Wczoraj, przy obserwacjach miałem prawdziwą kumulację przelatujących satelit przez moje pole widzenia. Najpierw oglądając chihotki około godziny 21.40 widziałem przelot satelity w prawo (patrząc przez newtona) Parę minut później znowu satelitka tym razem w lewo. Potem przeglądając gwiazdozbiór bliźniąt przeleciała następna. W sumie przez 1.5 godziny obserwacji widziałem ich około 4. I teraz pytanie - jak mogę sprawdzić co widziałem, tzn. czy jest jakiś program, strona internetowa która by mi powiedziała co wczoraj widziałem?
P.s z dziwniejszych spraw - tylko proszę się nie śmiać, nie szukam żadnej sensacjii po prostu chcę się czegoś dowiedzieć. Widziałem wczoraj dość duży obiekt lecący z zachodu na wschód, niestety nie potrafię podać dokładnych namiarów kątowych ale bylo to około godziny 22.15, nie jestem w stanie ocenić wysokości ale był na tyle nisko abym mógł zobaczyć mniej więcej zarys kształtu - do tego nie było słychać żadnego dźwięku silnika ani świateł sygnalizacyjnych. Nie mówię, przypadkiem że widziałem UFO czy coś w tym stylu ale wiem, że coś widziałem - czy samoloty podczas lotu muszą mieć załączone światła sygnalizacyjne (te na skrzydłach i ogonie)? Czy tak samo jak w przypadku satelit polecacie jakąś stronę gdzie można sprawdzić co o tej godzinie oficjalnie przelatywało w tej okolicy?