A kiedy pogoda jest pod psem i nie można oddawać się pasji astronomicznej, dostarczam Uberem Pyszne Glovo... oczywiście żarcik. Dzięki @mareks moje piesze wędrówki ze sprzętem obserwacyjnym nabrały cech wyrafinowanego komfortu. Proszę sobie wystawić, że do tego lekkiego a pojemnego plecaka ładuję 12 kilo klamotów i sobie po prostu spaceruję z wolnymi ręcyma. Z wnętrza plecaka mogę usunąć mocowane na rzep przekładki i zamiast lornety, statywu oraz montażu widłowego załadować jedną z posiadanych betoniarek 7-8 cali. Dodatkowe wyposażenie to gustowna kosmetyczka... przepraszam torebka na okulary etc. Polecam usługi Szanownego Kolegi zamiast zakupu Geoptik czy Oklop. Wszelkie modyfikacje i niestandardowe życzenia zostaną spełnione - znakomita, szybka i solidna robota!