mazbi7925 napisał(a):Mierzymy ugięcie tuby teleskopu po stronie pająka, umocowanej w widłach montażu osiowo do osi obrotu wideł i osi klina, czyli wszystko w jednej linii skierowane na Polarną.
Mniej więcej wielkość tego ugięcia zobrazuje nam przyłożenie siły od spodu teleskopu skierowanej w stronę czujnika /takie bujanie góra-dół/.
Da nam to "jako takie" pojęcie o sztywności konstrukcji.
OK, to jest jasne.
mazbi7925 napisał(a):Powyższą sytuację odzwierciedla belka podparta u podstawy w jednym punkcie i "strzelająca"w niebo pod pewnym katem, zależnym od szerokości geograficznej.
W mechanice funkcjonują m in. pojęcia takie jak:
-wskażnik wytrzymałości przekroju na zginanie - gdzie przyjmiemy jako model linijkę , którą łatwo jest
wygiąć na płask, a jest niemożliwym wygięcie jej na tzw. kant.
-moment gnący - zwiększający się wraz ze wzrostem długości ramienia przy działaniu takiej samej siły.
Jestem z tym na bieżąco.
mazbi7925 napisał(a):Teraz tak:
-klin stanowi linijkę ułożoną na płasko,
-ramiona wideł ułożone obok siebie / końcówki ramion w osi poziomej/ stanowią linijkę ułożoną na
płasko,
-ramiona wideł usytuowane jedno nad drugim stanowią linijkę ustawioną na kant,
[...]
W zależności od kąta obrotu wideł na klinie konstrukcja montażu raz zachowa się jak linijka na płasko, zaś innym razem będzie wypadkową poszczególnych zachowań.
Z powyższego mogą wynikać różne ugięcia konstrukcji, ale mierzone na wlocie teleskopu skierowanego na północ, ze względu na największe wartości ugięć w tym miejscu.
I tu się trochę nie zgodzę, a wynika to z konstrukcji. Spójrz na moje widły. Ramiona wideł to - prosto ujmując - 2x2 trójkąty, albo precyzyjniej, trapezy. Kiedy widły "leżą" na płask, te trapezy są ułożone w pionie, na sztorc. Ich górna część mocowania do podstawy wideł jest ciągnięta, rozciągana, a dolna - kompresowana. Żeby temu zaradzić, zastosowalem profil kwadratowy 60x60 o dość grubej ściance: 4mm i naprawdę dużo śrub. Profil, jak to profil, raczej się nie zegnie za łatwo, zwłaszcza przy takiej ilości śrub łączących go z podstawą wideł na obu jego końcach. Raczej nie obawiam się ugięcia wideł - jak piszesz - w ich "płaskim" ułożeniu, choć warto to sprawdzić.
Dodatkowo, u szczytu wideł znajduje się taka sama konstrukcja, taki sam profil 60x60x4 i takie samo mocowanie. Więc jeśli nawet całość podlega subtelnym odkształceniom u podstawy wideł to dokładnie to samo odbywa się u ich szczytów. Tak więc OTA przesuwa się wtedy nieznacznie (oby!) równolegle do podstawy wideł, dokładnie tak, jak w przypadku, kiedy ścinając prostokąt uzyskujemy równoległobok. Analogiczne mocowanie u szczytu wideł zmniejsza efekt odkształcenia u podstawy moim zdaniem o około połowę, nieco mniej.
Tutaj dziękuję za sugestię skręcenia pojedynczych scianek profili, a nie całych profili.
Jest jednakże inny problem, który paradoksalnie przypadkiem zbagatelizowałeś.
Otóż widły nie są jeszcze pospawane (aluminium, koszty) i właśnie bardziej obawiam się odginania tych 4 trapezów na boki, a co za tym idzie, kiedy widły są obrócone o 90*, ciągnięcia ich w dół przez te około 20kg OTA z akcesoriami. Tymczasem znowu, zestawy są 4, dwa z nich są ciągnięte w dół, rozciągane, a dokładnie wykonywana jest akcja zniekształcająca kwadratowy profil 60x60x4 poprzez jego ciągnięcie (śruby), podczas gdy pozostałe dwa profile zapobiegają temu dość skutecznie, opierając się o podstawę, tudzież dwa pomocnicze profile od spodu płyty podstawy.
Tak to zaprojektowałem, co prawda bez wyliczeń, bo nie miałem do tego narzędzi, czyli na tzw. chlopsko-inżynierski rozum. To są niekiepskie profile, 50x30x3mm, a pracuje ich razem 8 w tych 4 trapezach, myślę, że wytrzymają dużo więcej, niż 20kg. Ale nie mogę wykluczyć subtelnego odkształcenia profilu kwadratowego łączącego to z płytą bazową i dlatego planuję to jednak dać pospawać.
mazbi7925 napisał(a):-przyjmujemy, że tubus teleskopu bez względu na obrót wideł zachowuje się w tej sytuacji neutralnie,
Nie byłbym tego taki pewny. Kiedy wszystko skończę w temacie montażu, to dla ciągłości wrażeń estetycznych zamierzam kupić min. 80mm APO klasy TS, Altair i podobne. A w międzyczasie rozbiorę moje OTA, przerobię celę LG (nie podobają mi się cienie łapek LG na obrazie jasnych gwiazd), wykonam bafle i wyłożę wewnątrz flock. Rozważam też zmianę pająka. Zobaczymy, czy uda mi się z tego zrobić astrograf. OTA jednak lżejsze od tego nie będzie...
mazbi7925 napisał(a):-jeżeli obrócimy teleskop w widłach i jego wzdłużna oś obrotu będzie prostopadła do osi obrotu wideł,
to wówczas zmniejszy się nam moment gnący działający na całość konstrukcji.
No i na koniec coś, z czym się w ogóle nie zgadzam. Jeśli zaufać wyważeniu OTA z akcesoriami - a zadbałem o to - to obrócenie ich w osi Dec nie zmienia rozkładu sił na klinie. To przecież tak, jakbym w osi Dec zawiesił punktową masę 20kg. Albo coś źle zinterpretowałem...