Astronomiczne wiadomości z Internetu

Wiadomości, wydarzenia, kalendaria​, literatura, samouczki, Radio...

PostPaweł Baran | 18 Sty 2023, 19:30

Potężna aktywność Słońca i burza magnetyczna na Ziemi. Część z nas mocno to odczuje
2023-01-18.ADOM. KAS
Ziemię pokryje burza magnetyczna. Jutro i w piątek gwałtownie wzrośnie aktywność Słońca. Według prognoz zjawisko nie będzie należało do najsilniejszych, jednak ludzie wrażliwi na zmianę pogody mogą odczuwać jego skutki – informuje portal i.pl.
Burza magnetyczna to gwałtowne zmiany w polu magnetycznym Ziemi wywołane przez nagłe uwolnienie energii z plazmy słonecznej. Są one często związane z burzami słonecznymi i mogą być ich konsekwencją.
Zmiany w polu magnetycznym Ziemi mogą doprowadzić do zakłócenia działania różnych systemów elektronicznych, satelitów, linii energetycznych i radarów. Burza magnetyczna może również powodować zorzę polarną. Emitowane przez Słońce wysokoenergetyczne cząstki stanowią zagrożenie dla astronautów przebywających na orbicie okołoziemskiej.
Zmiany w polu magnetycznym Ziemi spowodowane zwiększoną aktywnością Słońca mogą odczuwać m.in. osoby cierpiące na choroby przewlekłe, ludzie starsi i kobiety w ciąży. Mogą pojawić się u nich bóle i zawroty głowy, niskie lub wysokie ciśnienie krwi, nudności, bóle serca i oczu, osłabienie i bezsenność, a także nasilenie objawów chorób przewlekłych. Jako remedium na burzę magnetyczną lekarze zalecają przestrzeganie zasad zdrowego stylu życia. Kolejna burza magnetyczna jest prognozowana za tydzień – 26 i 27 stycznia.
źródło: IAR

Burze magnetyczne to częste zjawisko na Ziemi (fot. Shutterstock)
TVP INFO
https://www.tvp.info/65729898/potezna-a ... a-na-ziemi
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Potężna aktywność Słońca i burza magnetyczna na Ziemi. Część z nas mocno to odczuje.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33588
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 18 Sty 2023, 19:32

Galaktyki aktywne są jeszcze potężniejsze niż sądzono
2023-01-18.
Aktywne jądra galaktyk (AGN) są najpotężniejszymi zwartymi stałymi źródłami energii we Wszechświecie. Od dawna wiadomo, że najjaśniejsze AGN znacznie przewyższają łączny blask miliardów gwiazd w swoich galaktykach macierzystych.
Nowe badanie wskazuje, że naukowcy znacznie zaniżali wydajność energetyczną tych obiektów, nie rozpoznając stopnia, w jakim ich światło jest przyćmione przez pył.
Kiedy istnieją interweniujące małe cząstki wzdłuż naszej linii widzenia, to sprawia, że rzeczy za nimi wyglądają na ciemniejsze. Widzimy to przy zachodzie Słońca w każdy pogodny dzień, kiedy Słońce wydaje się świecić słabiej – powiedział Martin Gaskell, pracownik naukowy w dziedzinie astronomii i astrofizyki na UC Santa Cruz.
Gaskell jest głównym autorem pracy na temat nowych odkryć opublikowanej 16 stycznia 2023 roku w Monthly Notices of the Royal Astronomical Society.
Chociaż możliwość przyciemniania światła z galaktyk aktywnych przez pył była znana od dawna, ilość ta była kontrowersyjna i powszechnie uważano, że jest znikoma, dodał Gaskell.
Pokazaliśmy, że tak nie jest i że dalekie światło ultrafioletu typowego aktywnego jądra galaktycznego jest znacznie osłabione – mówi Gaskell.
Zespół doszedł do tego wniosku, badając efekt poczerwienienia pyłu na świetle jednej z najlepiej zbadanych galaktyk aktywnych, znanej jako NGC 5548. Tak jak ziemska atmosfera sprawia, że Słońce wydaje się bardziej czerwone, jak również ciemniejsze o zachodzie, tak samo pył w AGN sprawia, że wydają się one bardziej czerwone niż są w rzeczywistości. Wielkość poczerwienienia jest związana z wielkością przyciemnienia.
Naukowcy określają kolor czegoś, mierząc stosunek intensywności jego światła na różnych długościach fali. O ile wiemy, jaki jest niepoczerwieniony kolor Słońca, toczy się wiele dyskusji na temat niepoczerwienionych kolorów różnych rodzajów emisji z AGN. Dzieje się tak dlatego, że chociaż proste teorie przewidują wewnętrzne, niepoczerwienione kolory, istniały wątpliwości, czy te proste teorie mają zastosowanie do aktywnych galaktyk.
Dobra zgodność pomiędzy różnymi wskaźnikami ilości poczerwienienia była miłą niespodzianką – powiedział Gaskell. Mocno wspiera ona proste teorie emisji z aktywnych jąder galaktyk. Egzotyczne wyjaśnienia kolorów nie są potrzebne. Ułatwia to życie naukowcom i przyspiesza nasze zrozumienie tego, co dzieje się, gdy czarne dziury pochłaniają materię.
Kolory NGC 5548 są typowe dla innych aktywnych galaktyk, powiedział, co ma szerokie implikacje. Z powodu efektów przyciemnienia przez pył, AGN są jeszcze bardziej potężne niż wcześniej sądzono, powiedział Gaskell.
Inną konsekwencją jest to, że AGN są bardzo podobne, a to, co dotychczas uważano za główne fundamentalne różnice między nimi, jest w rzeczywistości tylko konsekwencją różnej ilości poczerwienienia przez pył.
Opracowanie:
Agnieszka Nowak
Więcej informacji:
• Study finds active galactic nuclei are even more powerful than thought
• Estimating reddening of the continuum and broad-line region of active galactic nuclei: the mean reddening of NGC 5548 and the size of the accretion disc
Źródło: USCS
Na ilustracji: Wizja artystyczna tego, jak może wyglądać pył wokół AGN widziany z odległości roku świetlnego. Źródło: Peter Z. Harrington.
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/ga ... iz-sadzono
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Galaktyki aktywne są jeszcze potężniejsze niż sądzono.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33588
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 19 Sty 2023, 09:29

Chiński teleskop odkrył największą chmurę gazową we wszechświecie
Autor: admin (18 Styczeń, 2023)
Międzynarodowy zespół kierowany przez chińskich naukowców korzystający z radioteleskopu FAST odkrył największą chmurę gazową we wszechświecie. Jak określono w komunikacie, odkrycie to może pomóc naukowcom lepiej zrozumieć pochodzenie galaktyk.
Olbrzymi obłok składa się głównie z wodoru atomowego i jest 20 razy większy niż nasza Galaktyka Drogi Mlecznej. Odkrycie było możliwe dzięki superpotężnemu teleskopowi FAST. Znajduje się w prowincji Guizhou w południowo-zachodnich Chinach. Odkrycia dokonali astronomowie z Chin, Europy i USA. Odkryli obłok po skierowaniu sferycznego radioteleskopu o aperturze 500 metrów - największego tego typu na świecie - w kierunku grupy galaktyk znanej jako Kwintet Stefana w konstelacji Pegaza.
Odkryta przez nich gigantyczna struktura gazowa była co najmniej dwa razy większa io rząd wielkości mniej gęsta niż jakikolwiek wcześniej odkryty podobny obłok. Jego lokalizacja jest również dość nietypowa - znajduje się stosunkowo daleko od centralnej części Kwintetu Stefana.
Teraz naukowcy muszą dowiedzieć się, dlaczego „w ogóle w ogóle istnieje”. Należy zauważyć, że zgodnie ze wszystkimi dostępnymi współczesnymi teoriami gaz atomowy o niskiej gęstości powinien zostać zniszczony przez promieniowanie ultrafioletowe na tle kosmicznym.
Źródło: Kadr z Youtube
https://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/ch ... echswiecie
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Chiński teleskop odkrył największą chmurę gazową we wszechświecie.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33588
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 19 Sty 2023, 09:31

Rosjanie brali go za 2 dol. Polacy mogą kupić za 400 zł. Historia kosmicznego długopisu USA
2023-01-18. Radek Kosarzycki
Z pewnością nie raz zdarzyło wam się słyszeć opowieść o tym, jak to wysyłając astronautów w przestrzeń kosmiczną, Amerykanie wydali milion dolarów na długopis, który byłby niezawodny w warunkach mikrograwitacji, a Rosjanie - stając przed tym samym problemem - wzięli w przestrzeń kosmiczną po prostu ołówki. Opowieść ta z pewnością zapada w pamięć. Szkoda tylko, że ma niewiele wspólnego z prawdą.
Ustalmy od razu na początku: faktycznie, zwykły długopis na pokładzie statku kosmicznego znajdującego się na orbicie okołoziemskiej, tudzież lecącego w kierunku Księżyca, mógłby okazać się narzędziem zawodnym. Aby to stwierdzić, wystarczy wziąć do ręki pierwszy lepszy długopis, położyć się na plecach i zacząć pisać nim na kartce papieru trzymanej nad głową. Po zaledwie kilku kreskach długopis przestanie spełniać swoją funkcję. Przyczyną tej dysfunkcji będzie naturalnie grawitacja. Trzymany do góry nogami długopis ma końcówkę piszącą na górze wkładu, a atrament przepływa grawitacyjnie w kierunku przeciwnym.

W przestrzeni kosmicznej będzie podobnie: warunki mikrograwitacji nie będą skłaniały atramentu znajdującego się we wkładzie do długopisu do przesuwania się w kierunku końcówki piszącej. Zważając na to, że sam lot kosmiczny jest zadaniem niezwykle skomplikowanym i niebezpiecznym dla znajdującej się na pokładzie statku załogi, nie można dopuszczać, aby jakiś element wyposażenia statku czasami działał, a czasami nie, nawet jeżeli miałby to być tylko długopis.
To może faktycznie lepiej zabrać ołówek i mieć problem z głowy?
Jakby nie patrzeć, grafitowy rysik nigdzie się nie chowa w ołówku i zawsze będzie pisał, prawda? Zgadza się.

Problem jednak w tym, że ołówek ma wiele innych wad, które sprawiają, że potencjalnie jest bardziej niebezpieczny dla bezpieczeństwa lotu niż długopis. Astronauci, wybierający się w przestrzeń kosmiczną, zazwyczaj przez cały swój lot zmuszeni są do egzystowania na bardzo ograniczonej przestrzeni statku kosmicznego. Komfortu na pokładzie takiego statku z pewnością nie znajdziemy. Kilka metrów sześciennych przestrzeni i ściany usiane elektroniką, obwodami elektrycznymi, systemami chłodzenia i podtrzymania życia. Korzystanie z ołówków wiąże się z powstawaniem przeróżnych zanieczyszczeń, takich chociażby jak opiłki grafitu, ułamane końcówki ołówka, czy w końcu wiórki drewniane powstałe w procesie ostrzenia ołówka.

Wszystko to, nawet przy zachowaniu środków ostrożności, może pozostać w niewielkiej objętości statku kosmicznego, gdzie będzie unosiło się w powietrzu. Nikt nie będzie w stanie śledzić opiłków powstałych w trakcie pisania, a jeżeli dostaną się one do układów elektroniki - a z pewnością się dostaną - teoretycznie mogą doprowadzić do spięcia, zwarcia i kolosalnych problemów bezpośrednio narażających załogę statku na utratę życia, np. wskutek awarii jakiegoś ważnego komponentu układu sterowania statkiem kosmicznym. Warto tutaj dodać, że atrament ze zwykłych długopisów, który może wypłynąć z wkładu stanowi dokładnie takie samo zagrożenie. Ołówek natomiast ma jeszcze jedną wadę: jest łatwopalny. A to po wypadku załogi Apollo 1, która zginęła w pożarze statku podczas testów, było postrzegane za jedno z najważniejszych zagrożeń dla załogi.
Tak przynajmniej brzmi teoria.
Rzeczywistość wyglądała zupełnie inaczej. Zarówno amerykańscy, jak i radzieccy astronauci wykorzystywali ołówki drewniane w przestrzeni kosmicznej od samego początku lotów kosmicznych. Uzasadnienie było proste: ilość opiłków grafitowych powstałych przy notowaniu, które zbyt często nie zdarzało się na pokładzie statku kosmicznego, była pomijalna i nie stanowiła przesadnego ryzyka dla bezpieczeństwa lotu.
Co więcej, oprócz ołówków, w przestrzeń kosmiczną latały także długopisy, a nawet flamastry.
Skąd zatem wziął się mit o kosmicznym długopisie za milion dolarów?
Otóż taki długopis faktycznie istnieje. Po raz pierwszy kosmiczny długopis został zaprezentowany w październiku 1968 r. przez dowódcę misji Apollo 7 Waltera Schirrę, który za pomocą długopisu przedstawił w relacji z lotu kosmicznego stan nieważkości w kapsule załogowej. Zważając na to, że była to pierwsza w ogóle relacja prowadzona z pokładu lecącego statku kosmicznego, oglądało ją naprawdę wiele milionów ludzi.
Za powstanie długopisu nie odpowiada jednak - jak głosi popularny mit - NASA, która miałaby na ten cel wydać miliony dolarów. Space Pen, bo taką nazwę nosi teraz długopis, został stworzony przez Paula Fishera, właściciela Fisher Pen Company, który już od jakiegoś czasu sam eksperymentował, próbując stworzyć ciśnieniowy długopis. Pomysł ograniczał się do tego, aby na końcu szczelnie zamkniętego wkładu długopisowego umieścić sprężony azot, który miałby naciskać na tłok, który z kolei miałby pchać atrament w kierunku piszącej końcówki wkładu.
Gdy NASA zwróciła się do Fishera z pytaniem o alternatywę dla zawodnych, przeciekających i wysychających długopisów, Fisher oznajmił, że właśnie nad takim czymś pracuje.

