Szybko koledzy, znów się zaczyna
całkiem nowiutka na forum spina
znów głupi z głupszym ma konfrontację
każdy z nich pewien, że on ma rację
sypią się posty i monologi
a ja do żabki mam kawał drogi
biegnę po piwo , chipsy kupuje
zdążyć chce zanim ktoś to skasuje
dzwonię do kumpla co już to śledzi
śmieje się jak jeden z drugim bredzi
przychodź z tej żabki, co się ślimaczysz
zaraz skasują i nie zobaczysz
łapie zakupy i biec próbuje
wpadam zdyszany , już się loguje
i niespodzianka tu niesłychana
widzę ze z forum dostałem banna
więc piwko „zero” se otworzyłem
telep na balkon sobie wstawiłem
tak obserwuje kilka owali
w nosie mam ze się to forum wali