Astronomiczne wiadomości z Internetu

Wiadomości, wydarzenia, kalendaria​, literatura, samouczki, Radio...

PostPaweł Baran | 20 Paź 2021, 08:33

„Cosmic Challenge: Voyager”

2021-10-19. Redakcja
“Cosmic Challange” to program edukacyjny organizowany przez Fundację „SpaceShip”, skierowany do dzieci i młodzieży zainteresowanej tematyką Kosmosu. Edycja „Cosmic Challenge: Voyager” skierowana jest do studentów z całej Polski i realizowana jest we współpracy z Obserwatorium Pic du Midi z Francji.
Challange ma na celu rozwój edukacji interdyscyplinarnej oraz zachęcenie do rozwijania kosmicznych zainteresowań. Nagrodą w konkursie będzie wyjazd dla trójki zwycięzców do Obserwatorium Pic du Midi we Francji.
W ramach I etapu konkursu osoby zainteresowane udziałem w programie będą miały przygotować pracę pisemną nt. „Gdzie powinna powstać pierwsza stała baza na Marsie i dlaczego?”. Prace w ramach I etapu konkursu będzie można przesyłać w okresie 01.10.2021 r. – 15.11.2021 r.
Informacje niezbędne do wzięcia udziału w konkursie, w tym zasady konkursu i kryteria oceny prac konkursowych znajdują się w Regulaminie programu „Cosmic Challenge: Voyager”, który wraz z załącznikami znajduje się na stronie:
Program został objęty patronatem honorowym Polskiej Agencji Kosmicznej, Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk , Ambasady Francji w Polsce, Uniwersytetu Medycznego w Lublinie, Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, Politechniki Wrocławskiej, Związku Pracodawców Sektora Kosmicznego , Astroniki , SatRevolution S.A. , Akademii Leona Koźmińskiego oraz patronatem medialnym Kosmonauta.net, Urania , Astronomia24 i Radia Lublin. Instytucją Wspierającą program jest Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej.
Konkurs „Cosmic Challenge: Voyager” jest elementem projektu „Tarcza Sobieskiego” finansowanego przez Narodowy Instytut Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego ze środków Programu Fundusz Inicjatyw Obywatelskich na lata 2014-2020.
Pic du midi from Benjamin Ziegler on Vimeo.

Voyager
„Voyager” to edycja skierowana do studentów. “Cosmic Challange” to program edukacyjny skierowany do dzieci i młodzieży, zainteresowanych tematyką Kosmosu. Edycja „Cosmic Challenge: Voyager” skierowana jest do studentów z całej Polski i realizowana jest we współpracy z Obserwatorium Pic du Midi z Francji. Challange ma na celu rozwój edukacji interdyscyplinarnej oraz zachęcenie do rozwijania kosmicznych zainteresowań. Nagrodą … Czytaj dalej
https://kosmonauta.net/2021/10/cosmic-c ... e-voyager/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Cosmic Challenge Voyager.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Cosmic Challenge Voyager2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Cosmic Challenge Voyager3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 20 Paź 2021, 08:35

Naukowcy mają już mapy rzek na Tytanie. Wkrótce pojawi się tam Ważka
2021-10-19. Radek Kosarzycki
Dla osób niezainteresowanych przesadnie eksploracją przestrzeni kosmicznej obecnie realizowane misje mogą wydawać się nieco nudne. Na Marsa trafiają kolejne łaziki, do planetoid poleciały kolejne sondy, wokół Jowisza krąży kolejny orbiter. Nic nowego. A nie, na Marsie lata jeszcze niewielki helikopter. Ogólnie jednak można odnieść wrażenie, że nic nowego się nie dzieje. Tymczasem w laboratoriach Cornell trwają już intensywne przygotowania do misji, która naprawdę spowoduje opad szczęki.
Naukowcy z Uniwersytetu Cornell opublikowali właśnie mapy Tytana, na których widać rzeki ciekłego metanu zaskakująco przypominające kształtem rzeki na Ziemi. Zdjęcia wykonane zostały jeszcze przez sondę Cassini, która w latach 1997-2017 krążyła wokół Saturna.
Od momentu zakończenia misji spektakularnym wejściem sondy w atmosferę tego gazowego olbrzyma, nie mamy żadnego ziemskiego wysłannika w ten rejon Układu Słonecznego.
Po co komu mapy rzek na Tytanie?
Tytan jest jedynym znanym obiektem Układu Słonecznego poza Ziemią, na którego powierzchni są aktualnie jakiekolwiek jeziora, rzeki, dopływy, delty czy strumienie. Co jednak fascynujące, w przeciwieństwie do Ziemi, owe zbiorniki nie są wypełnione wodą, a ciekłym metanem i etanem.
Analizując dane zebrane przez sondę Cassini i porównując je z podobnymi danymi dotyczącymi rzek na Ziemi, naukowcy spróbują teraz zrozumieć, w jaki sposób rzekami transportowane są osady i z jakiego rodzaju geologią mamy do czynienia na Tytanie. Na podstawie takich danych naukowcy chcą dojść do tego dokąd kieruje się materia organiczna na powierzchni księżyca. Być może w ten sposób uda się zlokalizować interesujące struktury tektoniczne lub nawet kriowulkaniczne.
Podstawowe fakty o Tytanie
• Średnica: 5150 km (większa od Merkurego)
• Temperatura na powierzchni: -180°C
• Rzeki: ciekły metan i etan
• Atmosfera: azot i metan
• Powierzchnia: rzeki, jeziora, kanały, morza, opady deszczu
• Misje kosmiczne: lądownik Huygens (2005), dron Dragonfly (2030)
A wszystko to jest przygotowaniem do misji Ważki
Naukowcy mają świadomość, że na podstawie takich zdjęć będą w stanie ustalić, w jaki sposób zachowują się rzeki w środowisku całkowicie pozbawionym roślinności, a także w jakim materiale zostały wyżłobione koryta rzeczne, jak stromych powierzchni można się tam spodziewać, czy też jaką historię geologiczną mają konkretne obszary.
Wszystkie te informacje będą następnie tworzyły doskonały kontekst do planowania misji drona Dragonfly, który trafi na Tytana w 2034 roku.
Dragonfly (ang. ważka) to misja w ramach której na Tytana poleci dron. Start misji zaplanowano na 2027 rok, a dolot na miejsce na 2034 r. Sama misja podstawowa na Tytanie powinna potrwać około trzech lat.
Ważka będzie dronem o masie ok. 450 kg zasilanym za pomocą radioizotopowego generatora termoelektrycznego (MMRTG), takiego samego, jaki odpowiada za zasilanie chociażby łazika Perseverance. Dron Dragonfly będzie wyposażony w osiem wirników o średnicy 1 metra każdy. Urządzenie będzie w stanie latać z prędkością do 36 km/h na wysokości do 4 km nad powierzchnią Tytana. Tak duże możliwości są skutkiem tego, że ciśnienie atmosferyczne na księżycu jest 1,5 razy wyższe od ziemskiego, gęstość atmosfery jest cztery razy wyższa, a przyciąganie grawitacyjne równe jest zaledwie 14 proc. przyciągania na Ziemi. To wprost idealne miejsce dla wszelkich aparatów latających. Podczas każdego lotu dron będzie pokonywał odległości rzędu do 10 km, pozostając w powietrzu przez około 30 minut.
Głównym celem misji Dragonfly będzie sprawdzenie, czy w warunkach panujących na Tytanie rozwinęło się życie na poziomie mikroorganizmów oraz poznawanie chemii, która jak wszystko na to wskazuje obecna była na wczesnej Ziemi. Dzięki temu, że Tytan otoczony jest gęstą atmosferą, Ważka będzie mogła wykonywać kontrolowane loty między poszczególnymi lokalizacjami. W ten sposób w trakcie swojej misji będzie w stanie zbadać wiele różnych miejsc różniących się od siebie pod względem geologii.
Jakby nie patrzeć w najbliższych dekadach czekają nas naprawdę niesamowite misje kosmiczne. Tak jak dziś w powszechnej świadomości misje kosmiczne ograniczają się jedynie do Marsa, to w latach trzydziestych do powszechnej świadomości wejdą takie globy jak właśnie Tytan, czy Ganimedes, który z orbity będzie fotografowany przez sondę JUICE. Jest zatem na co czekać.
Rzeki na Tytanie. Źródło: NASA/JPL

Dragonfly: NASA's New Mission to Explore Saturn's Moon Titan
https://www.youtube.com/watch?v=xn3-0a19sC8

The Science of Dragonfly
https://www.youtube.com/watch?v=GlwzLPytW9A

https://spidersweb.pl/2021/10/tytan-ksi ... onfly.html
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Naukowcy mają już mapy rzek na Tytanie. Wkrótce pojawi się tam Ważka.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Naukowcy mają już mapy rzek na Tytanie. Wkrótce pojawi się tam Ważka2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Naukowcy mają już mapy rzek na Tytanie. Wkrótce pojawi się tam Ważka3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 20 Paź 2021, 08:38

Tom Cruise ma rywalkę. Julia Peresild nie wyszła z roli nawet wracając z kosmosu
2021-10-19.

