Refraktory APO i różne nasze rozważania

[Vroobel]

Witajcie.
Niebawem będzie testowane nowe Bino 2X150ED , na dwóch Refraktorach APO-ED TS Photoline 150/1200mm. [...] To Bino to będzie planetarna "Petarda" wypadkowa apertura to około D-210mm!!!

Jak rozumiesz "wypadkową aperturę"?

[Maciek_Cz]

Zasada jest taka: przy patrzeniu dwuocznym z dwoma obiektywami nie przez binonasadkę, mnożymy aperturę pojedynczego obiektywu przez od 1,3 do 1,4.
Co do binonasadki też możemy wyliczyć taką efektywną aperturę w sensie jasności a nie rozdzielczości i wtedy aperturę najpierw dzielimy na 2 a potem mnożymy tak jak wyżej. dlatego patrząc obuocznie pomimo rozdzielenia wiązki światła na dwie części nie widzimy dwukrotnego spadku jasności.

[Vroobel]

Dziękuję

[Krzysztof_P]

Witajcie.
Pewne tematy były dyskutowane na naszym Forum już szereg lat temu. A że mamy teraz młodsze pokolenie miłośników Astronomii , jak i nie wszyscy wtedy aktualni teraz użytkownicy czuli się na siłach w takich dyskusjach , to coś wam tu wrzucę. Gdyż wielu z was było tu wtedy na Forum i albo brało udział w takich wypowiedziach lub nie jak słabiej wtedy czuli się w takich dyskusjach na sile. Warto myślę poczytać , bowiem od zarania dziejów tego Forum , toczone były dyskusje co najlepsze ze sprzętu do oglądania nieba. Dla mnie to teraz już tylko wspomnienia , wtedy też toczone były wszelakie dyskusje , czy "boje" i ich wnioski też były wtedy różne. Generalnie myślę że warto przeczytać.
viewtopic.php?t=20112
Pięknego Nieba!!!
Pozdrawiam Krzysztof.

[lulu]

Wszystko jest fajnie dopóki ktoś używa rury wyłącznie do wizuala albo wyłącznie do astrofoto. Od czasu rewolucji cyfrowej w fotografii taka sytuacja jest jednak coraz rzadsza, a wykonywanie fotograficznych prób staje się ambicją coraz bardziej powszechną. W takich wypadkach tego typu zestawienia zupełnie nie przystają do rzeczywistości, bo coś co rzuca na kolana w planetarnych zastosowaniach w wizualu, może być po prostu za małe aby wykazać się na niwie fotograficznej. Warto o tym pamiętać przystępując do odgruzowywania rankingów.

[Krzysztof_P]

Cześć Łukaszu.
Oczywiście , astrofoto to całkiem inna bajka , można nawet ze słabych klatek w większej ilości powyciągać cuda. Ma się to nijak do faktycznego wizuala z danej konkretnej konstrukcji sprzętu. W wizualu ta optyka może być mocna wieloma walorami obrazu a do astrofoto nie koniecznie potrzeba tych wszystkich najlepszych walorów generowanego obrazu. W astrofoto wystarczy wyciągnąć i obrobić odpowiednio materiał że powstanie w efekcie cudo.
Pięknego Nieba!!!
Pozdrawiam Krzysztof.

[lulu]

To nie jest aż takie proste. W fotografii owszem - rządzi apertura - zarówno tam gdzie walczymy o światło jak i tam gdzie walczymy o detal. Jednak charakterystyka optyki też ma znaczenie i to co świetnie sprawdza się (albo wystarcza) w wizualu może nieraz sprawić przykre niespodzianki na zdjęciach. Świetne APO, którego na podstawie obserwacji przez okular nigdy nie będziemy podejrzewali o generowanie CA, może niemile zaskoczyć na zdjęciach, a teleskop lustrzany potrafi przy takim wypasionym obiektywie soczewkowym być w wypadku zdjęć olbrzymią ulgą.

[witos]

To mój były FS102 Byłem z nim na zlocie Kudłacze 2021. Kolimacja jest w punkt, śmiało mogę go polecić.

