fjsdhfosdhfdhsfhsd napisał(a):i ban na tydzień. Momentalnie zrobiłby się porządek...
lulu napisał(a):Podstawową zasadą obowiązującą na giełdzie powinien być kategoryczny zakaz publikowania ocen dotyczących stanu czy jakości sprzętu albo warunków oferty. Jeśli ktoś ma wątpliwości co do uczciwości oferty - zgłasza moderatorowi. Jeśli ktoś uważa ofertę za nieatrakcyjną, nie trąbi o tym publicznie, tylko po prostu z niej nie korzysta.
wampum napisał(a):
Jak można nie wspomnieć publicznie o jakiejś widocznej wadzie czy nie do końca zgodnym opisem przedmiotu (inny typ, kolejna/poprzednia wersja itp.), mamy z takim czymś siedzieć cicho???, co do ceny ok. tutaj nie ma o czym mówić, nie oceniamy wartości jaka każdemu się wydaje od tego jest PW.
To mi trochę przypomina handlarzy samochodów, gdzie "złomek" tylko czeka na nowego właściciela. A ten potencjalny nabywca przyjechał kupić auto w dobrej wierze, sprawne i nie składane z dwóch czy trzech itd....ale o tym że ten model to "złomek" to wiedzą wszyscy sprzedający w komisie i pan Andrzej, który akurat przyjechał z mechanikiem oglądać inne auto bo "złomka" to zweryfikował już jakiś czas temu, ale cicho sza.... nikt nie powie biednemu nabywcy, że się na minę wpierdziela. A przeceiż to ZŁDZOEJSTWO I OSZUSTWO tylko że w białych rękawiczkach.....
wampum napisał(a):lulu napisał(a):Podstawową zasadą obowiązującą na giełdzie powinien być kategoryczny zakaz publikowania ocen dotyczących stanu czy jakości sprzętu albo warunków oferty. Jeśli ktoś ma wątpliwości co do uczciwości oferty - zgłasza moderatorowi. Jeśli ktoś uważa ofertę za nieatrakcyjną, nie trąbi o tym publicznie, tylko po prostu z niej nie korzysta.
Ja się z ty absolutnie nie mogę zgodzić!.
Takie spojrzenie na sprzawę doprowadzi do nieuczciwej sprzedaży towaru, ktróy w ogłoszeniu nie odzwierciedla stanu faktycznego.
Jak można nie wspomnieć publicznie o jakiejś widocznej wadzie czy nie do końca zgodnym opisem przedmiotu (inny typ, kolejna/poprzednia wersja itp.), mamy z takim czymś siedzieć cicho???, co do ceny ok. tutaj nie ma o czym mówić, nie oceniamy wartości jaka każdemu się wydaje od tego jest PW.
To mi trochę przypomina handlarzy samochodów, gdzie "złomek" tylko czeka na nowego właściciela. A ten potencjalny nabywca przyjechał kupić auto w dobrej wierze, sprawne i nie składane z dwóch czy trzech itd....ale o tym że ten model to "złomek" to wiedzą wszyscy sprzedający w komisie i pan Andrzej, który akurat przyjechał z mechanikiem oglądać inne auto bo "złomka" to zweryfikował już jakiś czas temu, ale cicho sza.... nikt nie powie biednemu nabywcy, że się na minę wpierdziela. A przeceiż to ZŁDZOEJSTWO I OSZUSTWO tylko że w białych rękawiczkach.....
phacops napisał(a):wampum napisał(a):
Jak można nie wspomnieć publicznie o jakiejś widocznej wadzie czy nie do końca zgodnym opisem przedmiotu (inny typ, kolejna/poprzednia wersja itp.), mamy z takim czymś siedzieć cicho???, co do ceny ok. tutaj nie ma o czym mówić, nie oceniamy wartości jaka każdemu się wydaje od tego jest PW.
To mi trochę przypomina handlarzy samochodów, gdzie "złomek" tylko czeka na nowego właściciela. A ten potencjalny nabywca przyjechał kupić auto w dobrej wierze, sprawne i nie składane z dwóch czy trzech itd....ale o tym że ten model to "złomek" to wiedzą wszyscy sprzedający w komisie i pan Andrzej, który akurat przyjechał z mechanikiem oglądać inne auto bo "złomka" to zweryfikował już jakiś czas temu, ale cicho sza.... nikt nie powie biednemu nabywcy, że się na minę wpierdziela. A przeceiż to ZŁDZOEJSTWO I OSZUSTWO tylko że w białych rękawiczkach.....
