Witajcie. Jako, że informacji na temat teleskopu Seestar S50 w polskich internetach jak na lekarstwo postanowiłem założyć temat, jak wyżej.
Przez kilka lat byłem entuzjastą wizuala, miałem Syntę 8 ", lecz z czasem zapał do wypadów opadł, ograniczając się do taszczenia sprzętu do ogródka i podziwianiu kilku jasnych klasyków.
W końcu stwierdziłem, że już nadszedł ten czas i sprzedałem teleskop z klamorami.
Jednak coś sprawiało, że nadal zadzierałem w górę głowę, w bezchmurne noce, wpatrując się w bezmiar Kosmosu. Zacząłem robić zdjęcia Drogi Mlecznej i co jaśniejszych mgławic:
Zdjęcia nocnego nieba, dawały mi sporą satysfakcję, nadal jednak poszukiwałem złotego środka, pomiędzy lustrzanką ze statywem a zestawem do astro foto, na który mnie zwyczajnie nie stać.
Wiedziałem, rzecz jasna o istnieniu różnych Dwarfów czy innych wynalazków, jednak jakość obrazów pozostawiała wiele do życzenia. W końcu pojawił się Seestar S50. Długo czytałem, szperałem i zastanawiałem się, ale w końcu podjąłem decyzję o zakupie. Po pracy odbieram go z punktu pocztowego i na tych szacownych łamach, pozwolę sobie go zrecenzować i zamieszczać efekty mojej pracy.
Dodam tylko, że mam świadomość, iż ta zabawka, jak pogardliwie wypowiadają się o S50 niektórzy właściciele profesjonalnych zestawów, nigdy nie będzie w stanie dorównać jakością ich osiągnięciom. To ma być całkowicie amatorskie experience, bez spiny i pękania żyłek na czole