Astronomiczne wiadomości z Internetu

Wiadomości, wydarzenia, kalendaria​, literatura, samouczki, Radio...

PostPaweł Baran | 09 Cze 2023, 07:58

Dekada kosmicznej specjalizacji Sener Polska
2023-06-08.
Firma Sener Polska w ciągu ostatnich dziesięciu lat z sukcesem zrealizowała 20 kluczowych projektów i dostarczyła mechanizmy do przełomowych, międzynarodowych misji, takich jak Euclid, JUICE czy ExoMars. Rozwinęła sieć współpracy obejmującą ponad 80 polskich przedsiębiorstw, a część z nich wprowadziła do branży. W związku z tym firma podsumowała dekadę działalności w sektorze kosmicznym i ogłosiła plany na nadchodzące lata.
Jako część międzynarodowej grupy inżynieryjnej, Sener Polska powstał w roku 2006. Od 2012 roku działalność firmy koncentruje się wyłącznie na inżynierii kosmicznej, a w szczególności produkcji mechanizmów do zastosowań kosmicznych oraz urządzeń do naziemnego wspomagania i montażu satelitów. Od tamtej pory zespół firmy nieustannie rozwija swoje kompetencje oraz ekosystem biznesowy, by realizować kolejne, coraz bardziej ambitne i szeroko zakrojone projekty, których portfolio liczy już ponad 20.
Udział w najważniejszych projektach kosmicznych ostatnich lat
Firma od samego początku, także we współpracy z innymi instytucjami oraz spółką-matką Sener Aeroespacial, pozyskiwała kontrakty na wykonanie mechanizmów do kluczowych przedsięwzięć Europejskiej Agencji Kosmicznej. Jeden z pierwszych zrealizowanych projektów obejmował wyprodukowanie i przetestowanie kompleksowego zestawu trzynastu mechanizmów do urządzeń naziemnych wspomagających montaż satelity Euclid, która niebawem rozpocznie swoją drogę w kosmos by tworzyć mapę struktury Wszechświata.
W kolejnych latach Sener Polska wziął udział także w misjach JUICE oraz ATHENA będących dwoma największymi projektami ESA. Dostarczył do nich odpowiednio urządzenia wspomagające transport i montaż paneli słonecznych satelity JUICE oraz dwa rodzaje mechanizmów podtrzymująco-zwalniających do lustra teleskopu ATHENA. Następne projekty dotyczyły między innymi wykonania elektryczno-mechanicznej „pępowiny" łączącej łazik z lądownikiem w ramach wstrzymanej obecnie misji ExoMars, opracowanie urządzeń do montażu satelity misji monitorującej stan zalesienia Ziemi Biomass oraz stworzenie szeregu mechanizmów wspomagających montaż, transport i ochronę zwierciadeł największego na świecie teleskopu ELT.
Poza udziałem w misjach naukowych, polski Sener zdobywał też kontrakty komercyjne, takie jak podpisany w 2021 roku kontrakt na seryjną produkcję mechanizmów OneSat czy dostarczenie systemu twardego przechwytywania do systemu dokowania IBDM, który w przyszłości będzie zapewniał bezpieczeństwo astronautom przechodzącym pomiędzy stacją kosmiczną a statkiem. Dziś firma ubiega się o coraz bardziej ambitne projekty.
Pierwsze kontrakty Sener Polska dotyczyły pojedynczych komponentów i mechanizmów. Dzięki nieustannemu budowaniu kompetencji, poszukiwaniu nowych wyzwań i oparciu w doświadczeniu spółki, dziś dostarczamy całe systemy, takie jak Antena Średniego Zysku tworzona na potrzeby misji Ariel we współpracy z Sener Aeroespacial. Coraz częściej pełnimy też rolę lidera istotnej części projektu, jak miało to w przypadku misji PROBA-3, co pozwala nam zakładać, że w kolejnych latach będziemy podejmować coraz większą odpowiedzialność.
Beatriz Perez, dyrektor generalna Sener Polska
Głównym celem Sener na najbliższe lata jest umocnienie swojej pozycji jako kluczowego dostawcy mechanizmów kosmicznych w Polsce, a w szczególności kontynuowania prac rozwojowych nad flagowymi produktami, do których zaliczają się m.in. mechanizmy wdrażania (ang. deployment mechanisms) oraz zwalniania (ang. hold-down release mechanisms) wykorzystanych w projektach PROBA-3, czy ELT. Ponadto, w planach Sener Polska znajduje się zacieśnianie współpracy z polskimi instytucjami, które stanowią niezwykle efektywne partnerstwo przy dużych projektach, jak pokazały chociażby misje LISA oraz ARIEL.
Zaangażowanie w rozwój biznesowy sektora
Poza realizacją projektów inżynieryjnych, do najważniejszych filarów działalności firmy należy rozwijanie ekosystemu biznesowego na terenie całego kraju – liczba firm, z którymi współpracuje Sener Polska wzrosła od 50 w 2017 do ponad 80 w 2022 roku. To firmy z różnych gałęzi przemysłu, które dzięki współpracy z Sener zyskują dostęp do pracy w sektorze. Jak podkreśla Jakub Pierzchała, business development manager SENER Polska, procedury przetargów na projekty kosmiczne, specyfika dokumentacji czy zdolność do spełniania wymagań stawianych przez podmioty kosmiczne – to wszystko wiedza, którą spółka dzieli się ze współpracującymi podmiotami, dzięki czemu mogą wykorzystać do rozszerzenia swojego portfolio.
Nasi współpracownicy to przede wszystkim małe i średnie przedsiębiorstwa, więc dla niektórych znajomość sektora kosmicznego staje się ważnym wyróżnikiem. Tak było na przykład z Aerospace Dynamic Group, niegdyś firmą Endevour, która po ponad czterech latach współpracy z Sener zmieniła profil swojego działania na sektor kosmiczny.
dodał Jakub Pierzchała
Społeczna odpowiedzialność wobec sektora
Długofalowe działania na rzecz rozwoju polskiego sektora kosmicznego obejmują także zaangażowanie w budowę jego silnych kadr oraz zacieśnianie współpracy między środowiskiem biznesu, a nauki. Ta strategia realizowana jest między innymi przez wewnętrzne szkolenia, udział w programie stażowym „Polish Space Fellowship Program", wieloletnią współpracę z polskimi uczelniami oraz mentoring i zaangażowanie w inicjatywy skierowane do młodych adeptów branży.
By podsumować swoje działania w obszarze pozytywnego wpływu na otoczenie, Sener Polska od 2017 roku wydaje Raport Oddziaływania Społecznego. Przestawia w nim najważniejsze wydarzenia z minionych dwunastu miesięcy, odzwierciedlające strategię budowania silnego sektora przez firmę. Najnowsza edycja raportu za rok 2022 jest już dostępna na stronie Sener Polska.
Sener Polska rozpoczął działalność w 2006 roku i skupia się na sektorze aerokosmicznym, rozumianym jako obronność, inżynieria kosmiczna i aeronautyka. Głównym obszarem działania Sener Polska w branży aerokosmicznej jest inżynieria mechaniczna, w tym w szczególności mechanizmy rozkładania oraz struktury pojazdów kosmicznych. Pozostałe obszary działalności firmy w Polsce obejmują mechaniczne naziemne urządzenia wspomagające (MGSE).
Mimo że od przystąpienia Polski do ESA w 2012 roku minęło niewiele czasu, Sener Polska stał się jednym z ważnych uczestników rynku kosmicznego i rozpoczął realizację projektów, dzięki którym ma nadzieję przyczynić się do budowania silnego sektora kosmicznego w Polsce. Wśród istotnych przedsięwzięć warto wymienić misje ExoMars, Proba-3, Euclid, E.Deorbit, Saocom-CS, Athena, JUICE.
Źródło: Informacja prasowa SENER Polska
Fot. Sener Polska

SPACE24
https://space24.pl/przemysl/sektor-kraj ... ner-polska
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Dekada kosmicznej specjalizacji Sener Polska.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 09 Cze 2023, 08:01

Konferencja o osiągnięciach i perspektywach Programu Copernicus
2023-06-08.
W 2023 roku mija 25 lat od powstania europejskiego programu monitorowania Ziemi Copernicus, zainicjowanego przez Parlament Europejski i Radę Unii Europejskiej. Z tej okazji CloudFerro, ambasador Programu należący do międzynarodowej sieci Copernicus Relays, organizuje w Warszawie konferencję, której celem jest przybliżenie osiągnięć programu i perspektyw jego rozwoju. Konferencja pt. „Z kosmosu widać więcej, czyli rewolucja w monitorowaniu Ziemi – 25 lat Programu Copernicus” odbędzie się 15 czerwca w Cosmic Hub w Warszawie.
W 2023 roku mija 25 lat od powstania europejskiego programu monitorowania Ziemi Copernicus, zainicjowanego przez Parlament Europejski i Radę Unii Europejskiej. Copernicus zrewolucjonizował dostęp i możliwości korzystania z danych satelitarnych obserwacji Ziemi przez użytkowników na całym świecie, umożliwiając łatwiejsze korzystanie z nich w wielu dziedzinach, także tych niezwiązanych z kosmosem, stając się ważnym elementem unijnej strategii na rzecz wzrostu gospodarczego, ochrony klimatu i cyfryzacji.

Z tej okazji CloudFerro, ambasador Programu należący do międzynarodowej sieci Copernicus Relays, organizuje 15 czerwca br. w Warszawie konferencję pt. „Z kosmosu widać więcej, czyli rewolucja w monitorowaniu Ziemi – 25 lat Programu Copernicus”. Celem wydarzenia jest podsumowanie osiągnięć Europejskiego Programu Obserwacji Ziemi Copernicus, pokazanie możliwych kierunków jego dalszego rozwoju oraz korzyści związanych z wykorzystaniem danych satelitarnych. Spotkanie uświetnią najważniejsze polskie organizacje sektora kosmicznego oraz przedstawiciele administracji publicznej.
Partnerami merytorycznymi konferencji są Polska Agencja Kosmiczna, Agencja Rozwoju Przemysłu S.A, Centrum Technologii Kosmicznych Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, Centrum Badań Kosmicznych PAN oraz Instytut Geodezji i Kartografii. Wydarzenie zostało objęte patronatem Ministra Edukacji i Nauki oraz Polskiej Agencji Kosmicznej i odbędzie się w ramach Roku Kopernika. Spotkanie adresowane jest do szerokiego grona uczestników: administracji publicznej, samorządowej, świata nauki, edukacji, biznesu oraz wszystkich, którzy są zainteresowani wykorzystaniem danych obserwacji Ziemi w swoich działaniach.

W pierwszej części konferencji, przedstawiciele Europejskiej Agencji Kosmicznej, Polskiej Agencji Kosmicznej, Ministerstwa Edukacji i Nauki wygłoszą wystąpienia otwierające, w których przedstawią potencjał Programu, perspektywę krajową i europejską. Wśród prelegentów będą m.in. Otylia Trzaskalska-Nuebel, Senior Advisor w Europejskiej Agencji Kosmicznej, Jolanta Orlińska, Dyrektor Departamentu Obserwacji Ziemi w Polskiej Agencji Kosmicznej, dr Anna Budzanowska, Dyrektor w Departamencie Innowacji i Rozwoju w Ministerstwie Edukacji i Nauki oraz dr Maciej Krzyżanowski, Prezes CloudFerro. W drugiej części spotkania zostaną przedstawione wybrane projekty korzystające z danych i produktów programu Copernicus. Konferencję zakończy debata panelowa, mająca na celu podsumowanie wniosków z projektów oraz dyskusję nad pełniejszym wykorzystaniem Programu i potrzebami jego użytkowników.

Podczas konferencji będzie można także obejrzeć wystawę zwycięskich prac z ostatniej edycji międzynarodowego konkursu "Seize the beauty of our Planet" na najlepsze zdjęcie satelitarne Ziemi pokazujące zmiany klimatu.

Konferencja pt. “Z kosmosu widać więcej, czyli rewolucja w monitorowaniu Ziemi – 25 lat Programu Copernicus” odbędzie się w czwartek 15 czerwca 2023, w godz. 9:00-16:00 w Cosmic Hub w Cambridge Innovation Center, budynek Varso Place (I piętro), ul. Chmielna 73 w Warszawie. Konferencję poprowadzi dr Milena Ratajczak.
AGENDA I REJESTRACJA
Program Copernicus, inicjatywa Unii Europejskiej, jest jednym z najważniejszych i najbardziej zaawansowanych systemów obserwacji Ziemi na świecie. Od 1998 roku program dostarcza z orbity dane satelitarne o stanie naszej planety, umożliwiając monitorowanie zmian środowiskowych, prognozowanie pogody, zarządzanie kryzysowe oraz badanie klimatu. Program realizowany jest we współpracy z państwami członkowskimi UE, Europejską Agencją Kosmiczną (ESA), Europejską Organizacją Eksploatacji Satelitów Meteorologicznych (EUMETSAT), Europejskim Centrum Prognoz Średnioterminowych (ECMWF), agencjami UE i instytutem badawczym Mercator Océan.

Program Copernicus to największy dostawca otwartych danych satelitarnych na świecie, który pozwala nam dogłębnie zrozumieć naszą planetę i zachodzące na niej zmiany, wspierając społeczność naukową, organy publiczne oraz użytkowników komercyjnych i prywatnych na całym świecie w opracowywaniu innowacyjnych rozwiązań w zakresie walki ze zmianami klimatu, poprawy stanu środowiska naturalnego, zapobiegania i zmniejszania skutków gwałtownych zjawisk pogodowych oraz katastrof naturalnych, monitorowania rolnictwa, planowania miast i w wielu innych dziedzinach.

CloudFerro świadczy innowacyjne usługi przetwarzania w chmurze. Dostarcza i obsługuje chmury obliczeniowe dla wymagających rynków, m.in. dla europejskiego przemysłu kosmicznego, badań klimatu i nauki. Specjalizuje się w przechowywaniu i przetwarzaniu wielkich zbiorów danych, w tym wielopetabajtowych repozytoriów danych satelitarnych obserwacji Ziemi.
Źródło: PlanetPartners
Oprac. Paweł Z. Grochowalski
URANIA
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/ko ... copernicus
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Konferencja o osiągnięciach i perspektywach Programu Copernicus.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 09 Cze 2023, 08:02

Pierwsze opowiadania z nowego konkursu literackiego Fantasia Copernicana już na Portalu
2023-06-08.
Pierwsze opowiadania nadesłane na nowy konkurs literacki Uranii pt. Fantasia Copernicana już ukazują się drukiem i na Portalu.
Pierwsza praca konkursowa, która została nagrodzona publikacją na łamach Uranii - Postępy Astronomii nr 2/2023, to „Sen Kopernika” autorstwa Mikołaja Chrostowskiego. Od dzisiaj to opowiadanie dostępne jest również w dziale Fantastyka naukowa na portalu Uranii.
Poniżej prezentujemy sylwetkę Autora oraz zachęcamy do odwiedzania działu Fantastyka naukowa. Kolejne opowiadania konkursowe zostaną tam opublikowane już w najbliższych dniach!
Mikołaj Chrostowski z wykształcenia jest aktorem oraz dziennikarzem. Ukończył Warszawską Szkołę Filmową oraz Uniwersytet SWPS w Warszawie. Jak sam pisze o sobie:
Swoistym wzorem science-fiction, który zawiesza poprzeczkę, jakiej staram się sięgać w swojej twórczości, jest Harlan Ellison i jego dzieła, a w szczególności opowiadanie zatytułowane "Nie mam ust, a muszę krzyczeć".