Radek Kosarzycki
Jakże często mówi się o etyce pracy Toma Cruise’a na planie filmowym: aktor skacze z budynku na budynek, wisi na linie przy ścianie najwyższych budynków na świecie, czy w końcu zwisa u boku wznoszącego się samolotu. Godne podziwu. Po drugiej stronie świata od kilku dni jest jednak godny konkurent, a właściwie konkurentka Toma Cruise’a. Właśnie wróciła z kosmosu, nie wychodząc ze swojej roli.
Oczywiście mowa o Julii Peresild, która na początku października poleciała z reżyserem Klimem Szipenko na pokład Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, aby nakręcić fragment realizowanego właśnie filmu fabularnego „The Challenge” (ang. Wyzwanie). Ze szczątkowych informacji wiadomo, że aktorka wcieli się w nim w rolę lekarki, która leci na stację kosmiczną, aby udzielić pomocy astronaucie, który uległ wypadkowi na orbicie. Swoją drogą w rolę astronauty wcielił się… astronauta Oleg Nowicki, który realizował akurat w tym czasie standardową misję naukową na pokładzie stacji.
Peresild i Szipenko spędzili na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej łącznie 12 dni. Nie wiadomo jednak nic o tym jak szło kręcenie pierwszego filmu fabularnego na orbicie, aczkolwiek załoga wróciła zadowolona.
Powrót na Ziemię to nie powód do wyjścia z pracy.
To właśnie informacje o okolicznościach powrotu załogi z kosmosu sprawiły, że przyszło mi do głowy porównanie Peresild do Toma Cruise’a. W niedzielę rano polskiego czasu statek Sojuz dostarczył na Ziemię Julię Peresild, Klima Szipenko oraz Olega Nowickiego (jego misja trwała od kwietnia i właśnie się zakończyła).
Jak się jednak okazuje, powrót także stanowił część filmu. Okazuje się bowiem, że na potrzeby filmu nagrywano także wchodzenie załogi do statku Sojuz oraz samo lądowanie w Kazachstanie.
Warto przypomnieć, że dodatkowym czynnikiem stresowym było samo działanie statku Sojuz, który zaledwie dzień wcześniej podczas testu silników stał się na chwilę niepokorny i… obrócił całą stacją kosmiczną o kilkadziesiąt stopni.
Takiego lądowania jeszcze nie było. Zamiast medyków, inżynierów i specjalistów z Roskosmosu, astronauci wychodzili ze statku, wciąż grając bohaterów filmu! Na zewnątrz czekała już cała ekipa filmowa.
Prosimy nie nagrywać niczego smartfonami. Właśnie nagrywany tutaj zakończenie filmu
- krzyczał do zgromadzonych specjalistów producent filmu.
Wyobraźcie sobie, że jesteście aktorem/aktorką, nie macie o kosmosie żadnego pojęcia, macie za sobą jedynie kilkumiesięczne przygotowanie i po raz pierwszy w życiu wchodzicie w ziemską atmosferę statkiem pędzącym tysiące kilometrów na godzinę, po czym lądujecie na spadochronach na Ziemi. Powstrzymujecie galopujące emocje, istną rzekę adrenaliny przelewającej się przez wasze ciało, przyjmujecie odpowiednią minę, przypominacie sobie, że jesteście w roli, przypominacie sobie tekst i wraz z otwarciem drzwi - jak gdyby nigdy nic - lecicie zgodnie ze scenariuszem.
Po zakończeniu nagrania załoga rozpoczęła dziesięciodniowy okres przystosowania ponownie do warunków ziemskich.
https://spidersweb.pl/2021/10/tom-cruis ... smosu.html
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Tom Cruise ma rywalkę. Julia Peresild nie wyszła z roli nawet wracając z kosmosu.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Tom Cruise ma rywalkę. Julia Peresild nie wyszła z roli nawet wracając z kosmosu2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 20 Paź 2021, 08:39

Mity wśród gwiazd: Gwiazdozbiór Małej Niedźwiedzicy
2021-10-19. Weronika Księżakowska
Gwiazdozbiór Małej Niedźwiedzicy jest jedną z konstelacji nieba północnego. Leży ona blisko północnego bieguna niebieskiego, co sprawia, że możemy podziwiać ją przez cały rok. Znajdziemy ją dzięki sąsiedztwu jaśniejszej konstelacji – Wielkiej Niedźwiedzicy. Idąc w górę za gwiazdą w prawym górnym rogu kwadratu tworzącego Wielki Wóz, dotrzemy do Gwiazdy Polarnej, leżącej na końcu dyszla Małego Wozu. Konstelacja ta, dzięki swojemu położeniu na niebie, zawsze odgrywała ważną rolę w historii, będąc punktem nawigacyjnym wskazującym północ.
Ważna funkcja gwiazdozbioru przyczyniła się od powstania wielu mitów. Pierwszy z nich mówi, że Mała Niedźwiedzica była jedną z nimf zajmujących się Zeusem, kiedy był dzieckiem. Ida, bo tak miała na imię, wraz z inną nimfą, Adrasteią, chroniły Zeusa przed chcącym jego śmierci tytanem Kronosem. Dzięki nim Zeus, gdy już dorósł, mógł pokonać tytana i zająć miejsce władcy wszystkich bogów. Pierwsza z wymienionych kobiet została wyniesiona na nieboskłon jako Mała Niedźwiedzica, druga trafiła w jej sąsiedztwo jako Wielka Niedźwiedzica.
Inaczej historię gwiazdozbioru przedstawia kolejny mit. Gdy nimfa Callisto, która zaprzysięgła swoją służbę w dziewictwie Artemidzie, urodziła syna Arcasa, który był owocem jej relacji z Zeusem, wściekła Hera (bądź, w innej wersji, sama Artemida) zamieniła ją w niedźwiedzicę. Syn zdrajczyni wyrósł na myśliwego, który pewnego razu trafił na polowaniu na matkę. Przerażony, chciał zabić niedźwiedzicę, ale dzięki ingerencji Zeusa, obydwoje trafili na nieboskłon: matka jako Wielka Niedźwiedzica, a syn jako jej mniejszy odpowiednik. Zastanawiający są długie ogony obydwu niedźwiedzi widoczny na niebie, gdyż w naturze, ogon tych zwierząt jest szczątkowy. Grecy uważali, że Zeus wynosząc na niebo te dwie istoty wyprostował im ogony. Za to rdzenni Amerykanie, którzy także wyobrażali sobie w tych układach gwiazd niedźwiedzie, zawsze utożsamiali „ogon” z myśliwymi goniącymi zwierzęta.
Najpopularniejsza gwiazda układu, Polaris, położona tuż obok niebieskiego bieguna północnego, często wskazywała kierunek północny podróżnikom i żeglarzom. Przez to na przestrzeni wieków nadano jej wiele imion takich jak Morska czy Anielska Gwiazda. Gdy Ptolemeusz po raz pierwszy opisywał ją w swoich pracach, magnitudo gwiazdy wynosiło ok. 3, a obecnie jest dwa i pół razy jaśniejsza. Jedną z przyczyn jest fakt, że jest to gwiazda zmienna z typu cefeid. Inną gwiazdą myloną często przez starożytnych z Polarną jest Kochab. Jej nazwa z arabskiego oznacza po prostu „gwiazdę”. Z obiektów głębokiego nieba w Małej Niedźwiedzicy zaobserwujemy galaktykę NGC 3172, a także – dla bardziej zaawansowanych – czeka tam galaktyka spiralna NGC 6217 z jaśniejszym centrum.
Źródła:
PEEC Nature, Constellation Guide

Powyższa ilustracja przedstawia rysunek małej niedźwiedzicy na tle gwiazd tworzących jej konstelację. Pochodzi z dzieła Jana Heweliusza pod tytułem „Uranographia”. Źródło: Wikimedia Commons

Na powyższym fragmencie mapy nieba przedstawiony jest gwiazdozbiór Małej Niedźwiedzicy wraz z otaczającymi ją konstelacjami. Źródło: Wikimedia Commons

Na powyższej fotografii przedstawiona została galaktyka spiralna z poprzeczką NGC 6217. Odkryta w 1797 roku przez Williama Herschela, jest oddalona od Ziemi o około 60 milionów lat świetlnych. Źródło: Wikimedia Commons

https://astronet.pl/autorskie/mity-wsro ... zwiedzicy/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Mity wśród gwiazd Gwiazdozbiór Małej Niedźwiedzicy.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Mity wśród gwiazd Gwiazdozbiór Małej Niedźwiedzicy2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Mity wśród gwiazd Gwiazdozbiór Małej Niedźwiedzicy3.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Mity wśród gwiazd Gwiazdozbiór Małej Niedźwiedzicy4.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 20 Paź 2021, 08:42

