Uniwersał Cassegrain 170/2800

[lulu]

Oczywiście masz rację, przejściówka nie załatwia wszystkiego. Natomiast jeśli chodzi o standard techniczny, to dzisiejsze wyciągi "nie-Crayfordy" niczym się od tych starych zębatek nie różnią. Ostatnio kupiłem używanego Celestrona C8-N (Newton) wyposażonego w taki właśnie tradycyjny wyciąg. Jest on sprzedawany do dzisiaj jako "Sky Watcher rack & pinion". Rozebrałem go, wyczyściłem i przesmarowałem - w środku nie ma nic więcej niż w tradycyjnych wyciągach sprzed 60 czy 30 lat. Jedynie precyzyjniejsza regulacja nacisku w dwóch punktach imbusami.

[ASTRO DG Marek B]

Udało się "bardziej" przetestować teleskop (cassegrain 150/2800). Minął już jakiś czas od zakupu. Była kilka razy dobra pogoda i dobry SEEing. Gdy teleskop postał długo na zewnątrz, podczas lepszych warunków udało się zaobserwować dużo szczegółów na tarczy Jowisza i Saturna w dość dużym powiększeniu. Ogólnie jestem zadowolony i to bardzo.
Wszystko to mimo kiepskiego stanu powłoki odblaskowej na lusterku wtórnym.

Dziś jednak postanowiłem wysłać lusterko do renowacji. W planie jest usunięcie starej powłoki i "nałożenie" nowych warstw o podwyższonej sprawności 96%.

Przy okazji zrobiłem kilka fotek (tak gdyby ktoś chciał zobaczyć status lusterka po latach).
Pozdrawiam serdecznie.

[lulu]

Świetnie że robota się posuwa. Lusterko jest zagrzybione, mogłeś spróbować umyć je w ciepłej wodzie z mydłem (o ile jest tam jakaś warstwa tlenków na aluminium) bo w sumie nie było nic do stracenia, a do zyskania choćby doświadczenie w podobnych sytuacjach. Grzyb pewnie by zlazł, pytanie zostało pod nim, bo kwas który takie grzyby wydzielają pewnie zrobił swoje.

[lulu]

Jak byś chciał spróbować mycia to ja mam metodę taką że delikatnie "ślazgam" po namydlonej powierzchni opuszkiem małego palca - praktycznie bez nacisku - i co chwila spłukuję i nakładam nowe mydło. Grzyb z soczewki schodzi czasem ciężko i wymaga wielokrotnego powtórzenia operacji, ale wydaje mi się ona bezpieczniejsza niż tarcie wacikami z izopropanolem albo płynami Baader. Ale nie może to być gołe aluminium - musi być jakaś warstwa tlenków krzemu.

[wfifiak]

Hej!!!!
To chyba jednak nie jest grzyb, tylko zdegradowana napylana powierzchnia .

Pozdrawiam.

[lulu]

Tego typu wzorki i zawijaski sugerują moim zdaniem grzyba. Trudno wyobrazić sobie jakiś nieorganiczny mechanizm prowadzący do powstania takich struktur. Tam musi być życie!

[ASTRO DG Marek B]

Ogólnie gdy dotarł na początku ten teleskop, od razu po kilku dniach umyłem obydwa lustra (rónież "paluszkiem"). Miałem nadzieję że się "to zmyje" z tego lusterka. Ale jednak się okazało że te struktury to braki w warstwie odblaskowej.
Poprzedni właściciel mówił że to przez wilgoć. Przechowywał teleskop w specjalnej drewnianej skrzyni, którą sam zrobił, i która przyszła wraz z teleskopem.
Nie wiem czy był/jest tam grzyb bo nigdy nie widziałem takiego czegoś na optyce. Jedynie słyszałem o tym ale nie wiem jak to wygląda. Możliwe że te powłoki po latach poprostu ulegają rozkładowi.
Padło tutaj "hasło" że grzyby wydzielają jakiś kwas... -pytanie czy jeśli wyżarło powłokę to czy mogło wyżreć strukturę szkła -i mogło to zmienić kształt powierzchni lusterka?
Chociaż wydaje mi się że to po prostu braki w warstwie odblaskowej spowodowane po prostu wiekiem lusterka i mam nadzieję że po wymianie powłoki będzie wszystko dobrze.

