bikfisz napisał(a):Widzę wpisy na tym forum i takie właśnie mam wnioski, tzn. że jest kilka osób która skupiwszy się na foto wymienia doświadczenia jednak brak spotkań w plenerze.
Myśmy się już naspotykali i najeździli. Pisałeś na FA o tym, ile stron ma ten wątek - no właśnie
Większość z tych wielu stron to umawianie się na wyjazdy, i potem dzielenie się wrażeniami po tych spotkaniach.
bikfisz napisał(a):Dziwi mnie to o tyle że w innych rejonach kraju mam wrażenie że lepiej to wygląda.
Może to mieć związek z faktem, że pogoda na Dolnym Śląsku od kilku lat jest wyjątkowo paskudna - mam wrażenie, że gorsza niż w innych rejonach kraju. Jeszcze kilka lat temu, tak średnio biorąc, to przynajmniej raz na tydzień było czyste niebo. Można było sobie wręcz pozwolić na wybrzydzanie: "Eee, dzisiaj prawie pełnia, to nie jadę". Jak przez tydzień nie było pogody, to już się zaczynały komentarze, że skandal i co to ma być. A teraz? Jak raz w miesiącu się trafi szansa na kilkugodzinne okienko, to jest dobrze i wszyscy szczęśliwi. W takich warunkach trudno oczekiwać, żebyśmy się pchali ze sprzętem gdzieś w teren, przez minimum półtora godziny w jedną stronę (wliczając pakowanie i rozstawianie klamotów na miejscu), gdy nie ma wcale pewności, że zaraz nie nadciągną chmury i cały wyjazd spali na panewce. Takie czasy, panie, nastały. Partyzantka. Wyskakujesz z lasu, łapiesz co się da, i po 15 minutach wskakujesz z powrotem, bo nie ma szans na dłuższe zaplanowane operacje
bikfisz napisał(a):Ja w każdym razie mam zamiar "rozruszać" towarzystwo.
Powodzenia
Ale faktem też jest, że z wizualem jest inaczej niż z astrofoto - rozstawienie się jest błyskawiczne, ciach ciach, 10 minut i można obserwować, więc takie szybkie wypady poza miasto mają większy sens.
bikfisz napisał(a):Bardzo chętnie spotkałbym się od czasu do czasu na jakiejś fajnej ciemnej miejscówce, popatrzył w górę i pogadał z kimś kto dzieli tę samą pasję
Próbuj, może się ożywią koledzy wizualowcy. Było tu kilku takich z Newtonami, ale przestali jeździć mniej więcej w tym samym czasie, co my na astrofoto. Albo jeżdżą, ale się nie opowiadają na forum.
Poza tym jest wrocławski oddział Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii, do znalezienia na Facebooku. Spotkania są co miesiąc w Instytucie Astronomicznym UWr. Większość członków nie jest zainteresowana obserwacjami, ale kilku wkręconych w to kolesi się znajdzie, więc zawsze to jakiś dodatkowy trop.