Teleskop kosmiczny Webba w drodze do gwiazd
2021-10-19.
Zbudowany przez firmę Airbus NIRSpec jest jednym z czterech instrumentów misji NASA-ESA, podążającej śladami teleskopu Hubble'a. Teleskop Webba, na którego pokładzie się znajduje, już niebawem będzie badać powstawanie pierwszych gwiazd i galaktyk we Wszechświecie.
Wczoraj, 18 października 2021 roku, Teleskop Kosmiczny Webba (WST) ostatecznie przybył do europejskiego portu kosmicznego w Kourou w Gujanie Francuskiej. Będzie teraz przez kolejne tygodnie przygotowywany do wyniesienia w przestrzeń pozaziemską przy pomocy rakiety Ariane 5, planowanego na 18 grudnia. Jednym z czterech instrumentów naukowych jego misji jest spektrograf bliskiej podczerwieni (NIRSpec) zbudowany przez firmę Airbus.
Przed startem, jeszcze w październiku, odbędzie się seria testów funkcjonalnych. Ma to na celu upewnienie się, że każda część pojazdu kosmicznego po jego przewiezieniu do Kourou nadal działa zgodnie z oczekiwaniami. Pracownicy Airbusa będą wspierać końcowe testy funkcjonalne czterech instrumentów naukowych (w tym NIRSpec), które potrwają sześć dni.
– Teleskop Webba zmieni sposób, w jaki postrzegamy Wszechświat – mówi Jean Marc Nasr, szef Airbus Space Systems. – Nasz wkład w instrumenty NIRSpec i MIRI stanowi docenienie wiedzy Airbusa i wartości, jakie możemy wnieść do współczesnej astronomii. Cieszymy się, że odegramy kluczową rolę w przyszłych odkryciach misji Webb.
Po pomyślnym wyniesieniu na orbitę Teleskop Webba rozpocznie miesięczną podróż, pokonując cztery razy odległość do Księżyca, aż osiągnie swój ostateczny cel, punkt Lagrange'a L2, znajdujący się w odległości około 1,5 miliona km za Ziemią od strony Słońca.
Ważący 200 kg przyrząd NIRSpec to wieloobiektowy spektrograf zdolny do jednoczesnego pomiaru widma bliskiej podczerwieni co najmniej 100 obiektów, takich jak gwiazdy lub galaktyki, w różnych rozdzielczościach spektralnych do 0,3 nanometra. Obserwacje prowadzone będą w zakresie długości fal od 0,6 do 5,0 mikrometrów. Po uruchomieniu NIRSpec, zwany "super okiem", będzie działał w temperaturze -230°C. Nad projektem, rozwojem, integracją podzespołów i testowaniem NIRSpec pracowało ponad 70 osób w zakładach Airbusa Ottobrunn, Friedrichshafen i Tuluzie. Wspierało ich 17 europejskich podwykonawców i NASA. Instrument został zbudowany przez Airbusa dla Europejskiej Agencji Kosmicznej ESA. Ze względu na doskonałą czułość, wysoką rozdzielczość i szerokie pokrycie falami, NIRSpec jest kluczowym instrumentem pozwalającym uzyskać głębszy wgląd w ewolucję Wszechświata. Ma atermiczną konstrukcję, ze wszystkimi lustrami, mocowaniami lustra i optyczną płytą bazową wykonanymi z węglika krzemu SiC 100(r).
Inne urządzenie, Mid-InfraRed Instrument (MIRI), również stanowi część europejskiego wkładu w misję Webb. Airbus w Wielkiej Brytanii odpowiadał za zarządzanie, prace inżynierskie i zarządzanie jakością w europejskim konsorcjum, które zbudowało MIRI. Zapewniło to spójne podejście do projektowania, budowy i testów instrumentu. Sensor MIRI działa w zakresie długości fal średniej podczerwieni od 5 do 28,3 mikronów. Będzie w stanie penetrować grube warstwy pyłu zasłaniające regiony gwałtownych narodzin gwiazd. Zobaczy pierwsze generacje galaktyk, które uformowały się po Wielkim Wybuchu i zbada miejsca powstawania nowych planet oraz skład przestrzeni międzygwiezdnej. Aby sygnał ze słabych obiektów nie został zagłuszony przez własną podczerwoną poświatę instrumentu, MIRI będzie schładzany do -266°C, czyli zaledwie 7°C powyżej zera absolutnego!
Z pomocą tego spektrografu Teleskop Webb zbada warunki powstawania pierwszych gwiazd i galaktyk w naszym Wszechświecie, z czasu, gdy miał on zaledwie kilkaset milionów lat. NIRSpec będzie w stanie uchwycić widma od 60 do 200 galaktyk jednocześnie, umożliwiając naukowcom obserwowanie z najdrobniejszymi szczegółami, jak obiekty te powstały i ewoluowały. Obserwując rejony znacznie bliższe Ziemi, NIRSpec będzie również w stanie badać atmosferę egzoplanet krążących wokół gwiazd innych niż nasze Słońce. Będzie tam też szukać sygnatury kluczowych dla życia cząsteczek chemicznych, takich jak woda.
Webb stanowi kontynuację misji Kosmicznego Teleskopu Hubble'a (HST), lecz dzięki zestawowi nowych instrumentów naukowych pozwoli astronomom spojrzeć jeszcze dalej w czasie w porównaniu z nim, głównie ze względu na wyższą czułość i szersze pasmo długości fali obserwacji. Naukowcy oczekują, że doprowadzi to do nowych, zdumiewających odkryć w kosmosie. Kosztujący 10 miliardów dolarów Webb Space Telescope jest wspólnym przedsięwzięciem agencji kosmicznych USA, Europy i Kanady.
Czytaj więcej:
• Cały komunikat prasowy (Airbus)
• Teleskop Webba oficjalnie opóźniony

Źródło: Airbus Defence and Space
Opracowanie Airbus/Elżbieta Kuligowska
Na zdjęciu: Artystyczna wizja teleskopu WST na orbicie okołoziemskiej. Źródło: Airbus
Na ilustracji: Schemat działania NIRSpec. Copyright NASA2021

Na zdjęciu: Teleskop Webb przed wysyłką do Kourou. Copyright NASA2021

Na zdjęciu: Rakieta Ariane 5 w Kourou. Źródło: DLR German Aerospace Center
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/te ... -do-gwiazd
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Teleskop kosmiczny Webba w drodze do gwiazd.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Teleskop kosmiczny Webba w drodze do gwiazd2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Teleskop kosmiczny Webba w drodze do gwiazd3.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Teleskop kosmiczny Webba w drodze do gwiazd4.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 20 Paź 2021, 08:44

Obserwacje dysku wokół młodego super-Jowisza, który może tworzyć księżyce
2021-10-19.
Międzynarodowy zespół astronomów po raz pierwszy scharakteryzował dysk pyłowy otaczający młodego super-Jowisza, który jest albo olbrzymią planetą albo brązowym karłem. Wykryli oni emisję podczerwoną z dysku, która może wskazywać na to, że mogły się tam uformować księżyce. Wyniki badań ukazały się w The Astronomical Journal.
Obiekt ten znajduje się w gwiazdozbiorze Wilka (niebo południowe) w odległości około 500 lat świetlnych od Ziemi. GQ Lupi B, bo taką nazwę otrzymał obiekt, jest znacznie cięższy od Jowisza i ma ponad 20 razy szerszą orbitę wokół swojej gwiazdy głównej niż nasz gazowy olbrzym od Słońca.

Astronomowie spodziewali się, że młode gazowe olbrzymy i brązowe karły mają wokół siebie dysk pyłowy, który może formować księżyce, podobnie jak ma to miejsce w przypadku formowania się planet w dysku protoplanetarnym wokół młodej gwiazdy. Istnieją na przykład dowody na istnienie układu pierścieni wokół olbrzyma, które zostały odkryte w zmianach jasności gwiazdy, gdy pierścienie przechodziły przed jej tarczą. Teraz, po raz pierwszy, naukowcy szczegółowo zbadali promieniowanie cieplne dysku gazu i pyłu wokół masywnego super-Jowisza.

Olbrzymia planeta czy brązowy karzeł?
Przy odkrywaniu nowych egzoplanet nie zawsze jest jasne, czy dany obiekt jest planetą, czy brązowym karłem. Jest to szczególnie trudne do określenia w przypadku bezpośrednio obserwowanych obiektów, takich jak GQ Lupi B, ponieważ ich masy często są niepewne. Z tego powodu „B” jest czasem pisane z dużej litery (brązowy karzeł), a czasem z małej (planeta).

Jak powstają super-Jowisze?
Pochodzenie tego typu obiektów jest zagadką. Nie jest jasne, czy GQ Lupi B uformował się na drodze planetopodobnej czy gwiazdopodobnej. GQ Lupi B został odkryty w 2004 roku, gdy wykonano wysokokontrastowe zdjęcie gwiazdy GQ Lupi. Od tego czasu astronomowie z całego świata badają atmosferę i ruch orbitalny tego super-Jowisza.

