Astronomiczne wiadomości z Internetu

Wiadomości, wydarzenia, kalendaria​, literatura, samouczki, Radio...

PostPaweł Baran | 28 Sty 2023, 11:25

Awaria Teleskopu Jamesa Webba. Jak poważna?
2023-01-27.ŁZ,KF
Jeden z instrumentów Teleskopu Jamesa Webba przestał reagować na sygnały. Inżynierowie pracują nad naprawą usterki – informuje TVP Nauka.
Awaria najprawdopodobniej nie jest groźna i nie zagraża instrumentom teleskopu. Inżynierowie z STScI pracują nad rozwiązaniem problemu.
Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba został wystrzelony 25 grudnia 2021 roku. Ma zwierciadło o średnicy 6,5 metra i przeznaczony jest do prowadzenia obserwacji w podczerwieni. Projekt realizuje NASA we współpracy z agencjami kosmicznymi ESA i CSA.
Naukowcy wiążą bardzo duże nadzieje z tym teleskopem i liczą na przełomowe odkrycia dotyczące najdalszych krańców Wszechświata, powstawania i ewolucji galaktyk, czy dokładniejszego poznania planet pozasłonecznych. Urządzenie przysłało już wiele fascynujących zdjęć, między innymi Mgławicy Carina, Mgławicy Pierścień Południowy.
Ogromne wrażenie zrobyło zdjęcie gromady galaktyk SMACS 0723 z soczewkowaniem grawitacyjnym, odległej od nas o 4,5 mld lat świetlnych. Na fotografii widać na między innymi galaktykę, od której światło leciało do nas 13,1 mld lat.
Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba został wystrzelony 25 grudnia 2021 roku (graf. NASA)
Carina Nebula sfotografowana przez Teleskop Webba (fot. www.nasa.gov)
źródło: TVP Nauka, portal tvp.info
TVP NAUKA
https://www.tvp.info/65903112/badanie-k ... ak-powazna
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Awaria Teleskopu Jamesa Webba. Jak poważna.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 28 Sty 2023, 11:28

Spójrz w niebo przez teleskop Heweliusza!
2023-01-27.
Zbliżają się 412 urodziny Jana Heweliusza, słynnego gdańskiego astronoma, patrona Hevelianum. 28 stycznia na odwiedzających Górę Gradową czekać będą warsztaty i obserwacje astronomiczne, wystawa astrofotografii, kosmiczne opowieści astronomów i teatr tancerzy ognia. Na głównym placu stanie replika prawdziwego teleskopu Heweliusza.
Skala zainteresowań badawczych Jana Heweliusza jest imponująca, choć najbardziej zapisał się w historii jako astronom. Sam budował i ozdabiał swoje lunety, pisał i ilustrował książki, zasiadał w radzie miasta, a nawet hodował cytryny. Był też znanym browarnikiem. Równie interdyscyplinarne centrum nauki Hevelianum obrało go za swojego patrona. Co roku, 28 stycznia, zaprasza na Górę Gradową, by uczcić jego urodziny szeregiem atrakcji i tym samym przybliżać jego dokonania.

412 urodziny odbywać się będą w godz. 10:00-18:30. Na głównym placu Hevelianum stanie „Heveliuscope” – jedyna w Polsce replika teleskopu Heweliusza, którym astronom posługiwał się w swoim obserwatorium na dachach kamienic przy ul. Korzennej w Gdańsku. Rekonstrukcja została zaprojektowana i wykonana przez dra Macieja Nowackiego, pasjonata 17-wiecznych przyrządów optycznych. Obiektyw powstał w pracowni astronoma dra Stefana Płocieniaka. Dr Nowacki przekazał instrument Hevelianum, a 28 stycznia poprowadzi warsztaty z jego wykorzystaniem.

Na pasjonatów obserwacji nieba w każdym wieku czekają także zajęcia rodzinne przybliżające warsztat Heweliusza, obserwacje astronomiczne pod okiem astronomek Hevelianum, opowieści radioobserwatora Sebastiana Soberskiego przy akompaniamencie muzyki kompozytora Przemysława Rudzia, wystawa astrofotografii „AstroCamera. Niebo w obiektywie” oraz spektakl plenerowy inspirowany dokonaniami Heweliusza w wykonaniu teatru tancerzy ognia.

28 stycznia to także dzień, w którym ogłaszana jest kolejna edycja międzynarodowego konkursu astrofotograficznego AstroCamera. Astrofotografowie z całego świata mogą przesyłać zdjęcia w trzech kategoriach – Obiekty Głębokiego Nieba, Obiekty Układu Słonecznego i Astrokrajobraz. Do minionej edycji napłynęło 700 zdjęć od 240 autorów z 40 różnych krajów, a najpiękniejsze zdjęcia ze wszystkich dotychczasowych edycji konkursu można podziwiać na wspomnianej wyżej wystawie oraz na stronie www.astrocamera.pl.

Udział we wszystkich aktywnościach jest bezpłatny. Wejściówki na warsztaty będą dostępne w kasie Hevelianum w trakcie wydarzenia (do wyczerpania miejsc), a bilety na pakiet wystaw interaktywnych („Dookoła Świata”, „Łamigłówka” i „Z Energią!”) będzie można kupić za 1 zł.

Partnerami wydarzenia są Polska Agencja Kosmiczna oraz Planetarium i Obserwatorium Astronomiczne w Grudziądzu. Patroni medialni: TVP Nauka, Astronarium, Urania – Postępy Astronomii, gdansk.pl i Trojmiasto.pl.

Dofinansowano z projektu „Społeczna odpowiedzialność nauki” Ministra Edukacji i Nauki.

PROGRAM | 28 STYCZNIA 2023

10:00-16:00 | AstroCamera. Niebo w obiektywie – zwiedzanie wystawy astrofotografii z astronomką Hevelianum (ok. 45 min) | dorośli i dzieci 9+ | Wozownia Artyleryjska, sala Haxo, I piętro | wstęp wolny

10:30, 12:30, 14:30 | W warsztacie Heweliusza – warsztaty rodzinne (ok. 45 min) | dorośli i dzieci 7+ | Wozownia Artyleryjska, sala Strakowskiego, II piętro | bezpłatne wejściówki do odbioru w kasie Hevelianum w trakcie wydarzenia (do wyczerpania miejsc)

15:30-16:00 | Instrumentarium Jana Heweliusza – spotkanie z konstruktorem repliki teleskopu Heweliusza, drem Maciejem Nowackim | dorośli i dzieci 7+ | Wozownia Artyleryjska, sala Strakowskiego, II piętro | wstęp wolny

16:30-17:30 | HEVELIUSCOPE – prezentacja repliki teleskopu Heweliusza i obserwacje nieba przy jej użyciu | bez ograniczeń wiekowych | główny plac Hevelianum | wstęp wolny

16:30-17:30 | Obserwacje astronomiczne – obserwacje zimowego nieba przez teleskopy Hevelianum | bez ograniczeń wiekowych | główny plac Hevelianum | wstęp wolny

17:00-17:30 | Teatr tancerzy ognia – spektakl plenerowy w wykonaniu grupy ArtaFoc inspirowany dokonaniami Heweliusza | bez ograniczeń wiekowych | główny plac Hevelianum | wstęp wolny

17:30-18:30 | Kosmiczne opowieści z AstroCamerą – opowieści o Kosmosie w przestrzeni wystawy „AstroCamera. Niebo w obiektywie” w wykonaniu radioobserwatora Sebastiana Soberskiego przy akompaniamencie muzyki elektronicznej kompozytora Przemysława Rudzia | bez ograniczeń wiekowych | Wozownia Artyleryjska, sala Haxo, I piętro | wstęp wolny

Wszystkie atrakcje plenerowe są uzależnione od warunków pogodowych i ich forma może ulec zmianie o czym Hevelianum będzie informować.
Kim był Jan Heweliusz?
Wszechświat intrygował ludzkość od zarania dziejów. Najbardziej światłe umysły włączały się w próby poznania jego tajemnic. Do tych największych badaczy zaliczyć można niewątpliwie gdańszczanina Jana Heweliusza, którego łaciński zapis nazwiska przybiera formę Johannes Hevelius Dantiscanus. Przyszedł na świat 28 stycznia 1611 roku w Gdańsku, w zamożnej luterańskiej rodzinie znanego rodu browarników Houelke’ów. Ojciec wierzył, że syn pierworodny przejmie rodzinne browary, ale chłopiec najchętniej kierował wzrok ku niebu. Ogromny wpływ na przyszłe dzieło Heweliusza miało Gdańskie Gimnazjum Akademickie, gdzie rozpoczął naukę w 1618 r. To tu na dobre poświęcił się astronomii pod wpływem profesora nauk ścisłych, Piotra Krugera. Kolejnym etapem w życiu 19-letniego już Heweliusza były studia prawniczo - ekonomiczne w Lejdzie. Ze względu na niski poziom astronomii na uczelni, wyruszył na podbój m.in. Londynu, gdzie wraz z kolegami organizował naukową wyprawę do Włoch. Na drodze do realizacji planów stanął jednak ojciec, który użył fortelu, by syn powrócił do domu i zajął się rodzinnym biznesem. Po powrocie do Gdańska w 1634 r. Heweliusz ożenił się z Katarzyną, zyskując w posagu kolejne browary i kamienice. Nigdy jednak nie porzucił marzeń o pracy naukowej, urządził obserwatorium astronomiczne. Splot różnych wydarzeń sprawił, że mógł kontynuować badania i oddawać się swojej największej życiowej pasji, którą dzieliła z nim jego druga żona, młodsza o ponad 30 lat Elżbieta, pochodząca z zamożnej rodziny przybyłej z Amsterdamu. Heweliusz z własnych środków finansował swoje badania i publikacje. Największe nawet środki mieszczanina nie wystarczyłyby jednak na realizację olbrzymich projektów, nad którymi pracował. Jego badania wspierali królowie Polski - Jan Kazimierz oraz zaprzyjaźniony z astronomem Jan III Sobieski, a także król Francji Ludwik XIV. Przyjęcie go w poczet prestiżowego The Royal Society pokazuje pozycję Jana Heweliusza na naukowej mapie ówczesnej Europy i świata.
źródło: Hevelianum
412 urodziny Jana Heweliusza
TVP NAUKA

https://nauka.tvp.pl/65898678/spojrz-w- ... heweliusza
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Spójrz w niebo przez teleskop Heweliusza!.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 28 Sty 2023, 11:29

Międzynarodowy konkurs AstroCamera 2023. Uchwyć najciekawsze zjawiska na niebie!
2023-01-27.
Hevelianum zaprasza po raz jedenasty do udziału w konkursie AstroCamera 2023. Miłośnicy fotografowania nieba z całego świata mogą przesyłać zgłoszenia do tego jedynego w Polsce międzynarodowego konkursu astrofotograficznego do 30 kwietnia.
Tradycyjnie, w dniu urodzin Jana Heweliusza, słynnego astronoma i patrona Hevelianum startuje kolejna, już jedenasta edycja konkursu AstroCamera, który według portalu space.com znalazł się wśród 10 najlepszych międzynarodowych konkursów astrofotograficznych. Laureatów, jak co roku, wybierze jury, w którego skład wchodzą uznani badacze i popularyzatorzy astronomii, astrofizyki i fotografii. Na zwycięzców czekają nagrody finansowe.

Hevelianum przyjmuje prace do 30 kwietnia w trzech kategoriach:
KATEGORIA I. Obiekty głębokiego nieba – należą do nich m.in. galaktyki, mgławice czy gromady gwiazd.
KATEGORIA II. Obiekty Układu Słonecznego - takie jak: Słońce, Księżyc, planety, komety i wszystkie zjawiska im towarzyszące.
KATEGORIA III. Astrokrajobraz – dotyczy wszystkich obiektów i zjawisk na niebie eksponowanych z ziemskim krajobrazem.

Wszyscy, którzy chcą rozpocząć swoją przygodę z fotografowaniem nieba, a także Ci którzy chcieliby poszerzyć swoją wiedzę i pogłębić umiejętności praktyczne Hevelianum przygotowało publikację „Poradnik astrofotografii”.
,, Astrofotografia jest jedną z najbardziej wymagających dziedzin fotografii.
Magdalena Maszewska, koordynatorka konkursu AstroCamera
- Chcąc wykonać zdjęcia obiektów astronomicznych, trzeba dobrze poznać tajniki ekstremalnej fotografii, zgromadzić odpowiedni sprzęt, ale przede wszystkim posiąść wiedzę na temat mechaniki nieba, ruchu ciał niebieskich oraz fizyki obiektów astronomicznych – dodaje Magdalena Maszewska.
Poradnik można bezpłatnie pobrać na stronie internetowej www.astrocamera.pl i spróbować dołączyć do grona laureatów prestiżowego konkursu AstroCamera. To 80-stronicowe wydawnictwo zawiera opisy, rady techniczne, zdjęcia nieba i sprzętu. Powstało we współpracy z astrofotografami Michałem Kałużnym i Piotrem Potępą, których wiedza oraz doświadczenie są bezcenne.

Do ubiegłorocznej dziesiątej edycji konkursu zgłoszono największą w dotychczasowej jego historii liczbę prac, aż 700, a do rywalizacji stanęło najwięcej autorów, 240 z całego świata. W sumie do wszystkich jego odsłon wpłynęły 2 832 zdjęcia, z czego 103 zostały nagrodzone, a 150 wyróżniono.

Spośród tak licznych prac konkursowych zostały wybrane te zwycięskie, znalazły się one nie tylko na wystawie podsumowującej 10-lat konkursu AstroCamera, ale również w wydanym przez Hevelianum, na początku 2023 roku albumie „AstroCamera”.
,, Ten album to opowieść o świetle. Obserwując konkretny obiekt na niebie, widzimy go z opóźnieniem równym jego odległości mierzonej w latach świetlnych.
Paweł Golak, Dyrektor Hevelianum
- W kosmosie nie ma tu i teraz. Zapraszamy w niezwykłą podróż w czasie i przestrzeni możliwą dzięki obrazom Wszechświata utrwalonym przez autorów zdjęć nagrodzonych w konkursie AstroCamera – dodaje Paweł Golak.
Album AstroCamera jest zarówno podsumowaniem dziesięciu edycji konkursu, jak i wizualną opowieścią o jego historii, od skromnych początków po międzynarodowy rozmach. Będzie on do zdobycia podczas organizowanych w tym roku przez Hevelianum i jego partnerów konkursach astronomicznych. Szczegóły będą się pojawiać w mediach społecznościowych Hevelianum.

Idea konkursu narodziła się w 2011 roku, kiedy Hevelianum świętowało 400. rocznicę urodzin Jana Heweliusza. W 2023 roku odbywa się XI edycja, która jest zaproszeniem do tego aby wspólnie kontynuować tę niezwykłą podróż przez zakamarki Wszechświata.

Czekamy na najpiękniejsze zdjęcia nieba z całego świata!
Harmonogram konkursu AstroCamera 2023

28.01.2023 – start konkursu

30.04.2023 godzina15:00 – zakończenie przyjmowania zgłoszeń

05.2023 – ogłoszenie wyników

Szczegóły: www.astrocamera.pl
źródło: Hevelianum
Konkurs AstroCamera 2023
TVP NAUKA
https://nauka.tvp.pl/65898213/miedzynar ... -na-niebie
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Międzynarodowy konkurs AstroCamera 2023. Uchwyć najciekawsze zjawiska na niebie!.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 28 Sty 2023, 11:31

Biały karzeł w parze z brązowym karłem
2023-01-27.
Zespół astronomów odkrył układ SDSS J22255+0016AB, w którym biały karzeł i brązowy karzeł krążą wokół siebie. Może to nam pomóc dowiedzieć się, w jaki sposób te obiekty się uformowały i ewoluowały do obecnego stanu.

