Ohoho! "Planet Killer" wypuszczony z klatki!
Na pierwszy ogień, jak zwykle, Epsilony. Strojenie szukacza i RedDota. 102ED F/11 z bino i OCS x2. Kolejno przeleciałem poprzez wszystkie ogniskowe BST ED, jakie mam: 25mm (90x), 12mm (187x) i 8mm (281x). W każdym przypadku składniki rozdzielone czysto, piękne tarczki gwiazd i czarne jak smoka przestrzenie między nimi. Uczciwie przyznam, że nie spodziewałem się zbyt wiele po BST 8mm, ale z tym teleskopem oba szkiełka pokazały przyzwoitą klasę.
Dalej w kolejności zestaw Ortho: Japanese Genuine Abbe Ortho 9mm (249x) oraz Fujiyama HD Ortho 7mm (321x). No i znowu, bez różnicy: tarczki i czarna jak smoła przerwa.
Na tym etapie różnica między BST ED, a Ortho jest taka, że Ortho nie trzeba kręcić w gniazdach, żeby złożyć obraz. Budżet to budżet, japońskie Ortho to japońskie Ortho. A cena to cena...
Będę wrzucać w tym poście dalsze raporty z obserwacji planet I Księżyca.
C.D.N.
Oops... Odrośnik był złożony.
Nawet nic nie zdążyło zaparować. Wilgotność przy rozkładaniu sprzętu była zaledwie 51%.
Edit.
Niestety, w sumie na Saturna się nie załapałem, bo był zaledwie 19* nad horyzontem w swej najwyższej pozycji. Trzba będzie do niego podejść następnym razem przed domem, na ulicy, gdzie mam o wiele lepszy widok, ale nie lubię się tak wystawiać. Poprzednim razem Vixen pokazał mi ładniej Saturna, niż Jowisza i nie jestem w tym wniosku osamotniony, spotkałem się już z taką opinią. Prawdopodobnie i 102ED F/11 też pokaże go lepiej.
Kilka półgodzinnych drzemek pozwoliło się ogarnąć, a chmury sobie poszły. W międzyczasie Io zniknęła, a zamiast niej na tarczy pojawił się jej cień: mały, czarny węgielek. Dopiero przed 3.00 rano seeing się poprawił na tyle, że można było dostrzeć WCP. Północny pas równikowy widoczny jako ciemniejszy i nieregularny. Południowy - wydaje się 2-3x szrszy, jaśniejszy i podzielony na węższ pasy. Efekt taki, jakby całe nasycenie brązem pasa płudniowego skumulowane było w węższym pasie północnym. Poniższa grafika pokazuje, co ponadto wyraźnie (!) widziałem. Idąc od góry, ciemny pas chmur ponad północnym pasem, przewężenie w północnym pasie powyżej WCP, białawą, widoczną jako coś owalokształtnego, strukturę blisko WCP, w okularach na godzinie 2 względem WCP oraz - !!! UWAGA !!! - białawy owal, w okularze na godzinie 8, około 2x dalej, niż ten obiekt na godzinie 2. A jednak! To nie było złudzenie i zmęczęnie, gapiłem się na te białe struktury kilkadziesiąt minut, gdzieś do 3.40 nad ranem.
Troche zasmucił mnie ciut słaby kontrast. Mam też wrażenie, że Jowisz jest o niebo jaśniejszy, niż w Vixenie, Co z tym zrobić następnym razem? Próbowałem Contrast Booster, ale za wiele to nie dało. Jak piszą w sieci, jedno poprawi, inne sknoci.
C.D.N. w kolejnym poście, bo nie będę w stanie wkleić żadnej poglądowej grafiki. Zamierzam się przyjrzeć Marsowi, żeby zdążyć przed świtem, a potem na luzie Księżycowi.