Nieduży klin paralaktyczny

[Lukacz]

Jeżeli autor wgra zdjęcie na serwer maniaka to tak, fotka wyżej jest z dysku google.

[fjsdhfosdhfdhsfhsd]

(Nie rozumiem dlaczego wszelkie fora nie pobierają automatycznie zdjęć z dysku google?
Przecież to chyba najpopularniejsze miejsce gdzie ludzie mają zdjęcia...
Ręczne zgrywanie i wgrywanie gdzie indziej to strata czasu w dobie komputerów...)

Wracając do tematu

Klin pasuje idealnie do napędu. Gdyby był 3cm wyższy nie zmieściłby się do bagażnika

Sprzęt gotowy, czekam na czyste niebo. No jeszcze muszę zdecydować jaki długi
zostawić pręt przeciwwagi i zmienić na nim nakrętki ze zwykłych na motylkowe...

[Vroobel]

No, Panie, z tym Kotkiem wygląda jak z kompletu!

[fjsdhfosdhfdhsfhsd]

Tylko ten zielony gryzie - jakby był czerwony to by był wypas

[Vroobel]

Pomaluj!

BTW, fajną masz przeciwwagę!

[fjsdhfosdhfdhsfhsd]

Ekologiczną
Mogłem ciężarki ołowiane urwać łowiąc ryby a tak raczej nie zgubię

[Vroobel]

Niezłe macie tam ryby...

[fjsdhfosdhfdhsfhsd]

Przetestowałem wczoraj klin. Działa, znaczy nie rusza się (chyba)

Od razu wywaliłem dwie śrubki dociskające klin do podstawy (w pionie)
i zastąpiłem je normalnymi śrubami z łbem imbusowym. Nie wyobrażam
sobie dokręcania tych plastikowych pipsztoków na mrozie palcami

W praktyce wyszło, że celowanie w poziomie - obrót lewo-prawo najwygodniej
wychodzi poprzez poluzowanie głównej śruby mocującej klin do statywu
i delikatny obrót klina na statywie, a potem dociągnięcie. Jest to znacznie
bardziej wygodne niż odblokowanie dwoma małymi i niewygodnymi śrubkami
po bokach, celowanie i dokręcanie podczas którego na 100% cel się przesunie
Wystarczy delikatnie poluzować główną śrubę, obrócić klin na cel i dociągnąć śrubę.

Celowanie w pionie już normalnie - przekładnią, potem blokada śrubą.

Klin "działa", mógłby być sensowniej wykonany szczególnie jeśli chodzi o celowanie
w poziomie, ale widzę że chyba większość klinów powiela ten kiepski projekt więc
nie wydziwiam

[Piotr K.]

Hej, przecież położenie lewo-prawo reguluje się dwoma poziomymi śrubami z pokrętłami, tymi którę są przy ppdstawie od strony klina skierowanej na Polarną. Dokręcasz obie te śruby tak, żeby klin się nie obracał (obie opierają się wtedy o pionowy bolec w postawie klina), a jak chcesz obrócić w bok, to jedną z tych śrub luzujesz, a drugą dokręcasz. A te po bokach, z łbem imbusowym, służą zapewne wyłącznie do regulacji oporu obrotu w osi lewo-prawo (chyba że czegoś nie kumam w Twoim opisie - mam doświadczenie tylko z klinem SW).

[fjsdhfosdhfdhsfhsd]

Jest tak jak piszesz. Z tym, że żeby klin dał się obrócić to te dwie blokujące śruby muszą być
odrobinę poluzowane. A jak są poluzowane to oczywiście nie trzymają całości idealnie...
W sumie musisz operować czterema śrubami... Na mrozie to mało wygodne.

Wygodniej jest po prostu poluzować minimalnie jedna śrubę, przekręcić całość
(precyzja jest wystarczająca) i dokręcić jedną śrubę.
Docisk tej śruby jest centralny więc klin się nie przechyla gdy dokręcasz.

Pod całym klinem mam podkładkę centrującą wydrukowaną na drukarce -
klin się na niej ślizga, tak, że płynne obrócenie nie stanowi problemu.
Docelowo pewnie wyfrezuje ją z Teflonu...

[Piotr K.]

Z tym, że żeby klin dał się obrócić to te dwie blokujące śruby muszą być
odrobinę poluzowane. A jak są poluzowane to oczywiście nie trzymają całości idealnie...
W sumie musisz operować czterema śrubami... Na mrozie to mało wygodne.

Ale po co dodatkowo blokować obrót klina tymi śrubami z boku? Obracasz go luzując jedną śrubę poziomą, i dokręcasz go drugą śrubą poziomą. W ten sposób ustawiasz klin tak, żeby był prawidłowo skierowany na Gwiazdę Polarną. Blokujesz obrót lewo-prawo dokręcając obie poziome śruby - dokładnie tak samo, jak robi się to w każdym montażu paralaktycznym SW, od EQ3-2 do NEQ-6. Krótko mówiąc, obracasz klin kręcąc tylko poziomymi śrubami - jedną luzujesz, drugą trochę dokręcasz popychając (obracając) klin, aż trafisz na opór tej pierwszej śruby, znowu ją ciut luzujesz, itd. Nie ma opcji, żeby cokolwiek było poluzowane po ustawieniu na Polarną i dokręceniu obu poziomych śrub. To jest naprawdę bardzo proste i intuicyjne, robię to od lat, ustawiając EQ3-2 na Polarną przy każdej sesji, dokładnie tak samo robiłem gdy miałem Star Adventurera, i szczerze powiedziawszy nie chce mi się wierzyć, żebyś nie wpadł na to, jak się to robi No tak czy siak - jeśli Twoją metodą jest Ci wygodnie i skutecznie, to to jest najważniejsze. Ale prawidłowo robi się tak, jak napisałem powyżej - z zastrzeżeniem tym co poprzednio, czyli że być może jakoś się nie dogadaliśmy, i czegoś nie rozumiem w Twoim opisie (albo Ty w moim ).

[fjsdhfosdhfdhsfhsd]

...
Ale po co dodatkowo blokować obrót klina tymi śrubami z boku?..

Po to, żeby obie części klina - podstawa i część obrotowa były idealnie dociśnięte.
Jeśli dają się względem siebie obrócić to nie są...

Zauważ, że na tym elemencie obiera się wysoka sterta ciężkich elementów
od napędu kończąc do teleskopu włącznie. Jeśli na samym dole jest choćby
minimalny luz to na 100% całość się kiwa... A przynajmniej może kiwać.