Astronomiczne wiadomości z Internetu

Wiadomości, wydarzenia, kalendaria​, literatura, samouczki, Radio...

PostPaweł Baran | 03 Paź 2022, 08:44

Ameryka, Azja i Australia połączą się w jeden wielki kontynent. Amazji nikt z nas nie zobaczy
2022-10-02. Radek Kosarzycki
Powierzchnia Ziemi bezustannie się zmienia. Kontynenty wciąż się ze sobą łączą i oddzielają. Choć my tego już nie zobaczymy, to już wiadomo, jaki będzie kolejny superkontynent.
Na przestrzeni ostatnich 2 miliardów lat, kontynenty łączyły się ze sobą średnio co 600 mln lat. Z wiekiem jednak nasza planeta stopniowo się ochładza, przez co coraz trudniej jest utworzyć się kolejnemu. Najnowsze symulacje komputerowe wykonane za pomocą superkomputerów wykazały jednak, że kolejny superocean powstanie za około 200-300 mln lat kiedy dojdzie do zamknięcia Oceanu Spokojnego.
Amazja - nowy superkontynent
Amazja, bo tak nazwano powstały z połączenia Ameryki i Azji nowy kontynent będzie naprawdę imponującym kontynentem. Warto tutaj zauważyć, że zanim do tego dojdzie, to do Eurazji przyłączy się Afryka oraz Australia, i to dopiero taki kontynent połączy się z Ameryką.
W porównaniu z Oceanem Atlantyckim i Indyjskim Ocean Spokojny jest zdecydowanie najstarszy. Jest to pozostałość po superoceanie Panthalassa, który powstał, gdy dochodziło do zniszczenia ostatniego superkontynentu blisko 700 mln lat temu. Rozmiary Pacyfiku jednak stopniowo się zmniejszają już od ponad 60 milionów lat.
Proces ten - jak wszystkie wielkoskalowe procesy geologogiczne - nie należy do szczególnie szybkich. Aktualnie kontynenty zbliżają się do siebie w tempie kilku centymetrów rocznie. Jeżeli jednak poczekamy kilkaset milionów lat, to kontynenty, które obecnie dzieli ponad 10 000 km w końcu się ze sobą połączą, a po Pacyfiku pozostanie jedynie niewielkie morze śródlądowe.
Kto będzie zamieszkiwał Amazję?
Swoją drogą, ciekawe jak za te 200 mln lat będzie faktycznie nazywał się ów superkontynent. Można śmiało założyć, że ludzkość taka jaką znamy obecnie nie będzie już istniała od bardzo dawna. Albo dominację nad Ziemią przejmą jakieś zupełnie inne gatunki, albo Homo sapiens wyewoluuje już w gatunek zasadniczo zupełnie nieprzypominający obecnego, albo - co też możliwe - życia na Ziemi nie będzie w ogóle.
Wiadomo także, że klimat na planecie zdominowanej przez jeden superkontynent będzie wyglądał zupełnie inaczej niż obecnie. Temperatury w centrum Amazji, tysiące kilometrów od najbliższego wybrzeża będą charakteryzowały się dużymi wahaniami, a powietrze będzie tam wyjątkowo suche. Aż szkoda, że nikt z nas nie będzie miał okazji podjąć się jakiegoś supertrekkingu przez całą Amazję. No, chyba że dojdzie do kolejnej rewolucji w fizyce i jednak okaże się, że podróże w czasie są wykonalne. Trzymajmy za to kciuki.
Superkontynent Amazja. Źródło: Curtin University

Plate Tectonics of the Future (Amasia Model)
https://www.youtube.com/watch?v=5ey_VDCQ_sI

https://spidersweb.pl/2022/10/superkont ... mazja.html
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Ameryka, Azja i Australia połączą się w jeden wielki kontynent. Amazji nikt z nas nie zobaczy.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 03 Paź 2022, 08:46

Rakieta Firefly Alpha wykonuje pierwszy udany lot na orbitę w swojej drugiej próbie
2022-10-02.
Rakieta Alpha firmy Firefly Aerospace wykonała swój pierwszy udany lot na orbitę. W swojej drugiej próbie wysłała na orbitę kilka niewielkich satelitów na niską orbitę okołoziemską.
Misja nazwana “To The Black” została przeprowadzona 1 października 2022 r. z kosmodromu Vandenberg w Kalifornii. Rakieta wystartowała 1 października 2022 r. o 9:01 rano czasu polskiego (w miejscu startu była 0:01 w nocy).
W pierwszej fazie lotu rakietę napędzały cztery silniki Reaver 1 pierwszego stopnia. Rozpędzały one rakietę przez 2 minuty i 37 sekund. Później pierwszy stopień odłączył się od rakiety, a do dalszego przyspieszania zabrał się drugi stopień z jednym silnikiem. Pierwsze odpalenie górnego stopnia zakończyło się 7 minut i 40 sekund po starcie. Osiągnięto wtedy wstępną, dość eliptyczną jeszcze orbitę.
Po kilkudziesięciominutowej fazie dryfu, górny stopień odpalił swój silnik ostatni raz, tym razem tylko na 2 sekundy. To wystarczyło, by osiągnąć docelową kołową orbitę misji o wysokości około 300 km. Nieco ponad godzinę po starcie wszystkie trzy wynoszone ładunki zostały wypuszczone przez rakietę.
Była to druga próba orbitalna rakiety Alpha amerykańskiej firmy Firefly Aerospace. Pierwsza została przeprowadzona we wrześniu 2021 r. i nie zakończyła się powodzeniem. Wtedy krótko po starcie wyłączył się jeden z silników dolnego stopnia. Rakieta kontynuowała lot, ale po osiągnięciu prędkości naddźwiękowej nie była już w stanie utrzymać prawidłowej orientacji i została w końcu zdetonowana zdalnie przez obsługę naziemną.
Okazało się, że powodem przedwczesnego wyłączenia silnika było odpięcie się elektrycznej linii zasilającej zawory pod wpływem wibracji. Obecne wersje silników wytwarzają już mniejsze wstrząsy, a dodatkowo przeniesiono te elementy elektryki w miejsce mniej narażone na wibracje.
Alpha to lekka dwustopniowa rakieta nośna. W dolnym stopniu rakietę napędzają cztery silniki Reaver 1 o łącznym ciągu prawie 740 kN. W górnym stopniu działa pojedynczy silnik Lightning 1 o ciągu 70 kN. Oba stopnie używają mieszanki kerozyny RP-1 i ciekłego tlenu. Rakieta ma być w stanie wynieść do 1 t ładunku na niską orbitę okołoziemską.

O ładunkach
Największymi satelitami misji była para nanosatelitów standardu CubeSat 3U. Edukacyjny podmiot Teachers in Space zbudował dla tej misji statek Serenity, który rejestrował parametry i warunki lotu i prześle te dane na potrzeby edukacyjne.
Ośrodek badawczy NASA Ames Research Center wysłał z kolei testowego satelitę TechEdSat 15. Znalazł się na nim eksperymentalny tzw. “egzohamulec”, który pozwala na wykonanie deorbitacji satelity w egzosferze. Zbudowany system ma przetrwać wyższe temperatury hamowania, przez co utrzymać dłużej orientację i pozwolić na precyzyjne wybranie miejsca deorbitacji. Inny instrument na tym satelicie to moduł nadawczy z wbudowaną pamięcią do testów przechowywania i przesyłu danych dla niewielkich satelitów.
Fundacja Libre Space Foundation przygotowała do tej misji platformę wypuszczającą pikosatelity PicoBus. Wraz z nią podróżowało 5 ładunków w tym para pikosatelitów tej firmy Qubik 3 i Qubik 4. Pikosatelity to satelity jeszcze mniejszego standardu od nanosatelitów (te konkretnie mają wymiary sześcianu o bokach 5 cm). Umieszczono na nich ładunki telekomunikacyjne na potrzeby testów różnych technik przesyłu oraz do naziemnych ćwiczeń determinacji orbity i identyfikacji tak malych satelitów.
To nie wszystkie pikosatelity tej misji. Firma AMSAT EA zbudowała parę GENESIS G i J o podobnym przeznaczeniu do wymienionych wyżej satelitów Qubik. Organizacja Fossa Systems umieściła w tym locie swojego pikosatelitę FossaSat 1 do testów eksperymentalnej modulacji fal radiowych na potrzeby komunikacji z satelitą oraz miniaturowych rozkładanych paneli słonecznych.
Na górnym stopniu rakiety Alpha przytwierdzono też niewielką kapsułę na pamiątki do wysłania w kosmos przez pracowników firmy i ich rodziny.

Podsumowanie
Pierwszy udany lot rakiety Alpha daje zielone światło do wykonania kolejnej misji. Jeszcze w tym roku firma chce przeprowadzić kolejny lot orbitalny z nanosatelitami dla edukacyjnego programu NASA ELaNa.
Na świecie przeprowadzono już 122 udane misje orbitalne w 2022 roku.

Więcej informacji:
• Informacje nt. pierwszej udanej misji rakiety Alpha wraz z wideo i opisem ładunków

Na podstawie: Firefly/NSF
Opracował: Rafał Grabiański


Na zdjęciu: Rakieta Alpha na stanowisku startowym przed swoją drugą próbą lotu na orbitę. Źródło: Firefly Aerospace.

https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/ra ... iej-probie
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Rakieta Firefly Alpha wykonuje pierwszy udany lot na orbitę w swojej drugiej próbie.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 03 Paź 2022, 08:50

Sektor kosmiczny 3 – 16 października 2022
2022-10-03. Redakcja
Zapraszamy do relacji z sektora kosmicznego z dni 3 – 16 października 2022.
https://kosmonauta.net/2022/10/sektor-k ... nika-2022/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Sektor kosmiczny 3 – 16 października 2022.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 03 Paź 2022, 08:52

