No nareszcie
Wreszczie kilka godzin pogodnego nieba zawitało nad Szczecińskie niebo i mozna było podładowac astro akumulatory.
Od 17 :40 do 22 za wyjatkiem koncowki w zasadzie bezchmurne niebo i nie najgorszy seeing, nie zebym narzekał bo ciesze sie bardzo ale ta bliska koniunkcja Marsa z Księżycem mogła by wypaść kiedy indziej , fenomenu koniunkcji w wizualu nigdy nie rozumiałem co w tym ciekawego co innego foto tu moze miec to swój urok a tak to Marsa podziwiałem na mocno mlecznym tle , pomagał tu nieco filtr polazryzacyjny.
Zaluje tez ze nie wyrobiłem sie wczesniej by miec więcej Jowisza ale i tak miło bylo wreszcie polukac , wiedzac ze mam kilka godzin udało sie tez wreszcie przyjrzeć trochę tym dyskom/ krazkom dyfrakcyjnym zarowno w Gso 10 jak i SW 90/910.
raz ze seeing nie był wtedy idealny (jak to zwykle zmienial sie w czasie obserwacji, zaczęło sie dobrze potem sie pogorszył nastepnie przeplatał i końcówka znow była lepsza) a dwa ze nie jestem szpecem w jego interpretacji wiem tylko ze powinno byc rowno centrrycznie i mozliwie podobnie za i przed ogniskiem , użyłem maksymalnego dostepnego poweru w tym celu w Newtonie 9mm plus barlow x2 ED zas w refraktorze ten sam okular i barlow od kolegi x2,5 zwykły, użyłem gwiazdy polarnej w Newtonie i Capeli w 90 bo polaris byla mi za ciemna.
W Newtku moim laickim okiem bylo idealnie widziałem punkt w centrum i wiele równych centrycznych okręgów za i przed ogniskiem bardzo podobnie zas w 90 znacznie juz podczas tej próby dokuczala AC kitowy 9mm gso i zwykly barlow jak i ac obiektywu wszystko sie nałożyło ale w momentach lepszej stabilnosci obrazu rowniez stwierdziłem na swoje oko centryczne kręgi i punkt po środku ale za to obrazy za i przed ogniskiem różniły sie dosyć kolorkiem abery i tak przed bylo zielono a za ogniskiem niebiesko nie wiem co to oznacza, moze ktoś sie wypowie ?
Wracajac do meritum zaczalem oczywiście od Jowisza i pomimo ze to była lekka przesada postanowilem zacząć z grubej rury i potestowac wreszcie dłużej ortho fujijamy 12,5mm z barlowem 2xEd a jako ze seeing dopisywal nawet na początku to wjechalo sporo fajnych momentów na Jupku , szkoda ze bez tranzytow czy WCP ale i tak super, btw obserwowalem tylko newtonem, refraktor tylko testowo na gwieździe.
Gdy Jupcio osiągnął juz nie korzystną pozycje z mojego ogrodu( w poblizu drzewa i nad dach) przeszedlem do wyżej wspomnianych testów by następnie przejść ku Ksiezycowo Marsjanskim obszarom
Tu zostałem juz do konca skacząc to z ksiezyca na mars i spowrotem w zależności od seeingu , gdy byl gorszy zwykle przechodziłem na księżyc, na tych obiektach tez testowałem orto 12,5 mm nie mam za wiele punktow odniesienia czy jakiegoś doświadczenia ale jestem bardzo zadowolony z tego szkiełka, konczylem z okularem LVW 8mm i zaluje ze nie założyłem wczeniej bo dał najlepszy rezultat na Marsie .
W ogóle to był moj najlepszy Mars dzis , najlepszy bo to mój z nim pierwszy sezon i wreszcie mialem pogode gdy jest tak pieknie wysoko, szkoda, że to juz tylko niecale 15 sekund tarcza.
Szkoda ze dzis nie bylo czap polarnych ale ciemne struktury mialy wyrazny kształt który moglem sobie porównywać z obrazkiem w stelarium. Poza tym jasniejszy rejon wylaniajacy sie pod koniec obsewacji tez dal sie łatwo odróżnić.
Kurcze wyszło z tego bardziej relacja a nie wpis podczas to moze moderacja przeniesie jesli uzna podobnie
Nareczcie mozna bylo poobseerwowac !