Kiedy spojrzymy na nasz Układ Słoneczny, istnieje wyraźna różnica między masą Słońca, masywnej gwiazdy, która generuje światło za pomocą reakcji termojądrowych, a najmasywniejszą planetą układu, Jowiszem. Jowisz, gazowy olbrzym, jest około 1000 razy mniej masywny niż Słońce. Najlżejsze gwiazdy we Wszechświecie to czerwone karły, których masa jest co najmniej 80 razy większa od masy Jowisza. Ostatnio astronomowie znaleźli w innych układach gwiazdowych obiekty, które są znacznie cięższe od Jowisza, ale dużo lżejsze od Słońca. Obiekty te, z masami pomiędzy masami planet olbrzymich a gwiazdami o niskiej masie, nazywane są brązowymi karłami.

Gwiazdy rodzą się, ewoluują i umierają. Gwiazda taka jak nasze Słońce osiągnie końcowe stadium białego karła po kilku miliardach lat swojego istnienia (Słońce na przykład stanie się białym karłem około 6 miliardów lat). Autorzy pracy opublikowanej 5 stycznia 2023 roku odkryli układ o nazwie SDSS J22255+0016AB, w którym biały karzeł i brązowy karzeł orbitują wokół siebie, w skomplikowanym tańcu, który może nam powiedzieć, jak te obiekty uformowały się i ewoluowały do obecnego stanu.

Wykrycie tego układu
Autorzy znaleźli ten układ używając kamery Gemini North's Near-Infrared Imager (NIRI) oraz Near-Infrared Spectrograph (GNIRS). Korzystając z modeli atmosferycznych i widma GNIRS dla białego karła, autorzy oszacowali jego temperaturę na 11 000 K (Słońce ma ~ 6000 K, więc to prawie dwa razy więcej niż jego temperatura!). Porównując widmo brązowego karła z widmami szablonowych brązowych karłów stwierdzają, że brązowy karzeł jest typu widmowego L4, o temperaturze „tylko” 1800 K. A więc taniec ognia i lodu! Te dwa obiekty są stosunkowo „blisko” siebie, w odległości około 207 jednostek astronomicznych.

Zgodnie z wcześniejszymi symulacjami dotyczącymi tego, jak ewolucja gwiazdy wpływa na orbitę jej towarzysza, ta obecna konfiguracja sugeruje, że obydwa obiekty były prawdopodobnie bliżej siebie, gdy biały karzeł był w fazie gwiazdy ciągu głównego – w rzeczywistości około 3x bliżej. Wygląda na to, że na brązowego karła oddziaływały wiatry gwiazdowe pochodzące od formującego się białego karła – a te same wiatry przenosiły moment pędu białego karła, powodując wzrost separacji pomiędzy obydwoma obiektami.

Trudno jest określić, czy układ ten uformował się jak zwykły gwiazdowy układ podwójny (tzn. obydwa obiekty uformowały się jak gwiazdy, z obłoków molekularnych), czy też brązowy karzeł miał planetopodobne uformowanie z dysku protoplanetarnego, gdyż masa brązowego karła wynosząca 25-53 masy Jowisza może wskazywać, że oba scenariusze formowania są możliwe. Autorzy konkludują, że więcej obserwacji tego układu może pozwolić na dynamiczne obliczenie masy, które może lepiej określić mechanizm jego formowania.

Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
Astrobite

Urania
Wizja artystyczna przedstawiająca brązowego karła na orbicie z białym karłem. Źródło: NOIRLab /NSF/AURA/P. Marenfeld/William Pendrill
https://agnieszkaveganowak.blogspot.com ... karem.html
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Biały karzeł w parze z brązowym karłem.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 28 Sty 2023, 11:32

Rakieta Electron wystartowała pierwszy raz z terenu Stanów Zjednoczonych
2023-01-27.
Po raz pierwszy z terytorium Stanów Zjednoczonych wystartowała rakieta Electron firmy Rocket Lab. Dotychczas od 2017 roku wszystkie misje orbitalne tej firmy były przeprowadzane z Nowej Zelandii. W udanym starcie na orbitę trafiły trzy satelity firmy HawkEye 360.
Debiutancki lot o nazwie "Virginia is for Launch Lovers" z nowej wyrzutni miał miejsce na kosmodromie MARS na wyspie Wallops na wschodnim wybrzeżu USA. Z tego miejsca latają też rakiety Antares firmy Northrop Grumman. Start odbył się 24 stycznia 2023 r., a dwustopniowa rakieta Electron oderwała się od stanowiska o 18:00 czasu lokalnego.
Lot we wszystkich fazach przebiegł pomyślnie. Najpierw dwa główne stopnie rakiety weszły na wstępną niską orbitę okołoziemską. Od rakiety oddzielił się dodatkowy stopień transferowy Kick Stage wraz z ładunkami. Po dryfie na wstępnej orbicie trwającym około 45 minut Kick Stage odpalił swój główny silnik Curie przez około minutę, ustalając ostateczną orbitę o wysokości około 550 km.

O ładunkach
Na orbitę wysłano w tej misji trio satelitów firmy HawkEye 360: Hawk 6A, 6B i 6C. Amerykańska firma buduje komercyjną konstelację satelitów zwiadu elektromagnetycznego (SIGINT). Każdy z wysłanych statków ma masę około 30 kg i jest wyposażony w sprzęt pozwalający ustalać częstotliwości radiowe i lokalizować miejsca nadawania sygnału radiowego. Satelity służą nie tylko dla ziemskich źródeł radiowych, ale mogą też śledzić działanie satelitów sieci nawigacyjnych jak GPS.
Cywilny zwiad elektroniczny jest potrzebny do monitorowania sieci transportowych, dla rządów państw może być przydatny w wysiłkach mających na celu regulację wykorzystywania różnych pasm częstotliwości. Firmy telekomunikacyjne mogą korzystać z takich globalnych analiz emisji, by lokalizować miejsca potencjalnych interferencji przeszkadzających w świadczeniu usług. Z lokalizacji korzystają na przykład też władze, aby wykrywać miejsca nielegalnych połowów.
Pierwsze nietestowe satelity Hawk trafiły na orbitę w 2021 r. w locie współdzielonym rakiety Falcon 9 Transporter-1. Od tej pory wysłano już w przestrzeń kosmiczną 15 z 60 planowanych urządzeń.

Podsumowanie
Był to pierwszy start rakiety Electron w 2023 roku. Firma w zeszłym roku pobiła własny rekord w liczbie startów, wykonując 9 misji i stając się za SpaceX drugą najczęściej wysyłającą rakiety orbitalne firmą w Stanach Zjednoczonych.
Rocket Lab dysponowało do tej pory dwiema wyrzutniami rakietowymi na kosmodromie na przylądku Mahia w Nowej Zelandii. Trzecia platforma startowa LC-2 w Wallops zaczęła być budowana w 2019 r. Początkowo debiut nowego miejsca startu Electronów miał się odbyć już w 2020 r., ale pandemia COVID-19 i późniejsze problemy techniczne i biurokratyczne opóźniały pierwszy lot.


Opracował: Rafał Grabiański
Na podstawie: Rocket Lab/SN

Na zdjęciu: Rakieta Electron startująca w pierwszej misji z kosmodromu w Wallops w USA. Źródło: Rocket Lab.
Rocket Lab Debut Launch from LC-2 - 'Virginia Is For Launch Lovers'
https://www.youtube.com/watch?v=y8XAKyLndD8&t=2702s

https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/ra ... dnoczonych
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Rakieta Electron wystartowała pierwszy raz z terenu Stanów Zjednoczonych.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 28 Sty 2023, 11:35

Japonia z nowym satelitą rozpoznawczym SAR
2023-01-27. Wojciech Kaczanowski
Japońska Agencja Kosmiczna (JAXA) i Mitsubishi Heavy Industries z powodzeniem przeprowadziły pierwszą, japońską misję orbitalną w 2023 r. Start miał miejsce z japońskiego Centrum Kosmicznego Tanegashima, a ładunkiem był satelita radarowy IGS-7, który został umieszczony na orbicie synchronicznej ze Słońcem. Misja miała na celu zwiększenie japońskich zdolności w zakresie rozpoznania satelitarnego, w tym zabezpieczenie przed zagrożeniem ze strony Korei Północnej.
W czwartek, 26 stycznia br., o godzinie 2:50 czasu polskiego system nośny H-IIA z ładunkiem w postaci satelity rozpoznania radarowego IGS-7 wystartował z japońskiego Centrum Kosmicznego Tanegashima. Według informacji podanych przez Mitsubishi Heavy Industries na platformie Twitter lot przebiegł bez komplikacji, jednak należy wspomnieć, że miał on się odbyć dzień wcześniej, ale musiał zostać przełożony w wyniku złych warunków pogodowych. Pierwszy start orbitalny kraju Kwitnącej Wiśni w 2023 r. zakończył się sukcesem, gdyż japońskie przedsiębiorstwo potwierdziło udane rozmieszczenie satelity na orbicie synchronicznej ze Słońcem.
Wysłanie satelity rozpoznania radarowego oznacza zwiększone zdolności obserwacyjne dla Japonii, co wydaje się kluczowe w perspektywie rozwijania zdolności obronnych w obecnych czasach. Satelita IGS (Intelligence Gathering Satellite) Radar 7 to urządzenie, o którym jednak wiadomo niewiele. Według dostępnych informacji, jego operatorem będzie rządowe centrum wywiadowcze, Cabinet Satellite Intelligence Center (CSICE), które jest częścią japońskiej agencji Cabinet Intelligence and Research Office.
Tajemnica satelity tkwi również w jego danych technicznych. Nowe wersje tego systemu, wynoszone w przestrzeń kosmiczną od 2015 r., są w stanie uzyskać rozdzielczość do 30 cm dla zakresu optycznego i 50 cm dla zakresu syntetycznej aparatury radarowej (SAR). Ogniwem zapalnym do rozpoczęcia programu IGS był rok 1988 r., kiedy Korea Północna przeprowadziła próbę rakietową nad terytorium Japonii. Zadaniem tego typu urządzeń jest w głównej mierze ostrzeganie przed takimi zagrożeniami również w dzisiejszych czasach, gdyż Kim Dzong Un jest coraz odważniejszy w swoich próbach rakietowych. Obecnie satelity te przekazują również sygnały ostrzegawcze w przypadku katastrof naturalnych.
Wynoszenie urządzeń z serii IGS przez rakietę nośną H-IIA jest znana już z przeszłości, ponieważ wszystkie dotychczasowe satelity tego typu były zabierane w przestrzeń kosmiczną za pomocą tego systemu. Opisywana rakieta rozpoczęła swoją pracę w 2001 r. i od tego czasu zostały stworzone jej cztery warianty. Ta dwustopniowa maszyna posiada układ napędowy zasilany mieszanką ciekłego wodoru oraz ciekłego tlenu. W pierwszym locie orbitalnym Japonii w 2023 r. wzięła udział konfiguracja H2A 202. Trzycyfrowa liczba tej wersji oznacza specyfikację techniczną, którą należy czytać w następujący sposób: pierwsza liczba oznacza liczbę stopni - 2, druga liczbę boosterów zasilanych paliwem ciekłym - 0, a trzecia liczbę boosterów SRB-A zasilanych paliwem stałym - 2. Czwartkowy lot był także pierwszą misją tej wersji rakiety nośnej od grudnia 2021 r.
Do tej pory H-IIA poleciała w przestrzeń kosmiczną 45 razy i zawiodła tylko raz, w listopadzie 2003 roku. Na swoim koncie posiada wyniesienie popularnej technologii, tj. japońska sonda Hayabusa 2 oraz sonda Hope należąca do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Japoński koncern planuje zastąpić zasłużoną rakietę nośną po następnych czterech lotach nowym systemem H3, który ma być ulepszony o nowe elementy, przy jednoczesnym zmniejszeniu ogólnych kosztów produkcji. Ostatni, 50. start H-IIA ma nastąpić jeszcze w tym roku.
Fot. Mitsubishi Heavy Industries via Twitter
Fot. Mitsubishi Heavy Industries
Fot. JAXA
SPACE24
https://space24.pl/satelity/obserwacja- ... awczym-sar
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Japonia z nowym satelitą rozpoznawczym SAR.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Japonia z nowym satelitą rozpoznawczym SAR2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 28 Sty 2023, 11:35

Widziane z orbity: masowe groby wagnerowców zabitych na Ukrainie
2023-01-27. Michał Bruszewski
„New York Times" powołując się na zdjęcia satelitarne od Maxar Technologies poinformował, że siedmiokrotnie zwiększyła się liczba grobów na cmentarzu wojennym tzw. Grupy Wagnera w Kraju Krasnodarskim, na południowym zachodzie Rosji. Ostatnie dwa miesiące to intensywne straty wagnerowców.
Spółka Maxar Technologies w mediach społecznościowych podzieliła się zobrazowaniami przedstawiającymi nie tylko zniszczenia ukraińskich miast, ale także wzrost masowych grobów wagnerowców zabitych na Ukrainie. Sprawę dla Space24.pl komentuje reporter wojenny i dziennikarz Defence24.pl Michał Bruszewski: „Kim są wagnerowcy? To najemna grupa zbrojna powiązana z Kremlem. Jej właścicielem jest Jewgienij Prigożyn, oligarcha nazywany „kucharzem Putina", ponieważ dorobił się fortuny na zaopatrywaniu moskiewskich elit w catering. Prigożyn przez wiele lat odcinał się od związków z tzw. Grupą Wagnera, ale teraz – w drugą stronę – kreuje się na drugiego Żukowa pokazując niczym bojowy dowódca tej grupy. Robił sobie zdjęcia choćby w Sołedarze na północ od Bachmutu. Zdjęcia satelitarne dostarczane przez Maxar Technologies bardzo dobrze obrazują zniszczenia w takich miastach jak właśnie Sołedar czy Bachmut.
Prigożyn jest skonfliktowany z rosyjskim ministerstwem obrony, ponieważ jest zaciekłym politycznym wrogiem ministra Szojgu. Trwa rywalizacja na linii wojsko-wagnerowcy. Grupa Wagnera skarży się, że wojsko nie pomaga i są problemy z zaopatrzeniem. Odcinek frontu Sołedar-Bachmut szturmowały głównie siły wagnerowskie i poniosły bardzo wysokie straty. 4 tysiące wagnerowców zginęło, 10 tysięcy jest rannych. Znając poziom wojskowej medycyny w Rosji straty będą jeszcze wyższe bo duża część po prostu ran nie przeżyje.
Straty potęguje także taktyka jaką pod Bachmutem stosują wagnerowcy. To sowiecka szkoła. Na zwiad bojem rzuca się „zeków" – czyli kryminalistów wyciąganych z więzień oraz kolonii karnych i wcielanych do Grupy Wagnera. Następny rzut wojsk to wagnerowcy z rodowodem ze specnazu, rosyjskich służb lub regularnych Sił Zbrojnych Rosji. Pierwszy rzut często dostaje tylko Kałasznikowa z jednym czy dwoma magazynkami. Są mięsem armatnim do sprawdzania ukraińskich pozycji i ściągania artylerii obrońców. Grupa Wagnera do 24 lutego 2022 roku miała liczyć do 2 tysięcy najemników, obecnie rozrosła się do korpusu wielkości 50 tysięcy, więc wagnerowskie cmentarze będą się powiększały bardzo szybko.
Wagnerowcy zasłynęli ze zbrodni wojennych, w tym torturowania i zabijania jeńców przy pomocy młotów kowalskich. Potwierdzili to na Ukrainie". Analiza zdjęć satelitarnych od Maxar Technologies z 24 stycznia br. prowadzi do wniosku, że na cmentarzu w Molkino znajduje się 170 grobów. Część zidentyfikowano jako groby obywateli Rosji, którzy byli skazani za przestępstwa. Należy jednak pamiętać, że duża część ciał jest kremowanych – Rosjanie spalają tzw. „Gruz-200", czyli ciała martwych żołnierzy poległych na Ukrainie. Wiele mogił na innych cmentarzach wagnerowców jest anonimowa – wiszą na nich numery oraz odznaczenia.
Spółka Maxar Technologies to jeden z największych operatorów sieci satelitów obserwacyjnych i dostawców zobrazowań satelitarnych na świecie. Upublicznione przez Maxar zobrazowania pochodzą z różnych konstelacji teledetekcyjnych pozostających w zasobach koncernu oraz jego spółek zależnych (satelity WorldView oraz DigitalGlobe). Sieć instrumentów elektrooptycznych WorldView może pochwalić się rozdzielczością przestrzenną rzędu 25-50 cm (zależnie od przyjmowanych parametrów obrazowania). Omawiane zobrazowania powierzchni ziemskiej są dostępne dla użytkowników cywilnych i rządowych, służąc głównie w obszarze zarządzania kryzysowego - w sytuacjach zagrożenia katastrofami naturalnymi bądź tymi wywołanymi przez człowieka
Fot. Maxar Technologies
SPACE24
https://space24.pl/satelity/obserwacja- ... a-ukrainie
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Widziane z orbity masowe groby wagnerowców zabitych na Ukrainie.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Widziane z orbity masowe groby wagnerowców zabitych na Ukrainie2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 28 Sty 2023, 11:38