Zainteresowanie ze strony NASA tylko zmobilizowało Fishera, który po wielu testach w końcu rozwiązał wszystkie problemy technicznego swojego wynalazku. NASA postanowiła zatem przetestować nowy długopis noszący oznaczenie AG7 w swoim Centrum Załogowych Lotów Kosmicznych w Houston.
Wynalazek okazał się dokładnie tym, czego NASA potrzebowała. Długopis pisał w każdej pozycji, zarówno w temperaturze -30, jak i 100 stopni Celsjusza, w próżni i w czystym tlenie. Co więcej, długopis miał zapas atramentu, który wystarczał na napisanie linii o długości 500 metrów.
Od misji Apollo 7 długopisy Fishera znajdowały się na pokładzie każdego statku kosmicznego. Co więcej, nawet dzisiaj kilkadziesiąt sztuk znajduje się na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Warto tutaj zwrócić uwagę, że Space Pen znalazł się także na wyposażeniu wielu radzieckich misji kosmicznych, a kosmonauci wykorzystywali je chociażby na pokładzie nieistniejącej już stacji kosmicznej Mir.
A co z tą ceną? Jak zawsze, to trochę legenda. Mówi się, że Paul Fisher sam wydał na stworzenie długopisu około miliona dolarów. NASA po przeprowadzeniu wstępnych testów zdecydowała się wyposażyć swoich astronautów w ten wynalazek i złożyła w 1967 r. zamówienie na 400 sztuk po 6 dol. każdy. Jakby tego było mało, dwa lata później Związek Radziecki także postanowił kupić Space Pen Fishera dla członków swojego programu kosmicznego. Zważając na to, że zamówienia były hurtowe, obie agencje kosmiczne, po uwzględnieniu rabatu zapłaciły za długopisy po 2,39 dol. za sztukę.
Legendarny Fisher Space Pen, który służył astronautom i kosmonautom podczas pierwszej ery kosmicznej, stał się popularny także na Ziemi jako prezent czy pamiątka niezwykle atrakcyjna dla wszystkich miłośników astronomii i eksploracji przestrzeni kosmicznej. Nic zatem dziwnego, że długopis produkowany jest przez firmę Fishera do dzisiaj. Każdy chętny może kupić sobie Space Pen, zarówno ten najbardziej przypominający AG7 (model, który faktycznie poleciał w kosmos), jak i 80 innych modeli z tej samej serii.

Drobnym problemem jednak może być cena. O ile amerykańska agencja kosmiczna płaciła na przełomie lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych niecałe trzy dolary za sztukę, to mieszkaniec naszego kraju może dzisiaj kupić dokładnie taki sam długopis za ok. 400 zł. Wymienny wkład ciśnieniowy do długopisu kosztuje natomiast 30 zł. Czy warto? A pewnie, że warto. Jakby nie patrzeć, jest to część prawdziwego programu kosmicznego.
Jeżeli jeszcze masz wątpliwości...
Można tutaj przywołać jedną anegdotę z misji Apollo 11, w której to człowiek po raz pierwszy stanął na powierzchni Księżyca. Wtedy to długopis Fishera stał się zupełnie przez przypadek ważnym składnikiem sukcesu całej misji.
Lądownik księżycowy, którym Neil Armstrong i Buzz Aldrin wylądowali na Księżycu, był bardzo ciasnym miejscem. Co więcej, astronauci w jego wnętrzu musieli zakładać duże, nieporęczne i ciężkie skafandry księżycowe. Tak samo, jak w statku kosmicznym, tak i tu ściany pokryte były obwodami elektrycznymi i dziesiątkami bezpieczników. Wspominając pobyt na powierzchni Księżyca, Buzz Aldrin przyznał, że będąc w skafandrze kosmicznym, oparł się o jedną ze ścian i wyłamał przełącznik obwodu uzbrajającego silnik. Tutaj wystarczy wspomnieć, że bez uzbrojenia silnika Orzeł nie byłby w stanie wystartować z powierzchni Księżyca i dołączyć do modułu znajdującego się na orbicie. Astronauci natychmiast poprosili o pomoc centrum kontroli misji na Ziemi. W odpowiedzi usłyszeli, że mają się przełącznikiem nie przejmować i iść spać.

Na kilka godzin przed odlotem, poszukując rozwiązania problemu, Aldrin chwycił za jeden ze znajdujących się w kabinie długopisów i tak długo dłubał w gnieździe przełącznika, aż znalazł sposób na uzbrojenie silnika. W końcowej fazie odliczania do startu z powierzchni Księżyca faktycznie skorzystano z długopisu do uruchomienia silnika, Orzeł oderwał się z powierzchni Księżyca i dołączył do statku na orbicie.

Zawsze w takiej sytuacji pojawia się pytanie: co by było, gdyby nie udało się za pierwszym razem. Według Aldrina Collins znajdujący się w statku na orbicie mógłby zrobić jeszcze jedno podejście po dwóch godzinach, czyli po dodatkowym okrążeniu Księżyca, po czym musiałby wrócić na Ziemię bez swoich towarzyszy, którzy na zawsze pozostaliby na powierzchni Księżyca. Buzz Aldrin swój szczęśliwy długopis ma po dziś dzień.
How it's Made - Fisher Space Pen
https://www.youtube.com/watch?v=3mjmAzf4oKs

Introducing the AG7-Moonwalker
https://www.youtube.com/watch?v=fY0dI1ldvxA

Stacja kosmiczna Mir

https://spidersweb.pl/2023/01/dlugopis- ... e-pen.html
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Rosjanie brali go za 2 dol. Polacy mogą kupić za 400 zł. Historia kosmicznego długopisu USA.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33588
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 19 Sty 2023, 09:32

Nigdy nie odebraliśmy sygnału z tak daleka. Leciał do nas większą część historii wszechświata
2023-01-19. Radek Kosarzycki
Wodór jest absolutnie najpowszechniejszym składnikiem wszechświata. Odpowiada on za 75 proc. całej jego masy. Spoglądając w przestrzeń kosmiczną, można zobaczyć rejony, w których znajduje się więcej wodoru atomowego oraz rejony, gdzie wodór jest zjonizowany, nie wspominając już o wszystkich związkach chemicznych, których składnik stanowi. Te różne stany mówią wiele o procesach zachodzących we wszechświecie w wielkiej skali i na przestrzeni całej jego historii.
Sygnał emitowany przez wodór atomowy znajdujemy na długości fali równej 21 cm. To długie fale, a tym samym przenoszą niewiele energii. To z kolei oznacza, że bardzo trudno je dostrzec z dużych, kosmologicznych odległości. Najdalszy sygnał wyemitowany przez wodór atomowy jak dotąd udało się dostrzec z odległości 4,4 mld lat świetlnych.
Jest jednak we wszechświecie pewien sposób na to, aby w sprzyjających warunkach zajrzeć dalej, niż wszechświat na to pozwala. Tym sposobem jest skorzystanie z kosmicznej lupy, czyli tak zwanej soczewki grawitacyjnej.
Kosmiczne szkło powiększające
Jak się właśnie okazało, sposób ten sprawdza się także w poszukiwaniach bardzo odległego wodoru z wczesnych etapów istnienia wszechświata. Naukowcom korzystającym z radioteleskopu GMRT (Giant Metrewave Radio Telescope) w Indiach udało się z szumu kosmicznego wyłuskać sygnał wyemitowany przez wodór atomowy z odległości dwa razy większej niż dotychczasowy rekordzista. Fale wyemitowane w galaktyce oddalonej od nas o 8,8 miliarda lat świetlnych uległy po drodze rozciągnięciu - na skutek ekspansji wszechświata - z 21 cm do 48 cm.
Za lupę soczewkę grawitacyjną posłużyła naukowcom odległa galaktyka SDSSJ0826+5630. Normalnie nie bylibyśmy w stanie dostrzec tak odległego sygnału od wodoru, ale grawitacja galaktyki leżącej między jego źródłem a nami skupiła sygnał na Ziemi i tym samym wzmocniła go aż trzydziestokrotnie, dzięki czemu GMRT był w stanie go zarejestrować. Gdyby między źródłem a nami nie było soczewki, sygnału nigdy byśmy nie dostrzegli.
Co było źródłem sygnału?
Wodór atomowy co do zasady powstaje z gorącego, zjonizowanego gazu otaczającego galaktyki. Ów gaz opadając do wnętrza galaktyki, ochładza się i zamienia stopniowo najpierw w wodór atomowy, a następnie w wodór cząsteczkowy, z którego z czasem powstają gwiazdy. Obserwowanie tego pierwiastka może nam zatem powiedzieć wiele o procesach formowania galaktyk, zarówno w przeszłości, jak i obecnie.

Giant Metrewave Radio Telescope. Źródło: SKAO

https://spidersweb.pl/2023/01/najodleglejszy-wodor.html
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Nigdy nie odebraliśmy sygnału z tak daleka. Leciał do nas większą część historii wszechświata.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Nigdy nie odebraliśmy sygnału z tak daleka. Leciał do nas większą część historii wszechświata2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33588
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 19 Sty 2023, 09:34

NIK znów zbada sektor kosmiczny
2023-01-19. Krzysztof Kanawka
Jak tym razem wypadnie sektor kosmiczny w Polsce?
Naczelna Izba Kontroli zaprezentowała plan kontroli na 2023 rok. Wśród zaplanowanych prac znalazła się kontrola stanu rozwoju sektora kosmicznego w Polsce.
Naczelna Izba Kontroli (NIK) już kilka razy badała podmioty oraz działania wokół branży kosmicznej w Polsce. Ostatni raport NIK, dotyczący rozwoju sektora kosmicznego, został opublikowany w lipcu 2020.
Najwyższa Izba kontroli pozytywnie ocenia skuteczność działań większości ministrów, agencji i organizacji zaangażowanych w realizację Polskiej Strategii Kosmicznej PSK. Nawiązane zostały korzystne relacje z Europejską Agencją Kosmiczną ESA, zwłaszcza w pozyskiwaniu kontraktów dla polskich przedsiębiorców. NIK negatywnie oceniła brak koordynacji przez ministra właściwego do spraw gospodarki wdrażania kluczowych zadań wymienionych w PSK oraz ograniczoną skuteczność działań Polskiej Agencji Kosmicznej.
Podsumowanie badań NIK polskiego sektora kosmicznego – lipiec 2020
W planie na 2023 rok NIK zapowiedział także kontrolę sektora kosmicznego. (Link do planu pracy – plik .pdf). Kontrola, o numerze P/23/012 nosi nazwę “Sektor kosmiczny i jego rozwój”. Pytaniem definiującym cel kontroli jest:
Czy realizowane są zadania określone w Polskiej Strategii Kosmicznej w szczególności zadania związane z zapewnieniem obronności i bezpieczeństwa państwa oraz czy rozwój polskiego sektora kosmicznego przyczynia się do wzrostu innowacyjności przedsiębiorstw i instytucji wykorzystujących techniki satelitarne?
Kontrola NIK ma trwać w miesiącach luty-marzec 2023, opracowanie projektu informacji jest planowane na kwiecień 2023, zaś akceptacja informacji ma także nastąpić w kwietniu 2023.
Czym jest Polska Strategia Kosmiczna?
Polska Strategia Kosmiczna (PSK) została przyjęta w lutym 2017. Z dostępnych analiz wynika jednak, że PSK jest realizowana jedynie częściowo. W czerwcu 2021 informowaliśmy o raporcie Stowarzyszenia Polskich Profesjonalistów Sektora Kosmicznego (PSPA) na temat stanu realizacji Polskiej Strategii Kosmicznej (PSK). Według PSPA z 13 wskaźników założonych w PSK, do 2020 roku zrealizowano jedynie pięć, w tym jeden tylko częściowo. Wśród niezrealizowanych wskaźników znajdują się te najważniejsze – m.in. podniesienie składki do ESA czy też uruchomienie Krajowego Programu Krajowego (KPK).
Polecamy artykuł pt. Polskie prawo kosmiczne Anno Domini 2021. Jego autorem jest Pan Maciej Blacha. Większość, jeśli nie wszystkie wnioski płynące z tego artykułu są nadal aktualne.
(NIK)
https://kosmonauta.net/2023/01/nik-znow ... kosmiczny/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: NIK znów zbada sektor kosmiczny.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33588
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 20 Sty 2023, 09:00

