Musztard_Sarepski napisał(a):Dobry wieczór.
Panowie co robię źle?
Gdy oglądam księżyc jest ostry jak brzytwa. A jak zakładam aparat i próbuje zrobić zdjęcie to nie mogę wyostrzyć.
SW 150/750
Wg mnie ten obraz Księżyca jest ostry i bardzo dobry - jak na jedną klatkę. Bez Barlowa prawdopodobnie nie będziesz mógł wyostrzyć wcale, bo nie da rady zejść z matrycą wystarczająco nisko w stronę tubusu. Jeśli z założonym Barlowem jesteś w stanie zrobić tak:
- najpierw masz mocno nieostry obraz, potem kręcąc focuserem dochodzisz do punktu, w którym jest ostro (tak dobrze jak się da uzyskać), a potem kręcąc focuserem nadal w tą samą stroną przechodzisz ponownie do coraz bardziej nieostrego obrazu -
...to wszystko jest OK. Pojedyncze klatki Księżyca i planet zawsze są trochę nieostre, ponieważ przeszkadza falowanie atmosfery, czyli tzw. seeing. Mimo optymalnego ustawienia ostrości w teleskopie każda kolejna klatka będzie trochę nieostra, raz bardziej, raz mniej. Dlatego do foto planetarno-księżycowej stosuje się kamerki planetarne, które zbierają bardzo dużo klatek na sekundę, i potem się te klatki odpowiednio obrabia w programach do foto planetarnej, żeby z każdej klatki wziąć tę część, która w danym momencie była najbardziej ostra. Więc nie przejmuj się tym, że na Twoim zdjęciu Księżyc wydaje się nieostry - tak ma być, i jest to całkowicie normalne. Oczywiście o ile sytuacja jest taka jak opisałem wyżej, czyli że od dużej nieostrości przechodzisz przez najlepszą ostość jaką się da uzyskać, i dalej znowu do nieostrości.
Jeśli natomiast nie jesteś w stanie uzyskać tego punktu o najlepszej możliwej ostrości, i potem przejść poza niego, to faktycznie może być problem z wyostrzeniem - w sensie że matryca aparatu jest zbyt daleko od płaszczyzny ostrości obrazu w teleskopie. Gdzie jest matryca w aparacie (jak głęboko) łatwo sprawdzić, znajdując na body aparatu symbol takiego jakby "Saturna" - kółeczko przekreślone kreseczką. W Canonach jest to 44 mm od przedniej płaszczyzny mocowania obiektywu. Wyobraź sobie, że teleskop tworzy ostry obraz w jakiejś odległości od ścianki tubusa. Żeby uzyskać ostry obraz na matrycy, musisz tę matrycę umieścić właśnie w tym punkcie. A ponieważ w aparacie matryca znajduje się np. 44 mm wgłąb body, a wyciągu nie da się wsunąć w tubus teleskopu głębiej niż ustalona fabryczna wartość, więc może się pojawić problem z wyostrzeniem. Dlatego właśnie stosuje się soczewki Barlowa, które "wyciągają" płaszczyznę ostrości nieco wyżej, dalej od ścianki tubusu, tak, żeby dało się do tej płaszczyzny dotrzeć matrycą. Można też pobawić się w podnoszenie lustra głównego, żeby wyciągnąć płaszczyznę ostrości nieco wyżej, ale to raczej nie jest zabawa na początek przygody z astro
Poza tym sprawdź gwint zaznaczony strzałką - zdaje się, że to też jest T-2, a szyjkę 1,25" powinno dać się odkręcić.