Katalog Caldwella: C15
2023-01-27. Maksymilian Celiński
O obiekcie:
Calwdell 15 to mgławica planetarna po raz pierwszy zaobserwowana przez Williama Herschela w 1793 roku. Jest to biały karzeł otoczony przez zielony gaz i pył – wyrzucone w przestrzeń kosmiczną zewnętrzne warstwy wypalonej gwiazdy. Po bokach mgławicy można dostrzec czerwone regiony szybkiej nisko-jonizacyjnej emisji (ang. FLIERS – fast low-ionization emission regions). W tych miejscach z prędkością naddźwiękową są wystrzeliwane w kosmos naładowane elektrycznie cząsteczki.
Podstawowe informacje:
• Typ obiektu: mgławica planetarna
• Numer w katalogu NGC: 6826
• Jasność: +8.8m
• Gwiazdozbiór: Łabędź
• Deklinacja: 50° 31′ 31″
• Rektascensja: 19h 44m 48s
• Rozmiar kątowy: 27 x 24″
Jak obserwować:
Polowania na mgławicę C15 najlepiej planować na ciepłe letnie wieczory. Obiekt ten nie jest trudnym do znalezienia, znajduje się w prawym skrzydle Łabędzia niedaleko l Cyg. W większych teleskopach mgławica będzie się jawić jako chmurka z niebieską poświatą; w mniejszych teleskopach, patrząc centralnie nie ujrzymy niczego poza środkowym białym karłem. Natomiast stosując technikę widzenia kątem oka dostrzeżemy obwódkę mgławicy, z tego też powodu zawdzięcza swoją nazwę zwyczajową – migająca mgławica (ang. ”blinking planetary”).
Źródła:
• NASA Hubble's Caldwell Catalog: Caldwell 15
27 stycznia 2023
Mgławica planetarna Caldwell 15 Źródło: NASA, ESA, B. Balick and J. Alexander (University of Washington), A. Hajian (U.S. Naval Observatory), Y. Terzian (Cornell University), M. Perinotto (University of Florence), and P. Patriarchi (Arcetri Observatory)
Źródło freestarcharts.com, edit: Maks Celiński
https://astronet.pl/wszechswiat/katalog ... wella-c15/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Katalog Caldwella C15.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 28 Sty 2023, 11:39

JWST obserwuje przesłonięcie gwiazdy przez Chariklo
2023-01-27. Krzysztof Kanawka
Pierwsza tego typu obserwacja JWST.
Kosmiczny teleskop JWST zaobserwował przesłonięcie gwiazdy przez obiekt Układu Słonecznego. Tym obiektem była planetoida Chariklo i jej pierścienie.
W 2014 roku informowaliśmy o niezwykłym odkryciu w naszym Układzie Słonecznym – planetoida 10199 Chariklo ma pierścienie. Średnica tej planetoidy to około 250 km. Jej pierścienie krążą zaledwie 400 km od środka planetoidy.
W październiku 2022 roku kosmiczny teleskop JWST zaobserwował przesłonięcie gwiazdy przez 10199 Chariklo. Zasłonięta gwiazda nosi oznaczenie Gaia DR3 6873519665992128512. Nie było to dokładne i centralne zaćmienie: przesłonięcie nastąpiło przez pierścienie planetoidy, a nie przez sam centralny obiekt czyli 10199 Chariklo.
Pierścienie 10199 Chariklo są bardzo małe: jeden z nich ma długość około 6-7 km, zaś drugi ma długość około 2-4 km. Dystans pomiędzy pierścieniami to około 9 km.
Po przejściu JWST jeszcze raz obserwował 10199 Chariklo, aby uzyskać spektrum tej planetoidy i jej pierścieni. Z danych wynika przede wszystkim obecność lodu wodnego w formie krystalicznej. Ta obserwacja sugeruje, że powierzchnia tej planetoidy jest poddawana stałym “mikro-kolizjom”, które odsłaniają materiał z wnętrza planetoidy lub wspomagają proces krystalizacji lodu.

Przesłonięcie gwiazdy przez 10199 Chariklo / Credits – ASA, ESA, CSA, Nicolás Morales (IAA/CSIC)

Krzywa zmian jasności przejścia gwiazdy za pierścieniami Chariklo / Credits – ASA, ESA, CSA, Nicolás Morales (IAA/CSIC)

Skład powierzchni 10199 Chariklo / Credits – NASA, ESA, CSA, Leah Hustak (STScI)
(NASA)
https://kosmonauta.net/2023/01/jwst-obs ... -chariklo/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: JWST obserwuje przesłonięcie gwiazdy przez Chariklo.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: JWST obserwuje przesłonięcie gwiazdy przez Chariklo2.gif
Astronomiczne wiadomości z Internetu: JWST obserwuje przesłonięcie gwiazdy przez Chariklo3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 28 Sty 2023, 11:42

Planetoidy NEO w 2023 roku
2023-01-27. Krzysztof Kanawka
Zbiorczy artykuł na temat odkryć i obserwacji planetoid NEO w 2023 roku.
Zapraszamy do podsumowania odkryć i ciekawych badań planetoid bliskich Ziemi (NEO) w 2023 roku. Ten artykuł będzie aktualizowany w miarę pojawiania się nowych informacji oraz nowych odkryć.
Bliskie przeloty w 2023 roku
Poszukiwanie małych i słabych obiektów, których orbita przecina orbitę Ziemi to bardzo ważne zadanie. Najlepszym dowodem na to jest bolid czelabiński – obiekt o średnicy około 18-20 metrów, który 15 lutego 2013 roku wyrządził spore zniszczenia w regionie Czelabińska w Rosji.
Poniższa tabela opisuje bliskie przeloty planetoid i meteoroidów w 2023 roku (stan na 26 stycznia 2023). Jak na razie, w 2023 roku największym obiektem, który zbliżył się do Ziemi została planetoida 2023 BL1 o szacowanej średnicy około 19 metrów.
W ostatnich latach ilość odkryć bliskich przelotów wyraźnie wzrosła:
• w 2022 roku odkryć było 135,
• w 2021 roku – 149,
• w 2020 roku – 108,
• w 2019 roku – 80,
• w 2018 roku – 73,
• w 2017 roku – 53,
• w 2016 roku – 45,
• w 2015 roku – 24,
• w 2014 roku – 31.
W ostatnich latach coraz częściej następuje wykrywanie bardzo małych obiektów, o średnicy zaledwie kilku metrów – co na początku poprzedniej dekady było bardzo rzadkie. Ilość odkryć jest ma także związek z rosnącą ilością programów poszukiwawczych, które niezależnie od siebie każdej pogodnej nocy “przeczesują” niebo. Pracy jest dużo, gdyż prawdopodobnie planetoid o średnicy mniejszej od 20 metrów może krążyć w pobliżu Ziemi nawet kilkanaście milionów.
Inne ciekawe badania i odkrycia planetoid w 2022 roku
Początek 2023 roku był bardzo “niemrawy” w odkryciach planetoid. Dopiero 13 stycznia doszło do wykrycia pierwszego obiektu przelatującego w pobliżu Ziemi. Dla porównania – w 2022 roku do 11 stycznia było już 7 odkryć.
2023 AB1: obiekt PHA (potencjalnie niebezpieczny dla Ziemi), odkryty 13 stycznia 2023. Obiekt ma szacowaną średnicę w zakresie od 170 do 250 metrów. Odkrycia dokonali amatorzy Grzegorz Duszanowicz i Jordi Camarasa w ramach amatorskich poszukiwań w Moonbase Obserwatory.
2023 BU: dość rzadki bardzo bliski przelot meteoroidu, zaledwie ok 3500 km nad powierzchnią Ziemi.
Zapraszamy do działu małych obiektów w Układzie Słonecznym na Polskim Forum Astronautycznym.
Zapraszamy do podsumowania odkryć w 2022 roku. Zapraszamy także do podsumowania odkryć obiektów NEO i bliskich przelotów w 2021 roku.
(PFA)
Bliskie przeloty w 2023 roku, LD oznacza średnią odległość do Księżyca / Credits – K. Kanawka, kosmonauta.net

Orbita 2023 AB1 / Credits – NASA, JPL

https://kosmonauta.net/2023/01/planetoi ... 2023-roku/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Planetoidy NEO w 2023 roku.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Planetoidy NEO w 2023 roku2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 28 Sty 2023, 11:42

Rosja: zapowiedź rozpoczęcia budowy stacji orbitalnej [KOMENTARZ]
2023-01-27. Mateusz Mitkow
Rosyjska Agencja Kosmiczna Roskosmos, poinformowała w ostatnich dniach, że budowa narodowej placówki orbitalnej zostanie rozpoczęta już w 2027 r. Rosja od pewnego czasu podkreśla, że stan Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) pozostawia wiele do życzenia i Rosja skupi się na stworzeniu własnej stacji. Wątpliwe jest jednak to, czy w trakcie obecnie prowadzonej agresji na Ukrainie kraj ten będzie mógł zrealizować tak drogie przedsięwzięcie w wyznaczonym terminie.
W połowię stycznie br. Roskosmos poinformował, że już w 2027 r. rozpocznie się rozbudowa Rosyjskiej Orbitalnej Stacji Serwisowej (ROSS). Właśnie w tym roku ma zostać wyniesiona w przestrzeń kosmiczną pierwsza część nowej placówki, która będzie także jej najważniejszym elementem. Ma to na celu oczywiście zastąpienie funkcjonującej obecnie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS), która zdaniem przedstawicieli rosyjskiej agencji pozostawia wiele do życzenia, więc Rosja skupia się na odejściu od projektu. Jurij Borysow, będący szefem Roskosmosu, poinformował także, że agencja przeprowadzi wszystkie wymagane badania wykonalności do 12 kwietnia br., czyli obchodzonego tego dnia w Rosji Dnia Kosmonautyki.
Jeszcze w ubiegłym roku Roskosmos ogłosił, że opuści ISS po 2024 r., natomiast NASA oznajmiła, że nie otrzymała oficjalnego pisma w tej sprawie od Rosji, więc liczy na wytłumaczenie tej sytuacji. Zaledwie dzień później oznajmiono, że Rosja wycofa się z udziału w programie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej w momencie, gdy ROSS będzie gotowa na przyjęcie kosmonautów. Miałoby to nastąpić najwcześniej w momencie, gdy zostanie uruchomiony centralny moduł nowej rosyjskiej stacji orbitalnej, czyli według obecnych planów w 2027 r.
Z tego co do tej pory mogliśmy się dowiedzieć, pierwsza faza budowy będzie obejmować orbitalną integrację modułu głównego i prawdopodobnie certyfikację nowych pojazdów zaopatrzeniowych i transportowych. Z informacji Roskosmosu z sierpnia ubiegłego roku wynika,że segmentem głównym zostanie tzw. Moduł Naukowo-Energetyczny (NEM), który ma zostać wyniesiony przez system nośny Angara-A5M. Razem z NEM zostanie zintegrowany moduł węzłowy (Uzłowoj moduł) i śluza powietrzna (Szluzowoj moduł), dzięki którym możliwe będzie zacumowanie pojazdu i dotarcie pierwszej załogi. Po powrocie kosmonautów na Ziemię stacja ma działać w trybie automatycznym.
Druga faza miałaby nadejść w 2030 r. i poskutkowałaby powiększeniem obiektu o dwa duże moduły laboratoryjne (Celewoj i Proizwodstwiennyj). Zakłada się, że przybywające załogi będą odwiedzać ROSS dwa razy w roku i spędzać na jej pokładzie ok. 2 miesiące (na stacji Tiangong czy ISS takie ekspedycje trwają pół roku). Finalna konstrukcja ma także umożliwić jej użytkowanie przez wiele lat i może być używana jako stacja pośrednia, aby pomóc kosmonautom przygotować się do podróży na Księżyc lub Marsa, lecz na ten moment ciężko przewidzieć tak przyszłościowe przedsięwzięcia. Tym bardziej w obliczu obecnie prowadzonej agresji militarnej na Ukrainie, która skutkuje ogromnymi wydatkami państwa na ten cel i przez może zabraknąć funduszy nawet na budowę zapowiadanej placówki orbitalnej.
Realizacja opisywanego projektu zdecydowanie nie będzie łatwa dla Federaci Rosyjskiej. Wielomiliardowe przedsięwzięcia w momencie, gdy Moskwa prowadzi wojnę jest bardzo odważną zapowiedzią. Rosjanie zdają się wierzyć w utrzymanie wyznaczonych terminów, lecz wszystkie kosmiczne plany rosyjskich władz zależą od tego, co dalej będzie się rzeczywiście działo na Ziemi.
Zachodnie sankcje nałożone na kraj dotykają właściwie każdego sektora, w tym również kosmicznego, który od dziesięcioleci jest oczkiem w głowie kolejnych przywódców, ale wyraźnie widać, że rosyjski program kosmiczny bardzo cierpi. Już teraz możemy zaobserwować problemy np. z kontynuacją programu księżycowego Łuna i przez to ciężko konkurować im z USA czy Państwem Środka w wyścigu o Srebrny Glob, a co dopiero w kontekście głębszej eksploracji kosmosu.
Fot. NASA
Wizualizacja ukończonej Rosyjskiej Serwisowej Stacji Orbitalnej
Fot. Roskosmos
SPACE24
https://space24.pl/pojazdy-kosmiczne/st ... -komentarz
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Rosja zapowiedź rozpoczęcia budowy stacji orbitalnej [KOMENTARZ].jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 28 Sty 2023, 11:44