Księżyce czy pole magnetyczne?
W najnowszym badaniu astronomowie wykorzystali instrumenty Nasmyth Adaptive Optics System (NAOS) i MUSE. Są one połączone z Bardzo Dużym Teleskopem (VLT) ESO w Chile. Używając kamery na podczerwień NAOS, astronomowie zaobserwowali światło podczerwone pochodzące z dysku pyłowego. Na tej podstawie ustalili, że dysk jest znacznie chłodniejszy niż gorąca atmosfera GQ Lupi B. Naukowcy sugerują, że niska temperatura wskazuje na centralne zagłębienie w dysku. Podejrzewają, że pył mógł zostać wymieciony w tym miejscu w wyniku formowania się księżyców. Ale może być też tak, że dysk jest pod wpływem pola magnetycznego GQ Lupi B.

Używając MUSE, bardzo stabilnego spektrografu działającego w widzialnej części światła, badacze zmierzyli tzw. promieniowanie H-alfa. Wskazuje to, że GQ Lupi B wciąż rośnie, dzięki dostawom gazu z własnego dysku gwiazdy, wokół której krąży.

Nowe instrumenty dają nowe szanse
W przyszłości naukowcy mają nadzieję zbadać dysk GQ Lupi B bardziej szczegółowo. Wkrótce zostanie uruchomiony Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba, który oferuje ekscytujące możliwości – mówi kierownik badań Tomas Stolker (Leiden Observatory). Webb może wykonywać widma w zakresie średniej podczerwieni. Z Ziemi jest to bardzo trudne. Dzięki temu będziemy mogli dowiedzieć się znacznie więcej o fizycznych i chemicznych procesach zachodzących w dysku GQ Lupi B, które mogą umożliwić formowanie się księżyców.

Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
Universiteit Leiden

Urania
Wizja artystyczna GQ Lupi B (po lewej) i gwiazdy głównej GQ Lupi (po prawej). W momencie wykonania rysunku w 2010 roku dysk pyłowy nie był jeszcze znany.

https://agnieszkaveganowak.blogspot.com ... super.html
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Obserwacje dysku wokół młodego super-Jowisza, który może tworzyć księżyce.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 20 Paź 2021, 08:45

Start misji Lucy
2021-10-20. Krzysztof Kanawka
Udany początek ambitnej misji do planetoid trojańskich!
Szesnastego października o godzinie 11:34 CEST nastąpił start misji Lucy – wyprawy bezzałogowej do planetoid trojańskich Jowisza. Start nastąpił z wyrzutni LC-41 na Florydzie, za pomocą rakiety Atlas 5 w konfiguracji 401. Lot przebiegł prawidłowo – sonda Lucy opuściła otoczenie Ziemi i skierowała się na wstępną trajektorię na orbicie heliocentrycznej.
Misja podstawowa Lucy została zaplanowana na 12 lat. W 2022 i 2024 sonda wykona asysty grawitacyjne obok Ziemi, co skieruje ten pojazd bezzałogowy na orbitę z najdalszym punktem w pobliżu orbity Jowisza.
Następnie, w 2025 roku nastąpi przelot obok planetoidy 52246 Donaldjohanson (obiekt Pasa Planetoid), po czym w 2027 Lucy odwiedzi „chmurę planetoid” w pobliżu punktu L4 w układzie Jowisz-Słońce. W tym otoczeniu Lucy zbada cztery planetoidy: 3548 Eurybates (i jego księżyc), 15094 Polymele, 11351 Leucus oraz 21900 Orus. Następnie, dzięki asyście grawitacyjnej w 2029 roku obok Ziemi, w 2021 roku Lucy odwiedzi „chmurę planetoid” w pobliżu punktu L5 w układzie Jowisz-Słońce i przeleci w pobliżu planetoidy 617 Patroclus (i jego dużego księżyca).
Misja Lucy jest komentowana w wątku na Polskim Forum Astronautycznym.
(PFA, NASA)
Launch of NASA's Lucy Mission to Jupiter's Trojan Asteroids
Zapis misji Lucy
https://www.youtube.com/watch?v=Oq5UNqtN1a8


Lucy mission trajectory from multiple angles
Trajektoria misji Lucy / Credits – NASA
https://www.youtube.com/watch?v=5SphnD95b0c

Designing Lucy’s Path to the Trojan Asteroids
Projektowanie trajektorii misji Lucy / Credits – NASA
https://www.youtube.com/watch?v=k0e-z43kTOw

https://kosmonauta.net/2021/10/start-misji-lucy/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Start misji Lucy.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 20 Paź 2021, 10:58

Przygotowanie do Olimpiady Astronomicznej
2021-10-20. Redakcja AstroNETu
Autorem artykułu jest Kamil Ciebiera.
Astrofizyka 2: Diagram Hertzsprunga-Russella (HR)
Podczas pomiarów różnych fizycznych właściwości gwiazd zbiera się mnóstwo danych, nad którymi czasami ciężko jest zapanować. Dlatego astronomowie lubią tworzyć diagramy lub wykresy, które mogą w prosty i wizualny sposób te dane przedstawiać. Jeden z takich diagramów został niezależnie wymyślony przez dwóch astronomów — Ejnara Hertzsprunga i Henry’ego Norrisa Russela.
Diagram Hertzpunga-Russela (H-R)
Występuje on w jednym z dwóch wariantów (a często nawet obydwa są na tym samym diagramie) – jako wykres mocy promieniowania od temperatury gwiazdy lub jako wykres jasności absolutnej od koloru (co przy odpowiednim skalowaniu daje te same wykresy). Za pomocą tego diagramu można podzielić gwiazdy na kilka grup, które odpowiadają etapom rozwoju typowych gwiazd — ciąg główny, olbrzymy i białe karły.
Więcej na stronie:
https://astronet.pl/autorskie/oa/astrof ... ssella-hr/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Przygotowanie do Olimpiady Astronomicznej.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 20 Paź 2021, 11:00

Astrohunters zaprasza
2021-10-20.
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Astrohunters zaprasza.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 21 Paź 2021, 07:52

Biały karzeł zaskoczył badaczy. Jaśnieje w oka mgnieniu
2021-10-20.ŁZ.KF
Biały karzeł, czyli niezwykle gęste obiekty wielkości Ziemi o masie zbliżonej do masy Słońca, to często spotykany ostatni etap życia gwiazdy. Naukowcy z angielskiego Durham University dostrzegli wyjątkowego białego karła, który zmienia jasność w bardzo krótkim czasie. Znajduje się on w układzie podwójnym TW Pictoris w odległości około 1400 lat świetlnych od Ziemi.
Badacze z Durham University, korzystający z teleskopu kosmicznego TESS, którego głównym zadaniem jest szukanie planet podobnych do Ziemi, ustalili, że TW Pictoris składa się z białego karła otoczonego dyskiem akrecyjnym z helu i wodoru pochodzącego od towarzyszącej mu mniejszej gwiazdy. Zauważyli szybkie zmiany jasności białego karła. Coś, czego nigdy wcześniej nie odkryto. Naukowcy sądzą, że przyczyną mogą być rekonfiguracje pola magnetycznego gwiazdy.
Do spadków jasności badanego przez nich białego karła, który pobiera materię materię z towarzyszącej mu gwiazdy, dochodzi w ciągu zaledwie 30 minut. Dotychczas w przypadku innych znanych tego typu obiektów proces taki zajmował całe dni lub nawet miesiące. Wiadomo, że na jasność karła wyciągającego materię z towarzyszącej mu gwiazdy wpływa dostępność tej materii. Zwykle jej przepływ jest mniej więcej stały, więc do spadków jasności dochodzi powoli.
Portal KopalniaWiedzy.pl wskazuje, że gdy karzeł może swobodnie pochłaniać materię z dysku akrecyjnego, jego jasność jest wysoka, jednak nagle jasność gwiazdy gwałtownie spada. Poznany mechanizm sprawia, że gdy się to dzieje, jej pole magnetyczne wiruje tak szybko, że pojawia się bariera odśrodkowa, która zatrzymuje opadanie materiału z dysku akrecyjnego. W tej fazie ilość materiału dostarczanego do białego karła jest regulowana przez wirujące pole magnetyczne. Po jakimś czasie cały system ponownie się „włącza” i jasność gwiazdy znowu rośnie.
Zachowanie tego białego karła można porównać ze zjawiskiem obserwowanym w przypadku znacznie mniejszych gwiazd neutronowych. To może być ważny krok, ku lepszemu zrozumieniu procesu, w jaki sposób obiekty czerpią materię z dysku akrecyjnego oraz jaką rolę odgrywa w tym pole magnetyczne – tłumaczy główny autor badań, doktor Simone Caringi z Centre for Extragalactic Astronomy na Durham Univeristy.
Białe karły są bardziej powszechne we Wszechświecie niż gwiazdy neutronowe i naukowcy liczą, że odkryją więcej przykładów takiego zachowania, co pozwoli lepiej zrozumieć proces samej akrecji, czyli opadania rozproszonej materii na powierzchnię ciała niebieskiego w wyniku działania grawitacji.
źródło: „Kopalnia Wiedzy”
Układ TW Pictoris znajduje się 1,4 tys. lat świetlnych od Ziemi (graf. NASA/CXC/M.Weiss)
https://www.tvp.info/56478916/astronomi ... ac-akrecje
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Biały karzeł zaskoczył badaczy. Jaśnieje w oka mgnieniu.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 21 Paź 2021, 07:54