Rosja i Białoruś pracują nad nowym satelitą rozpoznawczym
2023-01-19. Mateusz Mitkow
W ostatnim czasie przedstawiciele białoruskiej Akademii Nauk poinformowali, że nowy rosyjsko-białoruski satelita (RBKA) do teledetekcji Ziemi ma zostać wystrzelony w 2028 r., natomiast celem władz jest przyspieszenie realizacji projektu. Podkreślono przy okazji, że jest to niezwykle ważne przedsięwzięcie dla obu krajów, które zwiększy możliwości pozyskiwania danych rozpoznania satelitarnego o wysokiej rozdzielczości.
Jak informuje rosyjska agencja prasowa TASS, wspólne dzieło Rosji i Białorusi w postaci satelity teledetekcyjnego to projekt, który został zapoczątkowany już kilka lat temu. RBKA ma być urządzeniem, który pójdzie w ślady wysłanej jeszcze w 2012 roku pierwszej jednostki satelitarnej Białorusi BKA, kojarzonej także jako BelKA (uważany jest za wierną kopię rosyjskiego Kanopus-V 1). W 2015 roku ogłoszono plany dotyczące kolejnego satelity o nazwie BKA-2 o wyższej rozdzielczości niż jego poprzednik i RBKA wydaje się być właśnie wytworem tych planów.
Szef Roskosmosu Jurij Borysow powiedział we wrześniu ubiegłego roku, że planowane jest rozpoczęcie prac przy omawianej misji od 1 stycznia 2023 r. W ostatnich dniach Siergiej Zołotoj, dyrektor instytutu Systemów Geoinformacyjnych należącej do Narodowej Akademii Nauk Białorusi oznajmił, że start rosyjsko-białoruskiego satelity do teledetekcji Ziemi planowany jest na 2028 r., lecz głównym celem obu krajów jest przyspieszenie realizacji przedsięwzięcia, tak szybko jak to możliwe, ze względu na potrzebę zintensyfikowania pozyskiwania danych z orbity. Wszystko zależy jednak od niezbędnych do tego komponentów, które w ponad 90% mają być krajowej produkcji. Okres jego działania na orbicie (o wysokości 510-520 km nad powierzchnią Ziemi) szacuje się obecnie na 7 lat.
Według zapewnień obu krajów, rosyjsko-białoruski satelita (RBKA) ma być jednym z najbardziej zaawansowanych satelitów wysokiej rozdzielczości z ładunkiem optoelektronicznym, który jest obecnie opracowywany w Federacji Rosyjskiej. Satelita ma być wykorzystywany nie tylko w interesie Rosji i Białorusi, ale również, aby oferować obrazowania na sprzedaż dla międzynarodowych podmiotów, lecz w obecnej sytuacji mogą to być jedynie takie kraje jak np. Iran, Korea Północna czy Chiny.
Zdjęcia satelitarne pozyskiwane z pierwszego satelity Białorusi (BelKA) według oficjalnych danych są używane przez białoruskie urzędy i organizacje związane z leśnictwem, rolnictwem, zasobami naturalnymi, ochrony środowiska i energetyki. Jednakże podejrzewa się, że są one wykorzystywane także przez białoruskie wojsko i zapewne będzie tak samo w przypadku nowej jednostki. Obecnie konstelacja satelitarna Państwa Związkowego składa się z sześciu pojazdów: jednego białoruskiego i pięciu rosyjskich.
W kwietniu ubiegłego roku prezydenci Rosji i Białorusi odwiedzili kosmodrom Wostocznyj i wygłosili szereg przemówień poruszających sprawę rosyjskiego przemysłu kosmicznego. Podczas konferencji głowy obu państw zapewniły, że pomimo nałożonych sankcji, będą konsekwentnie i wytrwale realizować wszystkie plany związane z domeną kosmiczną. Rosyjski prezydent zapowiedział także, że dojdzie do wzmocnienia kooperacji z Białorusią w zakresie przemysłu kosmicznego - chociażby w budowie infrastruktury kosmicznej czy wspólnych misji. W dalszych planach jest także przygotowanie do lotu orbitalnego (pierwszego od rozpadu ZSRR) białoruskiego kosmonauty.
SPACE24
https://space24.pl/satelity/obserwacja- ... poznawczym
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33588
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 20 Sty 2023, 09:02

SatRev zdobywcą dużego kontraktu na satelitarną obserwację Ziemi
2023-01-19.
SatRev zdobył jeden z największych w Europie Środkowej kontraktów na satelitarną obserwację Ziemi. Łączna wartość trzyletniej umowy z Krajowym Ośrodkiem Wsparcia Rolnictwa wynosi 38 995 200 zł, z prawem opcji do jej przedłużenia przez Klienta o jeden rok. Projekt zakłada dostarczenie danych na potrzeby monitoringu upraw rolnych w Polsce. SatRev to polska firma kosmiczna wyróżniona przez Europejską Agencję Kosmiczną jako Space Tech Rising Star.
Ofertę SatRev wybrano jako najkorzystniejszą w ramach prowadzonego przez KOWR przetargu na dostarczenie wysokorozdzielczych optycznych zobrazowań satelitarnych o rozdzielczości przestrzennej do 4 metrów na potrzeby budowy Systemu Satelitarnego Monitorowania Upraw Rolnych (S2MUR). Nadrzędnym celem projektu jest wspomaganie decyzji użytkowników (m.in. rolników) zarówno w czasie okresu wegetacyjnego jak i w sytuacjach nadzwyczajnych, takich jak klęski naturalne powstałe na skutek niekorzystnych zjawisk atmosferycznych.
Odbiorcami systemu S2MUR będą producenci rolni, w tym rolnicy indywidualni, gdyż system będzie monitorować uprawy na poziomie działki uprawowej, w tym również niewielkich działek o nietypowych kształtach. Odbiorcami systemu będzie również administracja publiczna szczebla rządowego i szczebla samorządowego.
"Po kilku latach badań i rozwoju, prowadzonych przez multidyscyplinarne zespoły naukowców i inżynierów, jesteśmy gotowi do wejścia na rynek. Nasze istniejące relacje z gminami w Polsce, wraz z rozwojem ambitnego projektu dla KOWR, dają nam szybkość, rozmach i zdolność do dostarczania kompleksowych rozwiązań" – powiedział Grzegorz Zwoliński, Prezes SatRev. Wspomniany projekt jest kolejnym przykładem wykorzystania technologii kosmicznych do poprawy naszego codziennego życia.
Więcej informacji na temat projektu można znaleźć na stronie KOWR.
Źródło: SatRev
Fot. SatRev

SPACE24

https://space24.pl/przemysl/sektor-kraj ... acje-ziemi
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: SatRev zdobywcą dużego kontraktu na satelitarną obserwację Ziemi.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33588
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 20 Sty 2023, 09:03

SpaceX wysyła szóstego satelitę GPS III
2023-01-19,
18 stycznia 2023 r. z kosmodromu Cape Canaveral na Florydzie poleciała rakieta Falcon 9 z szóstym satelitą nawigacji GPS III.
Już czwarty w tym roku rakietowy lot orbitalny firmy SpaceX odbył się 18 stycznia. Dwustopniowa rakieta Falcon 9 wystartowała z wyrzutni SLC-40 położonej na kosmodromie Cape Canaveral. Celem misji było wysłanie satelity Sił Kosmicznych USA GPS III SV06. To już 6. satelita nowej generacji najpopularniejszego systemu nawigacji na świecie.
Lot przebiegł pomyślnie. Po pierwszym odpaleniu drugiego stopnia rakieta znalazła się wraz z ładunkiem na niskiej orbicie parkingowej. Potem pojedynczy silnik górnego członu został uruchomiony drugi raz, by ostatecznie umieścić satelitę na orbicie transferowej do średniej orbity okołoziemskiej MEO, gdzie rezydują satelity sieci GPS. Satelita został wypuszczony niecałe półtorej godziny po starcie.
W locie skorzystano z używanego dolnego stopnia rakiety Falcon 9. Człon o oznaczeniu B1077 brał wcześniej udział w jednej misji - załogowym locie Crew-5 do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej w 2022 r. Teraz po raz drugi powrócił po wykonanej pracy na Ziemię, lądując o własnym napędzie na barce ASOG na Oceanie Atlantyckim.

O satelitach GPS III
W omawianej misji wysłano już 6. satelitę GPS 3. generacji. Modernizacja sieci nawigacyjnej trwa od 2018 roku. W planach jest wysłanie łącznie 10 satelitów 1. ewolucji tej generacji. Po ich wysłaniu na orbitę będzie trafiać kolejna ewolucja (3F) – maksymalnie 22 satelitów. GPS III ma docelowo zastąpić satelity 2. generacji, które były wystrzeliwane w latach 1989-2016. W tej chwili w sieci GPS aktywnych jest 31 satelitów.
Satelity GPS III są budowane przez firmę Lockheed Martin i bazują na jej platformie satelitarnej A2100. Cechują się podwojonym czasem działania (w stosunku do generacji II) – 15 lat, mogą podawać 3 razy dokładniejszą informację o położeniu, mają usprawnione systemy przeciwzagłuszające (8 razy bardziej efektywne od tych stosowanych w statkach IIF) oraz udostępniają cztery nowe sygnały: trzy sygnały cywilne L1C, L2C (obecny najdokładniejszy cywilny standard GPS) i L5 (sygnał ratunkowy dla lotnictwa) oraz nowy sygnał dla wojska M, działający w pasmach L1 i L2.
Satelity serii GPS III są kompatybilne wstecznie z poprzednimi generacjami satelitów, a sygnał L1C, którego pełne działanie uzyskane zostanie pod koniec lat 20., ma wspierać standard nawigacji GNSS, w którym działa np. europejska sieć nawigacyjna Galileo.
Pierwszy satelita GPS III trafił na orbitę za sprawą rakiety Falcon 9 w 2018 r. Drugi egzemplarz wysłała rakieta Delta IV M w 2019 r. Trzeci i czwarty satelita nowej serii zostały wysłane w 2020 r. przez rakiety Falcon 9. Piąty statek GPS III poleciał na orbitę w 2021 r., również na rakiecie Falcon 9.

Podsumowanie
Był to 9. udany start rakiety orbitalnej na świecie w 2023 r. i już 4. lot dla firmy SpaceX. Zaledwie cztery dni wcześniej z sąsiedniej wyrzutni SLC-39A na Florydzie startowała rakieta Falcon Heavy, również z wojskową misją.
Następny satelita GPS III SV07 ma lecieć na nowej rakiecie orbitalnej Vulcan od United Launch Alliance. Zanim to się jednak stanie rakieta Vulcan musi zadebiutować i wykonać dwa udane loty orbitalne. Obecnie pierwszy start Vulcana jest planowany na połowę 2023 r., a w kolejce są jeszcze inne dwie misje dla Sił Kosmicznych na tej rakiecie. To wszystko sprawia, że na kolejny lot z satelitą GPS poczekamy pewnie do 2024 roku.