Kolejny kamień milowy w ruchu ochrony ciemnego nieba
2022-10-03.
Utworzono dwusetny międzynarodowy obszar ochrony ciemnego nieba certyfikowany przez IDA (International Dark-Sky Association).
Idea powoływania przez IDA międzynarodowych obszarów ochrony ciemnego nieba powstała w 2001 r., gdy tym mianem uhonorowano zasłużone dla astronomii miasto Flagstaff, położone w amerykańskim stanie Arizona. W leżącym na jego terenie obserwatorium astronomicznym (Lowell Observatory) Clyde Tombaugh odkrył w 1930 r. Plutona, a w kolejnych latach dokonywano innych znaczących odkryć i badań.
Od precedensowego certyfikatu IDA minęło ponad 20 lat, i przez ten czas powołano wiele innych obszarów ochrony nocnego krajobrazu na wszystkich kontynentach poza Antarktydą, w tym setny taki obszar utworzono cztery lata temu, o czym informowaliśmy w tym artykule. W obliczu różnorodności certyfikowanych miejsc, ustanawiano kolejne ich rodzaje w tym:
a) międzynarodowe społeczności ciemnego nieba (dark sky communities) - miejscowości mające od kilkuset do nawet kilkudziesięciu tysięcy mieszkańców, które m.in. wprowadziły na swoim terenie odpowiednie regulacje w sferze polityki oświetleniowej. Obecnie istnieje niemal 40 takich miejsc na całym świecie, głównie w Stanach Zjednoczonych i Europie;
b) międzynarodowe parki ciemnego nieba (dark sky parks) - najliczniejsza grupa, zawierająca ponad 115 obszarów, najczęściej cennych przyrodniczo, na których krzyżują się m.in. funkcje ochrony nocnego nieba przed sztucznym światłem w aspekcie ochrony nocnej fauny i flory, z działaniami z zakresu astroturystyki;
c) międzynarodowe rezerwaty ciemnego nieba (dark sky reserves) - obszary podobne do parków ciemnego nieba, jednak zazwyczaj o znacznie większej powierzchni, zawierające także strefę buforową z rozmieszczonymi w niej wieloma miejscowościami akceptującymi zasady zrównoważonej polityki oświetleniowej. Dotychczas powstało 20 takich rezerwatów;
d) międzynarodowe sanktuaria/ostoje ciemnego nieba (dark sky sanctuaries) - miejsca oddalone od jakichkolwiek osiedli ludzkich, odznaczające się wyjątkowymi walorami nieskażonego sztucznym światłem nocnego nieba. Różnią się od parków ciemnego nieba swoją izolacją geograficzną, która utrudnia odwiedzanie tych miejsc i propagowanie wiedzy o zanieczyszczeniu światłem. Powołano 15 takich obszarów, m.in. na wyspach Pacyfiku, pustynnych obszarach Ameryki Północnej, Południowej Afryki, Chile i Australii;
e) miejskie obszary ciemnego nieba (urban night sky places) - najpóźniej utworzona kategoria miejsc ochrony nocnego krajobrazu, zawierająca obecnie 5 obszarów zlokalizowanych na terenie dużych miast lub aglomeracji miejskich, bądź w ich bezpośrednim sąsiedztwie. Ze względu na prowadzone na ich terenach działania edukacyjne i popularyzatorskie, stanowią cenne miejsca propagowania wiedzy o zanieczyszczeniu światłem, mimo nie najlepszych warunków do prowadzenia obserwacji astronomicznych.
Dwusetny obszar IDA wpisuje się w kategorię parków ciemnego nieba, a ustanowiony został w amerykańskim stanie Nebraska, będąc tym samym pierwszym międzynarodowym obszarem ochrony ciemnego nieba na terenie tego stanu. Zajmuje powierzchnię niecałych 3 kilometrów kwadratowych wybrzeża sztucznego zbiornika wodnego Merriitt, leżącego na terenie stanowego obszaru rekreacji. W krajobrazie dominują zarośnięte trawą wydmy, będące największym tego typu obszarem na półkuli zachodniej.
Park położony jest z dala od większych miast. Najbliższym ośrodkiem miejskim jest oddalone o 40 kilometrów 3 tysięczne Valentine. Z tego względu niebo jest tam niemal nieskażone sztucznym światłem, dzięki czemu teren parku jest znany lokalnym miłośnikom astronomii. Odbywa się tam m.in. Nebraska Star Party mające 29 letnią historię. Wydarzenie co roku przyciąga setki uczestników.
Otrzymanie certyfikatu IDA przez Merritt Reservoir State Recreation Area poprzedzone było trzyletnimi pracami, m.in nad regulacjami prawnymi i modernizacją sieci oświetlenia zewnętrznego na terenie parku. Wśród instytucji biorących udział w tych pracach prym wiodły Bureau of Land Reclamation, Nebraska Game and Parks Commission, Merritt Trading Post Resort, Nebraska Star Party, oraz Nebraska Tourism Commission.
Międzynarodowe obszary ciemnego nieba ustanawiane przez IDA są często uważane za najbardziej prestiżowe z miejsc prowadzących czynną ochronę nocnego krajobrazu, jednak nie są jedynymi tego typu obszarami na świecie. Inne instytucje, takie jak Fundacja Starlight, RASC czy Program Ciemne Niebo, również certyfikują rozmaite miejsca ochrony ciemnego nieba (np. Izerski Park Ciemnego Nieba), dzięki czemu łączna liczba wszystkich obszarów ochrony nocnego krajobrazu, tych międzynarodowych, jak i o lokalnym znaczeniu, przekroczyła we wrześniu liczbę 300 (wg danych gromadzonych przez IUCN Dark Skies Advisory Group).
Więcej informacji:
• Lista międzynarodowych obszarów ciemnego nieba IDA
• 200. obszar ciemnego nieba IDA
• Wniosek do IDA o utworzenie Parku Merritt Reservoir

Opracowanie: Grzegorz Iwanicki
Źródło: IDA
Na ilustracji: rozgwieżdżone niebo nad jednym z pól kampingowych w Parku Merritt. Źródło: IDA/Justin Haag.
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/ko ... nego-nieba
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Kolejny kamień milowy w ruchu ochrony ciemnego nieba.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 03 Paź 2022, 08:53

Naukowcy wyjaśniają falowanie Drogi Mlecznej
2022-10-03. Franek Badziak
Wyobraźmy sobie Drogę Mleczną jako płaską, niewzruszoną taflę wody. Jeśli wrzucić tam kamień o masie 400 milionów Słońc, tafla nie będzie już spokojna; pojawią się zmarszczki. Poruszą one biliardami Słońc i układów. Miną eony nim tafla znów będzie niewzruszona. Astronomowie sądzą, że takie zjawisko naprawdę mogło się zdarzyć, i to nie raz, w ciągu kilku ostatnich miliardów lat.
W opublikowanym 15 września raporcie Królewskiego Towarzystwa Astronomicznego (Monthly Notices of the Royal Astronomical Society) naukowcy wyjaśniają skutki zderzenia Drogi Mlecznej i znacząco mniejszej karłowatej galaktyki eliptycznej w Strzelcu (SagDEG, Sagittarius Dwarf Elliptical Galaxy). Wywołało ono zagadkowe wstrząsy i oscylacje gwiazd w całej Drodze Mlecznej.
Analizując dane z teleskopu Gaia Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA), porównano ruch ponad 20 milionów gwiazd – z wyróżnieniem tych na obrzeżach galaktyki. Zaobserwowano tajemnicze wibracje, falowanie gwiazd w całej galaktyce. Jak jednak wynikło z modelowania komputerowego, fale te spowodowane są dawną kolizją Drogi Mlecznej i galaktyki SagDEG. Teoria ta była już znana wcześniej, teraz jednak zaobserwowano te fale w całej galaktyce.
Prawdopodobne jest, że tego rodzaju kolizje znacząco wpłynęły na kształt naszej galaktyki; badania przeprowadzone w 2011 roku sugerują, że jedno z ramion Drogi Mlecznej jest efektem zderzenia z galaktyką SagDEG Z kolei analiza danych z teleskopu Gaia z roku 2020 mówi, że te wydarzenia spowodowały zderzenia obłoków, gwiazd i planet, które doprowadziły do powstania nowych gwiazd.
Korekta – Matylda Kołomyjec
Źródła:
• space.com: Brandon Specktor; The Milky Way is 'rippling' like a pond, and scientists may finally know why By Brandon Specktor
3 października 2022
Ilustracja przedstawiająca falowanie ramion Drogi Mlecznej. Źródło: NASA JPL-Caltech R. Hurt
https://astronet.pl/uklad-sloneczny/nau ... -mlecznej/
https://kosmonauta.net/2022/10/sektor-k ... nika-2022/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Naukowcy wyjaśniają falowanie Drogi Mlecznej.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 03 Paź 2022, 08:55

Olbrzymia czarna plama na Słońcu, jakiej nie było od lat. Może wywołać wielkie awarie energetyczne
2022-10-03.
Zza niewidocznej strony słonecznej tarczy wyłoniła się czarna plama, jakiej nie widziano od lat. Naukowcy ostrzegają, że może być bardzo groźna i w najczarniejszym scenariuszu wywołać wielkie awarie energetyczne na Ziemi.
Słońce nieuchronnie zbliża się do apogeum swojej aktywności, które przypada średnio raz na 11 lat. Nastąpić ma w 2025 roku, jednak już od kilku tygodni na jego powierzchni mają miejsce gwałtowne procesy, które mogą być dla nas bardzo niebezpieczne.
Jednym z nich jest wyłaniająca się zza północno-wschodniego skraju słonecznej tarczy plama oznaczona numerem AR3112, która uznana została przez NASA za największą od lat. Składa się ona z kilkunastu obszarów aktywnych rozciągających się na dystansie aż 130 tysięcy kilometrów.
Póki co plama nie jest skierowana w naszą stronę, dlatego nie jest groźna, ale niebawem się to zmieni. Z każdym dniem, wraz z rotacją Słońca, będzie zbliżać się do centralnej części tarczy słonecznej, gdzie znajdzie się pod koniec tygodnia. W tym czasie każda potężna eksplozja plazmy może być potencjalnie niebezpieczna dla Ziemi.
Znaczna ilość plazmy docierając do ziemskich biegunów magnetycznych może wywoływać burzę geomagnetyczną, a co za tym idzie także zorzę polarną. Im ta burza będzie silniejsza, tym na większym obszarze zaświeci zorza.
Przy burzy geomagnetycznej klasy G3 i wyższej, barwne wstęgi na niebie będą już widoczne z obszaru Polski. Skrajnie silne burze oznaczają nie tylko spektakularną zorzę, ale również zakłócenia w łączności oraz awarie sieci energetycznych.
W najgorszym scenariuszu, czyli przy uderzeniu w Ziemię rekordowej ilości plazmy słonecznej, promieniowanie elektromagnetyczne może nas cofnąć do epoki kamienia łupanego, niszcząc systemy energetyczne i uszkadzając wszelki sprzęt elektroniczny.
Źródło: TwojaPogoda.pl / NASA.
Kompleks plam słonecznych AR3112. Fot. NASA /SDO.
Kompleks plam słonecznych AR3112. Fot. NASA /SDO.
HD Northern Lights timelapse, Eureka, Alaska March 2013
https://www.youtube.com/watch?v=hsMW7zbzsUs&t=14s
https://www.twojapogoda.pl/wiadomosc/20 ... rgetyczne/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Olbrzymia czarna plama na Słońcu, jakiej nie było od lat. Może wywołać wielkie awarie energetyczne.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Olbrzymia czarna plama na Słońcu, jakiej nie było od lat. Może wywołać wielkie awarie energetyczne2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 03 Paź 2022, 13:29