[lulu]

Popatrz na te zawijaski na krawędziach, przypominające pokręcone włosy z tych zakamarków ciała, których zwykle nie eksponuje się publicznie... Jaki proces fizyczny lub wady materiałowe miałyby odpowiadać za powstanie takich kształtów? Nie wiem jaki rodzaj kwasów wydzielają takie grzyby, ale trawienie szkła kwasem to powszechnie stosowana technika.

[ASTRO DG Marek B]

...no "wzorki" wyglądają ciekawie .
Zobaczymy jaki będzie obraz gdy lusterko wróci. Może nie będzie tak źle

[ASTRO DG Marek B]

Popatrz na te zawijaski na krawędziach, przypominające pokręcone włosy z tych zakamarków ciała, których zwykle nie eksponuje się publicznie... Jaki proces fizyczny lub wady materiałowe miałyby odpowiadać za powstanie takich kształtów? Nie wiem jaki rodzaj kwasów wydzielają takie grzyby, ale trawienie szkła kwasem to powszechnie stosowana technika.

Trochę mi te "zawijaski" przypominają Figury Lichtenberga.

[ASTRO DG Marek B]

Podczas oczekiwania na lusterko nastąpiła drobna kosmetyka tubusu, oraz naprawa "dekielka" -(przyklejenie uszczelki i drobne poprawki otarć)

[ASTRO DG Marek B]

Lusterko wtórne powróciło z nowymi warstwami o podwyższonej sprawności 96% odbicia . Od razu zamontowane na swoim miejscu w teleskopie. Bardzo duży skok w jakości obrazu "2/3razy" lepiej. Było warto. Możliwe że to samo zrobię z lustrem głównym mimo że wygląda dobrze.
Nastąpiła wstępna kolimacja optyczna luster, metodą "na pudełeczko po kliszy z dziurką w podstawie i w dekielku" - i nawet to sprawnie poszło tą metodą.
W sprawie wyciągu udało się załatwić przejściówkę (Od Pana Darka, któremu serdecznie dziękuję i którego serdecznie pozdrawiam! ). W zestawie był pierścień, który po przykręceniu do wyciągu umożliwiał podłączenie Zenita za pomocą gwintu 42X1. Zamiast Zenita przejściówka z gwintem 42X1 na 1,25" i można już normalnie używać teraźniejszych okularków .
Pogoda umożliwiła wstępne testy. Na Jowiszu od razu było widać pasy chmur zanim teleskop się wychodził. Księżyc rewelacja. Super kontrast. W porównaniu do tego co było wcześniej to jakość obrazu i liczba szczegółów znacznie wzrosła.
Gdyby ktoś chciał zobaczyć jak mniej więcej wstępnie widać księżyc to zrobiłem nagrywkę prostym telefonem przez okular-link do filmiku tutaj: https://youtube.com/shorts/gFFRIjKG9w4?feature=share

Zrobiłem również kilka fotek podczas montażu lusterka

[lulu]

Super! Naparowanie lustra głównego nie przyniesie zapewne tak spektakularnej zmiany zważywszy na to w jakim stanie było poprzednio lusterko wtórne, ale sprawność optyczna LG zapewne spadła znacząco przez lata, nawet jeśli na oko wygląda ono dobrze...

[ASTRO DG Marek B]

Super! Naparowanie lustra głównego nie przyniesie zapewne tak spektakularnej zmiany zważywszy na to w jakim stanie było poprzednio lusterko wtórne, ale sprawność optyczna LG zapewne spadła znacząco przez lata, nawet jeśli na oko wygląda ono dobrze...

Racja.
Zastanawiam się nad nową powłoką LW. Możliwe że niebawem to uczynię .