Astronomowie zasugerowali, że planety z dwoma słońcami mogą nadawać się do zamieszkania
Autor: admin (2023-01-28 )
Astrofizycy z College of New Jersey, korzystając z symulacji komputerowych, doszli do wniosku, że planety w układach podwójnych gwiazd mogą utrzymywać stabilne orbity przez miliardy lat.
Według autorów pracy naukowej, która została zaprezentowana na 241 spotkaniu Amerykańskiego Towarzystwa Astronomicznego. Uzyskane dane sugerują, że wśród planet z „dwoma słońcami” mogą znajdować się planety potencjalnie nadające się do zamieszkania.
Planety krążące wokół układu dwóch gwiazd są często nazywane „tatooine” na cześć planety z dwoma gwiazdami z fantastycznej filmowej sagi „Gwiezdne wojny”.
Egzoplanety mogą istnieć w układach z dwoma słońcami, zwanych układami binarnymi. Zjawisko to nazywane jest egzoplanetami w układach binarnych. Do tej pory zidentyfikowano kilka egzoplanet w takich układach, choć ich odkrycie jest trudniejsze niż w przypadku układów z jednym słońcem. Wynika to z faktu, że ruchy planet wokół dwóch słońc są bardziej skomplikowane i trudniejsze do zmierzenia.
Źródło: Kadr z Youtube
https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/astr ... mieszkania
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Astronomowie zasugerowali, że planety z dwoma słońcami mogą nadawać się do zamieszkania.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 29 Sty 2023, 10:51

Rakietowa końcówka stycznia: pierwszy japoński start i nowe Starlinki
2023-01-28.
Zbliża się koniec stycznia i do tej pory na świecie wykonano w tym roku 13 udanych lotów rakiet orbitalnych. W ostatnim czasie startowały misje z Japonii i USA. Firma SpaceX pobiła kolejny rekord ze swoją rakietą Falcon 9.

Japoński szpieg radarowy
Pierwszy japoński start orbitalny w 2023 roku wykorzystał rakietę H-IIA - najpopularniejszy obecnie system nośny w tym kraju. W udanej misji na orbitę heliosynchroniczną trafił zwiadowczy satelita radarowy IGS-Radar 7.
Misja została przeprowadzona 26 stycznia z kosmodromu Tanegashima. Rakieta H-IIA wystartowała o 2:49 czasu polskiego. Dwustopniowa konstrukcja leciała w konfiguracji 202, czyli z 2 pomocniczymi rakietami na paliwo stałe. Rakieta z powodzeniem wypuściła na heliosynchronicznej orbicie okołoziemskiej wysyłany ładunek.
IGS-Radar 7 (Intelligence Gathering Satellite Radar 7) to 6. satelita drugiej generacji sieci IGS odpowiedzialnej za zwiad radarowy przy pomocy radaru syntetycznej apertury SAR. Koncepcja systemu IGS powstała pod koniec lat 80., aby wcześnie ostrzegać przed pociskami balistycznymi wysyłanymi z Korei Północnej. Pierwszy satelita nowej generacji IGS-Radar 3 trafił do przestrzeni kosmicznej w 2011 r. Obecnie wysyłane statki dysponują radarem umożliwiającym rejestrowanie obrazów z rozdzielczością poniżej 1 m/px.
W locie wykorzystano rakietę H-IIA, która od 2001 r. wykonywała misje kosmiczne dla Japonii i komercyjnych klientów z innych państw. W tym roku planowanych jest łącznie 5 misji z udziałem tego systemu. Ostatnio tak intensywnie rakieta ta była wykorzystywana w 2017 r., kiedy za jej pomocą wykonano 6 startów.
Tak intensywne wykorzystanie H-iIA planowane w tym roku jest związane z jej wycofaniem. Przez ostatnie lata Japonia pracowała nad zastępczynią H3. Nowa rakieta ma lepsze osiągi i ma być znacznie tańsza w produkcji. Obecnie jej debiut planowany jest na 12 lutego 2023 r.

SpaceX nadal z szalonym tempem startów
26 stycznia odbył się już szósty w tym roku start orbitalny firmy SpaceX. Rakieta Falcon 9 wystartowała o 10:32 czasu polskiego z wyrzutni SLC-40 na kosmodromie Cape Canaveral na Florydzie. W misji Starlink 5-2 udało się wynieść zestaw 56 satelitów konstelacji Starlink. Był to też rekordowy lot Falcona 9, bo całkowita masa wyniesionego na orbitę ładunku wyniosła 17,4 t!
Wszystkie fazy lotu rakietowego przebiegły pomyślnie. Niecałe 9 minut po starcie pracę zakończył górny stopień po tym jak znalazł się z ładunkiem na orbicie. Firma SpaceX potwierdziła potem wypuszczenie wszystkich satelitów. W misji wykorzystano używany dolny stopień rakiety Falcon 9 o oznaczeniu B1067. Człon wykonał wcześniej 8 misji:
• Loty załogowe do ISS Crew-3 i Crew-4
• Loty towarowe do ISS CRS-22 i CRS-25
• TurkSat 5B
• Hotbird 13G
• Starlink 4-34
• O3b mPOWER 1 i 2

Również po tym locie stopień bezpiecznie wrócił na Ziemię, lądując o własnym napędzie na barce JRTI na Oceanie Atlantyckim.
Starlink to budowana przez firmę SpaceX sieć satelitów telekomunikacyjnych zapewniająca szerokopasmowy dostęp do Internetu. Głównymi klientami systemu są osoby i organizacje zlokalizowane w miejscach, gdzie naziemne usługi są zawodne bądź w ogóle niedostępne. W misji Starlink 5-2 wysłano drugi zestaw satelitów na nową powłokę nr 5 o wysokości 530 km i inklinacji 43 stopni. Powłoka ta jest przeznaczona dla przyszłych dużo większych satelitów Starlink wersji V2, które mają być docelowo wysyłane rozwijanym przez SpaceX systemem rakietowym Starship.
Każdy wysyłany Starlink V1.5 ma masę około 300 kg i posiada ładunek telekomunikacyjny obsługujący pasma Ka, Ku oraz lasery do komunikacji międzysatelitarnej. Na każdym statku umieszczono też specjalne osłony zmniejszające odbijanie promieni słonecznych, a więc też jasność satelitów na niebie. Po wypuszczeniu Starlinków na wstępnej orbicie wspinają się one o własnym napędzie elektrycznym na docelowe pozycje.
Firma SpaceX ogłosiła w grudniu, że z systemu Starlink korzysta już ponad 1 mln użytkowników na całym świecie. W ramach sieci 1. generacji wysłano do tej pory już ponad 3700 satelitów. Już w maju 2021 roku zakończono budowę pierwszej powłoki orbitalnej, a w 2022 r. ukończono prawie budowę powłoki nr 4.



Opracował: Rafał Grabiański
Na podstawie: SpaceX/JAXA/NSF/SN

Na zdjęciu: Rakieta Falcon 9 w locie z misją Starlink 5-2. Źródło: SpaceX.
Starlink Mission
https://www.youtube.com/watch?v=SaOSLqPlX6c&t=531s

https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/ra ... -starlinki
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Rakietowa końcówka stycznia pierwszy japoński start i nowe Starlinki.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 29 Sty 2023, 10:53

Poszukiwanie zalążków supermasywnych czarnych dziur
2023-01-28.
Astronomowie wciąż próbują ustalić, jak dokładnie powstają supermasywne czarne dziury. Być może są one wynikiem łączenia się mniejszych czarnych dziur?
Wszystko zaczyna się od nasion
Największe czarne dziury we Wszechświecie mogą osiągać masy rzędu miliardów mas Słońca. Co więcej, pierwsze z nich powstały w ciągu kilkuset milionów lat po Wielkim Wybuchu. W jaki sposób Wszechświat tak szybko zdołał zatem wyprodukować tak ogromne obiekty?
Zazwyczaj czarne dziury powstają, gdy masywna gwiazda umiera, ale żadna pojedyncza gwiazda nie mogła przecież zrodzić aż tak dużej czarnej dziury, o masie miliardy razy przekraczającej masę gwiazdy. Być może mniejsze czarne dziury, powstałe w wyniku śmierci pierwszych masywnych gwiazd obecnych we Wszechświecie, łączyły się jednak. W ten sposób mogłyby powstać czarne dziury o masie tysiąca mas Słońca, które grawitacyjnie mogłyby następnie połączyć się znów w jeszcze większe supermasywne czarne dziury. Czarne dziury o masie do miliona mas Słońca mogły powstawać bezpośrednio z grawitacyjnego zapadania się gęstych obłoków gazu we wczesnym Wszechświecie. One również z czasem uległyby po prostu połączeniu.
Znalezienie swoistych zalążków czarnych dziur, które jeszcze nie przekształciły się w supermasywną czarną dziurę, pozwoliłoby astronomom zobaczyć ten proces bezpośrednio w akcji. Andy Goulding i Jenny Greene z Uniwersytetu Princeton, autorzy omawianej pracy, badali niedawno, czy takie "nasiona" czarnych dziur mogą być możliwe do wykrycia w przyszłych przeglądach głębokiego nieba prowadzonych z pomocą teleskopu JWST. Przeglądy te skupią się między innymi na bardzo odległych czarnych dziurach o masie rzędu miliona mas Słońca, znajdujących się na przesunięciach ku czerwieni z zakresu 7-10.
Różnice w kolorach
Z definicji czarna dziura jest niewidoczna. Jej przyciąganie grawitacyjne jest tak silne, że pochłania ona całe światło, które do niej dociera. Jednak czarne dziury często ujawniają się poprzez swoje dyski akrecyjne. Te dyski są nierzadko wystarczająco jasne, aby można było je dostrzec nawet z bardzo dużych odległości, a zatem w większej części widzialnego Wszechświata. Te jasne centra galaktyk nazywane są aktywnymi jądrami galaktyk.
W swoich badaniach Goulding i Greene połączyli obserwacyjne wzorce galaktyk aktywnych obserwowanych na nieco niższych przesunięciach ku czerwieni z katalogami "fałszywych" galaktyk tzw. makietowych (ang. mock galaxies) stworzonymi specjalnie na potrzeby badań nad możliwym zastosowaniem instrumentów JWST. Doszli do wniosku, że najlepszymi lokalnymi odpowiednikami odległych zalążków czarnych dziur galaktyk aktywnych są galaktyki Seyferta typu I – galaktyki aktywne z szerokimi liniami emisyjnymi w swoich widmach. Szacuje się przy tym, że emisja UV zalążków czarnych dziur i galaktyk Seyferta typu I powinna być podobna.
Następnie zespół próbował określić, czy te aktywne jądra galaktyczne mogą być możliwe do detekcji w przyszłym, nadchodzącym przeglądzie nieba JWST Advanced Deep Extragalactic Survey (JADES). Odkryto, że odległe aktywne galaktyki zasilane przez zalążkową czarną dziurę powinny mieć inny kolor niż reszta galaktyk na zdjęciach rejestrowanych przez kamerę bliskiej podczerwieni JWST (NIRCam). W szczególności dana galaktyka będzie wydawać się bardziej niebieska, a jej jądro będzie bardziej czerwone.
Chociaż trudno jest podać dokładną liczbę, Goulding i Greene oszacowali, że astronomowie mogą spodziewać się znalezienia od kilku do kilkudziesięciu zalążków czarnych dziur w polu widzenia o powierzchni stu minut łuku do kwadratu. Być dzięki temu wreszcie dowiemy się, w jaki sposób supermasywne czarne dziury znalazły się w sercu niemal każdej galaktyki obecnej we Wszechświecie.
Opracowanie:
Agnieszka Nowak
Więcej informacji:
• Searching for the Seeds of Supermassive Black Holes
• An Empirical Approach to Selecting the First Growing Black Hole Seeds with JWST/NIRCam

Źródło: AAS
Na ilustracji: Galaktyka spiralna NGC 4051 sklasyfikowana jako galaktyka aktywna. Pobliskie galaktyki takie jak ta mogą być dobrymi odpowiednikami dla galaktyk, które gościły w sobie zalążki supermasywnych czarnych dziur we wczesnym Wszechświecie. Źródło: ESA/Hubble & NASA, D. Crenshaw oraz O. Fox
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/po ... nych-dziur
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Poszukiwanie zalążków supermasywnych czarnych dziur.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 29 Sty 2023, 10:54