W październiku Księżyc zafunduje nam zaćmienie Słońca
2022-10-02.
Autor:KasiaRutkowska
Do zaćmienia tarczy słonecznej dochodzi, gdy Księżyc znajdzie się pomiędzy Ziemią, a Słońcem. To zjawisko występuje co kilka lat i najbliższego możemy spodziewać się już w tym miesiącu. Czy zaćmienie Słońca w październiku 2022 będzie widoczne w Polsce?
Księżyc to ostatnio bardzo złośliwy satelita. Dzięki huraganowi udało mu się odwlec wizytę ludzi na swojej powierzchni, a w październiku ma chytry plan pokazać, że umie odciąć nas od promieni słonecznych. Kiedy można się spodziewać zaćmienia Słońca?
Kiedy zaćmienie Słońca 2022?
Najbliższe zaćmienie Słońca będzie miało miejsce we wtorek 25 października 2022 roku. Tego dnia, pomiędzy godziną 11:00, a 15:00 (od 09:00 do13:00 czasu GMT) na planecie Ziemia będzie można zaobserwować jak tarcza księżyca przesłania Słońce.
Będzie to częściowe zaćmienie, które w najdogodniejszych, północnych rejonach świata przysłoni nawet 82% tarczy słonecznej.
Kiedy dochodzi do zaćmienia Słońca?
Zaćmienia Słońca wywołuje wędrówka Księżyca po nieboskłonie i nigdy nie jest ono identyczne na całym ziemskim globie. Nasz naturalny satelita musi znaleźć się w pozycji, w której promienie słoneczne przeznaczone dla Ziemi, dostaną się jemu. W ten sposób rzuca on na naszą planetę cień, który przyćmiewa Słońce.
Co więcej, całkowite zaćmienie możemy podziwiać tylko, jeśli znajdziemy się na linii, która przebiegałaby przez środek tarczy Księżyca i środek tarczy słonecznej. 25 października 2022 roku nie będzie to możliwe, ponieważ punkt ten wypada powyżej bieguna północnego.
Kiedy zobaczymy zaćmienie Słońca w Polsce?
Na obszarze Polski 25. października 2022 roku cień Księżyca „nadgryzie” tarczę słoneczną przesuwając się z zachodu na wschód. Schowa przed nami Słońce w około 40%, a zjawisko to będzie można obserwować pomiędzy 11:10, a 13:30.
Jego statystyczna kumulacja wypada około 12:20, ale szykując się do obserwacji lub zdjęć warto pamiętać, że Polska jest duża. Księżyc najbardziej łapczywy będzie się wydawał w północno wschodniej Polsce, a najmniej na krańcach południowo zachodnich.
Zaćmienie Słońca 2022 w Białymstoku
Okolice stolicy podlasia to jeden z lepszych rejonów obserwacyjnych. Zaćmienie potrwa tam od 11:14 do 13:35. O godzinie 12:25 nastąpi kumulacja zjawiska, kiedy nie będzie widoczne 45,16% tarczy słonecznej. Korzystniej będzie tylko na północny wschód od Augustowa.
Zaćmienie Słońca 2022 we Wrocławiu
Dolny Śląsk tym razem ma pod górkę. W okolicach Wrocławia zaćmienie potrwa od 11:12 do 13:26. O godzinie 12:19 nastąpi kumulacja zjawiska, kiedy Księżyc zasłoni 34,91% tarczy słonecznej.
Zaćmienie Słońca 2022 w Warszawie
Dla porównania zaćmienie w okolicach Warszawy potrwa od 11:13 do 13:32. O godzinie 12:23 nastąpi kumulacja zjawiska, obejmując 41,43% tarczy słonecznej.
Czy warto czekać na większe zaćmienie Słońca?
Zaćmienie Słońca, które będzie miało miejsce 25 października 2022 roku to pierwsze tak spektakularne wydarzenie w naszym zasięgu od marca 2015 roku. Kolejnego, porównywalnego, możemy się spodziewać dopiero w sierpniu 2027 roku. Czekać jednak nie warto, ponieważ Księżyc „nadgryzie” wtedy Słońce z innej strony. Amatorzy rzeczy wielkich, dybiący na pełne zaćmienie Słońca, mogą się nie doczekać. W Polsce zobaczymy je w 2135 roku.
Źródła: space.com, NASA, inf. własne
Model prezentujący zjawisko zaćmienia Słońca

Animacja zaćmienia Słońca widoczna na Ziemi 25 października 2022. Zródło: NASA GSFC, A.T.Sinclair
https://www.benchmark.pl/aktualnosci/za ... woUcY#noop
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: W październiku Księżyc zafunduje nam zaćmienie Słońca.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: W październiku Księżyc zafunduje nam zaćmienie Słońca2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: W październiku Księżyc zafunduje nam zaćmienie Słońca3.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: W październiku Księżyc zafunduje nam zaćmienie Słońca4.gif
W październiku Księżyc zafunduje nam zaćmienie Słońca4.gif (118.05 KiB) Obejrzany 1730 razy
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 04 Paź 2022, 08:28

Niemcy dostarczają Ukrainie zdjęcia satelitarne
2022-10-03.
Federalna Służba Wywiadu (BND) wspomaga Ukrainę informacjami wywiadowczymi, które mogą być wykorzystane do celów militarnych, takimi jak zdjęcia satelitarne rosyjskich lokalizacji wojskowych na terytorium Ukrainy. Formalnie Niemcy nie uczestniczą w wojnie – opisuje portal „Tagesschau”.
Niemiecki rząd wspiera w czasie wojny Ukrainę intensywniej, niż sądzono. Już od wiosny BND dostarcza Ukrainie użytecznych informacji na temat rosyjskich wojsk na jej terytorium - wynika ze wspólnych ustaleń stacji ARD i tygodnika „Die Zeit".
Informacje, które BND za zgodą rządu federalnego przesyła ukraińskim służbom specjalnym, obejmują analizy skuteczności bojowej i morale rosyjskich jednostek na Ukrainie, podsłuchiwanych rozmów radiowych i telefonicznych oraz zdjęć satelitarnych. „Te raporty BND mogą pomóc Ukrainie w przygotowywaniu się do operacji wojskowych” – podkreśla „Tagesschau”.
Od maja BND wysłało do swojego ukraińskiego odpowiednika ponad sto raportów tekstowych i zdjęć satelitarnych. Raporty zawierały przechwycone informacje, dotyczące m.in. rosyjskich składów amunicji na okupowanych terenach na Ukrainie lub zdjęcia satelitarne lotnisk z dokładną lokalizacją i liczbą rosyjskich samolotów.
BND sprawdziło „prawną dopuszczalność przesyłania informacji na Ukrainę” i oceniło, że ujawnienie informacji Ukrainie było prawnie dopuszczalne. Zgodnie z prawem międzynarodowym nie oznaczało to przystąpienia Niemiec do wojny – wyjaśnia „Tagesschau”. Według źródeł w Berlinie dane były „przekazywane z kilkudniowym opóźnieniem”, dlatego nie można było ich wykorzystać na bieżąco do planowania i kontrolowania ataków. Ponadto BND przesyłała wyłącznie zdjęcia, pokazujące terytorium Ukrainy.
Jak wynika z ustaleń mediów, dane były najprawdopodobniej przekazywane w porozumieniu między rządem federalnym a sojusznikami, głównie USA. „Inne kraje NATO, takie jak Wielka Brytania i USA, również miały dostarczać Ukrainie informacji wywiadowczych” – dodaje „Tagesschau”.
Według informacji „Zeit” i ARD wynika, że rząd niemiecki zakłada, że Rosja ma świadomość przekazywania danych przez BND. Przedstawiciele rządu odmówili komentarza w tej sprawie. „Rząd federalny z zasady nie zajmuje publicznego stanowiska w sprawach dotyczących jakichkolwiek ustaleń wywiadu lub działalności służb wywiadowczych” – skomentowała rzeczniczka rządu.
Satelita Sentinel-3, Ilustracja: ESA/ATG medialab

SPACE24

Źródło PAP
https://space24.pl/satelity/obserwacja- ... atelitarne
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Niemcy dostarczają Ukrainie zdjęcia satelitarne.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 04 Paź 2022, 08:29

Chińsko-rosyjskie wzmocnienie nawigacji satelitarnej. W planach nowe stacje naziemne
2022-10-03. Kacper Bakuła
Pekin i Moskwa zacieśniają współpracę w zakresie nawigacji satelitarnej. W perspektywie najbliższych miesięcy dojdzie do budowy łącznie sześciu stacji naziemnych - trzech chińskiego systemu BeiDou na terenie Rosji i adekwatną liczbę centrów rosyjskiego GLONASS w Chinach. Agencje kosmiczne obu krajów powiększając infrastrukturę stawiają za cel zwiększenie dokładności działania wymienionych GNSS oraz kompatybilności pomiędzy nimi.
Dziennik The South China Morning Post poinformował, w ślad za chińskimi i rosyjskimi agencjami, że doszło do zawarcia porozumienia pomiędzy Federacją Rosyjską a Chińską Republiką Ludową. Zgodnie z jej zapisami narodowe systemy globalnej nawigacji satelitarnej (GNSS) będą działały jeszcze "bardziej spójnie i dokładnie". Do realizacji tego zamierzenia zostały zapowiedziane konkretne kroki do wykonania.
Wiadomo między innymi to, że Rosja zezwoli stronie chińskiej na budowę trzech stacji naziemnych sieci BeiDou na terenie FR - w Obninsku, Irkucku i Pietropawłowsku Kamczackim. Co jest jeszcze ważniejsze - będą to pierwsze chińskie centra BeiDou w Rosji. Z kolei GLONASS powiększy swą infrastrukturę terenową o stacje w Changchun, Urumczi i Szanghaju. Jurij Borysow, szef państwowej korporacji Roskosmos, powiedział, że jednoczesne wykorzystanie chińskich i rosyjskich systemów GNSS wpłynie dla użytkowników końcowych poprzez zwiększenie dokładności niezawodności w nawigacji. Co ciekawe, mają zostać również podjęte działania mające na celu standaryzowania, wprowadzenia interoperacyjności pomiędzy GLONASS i BeiDou.
Chińska Republika Ludowa od ponad dwudziestu lat buduje własny system GNSS, będącym jednym z czterech tego typu rozwiązań na świecie o zasięgu globalnym. W 2020 roku miało miejsce wyniesienie ostatniego, 59 satelity (przy czym część satelitów wycofano, konstelacja zawiera również urządzenia eksperymentalne), co oznaczało zarazem, że system uzyskał status sieci o zasięgu globalnym.
W zastosowaniach cywilnych odbiorniki BeiDou wykorzystywane są wśród klientów indywidualnych, w przedsiębiorstwach i spółkach publicznych. Na podstawie nawigacji BeiDou działają chińskie służby - nie tylko porządkowe, ale również i zarządzania kryzysowego i te odpowiedzialne za transport lądowy, morski oraz powietrzny.
Z kolei GLONASS (Uragan) jest projektem z radzieckim rodem, gdyż jeszcze w trakcie istnienia Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich zaczęto na GEO rozmieszczać pierwsze instrumenty nawigacji satelitarnej. Opracowywane są przez spółkę Informacyjne Systemy Satelitarne im. Reszetniewa (Informacyonnyje sputnikowyje sistiemy imieni akadiemika M.F. Rieszetniowa). Podobnie jak w amerykańskim i chińskim systemie GNSS, z rosyjskiego GLONASS korzystają zarówno użytkownicy cywilni, rządowi, jak i wojskowi, którzy mogą liczyć na największą dokładność w pozycjonowaniu.
Najnowsza, trzecia generacja satelitów (oznaczona literą "K" w nazwie) rozbudowywana jest od 2011 roku. Kolejne urządzenia wynoszono w listopadzie 2014, październiku 2020 i lipcu br. GLONASS-K cechuje się dłuższą żywotnością (do 10 lat), czy też szybszą prędkością transmisji danych.
SPACE24
https://space24.pl/satelity/nawigacja/c ... e-naziemne
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Chińsko-rosyjskie wzmocnienie nawigacji satelitarnej. W planach nowe stacje naziemne.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 04 Paź 2022, 08:31

Za pierwszym razem wybuchła, ale nie tym razem! Udany lot rakiety Firefly Alpha

2022-10-03.

Wygląda na to, że byli pracownicy SpaceX mogą być dla Elona Muska realnym zagrożeniem i odebrać mu część klientów, bo choć pierwsza próba wyniesienia rakiety Firefly Alpha zakończyła się spektakularną eksplozją, tym razem wszystko poszło zgodnie z planem.

