Sebastian Ś. napisał(a):Czyli tak w skrócie, wybierzmy montaż, który ledwo daje radę uciągnąć 120s jak już tam 2 lata przy nim majstrujemy, jednocześnie lustrzankę bez chłodzenia i róbmy długimi czasami żeby mniej szumiało, do tego Newton żeby montaż miał łatwiej, logiczne.
120s na napędzie w jednej osi na tanim montażu, bez guidingu i z tym Newtonem (podobno za ciężkim na ten montaż) to według ciebie mało? I to był sprzęt bez żadnych modyfikacji (w rzeczywistości udało mi się ogarnąć 100s a nie 120 ale według mnie to nadal świetny wynik).
Obecnie po dodaniu zestawu OnStep za niecałe 700zł mam pełne GoTo i możliwość dodania guidingu (co również zrobiłem). Już testowałem naświetlania 240s i gwiazdy wychodzą idealnie a guiding trzyma się pięknie poniżej 1px odchylenia. Na pewno dałoby radę robić naświetlania po nawet 10 minut ale ja tego jeszcze po prostu nie próbowałem więc nie chcę wyolbrzymiać - tak czy siak dla mnie to wszystko na sprzęcie za 2106zł (EQ3-2, Onstep, Meade LPI-G, Orion 50/162) to jest bajka - pokaż mi inny zestaw z pełnym GoTo i guidingiem w tej cenie który potrafi unieść do 10kg.
Sebastian Ś. napisał(a):Nie jest to zły sprzęt, jest po prostu trudny. Nie każdy będzie miał tyle wiedzy, żeby go okiełznać, ale też można naprawdę za podobne pieniądze zrobić lepsze kombinacje. Tak samo jeżeli kogoś nie ogranicza aż tak mocno budżet, lepiej poskąpić na teleskopie i kamerze (może ktoś już ma lustrzankę) ale montaż wziąć solidniejszy, to jest podstawa astrofoto. Nie pozdrawiam osi DEC w EQ3-2
Dowolna kombinacja zawierająca GoTo i guiding będzie wymagała podobnej wiedzy ze strony użytkownika a kombinacja niezawierająca GoTo będzie wymagała jeszcze większej.
A jeżeli chodzi o budżet, to używany EQ3-2 z Newtonem 150/750 można dostać za 1200zł. Tutaj już nie ma gdzie zaoszczędzić pieniędzy - sam Newton kosztuje 600-700zł to ewentualnie może zaoszczędzisz z 100-200zł kupując jakiegoś używanego achromata.
Tak samo lustrzanka - Canon 600D kosztuje 600zł, może udałoby się zaoszczędzić 100zł kupując Nikona D5100. Łącznie powiedzmy że zaoszczędziliśmy 300zł - czy to wystarczy na lepszy montaż?
Gdybyśmy mówili o teleskopie i lustrzance gdzie każde kosztuje kilka tysięcy to wtedy rzeczywiście takie gadanie miałoby sens i dałoby się zaoszczędzić sporo pieniędzy, ale my mówimy tutaj o bardzo niskim budżecie gdzie mamy wszystko już najtaniej jak tylko się da. Kolega może nie do końca rozumie, że nie każdego stać na montaż za 11 tysięcy złotych
EQ3-2 w dobrych rękach da radę, chociaż też uważam, że EQ5/EXOS-2 jest nieco bardziej przyszłościowym wyborem. Tak czy siak potrzebny będzie skill - od tego nie da się uciec no chyba, że rzeczywiście kupimy Seestar S50 - co również nie jest złym wyborem a wręcz przeciwnie. Tylko wszystko zależy od oczekiwań i chęci osoby zainteresowanej. Ja tylko opisuje jak to wygląda z mojej perspektywy jako kogoś kto EQ3-2 posiada i używa.
Sebastian Ś. napisał(a):I nie ma żadnego wyimaginowanego wroga, elity, czy jakie tu jeszcze dziwne padły stwierdzenia. Po prostu każdy sprzęt ma jakieś wady i zalety tak samo w połączeniu w zestaw. Łatwy start w asteofoto to też nie jest coś co należałoby bagatelizować (patrz Seestar), dlatego nie do końca zgodzę się, że zapał wystarczy. Jak ktoś będzie musiał poprawiać montaż przez rok i walczyć z kalibracją jakiejś starej matrycy kolejny rok to może się szybko zniechęcić.
Straszne wyolbrzymianie. Może dla ciebie jako doświadczonego astrofotografa takie rzeczy będą miały znaczenie bo liczy się każdy piksel ale uwierz mi ktoś początkujący kto po prostu da radę ustrzelić podstawowe zdjęcie Oriona będzie się jarał jak dziecko i takich wad pokroju 'kalibracji starych matryc' (co? xD) w ogóle nie zauważy. A co do wad to przecież dokładnie je opisałem i cały czas polecam OP rozważyć EQ5/EXOS-2. Ale ostateczna decyzja należy do niego.
Sebastian Ś. napisał(a):Osobiście kupiłbym teraz jakieś używane HEQ5 ewentualnie EQ5, do tego używana lustrzanka i jednak jakiś refraktor (czasem się używki 80ED trafiają albo nawet 72ED) Ewentualnie można próbować obiektywem szerokich kadrów o ile taki mamy.
Używany 80ED* kosztuje sam 2000zł a z flattenerem 2500zł - to jest dwa razy tyle co cały montaż EQ3-2 razem z teleskopem.
Ba za cenę samego 80ED z flattenerem można kupić EQ3-2 z Newtonem 150P + Onstep GoTo i lustrzankę i miec pełny zestaw gotowy do astrofoto. Później można go rozbudować również o guiding.
Ale takie to są właśnie rady pokroju "po prostu wydaj więcej pieniędzy", "ale jak to nie masz więcej pieniędzy? Ehh znowu się amatorzy pchają do mojego hobby".
*72ED nie biorę pod uwagę bo nie widzę żeby ktokolwiek sprzedawał je używane, za to nowy wychodzi podobnie jak używany 80ED więc jeden pies.
Sebastian Ś. napisał(a):EDIT, jeszcze coś tutaj było o korektorze do Newtona. Wszystko tylko nie korektor GSO 1,1x tego się nie da dobrze ustawić.
Are you sure about that