Na podstawie: SpaceX/SpaceNews
Opracował: Rafał Grabiański

Na zdjęciu: Rakieta Falcon 9 startująca z satelitą GPS III SV06. Źródło: SpaceX.
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/sp ... te-gps-iii
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: SpaceX wysyła szóstego satelitę GPS III.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33588
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 20 Sty 2023, 09:06

Nowe odkrycie pozwoli przewidzieć rozbłyski słoneczne
2023-01-19.
Obserwacje górnej atmosfery Słońca umożliwiają przewidzenie miejsca i czas pojawienia się rozbłysków słonecznych. Odkrycie pozwala na prognozowanie burz magnetycznych.
Wykorzystując dane z obserwatorium NASA Solar Dynamics Observatory (SDO) astronomowie zidentyfikowali sygnały poprzedzające rozbłyski słoneczne. Naukowcy NorthWest Research Associates (NWRA) odkryli, że nad obszarami, które mają wyemitować rozbłysk korona słoneczna wytwarza błyski na małą skalę. Informacja ta może zostać wykorzystana do lepszego prognozowania wyrzutów materii ze Słońca.
Naukowcy badali wcześniej, w jaki sposób aktywność w niższych warstwach atmosfery Słońca – takich jak fotosfera i chromosfera – może wskazywać na zbliżające się rozbłyski w aktywnych regionach. Astronomowie przeanalizowali nowo utworzoną bazę danych obrazów aktywnych regionów Słońca zarejestrowanych przez SDO. W zasobach zawarte są zdjęcia obszarów w świetle ultrafioletowym zbierane przez 8 lat pracy obserwatorium. Wyniki badań astronomów zostały opublikowane w czasopiśmie ,,The Astrophysical Journal”.
,, Po raz pierwszy taka baza danych jest łatwo dostępna dla społeczności naukowej i będzie bardzo przydatna do badania wielu obszarów - nie tylko aktywnych regionów Słońca.
Karin Dissauer, NWRA
Zespół naukowców zbadał dużą próbkę aktywnych regionów z bazy danych, wykorzystując metody statystyczne opracowane przez Grahama Barnesa z NWRA. Analiza wykazała, że każdy rozbłysk poprzedzały małe rozbłyski w koronie. Te i inne nowe spostrzeżenia wynikające z analizy danych pozwolą naukowcom lepiej zrozumieć fizykę zachodzącą w magnetycznie aktywnych regionach Słońca.
Czy aktywność Słońca zagraża bezpieczeństwu na Ziemi?
Silne burze magnetyczne wywołane aktywnością słoneczną mogą zniszczyć sieci przesyłowe, telekomunikacyjne oraz urządzenia elektroniczne. Czy grozi nam globalny blackout?
We wrześniu 2020 roku, agencja NASA ogłosiła, że rozpoczął się 25 cykl słoneczny. Oznacza to, że aktywność Słońca rośnie. Cykle słoneczne trwają około 11 lat, a największą aktywność naszej gwiazdy obserwujemy w połowie trwania cyklu. W maksimum cyklu Słońce świeci jaśniej, a do Ziemi dociera więcej energii. Temperatura naszej planety wzrasta średnio o około 1 stopień Celsjusza. Z dużą aktywnością naszej Dziennej Gwiazdy wiążą się częstsze rozbłyski słoneczne i koronalne wyrzuty masy. Zjawiska te mogą mieć niszczący wpływ na sieci energetyczne i telekomunikacyjne.
źródło: NASA
Słońce w różnych długościach fali światła. Fot NASA SDO
TVP NAUKA

https://nauka.tvp.pl/65745804/nowe-odkr ... -sloneczne
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Nowe odkrycie pozwoli przewidzieć rozbłyski słoneczne.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33588
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 20 Sty 2023, 09:07

Manekiny z misji Artemis I przekazane do badań
2023-01-19.
Fantomy, które znajdowały się na pokładzie statku Orion są poddawane analizie. Czujniki promieniowania polskiej produkcji pozwolą ocenić ryzyko radiacyjne przyszłych astronautów.
Podczas trwającej 25 dni misji NASA Artemis I znajdujące się w fantomach czujniki zmierzyły intensywność promieniowania kosmicznego. W ramach badania Matroshka AstroRad Radiation Experiment (MARE), dwa kobiece manekiny – Helga i Zohar – zostały wyposażone w detektory promieniowania. Zohar nosił również kamizelkę chroniącą przed promieniowaniem, aby określić potencjalne zmniejszenie narażenia. Czujniki zostaną przetransportowane do Europy w celu określenia pochłoniętej dawki promieniowania.

W misji NASA Artemis I zostały wykorzystane czujniki promieniowania wyprodukowane przez naukowców z Instytutu Fizyki Jądrowej PAN.
źródło: NASA
Fantomy wykorzystane w misji Artemis I. Fot. NASA/Kim Shiflett
TVP NAUKA

https://nauka.tvp.pl/65747003/manekiny- ... e-do-badan
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Manekiny z misji Artemis I przekazane do badań.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33588
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 20 Sty 2023, 09:09

Astronomowie twierdzą, że kometa zbliżająca się do Ziemi nie jest groźna
Autor: admin (2023-01-19)
Kometa C/2022 E3 (ZTF), odkryta w marcu ubiegłego roku, 1 lutego znajdzie się w minimalnej odległości od Ziemi, ale nie zderzy się z nią. Kometę będzie można zobaczyć gołym okiem.
W momencie największego zbliżenia się do Ziemi kometa będzie 100 razy dalej od naszej planety niż Księżyc. W minimalnej odległości od Ziemi kometa znajdzie się 1 lutego, wtedy dzielić nas od niej będzie już tylko 42 mln km. Bardzo trudno przewidzieć, jaką jasność będzie miała kometa w momencie zbliżenia. Można przypuszczać że osiągnie +5 - +4 magnitudo, a długość ogona gazowego będzie większa niż 10 stopni. A to oznacza, że przy braku oświetlenia miejskiego widać ją będzie nawet gołym okiem.
Nazwa komety C/2022 E3 (ZTF) oznacza Zwicky Transient Facility – instalację do wykrywania obiektów przejściowych. W marcu 2022 roku pomogła astronomom zrobić zdjęcia nieznanego wcześniej obiektu.
Od tego czasu kometa sklasyfikowana jako długookresowa, wyraźnie zwiększyła swoją jasność i porusza się wzdłuż konstelacji Bootesa – niezachodzącego gwiazdozbioru półkuli północnej. W tej chwili można ją obserwować na przedświtowym niebie jako blady, niewyraźny punkt i jak dotąd tylko przy pomocy teleskopu.
Źródło: 123rf.com
https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/astr ... est-grozna
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Astronomowie twierdzą, że kometa zbliżająca się do Ziemi nie jest groźna.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33588
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 20 Sty 2023, 09:10

ESA BIC Polska uruchomiony
2023-01-20. Redakcja
Inkubator przedsiębiorczości ESA BIC Polska rozpoczyna działalność.
Autorem artykułu jest Pan Sławomir Nichczyński – serdecznie dziękujemy!
W stolicy Polski w dniu 18 stycznia 2023 r. w Brain Embassy Czackiego zainaugurowano działalność ESA BIC Polska. Jest to największa sieć inkubatorów kosmicznych w Europie. W wydarzeniu udział wzięli przedstawiciele podmiotów zaangażowanych w powstanie inkubatora oraz liczni goście, głównie młodzi przedsiębiorcy zainteresowani rozwijaniem swojego biznesu w sektorze kosmicznym. Przypomnijmy, że ESA BIC Polska jest 26. kosmicznym inkubatorem start-upów w Europie.
Wydarzenie otworzył Pan Paweł Pacek reprezentujący ESA BIC a także Agencję Rozwoju Przemysłu, która koordynowała powstanie inkubatora w Polsce. Dr hab. Grzegorz Brona m.in. były Prezes POLSA, przedstawił w ciekawym wystąpieniu historię swojego biznesu oraz możliwości rozwoju sektora kosmicznego. Oficjalne wydarzenie w imieniu Ministra Rozwoju i Technologii otworzyła Pani Marta Kolibabska – naczelnik wydziału polityki kosmicznej MRiT oraz Pan Michał Wierciński – Wiceprezes Polskiej Agencji Kosmicznej. Podczas wydarzenia odbyła się rozmowa moderowana przez Michała Chwieduka – szefa polskiego ESA BIC z przedstawicielami innych inkubatorów z Austrii, Węgier i Czech. Michał Chwieduk opowiedział następnie o historii powstawania ESA BIC Polska oraz przedstawił możliwości inkubacji dla przyszłych beneficjentów. ESA BIC Polska będzie miał siedziby w dwóch lokalizacjach – Warszawie i Rzeszowie. Celem oddziału w Warszawie jest inkubacja 5 start-upów rocznie, a oddziału w Rzeszowie 2 start-upów rocznie – powiedział Chwieduk. Najbliższe terminy naborów do inkubatora to 14 kwietnia i 6 października tego roku. Głos zabrali również przedstawiciele partnerów wspierających ESA BIC Polska – Pani Magdalena Jabłońska z MIT Enterprise Forum CEE oraz Pan Michał Rzucidło z Rzeszowskiej Agencji Rozwoju Regionalnego. Na koniec wydarzenia, które było okazją do nawiązania nowych kontaktów dla przedsiębiorców, zrobiono wspólne zdjęcie osobom zaangażowanym w działalność i powstanie ESA BIC w Polsce.
Głównym celem ESA BIC-ów jest wspieranie przedsiębiorców z pomysłami biznesowymi związanymi z przemysłem i usługami kosmicznymi, a tym samym tworzenie i rozwijanie start-upów związanych z ta branżą w całej Europie. Wszystkie ESA BIC są zarządzane przez lokalnych liderów, którzy łączą swoje ESA BIC z lokalnym przemysłem, uniwersytetami, organizacjami badawczymi, rządem i społecznościami inwestorów, jednocześnie utrzymując silne powiązania regionalne i krajowe. To sprawia, że ESA BIC są bardzo dobrze osadzone w lokalnych społecznościach tworząc jednocześnie miejsce dla rozwoju wszelkich innowacji i biznesu związanych z branżą kosmiczną.
Pakiet usług oferowanych przez ESA BIC dla startupów, w ciągu maksymalnie dwóch lat inkubacji, przedstawia się następująco:
• bezzwrotne finansowanie do 50 000 EURO na rozwój produktu i prawa własności intelektualnej
• wsparcie techniczne – do 80 h porad ekspertów
• wsparcie rozwoju biznesu i mentoring przez ekspertów – do 50 h
• wsparcie finansowe i administracyjne (powierzchnia biurowa)
• doradztwo prawne – do 10 h
• prawo do używania marki ESA BIC
• dostęp do międzynarodowej sieci społeczności ESA BIC.
Aby zostać przyjętym do inkubacji w ESA BIC, wnioskodawca musi przedstawić pomysł na biznes, który wykazuje ścisły związek z kosmosem, a ocena tego elementu będzie opierała się na głównych cechach przedsięwzięcia. W związku z tym, iż innowacje zwykle prowadzą do nowych rodzajów technologii i zastosowań, które wykraczają poza zakres powszechnie proponowanych pomysłów, może się zdarzyć, że na późniejszym etapie Wnioskodawca będzie musiał przedstawić więcej potrzebnych informacji do oceny faktycznego powiązania pomysłu z szeroko rozumianym kosmosem.
Redakcja serwisu Kosmonauta.net serdecznie dziękuje Panu Sławomirowi Nichczyńskiemu za przesłany artykuł.
(SN)
2021 i 2022 rok w przygotowaniu ESA BIC Polska / Credits – Sławomir Nichczyński

Powstanie ESA BIC Polska – 18.01.2023 / Credits – Sławomir Nichczyński

https://kosmonauta.net/2023/01/esa-bic- ... uchomiony/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: ESA BIC Polska uruchomiony.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: ESA BIC Polska uruchomiony2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33588
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 21 Sty 2023, 09:48

Polska firma wybrana do realizacji największej platformy danych obserwacji Ziemi
2023-01-20. Astronomia24
CloudFerro, polski dostawca usług chmurowych oraz największa firma w polskim sektorze kosmicznym, odgrywa kluczową rolę w realizacji kontraktu na stworzenie i bieżące świadczenie usług w ramach największego ekosystemu danych obserwacji Ziemi – Copernicus Data Space Ecosystem. Nowa inicjatywa Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) oraz Komisji Europejskiej zapewni bezpłatny, otwarty i natychmiastowy dostęp do ogromnych ilości aktualnych i historycznych danych obserwacji Ziemi, co znacząco wpłynie na długofalowy rozwój europejskiej nauki, gospodarki i społeczeństwa.
To także największy kontrakt z ESA w polskim sektorze kosmicznym i kolejny dowód na to, że segment usług naziemnych rynku kosmicznego staje się polską specjalizacją.

Program Copernicus jest kluczowym elementem programu kosmicznego Unii Europejskiej. ESA na zlecenie Unii Europejskiej wysłała na orbitę i utrzymuje w działaniu system Copernicus, czyli konstelację satelitów obserwacyjnych Ziemi, obejmującą satelity do obserwacji optycznych, radarowych, meteorologicznych czy spektrograficznych. Dzięki systematycznemu monitorowaniu dużych obszarów Ziemi pozyskiwane są w sposób ciągły unikalne dane obserwacyjne. W ten sposób Copernicus dostarcza jedno z największych na świecie otwartych repozytoriów zobrazowań satelitarnych. Otwarte dane z Copernicusa, uzupełniane przez dane naziemne oraz dane z komercyjnych konstelacji satelitarnych, wspierają międzynarodowe i krajowe organizacje, władze lokalne oraz usługodawców w podejmowaniu decyzji i prowadzeniu polityki w wielu dziedzinach.

Technologia wykorzystania satelitarnych obserwacji Ziemi rozwija się niezwykle szybko. Tylko w ostatniej dekadzie powstało wiele aplikacji i programów do obserwacji naszej planety, które między innymi: pomagają naukowcom w monitorowaniu zmian klimatycznych, agencjom rolnym w identyfikacji i monitorowaniu upraw, ubezpieczycielom w szacowaniu strat spowodowanych niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi, rynkom finansowym w prognozowaniu sytuacji gospodarczej czy dziennikarzom w pozyskiwaniu lub weryfikowaniu informacji. Zastosowań danych satelitarnych jest znacznie więcej i ciągle ich przybywa.

