecie. To wyróżnienie jest jednym z najstarszych w Polsce dotyczących popularyzacji nauki. PTA przyznaje je od 1983 roku. Trzecim wyrazem uznania jest Nagroda Młodych PTA dla astronomów w wieku do 35 lat, z wyróżniającym dorobkiem naukowym, przyznawana od 1970 roku. Wszystkie trzy nagrody przyznawane są obecnie co dwa lata i ogłaszane podczas Zjazdów Polskiego Towarzystwa Astronomicznego.
W tym roku w dniach 13-17 września 2021 r. odbywa się 40. Zjazd Polskiego Towarzystwa Astronomicznego, którego wirtualnym gospodarzem jest Szczecin. Konferencja prowadzona jest wyjątkowo w formie hybrydowej (dzień otwarcia) i online (pozostałe dni).

Medal Bohdana Paczyńskiego
Patronem tej nagrody jest prof. Bohdan Paczyński (1940-2007), jeden z najwybitniejszych polskich astronomów, który wniósł znaczący wkład w wiele dziedzin astrofizyki, m.in. w teorię ewolucji gwiazd, badania dysków akrecyjnych, mikrosoczewkowania grawitacyjnego i rozbłysków gamma.
Kapituła Medalu Bohdana Paczyńskiego postanowiła wyróżnić prof. Romuald Tylendę za pierwsze potwierdzenie obserwacyjne zderzeń pomiędzy dwoma gwiazdami.
Romuald Tylenda urodził się 10 kwietnia 1948 roku w Suwałkach. Swoją przygodę z astronomią rozpoczął w 1965 roku od studiów na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Zainspirowały go do tego zajęcia z astronomii prowadzonego przez nauczyciela geografii w liceum. Praca magisterska Tylendy dotyczyła radiowych obserwacji Słońca, obronił ją w 1970 roku. Następnie rozpoczął dwuletnie asystenckie studia przygotowawcze, po których uzyskał zatrudnienie jako asystent. Pracę doktorską obronił w 1976 roku, badając w niej Nową Delfina 1967 na podstawie widm uzyskanych przez promotora prof. Andrzej Woszczyka i publikując cykl prac w „Acta Astronomica” na temat modeli fotojonizacyjnych otoczki powstałej po wybuchu nowej. W 1978 roku wyjechał na stypendium w Oksfordzie, a po powrocie rozpoczął pracę w Centrum Astronomicznym im. Mikołaja Kopernika PAN (w 1979 roku). Jego zainteresowania naukowe skupiały się na dyskach akrecyjnych i mgławicach planetarnych, m.in. opracował katalog galaktycznych mgławic planetarnych, cytowany około 500 razy, z kolei jedna z prac na temat analizy promieniowania z optycznie cienkich dysków akrecyjnych ma około 200 cytowań.
W styczniu 2002 roku Profesor Tylenda zainteresował się naturą rozbłysków nowych czerwonych, po wybuchu V838 Monocerotis. Po kilku latach badań, w 2006 roku, jako wytłumaczenie zaproponował, że źródłem wybuchu V838 Monocerotis była koalescencja dwóch gwiazd. Hipoteza ta wyjaśnia wszystkie główne aspekty obserwacyjne tego obiektu, jak i innych czerwonych nowych.
Dowód obserwacyjny Profesor przedstawił w 2011 roku, po analizie archiwalnych danych obserwacyjnych dla V1309, czerwonej nowej obserwowanej w gwiazdozbiorze Skorpiona w 2008 roku. Okazało się, że obiekt ten był systematycznie monitorowany w ramach polskiego projektu OGLE od 2001 roku. Profesor Tylenda przeprowadził analizę danych fotometrycznych zebranych przez OGLE. Warto dodać, iż projekt OGLE został zainicjowany m.in. przez prof. Bohdana Paczyńskiego.
Badania koalescencji (zderzania się) czarnych dziur, gwiazd neutronowych oraz gwiazd normalnych to jedna z najdynamiczniejszych rozwijających się obecnie gałęzi astrofizyki. Wyjaśnienie natury czerwonych nowych jest spektakularnym zwieńczeniem długoletniej kariery naukowej prof. Romualda Tylendy.