Branża lotów kosmicznych prężnie się rozwija i właśnie zyskała kolejnego poważnego zawodnika, a mowa o Firefly Aerospace. Nazwa brzmi znajomo? Nic dziwnego, bo chodzi o firmę założoną przez byłych pracowników SpaceX, którzy postanowili działać na własną rękę, przekonani o kilku poważnych "błędach w planie rozwoju firmy". Zdaniem jednego z nich, Toma Markusica, Elon Musk zupełnie pominął potencjał zarobkowy wynoszenia w kosmos małych ładunków, które będą się cieszyć coraz większym zainteresowaniem. A to dlatego, że postępująca miniaturyzacja pozwala na budowę satelitów o kompaktowych rozmiarach, ale jednocześnie wyposażonych w bardzo zaawansowane rozwiązania.

Tym razem nie wybuchła. Rakieta Alpha dociera na orbitę
To właśnie tu Firefly Aerospace upatruje swojej szansy i jest na dobrej drodze do realizacji tego planu, bo firma poinformowała o pierwszym udanym locie rakiety Alpha, która skutecznie osiągnęła orbitę. Alpha to lekka dwustopniowa rakieta nośna, napędzana przez cztery silniki Reaver 1 o łącznym ciągu blisko 740 kN w dolnym stopniu oraz pojedynczy silnik Lightning 1 o ciągu 70 kN w górnym stopniu, która jest w stanie wynieść na niską orbitę okołoziemską maksymalnie tonę ładunku.
Rakieta w ramach misji To The Black 1 października wzbiła się w powietrze z kosmodromu Vandenberg i po niecałych 8 minutach osiągnęła wstępną orbitę, a kilkadziesiąt minut później była już na docelowej wysokości ok 300 km i uwolniła wszystkie wynoszone satelity.
Między innymi opracowany przez Teachers in Space model Serenity 3U, którego zadaniem było zebranie danych na temat lotu do celów edukacyjnych, testowy cubesat NASA TechEdSat-15 3U z eksperymentalnym "egzohamulcem" pozwalającym na precyzyjny wybór miejsca deorbitacji czy platformę uwalniającą satelity PicoBus z zestawem PocketQube’ów dla AMSAT Spain, Fossa i Libra Space Foundation.
Z powodu awarii jednego z silników rakieta po przekroczeniu bariery dźwięku zaczęła zachowywać się w niekontrolowany sposób, w związku z czym Siły Kosmiczne Stanów Zjednoczonych nakazały jej zneutralizowanie, by uniknąć jej upadku na Ziemię w dużych częściach. Firefly Aerospace wydało polecenie samozniszczenia, na skutek którego doszło do eksplozji i ostatecznie nikomu nie stała się krzywda, choć okoliczni mieszkańcy informowali później o znalezieniu sporych fragmentów.


Firefly Alpha FLTA001

https://www.youtube.com/watch?v=qFjoPw0CfAU


Tym razem nic nie wybuchło. Rakieta Alpha po pierwszym udanym locie / Firefly Aerospace /materiały prasowe

INTERIA

https://geekweek.interia.pl/astronomia/ ... Id,6323866
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Za pierwszym razem wybuchła, ale nie tym razem! Udany lot rakiety Firefly Alpha.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 04 Paź 2022, 08:33

NASA wyznacza termin startu Artemis I. Niestety nie mamy dobrych wiadomości

2022-10-03. Sławomir Matz

NASA czwarty raz już ustala termin pierwszego startu misji Artemis. Po wielu niepowodzeniach raczej nie ma się co łudzić, że nastąpi to szybko. Pod uwagę brany jest listopad. Czy w ten sposób rozpoczyna się kolejny festiwal opóźnień w wykonaniu amerykańskiej agencji kosmicznej?

Cały świat z niecierpliwością oczekuje pierwszego startu rakiety SLS w ramach misji Artemis I. Ten miał się odbyć już 29 sierpnia, jednak próba została wstrzymana z powodu problemów z chłodzeniem silnika. Kolejna próba została podjęta 3 września, lecz niestety nie doszła do skutku. Odnotowano wyciek wodoru, zagrażający bezpieczeństwu rakiety.
Jak nie sprzęt to pogoda
Po naprawie wycieku NASA ogłosiła nowy termin - 27 września, lecz niestety do wybrzeży Florydy zbliżał się huragan Ian. Wiatry wiejące z prędkością 250 kilometrów na godzinę sprawiły, że amerykańska agencja kosmiczna postanowiła wstrzymać najbliższy start i przeczekać aż pogoda się ustabilizuje. Rakieta została usunięta ze stanowiska startowego i umieszczona w specjalnym hangarze. I, mimo że miała być tam bezpieczna, to doszło do incydentu pożarowego.
Huragan Ian uruchomił alarm pożarowy z powodu problemu elektrycznego zapalającego linę, który doprowadził do ewakuacji hangaru. NASA podała, że mimo to rakieta pozostaje w dobrym stanie i nie doszło do uszkodzenia sprzętu, który niebawem ma okrążyć Księżyc.

Nowy termin startu przewidywany jest na listopad. Tym razem chodzi o załogę odpowiedzialną za kontrolę misji. Zgodnie z oświadczeniem, na które powołuje się portal Independent, NASA daje pracownikom czas na zaspokojenie potrzeb swoich rodzin i naprawę domów po intensywnym huraganie. Natomiast zespół techniczny ma się w tym czasie dokładniej przyjrzeć rakiecie, aby w listopadzie mogła wystartować już bez żadnych incydentów.
Jak będzie wyglądała ta misja?
Misja Artemis I to test sprawdzający najpotężniejszą od czasów wahadłowców kosmicznych rakietę nośną SLS (Space Launch System) i kapsułę Orion. W tej konfiguracji będą one wynosiły pierwszych od 50 lat astronautów w stronę naturalnego satelity Ziemi. Pierwsza załoga z kobietą na pokładzie ma wylądować na powierzchni Księżyca już w 2025 roku.
Podczas misji testowej SLS wyniesie w przestrzeń kosmiczną kapsułę Orion wypełnioną urządzeniami testującymi. Kapsuła poleci w stronę Księżyca i spędzi w jego towarzystwie około trzech tygodni. W kluczowym momencie ma się zbliżyć do jego powierzchni na około 100 kilometrów.
Zwieńczeniem całego spektaklu przygotowywanego przez NASA okaże się wodowanie w Oceanie Spokojnym, które nastąpi po około 42 dniach trwania misji. Gdyby rakieta wystartowała w pierwszym zakładanym terminie, już około 10 października moglibyśmy śledzić przebieg powrotu na Ziemię. Niestety opóźnienia sprawiły, że nie tylko na powrót, ale przede wszystkim na start rakiety, jeszcze trochę poczekamy.
NASA ustala przewidywany termin startu SLS w ramach misji Artemis I. /123RF/PICSEL /123RF/PICSEL

INTERIA

https://geekweek.interia.pl/astronomia/ ... Id,6324104
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: NASA wyznacza termin startu Artemis I. Niestety nie mamy dobrych wiadomości.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 04 Paź 2022, 08:34

Zełenski kontra Musk na Twitterze. Kontrowersyjny pomysł miliardera
2022-10-03.ŁZ.MNIE.
Ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski i jego doradca Mychajło Podolak starli się na Twitterze z Elonem Muskiem, gdy amerykański miliarder zaproponował nowe referendum, pod nadzorem ONZ, w sprawie ukraińskich terytoriów, pozostawienie Rosji Krymu i „status neutralny” dla Ukrainy.
Musk zaproponował też osobom śledzącym go na Twitterze, by zagłosowały w sprawie jego planu pokojowego.

Zełenski zareagował na to propozycją, by użytkownicy Twittera odpowiedzieli na pytanie „Którego Elona Muska wolą, tego który popiera Ukrainę, czy tego który popiera Rosję?”.

Z kolei Podolak napisał w swoim tweecie, że ma „lepszy plan pokojowy”, zgodnie z którym należy „wyzwolić terytoria ukraińskie włącznie z anektowanym Krymem”, doprowadzić do demilitaryzacji Rosji i pozbawienia jej broni nuklearnej oraz postawić przed sądem zbrodniarzy wojennych.
Kończący swoją misję dyplomatyczną ambasador Ukrainy w Niemczech Andrij Melnyk napisał na Twiterze: „Moja dyplomatyczna odpowiedź (dla Muska), to spier...”.

Musk zareagował ostrzeżeniem, że Rosja może przeprowadzić mobilizację na większą skalę i rozpocząć „wojnę totalną”. „Zwycięstwo Ukrainy w wojnie totalnej jest mało prawdopodobne. Jeśli zależy wam na narodzie ukraińskim, zabiegajcie o pokój” – dodał miliarder.

„Ci, którzy sugerują, by Ukraina zrezygnowała ze swoich obywateli i ziemi – rzekomo po to, by nie skrzywdzić urażonego ego Putina lub ratować Ukrainę przed cierpieniem – nie powinni zakrywać słowem »pokój« słów »Niech Rosjanie zabijają i gwałcą tysiące niewinnych Ukraińcy i zdobywają jeszcze więcej terytoriów« – napisał minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kuleba.
Elon Musk kontra Wołodymyr Zełenski (fot. Michael Gonzalez/Getty Images/PAP/EPA/Peter Foley)
źródło: PAP
https://www.tvp.info/63500567/wojna-ros ... lo-podolak
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Zełenski kontra Musk na Twitterze. Kontrowersyjny pomysł miliardera.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 04 Paź 2022, 08:36

TVP Nauka na konferencji PIKE
2022-10-03.
TVP Nauka prezentuje swoje stanowisko na jednym z największych spotkań sektora medialnego i telekomunikacyjnego.
PIKE (Polska Izba Komunikacji Elektronicznej) zrzesza firmy oraz instytucje związane z mediami elektronicznymi, telekomunikacją oraz dystrybucją sygnału. Tegoroczna konferencja PIKE odbywa się w Toruniu. Trwać będzie od 3 do 5 października 2022 roku.
Konferencja gromadzi najważniejsze osoby reprezentujące wiodące polskie i zagraniczne firmy rynku telewizyjnego i telekomunikacyjnego.

Stanowisko TVP Nauka na konferencji PIKE
Stanowisko TVP Nauka na konferencji PIKE
Kanał TVP Nauka ruszył 3 października 2022 roku
https://nauka.tvp.pl/63240998/tvp-nauka ... encji-pike
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: TVP Nauka na konferencji PIKE.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: TVP Nauka na konferencji PIKE2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 04 Paź 2022, 08:38

Jasne galaktyki tworzące bańki
2022-10-03.
Czasami rzeczy, których nie widzimy, wciąż dają nam wgląd w sytuację. Ta strategia uzyskania wskazówek zarówno z detekcji, jak i z jej braku jest powszechna w astronomii, a braki detekcji badane przez zespół naukowców są wykorzystywane do rozumienia procesu rejonizacji.

Mniej więcej w ciągu pierwszych miliardów lat istnienia Wszechświata miał miejsce okres przejściowy zwany erą rejonizacji. Podczas tej epoki uformowały się pierwsze gwiazdy i galaktyki, które zaczęły emitować wysokoenergetyczne światło, jonizujące ówczesny, w większości neutralny gaz wodorowy wypełniający Wszechświat. Promieniowanie jonizujące może wybijać elektrony z atomów neutralnego wodoru, a w epoce rejonizacji zdarzało się tego tyle, że niemal całkowicie zjonizowało gaz we Wszechświecie.