Węgiel pochodzi z gwiazd podwójnych?
2021-10-20.
Gwiazdy w układach podwójnych produkują dużo więcej węgla niż ich samotne odpowiedniki.
Masywne gwiazdy, którym towarzyszy drugi obiekt są dużo bardziej efektywne w dostarczaniu węgla do przestrzeni kosmicznej. Naukowcy z Instytutu Maxa Plancka w Niemczech wskazują, że układy podwójne mogą wytwarzać nawet dwa razy więcej tego niezbędnego dla życia pierwiastka niż pojedyncze gwiazdy.
Jak to możliwe?
Energia gwiazd, w tym Słońca, pochodzi z fuzji nuklearnej wodoru, który przekształca się w hel. Kiedy gwiazdy mają za sobą 90 procent życia i spalą wodorowe paliwo, następuje przekształcenie helu w węgiel i tlen. Choć mało masywne gwiazdy takie jak Słońce nie dochodzą do tego etapu, te o większej masie kontynuują spalanie węgla w jeszcze cięższe pierwiastki - na przykład żelazo.
Wyzwaniem nie jest wytworzenie węgla, ale wydostanie go z gwiazdy zanim zostanie zniszczony - tłumaczą naukowcy z Instytutu Maxa Plancka. Jest to trudne w przypadku pojedynczych gwiazd. W przypadku obiektów z układów podwójnych zachodzi transfer masy od jednej gwiazdy do drugiej. W efekcie gwiazda, która traci masę “odsłania” warstwę bogatą w węgiel blisko swojej powierzchni. Takie masywne gwiazdy u kresu swego życia eksplodują w postaci supernowej. To wtedy węgiel może zostać wyrzucony w przestrzeń kosmiczną.
Choć nie można winić gwiazd z systemów podwójnych za emisję gazów cieplarnianych, to dobrze jest wiedzieć, że węgiel w ciele człowieka może pochodzić od takich gwiazd.
Selma de Mink, Instytut Maxa Plancka
Wnioski potwierdzają symulacje komputerowe. Wynika z nich, że układy podwójne z masywnymi gwiazdami wydają się wytwarzać większość węgla w kosmosie.
Badacze wskazują, że nowa praca reprezentuje mały, ale ważny krok w kierunku lepszego poznania roli masywnych gwiazd w tworzeniu pierwiastków, z których jesteśmy zbudowani. I oprócz reakcji zachodzących w układach podwójnych, możliwe są także i inne. Badanie naukowców niemieckich to dopiero początek.
źródło: Towarzystwo Maxa Plancka
fot. Shutterstock
https://nauka.tvp.pl/56457737/wegiel-po ... podwojnych
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Węgiel pochodzi z gwiazd podwójnych.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 21 Paź 2021, 07:55

Pełnia Księżyca Myśliwych już dzisiaj. Wyjdź i spójrz w niebo
2021-10-20. Radek Kosarzycki
Już dzisiaj, 20 października 2021 r. nocne niebo rozświetli Księżyc w pełni. Tę konkretną pełnię nazywa się Pełnią Księżyca Myśliwych. Skąd taka nazwa?
Obserwowanie pełni Księżyca to zawsze wyjątkowe wydarzenie. Poniżej znajdziesz dane o dzisiejszej pełni i zadanie na dzisiejszy wieczór.
Kiedy wschód Księżyca?
Najpierw kilka danych technicznych. W rzeczywistości 100 procent tarczy Księżyca będzie oświetlone dokładnie o godzinie 16:57 polskiego czasu, ale wtedy jeszcze nasz jedyny naturalny satelita będzie schowany pod horyzontem.
Księżyc wzejdzie dzisiaj o godzinie 17:46 i będzie wciąż oświetlony w 99,5 procentach. Widoczny przez całą noc Księżyc zajdzie dopiero o godzinie 7:47 nad ranem. Mamy zatem całą noc na obserwowanie wielkiej tarczy Księżyca.
Dlaczego jest to Pełnia Myśliwych?
Tak nazywa się pełnię Księżyca przypadającą na październik. To właśnie przy tej pełni ludzie w dawnych czasach wyruszali na polowania dzikiej zwierzyny, rozpoczynając zbieranie zapasów mięsa na nadchodzącą nieuchronnie zimę.
Co oznacza pełnia Księżyca?
Okrążając Ziemię w ciągu 28 dni Księżyc obserwowany z Ziemi przyjmuje różne fazy. Gdy znajduje się między Ziemią a Słońcem mamy do czynienia z nowiem. W trakcie nowiu nie da się obserwować Księżyca, bowiem znajduje się on na niebie dziennym a oświetlona jest jego strona niewidoczna z Ziemi. Po około tygodniu Księżyc tworzy już z Ziemią i Słońcem trójkąt prostokątny, przez co widzimy Księżyc oświetlony w połowie. Po upływie kolejnych 7 dni Księżyc znajduje się po przeciwnej stronie Ziemi niż Słońce. W efekcie ludzie znajdujący się po nieoświetlonej, nocnej stronie Ziemi widzą na nocnym niebie w pełni oświetloną przez Słońce tarczę Księżyca. Tak też jest i dzisiaj.
Podbój Księżyca przez ludzi
Spoglądając na Księżyc warto sobie uświadomić, że wszystkie sondy kosmiczne, które kiedykolwiek wylądowały na Księżycu, wylądowały na jego dziennej stronie. Dotyczy się to także wszystkich załogowych misji księżycowych zrealizowanych w ramach programu Apollo.
Jedynym wyjątkiem jest chińska sonda Chang'e-4, która jako pierwsza w historii miękko wylądowała po niewidocznej stronie Księżyca w dniu 3 stycznia 2019 r. Lądownik oraz dostarczony przez niego łazik Yutu 2 działają po dziś dzień eksplorując teren, którego z powierzchni Ziemi nigdy nie da się zobaczyć.
Na powyższej mapie możesz zobaczyć, gdzie dokładnie lądowali ludzie na Księżycu. Zapamiętaj choć kilka z tych miejsc, a następnie wyjdź i poszukaj je na dzisiejszym Księżycu. To takie małe wyzwanie na dzisiaj.

Miejsca lądowania załogowych misji Apollo na Księżycu

https://spidersweb.pl/2021/10/pelnia-ks ... -2021.html
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Pełnia Księżyca Myśliwych już dzisiaj. Wyjdź i spójrz w niebo.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Pełnia Księżyca Myśliwych już dzisiaj. Wyjdź i spójrz w niebo2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 21 Paź 2021, 07:57

Astronomowie odkrywają jedną z najstarszych gwiazd we wszechświecie. Jesteśmy coraz bliżej Wielkiego Wybuchu
2021-10-20. Radek Kosarzycki
Naukowcom być może właśnie udało się odkryć jedną z najstarszych istniejących gwiazd we wszechświecie. Może mieć ona istotny związek z gwiazdami, które jako pierwsze rozświetliły wszechświat po jego powstaniu 13,7 mld lat temu.
Wyobraź sobie, że stoisz na pustej polanie w środku zimowej, mroźnej, bezchmurnej nocy. Księżyc schowany jest pod horyzontem. Spoglądasz w niebo i widzisz mrowie gwiazd. Wzrok masz już przyzwyczajony do ciemności, bo stoisz tu od co najmniej godziny, w promieniu kilkudziesięciu kilometrów nie ma żadnego dużego miasta, a najbliższe zabudowania znajdują się dobre 5 kilometrów stąd.

