W teście obie lornetki stały na statywach obok siebie, w obu było to samo powiększenie 15 krotne. Zauważyłem że sky guide ma lekką aberrację większą niż nikon u którego prawie nie było widać. Najważniejsza była dla mnie ostrość i kontrast. Testy robiłem na odległych o kilka km. kominach z klinkieru, na obserwacji ptaków ( głównie wygląd ich oczu, pazurów), szukałem małych detali mając nadzieje że któraś z lornetek pokaże swój słaby punkt.
Na powiększeniu 15x mogę stwierdzić że kontrast w świetle dziennym jest podobny, obie lornetki podobnie ostrzą. Zoom w połowie zakresu czyli w 15x radzi sobie dobrze, niewidać miękkiego obrazu, tak samo ostro rysuje jak większy sky guide przy czym obraz jest nieco ciemniejszy jednak niema to wpływu na rozdzielczość obrazu. Jednak w nikonie żeby dobrze ustawić ostrość trzeba się nakręcić, zoom ma małą głębie ostrości, dlatego na statywie można tego dokonać dość precyzyjnie. Zaznaczam że obserwowałem tylko środkiem pola widzenia, rozmycia na brzegu, dystorsje mnie nie interesują. Nikon ma w rękawie jeszcze jeden mały plus bo końcowy zakres zooma to 22x, jednak lepiej zastosować 20x. I tutaj uwidacznia się przewaga nikona w detalach, jest to niewielka różnica w powiększeniu i detale są też lepiej widoczne. W tym zakresie 10-20x szkło sprawuje się jeszcze dobrze, choć napewno przy 25x i więcej obraz już byłby miękki.
Podsumowując sky guide 15x70mm jest lepszą lornetką, daje szersze pole widzenia, ostrzy się nią szybko, mimo lekkiego astygmatyzmu obserwacje nieba to jej domena. Natomiast Nikon Action VII 10-22x50 CF Zoom jest jednym z lepszych lornetek ze zmiennym powiększeniem. W zasadzie jego zakres powiększeń jest jak w 4 lornetkach stałoogniskowych ale kuleje z powodu mizernego pola widzenia zwłaszcza w początkowym zakresie co dla niektórych może być całkowicie nie do zaakceptowania. Napisałem jak się sprawy mają związane z testami, żadnej lornetki nie wywyższam ale zooma żadnego już w życiu nie kupie