Dyskutowanie o cenie jest elementem weryfikacji oferty. Pamiętajmy, iż jeśli dążymy do transparentności procesów to cena też musi być jego elementem. Trafiają się czasem oferty z cenami wyższymi, niż cena nowego sprzętu. W interesie potencjalnego nabywcy jest aby padło wytłumaczenie tej sytuacji. Pamiętamy, iż są 2 strony nie tylko sprzedający.
lulu napisał(a):phacops napisał(a):wampum napisał(a):
Jak można nie wspomnieć publicznie o jakiejś widocznej wadzie czy nie do końca zgodnym opisem przedmiotu (inny typ, kolejna/poprzednia wersja itp.), mamy z takim czymś siedzieć cicho???, co do ceny ok. tutaj nie ma o czym mówić, nie oceniamy wartości jaka każdemu się wydaje od tego jest PW.
To mi trochę przypomina handlarzy samochodów, gdzie "złomek" tylko czeka na nowego właściciela. A ten potencjalny nabywca przyjechał kupić auto w dobrej wierze, sprawne i nie składane z dwóch czy trzech itd....ale o tym że ten model to "złomek" to wiedzą wszyscy sprzedający w komisie i pan Andrzej, który akurat przyjechał z mechanikiem oglądać inne auto bo "złomka" to zweryfikował już jakiś czas temu, ale cicho sza.... nikt nie powie biednemu nabywcy, że się na minę wpierdziela. A przeceiż to ZŁDZOEJSTWO I OSZUSTWO tylko że w białych rękawiczkach.....
Dyskutowanie o cenie jest elementem weryfikacji oferty. Pamiętajmy, iż jeśli dążymy do transparentności procesów to cena też musi być jego elementem. Trafiają się czasem oferty z cenami wyższymi, niż cena nowego sprzętu. W interesie potencjalnego nabywcy jest aby padło wytłumaczenie tej sytuacji. Pamiętamy, iż są 2 strony nie tylko sprzedający.
Jeżeli masz pomysł na to aby taka "weryfikacja" odbywała się w wiarygodny sposób, za zgodą stron i tak aby wykluczyć dyktowane własnym interesem pomówienia lub czarny PR - z pewnością warto go rozważyć. Dopóki takiego pomysłu nie ma, komentowanie ofert nie jest żadną weryfikacją, ale okazją do mnożenia nieuczciwych praktyk i toczenia personalnych wojenek. Nie jest to ani w interesie stron transakcji, ani forumowiczów.
phacops napisał(a):To może przedstawię w porównaniu z omawianym tu olx. Tam nie w zasadzie opcji na komentowanie ofert. Dla potencjalnego klienta nie ma w zasadzie innej informacji niż ta którą przedstawia sprzedający. Nic o sprzedawcy też nie wiadomo... Efekt? Twórcy portalu umywają ręce od prób wyłudzeń i próbują promować odbiór osobisty jako remedium na niepewność. Obecność wątków w których komentowane są aukcję i oferty na zewnętrznych portalach jest dowodem jest dowodem na konieczność tej opcji. Przykładowo wątek o ofertach zagranicznych to zawsze jest dyskusja o cenie... A czym różni się to od sprzedaży u nas bezpośrednio....tylko tym że sprzedający jest wśród nas? Wiem, że dla sprzedającego najlepiej było by nie dyskutować o swojej ofercie, lecz finalnie potrafi wyjść jemu na dobre. Raz wskazałem na błędy jednej oferty. Sprzedawca początkowo się chyba zapienił (sądząc po reakcji), jednak jak ochłonął to zapewne sprawdził bo poprawił. Cena jest integralną częścią oferty.
[S] Szukacz Bresser 8x50 prosty
Sprzedam Sebastian Ś., 2024.09.05[S] Lornetka Delta Optical One 8x32
Sprzedam Sebastian Ś., 2024.09.14