Hej.
Dzisiaj rozpocząłem mój pierwszy sezon na planety.
Kontroler grzałek i focusera jest wystarczająco gotowy, żeby się odprężyć i popatrzeć na Saturna. Na Jowisza przyjdzie trochę jeszcze poczekać, jakieś co najmniej 3-4h, więc nie wiem, czy dam radę, bo od kilku nocy zasypiam 3-4 nad ranem.
Ale pierwsze koty za płoty...
No więc w okularach 25mm (efektywnie 12.5mm, powiększenie 73x) widać planetke bardzo ładnie i wyraźnie. Moja córka powiedziała "to jest too cool"
W 12mm (ef. 6mm, 152x, prawie 2D) delikatnie przebija się Cassini na końcach owalu pierścieni, ale Saturn jest zaledwie około 25* ponad horyzontem. Obraz stabilny, nadal ostro i wyraźnie. Nie mam na razie porównania z Ortho, ale uważam, że okularki dają radę na początek. W 8mm (ef. 4mm, 228x, 2.85D) przerwę widać zdecydowanie, żadne tam zerkaniem, widać nawet cień pierścienia. Niestety, zaczyna być widać efekty taniego bino lub/i dużego poweru na krótkich okularach: lewy tor zasnuwa się jakąś mgiełką i nie pomaga żadne ostrzenie. Poczekam na Księżyc, ale na planetach to chyba tyłka z tymi 8mm nie urwie.
Wróciłem do 12-ek, bo dają całkiem przyjemny odbiór. Na marginesie, przez cały ten czas, jak pisze na telefonie ten tekst, Saturn nie wyszedł poza pole widzenia. Nie ustawiałem dziś na biegun (robiłem to raz, kilka tygodni temu), zaledwie z kompasem w telefonie na Północ, dobrze trzyma, a napęd sprawuje się świetnie, jak na potrzeby wizuala.
Nie chce mi się dziś niczego nagrywać, cieszę się z możliwości samego patrzenia obojgiem oczu.
Edit.
Najmocniej przepraszam, Jowisz również się załapał!
Najładniej się prezentuje z 25-kami, ale z 12-kami nadal znośnie, choć jest tak jasny, że pojawiła się już AC. Zarzuciłem więc Baader Contrast Booster, który odkupiłem na giełdzie SGL. Jest ciut lepiej, a na CN piszą, że ten filtr jest dobry na Saturna, natomiast na Jowisza lepszy ponoć Moon & Skyglow. W obu ww. ogniskowych widać ładnie dwa pasy i pociemnienia biegunowe, a także WCP na brzegu tarczy. Pięknie i punktowo widać wszystkie 4 księżyce galileuszowe. W 8-kach Jowisz również się nie popisał, ale teraz zerknąłem na meteoblue i widzę, że mam wysokie chmury i pewnie to one robią mi jasne halo wokół planety.
Z wnioskami nt. 8-ek poczekam do kompletnie bezchurnych warunków. Jednak już teraz widzę, że leń że mnie wyłazi i chętnie wymieniłbym te parki na dwa dobre zoomy. Poczytam o Vixenach, bo mają zdaje się małe średnice.
Jestem mega zadowolony, patrzenie przez bino to jest to, co tygryski lubią najbardziej!
Edit.
Czekam na Marsa, a co mi tam! Już wylazł zza drzew, teraz niech wyjdzie zza mojego dachu!
A tymczasem gapienia się na Jupka ciąg dalszy...
Edit.
Jest i Mars! Trochę po 3 rano.
Ze wszystkich trzech planet wypadł najsłabiej, choć udział w tym miał fakt, że Mars wyłaniał się zza dachów dokładnie ponad otwartymi oknami sąsiadów. To, czego nie zrobiły wysokie chmury na Saturnie i Jowiszu, zrobiło ciepłe powietrze sąsiadów. No cóż, powiem tylko, że Marsa zaliczyłem w 25-kach i 12-kach, szału nie było. Wyraźnie widać fazę i jakieś tam czerwonawe zabarwienie. Wrócimy do Marsa przy lepszych warunkach.
Dobranoc!
Edit za dnia.
Nie chciałem pisać o czymś, co uznałem za degradację, ale skoro Daniel o tym wspomniał, to i ja moge: widziałem wyraźną biel na brzegu tarczki, więc chyba mogę to uznać za czapę lodową.