Komisja Europejska odnotowała stale rosnące zapotrzebowanie na dane z obserwacji Ziemi, które są coraz szerzej wykorzystywane w różnych sektorach gospodarki. Zaowocowało to w 2022 roku decyzją o udostępnieniu usług nowego serwisu przechowywania, dystrybucji i przetwarzania danych z satelitów Copernicus o skali jeszcze większej niż dotychczas – Copernicus Data Space Ecosystem. Jego zadaniem jest wsparcie długoterminowej strategii, którą Komisja Europejska przygotowała w ostatnich latach, aby zapewnić zrównoważony wzrost i korzyści dla wszystkich obywateli Europy.
Jak mówi Thierry Breton, komisarz UE ds. rynku wewnętrznego - "Copernicus musi dążyć do doskonałości cyfrowej. Chcemy, aby dane z programu Copernicus były szeroko dostępne i aby można było z nich łatwo korzystać. Jednocześnie potrzebujemy potężnego środowiska do analityki danych w celu przyciągnięcia nowych użytkowników, w szczególności spoza sektora kosmicznego".

Copernicus Data Access Service będzie największym publicznym repozytorium danych z satelitarnych obserwacji Ziemi na świecie. Nowa platforma będzie bazować na doświadczeniu i zasobach już istniejących serwisów, zapewniając z jednej strony ciągłość usług, ale też wprowadzając istotne usprawnienia.

Przede wszystkim, nowy ekosystem umożliwi natychmiastowy dostęp online do wszystkich danych programu Copernicus obejmujących archiwalne (od początku programu) i bieżące dane. Ich łączna ilość w ciągu 6 lat ma wzrosnąć z 35 do 85 petabajtów (dla przykładu 1 PT to ok. 10 tys. laptopów z dyskami 100 GB lub 250 mln plików z muzyką). W oparciu o repozytorium danych powstaną serwisy obliczeniowe i analityczne.

Z danych będzie można korzystać bez potrzeby ich czasochłonnego i kosztownego ściągania na dyski lokalne – wszystkie operacje będzie można przeprowadzić w chmurze.

Nad zapewnieniem usług platformy będzie pracować konsorcjum złożone z siedmiu europejskich dostawców: T-Systems (lider konsorcjum), CloudFerro, Sinergise, VITO, Niemiecka Agencja Kosmiczna DLR, ACRI-ST i RHEA. Partnerzy będą ściśle współpracować z Europejską Agencją Kosmiczną, co zagwarantuje pełną zgodność z celami wyznaczonymi przez Komisję Europejską. Co niezwykle ważne, wszystkie dane będą przechowywane na serwerach i w centrach danych na terytorium Europy, a infrastruktura serwisu będzie obsługiwana wyłącznie przez europejskich dostawców. Polskie CloudFerro odgrywa kluczową rolę w zapewnieniu usług nowej platformy, w oparciu o swoje usługi chmurowe. Firma zapewni bezpłatny i otwarty dostęp do pełnego archiwum danych obserwacji Ziemi systemu Copernicus, usługi wyszukiwania i przetwarzania danych w chmurze.
"Copernicus Data Space Ecosystem będzie kamieniem milowym dla społeczności zajmującej się obserwacją Ziemi, przynosząc korzyści badaczom, firmom oraz instytucjom w Europie i na świecie. Jesteśmy dumni z tego, że odgrywamy kluczową rolę w unikalnej europejskiej inicjatywie. Do nowego ekosystemu wnosimy zarówno nasze kompetencje oraz bogate doświadczenie, jak i zasoby przechowywania czy przetwarzania danych we własnej chmurze. Jedne i drugie budowaliśmy przez lata przy innych projektach realizowanych dla wiodących w Europie instytucji jak ESA czy EUMETSAT" – mówi Maciej Krzyżanowski, prezes CloudFerro.

- "CloudFerro działa w oparciu o połączenie kompetencji dziedzinowych w zakresie usług chmurowych dla sektora obserwacji Ziemi, z zasobami w skali setek petabajtów repozytoriów i tysięcy serwerów oraz ogromnymi ilościami przechowywanych i udostępnianych danych. Zapewnia to możliwość szybkiego dostarczania unikalnych usług, takich jak platformy do przechowywania i przetwarzania danych satelitarnych, np. CREODIAS czy WEkEO, zarówno w skali europejskiej, jak i krajowej" – dodaje prezes CloudFerro.

Szacuje się, że z Copernicus Data Space Ecosystem miesięcznie będzie korzystać ponad 120 tys. aktywnych użytkowników, którzy będą mieli dostęp do danych satelitarnych i skalowalnych zasobów chmury obliczeniowej, umożliwiających też zastosowanie rozwiązań sztucznej inteligencji. Dostęp do danych satelitarnych z Copernicusa i główne funkcjonalności, jak przeszukiwanie, przeglądanie i pobieranie danych w różnych formatach oraz ich przetwarzanie predefiniowanymi procesorami, będą bezpłatne. Rozszerzone funkcjonalności, związane z poszerzonym użyciem obliczeń w chmurze i bardziej zaawansowanymi analizami danych, będą oferowane odpłatnie. Istnieje możliwość poszerzania oferty usługowej, zarówno bezpłatnej, jak i płatnej, poprzez włączanie do ekosystemu dodatkowych, nowych serwisów, także od innych dostawców. Przewidziano również opcję finansowania badań i rozwoju projektów komercyjnych w fazie przed ich wdrożeniem na rynek.

Całkowita wartość 6-letniego kontraktu, który może zostać przedłużony do 10 lat, wynosi 150 mln euro. Platforma ma być w pełni funkcjonalna już od lipca 2023 r.

Więcej o programie Copernicus: copernicus.eu
Źródło: planetpartners.pl

CloudFerro zapewni usługi największej otwartej europejskiej platformy danych obserwacji Ziemi
fot. CloudFerro

fot. CloudFerro

fot. CloudFerro

What is the Copernicus Programme?
https://www.youtube.com/watch?v=MGJss4lDaBo

https://www.astronomia24.com/news.php?readmore=1276
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Polska firma wybrana do realizacji największej platformy danych obserwacji Ziemi.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Polska firma wybrana do realizacji największej platformy danych obserwacji Ziemi2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33588
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 21 Sty 2023, 09:51

Replikę skafandra Neila Armstronga można zobaczyć w Planetarium Śląskim do 26 marca
2023-01-20.

Jedyna dostępna w Europie replika skafandra księżycowego Neila Armstronga będzie do 26 marca prezentowana w holu Planetarium Śląskiego – wynika z informacji placówki. W czwartek po południu w planetarium odbyła się oficjalna prezentacja skafandra.
Jak przekazał rzecznik Planetarium Śląskiego Jarosław Juszkiewicz, jedną z najdokładniejszych kopii kosmicznego ubioru Neila Armstronga udało się sprowadzić do Chorzowa dzięki uprzejmości UNVIE (US Mission to United Nations w Wiedniu) oraz Konsulatu Stanów Zjednoczonych w Krakowie.
Replika powstała podstawie trójwymiarowych skanów 3D oryginalnego skafandra, który znajduje się w Narodowym Muzeum Lotnictwa i Przestrzeni Kosmicznej Smithsonian w Waszyngtonie.
Księżycowy skafander, model A7L, stanowił w 1969 r. szczytowe osiągnięcie technologii kosmicznej. Był w stanie utrzymać przy życiu astronautę pracującego w niemal całkowitej próżni, w skrajnych temperaturach wahających się od minus 120 stopni Celsjusza w cieniu do 127 stopni Celsjusza w słońcu.
„Każdy skafander księżycowy był w zasadzie zamkniętym ekosystemem, który był odpowiedzialny za przeżycie ludzi znajdujących się niemal 400 tys. km od Ziemi” – zobrazował Juszkiewicz.
Prezentacji repliki towarzyszy wystawa „From the Moon to Mars”, ustawiona przed wejściem do Planetarium – Śląskiego Parku Nauki. W inauguracji wydarzenia wzięła udział konsul ds. prasy i kultury Konsulatu Stanów Zjednoczonych w Krakowie Dolores Prin.
Chorzowskie planetarium zyskało nazwę Śląskiego Parku Nauki wraz z otwarciem - po blisko czteroletniej przerwie na rozbudowę i modernizację – w czerwcu ub. roku. To obecnie największe w Polsce planetarium z ultranowoczesnym, hybrydowym systemem projektorów.
Planetarium Śląskie powstało w 1955 r. Zostało wtedy wyposażone m.in. w kilkakrotnie modernizowaną do 2018 r. aparaturę projekcyjną, umieszczoną pod 23-metrową kopułą, będącą ekranem sztucznego nieba. Widownia mieściła prawie 400 osób. Obiekt odwiedzało ok. 160 tys. osób rocznie. Po modernizacji i rozbudowie możliwe będzie zwiększenie tej liczby o połowę.
Kosztujące ponad 150 mln zł rozbudowa i modernizacja obiektu trwały od połowy 2018 r. Ponieważ charakterystyczna siedziba placówki wpisana jest na listę zabytków i nie można było naruszyć jej zewnętrznego kształtu, rozbudowę skierowano pod ziemię. Nowe obiekty umieszczono we wzgórzu będącym cokołem dla istniejących zabudowań, zapewniając dodatkowych 2,5 tys. m kw. powierzchni.
W nowych podziemnych pomieszczeniach umieszczono m.in. ekspozycję prezentującą zagadnienia z trzech dziedzin, którymi zajmuje się placówka: sejsmologii, meteorologii i astronomii, a także sale wykładowe i pracownie. W sali projekcyjnej zmieniono układ widowni, umożliwiając ustawienie sceny i organizację innych, prócz projekcji, wydarzeń - konferencji, sympozjów czy koncertów.
Za wyświetlanie w Planetarium Śląskim ciał niebieskich przez 67 lat odpowiadał kilkakrotnie modernizowany projektor Zeissa. W 2018 r. został on zdemontowany i zakonserwowany - można go oglądać w nowej części Planetarium – Śląskim Parku Nauki.
Pod kopułą obiektu zainstalowano nową aparaturę - system hybrydowy złożony z dwóch głównych, zsynchronizowanych ze sobą elementów: projektora gwiazd (tzw. Starball), umieszczonego w centralnym punkcie sali projekcyjnej oraz projektorów cyfrowych pracujących w rozdzielczości 4K, znajdujących się na brzegu ekranu.
Choć średnica ekranu planetarium nie zmieniła się, ma on inną konstrukcję: dawne płótno zastąpiły perforowane aluminiowe panele. Połączenia między nimi są niedostrzegalne, co pozwala wyświetlać nawet bardzo jasne obrazy. Do sali powróciła panorama śląskich miast otaczających planetarium, zrekonstruowana na podstawie oryginału i wykonana przy użyciu nowych technologii.(PAP)
autor: Mateusz Babak
mtb/ aszw/
17.11.2022. Replika kosmicznego skafandra Neila Armstronga. PAP/Łukasz Gągulski
https://naukawpolsce.pl/aktualnosci/new ... slaskim-do
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Replikę skafandra Neila Armstronga można zobaczyć w Planetarium Śląskim do 26 marca.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33588
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 21 Sty 2023, 09:52