Kiedy nie piszę krótkich form czy poezji, gram bluesa lub odpływam, prowadząc obserwacje nocnego nieba za pomocą mojego reflektora Newtona. Te obserwacje potrafią dostarczyć potężnej dawki inspiracji, gdyż praktycznie każdy kolejny raz jest zajrzeniem w nieznane.
Opowiadanie „Sen Kopernika” autorstwa Mikołaja Chrostowskiego znalazło się w numerze 2/2023 Uranii - Postępy Astronomii, a teraz dostępne jest również na Portalu.
Zapraszamy do czytania i zachęcamy do wzięcia udziału w konkursie Fantasia Copernicana!

Źródło ilustracji: PxHere
Na zdjęciu: Mikołaj Chrostowski. Fotografia pochodzi z kolekcji Autora.

URANIA

https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/op ... na-portalu
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Pierwsze opowiadania z nowego konkursu literackiego Fantasia Copernicana już na Portalu.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 09 Cze 2023, 08:05

Dyski, kolce, chmury: rzut oka na podwórko czarnej dziury
2023-06-08.
Dzięki przyszłym kosmicznym detektorom fal grawitacyjnych możliwe będzie rozróżnienie obecności dysków gazu, ciemnej materii i nowych lekkich cząstek wokół czarnych dziur.
Badacze z grupy Gianfranco Bertone na Uniwersytecie w Amsterdamie prowadzą badania dotyczące wykrywania fal grawitacyjnych generowanych przez łączące się czarne dziury. To umożliwi nam poznanie wielu właściwości tych ekstremalnych obiektów. W ostatniej analizie, przeprowadzonej pod kierunkiem Pippy Cole i opublikowanej w Nature Astronomy 5 czerwca 2023 roku, członkowie zespołu badawczego – zarówno dawni, jak i obecni – przedstawili odkrycie, że przyszłe kosmiczne detektory fal grawitacyjnych będą w stanie odróżnić obecność dysków gazowych, ciemnej materii i nowych, lekkich cząstek wokół czarnych dziur. Te nowe informacje nie tylko pomogą nam lepiej zrozumieć same czarne dziury, ale także ich otoczenie.
Nowe okno na Wszechświat
Pierwsze bezpośrednie wykrycie fal grawitacyjnych w 2015 roku otworzyło nowe okno na Wszechświat, umożliwiając szczególnie obserwację łączenia się masywnych czarnych dziur. Ta młoda dziedzina badań szybko dojrzała i do tej pory zaobserwowano dziesiątki połączeń czarnych dziur. Obecne obserwacje ograniczają się do późnych stadiów zapadania się – często trwających kilka sekund – gdy emitowane fale grawitacyjne są niezwykle silne. Na szczęście powstaje kilka nowych eksperymentów, które umożliwią naukowcom obserwację par czarnych dziur przez znacznie dłuższy czas przed połączeniem, potencjalnie nawet przez lata.
Gdy tylko napłyną te znacznie bardziej precyzyjne pomiary, naukowcy pragną być gotowi i zdolni do ich interpretacji. Dr hab. Pippa Cole, badaczka w zespole Gianfranco Bertone i pierwsza autorka nowej publikacji, tłumaczy: Dzięki obecnym pomiarom możemy odkryć kilka faktów na temat łączących się czarnych dziur, ale dowiadujemy się bardzo niewiele o środowisku, w którym dochodzi do fuzji. Samo to środowisko jest niezwykle interesujące. Na przykład, może ono rzucić światło na jedną z obecnych tajemnic astrofizyki – ciemną materię. Gdy będziemy mogli skorzystać z przyszłych detektorów, takich jak LISA, aby przez dłuższy czas obserwować łączące się czarne dziury, będziemy w stanie sformułować istotne stwierdzenia dotyczące ich otoczenia.
Środowiska czarnych dziur
Istnieją co najmniej trzy różne rodzaje interesujących środowisk, które mogą otaczać czarne dziury. Jednym z najbardziej znanych z nich jest dysk akrecyjny. Dysk akrecyjny to obszar składający się z bardzo gorącego gazu, który wiruje wokół czarnej dziury. Ostatnio, Teleskop Horyzontu Zdarzeń dostarczył nam zobrazowań takich dysków wokół czarnych dziur. Oprócz dysku akrecyjnego istnieją również inne możliwości badania czarnych dziur.
Czarna dziura może być otoczona obłokiem ultralekkich cząstek, tworząc strukturę, którą astronomowie nazwali atomem grawitacyjnym. Dodatkowo, istnieje możliwość istnienia ciemnej materii, która zdaje się przenikać przez kosmos na wszystkich skalach, jednak jej podstawowa natura pozostaje nieznana. Przewiduje się, że ciemna materia będzie się gromadzić wokół czarnych dziur w trakcie ich formowania i wzrostu, tworząc gęste konfiguracje znane jako kolce.
Cole: Piękną rzeczą jest to, że dzięki nowym obserwacjom możliwe będzie rozróżnienie wszystkich trzech sytuacji – a także odróżnienie ich od przypadku, w którym podwórko czarnej dziury jest po prostu puste, gdzie dwie czarne dziury wirują wokół siebie w próżni. Udało nam się opracować techniki statystyczne, które przy wystarczającej dużej różnicy mas między dwiema czarnymi dziurami powinny być w stanie bardzo wyraźnie rozróżnić wszystkie cztery scenariusze.
Według Cole i jej zespołu badawczego, przyszła generacja eksperymentów będzie zdolna do wykrywania fal grawitacyjnych generowanych przez łączące się czarne dziury w obecności różnych środowisk, takich jak dysk akrecyjny, atom grawitacyjny czy kolec ciemnej materii. Ta perspektywa otwiera nowe możliwości badania ultralekkich cząstek oraz potencjalnych kandydatów na ciemną materię za pomocą fal grawitacyjnych.
Bertone: To ekscytujące czasy. Wkrótce wkroczymy w nową erę w fizyce i astronomii. Tak jak precyzyjna fizyka cząstek elementarnych pozwala nam poszukiwać nowej fizyki w akceleratorach cząstek na Ziemi, tak precyzyjna astronomia fal grawitacyjnych wkrótce pozwoli nam poszukiwać ciemnej materii i nowych cząstek we Wszechświecie.
Opracowanie:
Agnieszka Nowak
Więcej informacji:
• Disks, spikes and clouds
• Distinguishing environmental effects on binary black hole gravitational waveforms
Źródło: UVA
Na ilustracji: Wizja artystyczna kosmicznego eksperymentu LISA wykrywającego fale grawitacyjne. Źródło: NASA
URANIA
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/dy ... nej-dziury
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Dyski, kolce, chmury rzut oka na podwórko czarnej dziury.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 10 Cze 2023, 09:20

Ukraina: gigantyczna powódź widoczna na zobrazowaniach ICEYE
2023-06-09.
Operator satelitarny ICEYE, wiodący w skali globalnej dostawca rozwiązań i analiz w zakresie monitorowania katastrof naturalnych i klęsk żywiołowych, opublikował analizę danych powodziowych pokazującą zasięg i głębokość powodzi wzdłuż Dniepru i w całym regionie obwodu chersońskiego na Ukrainie. Dane te mają bezcenną wartość dla agencji rządowych i innych organizacji wspierających działania pomocowe po zniszczeniu przez Rosjan tamy w Kachowce.
Podkreślić należy, że raporty opracowane przez specjalistów z polsko-fińskiej firmy ICEYE opierają się na rzeczywistych danych obserwacyjnych z powodzi, a nie na modelach matematycznych. Dostępne zobrazowania satelitarne pozyskiwane z wykorzystaniem radarów z syntetyczną aperturą (SAR), ukazują rzeczywisty zasięg i skalę katastrofy w istotnie lepszej rozdzielczości – z większą dokładnością – w porównaniu do innych dostępnych źródeł.
"Nasza analiza pokazuje, że kilka miast i wsi położonych wzdłuż Dniepru (Nowa Kachowka, Antoniwka, Oleszki i Sołonci) zostało częściowo lub całkowicie zalanych przez wodę. ICEYE może się pochwalić szybkim śledzeniem i reagowaniem na katastrofy naturalne w czasie rzeczywistym. Nasz globalny zespół operacyjny działający 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, przygotowuje możliwie najdokładniejszą analizę postępującej powodzi dla celów mapowania strat i wspierania akcji ratunkowych" - mówi Shay Strong, wiceprezes ds. analityki w ICEYE.
Analiza przygotowana na podstawie obrazu sytuacji z dnia 7 czerwca br. pokazuje zasięg i głębokość powodzi w następujących obszarach:
• pełny zasięg powodzi w regionie południowego Dniepru,
• chersońska dzielnica Korabielnyj, Antoniwka, Komyszany, Kardaszynka i Sołonci,
• Oleszki,
• Tiahynka,
• Nowa Kachowka
Chersoń - bliższe spojrzenie
Wizualizacja zasięgu i głębokości poważnej powodzi w Chersoniu, największym mieście w obwodzie chersońskim, liczącym ponad 270 000 mieszkańców. W oparciu o analizę powodzi przeprowadzoną przez ICEYE, powódź najbardziej dotknęła dzielnicęKorabielnyi (zwłaszcza Mikrorejon Ostrów).
Oleszki
Na podstawie analizy powodzi przeprowadzonej przez ICEYE, powódź dotknęła wieś Sołonci i znaczną część miasta Oleszki. Sołonci zostało całkowicie zalane.
Nowa Kachowka
Wizualizacja poważnej powodzi w Nowej Kachowce, mieście portowym na południowym brzegu przerwanej tamy.
Tiahynka
Wizualizacja poważnej powodzi w Tiahynce, wiosce na północnym brzegu Dniepru, na zachód od Nowej Kachowki.
Sprawę powodzi i zniszczeń jakie wywołała skomentował Andy Read, globalny dyrektor ds. rozwiązań rządowych w ICEYE, który podkreślił zaangażowanie firmy przy wykorzystaniu możliwości obserwacji Ziemi i monitorowania powodzi. Dodał, że w tym przypadku firma współpracuje z rosnącą listą agencji i organizacji wspierających działania ratunkowe na miejscu. Analizy ICEYE pozwalają im szybko zrozumieć rzeczywisty zakres skutków powodzi na południowym odcinku rzeki Dniepr.
Przedsiębiorstwo ICEYE jest właścicielem i operatorem największej konstelacji satelitów SAR. Łącząc zdjęcia satelitarne z informacjami z innych źródeł naziemnych firma zapewnia wiarygodny, spójny i dokładny wgląd w zasięg i głębokość znaczących powodzi na całym świecie, w czasie zbliżonym do rzeczywistego.
Źródło: Materiały prasowe ICEYE
Obwód chersoński podczas powodzi, na podstawie analizy przeprowadzonej przez ICEYE.
Fot. ICEYE
Obwód chersoński przed powodzią.
Fot. ICEYE

Obwód chersoński podczas powodzi, na podstawie analizy przeprowadzonej przez ICEYE.
Fot. ICEYE

Oleszki i Sołonci przed powodzią.
Fot. ICEYE

Oleszki i Sołonci podczas powodzi, na podstawie analizy przeprowadzonej przez ICEYE.
Fot. ICEYE

Nowa Kachowka przed powodzią.
Fot. ICEYE

Nowa Kachowka podczas powodzi, na podstawie analizy przeprowadzonej przez ICEYE.
Fot. ICEYE

Tiahynka przed powodzią.
Fot. ICEYE

Tiahynka podczas powodzi, na podstawie analizy przeprowadzonej przez ICEYE.
Fot. ICEYE

SPACE24
https://space24.pl/satelity/obserwacja- ... iach-iceye
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Ukraina gigantyczna powódź widoczna na zobrazowaniach ICEYE.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Ukraina gigantyczna powódź widoczna na zobrazowaniach ICEYE2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Ukraina gigantyczna powódź widoczna na zobrazowaniach ICEYE3.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Ukraina gigantyczna powódź widoczna na zobrazowaniach ICEYE4.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Ukraina gigantyczna powódź widoczna na zobrazowaniach ICEYE5.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Ukraina gigantyczna powódź widoczna na zobrazowaniach ICEYE6.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 10 Cze 2023, 09:24