Kryminalna tajemnica
Wczesne galaktyki są głównym źródłem jonizujących fotonów i być może głównym motorem tego procesu jonizacji, dlatego właściwości wczesnych galaktyk i to, jak ewoluowały w ciągu pierwszych miliardów lat istnienia Wszechświata, mają olbrzymie implikacje dla procesów zachodzących w epoce rejonizacji. Jednak zrozumienie, ile fotonów zostało wyprodukowanych podczas tej epoki i czy uciekły one ze swoich galaktyk i zjonizowały neutralny gaz wokół nich, jest w dużym stopniu zależne od warunków fizycznych każdej galaktyki, a zatem trudno jest ograniczyć i przewidzieć te czynniki. Wyzwania te prowadzą do jeszcze większych trudności w precyzyjnym określeniu, kiedy i gdzie nastąpiła rejonizacja, a także jakie galaktyki były głównie za nią odpowiedzialne.

Śledzenie siły emisji z przejścia Lyman-α wodoru z wczesnych galaktyk może dać nam pojęcie kto i gdzie: jakie galaktyki produkowały więcej jonizujących fotonów i czy były one skupione razem czy rozproszone? Ta linia pytań odpowiada przestrzennej ewolucji rejonizacji. Śledząc ułamek gazu, który został zjonizowany w czasie, możemy również określić czasową ewolucję rejonizacji.

Artykuł z 27 września 2022 roku stara się dotrzeć do zagadki rejonizacji, skupiając się na galaktykach w erze rejonizacji. Dokładniej mówiąc, autorzy artykułu starają się rozróżnić jaśniejsze i słabsze galaktyki, szczególnie w zakresie ultrafioletu (UV), gdzie fotony mają wystarczającą energię, by zjonizować wodór. Określając trendy pomiędzy zdolnością galaktyki do emitowania fotonów jonizujących a rejonizacją w pobliżu tej galaktyki, autorzy mogą przetestować ideę, że galaktyki jasne w UV znajdują się w silnie zjonizowanych bańkach gazu, a rejonizacja jest przyspieszana w bańkach zawierających dużą liczbę galaktyk.

Nierównoważna szerokość równoważna
W artykule starano się odpowiedzieć na jedno główne pytanie: czy istnieje jakaś ewolucja emisji Lyman-α w galaktykach epoki rejonizacji w odniesieniu do jasności UV tych galaktyk? Aby pomóc odpowiedzieć na to pytanie, autorzy mierzą siłę emisji Lyman-α za pomocą wielkości zwanej równoważną szerokością w funkcji zarówno przesunięcia ku czerwieni, jak i wewnętrznej jasności UV galaktyki. Ich próbka zawierała kilkaset galaktyk ze szczegółowymi obserwacjami spektroskopowymi, a także nowymi danymi z Kosmicznego Teleskopu Hubble’a. Dzięki tym danym zespół poszukiwał jakichkolwiek sygnałów lub linii emisyjnych Lyman-α, ale nie znalazł przekonujących galaktyk z emisją Lyman-α lub wykrytych kontinuum.

Mimo to, te niewykrycia mogą pomóc ograniczyć siłę emisji Lyman-α pochodzącej z galaktyk. Biorąc pod uwagę czułość obserwacji, autorzy mogli (a nawet powinni) wykryć galaktyki, jeżeli nie ma ewolucji przesunięcia ku czerwieni o równoważnej szerokości przed i po zakończeniu epoki rejonizacji (przesunięcie ku czerwieni z ~ 6). To zasadniczo wyklucza istnienie silnej emisji Lyman-α w tej próbce, która zawierała więcej galaktyk słabych w promieniach UV niż próbka wykryta w poprzedniej pracy.

Porównując wykryte i niewykryte źródła oraz przeprowadzając symulacje nieudanych obserwacji, autorzy znajdują dowody na to, że siła linii emisyjnej Lyman-α ewoluuje inaczej dla jasnych i słabych galaktyk w epoce rejonizacji. Ich analiza jest zgodna z obrazem, w którym rejonizacja jest przestrzennie niejednorodna z dużymi zjonizowanymi bąblami tworzonymi przez jasne galaktyki ze wzmocnioną transmisją Lyman-α. Autorzy zauważają, że rejonizacja jest prawdopodobnie dość skomplikowana, z dużą zmiennością przestrzenną i czasową. Niemniej jednak, chociaż możemy się czegoś nauczyć z tego, czego nie widzimy, obecnie działający Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba i inne teleskopy nowej generacji będą czułe na słabsze i bardziej odległe galaktyki, co pozwoli nam uzyskać wyraźniejszy obraz ery rejonizacji.

Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
AAS

Urania
Wizja artystyczna galaktyk podczas ery rejonizacji, która nastąpiła mniej niż miliard lat po Wielkim Wybuchu. Źródło: ESO/M. Kornmesser.

https://agnieszkaveganowak.blogspot.com ... banki.html
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Jasne galaktyki tworzące bańki.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 04 Paź 2022, 08:39

W październiku częściowe zaćmienie Słońca. Każdy astronom na to czeka

2022-10-03. Sławomir Matz

Mimo że mamy do czynienia z zaawansowaną jesienią, październik zdaje się aspirować do miana najciekawszego astronomiczne miesiąca w roku. Na miłośników astronomii czeka sporo interesujących zjawisk astronomicznych, a wśród nich również zaćmienie Słońca.


Dobra widoczność Merkurego
Pierwszy całkowicie jesienny miesiąc rozpocznie się wyjątkowo dobrą widocznością Merkurego, który zbliża się do maksymalnej elongacji wschodniej. Elongacja to odległość kątowa od centrum tarczy słonecznej do planety widocznej na nieboskłonie.
W przypadku Merkurego maksymalna elongacja często oznacza dobre warunki obserwacyjne, ponieważ planeta na ogół porusza się blisko naszej dziennej gwiazdy, która skutecznie utrudnia jego obserwacje. Aby ją zaobserwować, należy szukać momentu, w którym znajduje się daleko od Słońca i zachodzi lub wschodzi pod odpowiednim kątem do horyzontu.

Najbliższa dobra okazja do obserwacji Merkurego wystąpi już w pierwszej połowie października. Już 7 października o 5:50 warto wypatrywać go gołym okiem nad wschodnim horyzontem. To czas, w którym Słońce będzie wystarczająco nisko pod horyzontem, aby nie wpływać na widoczność Merkurego. Niestety im bliżej wschodu naszej dziennej gwiazdy tym będzie gorzej.
Koniunkcja Jowisza i Księżyca
Następnie wieczorem, 8 października, warto zwrócić uwagę na to, w jakim towarzystwie znajduje się Księżyc. Tuż obok jego tarczy pojawi się Jowisz w postaci intensywnie świecącej kropki.
Zbliżenie powinno być widoczne gołym okiem, aczkolwiek użycie lornetki w obserwacjach gazowego giganta pozwoli dostrzec Księżyce Galileuszowe.
Koniunkcja Marsa i Księżyca


Kolejne spotkanie Księżyca z inną planeta Układu Słonecznego nastąpi wieczorem 15 października. Naturalny satelita Ziemi przejdzie w pobliżu Marsa. Zbliżenie również powinno być widoczne gołym okiem. Czerwona planeta na niebie będzie znajdowała się pod tarczą srebrnego globu. Warto zapamiętać to, jak wygląda Mars i w której części nieba się znajduje, bo w tym roku jeszcze o sobie przypomni.

Spadające gwiazdy z roju Orionidów
21 października swoją aktywność rozpoczną Orionidy związane z kometą Halleya. Obserwacjom powinien sprzyjać niemal całonocny brak obecności Księżyca, który w normalnych warunkach zakłócałby widoczność spadających gwiazd.
W ciągu godziny przez nieboskłon powinno przelecieć około 20 meteorów możliwych do zaobserwowania gołym okiem. Będą one wylatywały z okolic pomiędzy gwiazdozbiorem Oriona oraz Bliźniąt.
Częściowe zaćmienie Słońca
25 października nastąpi częściowe zaćmienie Słońca, czyli prawdopodobnie najważniejsze wydarzenie astronomiczne tego roku. Zjawisko będzie także widoczne z terytorium Polski, aczkolwiek nie wszędzie jednakowo.
Najlepsze warunki do obserwacji zjawiska będą na północnym wschodzie kraju, gdzie Księżyc zasłoni Słońce w 45-procentach. Na południowym zachodzie będzie najgorzej, lecz mimo to najgłębsza faza zaćmienia wyniesie tam ponad 31%. Zaćmienie rozpocznie się o 11:11, następnie około 12:20 osiągnie punkt kulminacyjny i zakończy się około godziny 13:30.
Do obserwacji tego widowiska trzeba się przygotować. Pod żadnym pozorem nie wolno próbować obserwacji teleskopem lub lornetką bez odpowiednich filtrów. Sprzęt optyczny zachowuje się niczym lupa skupiająca światło, co może uszkodzić wzrok lub nawet permanentnie go pozbawić. Warto skorzystać z obecności kogoś doświadczonego lub transmisji prowadzonych na żywo.
Do obserwacji można wykorzystać specjalne okulary z filtrem ND5 albo maskę spawalniczą lub przydymione szkło. Warto pamiętać, aby nie patrzyć za ich pomocą w sposób nieprzerwany. To dlatego, że promieniowanie UV w nieodczuwalny dla nas sposób niszczy wzrok człowieka po dłuższym patrzeniu w stronę Słońca. Niestety okulary słoneczne okażą się tutaj bezużyteczne.

Częściowe zaćmienie Słońca ma szansę stać się najważniejszym zjawiskiem tego roku. /123RF/PICSEL /123RF/PICSEL


Zaćmienie Słońca, wspaniały Jowisz i poranny Merkury! Niebo w październiku 2022
https://www.youtube.com/watch?v=3UnyxzNDHJU

INTERIA
https://geekweek.interia.pl/astronomia/ ... Id,6324248
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: W październiku częściowe zaćmienie Słońca. Każdy astronom na to czeka.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 04 Paź 2022, 08:41