Nigdy w życiu nie widziałaś tylu gwiazd na raz. Przez chwilę próbujesz je liczyć, ale po kilkudziesięciu się poddajesz, bo im dokładniej się przyglądasz niebu, tym więcej gwiazd dostrzegasz. Zapewne są ich całe miliony — kwitujesz w myślach. Akurat tutaj nie masz racji, bowiem z powierzchni całej Ziemi gołym okiem widać zaledwie około 5000 gwiazd, przy czym połowa zawsze zasłonięta jest przez Ziemię, więc w idealnych warunkach, przy doskonałym wzroku zobaczysz zapewne najwyżej połowę z tego. Trudno. Swoją drogą, warto wtedy pomyśleć, że tylko w naszej galaktyce są nie miliony gwiazd, a miliardy — i to około czterystu miliardów. Dużo? Fakt, zresztą zobacz, ile gwiazd dostrzegł w Galaktyce Andromedy Kosmiczny Teleskop Hubble'a (koniecznie włącz na całym ekranie i zaznacz jak najwyższą jakość, gwiazd jest tam naprawdę dużo)
Widzisz więc jedynie te najbliższe i najjaśniejsze, zatem tak naprawdę gołym okiem zbyt wiele nie widać. Nie zobaczysz nawet najbliższej nam gwiazdy, Proximy Centauri, bo choć znajduje się najbliżej, to świeci tak słabo, że nie da się jej dostrzec na niebie.
Patrząc jednak na nocne niebo, orientujesz się, że jedne gwiazdy zapewne są dużo większe od innych, jedne są gorętsze od drugich, jedne są bardziej czerwone, drugie bardziej niebieskie.
Faktycznie gwiazdy różnią się od siebie nie tylko rozmiarami, temperaturą, czy barwą, ale także wiekiem i długością życia. Co do zasady gwiazdy olbrzymie żyją niezwykle intensywnie, ale bardzo krótko. Największe obecnie istniejące gwiazdy żyją zaledwie po kilka-kilkanaście milionów lat. Na drugim krańcu są np. czerwone karły (takie jak najbliższa nam Proxima Centauri). Teoretycznie mogą one istnieć przez nawet 10 bilionów lat. Tak, bilionów, czyli tysięcy miliardów. Biorąc to pod uwagę, wszystkie istniejące czerwone karły nawet jeszcze ze żłobka nie wyszły. Cały wszechświat ma bowiem zaledwie 13,7 mld lat, a więc nawet najstarsze czerwone karły wciąż mają przed sobą bardzo długi żywot.
Populacje gwiazd
Astronomowie badający ewolucję gwiazd na przestrzeni wieku wszechświata niemal 80 lat temu wpadli na pomysł, aby je podzielić w zależności od tego, kiedy powstały. Jak można tego dokonać?
Tuż po Wielkim Wybuchu wszechświat był ciemnym miejscem wypełnionym jedynie wodorem, helem i śladowymi ilościami litu. Żadnych innych pierwiastków we wszechświecie nie było. Pierwsze gwiazdy, które powstały i niejako rozświetliły młody wszechświat, powstawały właśnie z wodoru i helu. Ich metaliczność, czyli zawartość pierwiastków ciężkich, była zerowa. W toku ewolucji gwiazd, w ich wnętrzach syntetyzowane były kolejne coraz cięższe pierwiastki. Jeżeli gwiazda była odpowiednio masywna, pod koniec życia eksplodowała jako supernowa, w samym wybuchu syntetyzując dodatkowe pierwiastki. Tak powstałe pierwiastki w eksplozjach pod koniec życia „rozsiewane były po wszechświecie” i wzbogacały w metale kolejne obłoki wodoru i helu, z których następnie powstawały kolejne gwiazdy, które miały już w sobie niewielkie domieszki metali pochodzące z tych pierwszych gwiazd. W ten sposób dochodzimy do najmłodszych gwiazd, które powstały w ciągu ostatnich kilku miliardów lat.
Naukowcy ustalili zatem, że młode gwiazdy, takie jak Słońce i większość gwiazd tworzących ramiona spiralne galaktyki to gwiazdy populacji I. Najstarsze znane gwiazdy, które można znaleźć w zgrubieniu centralnym galaktyki, w gromadach kulistych krążących wokół dysku galaktyki i które charakteryzujące się niską metalicznością (zawartością metali) to gwiazdy populacji II. Pierwsze gwiazdy, które powstały we wszechświecie z samego wodoru i helu, odpowiedzialne za rozświetlenie ponurego wszechświata to z kolei gwiazdy populacji III.
Od dziesięcioleci trwa swego rodzaju wyścig, w którym naukowcy starają się znaleźć najstarszą istniejącą gwiazdę. Mają nadzieję na to, że uda się trafić na gwiazdę populacji III, która powstała bezpośrednio z materii istniejącej jeszcze w ciemnym wszechświecie.
Na scenę wkracza gwiazda AS0039
Mowa o gwieździe znajdującej się w pobliskiej - oddalonej od nas o zaledwie 280 000 lat świetlnych - karłowatej galaktyce Karzeł Rzeźbiarza. Według astronomki Ásy Skúladóttir AS0039 jest gwiazdą o najniższej dotąd odkrytej metaliczności spośród wszystkich gwiazd. Co więcej, w jej składzie nawet węgla jest mniej niż we wszystkich innych znanych gwiazdach.
Galaktyka Karzeł Rzeźbiarza
Wstępne badania wskazują, że udało się odkryć gwiazdę, która powstała z materii powstałej w wybuchu gwiazdy III populacji. Nie mamy zatem do czynienia bezpośrednio z jedną z pierwszych gwiazd we wszechświecie, ale już z gwiazdą, która powstała bezpośrednio z takiej gwiazdy. To wprost fenomenalne odkrycie. Sama galaktyka, w której się owa gwiazda znajduje, należy do starych i ubogich w metale. Zawartość metali w Karle Rzeźbiarza wynosi zaledwie 4 proc. tego co w Drodze Mlecznej. Mimo to AS0039 jest wciąż nietypowo uboga w metale nawet jak na taką galaktykę.
Po szczegółowej analizie zawartości poszczególnych pierwiastków takich jak węgiel, żelazo, magnez, wapń oraz tytan w gwieździe, naukowcy w drodze symulacji doszli do wniosku, że musiała ona powstać z obłoku, który został wzbogacony w metale wskutek eksplozji hipernowej. Gwiazda, która skończyła żywot w owej eksplozji, najprawdopodobniej była gwiazdą III populacji o masie 21 razy większej od Słońca.
Dokładne badania gwiazdy AS0039 w najbliższych latach pozwolą naukowcom choć trochę dotknąć czasów, w których gwiazdy powstawały we wszechświecie tylko z wodoru i helu, co z pewnością będzie ekscytujące. Z pewnością jednak pewien niedosyt pozostaje, a więc poszukiwania prawdziwej pierwszej gwiazdy, gwiazdy III populacji będą trwały. Jesteśmy wszak zbyt blisko, aby teraz odpuścić.
Gigapixels of Andromeda [4K]
https://www.youtube.com/watch?v=udAL48P5NJU

A close-up look at the Sculptor Dwarf Galaxy
Galaktyka Karzeł Rzeźbiarza
https://www.youtube.com/watch?v=qu7XpK5DZa0

https://spidersweb.pl/2021/10/najstarsz ... iecie.html
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Astronomowie odkrywają jedną z najstarszych gwiazd we wszechświecie. Jesteśmy coraz bliżej Wielkiego Wybuchu.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 21 Paź 2021, 07:58

