Witam, mam pytanko do bardziej doświadczonych kolegów. Próbuje skonfigurować mój SCT8 tak żebym mógł wykorzystać go do astrofotografii.
Używam Canona 700D modyfikowanego. Mam reduktor ogniskowej Meada series 4000 f6.3.
Kupiłem ostatnio adapter 2' SCT oraz adapter 2' - T2 thread Outside tak żeby wkręcić filtr optolong L-enhance.
Niestety po wstępnej konfiguracji okazało się że są trzy problemy:
a) testowe zdjęcia mają rozjechane gwiazdki na rogach czyli koma
b) na testowych zdjęciach oprócz komy widzę również takie kółka puste w środku przy / obok mocno świecących gwiazd.
c) winieta na zdjeciach testowych ( Z tym generalnie nie jest jakiś duży problem bo po zestackowaniu zdjęc z darkami, flatami i biasami winieta jest usuwana )
Wydaje mi się że koma to problem związany z odpowiednim ustawieniem back focusa dla mojego reduktora ogniskowej. Ktoś mi podpowiedział że muszę ustawić go na 105 mm. Canon 700D ma z tego co kojarzę back focus 45mm wiec przed wczoraj spędziłem kilka godzin na testach ustawiając po jednym milimetrze kilka razy w jedną i drugą strone tak żeby w sumie uzyskać 105mm. Niestety efekt rozjechanych gwiazdek nie zniknął a co ciekawe ten problem z tymi kółkami pustymi w środku również pozostał tylko te kółka występują w coraz to innych miejscach. Dzisiaj zacząłem trochę czytać na ten temat i każdy piszę co innego apropo ustawienia tego back focusa dla Meada. Generalnie podobno dla Celestronowych reduktorów to ma być 105mm a dla Meada w sumie to już nie jestem pewny bo widziałem informacje że albo 95mm albo 85mm i sam już nie wiem jak to skonfigurować. Generalnie wiem tyle że na pewno można to poustawiać tak żeby nie mieć ani komy ani tych pustych kółek bo jak oglądam zdjęcia ludzi na necie którzy używają SCT8, 9,25, 11 to naprawde są super. Być może jest to problem zwiazany też z kolimacją SCT ale nie jestem pewny. Czy ktoś z Was mógłby podpowiedzieć jak to ma być ustawione i co jest nie tak w tej mojej konfiguracji? Poniżej kilka zdjęć które zobrazują problem. dzięki z góry