[witos]

Witajcie.
Niebawem będzie testowane nowe Bino 2X150ED , na dwóch Refraktorach APO-ED TS Photoline 150/1200mm.Rozmawiałem teraz z kolegą Mirkiem D i niebawem pierwsze światełko u Mirka w obserwatorium. Będą też testy jak i pierwsze światło nowego Newtona 20" , F-3,3. We Wrześniu będzie się działo , aby tylko pogoda nam dopisała. To Bino to będzie planetarna "Petarda" wypadkowa apertura to około D-210mm!!! Będzie porządny montaż z wysuwaną na odpowiednią wysokość kolumną z pełną elektroniką , myślę raczej jedyne tak doposażone i tak duże w Polsce. Jak nim pooglądam Planety przy Ekstra Seeingu to wam napiszę.
Hej.

Były już pierwsze testy, porównania ?

[phacops]

Watek bardzo ciekawy tudzież w zasadzie nierozstrzygnięty. Dzieje się tak dlatego, iż kryteria są mocno indywidualne. Wszystko sprowadza się do możliwości.. trzymając się jedynie wizuala...

1 Załóżmy pierwsze i najważniejsze kryterium i trzymajmy się ściśle określonej średnicy. Bez względu na koszty i inne ograniczenia. To w zakresie średnic do 150mm wygrywa Apo. Powyżej mogą to być długie achromaty/maki w przypadku celów planetarnych i reflektory jeśli ktoś woli DS.

2 kryterium mobilności. To wygrywa albo dobson (a więc reflektor), względnie idąc już bardzo skrajnie to lornetka.

3 kryterium ceny jest mocno powiązane z oczekiwaniami. Celując w DS są bezkonkurencyjne dobsony a dalej szerokie achromaty. Idąc planetarne to wszelkiej maści mąki.

Każdy ma inne kryteria i w praktyce nie też ścisłego podziału. Ja sam wybierając sprzęt chciałem połączyć chyba wszystko to co było możliwe. Chciałem iść w wizual nie zamykając się jednak na fotografie (przynajmniej w wersji naziemnej). Posiadam 3 instrumenty i każdy z nich:
-moze obsłużyć przyjemniej format apsc a niektóre 35mm
-sa z założenia mobilne...mniej lub bardziej ale założenie takie było.

Jak to wygląda w praktyce? Otóż pierwszy był był Apo garminar. Jest to przerobiony obiektyw wielko formatowy 750mm i f9. Obrazy bardzo fajne, obsługuje format apsc (wyciąg 2'). Jednak jest ciężki i że statywem to jest 20 kg. Tani też nie był... Pewnie na zlocie był by potraktowany jako ciekawostka ale mało kto by nim coś oglądał. Zdjęcia naziemne nim wykonane są rewelacyjne. Totalny brak aberry nawet w trudnych. Dowodzi on, iż można zrobić świetne szkło używając tylko flinta...choć układ ten liczy aż 6 soczewek. Kolejny jaki wpadł mi w ręce totalnym przypadkiem był Century Tele-Athenar 600mm f5. Ten obiektyw to rewelacja. Ma chyba wszystko czego dało by się oczekiwać od apertury 120mm, lub ogniskowej 600mm w jednym l. Pisze to umyślnie gdyż posiądą przesłonę. Otwarty posiąda szerokie pole. 40mm TV WF to moze przesada ale APM UFF 30 jest już dla niego. Występuje lekka AC nie jest jednak jakąś wredna czy mocna. Przymknięty do f8 to robi się z niego planetarny wymiatacz. Całość dopełnia mała waga (4 kg ) t i mobilność. Jego się da spakować wraz ze statywem do 1 plecaka. Był też niesamowite tani.
Posiadam też WO 132.... Mobilność jest problematyczna. Jakość obrazu świetna.

Na miejscu to jest WO 132 w użyciu. W praktyce jeśli nie jechał bym specjalnie na zdjęcia, czy też na obserwację to moim wyborem będzie Century Tele-Athenar. Jego się da wcisnąć dosłownie wszędzie. Choć to był chyba mój najmniej planowany zakup... I będę jego najbardziej zachwalał jako ten złoty środek.

[JSC]

APO mają te zaletę, że są krotkie* (szczególnie triplety) i mają tę wadę, że sa krotkie, bo nie ma do nich klasycznych okularów planetarnych. A wieloszkiełkowych o przyzwoitej ostrosci jest mały wybór.