NASA obawia się opóźnienia misji Artemis III
2023-06-09. Mateusz Mitkow
Z najnowszych doniesień wynika, że władze NASA mają coraz większe obawy dotyczące gotowości Starshipa do misji Artemis III pod koniec 2025 roku. Opóźnienia w harmonogramie misji programu Artemis mają być spowodowane obecnym statusem prac, które należy wykonać, aby księżycowy lądownik firmy SpaceX mógł zostać użyty do przetransportowania astronautów na powierzchnię Srebrnego Globu. Na ten moment ocenia się, że trzecia z misji programu Artemis może zostać przełożona na 2026 r.
Wielkimi krokami zbliża się misja Artemis II, która zakłada oblecenie Księżyca (na wysokości 8900 km) przez czteroosobową załogę na pokładzie statku kosmicznego Orion oraz tym samym utorowanie drogi do kolejnych etapów, które mają na celu zapewnienie długotrwałej obecności człowieka na powierzchni Srebrnego Globu. 10-dniowa misja Artemis II rozpocznie się już w przyszłym roku i jeśli wszystkie cele misji zostaną spełnione, NASA da zielone światło kolejnemu etapowi - Artemis III, który zakłada załogowe lądowanie na Księżycu. Według harmonogramu programu Artemis, start trzeciej z misji ma odbyć się w 2025 r., natomiast NASA ma coraz więcej wątpliwości, czy będzie to możliwe w podanym terminie.
Jak podaje w jednym ze swoich najnowszych artykułów portal SpaceNews, NASA ma spore obawy w kwestii przetestowania w terminie lądownika - Starship HLS (Human Landing System), czyli księżycowego wariantu statku Starship. Pojazd od firmy SpaceX ma zostać pierwszym załogowym statkiem kosmicznym, który po 50 latach wyląduje na powierzchni Srebrnego Globu, natomiast obecny status prac przygotowujących do tej misji powoduje pewne komplikacje. Jim Free, będący szefem programu rozwoju systemów badawczych NASA stwierdził, że pojazd może nie być gotowy na czas do misji Artemis III, gdyż SpaceX musi przeprowadzić przed tym jeszcze kilka lotów testowych, w tym polegające na bezzałogowym lądowaniu statku na Księżycu, a także demonstracji tankowania na orbicie okołoziemskiej.
Biorąc pod uwagę jeszcze kolejne testy samego systemu nośnego, którego zadaniem będzie wyniesienie lądownika Starship HLS w przestrzeń kosmiczną można spodziewać się zmian w terminach. Jim Free dodał, że przez ilość misji testowych, które trzeba wykonać "można pomyśleć o tym, że prawdopodobnie przesunie się to na rok '26". Przypomnijmy, że system nośny Starship/Super Heavy zaliczył testowy lot w kwietniu br. natomiast doznał kilku awarii, po czym zaczął opadać w niekontrolowany sposób i ze względów bezpieczeństwa około 4 minuty od startu SpaceX zdecydowało o wysadzeniu systemu za pomocą zdalnej detonacji.
Mimo wszystko nie można zaliczyć próby do porażki, gdyż SpaceX stwierdziło jeszcze przed startem, że sukcesem będzie dla nich wzniesienie się ponad wyrzutnię startową, a dane zebrane ze wskaźników pomiarowych pozwolą na dopracowanie systemu. Wątpliwości budzi jednak wykorzystanie Starshipa w kontekście misji Artemis III z uwagi na niepokojące trudności przy starcie, jakich doświadczyła firma Elona Muska. Kwestię tę podkreślił wspomniany Jim Free z NASA. "Otrzymuję wiele pytań np. 'Czy dotrzymacie terminu? Cóż, muszą zacząć latać, zanim będziemy mogli dokonać jakiejkolwiek oceny" - podsumował.
Jak podkreślają amerykańskie media ani Federalna Administracja Lotnictwa, ani SpaceX nie przedstawiły publicznie aktualnych informacji na temat statusu dochodzenia ws. debiutu rakiety Starship, a także tego, kiedy firma może uzyskać zgodę na podjęcie kolejnej próby startu. Elon Musk, zapowiedział pod koniec kwietnia, że SpaceX może być gotowe już za "kilka miesięcy", ale harmonogram ten wydaje się mało prawdopodobny w oparciu o widoczne postępy w ośrodku testowym Starbase w Boca Chica w Teksasie.
W ramach misji Artemis III, która będzie trwać aż miesiąc, planowane jest lądowanie na powierzchni w okolicach południowego bieguna Księżyca. Dwoje astronautów pozostanie na orbicie, a dwoje wyląduje i spędzi tam około tydzień, torując drogę do długotrwałej obecności człowieka na Księżycu.
Przypomnijmy, że w ramach programu Artemis działa także Artemis Accords, czyli porozumienie z agencjami kosmicznymi poszczególnych krajów. Porozumienie to proponuje wspólne, ogólnie obowiązujące cywilne zasady oraz model współpracy międzynarodowej w przestrzeni kosmicznej, w szczególności przy eksploracji Księżyca, a później także Marsa. Wśród około 20 krajów, które podpisały porozumienie, jest Polska.

Ilustracja: NASA [nasa.gov]

Fot. SpaceX/Twitter

SPACE24

https://space24.pl/pojazdy-kosmiczne/sy ... rtemis-iii
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: NASA obawia się opóźnienia misji Artemis III.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 10 Cze 2023, 09:25

Katalog Caldwella: C39
2023-06-09. Anna Wizerkaniuk
O obiekcie:
Pod numerem 39 w katalogu Caldwella umieszczona została mgławica NGC 2392 oddalona od Ziemi o około 5 tysięcy lat świetlnych. Jest to mgławica planetarna, która zaczęła się formować, gdy 10 tysięcy lat temu umierająca gwiazda odrzuciła swoją zewnętrzną warstwę gazu i pyłu. Nastąpiło to po wyczerpaniu się paliwa w gwieździe, które napędzało fuzję jądrową wewnątrz gwiazdy.
Mgławicę NGC 2392 tworzą dwa dyski. Wewnętrzny, jaśniejszy i bardziej wyraźny, składa się z dwóch baniek gazu i pyłu, rozdmuchanych przez intensywny „wiatr” – strumień materii wyrzucany z bardzo dużą prędkością z centralnej gwiazdy. Bańki te mają eliptyczny kształt, który może być trudno dostrzegalny na zdjęciu, gdyż z tej perspektywy, jedna z baniek leży przed drugą, przesłaniając ją. Drugi, zewnętrzny dysk jest dużo bardziej subtelny i przypomina tęczówkę ludzkiego oka, choć dla astronomów podłużne struktury kojarzą się z ogonami komet. Przypuszcza się, że mogły one powstać w wyniku zderzenia się strumieni cząsteczek o różnych prędkościach.
Podstawowe informacje:
• Typ obiektu: mgławica planetarna
• Numer w katalogu NGC: 2392
• Jasność: +9,1m
• Gwiazdozbiór: Bliźnięta
• Deklinacja: +20° 54′ 42″
• Rektascensja: 7h 21m 19s
• Rozmiar kątowy: 47″ x 43″
Jak obserwować?
Najlepszym okresem do obserwacji mgławicy NGC 2392 jest późna zima, kiedy to gwiazdozbiór Bliźniąt jest wysoko nad horyzontem. Przy dobrych warunkach obserwacyjnych, mgławicę można dostrzec w dużej lornetce, jednak będzie ona bardzo słaba i bardziej przypominająca gwiazdę. Bardziej wyraźną strukturę mgławicy można zaobserwować za pomocą teleskopów z 8-calowym lustrem lub większych.
Źródła:
• NASA: Caldwell 39
9 czerwca 2023

• Hubblesite.org: NGC 2392
9 czerwca 2023

• Freestarcharts.com: NGC 2392
9 czerwca 2023
[/media-credit] Zdjęcie mgławicy NGC 2392 wykonane podczas ekspozycji 10 i 11 stycznia 2000 roku za pomocą kamery WFPC2 Kosmicznego Teleskopu Hubble’a. Zdjęcie powstało ze złożenia fotografii uchwyconych z wykorzystaniem filtrów: He II, O III, H-alpha i N II.
Lokalizacja mgławicy NHC 2392 (C39) na niebie. Źródło: Freestarcharts.com
https://astronet.pl/wszechswiat/katalog ... wella-c39/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Katalog Caldwell C39.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Katalog Caldwell C39.2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 10 Cze 2023, 09:28

Intensywny rozbłysk światła ujawnia galaktykę podwójnej czarnej dziury

2023-06-09. Sandra Bielecka
Sygnały z odległej galaktyki potwierdzają teorię, że w jej centrum znajdują się dwie czarne dziury oddziałujące na siebie nawzajem, krążąc wokół siebie. Astronomowie poczynili nowe obserwacje, które pomagają rozwikłać tajemnicę istniejącą od dziesięcioleci.

Tajemnica potężnego kosmicznego rozbłysku światła
Tajemniczy, superjasny rozbłysk, jaśniejszy niż bilion słońc, okazał się poświatą dwóch czarnych dziur z centrum galaktyki oddalonej od Ziemi o 5 miliardów lat świetlnych. Znajduje się ona w gwiazdozbiorze raka.
Zakotwiczona jest przez dwie czarne dziury, jedną mniejszą i drugą supermasywną. Mimo że przez teleskop wyglądają jak jedna, to różne rodzaje sygnałów elektromagnetycznych świadczą o tym, że jest ich tam dwie.
Galaktyka OJ 287
Po raz pierwszy galaktyka ta została odkryta już w 1888 roku. Astronomowie przez długi czas podejrzewali, że może ona posiadać podwójny układ czarnych dziur w jądrze. Dopiero rozwój technologii pozwolił potwierdzić te przypuszczenia. Okazało się, że galaktyka wykazuje wzór emisji, który ulega zmianie w dwóch oddzielnych cyklach. Jeden trwa 12 lat, a drugi aż 55 lat, co świadczy o tym, że zachodzą tam dwa odrębne rodzaje ruchu.


Obserwacje przez lata ujawniły rozbłyski, które pojawiają się, gdy jedna czarna dziura przepływa przez dysk akrecyjny drugiej. Wirująca materia wokół czarnej dziury w postaci rozległych pierścieni ogrzewa pył i gaz dysku i w konsekwencji tworzy rozbłysk energii w całym spektrum elektromagnetycznym. Mogą one trwać nawet do dwóch tygodni i są jaśniejsze niż bilion gwiazd.

Jednak w przypadku tej konkretnej galaktyki dwa rozbłyski są bardziej dramatyczne i znacznie krótsze, co według astronomów jest bezpośrednim potwierdzeniem na istnienie dwóch czarnych dziur w jądrze galaktyki OJ 287. Astronomowie obserwowali tę galaktykę w latach 2021-2022, aż dostrzegli rozbłysk, który wytworzył 100 razy więcej światła niż cała galaktyka. Błysk ten trwał tylko jeden dzień, jednak po nim nastąpił drugi podobnie krótki rozbłysk.
Naukowcy doszli do wniosku, że źródłem tych rozbłysków są właśnie te dwie czarne dziury znajdujące się w galaktyce OJ 287. Mniejsza czarna dziura ma masę około 150 milionów razy większą od naszego Słońca, a pierwszy rozbłysk powstał w wyniku tego, że ta mała czarna dziura dostała infuzję nowego gazu, co w efekcie poskutkowało powstaniem strumienia materii i jej wystrzeleniem. Następnie ta sama mała czarna dziura przeszła przez dysk akreacyjny masywnej czarnej dziury mającej masę 18 miliardów Słońc.
Dżet wszedł w interakcję z dyskiem, tworząc rozbłysk gamma. Co za tym idzie, te rozbłyski potwierdzają, że OJ 287 jest układem podwójnych czarnych dziur, gdzie mniejsza z nich regularnie przepływa przez większą.

Źródłem tych rozbłysków są dwie czarne dziury znajdujące się w galaktyce OJ 287 /123RF/PICSEL

INTERIA
https://geekweek.interia.pl/astronomia/ ... Id,6831392
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Intensywny rozbłysk światła ujawnia galaktykę podwójnej czarnej dziury.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Intensywny rozbłysk światła ujawnia galaktykę podwójnej czarnej dziury2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 10 Cze 2023, 09:29

Tysiące galaktyk uchwycone na jednym zdjęciu. Niesamowity obraz kosmosu

2023-06-09. Sandra Bielecka
Zdjęcie zrobione ostatnio przez Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba dowodzi, że wczesny kosmos pękał od mnogości galaktyk i wybuchów formujących się gwiazd. Na zdjęciu uchwycone zostało ponad 45 000 galaktyk, a niektóre z nich są niezwykle wyraźne!

Galaktyki pełne gwiazd
Podstawowym pytaniem, jakie zadają sobie astronomowie od lat, jest to, w jaki sposób powstawały pierwsze gwiazdy i galaktyki. Jeden z największych programów, jakie zostały powzięte w związku z wysłaniem Teleskopu Jamesa Webba w przestrzeń, jest JWST Advanced Deep Extragalactic Survey (JADES). Który skupia się na odkrywaniu, charakteryzowaniu i badaniu odległych, słabych galaktyk.
W ramach tego programu zostało już odkrytych setki galaktyk, które istniały już, gdy wszechświat miał mniej niż 600 milionów lat. Z pomocą Webba badaczom udało się zidentyfikować również galaktyki skrzące się mnóstwem młodych, lśniących gwiazd.

Dzięki JADES chcemy odpowiedzieć na wiele pytań, takich jak: Jak powstały najwcześniejsze galaktyki? Jak szybko powstały gwiazdy? Dlaczego niektóre galaktyki przestają tworzyć gwiazdy?”
Powiedziała Marcia Rieke z University of Arizona w Tucson, współprowadząca program JADES.
Patrzenie w gwiazdy to patrzenie w przeszłość

Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba co chwilę dostarcza nam zdjęć, które raz za razem zapierają dech w piersiach. Na tym widzimy 20 razy więcej galaktyk niż gwiazd, które moglibyśmy zobaczyć w bezchmurną noc swoimi oczami. Każda z tych galaktyk jest kosmiczną wyspą miliarda gwiazd.

W związku z tym, że znajdują się od nas naprawdę daleko, pozwalają nam dowiedzieć się więcej na temat wszechświata w początkach jego istnienia. Jak każdy wie, patrzenie na gwiazdy, to patrzenie w przeszłość. My jako gatunek ludzki, wiemy naprawdę niewiele na temat tego, w jaki sposób wszechświat rozwijał się w początkach swojego istnienia.
Początki wszechświata
Im dalej może dotrzeć oko Teleskopu Webba, tym większe prawdopodobieństwo na znalezienie galaktyk uformowanych już mniej niż 400 milionów lat od początku kosmosu. Jedną z ciekawszych obserwowanych przez zespół JADES galaktyk jest obiekt sprzed 700 milionów lat po Wielkim Wybuchu zawierający galaktykę, która jest 100 razy mniej masywna i bardziej zwarta niż nasza, ale wygląda już na bardzo dojrzałą. Galaktyka rośnie od centrum, rozszerzając się na zewnątrz.
Byłem zaskoczony odkryciem tak zwartej galaktyki tak wcześnie we wszechświecie. Jestem podekscytowany, że teleskop działa tak dobrze, umożliwiając nam wykonywanie tak szczegółowych pomiarów tak odległych galaktyk.
Wyjaśnił dr Sandro Tacchella z Cavendish Laboratory i Kavli Institute for Cosmology w Cambridge.

Obszar widoczny na zdjęciu jest znany jako GOODS-South i nie jest przypadkowy. Wcześniej już był badany przez Hubble’a oraz inne teleskopy, jednak dzięki najnowszym urządzeniom możemy podziwiać kolejny poziom szczegółowości tych galaktyk. Wcześniej widoczne były tylko jako jasne smugi, teraz widzimy konkretny kształt danej galaktyki, widzimy wyraźne grupy gwiazd.

