No ale tak czy siak jest to też demonstracja tego, co da się osiągnąć zwykłym achromatem 80/400 z fabrycznym wyciągiem 1,25" i zupełnie podstawowym aparatem Canon 450D mod. Fociłem z miasta z założnym filtrem SVBony CLS clip.Technikalia:
- Czas: noce 28, 29 i 30 lipca 2024
Miejsce: południe Wrocławia, Bortle 6
Sprzęt: achromat 80/400 bez flattenera, Canon 450D mod, filtr SVBony CLS, CEM25p, ASIair v1, dithering co każdą klatkę
Ekspozycje: ISO 400, mgławice 64 x 480 s @ f/5, gwiazdy 17 x 120 s z deklem f/10, 30 x dark, 60 x flat, 60 x bias jako flatdark
Obróbka: stackowanie DSS, kalibracja kolorystyczna i wstępny stretch Siril, usunięcie gwiazd Starnet++, złożenie w całość, korekta gwiazd, kosmetyka i resample do 50% rozdzielczości GIMP. Niewielki crop, by usunąć artefakty stackowania.
Załączam link do obu stacków (17 x 120 s to gwiazdy na f/10, a 64 x 480 s to mgławice), gdyby ktoś chciał się tym pobawić np. w Pixie:
https://we.tl/t-A1oXqja4X6
Mega mnie męczy ten duży szum, kompletnie rozwala płynne przejścia między jaśniejszymi partiami mgławic a ciemnym tłem... Przyszło mi do głowy, że może po prostu porwałem się z motyką na Słońce - to są bardzo ciemne obiekty, focone z miasta, tylko z CLS-em, zamiast z jakimś węższym duo-bandem. Ta mniejsza i jaśniejsza mgławica po lewej, Sh2-112, wygląda całkiem nieźle, zwłaszcza w centrum. Muszę sprawdzić na jakichś jaśniejszych obiektach jak to wychodzi 