Księżyc w złączeniu z Hiadami, Plejadami, Marsem i Uranem
2023-01-28.
Od 29 do 31 stycznia nasz naturalny satelita będzie sprawcą kilku ciekawych zjawisk. Seria niebiańskich zdarzeń rozpocznie się zakryciem Urana przez Księżyc, następnie Księżyc znajdzie się w pobliżu gromad otwartych Plejad i Hiad, a zakończy się zakryciem Marsa przez tarczę Księżyca (zjawisko niestety niewidoczne w naszych szerokości geograficznych). Zdarzenia te będą rozgrywały na obszarze dwóch konstelacji: Barana oraz Byka.
Baran (łac. Aries) to gwiazdozbiór nieba jesiennego i zimowego. Na sferze niebieskiej zajmuje obszar 441 stopni kwadratowych. Dwa tysiące lat temu właśnie w tym gwiazdozbiorze znajdował się punkt równonocy wiosennej. Obecnie w wyniku ruchu precesyjnego punkt Barana znajduje się już na tle gwiazdozbioru Ryb. Przez obszar tej konstelacji przebiega 24,7° ekliptyki. Baran gości Słońce od 18 kwietnia do 14 maja. Najjaśniejszą jego gwiazdą jest α Ari zwana Hamal. Oddalona jest od nas o 66 ly, a jej typ gwiazdowy to K2 III.
Byk (łac. Taurus) to konstelacja widoczna z terytorium naszego kraju od jesieni aż po wiosnę. Zajmuje większy obszar na sferze niebieskiej, bo aż 797 stopni kwadratowych. Przez obszar gwiazdozbioru Byka przebiega aż 36,7° ekliptyki. Słońce gości w jego granicach między 14 maja a 21 czerwca. W Byku znajdują się dwie bardzo ciekawe gromady otwarte: Plejady usytuowane na grzbiecie Byka oraz tworzące zarys jego łba Hiady. Przy końcu rogów Byka położona jest mgławica Krab. Najjaśniejszą gwiazdą jest α Tau, czyli Aldebaran, odległy o 65 ly (typ widmowy K5 III).
Gromada otwarta to grawitacyjnie związane, nieregularne zbiorowisko gwiazd. Cechą charakterystyczną gromad otwartych jest to, że nie posiadają zagęszczenia w obszarze centralnym. Jak wskazują obserwacje, takie nieregularne zbiorowisko złożone jest z pewnej liczby gwiazd, której wartość waha się w szerokim zakresie. W objętości o promieniu 10 pc znaleźć się może od stu do tysiąca gwiazd. Odległości między gwiazdami w gromadzie są mniejsze w porównaniu z odległościami gwiazd znajdujących się w Galaktyce. Przykładem gromady luźnej, o małej gęstości przestrzennej, są właśnie bohaterki naszego wydarzenia. Hiady znajduję się w konstelacji Byka, a po ich wschodniej stronie odnaleźć można Aldebarana, jej najjaśniejszą gwiazdę, która do gromady Hiad już nie należy.
Gromady otwarte są układami mniej związanymi grawitacyjne, zatem są mniej stabilne. Narażone są na działanie sił pływowych i rotacji różnicowej Galaktyki. Siły pływowe mają jednak charakter niszczący, co prowadzi w dłuższej perspektywie czasowej do rozproszenia. Czas życia gromady otwartej to około 108-1010 lat. Luźna gromada otwarta zawiera znaczne ilości świecącej materii rozproszonej. Złożona jest głównie z gorących gwiazd w początkowych typach widmowych. Gromady o bardziej zwartej budowie zbudowane są z gwiazd bardziej zaawansowanych ewolucyjnie. Jak pokazuje analiza diagramu HR, materia z których zbudowane są gromady, nie wykazuje zbytniego zróżnicowania, co oznacza podobieństwo w zakresie składu chemicznego oraz czasu ich powstania.
Gromada Hiad to najbliżej położona względem Ziemi gromada otwarta. Pomiary odległości wykazały, że Hiady oddalone są od Ziemi o 46,3 pc. Z analizy diagramu barwa-jasność, wynika, że składają się głównie z gwiazd ciągu głównego oraz z kilku olbrzymów. W gromadzie znajdują się także gwiazdy podwójne. Członkowie gromady otwartej poruszają się mniej więcej z tą samą prędkością radialną i mają podobny ruch własny, co sprawia, że gwiazdy tworzące gromadę poruszają się w tym samym kierunku z tą samą prędkością. Przykładem może być właśnie ruch własny gwiazd Hiady.
Drugą bohaterką niebieskiego spektaklu są Plejady. Plejady to także gromada otwarta, znajdująca się w gwiazdozbiorze Byka. Oddalona jest od Ziemi o 136 pc. Prawdopodobnie ta gromada otwarta złożona jest z co najmniej 500 gwiazd. Z diagramu HR dla Plejad wynika, że zbudowana jest ona głównie z gorących gwiazd znajdujących się we wczesnym stadium ewolucyjnym. Przypuszcza się, że wiek Plejad to ponad 100 mln lat. Gwiazdy wchodzące w skład Plejad to: Alkione, Keleno, Elektra, Tajgeta, Maja, Sterope I, Sterope II, Merope, Atlas, Plejone. Typ widmowy ww. gwiazd to B.
Oprócz gromad otwartych występują także gromady kuliste, charakteryzujące się symetrią sferyczną. W objętości o promieniu 20-50 pc znajduje się duża liczba gwiazd, sięgająca setek tysięcy. Gromada otwarta istnieje przez dziesiątki czy setki milionów lat, natomiast gromada kulista jest tworem znacznie bardziej związanym i grawitacyjnie stabilnym. Może istnieć nawet przez miliardy lat.
Na zdjęciach Plejad (oznaczonych w katalogu Messiera jako M45) można znaleźć jeszcze ślady (obłoki) materii, z której ta gromada się wyłoniła. Plejady liczą łącznie kilkaset gwiazd a ich całkowita jasność oszacowana jest na około 1 magnitudo. Są w odległości niecałych 400 lat świetlnych od Słońca. Gromadę można dostrzec gołym okiem, jednak swój urok zaczyna roztaczać przy obserwacji przez lornetkę czy lunetę. Przy użyciu dokładnego atlasu można wyznaczyć zasięg posiadanego przez nas instrumentu.
Hiady natomiast liczą około 100 gwiazd, są bliżej niż Plejady – stąd rozmiar kątowy jest większy niż Plejad, pomimo, iż są od nich fizycznie mniejsze. Są od Plejad także dużo starsze – liczą około miliarda lat. Dlatego nie ma wokół nich pozostałości po obłoku materii, z którego powstały.
Współcześnie obserwujemy narodziny gwiazd niemal „na gorącym uczynku” – dość wspomnieć zdjęcia tzw. filarów stworzenia w mgławicy Orzeł z Kosmicznych Teleskopów Hubble’a czy Jamesa Webba. Takie gwiazdotwórcze obszary są zdominowane przez gaz i pył, z którego stopniowo zapadają się i zaczynają świecić gwiazdy. Z czasem pozostały gaz zostaje wymieciony i powstaje wówczas asocjacja gwiazd podobna do Plejad, a z czasem i Hiad.
Zakrycie Urana przez Księżyc
29 stycznia 2023 roku o godzinie 4:57:06 (czas rozpoczęcia zjawiska podano dla Łodzi) rozpocznie się zakrycie Urana przez tarczę Księżyca. Niestety, z terytorium naszego kraju zjawisko nie będzie widoczne, ponieważ Księżyc i Uran znajdować się już będą pod horyzontem. Księżyc zajdzie o 0114, Uran zaś o godzinie 0126. Księżyc będzie w fazie księżyca garbatego rosnącego, 56 % jego tarczy będzie oświetlone. Uran oraz Księżyc znajdować się będą w konstelacji Barana. Zjawisko będą mogli obserwować mieszkańcy Alaski, Grenlandii, północno wschodniej Azji, Japonii i Arktyki.
Księżyc, Plejady i Hiady
Księżyc najbliżej Plejad będzie znajdował się 30 stycznia 2023 roku w godzinach dopołudniowych. W pobliżu Hiad znajdzie się 30 stycznia 2023 roku, tym razem w godzinach wieczornych.
Mars i Plejady
W sierpniu 2022 roku Mars znajdował się w pobliżu gromady otwartej Plejady. Jak widać, Mars nie był w złączeniu z gwiazdami należącymi do tej gromady. Czy takie złączenie jest możliwe?
Obecnie najjaśniejsza gwiazda z gromady Plejady, Alcyone (η Tau), która znajduje się w odległości +4,051° od ekliptyki, podobnie jak cała gromada otwarta Plejady. Z mechaniki nieba wiadomo, że gdy Mars osiągnie długość ekliptyczną Alcyone, jego orbita może osiągnąć ekstremalne wartości szerokości ekliptyczne w granicach od -1,97° do +2,47° dla epoki 2000. Zatem w naszych czasach nie ma możliwości, aby Mars miał okultację z Alcyone. Mars zawsze znajdować się będzie w pewnej odległości i można go odnaleźć zawsze na południu od gwiazdy Alcyone. 20 stycznia 1991 roku Mars zbliżył się do η Tau na odległość 1°40’S od gwiazdy, i była to najmniejsza taka odległość w latach 1501-2000.
W wyniku zjawiska precesji, nutacji i ruchów własnych gwiazd współrzędne gwiazd zmieniają się. Podobnie, położenie orbity Marsa się zmienia. Obecnie węzeł wstępujący orbity marsjańskiej znajduje się w pobliżu gwiazdy δ Ari. Oś węzłów orbity retrogradują 18’ na stulecie (względem stałego układu odniesienia). Peryhelium orbity marsjańskiej wypada w okolicach gwiazdy σ Aquarii. Linia apsyd tranzytuje ruchem dyrekcyjnym 27’ na stulecie (również względem stałego układu odniesienia). Również nachylenie płaszczyzny orbity planety względem płaszczyzny ekliptyki zmienia się. Obecnie inklinacja orbity maleje.
Uwzględniając powyższe okoliczności, w oparciu o symulacje numeryczne, stwierdzić należy, że obecnie odległość pomiędzy gwiazdą Alcyone a Marsem maleje. Jak się jednak okazuje, najmniejsza odległość zastanie osiągnięta dopiero 5 marca 7609 roku. Mars zbliży się wtedy na odległość 30” i będzie znajdował się na północ od gwiazdy η Tau.
Ciekawe obiekty w Byku
W gwiazdozbiorze Byka znajduje się także inny interesujący obiekt – mgławica Krab, M1. Jest to pozostałość wybuchu supernowej, jaki dostrzeżono w kronikach arabskich, japońskich i chińskich w 1054 roku. Wybuch spowodował nagłe pojaśnienie jasnej już gwiazdy, której jasność, jak przypuszcza się, przewyższała nawet blask Wenus i, jak donoszą kroniki, na dziennym niebie była dostrzegalna przez 23 dni, zaś na nocnym widoczna była aż przez dwa lata. Obserwacje wskazują, że mgławica ta rozszerza się z prędkością 1300 km/s, a zatem jej średnica kątowa przyrasta średnio 0”,178 rocznie. Mgławica Krab oddalona jest od Ziemi o około 1900 pc.
W centrum mgławicy Krab odkryto jeden z najsłynniejszych pulsarów, zwanych też pulsarem Krab. Rotuje on około 33 razy na sekundę a sam obiekt jest wielkości miasta a masę ma rzędu masy Słońca. To oznacza, że jest supergęsty. Teoria pulsarów bardzo się rozwinęła, możemy więc nawet wyznaczać ich wiek metodą dynamiczną, z wynikiem rzędu 1200 lat (więc zgodny co do rzędu z wiekiem znanym nam z kronik – 970 lat). Cechą pulsarów jest także ultrasilne pole magnetyczne, rzędu biliona gausów.
Podkategoria pulsarów zwana magnetarami ma to pole jeszcze o czynnik rzędu 1000 silniejsze. Na zderzeniach gwiazd neutronowych testuje się ostatnio OTW – Ogólną Teorię Względności. Takie zlanie się gwiazd (ang. merger) powoduje powstanie fal grawitacyjnych, przewidzianych przez OTW, a zaobserwowanych około 100 lat później. Przewidywania i ostateczna detekcja fal grawitacyjnych zostały w 2017 roku uhonorowane nagrodą Nobla z fizyki dla Rainera Weiss’a, Barry C. Barish’a i Kipa Thorne’a.
Prognoza pogody na sobotni i niedzielny wieczór
Sytuacja synoptyczna: W sobotni wieczór pogodę w Polsce będzie kształtował układ niskiego ciśnienia z chłodnym frontem atmosferycznym. Polska będzie w polarno-morskiej masie powietrza. W niedzielę w ciągu dnia Polska południowa będzie w zasięgu klina wysokiego ciśnienia. Na północy kraju zaznaczy się wpływ układu niskiego ciśnienia. W nocy z 29 na 30 stycznia Polska będzie pod wpływem niżu. Północne rejony kraju w zasięgu ciepłego frontu atmosferycznego. Pozostaniemy w polarno-morskiej masie powietrza.
Opady: Opady głównie śniegu. Po północy na północy kraju możliwe także opady mieszane deszczu, deszczu ze śniegiem oraz śniegu.
Widzialność: Wieczorem w sobotę i w niedzielę będą występować zamglenia ograniczające widzialność do 5 km, miejscami wystąpią ograniczenia widzialności do 1,5-3 km. Lokalnie mogą tworzyć się mgły i mgły marznące.
Zachmurzenie ogólne: Początkowo w wąskim pasie przebiegającym w NE na SW strefa rozpogodzeń lub zachmurzenia umiarkowanego. W północno zachodnim obszarze zachmurzenie umiarkowane i duże, z upływem czasu strefa powinna przesunąć w kierunku południowo wschodnim.

Opracowanie: dr Grzegorz Duniec, dr Marcin Kolonko, Centrum Modelowania Meteorologicznego IMGW-PIB.
Literatura.
1. Jan Desselberger, Jacek Szczepanik, Tablice astronomiczne z przewodnikiem po gwiazdach, PPU „Park” Sp. z o.o., Bielsko-Biała, 2002, wyd. I.
2. Jerzy Kreiner, Astronomia z astrofizyką, wyd. II., Wydawnictwo Naukowe PWN, 1992.
3. Marcin Kubiak, Gwiazdy, wersja elektroniczna dostępna pod adresem: http://www.astrouw.edu.pl/~soszynsk/gwiazdy.pdf,
4. Marcin Kubiak, Gwiazdy i materia międzygwiazdowa, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1994.
5. Hannau Karttunen, Pekka Kroger, Heikki OJa, Markku Poutanwen, Karl Johan Donner, Sixth Edition, Fundamental Astronomy, Springer, 2017
6. Jean Meeus, Astronomy Tables Of The Sun, Moon and Planets, Third Edition, 1983-2015, Willmann-Bell, Inc.
7. Jean Meeus, More Mathematical Astronomy Morsels, 2002, Willmann-Bell, Inc.
8. Eugeniusz Rybka, Astronomia ogólna, Wyd. VII. PWN, Warszawa, 1983.
9. Jean Meeus, Mathematical Astronomy Morsels IV, 2007, Willmann-Bell, Inc.
Źródło: CMN IMGW-PIB
Na ilustracji: Księżyc i Uran w dniu 29 stycznia 2023 roku, tuż przed rozpoczęciem zakrycia. Źródło: https://stellarium-web.org/
Na ilustracji: Konfiguracja Księżyca i Urana w dniu 29 stycznia 2023 roku, tuż przed zachodem. Źródło: https://stellarium-web.org/

Położenie Księżyca względem gromady otwartej Hiady, 30 stycznia 2023 roku, w godzinach wieczornych. Źródło: https://stellarium-web.org/

Położenie Księżyca względem gromady otwartej Plejady, 30 stycznia 2023 roku, w godzinach dopołudniowych. Źródło: https://stellarium-web.org/

Położenie Marsa względem gromady otwartej Plejady, 28 sierpnia 2022 roku. Źródło: https://stellarium-web.org/

Artystyczna wizja zlania się dwóch gwiazd neutronowych. Widoczne silne zakrzywienia czasoprzestrzeni prowadzące ostatecznie do powstania czarnej dziury i zmarszczek czasoprzestrzeni – fal grawitacyjnych, mogących się propagować na ogromne odległości. Źródło: National Science Foundation/LIGO/Sonoma State University/A. Simonnet, Astronomy.com.

