wampum | 17 Lut 2023, 12:49
I stało się Neoachromat złapał pierwsze światło, wczoraj i dzisiaj z balkonu na tzw. szybko
Co do Wtorku 14.02, to ograniczę się do krótkej wzmianki bo było naprawdę szybko i późno (koło 24tej) i nie za bardzo było na co popatrzeć, po jednej stronie odpaliły się szklarnie a po drugiej przy krawędzi bloku powoli obniżał się Mars, którego desperacko próbowałem jeszcze złapać, jednak bez żadych szczegółów po prostu pomarańczowa latająca kulka i tyle. W tych bardzo nieidealnych warunkach udało mi sie wyłuksać dwie mgiełki galaktyczne z Tripletu Lwa i tyle.
W Środę 15.02 było dużo lepiej, wystawiłem się przed 18 tą gdy było jeszcze szaro, jako że przy okazji mam refraktor SW 120/1000, zrobiłem więc małe porównanie z Vixenem 140/800. Najpierw na montaż AZ zapiąłem achromat SW, powód był jeden, gdzieś wcześniej wyczytałem, że układ Petzwala chłodzi się dłużej, więc Vixen chłodził się na płytkach balkonowych w otwartej torbie transportowej. Po ustawieniu SW wskoczyłem na 20 min do mieszkania. W tym czasie achromat się ładnie schłodził i zacząłem obserwacje. Na pierwszy ogień poszła zachodząca i najniżej położona Wenus, jak to w achromacie im większe powiększenie tym większa aberracja, było widać kształt Planety i na około fioletowe i czerwone frędzle. Okulary jakie używałem do oglądania Planet to kolejno ES 8,8 (x113), ES ,6,7 (x149) i barlow X2 z ES8,8 (X227), jako że widok Wenus nie był szczególny (pytanie na ile chromatyzm a na ile niskie położenie Planety i słaby seeing) szybko przerzuciłem się na Jowisza - Jowisz ukazał klasyczny obraz z achromatu, widoczne wyraźnie dwa pasy z delikatnymi postrzępieniami (bardziej to nieregularna falowana krawędź pasów), 4ry Księżyce w tym jeden zachodzący za Planetę i fiolet rozlewający się jakby była dodatkowa atmosfera przy krawędzi tarczy Planety. Kolor dość blady, bliżej do brudnego białego pasy lekko brązowawo/szare. momentami pociemnienie południowe bieguna ale bardzo mało kontrastowe. Chcąc zobaczyć więcej założyłem filtr Fringe Killer. Jowisz w achro, nabrał zółtego odcienia, aberracja w okół tarczy praktycznie zniknęła, lub stała się na tyle słaba że nie przeszkadzała (nie wpadała w oko) na samej tarczy niewiele się zmieniło detal był dość podobny aczkolwiek po raz n-ty (z innych obseracji) wydaje mi się, że ten filtr oprócz zażólcenia obrazu tarczy (co mi akurat nie przeszkadza) jakby zabierał trochę detalu, szczegóły niby takie same ale troszkę bardziej trudno dostrzegalne.
A jak ma się do tego Neoachromat Vixena.
To co muszę nadmienić, to fakt że rzeczywiście dłużej się chłodzi wspomniane 20 minut + kolejne 15/20 minut podczas obserwacji SW i po zamocowaniu stwierdziłem, żę tuba jeszcze nie jest tak wychłodzona jak SW (amplituda temeratur od +25 C do około +2-3 C). Na pierwszy ogień wróciłem do Wenus zestaw okularów ten sam, to co pierwsze się rzuca w oczy to barwa, Vixen ewidentnie idzie w zółty odcień, ładny stonowany ale wyraźnie Wenus ukazała się ciepło żółtawa, aberracji ani śladu.....nie, no fajnie brzmi ale oczywiście że jest, poziom widocznie mniejszy niż w SW. Nie chcę tutaj oceniać jaki i ile, bo nawet nie wiem jak to wyskalować aby określić, jednak aberracja jest dobrze kontrolowana i nawet przy powiększeniu x181 jest na tyle nienachalna, że spokojnie można patrzeć na tarczę Planety, fakt blisko 19tej Wenus jest już dość nisko, to też może mieć wpływ.