W 3 godziny musieli naprawić kosmiczną sondę. Zrobili to, nie wychodząc z domu
2021-10-30. Radek Kosarzycki
Koło się zatrzymuje, sonda zaczyna obracać, brak energii ze Słońca, brak kontaktu z satelitą. Alarm w kosmosie! - Mam trzy godziny na reakcję, inaczej cała misja jak krew w piach — mówi pod nosem kierownik zespołu ESA, jadąc właśnie pociągiem. Kilkanaście dni temu pracownicy agencji zmagali się z wyjątkowym kosmicznym wyzwaniem.
Kiedy 13 kwietnia 1970 r. w module serwisowym statku Apollo 13 zmierzającego w stronę Księżyca doszło do eksplozji, naukowcy w centrum kontroli misji wiedzieli, że nie ma czasu do stracenia, bowiem na kolejnych godzinach wisi powodzenie misji i życie załogi. Pół wieku później, we wrześniu 2021 r. podobną adrenalinę odczuli inżynierowie Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) czuwający nad misją kosmicznego teleskopu Integral. Choć tym razem sytuacja nie dotyczyła życia ludzkiego, to misja ratowania teleskopu wymagała pełnej mobilizacji.
Integral jest działającym już od 2002 roku sztucznym satelitą służącym do obserwowania źródeł promieniowania gamma we wszechświecie. Satelita porusza się po orbicie eliptycznej, po której na zmianę zbliża się do Ziemi na 1500 km i oddala na 153 000 km. Przy każdym okrążeniu, co 3 dni satelita przechodzi przez wewnętrzny pas Van Allena, czyli obszar bardzo intensywnego promieniowania otaczającego Ziemię. To właśnie pasami Van Allena przemieszczają się naładowane elektrony i protony o wysokiej energii, schwytane przez ziemskie pole magnetyczne.
Awaria sondy Integral. Trzy godziny na reakcję
Dwudziestego drugiego września 2021 r. na Ziemię dotarła informacja, że sonda Integral przeszła w tryb awaryjnych. Szybkie sprawdzenie danych wykazało, że doszło do zatrzymania jednego z tzw. kół reakcyjnych, które służą do kontrolowania orientacji satelity w przestrzeni. Skoro koło reakcyjne się zatrzymało, sam satelita zaczął się obracać wokół jednej ze swoich osi. Z uwagi na to, że wyposażony był w antenę kierunkową wraz z obrotem, na zmianę tracił i przywracał kontakt z Ziemią. Co więcej, akumulatory na pokładzie statku zaczęły się bardzo szybko rozładowywać.
W tej sytuacji natychmiastowo podjęto decyzję o rozpoczęciu prac ratunkowych. Zespół kontroli lotu z Europejskiej Agencji Kosmicznej wraz ze specjalistami z Airbus Defence & Space szybko ustalił przyczynę awarii sondy Integral. Podczas przelatywania przez pas Van Allena jedna z wysokoenergetycznych cząstek uderzyła w jeden z instrumentów satelity, zaburzając jego pracę.
Efekt był natychmiastowy: koło reakcyjne się zatrzymało, przez co sonda Integral zaczęła się obracać (prawo zachowania energii). Co prawda włączył się system awaryjny, który powinien odpowiadać za utrzymanie położenia sondy, ale z uwagi na wcześniejszą usterkę nie był w stanie tego zrobić.
Mimo tego, że pracę koła reakcyjnego udało się przywrócić, sonda Integral nadal obracała się wokół swojej osi i to w tempie pięciokrotnie wyższym od maksimum dla tego urządzenia. Na Ziemię zatem docierały tylko fragmenty danych, gdy akurat anteny sondy były skierowane w stronę naszej planety.
Większym problemem okazał się zapas mocy na pokładzie satelity. Panele słoneczne, które normalnie skierowane są w stronę Słońca, teraz ładowały się tylko przez chwilę podczas całego obrotu sondy.
Działamy!
Aby zachować jak najwięcej energii na pokładzie sondy Integral, inżynierowie bezzwłocznie wyłączyli wszystkie zbędne instrumenty. W ten sposób pozostały ładunek mógł wystarczyć nie na trzy godziny pracy, a na sześć.
W ciągu tych kluczowych sześciu godzin inżynierowie opracowali całą sekwencję komend, która powinna zmienić tak prędkość poszczególnych kół reakcyjnych, aby dało się zatrzymać rotację sondy i przywrócić ją do stanu pierwotnego.
Ryzykując zasadniczo wszystko, komendy wysłano na pokład sondy. Trzy godziny później, Integral działał już, jak gdyby nigdy nic się nie stało. Tylko szybkie działanie specjalistów pozwoliło uniknąć gwałtownego zakończenia niezwykle udanej misji. Co ciekawe, większość specjalistów pracujących nad przywróceniem sondy do życia pracowała zdalnie z własnych domów, walcząc z Integralem do wczesnych godzin porannych. Kierownik zespołu pracującego nad rozwiązaniem problemu w trakcie całej akcji przebywał natomiast w pociągu.
Warto tutaj podkreślić, że satelita Integral wystrzelony w 2002 r. miał docelowo działać na orbicie przez dwa lata. Po tym czasie jednak przedłużono jego misję o kolejnych 5 lat. Tymczasem mamy 2021 r. i sonda Integral dalej spisuje się rewelacyjnie i jak widać, w razie usterki, nadal daje się naprawić. Ach, gdyby ktoś na Ziemi produkował jeszcze tak niezawodne samochody…
https://spidersweb.pl/2021/10/awaria-so ... prawe.html
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: W 3 godziny musieli naprawić kosmiczną sondę. Zrobili to, nie wychodząc z domu.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: W 3 godziny musieli naprawić kosmiczną sondę. Zrobili to, nie wychodząc z domu2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 21 Paź 2021, 08:00

Badania nad skutkami długiego pobytu w kosmosie. "Przejawy zmian w mózgu"
2021-10-20.
Naukowcy z Uniwersytetu w Göteborgu, wraz z kolegami z innych ośrodków ze Szwecji, Niemiec i Rosji, zaprezentowali nowe wyniki badań wskazujące na negatywne neurologiczne konsekwencje długiego pobytu na orbicie. Badania przeprowadzono na pięciu rosyjskich kosmonautach, którzy przebywali wcześniej na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) - wnioski opublikowano na łamach periodyku JAMA Neurology.
Ogólny niekorzystny wpływ długotrwałych lotów kosmicznych na ludzki organizm jest znany nie od dziś - rozpoznane zmiany obejmują: zanik mięśni, spadek masy kostnej, pogorszenie widzenia i zmienioną florę bakteryjną jelit. Teraz do tej listy zaczęto dopisywać też uszkodzenia tkanki mózgowej.
U rosyjskich mężczyzn, którzy spędzili wiele czasu w przestrzeni kosmicznej zaobserwowano podwyższone występowanie białek wskaźnikowych świadczących o zachodzeniu niekorzystnych zmian w mózgu. Naukowcy z Göteborga przestrzegają na tym przykładzie, że długie misje kosmiczne mogą negatywnie wpływać na układ nerwowy kosmonautów.
Badacze obserwowali pięcioosobową grupę rosyjskich kosmonautów w wieku średnio 49 lat, którzy każdorazowo przez 5,5 miesiąca pracowali na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Naukowcy pobrali od ochotników próbki krwi - przed i po misji (20 dni przed lotem na orbitę oraz dzień, tydzień i trzy tygodnie po powrocie).
Z pięciu wytypowanych wskaźników (biomarkerów) świadczących o zmianach szkodliwych dla komórek mózgowych, trzy wykazały wyższe stężenie - lekki polipeptyd neurofilamentowy (NFL), kwaśne białko włókienkowe (GFAP) oraz amyloid beta Aß40. „To pierwszy raz, kiedy udokumentowano konkretny dowód na uszkodzenia komórek mózgu w testach krwi wykonanych po locie kosmicznym" - wskazał jeden z głównych autorów prac, prof. Henrik Zetterberg. "Trzeba to badać dalej i zapobiegać tym efektom, jeśli podróże kosmiczne mają stać się w przyszłości bardziej powszechne” - wywnioskował.
Profesor Zetterberg podkreślił przy tym, że osiągnięcie pełnego zrozumienia skali problemu i metod zapobiegania będzie wymagało szerokiej współpracy naukowo-inżynieryjnej. Zastrzegł, że tak naprawdę nie jest jasne, czy zaobserwowane zmiany to skutek działania nieważkości, stresu związanego ze startem i lądowaniem lub większego wystawienia na jakiekolwiek promieniowanie. "Wiele eksperymentalnych badań z udziałem ludzi można przeprowadzić na Ziemi” - dodał specjalista.
Wyniki opublikowane w JAMA Neurology pozostają w zgodzie z wcześniejszymi analizami wskazującymi na zmiany w pracy mózgu uczestników misji kosmicznych, prowadzonymi z użyciem rezonansu magnetycznego. Niektóre badania wskazywały też na wpływ konkretnych zadań wykonywanych w kosmosie. „Jeśli uda nam się określić, co powoduje uszkodzenia, wykorzystane biomarkery mogą pomóc nam w znalezieniu sposobów radzenia sobie z problemem” - twierdzi prof. Zetterberg.
Źródło: University of Gothenburg/PAP

Fot. Roskosmos [roscosmos.ru]

SPACE24
https://www.space24.pl/badania-nad-skut ... an-w-mozgu
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Badania nad skutkami długiego pobytu w kosmosie. Przejawy zmian w mózgu.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 21 Paź 2021, 08:01

Rover Mechanic Simulator, czyli jak zostałem mechanikiem w marsjańskim warsztacie - recenzja gry
2021-10-20. Piotr
Symulatory to coraz bardziej popularny gatunek gier, który przyjmuje się na każdej platformie – od smartfonów po konsole i pecety. Nie da się ukryć, że większość graczy jest w stanie znaleźć przynajmniej jeden symulator, który spełni ich oczekiwania i tym samym przyciągnie przed ekrany na wiele godzin. Chcecie zostać kierowcą autobusu? Nie ma problemu. Marzycie o koszeniu trawników bez wychodzenia z domu? Nic prostszego. Chcecie poznać budowę samochodów i pracować w warsztacie? Odpalcie Car Mechanic Simulator. Wolicie polatać nad świetnie odwzorowanymi miastami? Rynek oferuje Microsoft
Flight Simulator. Mamy jeszcze wisienkę na torcie!
Rover Mechanic Simulator - Recenzja gry
Gdzie kupić?:

Rover Mechanic Simulator (Microsoft Store):
microsoft.com/pl
Rover Mechanic Simulator (Steam):
store.steampowered.com
Źródło: astronomia24.com
https://www.astronomia24.com/news.php?readmore=1124
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Rover Mechanic Simulator, czyli jak zostałem mechanikiem w marsjańskim warsztacie - recenzja gry.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 21 Paź 2021, 08:03

Chmura dwutlenku siarki nad Polską. Komunikat RCB
2021-10-20. Autor: anw/dd. Źródło: RCB, IMGW

Chmura dwutlenku siarki z wulkanu Cumbre Vieja przemieszcza się nad Polską - poinformowało Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. Dodało, że opady deszczu prognozowane dla północnej części kraju mogą mieć lekko obniżoną wartość pH. "Nie ma żadnego zagrożenia dla zdrowia osób przebywających w Polsce" - podano w środę na Twitterze.
Chmura dwutlenku siarki z Cumbre Vieja, wulkanu położonego na kanaryjskiej wyspie La Palmie, przemieszcza się nad Polską.
"Nie ma żadnego zagrożenia dla zdrowia osób przebywających w Polsce" - napisało na Twitterze Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. W komunikacie wskazano, że chmura znajduje się na wysokości około 5,5 kilometra nad powierzchnią ziemi. "Opady deszczu prognozowane dla północnej części Polski mogą mieć lekko obniżone pH" - dodało RCB.