* z nielicznymi wyjątkami

[lulu]

Warto pamiętać skąd się wzięły szybkie refraktory APO i dlaczego wyparły z rynku długie achromaty. To się zbiegło w czasie z pojawieniem się fotografii cyfrowej, wraz z którą amatorzy dostali do ręki narzędzia o jakich w erze długich achromatów nikomu się nie śniło. Szybkie APO to przede wszystkim potencjalnie astrograf wysokiej klasy - o parametrach które trudno uzyskać sprzętem innej konstrukcji. Więc jeśli zabierać się za ocenianie ich przydatności, nie można zapominać o tym aspekcie. Analizowanie ich wyłącznie pod kątem wizuala, a już tym bardziej wizuala planetarnego, to moim zdaniem mylenie pojęć.

[phacops]

Warto pamiętać skąd się wzięły szybkie refraktory APO i dlaczego wyparły z rynku długie achromaty. To się zbiegło w czasie z pojawieniem się fotografii cyfrowej, wraz z którą amatorzy dostali do ręki narzędzia o jakich w erze długich achromatów nikomu się nie śniło. Szybkie APO to przede wszystkim potencjalnie astrograf wysokiej klasy - o parametrach które trudno uzyskać sprzętem innej konstrukcji. Więc jeśli zabierać się za ocenianie ich przydatności, nie można zapominać o tym aspekcie. Analizowanie ich wyłącznie pod kątem wizuala, a już tym bardziej wizuala planetarnego, to moim zdaniem mylenie pojęć.

Wszystko właśnie wywodzi się od fotografii, tam była największa kasa a więc i postęp. To pojawienie się szkieł ED pozwoliło skrócić obiektywy, jak i podnieść ich jasność.

[mrjq]

Warto pamiętać skąd się wzięły szybkie refraktory APO i dlaczego wyparły z rynku długie achromaty. To się zbiegło w czasie z pojawieniem się fotografii cyfrowej, wraz z którą amatorzy dostali do ręki narzędzia o jakich w erze długich achromatów nikomu się nie śniło. Szybkie APO to przede wszystkim potencjalnie astrograf wysokiej klasy - o parametrach które trudno uzyskać sprzętem innej konstrukcji. Więc jeśli zabierać się za ocenianie ich przydatności, nie można zapominać o tym aspekcie. Analizowanie ich wyłącznie pod kątem wizuala, a już tym bardziej wizuala planetarnego, to moim zdaniem mylenie pojęć.

Szybkie APO ciekawe od ilu F to szybkie... Ja myślałem, że chodzi o korekcję, poręczność i osiągi...
To jakiś dogmat się robi, że długa rura do planet...

APO mają te zaletę, że są krotkie* (szczególnie triplety) i mają tę wadę, że sa krotkie, bo nie ma do nich klasycznych okularów planetarnych. A wieloszkiełkowych o przyzwoitej ostrosci jest mały wybór.

* z nielicznymi wyjątkami

Achromaty mają tą zaletę, że są długie i wadę, bo są długie...

[phacops]

Szybkie APO ciekawe od ilu F to szybkie... Ja myślałem, że chodzi o korekcję, poręczność i osiągi...
To jakiś dogmat się robi, że długa rura do planet...

APO mają te zaletę, że są krotkie* (szczególnie triplety) i mają tę wadę, że sa krotkie, bo nie ma do nich klasycznych okularów planetarnych. A wieloszkiełkowych o przyzwoitej ostrosci jest mały wybór.

* z nielicznymi wyjątkami

Achromaty mają tą zaletę, że są długie i wadę, bo są długie...