Niektóre z galaktyk przybierają wyraźne kształty /NASA, ESA, CSA, Brant Robertson (UC Santa Cruz), Ben Johnson (CfA), Sandro Tacchella (Cambridge), Marcia Rieke (University of Arizona), Daniel Eisenstein (CfA) /NASA

INTERIA
https://geekweek.interia.pl/astronomia/ ... Id,6827294
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Tysiące galaktyk uchwycone na jednym zdjęciu. Niesamowity obraz kosmosu.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 10 Cze 2023, 09:31

Boeing oskarżony o kradzież tajemnic handlowych
2023-06-09. Wojciech Kaczanowski
Boeing, amerykański koncern lotniczy, zbrojeniowy oraz produkujący komponenty do technologii kosmicznych, został pozwany przez firmę z siedzibą w Kolorado o kradzież własności intelektualnej, spisek oraz produkcję niebezpiecznych elementów do rakiety nośnej Space Launch System (SLS), która została wykorzystana do misji NASA o nazwie Artemis I. Informacje zawarte w pozwie zostały zanegowane przez przedstawicielstwo koncernu, które zapowiedziało twardą walkę w procesie sądowym.
W ostatnich dniach świat obiegła informacja o pozwie wniesionym do sądu federalnego w Seattle przez firmę Wilson Aerospace z siedzią w Kolorado wobec amerykańskiego koncernu lotniczego, zbrojeniowego oraz zajmującego się technologiami kosmicznymi - Boeing. Według informacji zawartych w skardze, korporacja bezprawnie wykorzystała własność intelektualną oraz rozpoczęła produkcję komponentów do rakiety nośnej Space Launch System (SLS), która została wykorzystana w misji Artemis I, realizowanej przez NASA. Ponadto Wilson Aerospace twierdzi, że skradziona technologia była produkowana z "krytycznymi" wadami, które mogły zagrozić bezpieczeństwu astronautów. Boeing stanowczo odparł zarzuty, a przedstawicielstwo firmy zapowiedziało twardą walkę o udowodnienie swojej niewinność.

Afera o kradzież własności intelektualnej przez amerykański koncern została nagłośniona przez międzynarodowe media. Jak podaje Reuters, firma Wilson Aerospace współpracowała z Boeingiem przez dwa lata, począwszy od 2014 roku, a początek kooperacji wiązał się ofertą korporacji o pomoc w montażu silników do rakiety nośnej SLS. W dalszej kolejności, Boeing zerwał współpracę z firmą z Kolorado oraz opracował własne wersje tego typu technologii, bez zachowania wszelkich niezbędnych warunków jakości, co stwarzało zagrożenie dla bezpieczeństwa astronautów, pilotów, techników i wielu innych osób, którzy znaleźliby się na pokładzie systemów od koncernu.
Według informacji podanych przez CNBC, Wilson Aerospace wniosło łącznie 10 roszczeń przeciwko Boeingowi, w tym dotyczące naruszenia praw autorskich, kradzieży tajemnic handlowych oraz oszustwa. Dodatkowo zgodnie z zarzutami, takie działanie pozwoliło amerykańskiemu koncernowi na rozwinięcie swojej marki oraz dochody wynoszące miliardy dolarów z kontraktów lotniczych z NASA i komercyjnych projektów lotniczych.
Warto również zauważyć, że skarga wniesiona przez firmę z siedzibą w Kolorado dotyczy nie tylko rakiety SLS, ale również projektu komponentu dla Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) o nazwie FFTD-1 (Fluid Fitting Torque Device), czyli technologii służącej m. in. do zmniejszania nacisku wywieranego na złączki, zawory i związane z nimi przewody rurowe. W skardze czytamy, że w latach 1997-1998 Boieng podpisał z Wilson Aerospace kontrakt, który zakładał opracowanie wspomnianego urządzenia. Koncern następnie wykorzystał FFTD-1 w niewłaściwy sposób, co stwarzało ryzyko awarii na placówce orbitalnej w postaci, np. wycieków substancji.
Warto zaznaczyć, że obecnie sprawa pozostaje na etapie wniesionej do sądu federalnego skargi, a amerykański koncern stanowczo odpiera stawiane mu zarzuty i zapowiada twardą walkę o swoje prawa. Przedstawicielstwo nie podało jednak żadnych strategii obrony, ani informacji, które mogłyby potwierdzić nieprawdziwość pozwu. Jak podaje CNBC, w oświadczeniu dla portalu informacyjnego rzecznik Boeinga powiedział, że "pozew Wilsona jest pełen nieścisłości i pominięć", ale odmówił podania szczegółów, gdy został o to zapytany.
Jeśli chodzi o samą rakietę SLS opinie specjalistów są skrajnie różne. Po zakończonej misji Artemis I, NASA uznała działanie komponentów za sukces i zapowiedziała przygotowania do Artemis II. Podczas startu i wznoszenia się w przestrzeń kosmiczną, rakieta doświadczyła jednak różnych faz, w których mogło dojść do niepożądanych zmian. Były to np. ekstremalne siły i temperatury, które wpływały na ogólne działanie systemu. Warto również wspomnieć o problemach technicznych w miesiącach przed startem Artemis I, tj. nieudane próby tankowania lub niespodziewany problem z wyciekającym wodorem podczas testu WDR (Wet Dress Rehearsal).
Należy mieć na uwadze, że wyżej wymienione usterki niekoniecznie mogą świadczyć o winie Boeinga, natomiast postawione zarzuty wydają się dość niepokojące. Sprawa wydaje się warta śledzenia, gdyż jej rozstrzygnięcie może mieć wpływa na dalsze działanie amerykańskiego koncernu, rakiety SLS, a także całego programu Artemis.
Rakieta nośna Space Launch System (SLS) przed startem misji Artemis I
Fot. NASA
SPACE24
https://space24.pl/polityka-kosmiczna/s ... handlowych
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Boeing oskarżony o kradzież tajemnic handlowych.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 10 Cze 2023, 09:32

Ogólnopolskie premiery „Małej Uranii” na antenie TVP Nauka
2023-06-09.
W najbliższą niedzielę 11 czerwca, w paśmie porannym o godz. 7:40 rozpoczyna się emisja astronomicznego serialu przygodowego dla dzieci pt. „Mała Urania”. Cotygodniowe premiery kolejnych 15 odcinków wypełnią całe lato. Po premierach telewizyjnych program będzie udostępniany w na dedykowanym kanale platformy YouTube.

Rysunkowa postać małej dziewczynki o imieniu Urania, po raz pierwszy pojawiła się w numerze 3/2018 „Uranii-Postępów Astronomii”, jako bohaterka komiksu „Przygody Uranii w kosmicznej otchłani”. W sumie do roku 2020 ukazało się kilkanaście odcinków. Tematyką wzorowanego na „Koziołku Matołku” (rysunek + czterowiersz) komiksu o charakterze edukacyjnym były różne obiekty we Wszechświecie, od Ziemi i Słońca, po Czarną Dziurę. Trzy odcinki komiksu zostały wydane w postaci niewielkich książeczek.
W ten sposób narodził się pomysł, aby przygotować również filmową serię edukacyjną, popularyzującą astronomię wśród dzieci. I tak oto powstała telewizyjna „Mała Urania". Przygody tytułowej Uranii wprowadzą młodego widza w pasjonujący świat astronomii. Śledząc przygody głównej bohaterki będzie można odwiedzić bliższe oraz dalsze zakątki Wszechświata. Urania przemierza kosmos w Rakiecie, w towarzystwie wiernej załogi: Drony – latającej zwiadowczyni, Łajzika – „kulawego” łazika marsjańskiego oraz sztucznej inteligencji Robiego – komputera pokładowego. Załogę już teraz można usłyszeć i zobaczyć w przedpremierowej piosence:

Drona, Łajzik na planecie:
Lód, lód! Woda!
Robi czeka ich w Rakiecie
I Urania…

Cała czwórka tych przyjaciół
Urania, Dron,
Łajzik, Robi – nie spotkacie
Wierniejszych – Skąd!

Ponad nimi Wszechświat cały
Rozsiewa blask
Robi, Drona, Łajzik mały
I Urania!
Każdy odcinek to osobna kosmiczna historia w formacie ok. 13 minut. Oprócz granych w konwencji lalkarskiej przygód, filmy będą zawierały element edukacyjny w postaci krótkiego felietonu wyjaśniającego młodym widzom tajniki astronomii oraz krótką animację wraz z piosenką, którą dzieci powinny chętnie powtarzać.
Serial został wyprodukowany przez Polskie Towarzystwo Miłośników Astronomii z udziałem ekipy filmowej z bydgoskiego ośrodka Telewizji Polskiej, tej samej co tworzy program „Astronarium”. Zdjęcia zrealizowano w Teatrze Baj Pomorski w Toruniu. Reżyserem programu jest Ireneusz Maciejewski, autorem scenariuszy większości odcinków i tekstów piosenek jest redaktor naczelny dwumiesięcznika „Urania”, Maciej Mikołajewski. Kosmiczne animacje do piosenek są autorstwa kierownika grudziądzkiego planetarium, Sebastiana Soberskiego, który również przygotował dwa scenariusze.
Program został zrealizowany w 2021 roku dzięki wsparciu programu Społeczna Odpowiedzialność Nauki (SON) Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego i emitowany był na antenach regionalnych TVP3.
Dostępny w Internecie program, jako dzieło powstałe ze środków publicznych, może być dowolnie wykorzystywany w przedszkolach, szkołach i podczas pokazów niekomercyjnych (np. festiwale nauki itp.).

Więcej informacji:
• Kanał programu na YT
• Piosenka Załogi
• Piosenka Czarnej Dziury
• Komiks „Mała Urania”

Źródło:
Urania-Postępy Astronomii
Polskie Towarzystwo Miłośników Astronomii
Załoga Rakiety śpiewa piosenkę. Od lewej: Drona, Łajzik, Robi (tablet poniżej) i Urania.

URANIA
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/og ... -tvp-nauka
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Ogólnopolskie premiery Małej Uranii na antenie TVP Nauka.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Ogólnopolskie premiery Małej Uranii na antenie TVP Nauka2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 10 Cze 2023, 09:36

10 lat kosmicznej specjalizacji Sener Polska
2023-06-09.
Firma Sener Polska w ciągu ostatnich dziesięciu lat zrealizowała 20 kluczowych projektów i dostarczyła mechanizmy do przełomowych, międzynarodowych misji, takich jak Euclid, JUICE czy ExoMars. Dziś firma podsumowuje dekadę działalności w sektorze kosmicznym i ogłasza plany na nadchodzące lata.
Jako część międzynarodowej grupy inżynieryjnej, firma Sener Polska powstała w roku 2006. Od 2012 roku działalność firmy koncentruje się wyłącznie na inżynierii kosmicznej, a w szczególności produkcji mechanizmów do zastosowań kosmicznych oraz urządzeń do naziemnego wspomagania i montażu satelitów.
Udział w najważniejszych projektach kosmicznych ostatnich lat
Firma od samego początku, także we współpracy z innymi instytucjami oraz spółką-matką Sener Aeroespacial, pozyskiwała kontrakty na wykonanie mechanizmów do kluczowych przedsięwzięć Europejskiej Agencji Kosmicznej.
Jeden z pierwszych zrealizowanych projektów obejmował wyprodukowanie i przetestowanie kompleksowego zestawu trzynastu mechanizmów do urządzeń naziemnych wspomagających montaż satelity Euclid, która niebawem rozpocznie swoją drogę w kosmos by tworzyć mapę struktury Wszechświata.
W kolejnych latach Sener Polska wziął udział także w dwóch największych projektach ESA: misjach JUICE oraz ATHENA. Dostarczył do nich odpowiednio urządzenia wspomagające transport i montaż paneli słonecznych satelity JUICE oraz dwa rodzaje mechanizmów podtrzymująco-zwalniających do lustra teleskopu ATHENA.
Następne projekty dotyczyły między innymi wykonania elektryczno-mechanicznej „pępowiny” łączącej łazik z lądownikiem w ramach wstrzymanej obecnie misji ExoMars, opracowanie urządzeń do montażu satelity misji monitorującej stan zalesienia Ziemi Biomass oraz stworzenie szeregu mechanizmów wspomagających montaż, transport i ochronę zwierciadeł największego na świecie teleskopu ELT.
Poza udziałem w misjach naukowych, polski Sener zdobywał też kontrakty komercyjne, takie jak podpisany w 2021 roku kontrakt na seryjną produkcję mechanizmów OneSat czy dostarczenie systemu twardego przechwytywania do systemu dokowania IBDM, który w przyszłości będzie zapewniał bezpieczeństwo astronautom przechodzącym pomiędzy stacją kosmiczną a statkiem.
Dziś firma ubiega się o coraz bardziej ambitne projekty. Pierwsze kontrakty Sener Polska dotyczyły pojedynczych komponentów i mechanizmów. Dzięki nieustannemu budowaniu kompetencji, poszukiwaniu nowych wyzwań i oparciu w doświadczeniu spółki, dziś dostarczamy całe systemy, takie jak Antena Średniego Zysku tworzona na potrzeby misji Ariel we współpracy z Sener Aeroespacial. Coraz częściej pełnimy też rolę lidera istotnej części projektu, jak miało to w przypadku misji PROBA-3, co pozwala nam zakładać, że w kolejnych latach będziemy podejmować coraz większą odpowiedzialność – wskazuje Beatriz Perez, dyrektor generalna Sener Polska.
Głównym celem Sener na najbliższe lata ma być umocnienie pozycji firmy jako dostawcy mechanizmów kosmicznych w Polsce, a w szczególności kontynuowania prac rozwojowych nad flagowymi produktami, do których zaliczają się m.in. mechanizmy wdrażania (ang. deployment mechanisms) oraz zwalniania (ang. hold-down release mechanisms) wykorzystanych w projektach PROBA-3, czy ELT. Ponadto, w planach Sener Polska znajduje się zacieśnianie współpracy z polskimi instytucjami, które stanowią niezwykle efektywne partnerstwo przy dużych projektach, jak pokazały to chociażby misje LISA oraz ARIEL.
Zaangażowanie w rozwój biznesowy sektora
Poza realizacją projektów inżynieryjnych, do najważniejszych filarów działalności firmy należy rozwijanie ekosystemu biznesowego na terenie całego kraju. Liczba firm, z którymi współpracuje Sener Polska wzrosła od 50 w 2017 do ponad 80 w 2022 roku.
Procedury przetargów na projekty kosmiczne, specyfika dokumentacji czy zdolność do spełniania wymagań stawianych przez podmioty kosmiczne – to wszystko wiedza, którą dzielimy się ze współpracującymi podmiotami, którą mogą wykorzystać do rozszerzenia swojego portfolio. – podkreśla Jakub Pierzchała, business development manager, i dodaje: nasi współpracownicy to przede wszystkim małe i średnie przedsiębiorstwa, więc dla niektórych znajomość sektora kosmicznego staje się ważnym wyróżnikiem. Tak było na przykład z Aerospace Dynamic Group, niegdyś firmą Endevour, która po ponad czterech latach współpracy z Sener zmieniła profil swojego działania na sektor kosmiczny.
Społeczna odpowiedzialność wobec sektora
Długofalowe działania na rzecz rozwoju polskiego sektora kosmicznego obejmują także zaangażowanie w budowę jego silnych kadr oraz zacieśnianie współpracy między środowiskiem biznesu, a nauki.
Ta strategię firma realizuje między innymi przez wewnętrzne szkolenia, udział w programie stażowym „Polish Space Fellowship Program”, wieloletnią współpracę z polskimi uczelniami oraz mentoring i zaangażowanie w inicjatywy skierowane do młodych adeptów branży.
Sener Polska od 2017 roku wydaje Raport Oddziaływania Społecznego. Przestawia w nim najważniejsze wydarzenia z minionych dwunastu miesięcy, odzwierciedlające strategię budowania silnego sektora przez firmę.
Źródło: Planetpartners
Oprac. Paweł Z. Grochowalski
URANIA
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/10 ... ner-polska
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: 10 lat kosmicznej specjalizacji Sener Polska.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 10 Cze 2023, 09:36

Wywiad z Administratorem NASA w TVP Nauka. Premiera 11 czerwca o 16:30
2023-06-10.