Chiny rozwijają mini Starshipa
2023-01-20. Mateusz Mitkow
Chiński startup Space Epoch poinformował w ostatnich dniach o przeprowadzeniu serii testów swojej nowej komercyjnej rakiety wielokrotnego użytku zbudowanej ze stali nierdzewnej, która wydaje się być swego rodzaju miniaturową kopią amerykańskiego systemu nośnego Starship firmy SpaceX. Firma twierdzi, że jest zainteresowana także rozwojem zdolności do głębokiej eksploracji kosmicznej, obrony planetarnej oraz zaistnieniem na rynku kształtującej się turystki kosmicznej.
W ostatnich latach Chińska Republika Ludowa dokonała dużego postępu w sektorze kosmicznym. Państwo Środka stara się dogonić Stany Zjednoczone w kwestii rozwoju zaawansowanych technologii oraz podboju kosmosu. Jednym z kluczowych celów powyższych państw jest długo wyczekiwany powrót człowieka na Księżyc oraz pierwszy w historii załogowy lot na Marsa. Do takich przedsięwzięć potrzebne są przede wszystkim nowe systemy nośne.
Jeszcze w marcu ubiegłego roku informowaliśmy, iż Chiny planują skopiować rozwijany przez SpaceX pojazd nośny Starship, gdyż ośrodki przemysłowo-badawcze takie jak Chińska Akademia Technologii Pojazdów Rakietowych (CALT) prezentowały owe plany np. na międzynarodowej konferencji w Helsinkach. W ostatnich dniach świat obiegła informacja, że jeden z chińskich startupów rozwija na poligonie w prowincji Anhui swoją nową rakietę XZH-1 D1, która zdaje się być inspirowana amerykańskim systemem.
Jak donosi portal Space News, testy nowej chińskiej rakiety wielokrotnego użytku ze stali nierdzewnej obejmowały testy ciśnieniowe zbiornika paliwa i wstępny rozruch statyczny (static fire), który dotyczył zapłonu, ponownego uruchomienie silnika Longyun-70 oraz spalania przy niskim poziomie paliwa. Jest on napędzany mieszanką ciekły tlen-ciekły metan (a zatem w planach jest zastosowanie podobnej mieszanki paliwowej do stosowanej w silnikach Starshipa - Raptor).
Różnica dotyczy jednak działania silników - ten z chińskiego pojazdu będzie pracował w cyklu otwartym (a zatem podobnie jak w silnikach Merlin znanych z Falcon 9), zaś Raptory są silnikami opartymi o cykl spalania etapowego z pełnym przepływem (FFSCC - Full Flow Staged Combustion Cycle). Próby zostały określone przez firmę Space Epoch jako pełen sukces, lecz przed rakietą jeszcze wiele testów, które zostaną poddane rygorystycznym ocenom niezawodności.
Firma zapewnia, że testowana 64-metrowa rakieta będzie zdolna do wyniesienia 6,5 tony na orbitę o wysokości 1100 km nad powierzchnią Ziemi. Dla porównania pomysłodawcy pojazdu Starship mówią o 100 tonach na niską orbitę okołoziemską (LEO), dlatego chińska wersja jest zdecydowanie jego wersją mini. Chińska koncepcja pojazdu kosmicznego wielokrotnego użytku podobnie jak pierwowzór będzie systemem dwustopniowym. Startup zapowiada, że jeszcze w tym roku odbędzie się test odzyskania pierwszego segmentu rakiety, który będzie niezwykle ważnym momentem dla całego projektu.
Space Epoch to wschodząca spółka z chińskiego sektora kosmicznego i jak widać posiada bardzo duże ambicje. Kwota jej finansowania jest niestety niejawna, ale firma zapewnia, że jej celem jest m.in. wejście na rynek turystyki kosmicznej, opracowanie systemów wchodzących w ramy obrony planetarnej, a także stanie się krajowym liderem w transporcie międzyplanetarnym. Ambicje Państwa Środka dotyczą przejęcia roli lidera światowych zdolności kosmicznych, lecz do tego jeszcze długa droga. Mimo wszystko należy pamiętać, że kraj ten jest w stanie dokonać dużych postępów w dość krótkim czasie.

Start prototypu Starship SN9 we wtorek 2 lutego 2020 roku. Fot. Spacer

SPACE24
https://space24.pl/pojazdy-kosmiczne/sy ... -starshipa
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Chiny rozwijają mini Starshipa.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33588
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 21 Sty 2023, 09:55

Zainaugurowano działalność ESA BIC Polska
2023-01-20.
Pierwszy nabór w ramach inkubatora ESA BIC Poland został otwarty. Konferencja otwierająca nabór odbyła się 18 stycznia br. Organizatorem wydarzenia była Agencja Rozwoju Przemysłu S.A. Patronat nad wydarzeniem objęło Ministerstwo Rozwoju i Technologii oraz Polska Agencja Kosmiczna.
W pierwszej części eventu miało miejsce oficjalne otwarcie pierwszego naboru. Paweł Pacek Dyrektor Biura Rozwoju Technologii ARP S.A. odpowiedzialny za tworzenie ekosystemu i partnerstwa w inkubatorze ESA BIC Poland powiedział "Jako ESA BIC Poland chcemy zarówno pomóc młodym prosperującym firmom sięgnąć gwiazd, jak i wyłapać przyszłe "gwiazdy" kosmosu - dlatego naszym hasłem jest Catch the Star". Wśród prelegentów panelu ESA BIC CEE – "Jak odnieść sukces z ESA BIC" znaleźli się: Anna Arató – ESA BIC Hungary, Michal Kunes – ESA BIC Czech Republic, Jeremija Hranjec – ESA BIC Austria, moderatorem spotkania był Michał Chwieduk – ESA BIC Poland.
Na konferencji zaprezentowano ofertę inkubatora ESA BIC Poland oraz wszystkich partnerów tworzących tę inicjatywę. Start-upy miały możliwość uzyskać informacje na temat procesu inkubacji oraz korzyści płynących z opieki Menedżera Inkubacji, koordynującego proces. Był także czas na nawiązanie nowych kontaktów biznesowych oraz poznanie osób tworzących rodzinę ESA BIC Poland.
Centra inkubacji biznesowej Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA BICs) to największa sieć inkubatorów w Europie. Ich celem jest wspieranie i inspirowanie przedsiębiorców, realizujących przedsięwzięcia na wczesnych etapach rozwoju, związanych z branżą kosmiczną. Dzięki procesowi inkubacji przedsięwzięcia te staną się działającymi komercyjnie rozwiązaniami. ESA BIC zapewnienia wsparcie w postaci finansowania bezzwrotnego, udostępnienia przestrzeni biznesowej oraz doradztwa o charakterze biznesowym i technologicznym w różnych segmentach branży kosmicznej. Warto podkreślić, że ESA BIC Poland to 26 centrum powstałe w ramach sieci ESA BIC.
Innowatorzy i przedsiębiorcy z całej Polski mogą zgłaszać się do inkubatora. Sama inkubacja realizowana jest w dwóch miastach - w Warszawie oraz w Rzeszowie. Działalność ESA BIC Poland prowadzona i koordynowana jest przez Agencję Rozwoju Przemysłu S.A. przy współpracy z Centrami Inkubacji w Warszawie i w Rzeszowie. Proces inkubacji w Warszawie prowadzić będzie Fundacja Przedsiębiorczości Technologicznej, natomiast Brain Embassy zapewni przestrzeń biurową dla nowopowstałych firm. W Rzeszowie zarówno poprowadzenie procesu inkubacji jak i udostępnienie powierzchni biurowej zapewni Rzeszowska Agencja Rozwoju Regionalnego S.A.
Aplikować do programu ESA BIC Poland mogą mikro, małe lub średnie przedsiębiorstwa działające na rynku nie dłużej niż 5 lat, tworzące produkty lub usługi bazujące na technologiach kosmicznych lub dedykowane dla tego sektora. Pakiet usług oferowanych w ramach inkubatora ESA BIC Poland dla MŚP obejmuje:
• bezzwrotne finansowanie do 50 000 EURO na rozwój produktu lub usługi,
• wsparcie techniczne do 80 godzin ,
• wsparcie w rozwoju biznesu oraz mentoring do 50 godzin,
• dostęp do biur i infrastruktury technicznej na czas inkubacji,
• doradztwo prawne do 10 godzin,
• prawo do korzystania z marki ESA BIC,
• dostęp do międzynarodowej sieci społeczności ESA BIC,
• międzynarodową promocję projektu.
Aby zostać przyjętym do inkubacji w ESA BIC Poland, wnioskodawca musi przedstawić pomysł na biznes powiązany z branżą kosmiczną tj. zaproponować wykorzystanie technologii pochodzących z sektora kosmicznego dla potrzeb innych branż (spin-off), lub wykorzystanie technologii stosowanych w innych branżach, dla potrzeb branży kosmicznej (spin-in). Nabór będzie miał charakter ciągły. W danym roku planowane są 2 terminy oceny nadesłanych aplikacji. Najbliższy planowany termin oceny to: 14 kwietnia 2023 r. Dokumenty niezbędne do złożenia aplikacji udostępnione będą na stronie esabic.pl w dniu 20 stycznia 2023 r.
Źródło: Agencja Rozwoju Przemysłu
Fot. Agencja Rozwoju Przemysłu
Fot. Agencja Rozwoju Przemysłu
Fot. Agencja Rozwoju Przemysłu
Fot. Agencja Rozwoju Przemysłu

SPACE24
https://space24.pl/przemysl/sektor-kraj ... bic-polska
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Zainaugurowano działalność ESA BIC Polska.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Zainaugurowano działalność ESA BIC Polska2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33588
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 21 Sty 2023, 09:56

Sonda JUICE gotowa lecieć ku Jowiszowi
2023-01-20.
Misja ESA zbada trzy największe lodowe księżyce Jowisza i pola magnetyczne układu tej planety. Pojazd jest już gotowy do opuszczenia Europy. Start w kosmos w kwietniu!
Zbudowany przez inżynierów Airbusa statek kosmiczny JUICE (JUpiter ICy Moons Explorer) wkrótce opuści Tuluzę i uda się do Kourou w Gujanie Francuskiej, skąd w kwietniu rakieta nośna Ariane 5 zabierze go w podróż ku Jowiszowi. Transport do kosmodromu w Ameryce Południowej planowany jest na początek lutego.
Od sierpnia 2021 roku pojazd kosmiczny znajduje się w zakładzie Airbusa w Tuluzie, gdzie przechodził ostateczny montaż i testy. Objęły one integrację wszystkich instrumentów badawczych i największych paneli słonecznych, jakie kiedykolwiek użyto w misji eksplorującej pozaziemskie planety. Panele te są niezbędne do zasilania sondy, docelowo mającej się znaleźć w odległości 740 mln km od Słońca.
– To była niesamowita przygoda: współpracować z ponad 80 firmami z Europy na rzecz urzeczywistnienia pomysłu ESA, który pozwoli szczegółowo zbadać Jowisza i jego lodowe księżyce – podsumowuje Cyril Cavel, kierownik projektu JUICE w Airbus Defence and Space.
Podczas zorganizowanego dziś w Tuluzie spotkania z mediami odsłonięto zamontowaną na sondzie tablicę upamiętniającą włoskiego astronoma Galileo Galilei. To właśnie on w 1610 roku przez teleskop jako pierwszy zobaczył Jowisza i jego największe księżyce.
Podczas kosmicznej wyprawy sonda JUICE o masie 6,2 tony pokona ponad 2 mld kilometrów. Gdy dotrze w okolice Jowisza, będzie zbierać dane o jego lodowych, potencjalnie oceanicznych księżycach — Ganimedesie, Europie i Kalisto — co pozwoli ocenić, czy istnieje jakakolwiek możliwość, by istniało na nich życie mikrobiologiczne. Umożliwi jej to 10 najnowocześniejszych instrumentów naukowych, w tym kamery, spektrometry, radar do penetracji lodu, wysokościomierz, urządzenia radiowe i inne sensory. JUICE spędzi dziewięć miesięcy na orbicie Ganimedesa, analizując jego naturę i ewolucję, obserwując podpowierzchniowy ocean i badając zamieszkania lodowego księżyca.
Po wyborze przez ESA w 2015 roku na głównego wykonawcę Airbus przewodził paneuropejskiemu konsorcjum przemysłowemu, powołanemu do zaprojektowania i zbudowania tego wyjątkowego statku kosmicznego.
Czytaj więcej:
• Astronarium nr 71 o misjach do Jowisza
• Instrumenty Astroniki do misji JUICE rozpoczynają swoją drogę w kosmos

Źródło: Airbus Defence and Space
Opracowanie Elżbieta Kuligowska
Ilustracje: Na sondzie zamontowano tablicę upamiętniającą Galileusza. Źródło: Airbus Defence and Space
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/so ... -jowiszowi
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Sonda JUICE gotowa lecieć ku Jowiszowi.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Sonda JUICE gotowa lecieć ku Jowiszowi2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33588
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 21 Sty 2023, 09:58

