Zlot już coraz bliżej trzeba budować atmosfere
))
Aby czuć się kimś ważnym , mieć poczucie jedności
zakupiłem refraktor i na zlot jadę w gości
piękny vixen japoński , statyw ma on drewniany
historyczny egzemplarz , już nie produkowany
sympatyczny sprzedawca , patrzył nim na balkonie
jak teleskop sprzedawał , trzęsły aż się mu dłonie
to egzemplarz jedyny , z pięciu on był wybrany
sporo on mnie kosztował , lecz jestem przekonany
że mi cuda pokaże , owal też w nim zagości
wszyscy bedą podchodzić i piać doniośle z zazdrości
jadąc na zlot vixena z przodu wiozę z godnością
żona z tyłu upchnięta , parska na mnie ze złością
już jesteśmy na zlocie , sprzętu pełno wokoło
ludzi pełna altanka , wszystkim tu jest wesoło
ja rozkładam vixena , mój teleskop wspaniały
żona tylko dogryza , że ten tubus coś mały
że tu takie newtony ,okazałe i wielkie
a u mnie mała lupka , nóżki statywu cienkie
mówię niech tylko spojrzy , widok za wszystkie czasy
Jowisz jest w okularze i majaczą dwa pasy
ona puka się w czoło ,rękami wymachuje
„byłam u newtoniarzy , tam to się obserwuje
cienkie długie fujarki już nie kręcą mnie wcale
idę do newtoniarzy , patrz se sam na owale”
złość się we mnie podniosła, wybuchłem w jednej chwili
sroga popamiętają , mi kobietę odbili
krzyczę do nich z oddali , wzywam na pojedynek
mój szlachetny vixenik czy któraś z waszych skrzynek
no a tego co przegra , niechaj basen pochłonie
stawajcie tu do boju newtoniarscy gamonie !
…..
i tak leżę w basenie obok mnie vixen pływa
nawet tutaj jest fajnie , czasem tak w życiu bywa
jestem pełen goryczy , mokre włosy rwę z żalu
jakim cudem przegrałem z newtonem na owalu ?
flaszka na pocieszenie żonę mi zastępuje
kiedy ona zdradziecko przy newtonie baluje ….