Teleskop Webb’a patrzy na możliwe pierwsze gwiazdy Wszechświata
2022-10-04. Hanna Witomska
Na pierwszym naukowym zdjęciu z teleskopu Jamesa Webba (JWST), wśród gęstych gromad, kryje się skarb. To galaktyka „Sparkler”, która może zawierać pierwsze gwiazdy Wszechświata. Grupa kanadyjskich naukowców zrobiła przybliżenie na fragment zdjęcia głębokiego nieba i skupiła się na galaktyce odległej od Ziemi o 9 miliardów lat świetlnych, którą nazwali „Sparkler” z powodu otaczających ją zwartych gromad gwiazd, które wyglądają jak migoczące, żółto-czerwone iskierki. Sama galaktyka jest warta uwagi ze względu na jej dziwny wydłużony kształt, ale naukowców najbardziej zainteresowały właśnie te iskierki, ponieważ są to najdalsze zaobserwowane gromady gwiazd.
Gromady kuliste to zgrupowania starych gwiazd, które mogą pochodzić z wczesnego Wszechświata, więc zawierają wskazówki do zrozumienia ewolucji, formacji oraz rozwojów gwiazd i galaktyk. „Sparkler” ma 12 otaczających ją obiektów zwartych z czego pięć zostało potwierdzone jako kuliste gromady gwiazd przez Canadian NIRISS Unbiased Cluster Survey (CANUCS). Są to najstarsze zaobserwowane gromady, więc mogą zawierać gwiazdy z czasów, kiedy we Wszechświecie dopiero pojawiały się pierwsze gwiazdy.
Zdjęcia JWST pozwoliły obserwować te iskierki w wielu długościach fal, więc naukowcy mogli dokładnie wymodelować te gromady, żeby zrozumieć właściwości fizyczne gwiazd, takie jak ich wiek i ilość gwiazd. Przed JWST datowanie tak dalekich i starych gwiazd nie było możliwe. Naukowcy chcą znać wiek wszystkich obiektów we Wszechświecie – gwiazd, galaktyk i gromad – aby odpowiedzieć na pytanie, kiedy zaczęły powstawać pierwsze gwiazdy.
Droga mleczna zawiera około 150 gromad kulistych, ale naukowcy zmagali się z określeniem ich wieku. Ma to związek z tym, że są to stare obiekty obserwowane z bliska, a więc w niedawnych czasach. O wiele łatwiej jest datować odległe obiekty takie jak galaktyka „Sparkler”, którą astronomowie widzą jaka była 9 miliardów lat temu, kiedy wszechświat miał tylko 4.5 miliarda lat. Astronomka Lamiy’a Mowla porównała to do patrzenia na ludzi i zgadywanie ich wieku. Patrzenie na bliskie, stare obiekty to jak próbowanie zdecydować czy ktoś ma 80 czy 85 lat. O wiele łatwiej jest powiedzieć czy człowiek ma rok czy 5 lat, przez większe widoczne zmiany w wyglądzie.
Potwierdzono wiek tych gromad kulistych dzięki kanadyjskiemu instrumentowi NIRISS, znajdującym się na teleskopie. Obserwacje NIRISS nie wykazały śladów tlenu, co jest charakterystyczne dla gromad, w których nadal tworzą się gwiazdy. Przy obserwacjach, JWST otrzymał wsparcie od Teleskopu Hubble’a, który już obserwował galaktykę „Sparkler”, ale nie dojrzał gromad kulistych, oraz od soczewkowania grawitacyjnego.
Pomocna dłoń od ogólnej teorii względności
W swojej ogólnej teorii względności z 1915 roku Einstein przewidział istnienie soczewkowania grawitacyjnego i miał rację. Od tego czasu jest ono potężnym narzędziem dla naukowców.
Obiekty o ogromnej masie zakrzywiają czasoprzestrzeń. Można to porównać do umieszczania piłeczek o coraz większej masie na rozciągniętej gumie – im większa masa, tym większe wygięcie. W kosmosie ta krzywizna zagina drogę światła. Kiedy masa obiektu znajdującego się bliżej nas jest ogromna, to obiekt z tyłu wydaje się większy lub może się znajdywać w kilku miejscach na obrazie.
To soczewkowanie grawitacyjne daje galaktyce „Sparkler” jej podłużny kształt i powiększa ją na tyle, żeby JWST ją zauważył. To zjawisko sprawia również, że niektóre z gromad kulistych pojawiają się w wielu miejscach na zdjęciu. Powiększenie i wielokrotne obrazy pomogły w badaniu tych obiektów, ale również potwierdziły, że te gromady rzeczywiście krążą wokół galaktyki „Sparkler” i nie są po prostu „nałożone” na nią w linii widzenia teleskopu.
Jedno z pytań, które pozostało, to jak bardzo ta bliższa, bardziej masywna galaktyka SMACS 0723 przybliża galaktykę „Sparkler”. To pomoże oszacować jej wiek oraz odległość od Ziemi z większą dokładnością. Grupa kanadyjskich naukowców zamierza w październiku obserwować pięć innych gromad galaktyk używając teleskopu Webba i mają nadzieję znaleźć więcej takich obiektów jak te naokoło galaktyki „Sparkler”.
Odkrycie tak dalekich obiektów w pierwszym obrazie dalszego Wszechświata JWST pokazuje, jak ten teleskop kształtuje przyszłość astronomii. Galaktyka „Sparkler” i jej gromady są tak daleko, że pokazują nam, jaki był Wszechświat, kiedy miał 4.5 miliarda lat. A teleskop był zaprojektowany tak, żeby mógł sięgać wzrokiem tam gdzie Wszechświat miał tylko kilka setek milionów lat! Naukowcy są bardzo podekscytowani tym co jeszcze pokaże nam teleskop Webba.
Korekta – Matylda Kołomyjec
Źródła:
• space.com: Robert Lea; James Webb Space Telescope spots 'Sparkler Galaxy' that could host universe's 1st stars
4 października 2022
Najdalsze zdjęcie Wszechświata – gromada galaktyk SMACS 0723 Źródło: NASA, ESA, CSA, and STScI
Zbliżenie na galaktykę „Sparkler” oraz „iskierki”, czyli najstarsze gromady kuliste Źródło NASA, ESA, CSA, and STScI/CANUCS

Schemat soczewkowania grawitacyjnego z przykładem, jak to wygląda na zdjęciach. Źródło
ALMA (ESO/NRAO/NAOJ), L. Calçada (ESO), Y. Hezaveh et al.

https://astronet.pl/wszechswiat/telesko ... echswiata/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Teleskop Webb’a patrzy na możliwe pierwsze gwiazdy Wszechświata.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Teleskop Webb’a patrzy na możliwe pierwsze gwiazdy Wszechświata2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Teleskop Webb’a patrzy na możliwe pierwsze gwiazdy Wszechświata3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 05 Paź 2022, 09:09

Znamy zwycięzców podkarpackiego hackathonu NASA Space Apps Challenge 2022
2022-10-04.
Multitool dla astronauty, aplikacja do obserwacji różnych powłok słońca oraz program śledzący międzynarodowe stacje kosmiczne i satelity w 3D. Te trzy rozwiązania uzyskały najwyższe oceny komisji i zdobyły nagrody główne w drugiej lokalnej edycji międzynarodowego hackathonu NASA Space Apps Challenge. Organizatorem wydarzenia było Podkarpackie Centrum Innowacji.
Subcarpathian NASA Space Apps Challenge to lokalna edycja międzynarodowego hackathonu, w trakcie którego uczestnicy opracowywali rozwiązania będące odpowiedzią na wyzwania zaproponowane przez NASA. W tegorocznym konkursie udział wzięło blisko 150 uczestników, wśród których znaleźli się głównie uczniowie i studenci z podkarpackich szkół oraz uczelni.

Jestem pozytywnie zaskoczony różnorodnością wypracowanych rozwiązań, które mogą być dalej rozwijane. Takie inicjatywy jak Subcarpathian NASA Space Apps Challenge są potrzebne, ponieważ dają szansę na to, aby powstały projekty, które mogą mieć realne zastosowanie w branży kosmicznej.
Sławomir Kowalski, wiceprezes Podkarpackiego Centrum Innowacji.

Zwycięzcami tegorocznej lokalnej edycji międzynarodowego hackathonu został zespół SKNI „KOD", których członkami byli studenci Politechniki Rzeszowskiej. Opracowali oni projekt multitoola dedykowanego astronautom. To wielofunkcyjne narzędzie o wymiarach 8x14x5cm, które waży zaledwie 350 g. Posiada ono wbudowaną przedłużkę, która może służyć jako uchwyt śrubokręta lub nasadki, a ponadto można ją wykorzystać do stworzenia dźwigni i odkręcić nawet mocno dokręconą śrubę. Konstrukcja narzędzia posiada również asymetryczną końcówkę o ostrych końcach, którą można wykorzystać na przykład do kruszenia skał w celu uzyskania próbek materiału.
II miejsce zajął zespół „Mleczni Ludzie" z Zespołu Szkół nr 2 im. Jana Kochanowskiego w Łańcucie. Zespół ten stworzył stronę, na której można obserwować różne powłoki słońca w konkretnych dniach – zarówno zapisy archiwalne jak i aktualne. W swoim projekcie, uczniowie wykorzystali dane z obserwatorium NASA oraz model 3D sondy Parker Solar Probe. Zespół ma dalsze plany dotyczące rozwoju aplikacji – planują przetłumaczyć ją na różne języki oraz dostosować do potrzeb osób z niepełnosprawnościami.
Na trzecim miejscu lokalnej edycji hackathonu NASA Space Apps Challenge znalazł się zespół „ 500 ISS" z Politechniki Rzeszowskiej. Zespół stworzył aplikację śledzącą międzynarodowe stacje kosmiczne i satelity w wymiarze 3D. Użytkownicy mogą także przeglądać niestandardowe dane satelitarne w określonym przedziale czasowym.
To było wspaniałe przedsięwzięcie, w trakcie którego młodych, ambitnych ludzi połączyła chęć odkrywania przestrzeni kosmicznej. Myślę, że dla wszystkich uczestników najważniejsze było to, że mogli się tu spotkać i porozmawiać, co z pewnością zaprocentuje w ich przyszłym rozwoju.
prof. dr hab. inż. Jarosław Sęp, prorektor ds. rozwoju i współpracy z otoczeniem Politechniki Rzeszowskiej.
Komisja oceniająca przyznała również nagrody w kategoriach: „Najlepszy zespół studencki" oraz „Najlepszy zespół uczniowski". Dwa spośród wszystkich nadesłanych projektów zostaną przesłane do globalnej edycji NASA.
Organizatorem globalnego hackathonu NASA na poziomie Podkarpacia w Rzeszowie było Podkarpackie Centrum Innowacji. Partnerem medialnym wydarzenia był portal Space24.pl
Źródło: Podkarpackie Centrum Innowacji

SPACE24
Fot. PCINN
https://space24.pl/przemysl/sektor-kraj ... lenge-2022
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Znamy zwycięzców podkarpackiego hackathonu NASA Space Apps Challenge 2022.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 05 Paź 2022, 09:11

SpaceX Crew-5 startuje już w środę! Wśród astronautów znajduje się Rosjanka

2022-10-04. Sławomir Matz
To ostatnie chwile przed startem 68 ekspedycji na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Czteroosobowa załoga SpaceX Crew-5 opuści Ziemię już w środę.

Od minionej soboty wszyscy astronauci z załogi SpaceX Crew-5 przebywają na Florydzie. Już w najbliższą środę wsiądą do kapsuły Dragon Endurance, by za sprawą rakiety Falcon 9 polecieć na Międzynarodową Stację Kosmiczną.
Będzie to piąta załogowa misja realizowana w ramach NASA Commercial Crew Program i ósmy załogowy lot w historii SpaceX. Po raz pierwszy wśród załogantów startujących z terytorium Stanów Zjednoczonych znajdzie się osoba z Rosji.
Mocny skład do badań
Jak wynika z informacji udostępnionej na blogu NASA, astronauci wystartują około godziny 18:00 czasu polskiego z Centrum Kosmicznego im. Johna Kennedy’iego na Florydzie. Załogę SpaceX Crew-5 tworzy dwoje Amerykanów - Nicole Mann i Josh Cassada z NASA, Japonka Koichi Wakata z JAXA oraz Rosjanka Anna Kikina z Roskosmosu.
W tym składzie astronauci zadokują do portu w module Harmony około 29 godzin po wystrzeleniu, rozpoczynając w ten sposób swoją kilkumiesięczną misję. Staną się zmiennikami dla czterech innych osób, które przebywają na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej od 27 kwietnia. Mowa o załodze, którą tworzy Kjell Lindgren, Bob Hines, Jessica Watkins i Samantha Cristoforetti.
Rosjanka na pokładzie
Anna Kikina z Roskosmosu będzie pierwszą kosmonautką na pokładzie kapsuły Dragon. Zapewniono jej miejsce na pokładzie rakiety startującej ze Stanów Zjednoczonych w ramach współpracy pomiędzy NASA a rosyjską agencją kosmiczną. Dzięki niej przez wiele lat Amerykanie startowali na pokładzie Sojuzów z rosyjskiego kosmodromu w Kazachstanie.
Mimo to lot okazuje się sensacyjny z uwagi na napięcia geopolityczne związane z konfliktem zbrojnym w Ukrainie. Wygląda na to, że Rosjanom niestraszne jest latanie na miotłach, o których jeszcze kilka miesięcy temu w telewizyjnym wywiadzie wspominał ówczesny szef Roskosmosu Jurij Rogozin.
Praca wre
W oczekiwaniu na nową załogę obecni astronauci nie próżnują w badaniach. Od poniedziałku Bob Hines i Kjel Lindgren badają wpływ przebywania w kosmosie na ich mięśnie. Jessica Watkins odżywia warzywa i robi zdjęcia rosnących roślin w module Columbus na potrzeby kosmicznego rolnictwa.
Ponadto na potrzeby badania nad produkcją kosmiczną inteligentnej optyki, Frank Rubio dokonał wymiany próbek włókna szklanego w schowku rękawicowym Microgravity Science. Samantha Cristoforetti natomiast dokonała serwisu próbki wewnątrz elektrostatycznego pieca lewitacyjnego.