Rotacja (i zmienność jasności) pulsara Krab w dużym zbliżeniu. Źródło: N.A.Sharp/NOIRLab/NSF/AURA.

https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/ks ... m-i-uranem
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Księżyc w złączeniu z Hiadami, Plejadami, Marsem i Uranem.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Księżyc w złączeniu z Hiadami, Plejadami, Marsem i Uranem2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Księżyc w złączeniu z Hiadami, Plejadami, Marsem i Uranem3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 29 Sty 2023, 10:58

Do Ziemi zbliża się wyjątkowa kometa. Ekspert: Układ Słoneczny odwiedziła ostatnio 50 tys. lat temu
2023-01-29.
Do Ziemi zbliża się kometa C/2022 E3 (ZTF), która ostatnio odwiedziła Układ Słoneczny 50 tysięcy lat temu. Na polskim niebie najlepiej widoczna będzie 2 lutego. „Jeśli planujemy obserwację, dobrym rozwiązaniem będzie zaopatrzenie się w lornetkę na statywie, a w idealnej sytuacji, w mały teleskop”– radzi Przemysław Rudź z Polskiej Agencji Komicznej.
Kometa została odkryta w marcu ubiegłego roku dzięki przeglądowi nieba Zwicky Transient Facility w Obserwatorium Palomarskim w USA. Po obliczeniu jej orbity okazało się, że nie jest obiektem jednopojawieniowym. Co to znaczy? Komety jednopojawieniowe to te, które przylatują w pobliże Słońca, mijają je i odlatują na zawsze w przestrzeń kosmiczną. Jednym słowem ich orbity są parabolami lub hiperbolami. Natomiast komety okresowe pojawiają się w pobliżu Słońca cyklicznie. Tak właśnie jest w przypadku C/2022 E3, która porusza się po bardzo wydłużonej elipsie. „Wyróżnia ją fakt, że zbliża się do Słońca tylko raz na 50 tys. lat” – wyjaśnia Rudź. Dla porównania, okres obiegu legendarnej komety Halleya to 76 lat. Za rekordzistkę, uważa się kometę Enckego, która pojawia się w okolicach Słońca co 3,3 roku.
„C/2022 E3 budzi duże zainteresowanie, ponieważ ostatnio odwiedziła okolice Ziemi w epoce kamienia łupanego, kiedy na Ziemi żyli jeszcze neandertalczyczy czy denisowianie” – mówi Rudź.
Ekspert wyjaśnia, że 12 stycznia br. kometa przeszła przez punkt przysłoneczny (tzw. peryhelium) i obecnie oddala się od Słońca, zmierzając w kierunku Ziemi. „Największe zbliżenie ma nastąpić w 2 lutego – kometa minie Ziemię w odległości ok. 42 mln km. Z naszej perspektywy to olbrzymi dystans, ale faktycznie stanowi on zaledwie 1/3 odległości Ziemi od Słońca” – tłumaczy.
Badacze spodziewają się, że jasność komety będzie rosła. Czy będzie widoczna gołym okiem? Tego, jak wyjaśnia Rudź, na razie nie wiadomo, choć raczej nie należy się spodziewać, że obiekt stanie się dostrzegalny nieuzbrojonym okiem, jak wcześniej informowano.
„Do zbliżenia zostało jeszcze kilka dni, a komety są wyjątkowo nieprzewidywalne i często nas zaskakują. Jeśli planujemy obserwację najlepszym rozwiązaniem będzie zaopatrzenie się w lornetkę na statywie, a w idealnej sytuacji, w mały teleskop” – radzi. Jednocześnie podkreśla, że o ile pozwoli na to pogoda, warunki obserwacji komety z terytorium Polski będą bardzo sprzyjające.
„Chodzi o jej położenie nad horyzontem, a z terenów naszego kraju będzie można ją podziwiać prawie przez całą noc. Obecnie znajduje się w gwiazdozbiorze Małej Niedźwiedzicy i zmierza w kierunku konstelacji Żyrafy. Tam właśnie należy jej szukać 2 lutego, kiedy osiągnie największą jasność” – wyjaśnia rozmówca PAP.PL.
Kometę wyróżnia też oryginalny, zielono-niebieski odcień. „To efekt znajdujących się w jej jądrze substancji chemicznych. Za zielonkawy efekt odpowiedzialne są np. związki węgla” – wyjaśnia Rudź. Jednak kolor i detale obiektu widoczne są wyłącznie na zdjęciach długoczasowych, wykonywanych przez teleskopy i sprzężone z nimi kamery astronomiczne, które wykonywać mogą nawet kilkunasto- czy kilkudziesięciominutowe ekspozycje. „W lornetce kometa będzie przypominała raczej świetlistą mgiełkę” – tłumaczy ekspert.
Czym są komety? „Często opisuje się je jako ogromne, brudne, kosmiczne śnieżki. Składają się m.in. z lodu wodnego, lodu suchego – zestalonego dwutlenku węgla, domieszek skał i pyłu. Powstały najprawdopodobniej podczas formowania się Układu Słonecznego i stanowią jego najbardziej pierwotne elementy. Uważa się, że rezerwuarem komet jest tzw. Obłok Oorta, który ogromną sferą otacza Układ Słoneczny w odległości do około 100 tys. jednostek astronomicznych (1 jednostka astronomiczna to średnia odległość Ziemi od Słońca). Obiekty, które zawiera poruszają się po niestabilnych orbitach, a każde zawirowanie grawitacyjne może je strącić ku centralnym rejonom Układu Słonecznego. Taka kometa podróżuje w kierunku Słońca przez setki tysięcy lat. Kiedy w końcu się do niego zbliża, materia zawarta w jej jądrze rozgrzewa się i sublimuje; powstaje głowa i warkocz kometarny” – mówi badacz.
Uważa się, że komety miały ogromny wpływ na wygląd naszej planety. Jedna z teorii zakłada, że większość wody w oceanach pochodzi właśnie z jąder kometarnych. „Kiedy miliardy lat temu miliony komet ustawicznie bombardowały Ziemię, zawarty w nich lód ulegał roztopieniu zasilając środowisko w wodę” – wyjaśnia Rudź, zaznaczając jednocześnie, że teoria ta nie została potwierdzona.
To jednak nie jedyna teoria, którą wysunęli badacze. „Według niektórych naukowców, potwierdzona zawartość związków organicznych znajdujących się na powierzchni komet sugeruje, że mogły one dostarczyć na Ziemię pierwotne cegiełki życia, które w wyniku ewolucji dały początek życia komórkowego” – mówi ekspert.
Rudź podkreśla, że komety mogą stanowić też śmiertelne niebezpieczeństwo. „Zderzenie Ziemi z rozpędzoną do ogromnych prędkości kometą równałoby się zagładzie naszej cywilizacji” – stwierdza. Przypomina, że do podobnego zdarzenia doszło w 1994 roku, kiedy kometa Shoemaker-Levy 9 uderzyła w Jowisza. „Rozmiary śladów kosmicznej kolizji w atmosferze planety uświadomiła nam, że w analogicznej sytuacji ziemska biosfera zostałaby prawdopodobnie całkowicie unicestwiona” – mówi.
Dlatego, jak podkreśla Rudź, tak ważne są projekty automatycznych przeglądów nieba. „Dzięki nim rejestrujemy i katalogujemy obiekty potencjalne zagrażające Ziemi. Zdajemy sobie sprawę z tego, że kwestią nie jest czy, ale kiedy coś w nas uderzy i chcemy być na to przygotowani” – dodaje.
Pierwszym poważnym krokiem w kierunku rozwoju obrony planetarnej była, zakończona spektakularnym sukcesem, misja DART. Zderzenie pojazdu kosmicznego z niewielką planetoidą Dimorphos zmieniło jej trajektorię, a efekt, jak poinformowała NASA, był większy od oczekiwanego. Był to pierwszy w historii eksperyment mający zademonstrować zdolności obrony Ziemi przed niebezpiecznymi ciałami niebieskimi. „Rozwiązania wykorzystane w sondzie DART mogą być skalowalne. Jeżeli z odpowiednim wyprzedzeniem wykryjemy obiekt nam zagrażający, będziemy mogli wysłać w jego kierunku dużo większą sondę, która zawczasu zmieni jego orbitę. Innym pomysłem jest użycie ładunków jądrowych, czy systemów aktywnej zmiany orbity instalowanych na powierzchni planetoidy” – tłumaczy Rudź.
„Komety są fascynujące i badamy je od zarania astronomii. Wiedza, którą na ich temat mamy, ma realne przełożenie na nasz byt. Komety mogą nieść życie, ale w skrajnych sytuacjach mogą je też niszczyć. Musimy być na to przygotowani” – podsumowuje ekspert.
Nauka w Polsce, Daria Al Shehabi
dsk/ agt/
Fot. Adobe Stock
https://naukawpolsce.pl/aktualnosci/new ... odwiedzila
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Do Ziemi zbliża się wyjątkowa kometa. Ekspert Układ Słoneczny odwiedziła ostatnio 50 tys. lat temu.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 29 Sty 2023, 10:58

Okołoksiężycowa stacja kosmiczna NASA będzie klaustrofobiczna
2023-01-29. Amelia Staszczyk
Architekt zaangażowany w projektowanie Gateway powiedział, że części mieszkalne stacji będą tak małe, że astronauci nie będą w stanie stać w nich prosto.
W ciągu najbliższych kilku lat NASA i jej zagraniczni partnerzy, planują rozpocząć budowę stacji kosmicznej Gateway, na orbicie wokół Księżyca. Gdy zostanie ukończona, pod koniec dekady. Laboratorium kosmiczne będzie około sześć razy mniejsze od ISS, wliczając dwa moduły mieszkalne, które wymuszą na członkach załogi obejście się bez przestrzeni osobistej.
„I-HAB będzie składał się z przestrzeni mieszkalnej o objętości około ośmiu metrów sześciennych i będzie trzeba ją dzielić z trzema innymi osobami” – przekazał architekt i analityk wzornictwa dla austriackiego LIQUIFER Space Systems, podczas konferencji w ramach Czech Space Week w Brnie – „Innymi słowy, będzie to pomieszczenie 2 na 2 na 2 metry i będzie się tam zamkniętym. Są również inne pokoje, jednak nie są one większe oraz nie jest ich wiele”.
Waclavicek był zaangażowany w projektowanie I-HAB (International Habitation Module), który jest jedną z dwóch części mieszkalnych Gateway, w gruncie rzeczy to sypialnie połączone z przestrzenią laboratoryjną, przy czym druga to HALO (Habitation and Logistics Outpost) zbudowana przez Northrop Grumman Innovation Systems w Stanach Zjednoczonych.
Podczas pracy architekci musieli spełniać wymogi praktyczne narzucane przez charakter projektu, co przyznał Waclavicek. Ich pierwotna nadzieja na większe moduły, zapewniające większą objętość przestrzeni mieszkalnej, zbliżone do tych na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, musiała zostać porzucona, ze względu na brak możliwości wystrzelenia na orbitę Księżyca tak masywnych komponentów.
„Zaczęliśmy od pierwszego stopnia, cylindra z wymiarami zewnętrznymi, podobnymi do tych, które znamy z ISS” – opowiedział Waclavicek – „To znaczy średnicą około 4,5 m oraz długością 6 m, jednak ze względu na ograniczoną masę, musieliśmy skrócić go do 3 m. Zostawia nas to z przekrojem wewnętrznym wynoszącym tylko 1,2 na 1,2 metra. Większość objętości wewnętrznej zajmują urządzenia, więc jest to zasadniczo korytarz, gdzie trzeba obrócić się o 90 stopni, aby się rozciągnąć”.
Międzynarodowa Stacja Kosmiczna, ze swoim wnętrzem o powierzchni 7,2 na 7,2 metra, gdzie astronauci mogą nawet uprawiać gimnastykę, zapewnia luksusowe doświadczenia w porównaniu do tego, co czeka badaczy Księżyca na Gateway.
„(I-HAB) to właściwie cylinder z włazami na obu końcach i dwoma po bokach oraz korytarz wzdłuż osi” – stwierdził Waclavicek – „Nawet gdy dwie osoby chcą się minąć, jest to już wyzwanie, trzeba przerwać, na moment, cokolwiek się robi, aby umożliwić drugiej osobie przejście”.
Architektom udało się wydzielić 1,5 metra sześciennego przestrzeni prywatnej oddzielonej drzwiami dla każdego członka załogi, mieszkającego w I-HAB. Jednak pobyt na pokładzie będzie wyzwaniem, nie tylko przez ciasne pomieszczenia mieszkalne. Tak jak powiedział Waclavicek – jest to życie w maszynowni – większość modułu będą zajmować głośne i wibrujące urządzenia technologiczne podtrzymujące życie. Ten nieustanny szum zapewne będzie działał na nerwy.
Architekci szukali sposobów, aby złagodzić presję na załogę i sprawić, aby pobyt na Gateway był przyjemniejszy, jednak ciągle napotykali ograniczenia techniczne, wliczając ograniczenia rakiet nośnych, mających wysłać moduł do jego docelowego położenia.
„Zawsze zadawane jest nam pytanie »Gdzie są okna?«” – wspomniał Waclavicek – „Na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, najbardziej popularnym miejscem, gdzie astronauci spędzają każdą wolną minutę, jest okno. Jednak występują problemy techniczne z nim związane. Księżyc znajduje się tysiąc razy dalej (niż ISS) i każde okno stanowi zakłócenie w ciągłości konstrukcji. Co więcej, szkło jest bardzo ciężkie, więc okno jest pierwszą rzeczą, z której należy zrezygnować”.
Będą, jednak mniejsze okna na Gateway, umiejscowione w module tankowania ESPRIT, który również będzie zbudowany w Europie.
Pomimo że amerykański moduł HALO mógłby zostać wystrzelony nawet w 2024 r., podróż I-HAB na Księżyc przewidziana jest najwcześniej na 2027 r. Aktualnie, jak powiedział Waclavicek, zespół pracuje nad krytycznym przeglądem projektu (ang. Critical Design Review), ważnym etapem, zanim będzie mogła rozpocząć się produkcja sprzętu. Zaczęto budować atrapę o rzeczywistych rozmiarach służącą do testów interakcji międzyludzkich ze środowiskiem habitatu.
Źródła:
• space.com: NASA's moon-orbiting space station will be claustrophobic, architect says; Tereza Pultarova
29 stycznia 2023
Okołoksiężycowa stacja kosmiczna – Gateway, będzie około sześciu razy mniejsza od ISS. ESA
Gateway Buildup Animation
https://www.youtube.com/watch?v=Pme6SrG_-ZA
https://astronet.pl/loty-kosmiczne/okol ... ofobiczna/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Okołoksiężycowa stacja kosmiczna NASA będzie klaustrofobiczna.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 30 Sty 2023, 08:40

Naukowcy badają pochodzenie regolitu na księżycu Urana Mirandzie
Autor: admin (2023-01-29)
W niedawnym badaniu opublikowanym w czasopiśmie Planetary Science, naukowcy z Carl Sagan Center w SETI Institute w Kalifornii zbadali prawdopodobne pochodzenie osadów regolitu na księżycu Urana Mirandzie. Celem tej pracy było zbadanie wewnętrznej struktury Mirandy, co pozwoliłoby ustalić, czy ten mały księżyc ma wewnętrzny ocean.
Jest mało prawdopodobne, aby Miranda była w stanie zachować do dziś ocean podpowierzchniowy ze względu na mały rozmiar tego księżyca. Jednak gruba warstwa regolitu działałaby jak koc izolacyjny, utrzymując Mirandę w cieple i wydłużając żywotność oceanu podpowierzchniowego przez pewien okres. To uwięzione ciepło przyczyniłoby się również do endogennej aktywności Mirandy przez dłuższy czas.
Naukowcy przeanalizowali kratery Mirandy. Analizy te obejmowały pomiar stosunku głębokości krateru do średnicy oraz rozkład kraterów według wielkości i częstotliwości. Wyniki badań zidentyfikowały trzy możliwe źródła grubej warstwy regolitu na Mirandzie: gigantyczny wyrzut, osady pióropusza i osady pierścieniowe Urana. Naukowcy twierdzą, że potwierdzają hipotezę pochodzenia pierścienia ze względu na niebieski kolor Mirandy oraz duży zasięg przestrzenny i grubość regolitu.
Jeśli materiał z pierścieni Urana był głównym źródłem regolitu Mirandy, może to wskazywać, że Miranda uformowała się z materiału pierścienia i/lub migrowała przez pierścienie w swojej wczesnej historii. W tych scenariuszach pierścienie Urana mogły być w przeszłości grubsze. Potrzebne są jednak przyszłe prace nad modelowaniem, aby dokładniej zbadać te możliwości.
Miranda została po raz pierwszy odkryta 16 lutego 1948 roku przez Gerarda P. Kuipera w McDonald Observatory w zachodnim Teksasie, aw 1986 roku odwiedziła ją sonda kosmiczna NASA Voyager 2. To bliskie spotkanie ujawniło chaotyczny i intrygujący świat z kraterami, dolinami i przepaściami na całej jego powierzchni. Jedną z cech Mirandy są korony - duże deformacje, które według naukowców powstały w wyniku aktywności tektonicznej. W artykule podkreślono również, że potrzebne są dalsze badania, aby rozważyć inne hipotezy dotyczące pochodzenia regolitu na Mirandzie.
Źródło: NASA
https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/nauk ... -mirandzie
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Naukowcy badają pochodzenie regolitu na księżycu Urana Mirandzie.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 30 Sty 2023, 08:42