W niedzielę, 11 czerwca o godz. 16.30 zapraszamy na specjalny wywiad z Billem Nelsonem - szefem NASA, największej na świecie instytucji zajmującej się eksploracją kosmosu.
Gość TVP Nauka to drugi członek amerykańskiego parlamentu i pierwszy przedstawiciel Izby Reprezentantów, który odbył podróż w kosmos. W wywiadzie dla TVP Nauka dyrektor anteny Robert Szaj zapyta m.in. o potencjał polsko-amerykańskiej współpracy w zakresie eksploracji przestrzeni kosmicznej. Pojawią się pytania o najważniejszy obecnie program NASA – Artemis, którego celem jest powrót człowieka na Księżyc. Bill Nelson opowie też o tym, jak chronić Ziemię przed zagrożeniami z przestrzeni kosmicznej. Nie zabraknie tematu najpotężniejszego kosmicznego obserwatorium – Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba i pierwszych wyników jego obserwacji. W wywiadzie poruszone zostaną też kwestie dotyczące Ziemi i tego, w jaki sposób człowiek zmienia naszą planetę.
Wywiad z Administratorem NASA w TVP Nauka. Premiera 11 czerwca o 16:30. Fot. A. Petrovych/TVP
TVP NAUKA
https://nauka.tvp.pl/70394987/wywiad-z- ... wca-o-1630
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Wywiad z Administratorem NASA w TVP Nauka. Premiera 11 czerwca o 16.30.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 10 Cze 2023, 09:38

Drugi Pas Kuipera?
2023-06-10. Krzysztof Kanawka
Ciekawe wyniki obserwacji astronomicznych wzdłuż trasy sondy New Horizons.
Czy sonda New Horizons zmierza do wcześniej nieznanego “drugiego Pasa Kuipera”? Obserwacje astronomiczne sugerują taką możliwość.
2014 MU69 Arrokoth
Jeszcze zanim sonda New Horizons (NH) przeleciała obok Plutona pojawiło się pytanie: czy są kolejne cele dla tej misji? W ciągu kilku lat przez przelotem trwały intensywne poszukiwania kolejnych celów dla tej sondy. Odnaleziono jedynie trzy obiekty, oznaczone PT1, PT2 i PT3 (ang. Potential Target). Po dalszej analizie NASA odrzuciła PT2 i skupiła się na możliwości wykonania przelotu obok PT1 i PT3. Pod koniec sierpnia 2015 NASA oficjalnie zadecydowała: New Horizons poleci ku PT1, którego oficjalne oznaczenie to 2014 MU69. Zaplanowano, że sonda wykona serię korekt trajektorii w późnym październiku i wczesnym listopadzie 2015. Te manewry zakończyły się wprowadzeniem NH na odpowiednią trajektorię. Przelot nastąpił 1 stycznia 2019. (Później, w 2019 roku planetoida 2014 MU69 otrzymała oficjalną nazwę: Arrokoth).
Obraz 2014 MU69 o najwyższej rozdzielczości, wykonany na kilka minut przed największym zbliżeniem podczas tego przelotu/ Credits – NASA/Johns Hopkins Applied Physics Laboratory/Southwest Research Institute, National Optical Astronomy Observatory
Piętnastego czerwca 2020 roku rozpoczęły się poszukiwania kolejnego celu do przelotu dla sondy New Horizons. Wymagania są podobne jak w przypadku pierwszych poszukiwań: do “wyłowienia” jest obiekt pasa Kuipera (KBO), który znajdzie się w niewielkiej przestrzeni ograniczonej możliwościami manewrowymi NH.
Do początku roku nie udało się znaleźć żadnego obiektu do przelotu. Poszukiwania trwają dalej. W międzyczasie NASA zaakceptowała plan drugiej misji przedłużonej New Horizons, która rozpoczęła się 1 października 2022.
Drugi Pas Kuipera?
Do poszukiwań nowych celów używane są m.in. teleskopy Subaru na Hawajach oraz Międzyamerykańskie Obserwatorium Cerro Tololo w Chile. W analizie danych wykorzystywane są m.in. algorytmy sztucznej inteligencji. Dzięki nowym technikom poszukiwań dane są przetwarzane znacznie szybciej, co ma duże znaczenie dla planowania nowych przelotów dla sondy NH.
Początkowo wydawało się, że im dalej od Pasa Kuipera (który się kończy około 50 jednostek astronomicznych od Słońca), tym mniej będzie odkryć i tym mniejsze szanse na nowe obiekty bliski trajektorii sondy NH. Tymczasem na spotkaniu zespołu naukowego misji NH pod koniec maja 2023 zaprezentowano zbiorcze wyniki dotychczasowych odkryć. Aktualne wyniki sugerują, że w przestrzeni rzędu 65-70 jednostek astronomicznych od Słońca znajduje się więcej małych obiektów. Sugeruje to możliwość istnienia drugiego Pasa Kuipera.
Podsumowanie odkryć planetoid w Pasie Kuipera i poza pasem Kuipera – pomiędzy 65 a 70 jednostek astronomicznych można zauważyć “zagęszczenie” w odkryciach / Credits – Simon Porter, zespół misji New Horizons
Co więcej, wydaje się, że sonda NH obecnie przemierza obszar “przerwy” pomiędzy pierwszym a drugim Pasem Kuipera.
Podróż w nieznane
Kiedy NH mógłby dotrzeć do tego drugiego Pasa Kuipera? Aktualnie sonda porusza się mniej więcej z prędkością 3 jednostek astronomicznych na rok i znajduje się w odległości ponad 56 jednostek astronomicznych od Słońca. Oznacza to, że za mniej więcej 3 lata sonda byłaby już przy granicy tego Pasa Kuipera.
Wciąż niewiele wiemy o zewnętrznych obszarach naszego Układu Słonecznego. W zeszłej dekadzie dużo uwagi poświęcono możliwości istnienia “Planety 9” – dziś wydaje się, że nie ma “tam” większego obiektu planetarnego.
Na początku maja 2023 pojawiła się propozycja NASA by “uprościć” misję New Horizons. Wówczas argumentowano, że jest mniejsze prawdopodobieństwo kolejnych ważnych odkryć w regionie i warto by sonda NH skupiła się na pomiarach heliofizycznych. Potencjalne odkrycie drugiego Pasa Kuipera może tę sytuację zmienić.
Misja podstawowa NH (przelot obok Plutona) jest komentowana w wątku na Polskim Forum Astronautycznym. Przelot NH obok 2014 MU69 jest komentowany w wątku na Polskim Forum Astronautycznym.
(NASA)
Pozycja sondy New Horizons na 8 czerwca 2023 / Credits – NASA, JPL
https://kosmonauta.net/2023/06/czy-jest ... s-kuipera/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Drugi Pas Kuipera.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Drugi Pas Kuipera2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 11 Cze 2023, 10:13

Związki organiczne odkryte w odległych czeluściach kosmosu
2023-06-10.ŁZ,KOAL.
Astronomowie wykryli złożone związki organiczne, które powstały 12 mld lat temu. Obserwacje bogatej w pyły, młodej galaktyki przeprowadzono z wykorzystaniem Teleskopu Jamesa Webba. Wyniki badań astronomów z University of Illinois Urbana-Champaign i Texas A&M University zostały opublikowane w czasopiśmie „Nature” – informuje TVP Nauka.
Zespół astronomów badał obiekt SPT0418-47 – odkryty za pomocą Teleskopu Bieguna Południowego National Science Foundation i wcześniej zidentyfikowany jako galaktyka przesłonięta pyłem, wzmocniona około 30 razy przez soczewkowanie grawitacyjne – wskazuje TVP Nauka.
Eksperci stwierdzili, że SPT0418-47 znajduje się 12 miliardów lat świetlnych od Ziemi, co odpowiada czasowi, w którym Wszechświat miał mniej niż 1,5 miliarda lat, czyli około 10 proc. obecnego wieku.
Podstawowy budulec pierwotnych form życia

Dane spektroskopowe z Teleskopu Jamesa Webba sugerują, że przesłonięty gaz międzygwiazdowy w SPT0418-47 jest wzbogacony w ciężkie pierwiastki, co wskazuje, że generacje gwiazd w galaktyce już żyły i umierały. Naukowcy zidentyfikowali w pyle galaktyki wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne, mogące stanowić podstawowy budulec pierwotnych form życia.
Odkrycie związków organicznych nie oznacza jednak oczywiście obecności życia. Substancje takie powstają z węgla, wodoru i innych pierwiastków na skutek działania promieniowania kosmicznego i UV.
Złożone związki organiczne takie jak zasady azotowe, alkohole czy węglowodory aromatyczne obserwowano już wcześniej w kometach czy obłokach pyłu molekularnego. Jednak najnowsze obserwacje, wykorzystujące osiągi Teleskopu Jamesa Webba udowadniają, że złożone związki węgla powstały w znacznych ilościach wcześniej niż dotychczas uważano.
TVP Nauka zwraca uwagę, że ziarna pyłu pochłonęły połowę promieniowania emitowanego przez gwiazdy w całej historii Wszechświata, ponownie emitując tę energię w zakresie fal podczerwonych. Wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne (WWA) to złożone cząsteczki organiczne, będące budulcami większych molekuł. Cechy WWA wskazują, że formowanie się gwiazd, a nie oddziaływanie czarnych dziur, dominuje w emisji w podczerwieni w całej galaktyce. Obserwacje te dowodzą, że WWA powstały w znacznych ilościach już na wczesnych etapach ewolucji Wszechświata.
Obserwacje bogatej w pyły, młodej galaktyki przeprowadzono z wykorzystaniem Teleskopu Jamesa Webba (fot. NASA)

źródło: TVP Nauka

TVP INFO

https://www.tvp.info/70462817/zwiazki-o ... -tvp-nauka
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Związki organiczne odkryte w odległych czeluściach kosmosu.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 11 Cze 2023, 10:15

Przyszłe lądowania na Księżycu mogą zagrozić orbitującym statkom

2023-06-10. Sandra Bielecka
W nadchodzących latach czeka nas wiele wydarzeń związanych z lądowaniem na Księżycu. Nie tylko NASA chce lecieć na naszego naturalnego satelitę, ale również prywatne firmy wyraziły zainteresowanie tego typu misją. Jednak kumulacja lotów na Księżyc może skończyć się tragicznie dla orbitujących statków kosmicznych. Wszystko przez księżycowy pył.

Oczekuje się, że w nadchodzących latach coraz większa liczba statków kosmicznych z powodzeniem wyląduje na powierzchni Księżyca. Nie tylko NASA zapowiedziała swoją misję Artemis, również Chiny żywo interesują się tym pomysłem i już w ciągu 7 lat zamierzają zrealizować swój kosmiczny plan.
Kumulacja lotów na Księżyc
Jednak te lądowania mogą mieć negatywny wpływ na statki krążące w pobliżu Księżyca. W badaniu opublikowanym przez naukowców z Cornell Uniwersity przedstawiono potencjalne szkody spowodowane przez lądowniki księżycowe, które mogą wyrzucać w przestrzeń pył księżycowy i wysyłać go na orbitę. Im więcej lądowań, tym więcej wzbitego w powietrze materiału, którego chmura może stanąć na drodze orbitującym statkom.
Pył księżycowy stanowił problem już podczas pierwszych misji ludzi na Księżyc. Astronauci z programu NASA Apollo zgłaszali irytujące problemy w związku z unoszącymi się wszędzie cząsteczkami, które przyczepiają się do każdej powierzchni. Ten kurz dostawał się wszędzie, zatykając mechanizmy, zakłócając działanie instrumentów czy powodując przegrzewanie systemów. Według NASA uszkodzeniom uległy nawet skafandry astronautów.

Dowiedzieliśmy się od Apollo, że pył księżycowy może mieć rozmiar mniejszy niż 20 mikronów (około 0,00078 cala). Pył jest bardzo drobny, ścierny i ostry, jak małe kawałki szkła, co czyni go bardziej niebezpiecznym zagrożeniem niż zwykłą uciążliwością.

Problemy związane z księżycowym pyłem
NASA przygotowując misę Artemis, stara się przede wszystkim rozwiązać problem wszechobecnego na Księżycu pyłu. Zgodnie z nowym raportem naukowców, planowane lądowania mogą przynieść o wiele więcej szkody niż do tej pory sądzono, zwłaszcza zagrożone są obiekty orbitujące w pobliżu Księżyca.
Pierwsza misja w ramach nowego planu misji Artemis ma się odbyć już pod koniec 2025 roku. Następnie NASA chce zapewnić stały napływ astronautów na Księżyc, co wiąże się z kolejnymi lądowaniami. Do tego dochodzą jeszcze ambitne plany Chin na rok 2030.
Duże lądowniki wyrzucać będą chmury pyłu z powierzchni Księżyca, wysyłając niebezpieczne cząsteczki na orbitę. 40-tonowy lądownik byłby w stanie rozpędzić pył księżycowy do prędkości nawet 16 000 kilometrów na godzinę, co wystarczy, by taką chmurę wypchnąć na orbitę księżycową.
Statki, które znajdą się za blisko Księżyca, mogą doznać z tego powodu rozległych uszkodzeń, a jeśli nawet uda im się wyjść bez szwanku, pył księżycowy może osiąść na krytycznych urządzeniach, powodując poważne awarie i problemy z komunikacją. Co więcej, pył księżycowy będzie miał wpływ również na wszelkiego rodzaju siedliska zbudowane na powierzchni Księżyca.
Nowe badania sugerują, że priorytetem powinno być uporanie się z tym problemem, aby misje nie zagrażały innym obiektom badawczym znajdującym się aktualnie w przestrzeni. Pył Księżycowy jest nie tyle sam w sobie irytujący, ile stanowi poważne zagrożenie dla przyszłych misji kosmicznych.
Lądowania na Księżycu niosą ze sobą pewne zagrożenia /NASA EARTHS MOON GALLERIES /NASA

INTERIA
https://geekweek.interia.pl/astronomia/ ... Id,6827204
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Przyszłe lądowania na Księżycu mogą zagrozić orbitującym statkom.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 11 Cze 2023, 10:16

NASA zachwycona polskim patentem. "Wyślemy go na Marsa"

2023-06-10. Filip Mielczarek
Amerykańska Agencja Kosmiczna jest zainteresowana polskim wynalazkiem do tego stopnia, że chce go wysłać przy okazji nowej misji na Czerwoną Planetę.

