Wczoraj jeździłem po Księżycu na zmianę z ED100 i GSO 10". Akurat była okazja sprawdzić świeżo zakupiony LVW 8 mm w akcji. Im dłużej lustro przebywało na dworze tym coraz lepsze obrazy z większą ilością detalu. ED pięknie rysuje ale dojrzeć drobny detal jest ciężej niż w GSO gdzie wszystko jest jak na dłoni plus jeszcze więcej szczegółów ale o tym póżniej.
Cierpi oczywiście kontrast i ogólne wrażenie ostrości przez pająka ale cóż poradzić.
Najlepszy moment to jak wrzuciłem BCO 6 mm do ED, w porównaniu do 8 mm LVW w GSO 10" gdzie jeszcze trochę "mrużyło" od atmosfery to jakbym odpalił jakiś tryb Full HD
Świetna ostrość.
Uwidacznia się tu jednak jedna z największych jego wad... jest dla mnie stanowczo za krótki
Przydałoby się tak F11 albo F12 na takim szkle, wtedy można by było używać dłuższych orciaków.
Nikogo raczej to nie zdziwi, że w kwestii ilości detalu i jego dostrzegalności GSO 10" przejechało się walcem po jego 4" kumplu
Mogę powiedzieć, że około 80% detalu było w 100 mm jednak niska jasność obrazu cholernie utrudnia dojrzenie tych szczegółów, trzeba wytężać wzrok. W ED100 z 6 mm BCO jest 150x, jak przesiadałem się na 150x z LVW 8 mm w 10" to jakby mi ktoś nałożył balsam na oczy i nie chodzi o samą wygodę Vixena tylko o to, że detal wyciągany na siłę z 100 mm tutaj wręcz bije po oczach intensywnością, dodatkowo co kilka sekund atmosfera uspokaja się na tyle, że dochodzą nowe twory a poprzednie wgniatają w fotel.
Obrazki z obu sprzętów różnią się na tyle, że nie czuję aby któryś z nich był zbędny i nie dodawał wartości do obserwacji. Fajnie się nawzajem uzupełniają.