29 czerwca okazyjnie kupiłem na brytyjskim forum SGL używany achromat Vixen A80M Japan (80mm F/11.4) w cenie 150£ (znów w sprzedaży za jedyne 599£). Decyzję podjąłem dokładnie w chwilę po obejrzeniu oferty na podstawie szybkiego rzutu okiem na wątki na CN, które jednoznacznie brzmiały: doskonały achromat, wręcz idealny. Do refraktora trzeba było dokupić resztę, więc zanim A80M dojechał, w salonie stał już montaż EQ5 na 1.75” stalowych nogach. Do tego doszedł silnik w osi RA. Vixen A80M waży niecałe 3kg, więc 9k udźwig montażu EQ5 wydawał się nieprzekraczalny.
To mój pierwszy refraktor i od razu taki fajny! Pokazał mi naprawdę dużo, ale szybko zparagnąłem nasadki bino i kilku par okularów. Ostatecznie skończyło się na japońskich Abbe Ortho 9mm, choć mam też kilka budżetowych par o dłuższych ogniskowych. Największe powiększenie, jakie uznałem za rozsądne, to 202x i dało mi to możliwość obejrzenia podstawowych szczegółów Saturna, Jowisza, Marsa oraz powierzchni Księzyca i plam słonecznych. Czy można chcieć więcej?
Można.
Zasugerowany trafiłem na wątek o innym planetarnym wymiataczu, mianowicie 102/1122 ED F/11 w wydaniu TS:
https://astromaniak.pl/viewtopic.php?f= ... 102%2F1122
Od strony, do strony i zaczałem się uważniej przyglądać tej konstrukcji oraz jej pierwszym recenzjom. W trakcie rozmów z Maćkiem_Cz dowiedziałem się, że to już kilkuletni teleskop, nie mniej jest on DOSKONAŁY, bo łączy cechy długiego achromatu F/11 i 4” dubletu na ED, ale na dniach ma się pojawić jego nowsze wydanie ze szkłem FPL-53. Niestety, nikt jak narazie w ofercie go nie ma, oprócz japońskiej firmy KASAI, dodatkowo wygląda to na dość nieopłacalny interes, bo jeszcze trzeba dodać cło, podatek i koszt transportu z Japonii.
http://www.kasai-trading.jp/nerius102sdp.html
Nie ma co się poddawać na starcie, napisałem kilka maili do firmy KASAI i w odpowiedzi otrzymałem informację, że oni będą mieli ten telskop najwcześniej za dwa miesiące, bo jeszcze nie skończyła się produkcja. W europie zatem będzie nie wcześniej. Dowiedziałem się też, że szkło użyte do produkcji jego DOSKONAŁEGO poprzednika to FPL-51, nie jak przypiuszczano na CN, FK-61. Pan Kasai wyjaśnił mi w odpowiedzi na liczne moje pytania, że różnica między 102/1122 na FPL-53 i FPL-51 jest dość trudno dostrzegalna, że ten model z FPL-53 jest (cytuję) „dla maniaków stawiających wyżej perfekcję nad doskonałość”. Dla tzw. backyard’owego obserwatora planet, amatora, który nie robi z obserwacji nauki, zakup modelu na FPL-53 nie ma kompletnie sensu, ale jeśli mam ochotę zaczekać, to chętnie mi go wyślą. Po tym mailu zamówiłem Altait Starwave ASCENT 102 ED F/11 i dziś (14.09.22) właśnie go otrzymałem.
https://www.altairastro.com/starwave-as ... -467-p.asp
Niecałą dobę później zamówówiłem kolejną parę okularów, bo maksymalne 249x, jak sądzę, to dla tego refraktora bułka z masłem, zaledwie 2.44D. Padło na Fujiyama Ortho 7mm, również konstrukcji Abbe. To już duże ryzyko, bo powiększenie będzie prawie 321x, co daje 3.14D. Ale jak mawiają wyjadacze, warto mieć taką parkę okularów w zanadrzu na ten seeing, co się zdarza raz w roku.
Oczywiście na pierwszy ogień pójdzie zaspokojenie mojej aperturozy i żądzy poweru, więc pobawię się trochę, będą jakieś „Achy!” i „Ochy!”, które znajdą się w wątku „Posty podczas obserwacji”. Ale już obmyślam dalsze kroki. Mając w domu inne F/11 (F/11.4) nie można oprzeć się pokusie porównania obu teleskopów. Nie będzie to fachowe porówanie tej samej apertury, ale zwykłe, amatorskie porównanie, w wyniku czego postaram się pokazać, co więcej daje się zobaczyć tym 102ED względem A80M i nie ograniczę się do US. Zapowiada się ciekawie, bo stosując w obu przypadkach nasadkę bino z OCSem x2 i okularami 9mm uzyskuję powiększenie 249x względem 202x, ale za to źrenice wyjścowe różnią się o 0.01mm (odpowiednio 0.41mm vs. 0.40mm). Inny fajny test, jaki mam w planie, to test (prawie) tego samego powiększenia: wrzucając do 102ED OCS x1.6 (od WO) i okulary 9mm uzyskam powiększenie 199.5x (źw = 0.51mm), podczas gdy A80M z OCS x2 i okularami 9mm daje powiększenie 202.2x (źw = 0.4mm). Celem tego testu będzie przede wszystkim ukazanie wpływu apertury na dostrzegalność detali, ale także doznania estetyczne.
Nie mam dwóch montaży i mieć nie planuję, dlatego posadzę Vixena „na barana” na pierścieniach 102ED, bo pozwalają na to gwintowane otwory po obu ich stronach. To jednak będzie wymagało pewnej pracy. Liczę się z przekładaniem zestawu kątówka-bino-okulary, ale to i tak najszybsza metoda. Właściwie, jakby nie liczyć komfortu obserwacji, jaki daje bino, można użyć pryzamatu Baadera w jednym teleskopie, a oryginalnej kątówki „flip-mirror” w drugim i w obu teleskopach użyć po jednym okularze z pary. Właściwie może tak zrobię... A co do udźwigu montażu EQ5, waga samej tuby ED102 to 4.6kg, podczas gdy A80M waży 2.5kg, co razem daje 7.1kg, więc do 9kg jeszcze trochę brakuje. Znane mi są przypadki znacznego przekroczenia dopuszczalnej nośności. Bino, kątówki, okulary – to też trochę waży, ale chyba nie mam się czym przejmować.
Teraz oczywiście na niebie chmury, więc znów zacznę od obserwacji antenki sąsiada...
C.D.N.: zdjęcia, pierwsze wrażenia, pierwsze stresy, przemyślenia...