Niedawno w Polsce wizytował Bill Nelson, szef NASA. Przyznał on w wywiadach, że agencja jest zainteresowana większą współpracą z polskimi naukowcami i firmami, ponieważ w naszej myśli technicznej drzemie ogromny potencjał, który może być wykorzystany w wielkich misjach na obce planety.
Prof. Grzegorz Wrochna, szef Polskiej Agencji Kosmicznej (POLSA) ujawnił w rozmowie z PAP, że amerykańskie Jet Propulsion Laboratory (JPL) jest zainteresowane trzema polskimi technologiami. Najbardziej uwagę NASA przykuwa wynalazek, który powstał na Politechnice Wrocławskiej.
Polskie technologie z NASA będą badać Wszechświat
Mowa tutaj o specjalnych czujnikach. Naukowcy z NASA poważnie myślą o wykorzystaniu ich w badaniach atmosfery Marsa. Co ciekawe, według nich, są one o wiele praktyczniejszym, tańszym i skuteczniejszym wynalazkiem do tego typu badań od nawet najbardziej zaawansowanych łazików.
Koncepcja zakłada rozmieszczenie takich czujników w różnych miejscach marsjańskiego globu i stałe monitorowanie stanu atmosfery. Naukowcy tłumaczą, że taką misję można przeprowadzić przy niskim nakładzie środków. Tymczasem dotychczas badania wykonywało się za pomocą niezwykle drogich sond czy robotów.
Szef NASA zachwycony polską myślą techniczną
Ale to nie wszystko. NASA żywo zainteresowana jest również technologią, która rozwijana jest na Politechnice Rzeszowskiej. Polscy inżynierowie mają znakomite narzędzia do badań i optymalizacji śmigieł dla nowego marsjańskiego drona. Dzięki nowej technologii, bezzałogowce będą mogły znacznie szybciej i sprawniej poruszać się w atmosferze 100 razy rzadszej od ziemskiej.
Oprócz czujników i optymalizacji śmigieł, polscy inżynierowie oferują NASA również innowacyjne baterie na potrzeby zasilania kosmicznych urządzeń. Otóż firma The Batteries z Podkarpackiej Doliny Lotniczej opracowała przemysłową metodę produkcji baterii suchych. Nie zawierają one ciekłego elektrolitu. — Takie baterie wytrzymują ekstremalne temperatury, mają wysokie prądy ładowania i rozładowania bez utraty własności. Rozmawiają już z największymi producentami, a naszą ambicją jest włączenie ich do programu kosmicznego — powiedział prof. Wrochna.

Polska Agencja Kosmiczna wyśle misję na Księżyc
Szef Polskiej Agencji Kosmicznej poinformował szefa NASA, że w naszym kraju powstaje obecnie wiele przełomowych technologii, które można z powodzeniem wykorzystać w przemyśle kosmicznym. Najlepszym przykładem mogą być ogniwa perowskitowe. Polska firma Saule Technologies na czele z utalentowaną Olgą Malinkiewicz niedawno otworzyła pierwszą na świecie fabrykę takich ogniw. Je również można wykorzystać do zasilania urządzeń

NASA zachwycona polskim patentem z Politechniki Wrocławskiej. Może pojawić się na Marsie /NASA/JPL /materiały prasowe

INTERIA
https://geekweek.interia.pl/technologia ... Id,6833260
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: NASA zachwycona polskim patentem. Wyślemy go na Marsa.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: NASA zachwycona polskim patentem. Wyślemy go na Marsa2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 11 Cze 2023, 10:19

25 lat programu Copernicus
2023-06-11. Krzysztof Kanawka
Ważna rocznica europejskiego programu obserwacji Ziemi.
Europejski program obserwacji Ziemi obchodzi właśnie 25 lat.
Program Copernicus to Europejski program satelitarnych obserwacji Ziemi. Jest to jednocześnie największy program monitorujący stan naszej planety. Każdego dnia satelity Sentinel, wchodzące w skład programu Copernicus dostarczają 16 terabajtów danych.
Łącznie do dziś Copernicus dostarczył już 540 petabajtów danych – od optycznych (satelity Sentinel 2 i Sentinel 3), poprzez dane radarowe (Sentinel 1), jak i danych wysokościowych (Sentinel 6).
Dane z programu Copernicus są ważne dla monitorowania aktywności człowieka jak również katastrof naturalnych i ich wpływu na miasta, regiony czy całe państwa.

(ESA)
25 years of Copernicus
https://www.youtube.com/watch?v=vyoXKUuAf5E
25 lat programu Copernicus / Credits – ESA

Przykład danych programu Copernicus – obserwacje erupcji wulkanu Wezuwiusz / Credits – Copernicus Sentinel data (2023), processed by ESA, CC BY-SA 3.0 IGO

Stężenie dwutlenku azotu ponad Europą – wyraźnie widoczna koncentracja ponad miastami / Credits – Copernicus data (2018), processed by KNMI

https://kosmonauta.net/2023/06/25-lat-p ... opernicus/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: 25 lat programu Copernicus.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: 25 lat programu Copernicus2.gif
Astronomiczne wiadomości z Internetu: 25 lat programu Copernicus3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 12 Cze 2023, 07:20

Naukowcy odbierają powtarzające się sygnały z centrum Drogi Mlecznej

2023-06-11. Sandra Bielecka
Poszukiwanie życia pozaziemskiego skłoniło naukowców do zwrócenia się w całkiem innym kierunku niż do tej pory. Zamiast wyglądać przybyszów pozaziemskich z zewnętrznych galaktyk, skierowali swoje zainteresowanie w stronę centrum naszej. Okazuje się, że właśnie stamtąd docierają do nas powtarzające się specyficzne impulsy radiowe.

Wąskie, powtarzające się częstotliwości z centrum naszej galaktyki
Naukowcy od lat poszukują dowodów na inne życie niż to obecne na naszej planecie. Łaziki i sondy nieustannie pracują nad znalezieniem jakichkolwiek dowodów życia na innych ciałach niebieskich. Jednak nowe poszukiwania dotyczyły będą nie zewnętrznych obszarów, a samego centrum naszej galaktyki, Drogi Mlecznej.
Okazuje się, że właśnie z tamtej strony dochodzą do naszej planety impulsy radiowe, których naukowcy nasłuchują już od pewnego czasu. Impulsy o wąskich częstotliwościach są naturalnie emitowane przez obiekty zwane pulsarami, jednak przez ludzi są celowo wykorzystywane w takich technologiach jak na przykład radar.

Wyróżniające się impulsy
Impulsy te wyróżniają się na tle kosmicznego szumu radiowego, w związku z czym, za ich pomocą można się skutecznie komunikować na duże odległości, co stanowi atrakcyjne zaczepienie przy poszukiwaniu obcych cywilizacji. Naukowcy opisują te poszukiwania obcych właśnie poprzez nasłuchiwanie sygnałów radiowych. Badania zostały opublikowane w czasopiśmie „The Astronomical Journal”.
Zespół kierowany przez naukowca Akshay Suresh opracował oprogramowanie do wykrywania tych powtarzających się wzorców częstotliwości. Aby mieć pewność, że wszystko działa poprawnie, przetestowali urządzenie na znanych pulsarach, aby upewnić się, że odbiera wąskie częstotliwości.
Chodzi o to, że te zakresy częstotliwości są bardzo małe, stanowią około jedną dziesiątą szerokości częstotliwości używanych przez typowe stacje radiowe FM. Naukowcy, korzystając z tej metody, przeszukali dane z Teleskopu Green Bank w Wirginii Zachodniej.
Nasze badanie rzuca światło na niezwykłą efektywność energetyczną ciągu impulsów jako środka komunikacji międzygwiezdnej na duże odległości. Warto zauważyć, że badanie to jest pierwszym w historii kompleksowym przedsięwzięciem mającym na celu przeprowadzenie dogłębnych poszukiwań tych sygnałów.
Powiedział w oświadczeniu współautor badania Vishal Gajjar z SETI Institute, organizacji non-profit zajmującej się poszukiwaniem inteligentnego życia we wszechświecie.

Centrum Drogi Mlecznej jako kolebka życia
Na celownik zostało wzięte centrum Drogi Mlecznej ze względu na to, że jest ona gęsta od gwiazd i potencjalnie nadających się do zamieszkania egzoplanet. Co więcej, gdyby ktokolwiek z centrum naszej galaktyki próbował się skontaktować, mógłby wysyłać sygnały dosięgające szerokiej gamy planet w związku z uprzywilejowaną pozycją w centrum.
Używanie wąskich pasm sygnałów radiowych o powtarzających się wzorcach jest idealnym sposobem, według znanych ziemskim naukowcom technologii, do komunikowania się z innymi światami, ponieważ taka kombinacja jest mało prawdopodobna w naturze. Metoda naukowców wykorzystuje algorytm, który zdolny jest do przeszukania 1,5 miliona próbek danych zebranych przez teleskop w ciągu 30 minut.
Mimo że pierwsze wyszukiwanie nie wykazało żadnych charakterystycznych znaków, to naukowcy sądzą, że szybkość algorytmu pomoże ulepszyć wyszukiwanie w przyszłości. Zespół określił to jako poszukiwanie igły w stogu siana, jednak wierzą, że ta igła gdzieś tam jest i w końcu dostrzeżony zostanie jej błysk wśród miliona innych elementów.
Naukowcy odbierają specyficzne sygnały z centrum Drogi Mlecznej /123RF/PICSEL

INTERIA
https://geekweek.interia.pl/astronomia/ ... Id,6823137
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Naukowcy odbierają powtarzające się sygnały z centrum Drogi Mlecznej.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 12 Cze 2023, 07:24