Dwie gwiazdy zderzyły się produkując ogromne ilości złota i powodując grawitacyjne "kołysanie" Wszechświata
Autor: admin (29 Styczeń, 2023)
Kilka dni temu naukowcy zapowiadali konferencję prasową, na której mieli podzielić się z nami wielkim odkryciem. Jak się dziś dowiedzieliśmy, międzynarodowy zespół badawczy znów odkrył fale grawitacyjne. Jednak najnowsze odkrycie jest inne od poprzednich - tym razem dokonano detekcji fal powstałych w wyniku zderzenia się dwóch gwiazd neutronowych.
Najnowsze piąte wykrycie fal grawitacyjnych miało miejsce 17 sierpnia. Zdarzenie zostało oznaczone jako GW170817. Po raz pierwszy udało się namierzyć sygnał, który został wyemitowany podczas kolizji dwóch gwiazd neutronowych, podczas gdy wcześniejsze sygnały miały związek z kolizją dwóch masywnych czarnych dziur.
Jednak to jeszcze nie wszystko. Gdy detektory LIGO i Virgo zarejestrowały fale grawitacyjne, liczne obserwatoria rozmieszczone na całej planecie oraz w kosmosie wykryły fale elektromagnetyczne w różnych zakresach długości fal, które najprawdopodobniej pochodzą z tego samego źródła. To oznacza, że w wyniku kolizji dwóch gwiazd neutronowych zaobserwowaliśmy fale grawitacyjne i elektromagnetyczne jednocześnie.
Zderzenie nastąpiło około 130 milionów lat świetlnych od Ziemi w galaktyce NGC 4993 w gwiazdozbiorze Hydry, czyli znacznie bliżej niż podczas poprzednich detekcji fal grawitacyjnych. Co więcej, sygnał był słabszy i trwał przez 100 sekund, w porównaniu do około jednej sekundy podczas poprzednich tego typu zdarzeń. Omawiane gwiazdy neutronowe posiadały masy 1,1 i 1,6 masy Słońca.
Kolizja tych ciał niebieskich doprowadziła do wybuchu tzw. kilonowej - jest to wybuch tysiąc razy jaśniejszy od wybuchu gwiazdy nowej. Kilonowe mogą być odpowiedzialne za rozprzestrzenianie w kosmosie ciężkich pierwiastków chemicznych, takich jak złoto i platyna. Naukowcy twierdzą, że mamy do czynienia z początkiem nowej ery tzw. astronomii wieloaspektowej, która polega na zbieraniu danych w różnych formach, czyli łączy astronomię fal grawitacyjnych oraz astronomię fal elektromagnetycznych.
Wiadomość pochodzi z portalu tylkonauka.pl
Źródło: Dreamstime.com
LIGO's latest hit: Merging neutron stars
https://www.youtube.com/watch?v=e_uIOKfv710
https://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/dw ... awitacyjne
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Dwie gwiazdy zderzyły się produkując ogromne ilości złota i powodując grawitacyjne kołysanie Wszechświata.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 30 Sty 2023, 08:43

Planetoidy NEO w 2023 roku
2023-01-29. Krzysztof Kanawka
Zbiorczy artykuł na temat odkryć i obserwacji planetoid NEO w 2023 roku.
Zapraszamy do podsumowania odkryć i ciekawych badań planetoid bliskich Ziemi (NEO) w 2023 roku. Ten artykuł będzie aktualizowany w miarę pojawiania się nowych informacji oraz nowych odkryć.
Bliskie przeloty w 2023 roku
Poszukiwanie małych i słabych obiektów, których orbita przecina orbitę Ziemi to bardzo ważne zadanie. Najlepszym dowodem na to jest bolid czelabiński – obiekt o średnicy około 18-20 metrów, który 15 lutego 2013 roku wyrządził spore zniszczenia w regionie Czelabińska w Rosji.
Poniższa tabela opisuje bliskie przeloty planetoid i meteoroidów w 2023 roku (stan na 29 stycznia 2023). Jak na razie, w 2023 roku największym obiektem, który zbliżył się do Ziemi została planetoida 2023 BL1 o szacowanej średnicy około 19 metrów.
W ostatnich latach ilość odkryć bliskich przelotów wyraźnie wzrosła:
• w 2022 roku odkryć było 135,
• w 2021 roku – 149,
• w 2020 roku – 108,
• w 2019 roku – 80,
• w 2018 roku – 73,
• w 2017 roku – 53,
• w 2016 roku – 45,
• w 2015 roku – 24,
• w 2014 roku – 31.
W ostatnich latach coraz częściej następuje wykrywanie bardzo małych obiektów, o średnicy zaledwie kilku metrów – co na początku poprzedniej dekady było bardzo rzadkie. Ilość odkryć jest ma także związek z rosnącą ilością programów poszukiwawczych, które niezależnie od siebie każdej pogodnej nocy “przeczesują” niebo. Pracy jest dużo, gdyż prawdopodobnie planetoid o średnicy mniejszej od 20 metrów może krążyć w pobliżu Ziemi nawet kilkanaście milionów.
Inne ciekawe badania i odkrycia planetoid w 2022 roku
Początek 2023 roku był bardzo “niemrawy” w odkryciach planetoid. Dopiero 13 stycznia doszło do wykrycia pierwszego obiektu przelatującego w pobliżu Ziemi. Dla porównania – w 2022 roku do 11 stycznia było już 7 odkryć.
2023 AB1: obiekt PHA (potencjalnie niebezpieczny dla Ziemi), odkryty 13 stycznia 2023. Obiekt ma szacowaną średnicę w zakresie od 170 do 250 metrów. Odkrycia dokonali amatorzy Grzegorz Duszanowicz i Jordi Camarasa w ramach amatorskich poszukiwań w Moonbase Obserwatory.
2023 BU: dość rzadki bardzo bliski przelot meteoroidu, zaledwie ok 3500 km nad powierzchnią Ziemi.
Zapraszamy do działu małych obiektów w Układzie Słonecznym na Polskim Forum Astronautycznym.
Zapraszamy do podsumowania odkryć w 2022 roku. Zapraszamy także do podsumowania odkryć obiektów NEO i bliskich przelotów w 2021 roku.
(PFA)
Bliskie przeloty w 2023 roku, LD oznacza średnią odległość do Księżyca / Credits – K. Kanawka, kosmonauta.net

Orbita 2023 AB1 / Credits – NASA, JPL

https://kosmonauta.net/2023/01/planetoi ... 2023-roku/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Planetoidy NEO w 2023 roku.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Planetoidy NEO w 2023 roku2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 30 Sty 2023, 08:45

Gwiazdowy ogon opowiada o ewolucji galaktyk karłowatych
2023-01-29.
Odkryto ogromny rozproszony ogon gwiazd emanujący ze słabej galaktyki karłowatej. Jest to ważna wskazówka dla zrozumienia, w jaki sposób powstają skrajnie rozproszone galaktyki.
Od 2014 roku zespół naukowców prowadził fotometryczne przeglądy grupy galaktyk M81 przy użyciu Teleskopu Subaru oraz Teleskopu Kanadyjsko-Francusko-Hawajskiego. Znajdująca się w odległości 11,7 miliona lat świetlnych grupa M81 jest jedną z najbliższych nam grup galaktyk. Jej bliskość i podobieństwo do Grupy Lokalnej napędzały wiele badań astronomicznych przez dziesięciolecia. Zawiera ponad 40 galaktyk składowych, w tym dużą galaktykę spiralną M81, osobliwe galaktyki M82 i NGC 3077, 9 galaktyk późnego typu, co najmniej 20 galaktyk karłowatych wczesnego typu o niskiej jasności oraz różnorodne cechy gwiezdnych szczątków, z których niektóre są kandydatami na pływowe galaktyki karłowate. Silne oddziaływania pływowe pomiędzy M81, M82 i NGC 3077 zostały odkryte podczas badania wodoru neutralnego. W 2015 roku ten sam zespół naukowy wykazał po raz pierwszy, że sygnatury tych interakcji są również obecne w rozkładzie gwiazdowym galaktyk o niskiej jasności powierzchniowej.

Strumień F8D1, bo o nim mowa, został ujawniony dzięki analizie rozkładu przestrzennego poszczególnych gwiazd, których właściwości plasują je w odległości od grupy M81. Ponieważ F8D1 leży na skraju badanego obszaru, widać tylko jedno ramię pływowe, rozciągające się na około 200 000 lat świetlnych na północny wschód. Zespół będzie teraz szukał, czy na południowym zachodzie znajduje się odpowiednik tego strumienia.

Odkrycie ogromnego warkocza pływowego z F8D1 jest przekonującym dowodem na to, że galaktyka została silnie ukształtowana przez wydarzenia, które miały miejsce w ciągu ostatnich miliardów lat. Zespół sugeruje, że ⅓ jasności F8D1 jest zawarta w warkoczu pływowym i sugeruje, że źródłem zakłócenia było niedawne bliskie przejście do masywnej galaktyki spiralnej M81.

Wyniki zostały opublikowane 2 listopada 2022 roku w Monthly Notices of the Royal Astronomical.

Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
NAO
CFHT
Urania
(lewy panel) Ślad po badaniach grupy M81 (białe i czerwone kółka) nałożony na obraz przeglądu SDSS. (prawy panel) Rozkład przestrzenny gwiazd typu czerwone olbrzymy w tej samej odległości co F8D1 w polu wyznaczonym przez czerwony okrąg na lewym panelu. Prawy górny obraz to powiększenie głównego ciała galaktyki F8D1. Źródło: NAOJ

https://agnieszkaveganowak.blogspot.com ... lucji.html
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Gwiazdowy ogon opowiada o ewolucji galaktyk karłowatych.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 31 Sty 2023, 09:05

Okołoksiężycowa stacja kosmiczna NASA będzie klaustrofobiczna
2023-01-29. Amelia Staszczyk
Architekt zaangażowany w projektowanie Gateway powiedział, że części mieszkalne stacji będą tak małe, że astronauci nie będą w stanie stać w nich prosto.
W ciągu najbliższych kilku lat NASA i jej zagraniczni partnerzy, planują rozpocząć budowę stacji kosmicznej Gateway, na orbicie wokół Księżyca. Gdy zostanie ukończona, pod koniec dekady. Laboratorium kosmiczne będzie około sześć razy mniejsze od ISS, wliczając dwa moduły mieszkalne, które wymuszą na członkach załogi obejście się bez przestrzeni osobistej.
„I-HAB będzie składał się z przestrzeni mieszkalnej o objętości około ośmiu metrów sześciennych i będzie trzeba ją dzielić z trzema innymi osobami” – przekazał architekt i analityk wzornictwa dla austriackiego LIQUIFER Space Systems, podczas konferencji w ramach Czech Space Week w Brnie – „Innymi słowy, będzie to pomieszczenie 2 na 2 na 2 metry i będzie się tam zamkniętym. Są również inne pokoje, jednak nie są one większe oraz nie jest ich wiele”.
Waclavicek był zaangażowany w projektowanie I-HAB (International Habitation Module), który jest jedną z dwóch części mieszkalnych Gateway, w gruncie rzeczy to sypialnie połączone z przestrzenią laboratoryjną, przy czym druga to HALO (Habitation and Logistics Outpost) zbudowana przez Northrop Grumman Innovation Systems w Stanach Zjednoczonych.
Podczas pracy architekci musieli spełniać wymogi praktyczne narzucane przez charakter projektu, co przyznał Waclavicek. Ich pierwotna nadzieja na większe moduły, zapewniające większą objętość przestrzeni mieszkalnej, zbliżone do tych na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, musiała zostać porzucona, ze względu na brak możliwości wystrzelenia na orbitę Księżyca tak masywnych komponentów.
„Zaczęliśmy od pierwszego stopnia, cylindra z wymiarami zewnętrznymi, podobnymi do tych, które znamy z ISS” – opowiedział Waclavicek – „To znaczy średnicą około 4,5 m oraz długością 6 m, jednak ze względu na ograniczoną masę, musieliśmy skrócić go do 3 m. Zostawia nas to z przekrojem wewnętrznym wynoszącym tylko 1,2 na 1,2 metra. Większość objętości wewnętrznej zajmują urządzenia, więc jest to zasadniczo korytarz, gdzie trzeba obrócić się o 90 stopni, aby się rozciągnąć”.
Międzynarodowa Stacja Kosmiczna, ze swoim wnętrzem o powierzchni 7,2 na 7,2 metra, gdzie astronauci mogą nawet uprawiać gimnastykę, zapewnia luksusowe doświadczenia w porównaniu do tego, co czeka badaczy Księżyca na Gateway.
„(I-HAB) to właściwie cylinder z włazami na obu końcach i dwoma po bokach oraz korytarz wzdłuż osi” – stwierdził Waclavicek – „Nawet gdy dwie osoby chcą się minąć, jest to już wyzwanie, trzeba przerwać, na moment, cokolwiek się robi, aby umożliwić drugiej osobie przejście”.
Architektom udało się wydzielić 1,5 metra sześciennego przestrzeni prywatnej oddzielonej drzwiami dla każdego członka załogi, mieszkającego w I-HAB. Jednak pobyt na pokładzie będzie wyzwaniem, nie tylko przez ciasne pomieszczenia mieszkalne. Tak jak powiedział Waclavicek – jest to życie w maszynowni – większość modułu będą zajmować głośne i wibrujące urządzenia technologiczne podtrzymujące życie. Ten nieustanny szum zapewne będzie działał na nerwy.
Architekci szukali sposobów, aby złagodzić presję na załogę i sprawić, aby pobyt na Gateway był przyjemniejszy, jednak ciągle napotykali ograniczenia techniczne, wliczając ograniczenia rakiet nośnych, mających wysłać moduł do jego docelowego położenia.
„Zawsze zadawane jest nam pytanie »Gdzie są okna?«” – wspomniał Waclavicek – „Na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, najbardziej popularnym miejscem, gdzie astronauci spędzają każdą wolną minutę, jest okno. Jednak występują problemy techniczne z nim związane. Księżyc znajduje się tysiąc razy dalej (niż ISS) i każde okno stanowi zakłócenie w ciągłości konstrukcji. Co więcej, szkło jest bardzo ciężkie, więc okno jest pierwszą rzeczą, z której należy zrezygnować”.
Będą, jednak mniejsze okna na Gateway, umiejscowione w module tankowania ESPRIT, który również będzie zbudowany w Europie.
Pomimo że amerykański moduł HALO mógłby zostać wystrzelony nawet w 2024 r., podróż I-HAB na Księżyc przewidziana jest najwcześniej na 2027 r. Aktualnie, jak powiedział Waclavicek, zespół pracuje nad krytycznym przeglądem projektu (ang. Critical Design Review), ważnym etapem, zanim będzie mogła rozpocząć się produkcja sprzętu. Zaczęto budować atrapę o rzeczywistych rozmiarach służącą do testów interakcji międzyludzkich ze środowiskiem habitatu.
Źródła:
• space.com: NASA's moon-orbiting space station will be claustrophobic, architect says; Tereza Pultarova
29 stycznia 2023
Okołoksiężycowa stacja kosmiczna – Gateway, będzie około sześciu razy mniejsza od ISS. ESA
Gateway Buildup Animation
https://www.youtube.com/watch?v=Pme6SrG_-ZA
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Okołoksiężycowa stacja kosmiczna NASA będzie klaustrofobiczna.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 31 Sty 2023, 09:07

Pęknięcie podobne do wulkanu mogło spowodować spowolnienie magnetarów
2023-01-30.

