wfifiak | 08 Gru 2020, 12:33
Hej!!!
Wydaje mi się, że wodór niezwykle niechętnie samoistnie się rozpada
. Moim zdaniem, ciemna materia, to taka sama materia jak nasza. Trzeba przyjąć, że wszechświat ma więcej wymiarów niż 3 (a ma, patrz splątanie kwantowe). Ciemna materia to taka materia, która manifestuje się jak nasza w trzech wymiarach a jest od nas oddalona o ten czwarty. Czyli krótko mówiąc jest tu i teraz, ale nie ma z nią kontaktu. Model taki świetnie tłumaczy fakt, że ciemna materia oddziałuje tylko grawitacyjnie. Masa zakrzywia przestrzeń, całą, wielowymiarową. Ot i cała tajemnica ciemnej materii. A tęgie umysły łamią sobie głowy i wydają ciężkie pieniądze, szukając nieistniejącego bozonu
. A co do rozszerzania się wszechświata, to wydaje mi się, że nasz wszechświat jest "tyłem" czarnych dziur w innych wszechświatach (oddalonych o kolejne wymiary). W ten sposób jesteśmy zasilani materią i przestrzenią. Rośniemy, puki tamte wszechświaty istnieją, a znikniemy jak nasze czarne dziury wyprowadzą materię do innych wszechświatów. A wielki wybuch nastąpił wtedy, kiedy zapadła się pierwsza gwiazda w zasilających nas wszechświatach. Wszystko jasne i proste. Nie ma co niepotrzebnie komplikować sprawy
Pozdrawiam Wojtek.
Newton 10"ATM dobson pod bino, Achro 120/600, Mak Bresser 127, złoty SW ED100, Mak PZO 70, PCO143/900 pod bino, Newton 150mm F10 Stephen Optics, TAL100RS, SW Esprit 120, Meade ED 127/1140, nasadka bino Leica i masa innego szkła.