[ASTRO DG Marek B]

Miałem okazję trochę pobawić się teleskopem...
Zadowolony jestem z obrazu po wymianie powłoki na lustrze wtórnym. Szczerze mówiąc nie spodziewałem się że będzie aż tak dobrze widać. Okiem super.
Kontrast dobry. Do planet będzie super. Widać więcej szczegółów na krawędziach kraterów niż np Newtonem 200/1000.
Czekam na Saturna.
Ciekawe jaka będzie "różnica obrazu" w porównaniu do tego jak było widać przed zrobieniem lusterka.
Nagrałem telefonem niedawno księżyc, -a oto screen:

[lulu]

Wygląda bardzo zachęcająco jak na surowy kadr z filmiku zrobionego telefonem. Ciekawe co by wyszło ze stackowania materiału zebranego dobra kamerką astro...

[ASTRO DG Marek B]

Wygląda bardzo zachęcająco jak na surowy kadr z filmiku zrobionego telefonem. Ciekawe co by wyszło ze stackowania materiału zebranego dobra kamerką astro...

Właśnie pomyślałem o tym samym. Niebawem możliwe że spróbuję popracować nad jakimiś lepszymi zdjęciami, nad kamerką i oprogramowaniem. PIPP, stack itp.

[ASTRO DG Marek B]

Jeszcze kilka fotek telefonem ostatnio, bo "czemu nie" .

[lulu]

Można się domyślać, że stackując większą liczbę klatek wycisnąłbyś żyletę.

[ASTRO DG Marek B]

Minęło trochę czasu. Udało się już trochę pobawić teleskopem. Dziś jednak przez chwilę miałem okazję nareszcie zobaczyć Jowisza tak jak to powinno faktycznie wyglądać z takiej zabawki! Mimo że to była chwila przez chmury a zabawę przerwały opady śniegu i chmury.
Nastąpił duży postęp!
Lustro główne niedawno wróciło z NOWYMI powłokami o PODWYŻSZONEJ sprawności.
W skrócie powiem że było warto.
Zastanawiałem się też nad dobrym okularem, który w połączeniu z świeżo "napylonymi" lustrami da max możliwości bez względu na cenę.
Do planet jednak nic nie udało mi się więcej wymyślić niż okular ortoskopowy "Baader classic ortho 10mm". Po testach stwierdzam że to dobry wybór. Obrazy są bardziej kontrastowe, widać dużo więcej szczegółów i kolorki są fajne.
Jest dobrze! Obrazy są takie jakie mają być.
Oczywiście jest drobna lista szczegółów do zrobienia. Planuję osłonę lustra wtórnego aby światło nie "wpadało bokiem przez rurkę" gdy w okolicy obserwowanego obiektu znajduje się jasny obiekt. Wycinka bafli to już temat umówiony. Potrzebne będą obejmy aby prawidłowo wyważyć tubę i móc obracać tubusem tak aby szukacz był tam gdzie trzeba w zależności od potrzeb.
W każdym razie zrobiła się dobra machina z długą ogniskową w kompaktowej tubie, która działa i nie ma w zasadzie żadnych aberracji, zwłaszcza chromatycznych, które występują w teleskopach soczewkowo-zwierciadlanych tego typu.
Teraz kwestia pogody i będziemy testować.
Załączam kilka fotek z dnia montażu lustra w teleskopie.
(Jest duża różnica jakości powłok z tego co tu widzę po tych zdjęciach które tu wcześniej wrzucałem przed napyleniem luster-warto było to zrobić).

[lulu]

Masz super zabawę i super zabawkę.

Przypomina mi się 25-centymetrowy Cassegrain zamontowany w obserwatorium PTMA na Wzgórzu Partyzantów we Wrocławiu. Spędziłem z nim sporo czasu w latach 80-tych. Potem wyjechałem na studnia do Krakowa, a obiekty na Wzgórzu Partyzantów stały się miejscem spotkań i załatwiania gangsterskich porachunków przez elitę wrocławskiego półświatka. To właśnie tutaj doszło w 1996 roku do słynnego napadu na klub "Reduta" w którym jak się potem okazało uczestniczyli wrocławscy antyterorryści policyjni. W budynku obserwatorium też zrobiono klub... "dla biznesmenów". Nigdy nie dowiedziałem się jakie były losy zainstalowanego tam instrumentu, ani nie znalazłem żadnej wzmianki o tym jak zakończyła się bytność wrocławskiego oddziału PTMA w tym obiekcie.

