sharelulu | 30 Maj 2024, 13:50
Kontynuując temat rozmiarów, bo warto chyba dopracować się metodologii pozwalającej na prezentowanie tego typu wspaniałych i bogatych w detal zdjęć w możliwie najlepszej postaci.
Nie ma żadnego powodu aby sięgać po maksymalną jakość, rezygnując z używania kompresji. Kompresja stratna polega na rezygnacji z zapisywania danych tam, gdzie sąsiednie obszary są odpowiednio podobne. W praktyce oznacza to stosunkowo gładkie i pozbawione detalu fragmenty zdjęcia. Takie jak gładkie powierzchnie księżycowych mórz, na których mechanizm ten daje się we znaki. Co ciekawe - a eksperymentowałem z tym dość długo - manewry między powiedzmy 75 a 100% jakości nie dają widocznej poprawy w tym zakresie - wygląd takich obszarów odtwarzany jest przez algorytm wobec braku prawdziwych danych, stąd charakterystyczne dla formatu JPEG artefakty widoczne w takich miejscach, przebarwienia itp.
Te wszystkie rzeczy nie zdarzają się w wypadku zdjęć takich jak Twoje, bogatych w detal. Popatrz sam - zapisałeś plik z maksymalną możliwą objętością - 2 mb. Tymczasem zapisanie go z objętością rzędu 1/3 (ok. 700 kb/jakość 75%) nie daje żadnego zauważalnego spadku jakości. Stosując ten stopień kompresji mógłbyś pokazać zdjęcie w znacznie większej rozdzielczości, bez żadnej widocznej utraty jakości. Porównaj sam:
- Załączniki
-