Czyżby odkrycie przez Teleskop Webba cząstek dymu w galaktyce we wczesnym Wszechświecie podważa pogląd, iż nie ma dymu bez ognia?
2023-06-11.
Dosłownie - zostały odkryte molekuły organiczne występujące w dymie i miejskim smogu (PAH) w ekstremalnie dalekiej galaktyce SPT0418-47 (> 12 miliardów l.św.). Obserwacje spektroskopowe przeprowadzone za pomocą Teleskopu Webba wskazują, że ta galaktyka jest raczej w fazie powstawiania młodych gwiazd niż akrecji materii na czarne dziury, ale obszary gwiazdotwórcze i występowania PAH nie pokrywają się. Bardzo pomocne w uzyskaniu widma okazało się dodatkowe wzmocnienie promieniowania tej odległej galaktyki (z=4,22) o krotność 30-35 przez soczewkowanie grawitacyjne od bliższej galaktyki (jej przesunięciu ku czerwieni z=0,263).
Na Ziemi wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne PAH (skrót od ang. Polycyclic Aromatic Hydrocarbons) występują w dymie, sadzy oraz miejskim smogu. Jest wiele rodzajów molekuł PAH. Najprostszy z nich naftalen/naftalina liczy 10 atomów węgla i 8 atomów wodoru. Większe molekuły liczą nawet 50 atomów węgla.
Odkrycie molekuł PAH demonstruje zdolności Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba do analizy skomplikowanych związków chemicznych, które ściśle powiązane z narodzinami gwiazd nawet we wczesny Wszechświecie. Jednak to odkrycie - przynajmniej w odniesieniu do galaktyk, każe wątpić w słuszność porzekadła, że nie ma dymu bez ognia, czyli jak mówią anglicy: „where there’s smoke, there’s fire”.
To znaczy w tym kontekście obecność molekuł organicznych (=„dym”) niekoniecznie wskazuje na istnienie procesów gwiazdotwórczych (=”ogień”).
Organiczne molekuły PAH zostały odkryte w galaktyce SPT0418-47, znajdującej się ponad 12 miliardów l.św. od nas. Z powodu tej ekstremalnej odległości światło tej galaktyki - zaobserwowane właśnie przez Teleskop Webba, rozpoczynało podróż, gdy Wszechświat liczył mniej niż 1,5 miliarda lat. Galaktyka została odkryta w 2013 roku przez South Pole Telescope. Ten teleskop obserwuje na Antarktydzie (stacja Amundsena-Scotta na biegunie południowym) w zakresie promieniowania elektromagnetycznego mikrofalowego, milimetrowego i sub-milimetrowego (ogólnie: mikrofale λ~1mm-1m, zakres sub-milimetrowy λ~100μm-1mm). Stąd oznaczenie galaktyki „SPT...”. Ta galaktyka była obserwowana w wielu obserwatoriach astronomicznych – między innymi przez sieć radioteleskopów ALMA oraz Kosmiczny Teleskop Hubble’a.
Wyniki badań zostały opublikowane w prestiżowy Nature w artykule pt. „Zmiany rozmieszczenia przestrzennego emisji węglowodorów aromatycznych w galaktyce bogatej w pył” (wersja darmowa arXiv:2306.03152). Główny autor publikacji Justin Spilker zauważył, że odkrycie było możliwe dzięki połączeniu potęgi Teleskopu Webba i szczęścia, czyli z pewną pomocą zjawiska zwanego soczewkowaniem grawitacyjnym. Pierwotnie przewidziane przez teorię względności Einsteina - soczewkowanie grawitacyjne ma miejsce, gdy dwie galaktyki znajdą się niemal idealnie w jednej linii dla obserwatora na Ziemi. Światło galaktyki z drugiego planu (ang. „backgroud galaxy” – patrz rys. poniżej) jest zakrzywiane i wzmacniane przez galaktykę z pierwszego planu (ang. „foreground galaxy” – patrz rys. poniżej) na kształt podobny do pierścienia zwanego pierścieniem Einsteina.
Łącząc niezwykłe możliwości Teleskopu Webba z naturalnym ‘kosmicznym szkiełkiem powiększającym’ potrafiliśmy dostrzec więcej szczegółów niż moglibyśmy w inny sposób - powiedział Spilker - prawdę mówiąc, to przede wszystkim wielkość tego powiększenia sprawiła, że zainteresowaliśmy się obserwacjami tej galaktyki za pomocą Webba, ponieważ faktycznie to pozwoliło nam dostrzec całe bogactwo szczegółów budowy galaktyki we wczesnym Wszechświecie, których inaczej nigdy byśmy nie zobaczyli.
W widmie uzyskanym przez Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba, które widać na poniższym rysunku, odkryto linię emisyjną wielkich molekuł organicznych PAH o długości fali λ~3,3μm. Na Ziemi podobne związki chemiczne powodują raka u ludzi i są głównym składnikiem zanieczyszczenia atmosfery (np. dym, smog). Natomiast obecność podobnego „galaktycznego dymu” ma znacznie mniej katastrofalne skutki dla kosmicznych ekosystemów.
W rzeczywistości te duże molekuły występują dość często w przestrzeni kosmicznej. Astronomowie uważają, że są one dobrym markerem świadczącym o powstawaniu młodych gwiazd. Tam, gdzie widać the molekuły obserwuje się również całą feerię skrzących się, młodych gwiazd – wyjaśnił Spilter.
W omawianej publikacji wskazuje się, że powyższa idea może nie obowiązywać we wczesnym Wszechświecie. Tak wyjaśnił to Spilker – Dzięki wysokiej rozdzielczości obrazom z Teleskopu Webba znaleźliśmy wiele obszarów z dymem, ale bez powstawania gwiazd i innych z młodymi gwiazdami, ale bez dymu.
Jest różnica pomiędzy promieniowaniem elektromagnetycznym emitowanym w podczerwieni przez molekuły PAH jak i większe od nich ziarna pyłu. Ziarna pyłu pochłaniają połowę promieniowania elektromagnetycznego emitowanego przez gwiazdy we Wszechświecie i wypromieniują tą energię w zakresie podczerwonym. Całe to promieniowanie podczerwone emitowane przez ziarna pyłu mogą przyćmić obrazy galaktyk z wczesnego Wszechświata – co sprawia, że są one ekstremalnie słabe w podczerwieni lub poniżej progu detekcji dla teleskopów na Ziemi.
Faktycznie przed epoką Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba nie było sposobu, aby zaobserwować te starożytne galaktyki. Zastępczo astronomowie próbowali obserwować obiekty zwane niebieskimi, zwartymi galaktykami karłowatymi BCD (ang. Blue Compact Dwarf galaxies). Galaktyki karłowate podobne do BCD mogły być powszechne we wczesnym Wszechświecie. Niektórzy badacze uważali, że Droga Mleczna i inne większe galaktyki powstała w wyniku połączenia się galaktyk karłowatych BCD. W niektórych galaktykach BCD mogły powstawać molekuły PAH, ale młode gwiazdy silnie świecą w ultrafiolecie, co również mogło niszczyć cząsteczki PAH.
Ponieważ molekuły PAH zawierają węgiel, więc astronomowie uważają, że one mogą one istnieć dopiero po cyklu życia jednej generacji gwiazd. Pierwiastki cięższe od wodoru i helu nie zostały wytworzone podczas Wielkiego Wybuchu. Stworzyła je dopiero gwiezdna nukleosynteza. Cięższe pierwiastki rozprzestrzeniały się po Wszechświecie w miarę jak kolejne gwiazdy „umierały”.
Detekcja złożonych molekuł we wczesnym Wszechświecie wyznacza istotnym kamień milowy dla Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba. Justin Spilker widzi to osiągnięcie jedynie jako początek tego co ma nadejść. Z potencjałem Teleskopu Webba do sięgania na dalsze odległości, astronomowie oczekują z niecierpliwością na nowe, jeszcze nieodkryte aspekty Wszechświata. Zespół astronomów kierowany przez Spilkera zamierza dowiedzieć się, czy obecność dymu naprawdę implikuje istnienie ognia za pomocą obserwacji większej liczby galaktyk – szczególnie tych znajdujących się w większej odległości niż SPT0418-47.
To są pierwsze dni Teleskopu Webba, więc astronomowie są podekscytowani podziwianiem wszelkich nowych rzeczy, które może nam zaprezentować – powiedział Spilker – detekcja cząstek dymu w galaktyce we wczesnym Wszechświecie? Webb osiąga to łatwo. Obecnie po raz pierwszy pokazaliśmy, że jest to możliwe i oczekujemy z niecierpliwością, próbując zrozumieć, czy jest to rzeczywiście prawda, że nie ma dymu bez ognia. Być może nawet będziemy w stanie znaleźć galaktyki, które są tak młode, że podobne molekuły złożone jeszcze nie miały czasu powstać w przestrzeni kosmicznej – więc takie galaktyki mają ogień, ale bez dymu. Jedynym sposobem, aby z pewnością dowiedzieć się są obserwacje większej liczby galaktyk – miejmy nadzieję, że nawet tych dalszych niż omawiana.
Dowód obserwacyjny na występowanie molekuł organicznych w galaktyce SPT0418-47 odległej o ponad 12 miliardów l.św. (przesunięcie ku czerwieni z=4,22). Jest to widmo linii emisyjnej λ 3,3μm molekuł wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych (PAH) zarejestrowane za pomocą Teleskopu Webba z instrumentem MIRI (Mid-InfraRed Instrument) w modzie MRS (Medium Resolution Spectroscopy). Na rysunku widać zarówno oryginalne dane (cienka, szara linia) jak i wynik po uśrednieniu do mniejszej rozdzielczości R ≈ 600 (fioletowa linia). Dla porównania zaprezentowano również tą samą linię widmową dla jądra formującej się gwiazdy VV114 (z=0,02) uzyskaną za pomocą spektrografu NIRSpec sprzężonego z Teleskopem Webba (czerwona linia).
Jest to najbardziej krótkofalowa (λ 3,3μm) linia widmowa najmniejszych, neutralnych molekuł PAH liczących mniej niż 100 atomów węgla, która powstaje w wyniku przejść wibracyjnych węglowo-wodorowych. Źródło: arXiv:2306.03152
Opracowanie: Ryszard Biernikowicz

Więcej informacji:

Publikacja naukowa (Nature): Spatial variations in aromatic hydrocarbon emission in a dust-rich galaxy
(wersja darmowa–arXiv): Spatial variations in aromatic hydrocarbon emission in a dust-rich galaxy

Webb Telescope Smokes Out Universe’s Most Distant Organic Molecules

Portal Urania: ALMA dostrzegła odpowiedniczkę Drogi Mlecznej z wczesnego Wszechświata


Źródło: University of Illinois at Urbana-Champaign


Na ilustracji widać obraz soczewkowania grawitacyjnego ekstremalnie odległej galaktyki SPT0418-47, w której z pomocą Teleskopu Webba odkryto złożone molekuły organiczne podobne do tych zawartych w dymie lub smogu miejskim. Tak szczęśliwie się złożyło, że odległa o ponad 12 miliardów l.św. galaktyka znajduje dla obserwatora na Ziemi niemal idealnie w jednej linii z drugą galaktyką odległą tylko o 3 miliardy l.św. Na tym obrazie w mapowanych („fałszywych”) kolorach niedaleka galaktyka jest pokazana barwą niebieską, a ta odległa – w odcieniach czerwieni. Organiczne molekuły są zamapowane barwą pomarańczową. Źródło: J. Spilker/S. Doyle, NASA, ESA, CSA
Wyjaśnienie mechanizmu soczewkowania grawitacyjnego ekstremalnie odległej galaktyki SPT0418-47 (z=4,22, ponad 12 miliardów l.św. od nas), która na niebie jest widoczna jako pierścień światła. Taka sytuacja ma miejsce, ponieważ dla obserwatora na Ziemi SPT0418-47 znajduje się niemal idealnie w jednej linii z drugą galaktyką odległą „tylko” o ~3 miliardy l.św. Siły grawitacyjne galaktyki z pierwszego planu (ang. „foreground galaxy”) skupiają dla ziemskiego obserwatora bieg promieni świetlnych od galaktyki z drugiego planu (ang. „backgroud galaxy”) - podobnie jak przy patrzeniu przez nóżkę kieliszka do wina. Soczewkowanie grawitacyjne, oprócz powiększenia źródła obrazu powoduje również jego pojaśnienie – co pozwala na obserwacje bardzo odległych galaktyk, których inaczej nie dałoby się dostrzec. Na przykład obserwowany obraz galaktyki SPT0418-47 jest 30-35 jaśniejszy dzięki temu zjawisku. Źródło: S. Doyle/J. Spiker

Dowód obserwacyjny na występowanie molekuł organicznych w galaktyce SPT0418-47 odległej o ponad 12 miliardów l.św. (przesunięcie ku czerwieni z=4,22). Jest to widmo linii emisyjnej λ 3,3μm molekuł wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych (PAH) zarejestrowane za pomocą Teleskopu Webba z instrumentem MIRI (Mid-InfraRed Instrument) w modzie MRS (Medium Resolution Spectroscopy). Na rysunku widać zarówno oryginalne dane (cienka, szara linia) jak i wynik po uśrednieniu do mniejszej rozdzielczości R ≈ 600 (fioletowa linia). Dla porównania zaprezentowano również tą samą linię widmową dla jądra formującej się gwiazdy VV114 (z=0,02) uzyskaną za pomocą spektrografu NIRSpec sprzężonego z Teleskopem Webba (czerwona linia).
Jest to najbardziej krótkofalowa (λ 3,3μm) linia widmowa najmniejszych, neutralnych molekuł PAH liczących mniej niż 100 atomów węgla, która powstaje w wyniku przejść wibracyjnych węglowo-wodorowych. Źródło: arXiv:2306.03152
Faktyczny kształt ekstremalnie odległej galaktyki SPT0418-47 (z=4,22, ponad 12 miliardów l.św od nas) zrekonstruowany na podstawie obserwacji sieci teleskopów ALMA. Na niebie widać ją jako prawie idealny pierścień światła, ponieważ jest grawitacyjnie soczewkowana przez inną pobliską galaktykę (z=0,263). Aktualnie (2023r.) jest to najbardziej odległa galaktyka, w której Teleskop Webba odkrył molekuły organiczne. Źródło: ALMA (ESO/NAOJ/NRAO), Rizzo et al.

URANIA

https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/cz ... echswiecie
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Czyżby odkrycie przez Teleskop Webba cząstek dymu w galaktyce we wczesnym Wszechświecie podważa pogląd, iż nie ma dymu bez ognia.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Czyżby odkrycie przez Teleskop Webba cząstek dymu w galaktyce we wczesnym Wszechświecie podważa pogląd, iż nie ma dymu bez ognia2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Czyżby odkrycie przez Teleskop Webba cząstek dymu w galaktyce we wczesnym Wszechświecie podważa pogląd, iż nie ma dymu bez ognia3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 13 Cze 2023, 07:40

We wtorek kolejne Toruńskie Spotkanie Kopernikańskie
2023-06-12.
Towarzystwo Miłośników Torunia zaprasza na kolejne Toruńskie Spotkanie Kopernikańskie! We wtorek 13 czerwca o 17.00 w Książnicy Kopernikańskiej padnie wiele pytań dotyczących astronomicznych dociekań Kopernika i jego heliocentrycznej teorii.
Wspólnie z profesorem Maciejem Mikołajewskim, redaktorem czasopisma „Urania” i współautorem popularnego programu telewizyjnego „Astronarium”, zastanowimy się nad niezwykle ciekawymi zagadnieniami związanymi z kopernikańską astronomią. Dlaczego współcześni częściej nazywali Kopernika matematykiem niż astronomem? Jaką rolę w sformułowaniu teorii Kopernika odegrały obserwacje astronomiczne? Czy Kopernik wierzył we wpływ gwiazd i planet na życie człowieka? Kto i kiedy znalazł dowód na prawdziwość teorii heliocentrycznej? Dlaczego nawet wybitnych naukowców trudno było przekonać, że Ziemia się kręci? Co w kopernikańskiej teorii heliocentrycznej okazało się błędem, a co pozostało aktualne do dzisiaj? Jeśli chcecie znać odpowiedzi na te pytania, nie może Was tam zabraknąć! Spotkanie poprowadzi dr Michał Targowski z Towarzystwa Miłośników Torunia.
Wstęp wolny! Zapraszamy!
Organizatorami wydarzenia są Książnica Kopernikańska i Towarzystwo Miłośników Torunia. Toruńskie Spotkania Kopernikańskie odbywają się dzięki wsparciu Gminy Miasta Toruń.

Czytaj więcej:
• Informacja na stronie miasta Toruń


Źródło: Urania - Postępy Astronomii
URANIA
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/we ... rnikanskie
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: We wtorek kolejne Toruńskie Spotkanie Kopernikańskie.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 13 Cze 2023, 07:42

Co sprawiło, że najjaśniejsza kosmiczna eksplozja wszechczasów była tak wyjątkowa?
2023-06-12.
W 2022 roku teleskopy zarejestrowały najjaśniejszą kosmiczną eksplozję wszech czasów. Astrofizycy mogą teraz wyjaśnić, co sprawiło, że była ona tak olśniewająca.
Niewiele wybuchów kosmicznych przyciągnęło tak dużą uwagę naukowców zajmujących się kosmosem jak ten, który został zarejestrowany 22 października 2022 roku i trafnie nazwany najjaśniejszym wszechczasów (ang. Brightest of All Time – BOAT). To zdarzenie, które było wynikiem zapadnięcia się bardzo masywnej gwiazdy i następujących po tym narodzin czarnej dziury, było obserwowane jako niezwykle jasny rozbłysk promieniowania gamma, po którym nastąpiła stopniowo zanikająca poświata światła o różnych częstotliwościach.
Od chwili, gdy ogromne teleskopy jednocześnie odebrały sygnał BOAT, astrofizycy z całego świata podjęli wysiłki w celu wyjaśnienia jasności rozbłysku gamma (GRB) oraz niezwykle powolnego zanikania jego poświaty.
Obecnie, międzynarodowy zespół naukowców, w którego skład wchodzi dr Hendrik Van Eerten z Wydziału Fizyki Uniwersytetu w Bath, przedstawił wyjaśnienie: wczesny rozbłysk o nazwie GRB 221009A był skierowany bezpośrednio w stronę Ziemi, a także przyciągnął znaczną ilość materii pochodzącej z gwiazd.
Wyniki badań zespołu zostały opublikowane 7 czerwca 2023 roku w czasopiśmie Science Advances. Głównym autorem jest dr Brendan O’Connor z University of Maryland i George Washington University w Waszyngtonie.
Dr Van Eerten, który współprowadził analizę teoretyczną, powiedział: Inni badacze pracujący nad tą zagadką również doszli do wniosku, że strumień był skierowany bezpośrednio na nas i to zdecydowanie w jakiś sposób wyjaśnia, dlaczego był on tak jasny.
Zagadką pozostawał jednak fakt, że krawędzie strumienia nie były w ogóle widoczne.
Powolne zanikanie poświaty nie jest charakterystyczne dla wąskiego strumienia gazu, a wiedząc o tym, podejrzewaliśmy, że istnieje dodatkowy podwód intensywnej eksplozji, a nasze modele matematyczne to potwierdziły.
Nasza praca wyraźnie pokazuje, że GRB miał unikalną strukturę, a obserwacje stopniowo ujawniają wąski strumień osadzony w szerszym wypływie gazu, gdzie normalnie można by oczekiwać izolowanego strumienia.
Co więc sprawiło, że ten GRB był szerszy niż zwykle? Naukowcy mają pewną teorię. Jak wyjaśnił dr Van Eerten: Strumienie GRB muszą przejść przez zapadającą się gwiazdę, w której powstają, a to, co naszym zdaniem zrobiło różnicę w tym przypadku, to ilość mieszania, które miało miejsce między materiałem gwiazdowym a strumieniem, tak że podgrzany szokiem gaz pojawił się w naszym polu widzenia aż do punktu, w którym jakakolwiek charakterystyczna sygnatura strumienia zostałaby utracona w ogólnej emisji z poświaty.
Dodał: Nasz model nie tylko pomaga w zrozumieniu BOAT, ale także wcześniejszych rekordzistów pod względem jasności, u których brak sygnatury strumieni stanowił zagadkę dla astronomów. Te GRB, podobnie jak inne tego typu wybuchy, muszą być skierowane bezpośrednio w naszą stronę, ponieważ wyrzucanie tak ogromnej ilości energii we wszystkich kierunkach jednocześnie byłoby niezgodne z prawami fizyki.
Wydaje się, że istnieje wyjątkowa klasa zdarzeń, które są zarówno ekstremalne, jak i potrafią zamaskować ukierunkowaną naturę przepływu gazu. Przyszłe badania pól magnetycznych, które uruchamiają strumienie, oraz nad masywnymi gwiazdami, w których się znajdują, powinny pomóc w ujawnieniu, dlaczego te GRB są tak rzadkie.
Dr O’Connor powiedział: Wyjątkowo długi GRB 221009A jest najjaśniejszym GRB, jaki kiedykolwiek zarejestrowano, a jego poświata bije wszelkie rekordy na wszystkich długościach fal. Ponieważ ten rozbłysk jest tak jasny, a także bliski (kosmicznie rzecz biorąc: wystąpił w niewielkiej odległości 2,4 miliarda lat świetlnych od Ziemi), uważamy, że jest to okazja zdarzająca się raz na tysiąc lat, aby odpowiedzieć na niektóre z najbardziej fundamentalnych pytań dotyczących tych rozbłysków, od formowania się czarnych dziur po testy modeli ciemnej materii.
Opracowanie:
Agnieszka Nowak
Więcej informacji:
• What made the brightest cosmic explosion of all time so exceptional?
• A structured jet explains the extreme GRB 221009A
Źródło: University of Bath
Na ilustracji: Poświata po najjaśniejszym w historii rozbłysku gamma, uchwycona przez teleskop Swift. Źródło: NASA/Swift/A. Beardmore (University of Leicester)
URANIA
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/co ... -wyjatkowa
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Co sprawiło, że najjaśniejsza kosmiczna eksplozja wszechczasów była tak wyjątkowa.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 13 Cze 2023, 07:43