5 października 2020 roku szybko rotujące pozostałości dawno zmarłej gwiazdy znajdującej się około 30 000 lat świetlnych od Ziemi zmieniły prędkość. W jednej kosmicznej chwili ich wirowanie spowolniło. A kilka dni później nagle zaczęły emitować fale radiowe.
Dzięki terminowym pomiarom pochodzącym z wyspecjalizowanych teleskopów orbitalnych astrofizyk z Rice University Matthew Baring i jego współpracownicy byli w stanie przetestować nową teorię na temat możliwej przyczyny rzadkiego spowolnienia SGR 1935+2154, wysoce namagnesowanego typu gwiazdy neutronowej zwanej magnetarem.
W badaniu opublikowanym 12 stycznia 2023 roku w Nature Astronomy Baring i jego współpracownicy wykorzystali dane rentgenowskie z XMM-Newton oraz NICER w celu przeanalizowania rotacji magnetara. Pokazali, że nagłe spowolnienie mogło być wywołane pęknięciem przypominającym wulkan na powierzchni gwiazdy, które wyrzuciło w przestrzeń „wiatr” masywnych cząstek. Badania wykazały, w jaki sposób taki wiatr może zmienić pola magnetyczne gwiazdy, zapoczątkowując warunki, które prawdopodobniej uruchomiły emisją radiową, co zostało następnie zmierzone przez chiński 500-metrowy teleskop FAST.
Ludzie spekulowali, że gwiazdy neutronowe mogą mieć coś w stylu odpowiednika wulkanów na powierzchni – mówi Baring, profesor fizyki i astronomii. Nasze odkrycia sugerują, że tak może być i że w tym przypadku pęknięcie najprawdopodobniej miało miejsce na biegunie magnetycznym gwiazdy lub w jego pobliżu.
SGR 1935+2154 i inne magnetary są rodzajem gwiazdy neutronowej, zwartymi pozostałościami martwej gwiazdy, która zapadła się pod wpływem silnej grawitacji. Szerokie na około kilkanaście kilometrów i gęste niczym jądro atomu magnetary obracają się raz na kilka sekund i charakteryzują się najbardziej intensywnymi polami magnetycznymi we Wszechświecie.
Magnetary emitują intensywne promieniowanie, w tym promieniowanie rentgenowskie i sporadyczne fale radiowe oraz promieniowanie gamma. Astronomowie mogą na podstawie tych emisji rozszyfrować wiele informacji o tych niezwykłych gwiazdach. Licząc na przykład impulsy promieniowania X, fizycy mogą obliczyć okres rotacji magnetara, czyli czas potrzebny do wykonania jednego pełnego obrotu, podobnego do obrotu, jaki Ziemia wykonuje w ciągu jednego dnia. Okresy rotacji magnetarów zazwyczaj zmieniają się powoli, a spowolnienie o jeden obrót na sekundę zajmuje im dziesiątki tysięcy lat.
W przypadku większości zakłóceń okres pulsacji skraca się, co oznacza, że gwiazda rotuje nieco szybciej niż wcześniej – powiedział Baring. Podręcznikowe wyjaśnienie jest takie, że z biegiem czasu zewnętrzne, namagnesowane warstwy gwiazdy zwalniają, ale wewnętrzne, nienamagnesowane jądro gwiazdy – nie. Prowadzi to do narastania naprężeń na granicy między tymi dwoma regionami, a zmiana sygnalizuje nagły transfer energii rotacyjnej z szybciej wirującego jądra do wolniej wirującej skorupy.
Nagłe spowolnienia rotacji magnetarów są bardzo rzadkie. Astronomowie zarejestrowali tylko trzy takie zdarzenia, w tym to z października 2020 roku.
Podczas gdy zakłócenia można zwykle wyjaśnić zmianami wewnątrz gwiazdy, te tak zwane "antyzakłócenia" prawdopodobnie już nie. Teoria Baringa opiera się na założeniu, że są one spowodowane zmianami na powierzchni gwiazdy i w przestrzeni wokół niej. W nowym artykule on i jego współpracownicy skonstruowali model wiatru napędzany wulkanem, aby wyjaśnić zmierzone wyniki obserwacji takiego antyzakłócenia z października 2020 roku.
Baring twierdzi, że model wykorzystuje tylko standardową fizykę, a konkretnie zmiany pędu i zachowanie energii, by móc uwzględnić spowolnienie rotacji.
Silny masywny wiatr cząsteczkowy emanujący z gwiazdy przez kilka godzin może stworzyć warunki do spadku okresu rotacji – powiedział. Nasze obliczenia wykazały, że taki wiatr miałby również moc zmiany geometrii pola magnetycznego na zewnątrz gwiazdy neutronowej.
Pęknięcie może być formacją podobną do wulkanu, ponieważ ogólne właściwości pulsacji rentgenowskiej prawdopodobnie wymagają momentu "wystrzelenia" wiatru ze zwartego regionu na powierzchni.
To, co czyni zdarzenie z października 2020 roku wyjątkowym, to szybki błysk radiowy z magnetara obserwowany zaledwie kilka dni po antyzakłóceniu, a także włączenie się pulsacyjnej, efemerycznej emisji radiowej zaraz potem – powiedział uczony. Widzieliśmy dotąd tylko garstkę przejściowych, pulsujących magnetarów radiowych i po raz pierwszy zobaczyliśmy radiowe włączenie magnetara, niemal równoległe z antyzakłóceniem.
Według Baringa ta zbieżność czasowa sugeruje, że emisje radiowe były wywołane tym samym zdarzeniem, i ma nadzieję, że dodatkowe badania modelu gwiazdowego wulkanizmu dostarczą nam jeszcze więcej odpowiedzi.
Opracowanie:
Agnieszka Nowak
Więcej informacji:
• Volcano-like rupture could have caused magnetar slowdown
• Magnetar spin-down glitch clearing the way for FRB-like bursts and a pulsed radio episode
Źródło: Rice University
Na ilustracji: Wizja artystyczna erupcji magnetara. Źródło: Goddard Space Flight Center NASA
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/pe ... magnetarow
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Pęknięcie podobne do wulkanu mogło spowodować spowolnienie magnetarów.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 31 Sty 2023, 09:07

Wyjątkowa kometa zbliża się do Ziemi
2023-01-30.
Do Ziemi zbliża się kometa C/2022 E3 (ZTF), która ostatnio odwiedziła Układ Słoneczny 50 tysięcy lat temu. Na polskim niebie najlepiej widoczna będzie 2 lutego. Przemysław Rudź z Polskiej Agencji Komicznej radzi, że w celu obserwacji zjawiska dobrym rozwiązaniem będzie zaopatrzenie się w lornetkę na statywie, a w idealnej sytuacji, w mały teleskop.
Kometa została odkryta w marcu ubiegłego roku dzięki przeglądowi nieba Zwicky Transient Facility w Obserwatorium Palomarskim w USA. Po obliczeniu jej orbity okazało się, że nie jest obiektem jednopojawieniowym. Co to znaczy? Komety jednopojawieniowe to te, które przylatują w pobliże Słońca, mijają je i odlatują na zawsze w przestrzeń kosmiczną. Jednym słowem ich orbity są parabolami lub hiperbolami. Natomiast komety okresowe pojawiają się w pobliżu Słońca cyklicznie. Tak właśnie jest w przypadku C/2022 E3, która porusza się po bardzo wydłużonej elipsie. „Wyróżnia ją fakt, że zbliża się do Słońca tylko raz na 50 tys. lat" – wyjaśnia Rudź. Dla porównania, okres obiegu legendarnej komety Halleya to 76 lat. Za rekordzistkę, uważa się kometę Enckego, która pojawia się w okolicach Słońca co 3,3 roku.
Przemysław Rudź, ekspert z Polskiej Agencji Kosmicznej, twierdzi, że C/2022 E3 budzi duże zainteresowanie, ponieważ ostatnio odwiedziła okolice Ziemi w epoce kamienia łupanego, kiedy na Ziemi żyli jeszcze neandertalczyczy czy denisowianie. Tłumaczy dalej, że 12 stycznia br. kometa przeszła przez punkt przysłoneczny (tzw. peryhelium) i obecnie oddala się od Słońca, zmierzając w kierunku Ziemi. Największe zbliżenie ma nastąpić w 2 lutego – kometa minie Ziemię w odległości ok. 42 mln km. Z naszej perspektywy to olbrzymi dystans, ale faktycznie stanowi on zaledwie 1/3 odległości Ziemi od Słońca.
Badacze spodziewają się, że jasność komety będzie rosła. Czy będzie widoczna gołym okiem? Tego, jak wyjaśnia Przemysław Rudź, na razie nie wiadomo, choć raczej nie należy się spodziewać, że obiekt stanie się dostrzegalny nieuzbrojonym okiem, jak wcześniej informowano. W celu lepszej obserwacji zjawiska ekspert doradza zaopatrzenie się w lornetkę na statywie, a w idealnej sytuacji, w mały teleskop. Jednocześnie podkreśla, że o ile pozwoli na to pogoda, warunki obserwacji komety z terytorium Polski będą bardzo sprzyjające.
Kometę wyróżnia też oryginalny, zielono-niebieski odcień. Przemysław Rudź wyjaśnia, że jest to efekt znajdujących się w jej jądrze substancji chemicznych. Za zielonkawy efekt odpowiedzialne są np. związki węgla. Jednak kolor i detale obiektu widoczne są wyłącznie na zdjęciach długoczasowych, wykonywanych przez teleskopy i sprzężone z nimi kamery astronomiczne, które wykonywać mogą nawet kilkunasto - czy kilkudziesięciominutowe ekspozycje. W lornetce kometa będzie przypominała raczej świetlistą mgiełkę.
Badacz z Polskiej Agencji Kosmicznej wyjaśnił również, czy dokładnie są komety. Często opisuje się je jako ogromne, brudne, kosmiczne śnieżki. Składają się m.in. z lodu wodnego, lodu suchego – zestalonego dwutlenku węgla, domieszek skał i pyłu. Powstały najprawdopodobniej podczas formowania się Układu Słonecznego i stanowią jego najbardziej pierwotne elementy. Uważa się, że rezerwuarem komet jest tzw. Obłok Oorta, który ogromną sferą otacza Układ Słoneczny w odległości do około 100 tys. jednostek astronomicznych. Obiekty, które zawiera poruszają się po niestabilnych orbitach, a każde zawirowanie grawitacyjne może je strącić ku centralnym rejonom Układu Słonecznego. Taka kometa podróżuje w kierunku Słońca przez setki tysięcy lat. Kiedy w końcu się do niego zbliża, materia zawarta w jej jądrze rozgrzewa się i sublimuje; powstaje głowa i warkocz kometarny.
Wydaje się również, że komety mogą stanowić też śmiertelne niebezpieczeństwo. Przemysław Rudź zaznacza, że zderzenie Ziemi z rozpędzoną do ogromnych prędkości kometą równałoby się zagładzie naszej cywilizacji. Przypomina, że do podobnego zdarzenia doszło w 1994 roku, kiedy kometa Shoemaker-Levy 9 uderzyła w Jowisza. Rozmiary śladów kosmicznej kolizji w atmosferze planety uświadomiła nam, że w analogicznej sytuacji ziemska biosfera zostałaby prawdopodobnie całkowicie unicestwiona. Dlatego tak ważne są regularne obserwacje nieba.
Fot. NASA
Źródło: PAP
SPACE24
https://space24.pl/nauka-i-edukacja/wyj ... e-do-ziemi
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Wyjątkowa kometa zbliża się do Ziemi.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 31 Sty 2023, 09:10

NASA zatwierdza rewolucyjny napęd impulsowy
2023-01-30. Franek Badziak
W ostatnich latach NASA informuje o coraz ambitniejszych planach – od stałej bazy na Księżycu, przez stały dostęp do orbity ziemskiej, po pierwszą załogową misję na Marsa. Aby spełnić te zapowiedzi, naturalnie inżynierowie tej agencji pilnie pracują nad ulepszeniami w systemach rakietowych, pod każdym możliwym kątem. Tym razem, zarząd NASA oficjalnie zatwierdził obrotowy detonacyjny silnik rakietowy (RDRE, z ang. rotating detonation rocket engine), który bez wątpienia diametralnie wpłynie na przyszłe projekty silników i stosowane technologie.
Największą przewagą RDRE nad innymi silnikami jest zdecydowanie niższe zużycie paliwa. Dzięki temu, że silnik czerpie ciąg ze zjawiska spalania naddźwiękowego, inaczej detonacji, potrzebuje mniej paliwa do wytworzenia takiej samej mocy. To czyni z niego potencjalnego kandydata na zastosowanie w misjach międzyplanetarnych, czy też prostych lotów na Księżyc.
Ostatnimi dniami, inżynierowie NASA w Alabamie wraz ze swoim ścisłym partnerem w kwestii RDRE IN Space LLC, potwierdzili dane z testów silników przeprowadzonych w 2022 roku. W sumie silnik został włączony wówczas ponad tuzin razy – pracował ponad 10 minut.
Dodatkową zaletą RDRE jest fakt, że został on wyprodukowany całkowicie za pomocą druku 3D. Mimo tego silniki te mogą maksymalnie generować ciąg ponad 1.8 tony, przy średnim ciśnieniu około pięciu atmosfer.
Ponadto, przy wsparciu wynalezionego przez NASA nowego stopu miedzi GRCop-42, RDRE są w stanie pracować przez dłuższy czas w skrajnych temperaturach bez przegrzewania się.
Wszystkie te cechy czynią z RDRE doskonały prototyp, który jest kamieniem milowym na drodze ku eksploracji kosmosu. NASA planuje obecnie ulepszyć ten silnik, aby miał on ponad 4.5 tony ciągu i był w pełni wielokrotnego użytku, niczym rakiety Falcon 9.
Źródła:
Ray Osorio, "NASA Validates Revolutionary Propulsion Design for Deep Space Missions"
30 stycznia 2023
Test hot fire rotującego detonacyjnego silnika rakietowego (RDRE) w Marschal Space Flight Centre.
Rotating Detonation Rocket Engine Test at Marshall Space Flight Center
https://www.youtube.com/watch?v=jBWUim-rppQ

https://astronet.pl/loty-kosmiczne/nasa ... impulsowy/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: NASA zatwierdza rewolucyjny napęd impulsowy.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 7 gości

AstroChat

Wejdź na chat