Żywioły umysłu i przyrody w nowych książkach księgarni „Uranii”
2023-01-20.
Od dziesięciu lat założone przez Michała Hellera wydawnictwo Copernicus Center Press przybliża polskiemu czytelnikowi najważniejsze książki ze światowego zestawu bestselerów w zakresie kształtowania naukowego światopoglądu społeczeństw. Znaczna ich część dotyczy astronomii i związków Wszechświata z człowiekiem. Dwie najnowsze, niezwykłe, właśnie trafiły na półkę księgarni „Uranii” (urania.edu.pl, zakładka „sklep”).
ASTEROIDY: Strach, miłość i chciwość!
U jednych widok asteroidy wywołuje lęk. Nie bez przyczyny w tradycji i kulturze skały spadające z nieba niosą pożogę i śmierć. Inni myślą za Mendelejewem: węgiel, żelazo, nikiel, krzem. To z tych pierwiastków są zwykle złożone okruchy pozostałe po formowaniu się planet.
U Martina Elvisa asteroidy wywołują zupełnie inne emocje. Zdaniem szanowanego astronoma na tych małych ciałach niebieskich ogniskować się będą trzy potężne siły: odwieczna Miłość do rozumienia i poznawania świata, Strach przed anihilacją gatunku ludzkiego oraz Chciwość – chęć wejścia w posiadanie niezmierzonych bogactw.
Czy rozmiłowanie w odkrywaniu oraz obawa przed zabójczym uderzeniem asteroid, podsycane żądzą zysku, dadzą początek projektowi kosmicznego górnictwa – biznesu na skalę Układu Słonecznego albo i większą? Dzięki eksploatacji asteroid cywilizacja z ziemskiej przeistoczy się w kosmiczną. „Nauka umożliwi Chciwość, ale jednocześnie Chciwość umożliwi Naukę”– pisze przewrotnie Elvis w swojej książce.
MARTIN ELVIS – astrofizyk pracujący w Centrum Astrofizyki Harvard & Smithsonian, laureat nagrody Pirelli International za popularyzacje nauki. Zajmował się astronomia rentgenowska, czarnymi dziurami i kwazarami. Obecnie bada planetoidy. Znany astronom, Schelte John Bus, jedną z odkrytych przez siebie w 1981 r. asteroid, nazwał jego cześć : 9283 Marinelvis.
SYMFONIA WĘGLA: Ziemia, powietrze, ogień i woda!
Naszym drugim imieniem jest węgiel. Dosłownie, bo wszystkie istoty żyjące w jednej piątej składają się z tego pierwiastka. Więcej jest w nas tylko tlenu. Bierzemy udział w wielkiej symfonii, której tonację wyznacza C jak carboneum, pierwiastek wyjątkowo łatwo wchodzący w owocne związki z innymi rezydentami tablicy Mendelejewa. Nie siedzimy na widowni. Występujemy na scenie obejmującej cały Wszechświat. Jesteśmy uwikłani w niekończące się, splecione ze sobą cykle węglowe.
C daje energię. C daje życie. Ale też – jeśli będziemy się z nim obchodzić lekkomyślnie – C może je odebrać.
Autor opowiada o węglu z perspektywy znawcy, szefa wyjątkowego przedsięwzięcia o nazwie Deep Carbon Observatory, ale formę opowieści podporządkowuje prawom muzyki, bo, będąc profesjonalnym trębaczem, grywał w najlepszych salach koncertowych świata. Ziemia, Powietrze, Ogień i Woda – symfonia Hazena jednoczy wszystkie żywioły.
ROBERT M. HAZEN – pracownik naukowy Carnegie Institution for Science i profesor w dziedzinie nauk o Ziemi na Uniwersytecie George’a Masona. Autor ponad 350 artykułów i 20 książek z takich dziedzin jak: historia, muzyka, nauki o Ziemi i początkach życia.

Źródło: Urania - Postępy Astronomii
Na zdjęciu: okładki obydwu rekomendowanych książek. Wystarczy kliknąć by przejść do sklepu.
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/zy ... rni-uranii
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Żywioły umysłu i przyrody w nowych książkach księgarni Uranii.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33588
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 21 Sty 2023, 10:00

Naukowcy mierzą relację rozmiar-jasność galaktyk mniej niż miliard lat po Wielkim Wybuchu
2023-01-20.
Międzynarodowy zespół naukowców zbadał relację między rozmiarem a jasnością niektórych najwcześniejszych galaktyk mniej niż miliard lat po Wielkim Wybuchu.
Wynik jest częścią programu badawczego Grim Lens-Amplified Survey form Space (GLASS) Early-Release Science Program, kierowanego przez profesora Tommaso Treu z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles. Program ma na celu zbadanie wczesnego Wszechświata, kiedy powstały pierwsze gwiazdy/galaktyki, które zjonizowały neutralny gaz we Wszechświecie w tamtym czasie i umożliwiły prześwitywanie światła. Nazywa się to erą rejonizacji.

Jednak szczegóły rejonizacji pozostawały nieznane, ponieważ teleskopy do dziś nie były w stanie szczegółowo obserwować galaktyk z tego okresu historii Wszechświata. Możliwość dowiedzenia się więcej o erze rejonizacji pomogłoby naukowcom zrozumieć, w jaki sposób gwiazdy i galaktyki ewoluowały, tworząc dzisiejszy Wszechświat.

W jednym badaniu, prowadzonym przez stypendystkę Kavli IPMU JSPS Lilan Yang, a także badacza projektu Xuheng Ding, wykorzystano wielopasmowe dane obrazowania NIRCam z programu GLASS-JWST do pomiaru rozmiaru i jasności galaktyk w celu ustalenia morfologii i relacji rozmiar-jasność do pasma spoczynkowego optycznego do UV.

Po raz pierwszy możemy badać właściwości galaktyk w spoczynkowym paśmie optycznym przy przesunięciu ku czerwieni większym niż 7 za pomocą Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba, a stosunek wielkości do jasności jest ważny dla określenia kształtu funkcji jasności, która wskazuje główne źródła odpowiedzialne za kosmiczną rejonizację, tj. liczne słabe lub stosunkowo mniej jasne galaktyki.

Pierwotna długość fali światła przesunie się na dłuższą, gdy podróżuje ona z wczesnego Wszechświata do nas. Zatem, długość fali pasma spoczynkowego jest używana do wyjaśnienia ich wewnętrznej długości fali, a nie obserwowanej długości fali.

Wcześniej, dzięki Kosmicznemu Teleskopowi Hubble’a, znaliśmy właściwości galaktyk tylko w paśmie spoczynkowym UV. Teraz, dzięki JWST, możemy mierzyć fale dłuższe niż UV, powiedziała pierwsza autorka pracy Yang.

Naukowcy znaleźli pierwszą optyczną relację rozmiar-jasność galaktyk z przesunięciem ku czerwieni większym niż 7, czyli około 800 milionów lat po Wielkim Wybuchu, co pozwoliło im zbadać rozmiar jako funkcję długości fali. Odkryli, że mediana rozmiaru przy jasności referencyjnej wynosi około 400-600 parseków i nieznacznie spadła w optycznym paśmie spoczynkowym do UV. Ale czy tego oczekiwano?

Odpowiedź brzmi: nie wiemy, czego się spodziewać. Wcześniejsze badania symulacyjne dają szereg przewidywań – powiedziała Yang.

Zespół odkrył również, że nachylenie zależności rozmiar-jasność było nieco bardziej strome w najkrótszym paśmie długości fali, gdy pozwalało się zmieniać nachylenie.

To sugerowałoby większą gęstość jasności powierzchniowej przy krótszej długości fali, stąd mniejsza korekta niekompletności obserwacyjnej przy szacowaniu funkcji jasności, ale wynik nie jest rozstrzygający. Nie chcemy tutaj nadinterpretować – powiedziała Yang.

Artykuł zespołu został opublikowany 18 października 2022 roku w The Astrophysical Journal Letters.

Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
Kavli IPMU

Urania
Dwie wyjątkowo jasne galaktyki uchwycone w programie GLASS-JWST. Galaktyki te istniały około 450 i 300 milionów lat po Wielkim Wybuchu, a ich rozmiary wynoszą odpowiednio 500 i 170 parseków.
Źródło: NASA, ESA, CSA, Tommaso Treu (UCLA)
https://agnieszkaveganowak.blogspot.com ... snosc.html
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Naukowcy mierzą relację rozmiar-jasność galaktyk mniej niż miliard lat po Wielkim Wybuchu.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33588
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 21 Sty 2023, 10:02

Złoty medal dla studentów fizyki z UW na University Physics Competition 2022
2023-01-20, AB,MNIE.
Złoty medal w konkursie University Physics Competition 2022 zdobyli studenci z Wydziału Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego. Oprócz złota warszawscy żacy wywalczyli także pięć srebrnych i dwa brązowe medale.
O sukcesie studentów poinformowała Agnieszka Fiedorowicz z sekcji ds. promocji Wydziału Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego.
W University Physics Competition uczestniczą studenci studiów I stopnia z całego świata. W czasie rozgrywek drużyny mają za zadanie przygotować pracę naukową na jeden z dwóch zadanych tematów.
Na rozwiązanie problemu, przeprowadzenie symulacji, napisanie pracy i wysłanie jej do organizatorów mają 48 godzin. Zawody rozegrano od 4 do 6 listopada 2022, a ich wyniki ogłoszono w styczniu.
Nadlatująca asteroida
W rywalizacji wzięło udział 417 drużyn z ośrodków naukowych z całego świata, w tym 11 z Wydziału Fizyki UW.
Tym razem studenci z UW zdobyli złoty medal, pięć srebrnych i dwa brązowe. Na stronie organizatora konkursu poinformowano, że złoty medal otrzymało w sumie siedem drużyn, które miały za zadanie rozwiązać dwa problemy.
Wśród zwycięzców jest też pięć zespołów z Chin i jeden z Kanady.
„Pierwszy z tegorocznych problemów, z jakim zmierzyli się uczestnicy zawodów – Deflecting an Asteroid – dotyczył nadlatującej w kierunku Ziemi asteroidy. Drużyny musiały obliczyć, w jakim momencie statek kosmiczny umieszczony na niskiej orbicie okołoziemskiej musiałby wejść w kolizję z asteroidą, aby powstrzymać jej katastrofalne zderzenie z naszą planetą. Właśnie za rozwiązanie tego problemu zespół studentów z Wydziału Fizyki UW w składzie Jan Dobrakowski, Wojciech Śmiałek i Ignacy Stachura zdobył złoty medal: – poinformowała Fiedorowicz.
Studenci z UW startowali w tej konkurencji siódmy raz. Od czterech lat jego organizacją na UW zajmuje się Paweł Sidorczak, student ostatniego roku studiów drugiego stopnia na kierunku fizyka.

Przygotowanie i udział w konkursie studentów Uniwersytetu Warszawskiego sfinansował Wydział Fizyki UW.
Sukces polskich studentów (fot. Shutterstock/Vadim Sadovski, Kamil Zajaczkowski; zdjęcie ilustracyjne)
TVP INFO
źródło: PAP
https://www.tvp.info/65762754/zloty-med ... ition-2022
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Złoty medal dla studentów fizyki z UW na University Physics Competition 2022.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33588
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 21 Sty 2023, 10:02

Na niebie widać coraz mniej gwiazd. Zanieczyszczenie światłem dramatycznie rośnie

2023-01-20. Karol Kubak
Z roku na rok nocne niebo jest coraz jaśniejsze, jak wynika z danych gromadzonych przez ponad dekadę. To nie tylko problem miłośników astronomii i naukowców. Cierpi całe środowisko przyrodnicze, w tym zwierzęta. Co ciekawe, pomiary satelitarne z kolei pokazały... spadek jasności. Czy rzeczywiście jest aż tak źle i jak wytłumaczyć te rozbieżności?

Z każdym rokiem na nocnym niebie widać coraz mniej gwiazd. Zanieczyszczenie światłem rośnie o 7-10 proc. rocznie, co jest znacznie szybszym tempem, niż dotychczas wynikało to z pomiarów satelitarnych. Tak wynika z badań przeprowadzonych przez naukowców z GFZ German Research Center for Geosciences i Ruhr-Universität Bochum NOIRLab amerykańskiej National Science Foundation.
Ogólnoświatowe badania w ramach nauki obywatelskiej
Wnioski zostały wyciągnięte na podstawie ponad 50 tys. obserwacji z całego świata, które były prowadzone w latach 2011-2022 w ramach obywatelskiego projektu naukowego "Globe at Night".
Jak podkreśla Constance Walker, współautorka badania i szefowa projektu Globe at Night poświata ma poważny wpływ na środowisko, ponieważ wiele zachowań i procesów fizjologicznych zwierząt jest determinowana cyklami dobowymi i sezonowymi - a tym samym wpływa na nie światło.

Skyglow (poświata niebieska - red.) wpływa zarówno na zwierzęta dzienne, jak i nocne, a także niszczy ważną część naszego dziedzictwa kulturowego.
Constance Walker
Pomiary, które były prowadzone w ramach nauki obywatelskiej, zaangażowało się 51 tys. 351 osób z 19 tys. 262 lokalizacji na całym świecie. Dane z największej liczby lokalizacji uzyskano w Europie i Ameryce Północnej. To odpowiednio 3699 i 9488 lokalizacji.
Wolontariusze w ramach naukowej obserwacji nieba dostawali specjalną mapę nieba z zaznaczonymi ośmioma poziomami zanieczyszczenia nieba. Patrząc w górę, określali, który poziom pasuje najbardziej.
Niebo jest coraz jaśniejsze

Tempo, w jakim gwiazdy stają się niewidoczne dla ludzi w środowisku miejskim, jest dramatyczne.
podsumowuje Christopher Kyba, główny autor badania
Według pomiarów wzrost zanieczyszczenia światłem w Europie jest na poziomie 6,5 proc. rocznie, natomiast w Ameryce Północnej aż 10,4 proc. rocznie. Jednak suche dane niewiele nam powiedzą o skali, dlatego Kyba wyjaśnił to bardziej obrazowo dla średniej z całego świata wynoszącej 9,6 proc.: — Jeśli rozwój miałby postępować w takim tempie, dziecko urodzone w miejscu, w którym widać 250 gwiazd, będzie mogło zobaczyć tam tylko 100 gwiazd w dniu swoich 18. urodzin.
Co ciekawe, pomiary dokonane przez satelity pokazały spadek sztucznej jasności (o 0,3 procent rocznie w Europie, o 0,8 procent w Ameryce Północnej).