Teleskopy o bardzo dobrej kolekcji klasy Apo to bywał dawno temu. Tylko cena ich była w zasadzie wykluczającą ich zastosowanie amatorskie. Stad popularność długich achro. To właśnie rewolucją zaczęła się od fotografii. Tu Apo i z korektą pola umożliwiało skrócenie tuby. To była stopniowo trwająca rewolucja. Ilość optyki bazującej na ED rosła w świecie foto aż zebrane doświadczenia pozwoliły zaatakować pozwoliły zaatakować mocno świątek astro. Firmy robiące obiektywy foto to były potężne mogły podjąć wyzwanie.
Nie czarujmy się jeśli japońscy producenci astro kultywowali ten sam typ teleskopów od lat 50 do 80 i weszli z ofertą w lata 90 to tak się kończy. Ci co padli na rynku nie wchodzili z nowymi innowacjami. Jakie były to zmiany? Lepszy montaż...ok. Lepszy wyciąg...w końcu 1.25' ok. Lepsza optyka...w sensie kontrola jakości no ok. Jednak trzymali się ciągle tego samego projektu. Nie mieli zasobów do skoku w nowe projekty.

[witos1]

https://www.cloudynights.com/articles/c ... actor-r450

[Krzysztof_P]

Tomaszu bardzo dobry opis Refraktora APO LZOS 203mm, F-9 i mniejszy świetny braciszek LZOS 100/800mm. Wiemy też już mniej więcej, na co stać APO LZOS 175mm a w 8" musi być to wszystko jeszcze lepsze. Ganimedes nam pokazał na Kudłaczach w LZOS 175mm o reszcie już nie wspomnę, gdyż nie jest tak łatwo to wszystko słowami opisać.
Trzeba to po prostu samemu zobaczyć, jak to wszystko pięknie wygląda w dużym dobrym Refraktorze APO!!!
Pozdrawiam Krzysztof.

[mrjq]

Krzychu to jest TMB 203/f9

[Krzysztof_P]

Cześć Marcinie.
Tak Refraktor APO TMB 8", F-9, to jeden z projektów, Thomasa Back, to nic innego jak Refraktor z obiektywem produkcji LZOS, wcześniejsze obiektywy były wykonywane w LOMO. Kiedy jeszcze Thomas Back, nie zamawiał obiektywów w LZOS.
Wszystkie projekty trypletów na ich szkle OK4, były też dublety Lomo. Dla TMB od inicjałów Thomasa Back były wykonywane w Rosji w LZOS. LOMO robiło wcześniej też zacne trojaczki i też na szkle OK4, m.in.: 80mm i 102mm. Mam 80-tkę w sklepowym stanie, trojaczek na szkle OK4. D-80, F-6-480mm, jest świetny.
Z APO LZOS mam jeszcze APO LZOS, D-105mm, F-6.2-650mm, też jest ekstra , no i nasz duży Refraktor APO LZOS o parametrach, D-175mm, F-8-1400mm.
Marcinie możemy nadal pisać o wszelakich Refraktorach APO w tym temacie tutaj na Forum o Refraktorach APO.
Na dyskusje o Refraktorach APO, zapraszamy tutaj: viewtopic.php?f=21&t=65941
Pozdrawiam Krzysztof.

[Krzysztof_P]

Witajcie.
Tu też można poczytać opinie recenzenta, miłośnika Astronomii o okularach czy Refraktorach.
Znalazłem przy okazji szukania czegoś innego. Zawarte są tutaj bardzo cenne informacje, napisane w ten sposób aby każdy, nawet poczatkujący miłośnik nieba, zrozumiał w czym rzecz, oraz co i dlaczego z czego wynika. Dobrze się czyta i na pewno każdy z nas znajdzie tutaj w tych wielu opisach, coś ciekawego dla siebie.
https://alpha-lyrae.co.uk/my-equipment/
Pozdrawiam Krzysztof.

[mrjq]

to chyba nie do mnie tylko Witosa

[Krzysztof_P]

Marcinie.
TMB 203/f9, to nic innego jak LZOS.
Odpowiedziałem ci na twoje do mnie wskazanie "Krzychu to jest TMB 203/f9".
Określiłem go powyżej LZOS, dlatego iż marka to TMB, ale obiektyw wykonany w LZOS.
Pozdrawiam Krzysztof.

[mrjq]

tak, tyko to był projekt ś.p. Thomasa Backa.