SpaceX Crew-5 startuje już w środę. Kto znajduje się na pokładzie? /123RF/PICSEL /123RF/PICSEL

INTERIA


https://geekweek.interia.pl/astronomia/ ... Id,6326388
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: SpaceX Crew-5 startuje już w środę! Wśród astronautów znajduje się Rosjanka.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 05 Paź 2022, 09:12

Śmieci na Marsie. Do nogi marsjańskiego helikoptera Ingenuity coś się przyczepiło
2022-10-04. Radek Kosarzycki
Kiedy uruchamiasz zdalnie łopaty wirnika w marsjańskim helikopterze, który znajduje się na powierzchni innej planety, na której jeszcze nigdy nie stał żaden człowiek, nie spodziewasz się przypadkowych śmieci pochodzenia ludzkiego, prawda? Mimo to tak właśnie wyglądał ostatni, 33. lot Ingenuity.
Helikopter/dron Ingenuity, który według pierwotnych założeń już od ponad roku nie powinien działać, wciąż ładuje swoje akumulatory, wzbija się w powietrze i wykonuje przegląd okolicy rejonu, po którym porusza się najnowszy amerykański łazik marsjański Perseverance. Ingenuity miał według najbardziej optymistycznych planów wykonać pięć lotów nad powierzchnią Czerwonej Planety, tymczasem najnowszy lot, który miał miejsce pod koniec września, był już jego trzydziestym trzecim z kolei.
Zwykle, gdy Ingenuity wzbija się w powietrze, zamontowana w jego spodniej części kamera filmuje przesuwającą się pod jego "nogami" powierzchnię Marsa, chociażby po to, aby sprawdzić, nad jakim terenem lot się odbywał i gdzie się zakończył.
Ingenuity: lot nr 33
Tym razem jednak to nie powierzchnia Marsa przykuła uwagę inżynierów. Otóż, ku zdumieniu wszystkich w kadrze znalazł się kawałek folii przyczepiony do jednej z nóg helikoptera. Gdyby to było na Ziemi, nie byłoby to szczególnie interesujące. Powstaje jednak pytanie skąd się ta folia wzięła na powierzchni Marsa i kto ją tam dostarczył.
Tak czy inaczej, nagranie wskazuje, że folia odczepiła się od nogi drona i opadła na powierzchnię Marsa w połowie lotu, a więc problemu czy zagrożenia dla misji drona nie stanowi.
Nie zmienia to jednak faktu, że zaskakujące jest to, że w okolicy lądowania łazika Perseverance znajduje się tyle przypadkowych śmieci, które czystym przypadkiem mogą zostać przywiane i zaczepić się o nogę niewielkiego bądź co bądź urządzenia.
NASA's Ingenuity Mars Helicopter's 33rd flight Flight in the Martian SKY
https://www.youtube.com/watch?v=5-MB6DJPKps

Niespodziewany obiekt widać w prawym dolnym fragmencie kadru
https://spidersweb.pl/2022/10/ingenuity ... folia.html
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Śmieci na Marsie. Do nogi marsjańskiego helikoptera Ingenuity coś się przyczepiło.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 05 Paź 2022, 09:13

My tu gadu-gadu, a nasza galaktyka może się właśnie rozpadać
2022-10-04. Radek Kosarzycki
Duże, masywne gwiazdy żyją intensywnie i umierają bardzo szybko. Mniejsze żyją spokojnie, ale z czasem także i one gdzieś umierają. Czerwone karły natomiast, cóż, one żyją tak długo, że wszystkie – nawet te najstarsze – są wciąż jak na siebie bardzo młode. Pytanie tylko gdzie się podziewają te wszystkie pozostałości po dawnych gwiazdach.
Weźmy np. gwiazdy masywne, które przepalają całe wewnętrzne zapasy paliwa w ciągu kilku, kilkudziesięciu milionów lat, a następnie eksplodują jako supernowe. Po takich gwiazdach pozostają albo czarne dziury, albo gwiazdy neutronowe. Oba typy obiektów nie są zbyt łatwe do znalezienia. Jeżeli czarna dziura nie ma żadnego towarzysza, to nie będzie pochłaniać żadnej materii, a tym samym będzie bardzo ciężko ją dojrzeć. Z gwiazdami neutronowymi jest to samo – jeżeli nie widzimy jej jako pulsara dzięki jej polu magnetycznemu, to najprawdopodobniej wcale jej nie zobaczymy – jakby nie patrzeć mówimy tu o obiektach o średnicy rzędu 20 km znajdujących się całe lata świetlne od nas.
Skoro nie możemy ich wszystkich tak łatwo zobaczyć, to naukowcy postanowili stworzyć model naszej galaktyki i na jego podstawie ocenić, gdzie takie pozostałości po dawnych gwiazdach mogą zmierzać. Uwzględnienie oddziaływań grawitacyjnych między takimi obiektami, a innymi przelatującymi w ich pobliżu gwiazdami w galaktyce wykazało ku zaskoczeniu naukowców, że aż jedna trzecia takich obiektów jest wyrzucana grawitacyjnie z naszej galaktyki. Bliskie przeloty sąsiadujących z nimi gwiazd działają niczym trampoliny grawitacyjne, które nadają im prędkości wyższe od prędkości ucieczki z Drogi Mlecznej.
Jakby nie patrzeć, oznacza to tylko i wyłącznie, że Droga Mleczna powoli, ale stale traci na masie. Co więcej, symulacja wskazała także, że tak naprawdę w każdym punkcie naszej galaktyki jest mniej więcej tyle samo pozostałości po gwiazdach. To z kolei pozwala oszacować, że średnio w promieniu 100 lat świetlnych od Słońca też musi znajdować się jakaś czarna dziura, albo gwiazda neutronowa, a jedynie jak dotąd jej nie zauważyliśmy.

Watch the Sun's 220-million-year orbit in the Milky Way's warped disk
https://www.youtube.com/watch?v=Q1GFP__38gI

https://www.pulskosmosu.pl/2022/10/04/d ... e-rozpada/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: My tu gadu-gadu, a nasza galaktyka może się właśnie rozpadać.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 05 Paź 2022, 09:15

Mity wśród gwiazd: Gwiazdozbiór Żurawia
2022-10-04. Natalia Kowalczyk
Gwiazdozbiór Żurawia znajduje się na południowym niebie. Gwiazdy konstelacji niegdyś należały do gwiazdozbioru Ryby Południowej. Dopiero pod koniec XVI wieku holenderski astronom Petrus Plancius stworzył nowy gwiazdozbiór na podstawie obserwacji holenderskich nawigatorów Pietera Dirkszoona Keysera i Fredericka de Houtmana. Konstelacja po raz pierwszy pojawiła się w atlasie nieba w 1603 roku, w Uranometrii Johanna Bayera.
Gwiazdozbiór jest niewidoczny w Polsce. Sąsiaduje z Indianinem, Feniksem, Rybą Południową, Rzeźbiarzem oraz Tukanem. Najjaśniejszą gwiazdą w konstelacji jest Alnair, Alfa Gruis. Żuraw nie zawiera żadnych obiektów Messiera oraz nie są z nim związane żadne deszcze meteorów.
Z konstelacją nie są związane żadne mity. Przedstawia wzlatującego żurawia, nawiązując do ptaka uważanego w starożytnym Egipcie za patrona astronomów – strażników nieba. Żuraw był jedną z 12 konstelacji stworzonych przez holenderskich odkrywców pod koniec XVI wieku. Jedyny związek żurawia z mitologią sprowadza się do tego, że był on świętym ptakiem boga Hermesa.
Żuraw posiada interesujące obiekty głębokiego nieba; najjaśniejszą galaktyką gwiazdozbioru jest NGC 7213, galaktyka spiralna ze słabo rozwiniętymi ramionami. Dostrzec tu można też galaktyki spiralne NGC 7424, NGC 7418, NGC 7582, NGC 7590, NGC 7599 oraz NGC 7552, która posiada małe, ale łatwo zauważalne halo. W Żurawiu znajduje się jedna z najbardziej atrakcyjnych mgławic planetarnych w tej części nieba, Mgławica Koło Zapasowe (IC 5150).
Źródła:
Constellation Guide, A Guide to the Night Sky, Grus Constellation
4 października 2022
Powyższy fragment mapy nieba przedstawia gwiazdozbiór Żurawia w towarzystwie otaczających go konstelacji. Źródło: Wikimedia Commons
Powyższa ilustracja pochodzi z dzieła Jana Heweliusza pod tytułem „Uranographia” i przedstawia wyobrażenie Żurawia na tle gwiazd tworzących jego konstelację.

