Hej.
Rok temu odgrzebałem lornetkę, dzięki której przed laty zapałałem miłością do nocnego nieba. Już jako wczesny nastolatek opierałem tą lornetkę na barierce balkonu i gapiem się na Jowisza i jego 4 księżyce. Niestety, dopadło ja rozkolimowanie, ale mnie wtedy to pojęcie było zupełnie obce, po prostu nie działała, jak należy i trafiła na wiele lat do futerału. Teraz, wiedząc, że lornetka jest rozkolimowana, szukałem informacji, czy mogę taką kolimację wykonać samodzielnie i znalazłem:
https://astropolis.pl/topic/12916-amato ... a-lornetek
Niestety, moja lornetka nie posiada mimośrodowych ringów, a przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo. Spróbowałem więc przekręcić tubusy z obiektywami i to mi się udało. Opierając lornetkę o ramę okna ustawiłem oba obietywy na tyle dobrze, że można było policzyć księżyce Jowisza. Pomimo częściowego spoczywania na ramnie okna lornetka jednak drgała w rytm mojego pulsu. Pojawiła się potrzeba jakiegoś mocowania. I tutaj wrzucam moje pytanie:
Jak bezpiecznie i stabilnie powiesić tą lornetkę na jakimś statywie lub docelowo żurawiu? Jakie są spsoby mocowania słupka na złamaniu lornetki, która nie ma żadnego fabrycznego gwintu do tego celu? Przychodzi mi do głowy jakiś zacisk, plastikowy lub drewniany, ale może znów zamierzam wywarzyć otwarte drzwi.