Na szczęście wkrótce okazało się, że tego kalibru teleskop nie jest już wcale tak unikatowy jak kilka lat wcześniej - można się porównywalnym sprzętem cieszyć na własnym balkonie lub podwórku, zwłaszcza jeśli jest nieco bardziej kompaktowy - jak Twój. Jeśli jeszcze do tego ma urok klasyka z dawnych, burzliwych czasów, gdy policja zamieniała się miejscami z gangsterami, okna sklepowe i tramwaje zaklejane były hektarami reklam z folii pcv, na a bomby i strzelaniny urozmaicały w swoisty sposób miejski koloryt i atmosferę - tym fajniej

[anatol1]

Masz super zabawę i super zabawkę.

Przypomina mi się 25-centymetrowy Cassegrain zamontowany w obserwatorium PTMA na Wzgórzu Partyzantów we Wrocławiu. Spędziłem z nim sporo czasu w latach 80-tych. Potem wyjechałem na studnia do Krakowa, a obiekty na Wzgórzu Partyzantów stały się miejscem spotkań i załatwiania gangsterskich porachunków przez elitę wrocławskiego półświatka. To właśnie tutaj doszło w 1996 roku do słynnego napadu na klub "Reduta" w którym jak się potem okazało uczestniczyli wrocławscy antyterorryści policyjni. W budynku obserwatorium też zrobiono klub... "dla biznesmenów". Nigdy nie dowiedziałem się jakie były losy zainstalowanego tam instrumentu, ani nie znalazłem żadnej wzmianki o tym jak zakończyła się bytność wrocławskiego oddziału PTMA w tym obiekcie.

Na szczęście wkrótce okazało się, że tego kalibru teleskop nie jest już wcale tak unikatowy jak kilka lat wcześniej - można się porównywalnym sprzętem cieszyć na własnym balkonie lub podwórku, zwłaszcza jeśli jest nieco bardziej kompaktowy - jak Twój. Jeśli jeszcze do tego ma urok klasyka z dawnych, burzliwych czasów, gdy policja zamieniała się miejscami z gangsterami, okna sklepowe i tramwaje zaklejane były hektarami reklam z folii pcv, na a bomby i strzelaniny urozmaicały w swoisty sposób miejski koloryt i atmosferę - tym fajniej

Na Wzgórzu Partyzantów trwa obecnie remont, ale chyba nie obejmuje obserwatorium.
A propos przeszłości tego miejsca to gdzieś czytałem, że był tam też klub uciech dla panów lubiących panów.
Wrocław to dziwne miasto, ścisłe centrum zadziwia pięknem, nie tylko starych budowli, ale też sposobem wkomponowania nowej architektury w tą historyczną czy też sposobem "współżycia" miasta z Odrą (tego np. Poznań i Warta nie potrafią).
Ale są też miejsca blisko centrum jak właśnie Wzgórze Partyzantów, gdzie czas jakby się zatrzymał w głębokim PRL.

[lulu]

"Klub dla biznesmenów" w wynędzniałym lokalu po PTMA mógł rodzić pytania co do natury owych "biznesów" - nie wiem co tam się odbywało, ale dysonans był wystarczający by ludzie domyślali się najróżniejszych rzeczy.

W głębokim PRL-u to były zupełnie inne czasy. Brałem rower, jechałem tam z Januszowickiej na Krzykach w środku nocy sam, góra była zarośnięta i nieoświetlona - czasem ktoś pił w krzakach, ale nikt nie napadał, nie strzelał. Otwierałem sobie obserwatorium, siedziałem tam w ogóle nie myśląc o jakimś zagrożeniu. Teraz to nie do pomyślenia - więc raczej trudno mówić że coś z tamtych czasów się zatrzymało. Być może same budynki, którymi firma Retropol zdaje się nie bardzo się zajmowała. Ale podobno już im ten teren i obiekty odebrano?

[ASTRO DG Marek B]

Dzisiejsze testy obrazu po "napyleniu" luster.

https://youtube.com/shorts/y-sTtyoJaF8? ... sGlDP2IynC

[ASTRO DG Marek B]

I jeszcze dwie fotki z dzisiejszych testów