Witam, pozdrawiam, a co mi tam, chciałem się pochwalić efektami mojej dłubaniny ATM w te pochmurne dni, wątków o tym szkiełku jest sporo, dorzucę kolejny, gdyż myślę że warto w każdy sposób propagować idee mobilnych refraktorów ATM, poza tym należy chwalić niegdysiejszą polską optykę No więc w zasadzie ukończyłem wreszcie mój refraktorek (zawsze i tak coś do poprawki się znajdzie), i po przyzwoitym wykonaniu go jestem bardzo pozytywnie zaskoczony jakością obrazów dawanych przez to szkiełko, ale do rzeczy: statyw ATM nabyłem z forum, powymieniałem w nim śrubki, dałem sprężyste podkładki, teraz wszystko łatwo się rozstawia i jest sztywne, dołożyłem obejmy pvc od starej anteny wi-fi zamiast kruchej obejmy od skyluxa (ułamał się zawias), rurkę w 3 sekundy się zapina lub odpina od montażu, a tuba optyczna to stara rura skylux, ale porządnie wyczerniona matem i z dobranymi baflami, w rurze jest czarno jak w kominie Obiektyw w oryginalnej celi został na wkręty przykręcony do tuby tak aby zachować w możliwie dużym przybliżeniu jego osiowość jak i równoległość osi optycznej do osi rury; zewnątrz cela minimalnie została zeszlifowana pilnikiem aby niebieski odrośnik od skylux na nią dało się założyć, wykorzystałem też czarny plastikowy kołnierz od starej celi obiektywu skylux do zakładania odrośnika. Wyciąg 1,25 cala z Astrokraka jest wystarczający w zupełności do tego refraktora, dobrze bez luzów pracuje, osadzony został w sztywnym kołnierzu od starego wyciagu skylux, kołnierz zaś jest z całością montowany do rury na trzech śrubach dzięki którym można kolimować refraktor ustawiając równoległość i osiowość wyciągu, całość jest solidna i mocna, jedynie bym popsuł jakbym tym o ścianę rzucił
Zestawu dopełnia barlow TPL long profile 2x, wzorcowy bez przeróbek plossl 9 mm GSO, oraz ATMowy pięcioelementowy plossl o ogniskowej około 25 mm dający akurat źrenicę wyjściową 2,3 mm, zrobiony z kitowego kellnera 25 mm, z tego kelnera została tylko soczewka kolektywu, soczewka oczna została dokoptowana z lunety zoom z lidla, oraz doszedł achromatyczny kolektyw o średnicy 30 mm z obiektywu starej lornetki, w porównaniu z oryginalnym kellnerem pole wzrosło z fabrycznych 52 stopni do około 66 stopni bez zauważalnego winietowania, oraz radykalnie zmalały barwne obwódki okularu, teraz jest niewielkie widmo wtórne fioletowo zielonkawe od nieosiowego patrzenia, bardzo, bardzo niewielkie, jedynie na brzegu dużego dość pola występuje lekki astygmatyzm, okularek dobrze pokazuje krajobrazy, ptaszki na drzewach oraz obiekty DS Całości dopełnia lustrzana kątówka, która nadzwyczaj dobrze się spisuje, lepszej do tego refraktorka nie trzeba. A teraz wiadomość dla chromofobów: dobrze zestawiona luneta z tym PZO z plosslem i barlowem na łysym w powiększeniu około 2 D, czyli 130 x prawie nie wykazuje fioletu ani na krawędzi łysego, ani na terminatorze, trzeba zwyczajnie się przyglądać aby go zobaczyć, na zasadzie że widać go kiedy wiemy czego szukać, dosłownie ślady, mam wrażenie że okularki bardziej aberrują niż obiektyw, obraz łysego w zasadzie taki sam szary jak niegdyś u kumpla w newtoniku 76/700, a przecież to nie EDek W dzień w takich powerach śladowy fiolet na gałązkach na tle nieba... A więc dopełnieniem tego zestawiku będzie plossl 6 mm aby nie używać barlowa, będzie to 133 x i akurat będzie git do planet i łysego, bo teraz z barlowem wkręconym w okular 130 x to bajka dla tej rurki na łysym, (Spokojnie zestaw spełnia kryteria optyki 2*D, większe nawet powery nadal są dobre, pod 200 x mimo apertury przy dobrym seeingu można podejść na łysym) czekam aż będzie rano jakaś pogoda na planetki
Szukacz również jest ATM, ma parametry 7*35, do tak małej rurki starcza on do star hoppingu jasnych DS w zupełności, jego ważna zaletą jest to że również jest kątowy i daje obraz ziemski, co jest szalenie istotne, miodzio się szuka po niebie z nieodwróconym obrazem oraz w zenicie
Zadowolony jestem z tego małego wariata, bo radochy daje fakt, że sam go skleciłem i jest lepszy niż fabryczne nawet nieco większe achromaty Sprawuje się świetnie, biorę go w 1 rękę i po prostu idę lukać na ogródek bez zbędnych ceregieli, większego sprzętu na razie nie potrzebuję, ważna u mnie jest mobilność, mały pokazuje mało, ale to co pokazuje to jak pokazuje
Na fotkach refraktor i obraz łysego zrobiony telefonem przyłożonym do okularu, w wizualu znacznie lepiej to jeszcze wygląda