Skąd ta różnica między pomiarami satelitarnymi a wykonanymi przez ludzi?
Choć mamy możliwość satelitarnej obserwacji Ziemi, to opiera się ona na czujnikach, które, jak się okazuje, nie są na tyle dokładne i czułe. Mówiąc precyzyjniej, najbardziej wrażliwe są na światło skierowane bezpośrednio ku górze. Ale jak wyjaśnia Christopher Kyba, za większość poświaty odpowiada oświetlenie poziome, jak światło z okien, oświetlenie elewacji czy świecące reklamy.
Dodatkowym czynnikiem jest przejście z oświetlenia żółtymi lampami sodowymi na białe światła LED, które emitują więcej światła niebieskiego. — Nasze oczy są bardziej wrażliwe na niebieskie światło w nocy, a niebieskie światło jest bardziej podatne na rozproszenie w atmosferze, więc bardziej przyczynia się do poświaty na niebie — mówi Kyba — Ale jedyne satelity, które mogą sfotografować całą Ziemię w nocy, nie są czułe w zakresie długości fal światła niebieskiego.
Lokalizacji jest dużo, ale potrzeba ich jeszcze więcej
Zaletą prowadzonych obserwacji jest to, że uchwycono zmiany w krajach wysoko rozwiniętych, charakteryzujących się dużym zanieczyszczeniem światła. Ale Europa i Ameryka Północna to nie cały świat. Choć zebrane dane pochodziły również z pozostałych kontynentów, to ilość danych jest dużo mniejsza. W Azji połowa pomiarów pochodzi tylko z jednego państwa - Japonii. Pozostają jeszcze państwa rozwijające się, gdzie ilość sztucznego oświetlenia może wrastać.
Gdybyśmy mieli szerszy udział, moglibyśmy zidentyfikować trendy dla innych kontynentów, a być może nawet dla poszczególnych stanów i miast
dodaje Constance Walker

Zanieczyszczenie światłem jest coraz większe /Zdjęcie ilustracyjne /Pixabay.com

Wolontariusze obserwowali, jak wygląda niebo nad ich głowami /NOIRLab/NSF/AURA, P. Marenfeld /materiał zewnętrzny

INTERIA
https://geekweek.interia.pl/astronomia/ ... Id,6546441
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Na niebie widać coraz mniej gwiazd. Zanieczyszczenie światłem dramatycznie rośnie.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33588
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 21 Sty 2023, 10:04

Plany ESA na 2023 rok
2023-01-21. Krzysztof Kanawka

Jakie są plany ESA w 2023 roku?
Rozbudowa systemu Copernicus, misje astronomiczne, start misji JUICE oraz początek szkolenia astronautów – to tylko część planów ESA na 2023 rok.
ESA to organizacja umożliwiająca wspólne rozwijanie technologii kosmicznych i aplikacji satelitarnych dla zastosowań naziemnych. ESA od 1974 roku realizuje także szereg misji kosmicznych poza bezpośrednim otoczeniem naszej planety. W tej chwili w skład agencji wchodzą dwadzieścia dwa państwa członkowskie. Polska jest dwudziestym pełnoprawnym członkiem od 19 listopada 2012 roku. Po naszym kraju do ESA dołączyły jeszcze Węgry i Estonia. Blisko współpracują z ESA Kanada, Litwa, Łotwa i Słowenia – te trzy ostatnie państwa w najbliższych latach dołączą do Agencji.
Plany na 2023 rok
Poniższe nagranie prezentuje podstawowe plany ESA na 2023 rok. W planach m.in. start misji JUICE, lot Duńczyka na ISS, początek szkolenia astronautów, koniec służby rakiety Ariane 5 i testy pojazdu Space Rider. ESA współpracuje także z NASA w ramach programu Artemis – aktualnie trwają przygotowania do misji Artemis II, po udanej misji Artemis I.
Pod koniec 2023 roku planowane jest “małe spotkanie” przedstawicieli państw członkowskich.
(ESA)
ESA Preview 2023
Plany ESA na 2023 rok / Credits – European Space Agency, ESA
https://www.youtube.com/watch?v=NGQF-Hf5h7Y

https://kosmonauta.net/2023/01/plany-esa-na-2023-rok/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Plany ESA na 2023 rok.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33588
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 22 Sty 2023, 12:49

Katalog Caldwella: C14
2023-01-20. Małgorzata Jędruszek
O obiekcie:
C14 to obiekt znany już starożytnym astronomom. Jego istnienie jako pierwszy zanotował Hipparchos w 130 roku przed naszą erą.
Caldwell 14, nazywana także podwójną gromadą Perseusza, to tak naprawdę dwie gromady otwarte, NGC 869 i NGC 884. Na niebie są umieszczone zaledwie pół stopnia od siebie, przez co z daleka wyglądają na jedną większą gromadę. Tak naprawdę nie leżą obok siebie: są od nas oddalone o odpowiednio 6 800 i 7 500 lat świetlnych. Jest w nich mnóstwo rozgrzanych, młodych gwiazd.
Podstawowe informacje:
• Typ obiektu: gromady otwarte
• Numer w katalogu NGC: NGC 869 i NGC 884
• Jasność: +4,3m
• Gwiazdozbiór: Perseusz
• Deklinacja: +57° 8′ 6″ i +57° 8′ 39″
• Rektascensja: 2h 19m 3s i 2h 22m 32s
• Rozmiar kątowy: 18’
Jak obserwować:
C14 znajduje się w północno-zachodniej części gwiazdozbioru Perseusza, niedaleko gwiazdozbioru Kasjopei. Jest widoczny cały rok na półkuli północnej; najwyżej na niebie znajduje się późną jesienią i wczesną zimą. Dla nagiego oka C14 wygląda jak część odłączona od głównego pasa gwiazd Drogi Mlecznej. Przez lornetkę zobaczymy dwie gromady gwiazd, które prawie się stykają. Wokół nich widać lekką poświatę oraz gwiazdy Drogi Mlecznej rozrzucone dookoła. Mały teleskop pozwoli nam dojrzeć dwie jasne gromady i zobaczyć w nich dziesiątki gwiazd.
Korekta – Matylda Kołomyjec
Źródła:
• NASA Hubble's Caldwell Catalog: Michelle Belleville; Caldwell 14
20 stycznia 2023

• Freestarcharts.com: NGC 869 and NGC 884 - The Double Cluster - Open Clusters
20 stycznia 2023
Po prawej stronie widzimy zdjęcie gwiazd w C14, po lewej natomiast pokazane są obydwie gromady z mniejszym przybliżeniem. Źródło: Digitized Sky Survey (DSS); Zdjęcie po prawej: NASA, ESA, and S. Casertano (Space Telescope Science Institute); Processing: Gladys Kober (NASA/Catholic University of America)

Położenie C14 na mapie nieba. Źródło: freestarcharts.com
https://astronet.pl/wszechswiat/katalog ... wella-c14/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Katalog Caldwella C14.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Katalog Caldwella C14.2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Katalog Caldwella C14,3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33588
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 22 Sty 2023, 12:52

Obserwacje komety C/2022 E3 ZTF. Gdzie znaleźć ,,zieloną kometę”?
2023-01-20.
C/2022 E3 ZTF to obecnie najjaśniejsza kometa, którą możemy obserwować na nocnym niebie. Jasność obiektu rośnie. Czy ,,zieloną kometę” zobaczymy gołym okiem?
Kometa C/2022 E3 ZTF powróciła do centrum Układu Słonecznego po ponad 50 tysiącach lat. Na przełomie stycznia i lutego 2023 roku może stać się ciekawym obiektem do obserwacji.
Kometa C/2022 E3 została odkryta 2 marca 2022 roku przez Bryce’a Bolina oraz Franka Masci’ego. Astronomowie zaobserwowali obiekt w ramach przeglądu nieba Zwicky Transient Facility (skrót ZTF w nazwie komety pochodzi właśnie od nazwy tego projektu) wykorzystując do tego celu teleskop kalifornijskiego Obserwatorium Palomar. C/2022 E3 ZTF to kometa długookresowa o czasie obiegu wynoszącym około 50 tysięcy lat, choć niektórzy badacze wskazują, że trudno dzisiaj przewidywać , jak dokładnie wygląda orbita tego obiektu.
Obiekt został początkowo zaklasyfikowany jako planetoida, ale po kilku tygodnia astronomowie zaobserwowali komę, czyli uwalniające się gazy z kometarnego jądra. Stało się jasne, że mamy do czynienia z obiektem kometarnym, który przybył do centrum Układu Słonecznego po wielu tysiącach lat.
Kometa C/2022 E3 ZTF znalazła się najbliżej Słońca 12 stycznia 2023 roku. Minęła naszą dzienną gwiazdę w odległości około 160 milionów kilometrów. 1 lutego obiekt znajdzie się najbliżej Ziemi w odległości około 42.5 mln kilometrów. Astronomowie szacują, że kometa w maksimum blasku osiągnie jasność około 5 magnitudo.
,, Nie jest to łatwy obiekt do znalezienia. Gołym okiem będzie praktycznie niewidoczny.
Robert Szaj, dyrektor TVP Nauka
- Jeśli ktoś nie interesuje się na co dzień niebem i nie wie gdzie znajdują się jaśniejsze czy słabsze gwiazdy, to będzie miał problem ze znalezieniem tej komety […]. Kometa przemknie w pobliżu Małego Wozu - przez Gwiazdozbiór Smoka i później Małej Niedźwiedzicy […] W lutym minie też Marsa w odległości 1 stopnia, więc jeśli ktoś wie, gdzie na niebie znajduje się Czerwona Planeta, to może ułatwić odnalezienie komety – dodaje Robert Szaj.
Kometa C/2022 E3 ZTF znajdzie się na niebie najbliżej Marsa 10 i 11 lutego 2023 roku.
Czy możliwe będzie dostrzeżenie komety gołym okiem?
Astronomowie szacują, że kometa osiągnie jasność pozwalającą na obserwacje nieuzbrojonym okiem na przełomie stycznia i lutego. Aby dostrzec obiekt konieczne będzie jednak bardzo ciemne niebo wolne od zanieczyszczenia sztucznym światłem. Na początku lutego na niebie pojawi się też Księżyc, którego blask rozświetli niebo i będzie znacznie utrudniał odnalezienie i obserwacje komety.
Do odnalezienia komety niezbędna jest mapa z drogą komety wśród gwiazd oraz lornetka lub teleskop. Kometa obserwowana przez lornetkę lub teleskop będzie wyglądać jak szara i rozmyta plamka. Zielona barwa komety ukazuje się dopiero na zdjęciach z długim czasem naświetlania. Oko ludzkie nie jest wrażliwe na kolory, kiedy dociera do niego niewielka ilość światła tej barwy.
Pozycja komety C/2022 E3 ZTF na niebie od 20 stycznia do 15 lutego 2023 roku.
Skąd pochodzi zielona barwa komety?
Większość komet, które obserwujemy, posiada zieloną poświatę. Barwa ta jest związana z obecnością węgla w formie dwuatomowej cząsteczki w jądrze kometarnym. Oderwana od powierzchni obiektu materia, wzbudzana jest przez słoneczne promieniowanie ultrafioletowe. Większość powstającego w tym procesie światła zawiera się w zakresie podczerwieni, a jedynie część przypada na zieleń. Intensywność barwy komety zależy od zawartości węgla dwuatomowego oraz odległości obiektu od Słońca. Im więcej węgla i bliżej naszej dziennej gwiazdy znajduje się obiekt, tym bardziej intensywny kolor.
Prezentowane zdjęcie zostało wykonane w Obserwatorium Astronomicznym w Truszczynach. Wokół jądra widoczna jest wyraźna zielona koma, szeroki ale niezbyt długi warkocz pyłowy oraz wąski warkocz jonowy.

Komety to obiekty nieprzewidywalne. Ich jasność na niebie może niespodziewanie wzrastać. W wyniku oddziaływania grawitacji i ciepła słonecznego oraz grawitacji planet Układu Słonecznego może dochodzić do rozpadów komet. Z tego względu nie jest możliwe dokładne przewidzenie jasności komety C/2022 E3 ZFT.

Robert Szaj o komecie C/2022 E3 ZTF

Położenie komety na niebie od 20 stycznia do 15 lutego 2023 roku. Fot. in-the-sky.org / GitHub dcf21 / star-charter
TVP NAUKA

https://nauka.tvp.pl/65724461/obserwacj ... ona-komete
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Obserwacje komety C2022 E3 ZTF. Gdzie znaleźć zieloną kometę.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Obserwacje komety C2022 E3 ZTF. Gdzie znaleźć zieloną kometę2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33588
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 9 gości

AstroChat

Wejdź na chat