NASA zainteresowana polskimi technologami do badania Marsa
2023-06-12.
Finansowane przez NASA amerykańskie laboratorium Jet Propulsion Laboratory (JPL) jest zainteresowane polskimi technologiami kosmicznymi. Jak powiedział PAP szef Polskiej Agencji Kosmicznej POLSA prof. Grzegorz Wrochna, chodzi m.in. o czujniki, które mogą posłużyć do badania atmosfery Marsa.
Jet Propulsion Laboratory (JPL) to finansowane przez NASA laboratorium zarządzane przez Caltech (California Institute of Technology). W ocenie szefa POLSA ciekawie rysuje się perspektywa bezzałogowej i stosunkowo niedużej technicznej misji na Marsa we współpracy z JPL z dużym udziałem strony polskiej. Jednym z polskich pomysłów dla takiej misji są czujniki spektrometryczne do badania rzadkiej marsjańskiej atmosfery. Jak wyjaśnił PAP prof. Wrochna, łączące się ze sobą radiowo czujniki można by po prostu rozsiewać na Czerwonej Planecie, co pozwoliłoby badać znacznie większy obszar, niż za pomocą łazików.
Według szefa Polskiej Agencji Kosmicznej koncepcja jest zupełnie nowatorska, ale stosunkowo prosta do wykonania. W Polsce Politechnika Wrocławska zbudowała takie czujniki i one już istnieją jako prototypy, jest też polska firma, która ma pomysł na łączność między nimi. JPL jest wstępnie zainteresowane tą technologią - zaznaczył prof. Wrochna. Zastrzegł, że prace nad samą misją są na bardzo wczesnym etapie.
Dla JPL ciekawe są też polskie technologie w kontekście planów wysłania na Marsa kolejnego helikoptera. Politechnika Rzeszowska ma znakomite narzędzia i ludzi do badań i optymalizacji śmigieł takiego pojazdu, który ma latać w atmosferze 100 razy rzadszej od ziemskiej" - dodał szef POLSA. Jak podkreślił, agencji udało się ostatnio znaleźć polską firmę, która buduje bardzo dobre śmigła do motolotni. POLSA próbuje ją skontaktować z JPL w kwestii napędu marsjańskiego helikoptera.
POLSA ma też ambicje włączenia do programu kosmicznego firmy The Batteries z Podkarpackiej Doliny Lotniczej. Spółka ta opracowała przemysłową metodę produkcji baterii suchych - niezawierających ciekłego elektrolitu. "Takie baterie wytrzymują ekstremalne temperatury, mają wysokie prądy ładowania i rozładowania bez utraty własności. Rozmawiają już z największymi producentami, a naszą ambicją jest włączenie ich do programu kosmicznego" - przekazał prof. Wrochna.
ak przypomniał, w Polsce mamy też technologię ogniw perowskitowych, a także budujemy elementy konstrukcyjne do zastosowań kosmicznych. Można zatem już myśleć o spięciu tych elementów: baterii, perowskitów, elementów konstrukcyjnych w systemy energetyczne nowej generacji dla długotrwałych misji kosmicznych - ocenił szef POLSA.

Fot. NASA

Źródło: PAP
SPACE24

https://space24.pl/przemysl/rynek-globa ... ania-marsa
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: NASA zainteresowana polskimi technologami do badania Marsa.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 13 Cze 2023, 07:44

SpaceX i ULA z kontraktami na kilkanaście misji wojskowych
2023-06-12. Wojciech Kaczanowski
W ostatnim czasie Siły Kosmiczne Stanów Zjednoczonych (US Space Force) podały do wiadomości publicznej informację o przydzieleniu dwóm prywatnym firmom z amerykańskiego sektora kosmicznego - SpaceX oraz United Launch Alliance - 12 misji kosmicznych na potrzeby zwiększenia bezpieczeństwa narodowego w ramach programu National Security Space Launch Phase 2. Zlecenia zostaną wykonane na potrzeby różnych instytucji państwowych, a rozpoczęcie ich realizacji przewiduje się na 2025 r.
W czwartek, 8 czerwca br., Dowództwo Systemów Kosmicznych (Space Systems Command, SSC) Sił Kosmicznych USA poinformowało o przydzieleniu dwóm gigantom z amerykańskiego sektora kosmicznego - SpaceX oraz United Launch Alliance (ULA) - 12 misji kosmicznych, których celem jest zwiększenie bezpieczeństwa narodowego. Według dostępnych informacji, zlecenia zostały przyznane w ramach kontraktu z programu National Security Space Launch Phase 2, natomiast zostaną one wykonane na potrzeby różnych instytucji państwowych, w tym dla Narodowego Biura ds. Rospoznania (NRO), Agencji Rozwoju Kosmicznego (SDA) oraz samych Sił Kosmicznych USA.
Przypomnijmy, że National Security Space Launch (NSSL) to amerykański program rządowy, który umożliwia nabywanie usług startowych, mających na celu zapewnienie stałego dostępu do przestrzeni kosmicznej dla krytycznych misji bezpieczeństwa narodowego. W ramach przyznanego kontraktu każda z firm będzie odpowiedzialna za przeprowadzenie 6 wyniesień satelitów przy pomocy swoich systemów nośnych Falcon 9 oraz Vulcan Centaur. Rozpoczęcie misji szacowane jest na 2025 r., ponieważ starty systemów nośnych w ramach programu NSSL są planowane zawsze z dwuletnim wyprzedzeniem.
Zacznijmy od zleceń przyznanych SpaceX, wśród których znalazły się 4 starty rakiety Falcon 9 dla SDA z satelitami komunikacyjnymi, stanowiącymi część pierwszej operacyjnej warstwy o nazwie Tranche 1 Transport Layer (T1TL). Urządzenia mają zapewnić bezpieczną, globalną, odporną transmisję danych z niewielkim opóźnieniem pomiędzy satelitami śledzącymi i centrami naziemnymi, wspierając przy tym amerykańskie misje wojskowe na całym świecie. Ponadto firma będzie odpowiedzialna za jeszcze jedną misję dla Agencji Rozwoju Kosmicznego, tym razem z satelitami śledzącymi nadlatujące pociski balistyczne. Jednostki te będą z kolei elementem operacyjnej warstwy o nazwie Tranche 1 Tracking Layer, również tworzonej przez SDA. Warto zauważyć, że w ramach kontraktu SpaceX przeprowadzi też wystrzelenie satelity dla Sił Kosmicznych USA w ramach tajnej misji USSF-31.
Jeśli chodzi natomiast o United Launch Alliance, firma będzie odpowiedzialna za dwa starty z satelitami SDA w ramach budowy wspomnianej Tranche 1 Tracking Layer przy pomocy rakiety Vulcan Centaur. Dodatkowo system ten będzie wykorzystany przy misjach Narodowego Biura ds. Rospoznania o nazwie NROL-64 i NROL-83 oraz przy wyniesieniu zmodernizowanego satelity GPS III-8, którego operatorem będą Siły Kosmiczne USA. Tak, jak w przypadku firmy Elona Muska, ULA weźmie udział w tajnej misji Sił Kosmicznych USA o nazwie USSF-114.
Warto zauważyć, że o ile w przypadku SpaceX, firma dysponuje sprawdzonym systemem Falcon 9, to rakieta Vulcan Centaur od United Launch Alliance jest dopiero w fazie doskonalenia oraz testów. W kwietniu na łamach naszego portalu informowaliśmy Państwa o anomaliach na stanowisku testowym w Centrum Marshalla, która skutkowała eksplozją i uszkodzeniem jednego ze stopni rakiety. Po zdarzeniu firma zwiększyła działania i 7 czerwca br. zakończyła test statyczny rakiety Vulcan Centaur, będący jednym z ostatnich kamieni milowych przed pierwszym startem systemu. Warto zauważyć, że Vulcan musi odbyć dwa udane loty orbitalne, aby zakwalifikować się do startów w programie NSSL.
Kontrakty dla National Security Space Launch Phase 2 zostały zdobyte przez wspomniane amerykańskie firmy w 2020 r., natomiast całkowity koszt tej fazy programu nie został podany przez amerykańskie Siły Kosmiczne. Szacuje się jednak, że realizacja Phase 2 może kosztować miliardy USD.

Ilustracja: United Launch Alliance [ulaluanch.com]

SPACE24
https://space24.pl/bezpieczenstwo/techn ... wojskowych
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: SpaceX i ULA z kontraktami na kilkanaście misji wojskowych.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 13 Cze 2023, 07:44

Wielka Brytania: łączność satelitarna nowej generacji dla wojska
2023-06-12.
Brytyjskie Ministerstwo Obrony zaprosiło przedstawicieli prywatnych firm z sektora kosmicznego do wypełnienia wstępnego kwestionariusza kwalifikacyjnego (PQQ) dotyczącego Szerokopasmowego Systemu Satelitarnego (WSS) w ramach programu Skynet Enduring Capability (SKEC). Zrealizowanie kontraktu rozwinie wojskowe zdolności Wielkiej Brytanii w zakresie łączności satelitarnej nowej generacji.
W ostatnim czasie brytyjskie Ministerstwo Obrony zaprosiło prywatne firmy z sektora kosmicznego do wypełniania wstępnego kwestionariusza kwalifikacyjnego (PQQ) dotyczącego Szerokopasmowego Systemu Satelitarnego (WSS) w ramach programu Skynet Enduring Capability (SKEC), który ma na celu zapewnienie strategicznych usług komunikacyjne dla brytyjskich sił zbrojnych i sojuszników. Za obsługę systemu satelitarnego odpowiedzialny jest brytyjski resort obrony.
Według oficjalnych informacji podawanych przez Londyn, zamówienie dotyczy m.in. zaprojektowania i wyprodukowania maksymalnie trzech szerokopasmowych systemów satelitarnych na GEO, powiązanego sprzętu naziemnego i operacji wynoszenia na orbitę. Kontrakt o wartości około 1,9 mld USD ma na celu rozwinięcie wojskowych zdolności Wielkiej Brytanii w zakresie łączności satelitarnej nowej generacji.
Brytyjski resort obrony poinformował również o warunkach jakie muszą spełniać nowe satelity wojskowe. Wymóg dla ładunków komunikacyjnych obejmuje zdolność działania w pasmach X, wojskowym Ka (mil-Ka band) oraz w ultra wysokiej częstotliwości (UHF) o zakresie częstotliwości radiowej od 300 MHz do 3000 MHz. Pozostałe warunki to m. in. zdolność bezpiecznej telemetrii, śledzenia, odporność na promieniowanie jądrowe oraz minimalny okres eksploatacji wynoszący 15 lat. Według wiadomości podanych przez portal Breakingdefense.com, nowe satelity mają zastąpić dotychczasowe zdolności Wielkiej Brytanii w zakresie łączności satelitarnej w latach 2028-2036.
Warto zauważyć, że obecnie Wielka Brytania korzysta z usług satelitów z konstelacji Skynet piątej generacji. Pierwsza jednostka (Skynet 5A) została wystrzelona w marcu 2007 r., a następnie (Skynet 5B) w listopadzie tego samego roku. W 2008 r. na orbitę trafił z kolei Skynet 5C, a ostatni satelita (Skynet 5D) w grudniu 2012 r. Wszystkie urządzenia zostały wyniesione przy pomocy rakiety nośnej Ariane 5 z kosmodromu w Gujanie Francuskiej.
Zaproszenie do udziału w projekcie to kolejne ważne ogłoszenie z branży kosmicznej w Wielkiej Brytanii w tym roku. W maju bowiem informowaliśmy Państwa, że brytyjska firma Orbex Space ogłosiła rozpoczęcie budowy nowego obiektu w Szkocji - Sutherland Spaceport, który będzie pierwszym miejscem startowym przystosowanym do wykonywania startów pionowych na stałym lądzie Wielkiej Brytanii. Zgodnie z dostępnymi informacjami budowa nowego kosmodromu jest dużym przedsięwzięciem, które zapewni około 250 nowych miejsc pracy oraz potencjalnie prawie 1 mld GDP wartości dodanej brutto dla gospodarki regionu w ciągu najbliższych 30 lat.
Satelita konstelacji Skynet. Ilustracja: Airbus Defence and Space
SPACE24
https://space24.pl/bezpieczenstwo/techn ... dla-wojska
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Wielka Brytania łączność satelitarna nowej generacji dla wojska.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 4 gości

AstroChat

Wejdź na chat