No to lecimy do Jowisza, nie będę się mocno rozpisywał o aberracji bo sytuacja jest adekwatna jak na Wenus, dodam tylko że jest równomierna w natężeniu czyli przy krawędzi na na jej końcu fiolecik jest taki sam (w SW im bliżej krawędzi tym mocniejszy). Jowisz także nabrał bardziej zółtego odcienia, co akurat mi bardzo pasuje. Od razu widć było róźnicę w detalu, pasu były bardziej kontrastowe mocniejsze w brązowym odcieniu oraz bez problemu widoczne obydwa pociemnienia biegunowe, pomiędzy dolnym pasem a południowym biegunem ta wąska przerwa wydawała się jakby jaśniejsza od reszty odcienia Planety. Oczywiście było widać pofalowania na pasach i po lewej stronie na górnym pasie chyba małe zgrubienie (cieżko to dokładnie określić bo detal wyskakiwał na ułamek sekundy), w każdym bądź razie obraz był mocniejszy w odbiorze w stosunku do SW. Tutaj też nachodzi mnie pytanie na ile to redukcja aberracji (którą widać od razu) a na ile to większa soczewka?.
Na koniec skoczyłem do Marsa, co ciekawe mimo że Mars był w szczycie to najtrudniej mi się go oglądało. Po pierwsze wyciąg wylądował nisko (nie rozsuwałem nóg statywu do końca ze względu na niską Wenus i Jowisza), dodatkowo musiałem się mocno pochylić do przodu z krzesełka, po prostu słaba chwiejna pozycja do oglądania. Co pokazał Mars?, największą aberrację, to ciekawe ale aureola filetowej atmosfery sięgała najdalej poza tarczę Planety i chyba była namocniejsza. Nie stwiedziłem, żeby spowodowało to jakieś zamazanie na krawędzi tarczy, z drugiej strony tak naprawdę nie widzałem detalu, momentami chyba łapałem jakieś pociemnienie ale dla mnie Mars jest już tak mały, że bardzo trudno mi cokolwiek dostrzec tym bardziej w tak słabej pozycji obserwacyjnej.
Na koniec spojrzałem na Plejady próbując ocenić korekcję krawędzi, przesuwałem więc gwiazdy na krawędź pola , okulary to SW30mm 80st. , dwa Erfle 35 i 30mm oraz Erfl ES 25mm. 70st. (pytanie co tak naprawdę sprawdzałem, korekcję optyki czy okularów?). Najlepiej wypadł SW 30mm, jestem zdumiony jakością obrazu i korekcją, dopiero przy samym brzeżku coś tam się zaczyna psuć, podobnie z Erflem 35mm. tylko tutaj widać dystorsję , najgorzej wypadł ES 25mm, gwiazdy tracą puktowość już od 70/75% pola gdzie na brzegu to już pokaźne kalafiory (ten okular na pewno nie jest dobrym wyborem dla teleskopów F5 czy F6), jeszcze szybko luknąłem na M42 ale w tym mleku mgławica to tylko jakaś zajawka (trapez rozdzielony na 4 składniki okularem 12mm pow. x66,6.
Co ,mnie zaskoczyło na +?.
- Neoachromat rzeczywiście koryguje aberrację.
- wstępnie - ładne punktowe gwiazdki z dość mocnym nasyceniem kolorami (muszę wyskoczyć w ciemniejszą miejscówkę).
- wyciąg ma bardzo dokładnie określony jeden i tylko jeden punkt ostości obrazu.
- 140mm szkła zamkniętych w niespełna 6,5 kg tubie, fajnie się nim operuje.
Co jest na minus:
- czas chłodzenia,.
- przy położeniu tuby blisko pionu wyciąg potrafi wysuwać się, trzeba dosć mocno skontrować (temat do sprawdzenia)
Na razie tyle, teraz czekać na okienko pogodowe i poza miasto na DSy no i czekam na Księżyc.....
Refraktor "ZEN_Ottiche" 120 F8 /Zen Ottiche 150 F6,6/ Sky Tee/ ATM-Uniwersal 150/2800/ Vortex Kaibab 18x56/okulary i dodatki