IC 5150 to piękna mgławica planetarna znajdująca się około 3000 lat świetlnych od nas w gwiazdozbiorze Żurawia. Mgławica ma średnicę kilku lat świetlnych i wciąż rośnie z prędkością ponad 50 kilometrów na sekundę – jest to jedna z najszybciej rozwijających się znanych mgławic planetarnych. Źródło ESO.

https://astronet.pl/autorskie/mity-wsro ... r-zurawia/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Mity wśród gwiazd Gwiazdozbiór Żurawia.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Mity wśród gwiazd Gwiazdozbiór Żurawia2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Mity wśród gwiazd Gwiazdozbiór Żurawia3.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Mity wśród gwiazd Gwiazdozbiór Żurawia4.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 05 Paź 2022, 09:17

Wydarzenie "Kosmos w szkole": 15-16.10.2022
2022-10-04.
Centrum Nauki Kopernik w Warszawie zaprasza edukatorów, pedagogów i nauczycieli wszystkich poziomów edukacji – od wczesnoszkolnej do ponadpodstawowej – na 2-dniowe bezpłatne wydarzenie „Kosmos w szkole”. Celem wydarzenia jest pomoc uczestnikom w rozwijaniu umiejętności wprowadzania w angażujący sposób tematyki kosmicznej na zajęcia z różnych przedmiotów szkolnych.
„Misja: Ziemia – w trosce o planetę”. Czy w przyszłości nasz glob pozostanie tą samą planetą? Jakie szanse na dalsze komfortowe życie mamy my, a jakie – następne pokolenia? Na jakie planety pozasłoneczne czy księżyce planuje podróże ESA? Jak zaprojektować najbardziej zrównoważone i przyjazne dla całej przyrody ludzkie osiedla?
Aby uczestniczyć w wydarzeniu, nie trzeba mieć szerokiej wiedzy o kosmosie ani doświadczenia w zakresie edukacji kosmicznej. Zarówno początkujący edukatorzy i osoby dopiero stawiające pierwsze kroki w tej tematyce, jak i nauczyciele z wieloletnim doświadczeniem oraz pasjonaci kosmosu – znajdą coś dla siebie.
Podczas warsztatów będziemy poruszać różnorodne tematy i rozwijać różnorakie umiejętności. Wspólnie porozmawiamy m.in. o kosmicznej architekturze, gazach w ziemskiej atmosferze, bioluminescencji i storytellingu w nauczaniu. Uczestnicy samodzielnie zbudują spektroskop oraz minielektrownię słoneczną, zaprogramują satelity, a nawet wcielą się w zespół niezwyciężonych niesporczaków, rozwiązujących łamigłówki w naukowym pokoju zagadek.
Uczestnicy wydarzenia „Kosmos w szkole” mogą liczyć na:
• weekend wypełniony aktywnościami
• spotkania z ekspertami i ekspertkami
• szkolenie o łącznym wymiarze 10 godzin zegarowych
• inspiracje i ciekawe tematy oraz materiały, które ich uczniowie i uczennice docenią na zajęciach
• certyfikat z listą umiejętności zdobytych podczas zajęć

Organizator zapewnia wyżywienie podczas wydarzenia, nocleg (noc 15/16 października) oraz zwrot kosztów przejazdu dla osób spoza Warszawy (zgodnie z Regulaminem).
Termin warsztatów: 15–16 października 2022 (sobota–niedziela)
Miejsce: Centrum Nauki Kopernik, Warszawa
Wymagana jest rejestracja przez Formularz. Termin rejestracji: upływa 11 października o północy. Decyduje kolejność zgłoszeń.

Czytaj więcej:
• Regulamin i opis warsztatów
• Obserwuj wydarzenie

Źródło: Centrum Nauki Kopernik
Publikacja: Elżbieta Kuligowska
Ilustracje: Centrum Nauki Kopernik
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/wy ... 5-16102022
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Wydarzenie Kosmos w szkole 15-16.10.2022.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 05 Paź 2022, 09:18

Badanie mechanizmu dostarczania plazmy strumieni radiowych wyrzucanych z czarnych dziur
2022-10-04,
Galaktyki posiadają w swoich centrach supermasywne czarne dziury. Niektóre z nich wypuszczają szybko poruszające się strumienie plazmy, które emitują silne sygnały radiowe, znane jako strumienie radiowe.
Strumienie radiowe zostały po raz pierwszy odkryte w latach 70. XX wieku. Jednak wiele informacji na temat ich powstawania pozostaje nieznanych, w szczególności źródła energii i mechanizmu dostarczania plazmy.
Niedawno zespół współpracowników Teleskopu Horyzontu Zdarzeń odkrył radiowe obrazy pobliskiej czarnej dziury w centrum olbrzymiej galaktyki eliptycznej M87. Obserwacje potwierdziły teorię, że spin czarnej dziury zasila radiowe dżety, ale niewiele wniosły do wyjaśnienia mechanizmu dostarczania plazmy.
Teraz zespół badawczy, kierowany przez astrofizyków z Uniwersytetu Tohoku, zaproponował obiecujący scenariusz, który wyjaśnia mechanizm dostarczania plazmy do radiowych strumieni.

Ostatnie badania wykazały, że czarne dziury są silnie namagnesowane, ponieważ namagnesowana plazma wewnątrz galaktyk przenosi pola magnetyczne do czarnej dziury. Następnie, sąsiednia energia magnetyczna przejściowo uwalnia swoją energię poprzez ponowne połączenie magnetyczne, pobudzając plazmę otaczającą czarną dziurę. To ponowne połączenie magnetyczne zapewnia źródło energii dla rozbłysków słonecznych.
Plazma w rozbłyskach słonecznych emituje promieniowanie ultrafioletowe i rentgenowskie; natomiast ponowne połączenie magnetyczne wokół czarnej dziury może powodować emisję promieniowania gamma, ponieważ energia uwalniana na cząstkę plazmy jest znacznie wyższa niż w przypadku rozbłysku słonecznego.
Obecny scenariusz sugeruje, że emitowane promienie gamma oddziałują ze sobą i wytwarzają obfite pary elektron-pozyton, które są dostarczane do strumieni radiowych.
Wyjaśnia to dużą ilość plazmy obserwowanej w dżetach radiowych, zgodną z obserwacjami M87. Ponadto scenariusz uwzględnia, że moc sygnału radiowego różni się w zależności od czarnej dziury. Na przykład strumienie radiowe wokół Sgr A* – supermasywnej czarnej dziury w naszej Drodze Mlecznej – są zbyt słabe i niewykrywalne przez obecne urządzenia radiowe.
Ponadto scenariusz przewiduje krótkotrwałą emisję promieniowania X, gdy plazma jest dostarczana do radiowych strumieni. Te sygnały rentgenowskie są pomijane przez obecne detektory rentgenowskie, ale są możliwe do zaobserwowania przez planowane detektory rentgenowskie.

Zgodnie z tym scenariuszem, przyszła astronomia rentgenowska będzie w stanie odkryć mechanizm dostarczania plazmy do strumieni radiowych, długoletnią tajemnicę czarnych dziur – wskazuje Shigeo Kimura, główny autor badania.
Szczegóły badań Kimury i jego zespołu zostały opublikowane w Astrophysical Journal Letters 29 września 2022 roku.

Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
Tokohu University

Urania
Schemat koncepcyjny mechanizmu dostarczania plazmy do strumienia radiowego. Źródło: Kenji Touma.
https://agnieszkaveganowak.blogspot.com ... lazmy.html
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Badanie mechanizmu dostarczania plazmy strumieni radiowych wyrzucanych z czarnych dziur.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 05 Paź 2022, 09:20

Nagroda Nobla z fizyki przyznana
2022-10-04.MD.MNIE
Alain Aspect, John F. Clauser i Anton Zeilinger zajmujący się mechaniką kwantową zostali laureatami tegorocznej Nagrody Nobla z fizyki. Wyniki ich pracy utorowały drogę dla nowej technologii, opartej na informacjach kwantowych.
Komitet Noblowski docenił ich prace i eksperymenty związane „ze splątanymi fotonami, ustaleniem naruszenia nierówności Bella i pionierską informatyką kwantową”.
Laureaci prowadzili eksperymenty z wykorzystaniem splątanych stanów kwantowych, których dwie cząstki zachowują się jak pojedyncza jednostka – nawet, gdy są rozdzielone. Wyniki ich pracy utorowały drogę dla nowej technologii opartej na informacjach kwantowych.
Jak podkreśliła podczas ogłaszania laureatów członkini Komitetu Noblowskiego Eva Olsson, mechanika kwantowa to żywa i szybko rozwijająca się dziedzina. – Ma szerokie potencjalne zastosowanie w bezpiecznym przesyłaniu informacji, rozwoju komputerów kwantowych i nowoczesnych czujników – wymieniała.
Aspect, Clauser i Zeilinger byli typowani do Nagrody Nobla z fizyki od około dekady.
Każdy z laureatów otrzyma jedną trzecią nagrody w wysokości 10 mln koron szwedzkich (902,315 dolarów amerykańskich).
Źródło PAP
https://www.tvp.info/63636790/trzej-nau ... -z-fizyki-
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Nagroda Nobla z fizyki przyznana.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 05 Paź 2022, 09:21

JWST i Teleskop Hubble'a uchwyciły skutki zderzenia DART z planetoidą
2022-10-05.
Dwa najsłynniejsze teleskopy kosmiczne połączyły swe siły, by sfotografować pierwsze wyniki testu misji polegającej na próbie przekierowania podwójnej asteroidy – DART.
Zarówno Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba, jak i Kosmiczny Teleskop Hubble'a obserwowały maleńką planetoidę Dimorphos kilka godzin po tym, jak uderzyła w nią sonda kosmiczna NASA DART, by przetestować technikę wykorzystania uderzenia kinetycznego do zmiany toru lotu planetoidy.
Pędząca przez kosmos z prędkością około 22 500 km/h sonda DART uderzyła w powierzchnię małej planetoidy 27 września 2022 roku. Pomimo niewielkiej masy sondy kolizja spowodowała wyrzucenie ogromnych ilości materiału, co sprawiło, że na pewien czas podwójny układ planetoid zwiększył swoją jasność około trzykrotnie.
W różnych momentach przed, podczas i po zderzeniu Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba i Kosmiczny Teleskop Hubble'a obserwowały cel DART: maleńki księżyc Dimorphos, który krąży wokół większej planetoidy o nazwie Didymos. I choć teleskopom tym już wcześniej zdarzało się obserwować niektóre z tych samych obiektów na niebie, nowe zdjęcia z misji DART są pierwszym przypadkiem, gdy oba współpracowały ze sobą, prowadząc jednoczesne obserwacje tego samego obiektu. Te kosmiczne zdjęcia następstw impaktu i powstałej na jego skutek chmury odłamków dostarczą astronomom danych niezbędnych do lepszego zrozumienia właściwości powierzchni Dimorphosa.
Na przykład, uzupełniające się pokrycie obserwacyjne Webba i Hubble'a na różnych długościach fal pomoże ujawnić, czy zderzenie doprowadziło do wyrzucenia w kosmos dużych kawałków skał, czy być może był to głównie drobny pył. Jest to ważne nie tylko dla zrozumienia prawdziwej natury planetoid, ale i tego, jak duży i związany ze sobą może być materiał aglomerowany w planetoidach, bo może to zupełnie zmieniać nasze szanse na powodzenie planów uniknięcia kolizji z tymi obiektami.
Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba obserwował zderzenie DART z Dimorphosem przez pięć godzin, przechwytując 10 obrazów. Hubble zarejestrował 45 obrazów bezpośrednio przed i po zderzeniu. W ciągu najbliższych trzech tygodni Hubble będzie kontynuował obserwacje Dimorphosa jeszcze 10 razy, śledząc ewolucję czasową i zanikanie chmury wyrzuconego materiału.
Mogą minąć jeszcze tygodnie, nim astronomowie będą w stanie sprawdzić, czy uderzenie sondy DART faktycznie zmieniło okres orbitalny Dimorphosa wokół Didymosa – zgodnie z założeniami misji. Miną też kolejne dwa lata, nim ESA wystrzeli do tego układu misję Hera, która przeprowadzi bardziej szczegółową analizę skutków uderzenia. Dzięki obu tym misjom naukowcy opracowują i doskonalą techniki, które pewnego dnia mogą być niezbędne do zapobiegnięcia potencjalnie katastrofalnemu uderzeniu planetoidy w Ziemię.

Czytaj więcej:
• Cały artykuł
• Udany test obrony planetarnej. Sonda DART uderzyła w Dimorphosa

Źródło: Astronomy.com
Opracowanie: Elżbieta Kuligowska
Ilustracja: Skutki uderzenia sfotografowane przez JWST i HST. Źródło: NASA, ESA, CSA, STScI
Hubble Captures DART Impact (Annotated)
https://www.youtube.com/watch?v=X-Ncnq-WCL8

https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/jw ... planetoida
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: 'a uchwyciły skutki zderzenia DART z planetoidą.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 7 gości

AstroChat

Wejdź na chat