Medal i Nagroda im. Włodzimierza Zonna
Nagroda ta nawiązuje do prof. Włodzimierza Zonna (1905-1975), który miał wybitny talent popularyzatorski. Jego wykłady cieszyły się popularnością porównywalną z koncertami rockowymi, a książki rozchodziły się w wielotysięcznych nakładach. Miał też duże zasługi dla upowszechniania wiedzy o Wszechświecie podczas obchodów 500-lecia urodzin Mikołaja Kopernika (w 1973 roku).
Medal i Nagrodę im. Włodzimierza Zonna otrzymały w tym roku dwie organizacje zajmujące się popularyzacją astronomii. Pierwszą jest Pałucko-Pomorskie Stowarzyszenie Astronomiczno-Ekologiczne (PPSAE).
Organizacja ta ma swoje początki 20 lat temu w wyniku połączenia kilku nieformalnych klubów i kół miłośników astronomii Szubińskiego Koła Przyjaciół Astronomii „SzKaPA”, Bydgoskiego Klubu Astronomicznego „Antares” oraz Szkolnego Koła Astronomicznego „Milky Way” z Borówna. PPSAE zajmuje się popularyzacją astronomii. Co roku organizuje Ogólnopolski Zlot Miłośników Astronomii (OZMA), który jest najstarszą tego rodzaju inicjatywą w Polsce.
We wsi Niedźwiady niedaleko Szubina stowarzyszenie wybudowało największe amatorskie obserwatorium astronomiczne w naszym kraju. Znajduje się w nim kilka samodzielnie zbudowanych teleskopów i pawilonów obserwacyjnych, w tym teleskop o średnicy 60 cm, nazwany Roland.
Po zdobyciu przez stowarzyszenie środków na remont budynku szkoły znajdującej się na terenie obserwatorium, w 2020 roku powstało Centrum Astronomiczno-Kulturalne w Niedźwiadach.
Drugą nagrodzoną organizacją jest Polskie Towarzystwo Miłośników Astronomii (PTMA). W tym przypadku jest to nagroda specjalna w związku ze zbliżającym się stuleciem PTMA. Jest ono niejako bliźniaczą organizacją w stosunku do PTA – PTMA zrzesza miłośników astronomii, a PTA astronomów zawodowych. Polskie Towarzystwo Miłośników Astronomii ma bardzo duże zasługi dla popularyzacji astronomii w społeczeństwie. Wiele polskich planetariów powstało z inicjatywy PTMA. Organizacja budowała też własne teleskopy i obserwatoria astronomiczne. PTMA jest również współwydawcą (razem z PTA) czasopisma „Urania – Postępy Astronomii” (przy czym dawniejsza historia i początki „Uranii” są związane właśnie z PTMA).

Nagroda Młodych PTA
Nagrodę Młodych PTA otrzymała dr Joanna Drążkowska. Laureatka ukończyła studia magisterskie na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu w 2011 roku. Doktorat obroniła w 2014 roku na Uniwersytecie Ruprechta i Karola w Heidelbergu (Niemcy). Obecnie pracuje na Uniwersytecie Ludwika i Maksymiliana w Monachium (Niemcy). W swojej pracy naukowej analizuje formowanie się układów planetarnych, a w szczególności procesy ewolucji składowej stałej dysków protoplanetarnych, począwszy od koagulacji pyłu, poprzez tzw. niestabilność strumieniową, kolaps wskutek samograwitacji zgęstek ciał o rozmiarach centymetrowych, a skończywszy na formowaniu się planetozymali.
Dr Drążkowska jest autorką lub współautorką 19 artykułów naukowych publikowanych w czołowych astronomicznych czasopismach naukowych (np. „Astronomy & Astrophysics”, „The Astrophysical Journal”), a także jednej publikacji w „Science”. O znaczeniu jej prac świadczy wskaźnik Hirscha równy 12, oraz 563 cytowania. Laureatka jest także recenzentką w kilku czasopismach naukowych (m.in. „Nature Astronomy”). W 2021 roku otrzymała wyróżnienie „Astronomy & Astrophysics Early Career Award” za jedną z prac opublikowanych na łamach „Astronomy & Astrophysics”.

Więcej informacji:
• Polskie Towarzystwo Astronomiczne
• Lista wszystkich laureatów nagród

(jest to treść komunikatu prasowego Polskiego Towarzystwa Astronomicznego)

Na zdjęciu:
Prof. Romuald Tylenda - laureat Medalu Bohdana Paczyńskiego. Fot.: PTA.
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/zn ... nomicznego
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Znamy laureatów nagród Polskiego Towarzystwa Astronomicznego.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 8 gości

AstroChat

Wejdź na chat