[Krzysztof_P]

Cześć Marcinie ale co to ma do rzeczy, ja wiem jaki to był projekt i znam całą historię tych Refraktorów jak i Maków Intesa.
Mam kontakt z Eduardem z Agema Optics USA, Eduard też dużo mi wyjaśnił i napisał, jak kręcą się te interesy.
To wszystko o wyrobach i potem markowaniu, brandowaniu wyrobów: LOMO, LZOS, TMB, ARIES i o innych producentach również wysokiej jakości Maków, zagłębiłem około 15 lat temu, kiedy drążyłem te tematy w sieci. Bardzo wiele aktualnych Refraktorów APO LZOS to też projekty Thomasa.B. Jak i również wiele innych Refraktorów to jego projekty. Na Europę Refraktory TMB były brandowane APM dla M. Ludesa,
M.Ludes miał wyłączność na Europę na Refraktory TMB i obiektywy LZOS. I były TMB z obiektywami LZOS sprzedawane pod brandem APM.
Zjadłem na tych tematach "zęby" już szereg lat temu. Poczytaj i poszukaj w sieci , sam zobaczysz jak to się wszystko kręciło i kręci w praktyce.
Tak samo jak produkcja obiektywów dla Takahashi, to też Firma składak części od różnych producentów. Nie jest tak jak by się myślało wspaniale że są jacyś wyjątkowi i że sami robię wszystko cacy.
Że sami robią wszystko od A do Z. Tak działa większość firm na rynku, takie są realia zarabiania pieniędzy na instrumentach astro i nie ma żadnych sentymentów ani żadnego tabu że tylko oni mają taki dobry szlif.
Tam gdzie Takahashi zleca wykonanie dla siebie obiektywów, tam i też zlecają z tego co ja wiem na 100% przynajmniej dwie firmy z Japonii, które sprzedają, też świetnej jakości Refraktory APO. I żadne tam bajki że tylko Takahashi ma taki szlif. Takie same szlify a nawet lepsze, może mieć każdy kto za to zapłaci, kwestia kasy i zlecenia wykonania w odpowiedniej do tego celu Firmie z własnymi wymogami.
Tak że bądżmy realistami i nie twórzmy nie wiem to jakich otoczek tabu, wokół świetnych Refraktorów APO, czy wysokiej jakości Maków.
Liczy się przede wszystkim zarobiona kasa dla Firm a reszta to są sentymenty wymyślone przez właścicieli i użytkowników.
Dlatego mamy Premium i słabsze wyroby, wszystko to kwestia ceny i wydanej kasy...
Jak trafię w Totka, to też założę sobie firmę z produkcją wysokiej jakości Refraktorów i Maków z moim brandem na tubkach, "Krzysiu.P." i będę miał taki szlif za zapłaconą kasiorkę, że Zeiss będzie składał u mnie zamówienia z rocznym terminem oczekiwania
Pozdrawiam Krzysztof.

[mrjq]

Jeśli chodzi o Taka to właśnie mają najlepszy szlif poczytaj w internecie na CN.
Popatrz na testy, które odnoszę wrażenie tak Cię drażnią ?
Jakość jest w całym produkcie, oczywiście ma znacznie, jakość poszczególnych komponentów.
Nie wpadłeś w konkluzję, że ma znaczenie kto i jak składa, co zamawia ?
Takahashi dba również o to co mu producent komponentu przysyła i o jakich parametrach.
I to jest istotne gdzie i u kogo zamawiasz...
Mylisz pojęcia co innego jest produkcja szkła-komponentu, a projekt i wykonanie całego teleskopu.
A patrz jednak Takahashi nie robi na OK4 robi podwójny element ED w serii TOA i to jest wybitne !
Wybiera najlepsze i z najlepszych. A to w praktyce wychodzi najlepiej Takahashi
Projekt nawet przewyższa AP155 i Zaissa wersje APQ, bo one potrzebują do korekty ścieżkę szkła (pryzmat).
A tutaj patrz na starcie już jest lepiej
Zobacz taka historia TMB, chyba jednak się czymś różniły...
https://www.cloudynights.com/topic/78282-what-is-a-tmb-a-little-history/
Ludes to Ludes... nie wiadomo, choć można się domyśleć, że coś się nie ułożyło z Thomasem.
Każdy niech sam wyciągnie wnioski.
Swoją drogą ciekawe, że soczewka LZOS 152 pod brandem Ludesa, ma problemy z krzywizną...
Kto wie, czy Thomas nie chciał już się pod tym podpisywać...