Wulkan Cumbre Vieja
Jak informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, chmura dwutlenku siarki będzie się przemieszczać w środę od południowego zachodu na wschód.
"Cały epizod ma potrwać do czwartku, do godzin porannych" - napisał na Twitterze IMGW.

Do erupcji wulkanu Cumbre Vieja doszło 19 września. Emituje on nieustannie pyły i gazy do atmosfery oraz potoki spływającej w kierunku Oceanu Atlantyckiego lawy. Żywioł zniszczył ponad dwa tysiące budynków - poinformowały we wtorek wieczorem władze regionu.

Autor:anw/dd
Źródło: RCB, IMGW
Źródło zdjęcia głównego: Reuters, RCB
https://tvn24.pl/tvnmeteo/swiat/la-palm ... cb-5459449
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Chmura dwutlenku siarki nad Polską. Komunikat RCB.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Chmura dwutlenku siarki nad Polską. Komunikat RCB2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 22 Paź 2021, 08:10

Copernicus śledzi emisje z wulkanu La Palma
2021-10-21.
W ramach trwających prac nad składem atmosfery i jakością powietrza na całym świecie, naukowcy z Serwisu Monitorowania Atmosfery Copernicus przyglądają się następstwom erupcji wulkanu Cumbre Vieja na La Palma na Wyspach Kanaryjskich. Erupcja spowodowała powstanie dużych smug dwutlenku siarki przemieszczających się przez Afrykę Północną, Europę, a także przez Atlantyk na Karaiby.
Od momentu pierwszej erupcji wulkanu Cumbre Vieja na hiszpańskiej wyspie La Palmie z 19 września 2021 roku grupa specjalistów wnikliwie przygląda się transportowi dużych chmur dwutlenku siarki (SO2) na tysiące kilometrów. Wulkan ten wybuchł po raz pierwszy od 50 lat, powodując rozległe zniszczenia poprzez strumienie lawy. Co ważniejsze, wykazuje niewielkie oznaki słabnięcia po prawie miesiącu.
Program CAMS wdrażany przez Europejskie Centrum Średnioterminowych Prognoz Pogodowych na zlecenie Komisji Europejskiej przy wsparciu finansowym UE stale monitoruje jakość powietrza na całym świecie, dostarczając użytkownikom danych dotyczących składu atmosferycznego i prognoz na najbliższe dni. Wykorzystując dane z obserwacji satelitarnych, CAMS może ocenić wiele aspektów globalnej jakości powietrza, w tym wpływ zjawisk naturalnych, takich jak erupcje wulkanów, pożary i pył pustynny. Połączenie danych obserwacyjnych ze szczegółowym modelem ziemskiej atmosfery pozwala przewidywać skład atmosfery nawet z 5-dniowym wyprzedzeniem.
Od czasu pierwszej erupcji Cumbre Vieja we wrześniu, naukowcy CAMS monitorowali transport i ewolucję chemiczną dwutlenku siarki emitowanego przez wulkan w trakcie jego drogi przez Afrykę Północną, Europę i Atlantyk. Chociaż prognozy mogą pokazywać SO2 w atmosferze, nie wykorzystują one ani nie dostarczają informacji o popiele wulkanicznym, za co odpowiedzialne są z kolei Centra Doradcze ds. Popiołów Wulkanicznych (VAAC).
Wiemy już, że po pierwszym wybuchu smugi dwutlenku siarki podróżowały głównie po północnej Afryce i krajach południowej Europy, w tym Hiszpanii i Portugalii, ostatecznie docierając do północnej i zachodniej Europy, w tym Polski. Jednak na początku października zmienił się kierunek wiatru. CAMS wyśledził smugi SO2 transportowane na około 5000 kilometrów, docierając tym samym do Karaibów.
– Wulkan Cumbre Vieja nieustannie wybucha już od ponad miesiąca, wywierając daleko idący wpływ na skład atmosfery, a także lokalne zniszczenia spowodowane przez przepływ lawy. W CAMS monitorujemy jakość powietrza na całym świecie, aby dostarczać informacji pozwalających lepiej zrozumieć skutki naturalnie występujących zdarzeń, takich jak to, w różnych skalach. Nasz monitoring tego zdarzenia zależy od dostępności obserwacji satelitarnych SO2 i założeń wstępnych wejścia na trajektorię na wysokości około 5 km, co w tym przypadku wydaje się uzasadnione w uchwyceniu dalekosiężnego transportu smugi w całej Europie, jak i na Karaibach. Kiedy chmura SO2 znajduje się na tej wysokości, jak pierwotnie obserwowano nad Europą, ryzyko obniżenia jakości powietrza jest bardzo małe. Jednak, gdy śledziliśmy smugę 5000 km przemieszczającą się w kierunku Karaibów, zaobserwowaliśmy spadek jakości powietrza związany z konwersją SO2 w aerozol siarczanowy, co odpowiadało również przybyciu pyłu z Sahary. Podczas gdy erupcja wulkanu jest zjawiskiem naturalnym, ważne jest, abyśmy monitorowali wysokość, transport i drogę dwutlenku siarki, aby zrozumieć potencjalny wpływ na jakość powietrza za wiatrem wulkanu – komentuje Mark Parrington, naukowiec w ECMWF Copernicus Atmosphere Monitoring Service.
Codzienne prognozy CAMS przewidują, że opary dwutlenku siarki wrócą do północnej i zachodniej Europy do połowy października.
Czytaj więcej:
• Prognozy CAMS dla całkowitej kolumny dwutlenku siarki
• Prognozy CAMS dotyczące dwutlenku siarki na powierzchni
• Wizualizacja (Windy.com) przewidywanego transportu dwutlenku siarki z wulkanu Cumbre Vieja
• Więcej informacji na temat wyzwań w modelowaniu erupcji wulkanicznych

Źródło: Copernicus
Opracowanie: Elżbieta Kuligowska
Na zdjęciu: Erupcja wulkanu na La Palma we wrześniu 2021. Źródło: Eduardo Robaina
Na ilustracji: CAMS Prognoza całkowitej kolumny dwutlenku siarki dla zainicjowana o 00 UTC w dniu 19 października i ważna do 12 UTC. Prognozy CAMS opierają się na obserwacjach satelitarnych całkowitych kolumn SO2 (tj. liczby cząsteczek SO2 na jednostkę powierzchni w kolumnie od powierzchni do wierzchołka atmosfery). Źródło: Usługa Monitorowania Atmosfery Copernicus/ECMWF
Watch live: Cumbre Vieja volcano erupting on La Palma
https://www.youtube.com/watch?v=Xa65gFDo6g4

https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/co ... u-la-palma
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Copernicus śledzi emisje z wulkanu La Palma.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Copernicus śledzi emisje z wulkanu La Palma2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 22 Paź 2021, 08:12

Nieudany debiut południowokoreańskiej rakiety Nuri
2021-10-21.
Korea Południowa przeprowadziła pierwszy start swojej nowej rakiety Nuri (znanej też jako KSLV-2). Większość faz lotu przebiegła pomyślnie jednak ostatecznie nie udało się umieścić atrapy ładunku na orbicie. Zawiódł z nieznanych jeszcze przyczyn ostatni stopień.
Start przeprowadzono z 21 października 2021 r. z kosmodromu Naro w prowincji Goheung, na samym południu Półwyspu Koreańskiego. Rakietę wystrzelono o 10:00 rano czasu polskiego. Pierwszy stopień działał prawidłowo i już po około minucie rakieta przekroczyła prędkość dźwięku. Około 2 minuty po starcie silniki pierwszego stopnia zakończyły pracę i do dalszego rozpędzania przystąpił drugi stopień konstrukcji.
Również lot drugiego stopnia przebiegał poprawnie. Po około 4 minutach od startu drugi człon odłączył się i zadanie rozpędzenia rakiety do prędkości orbitalnej przejął ostatni trzeci stopień. Tu nie wszystko poszło zgodnie z planem i silnik wyłączył się przedwcześnie - działał 46 sekund krócej. W wyniku tego rakieta z próbnym ładunkiem nie osiągnęły orbity i wróciły spadając nad Oceanem Spokojnym, prawdopodobnie spalając się w atmosferze.
Nuri to druga rakieta orbitalna budowana przez Koreę Południową. Pierwszą koreańską rakietą nośną przeznaczoną do wynoszenia ładunków na orbitę była Naro-1. Naro-1 powstała przy współpracy z Rosją i korzystała z dolnego stopnia bazującego na członie URM oraz drugiego stopnia na paliwo stałe zbudowanego przez Koreańczyków.
Debiut Naro-1 w 2009 r. się nie powiódł. Pierwszy stopień działał prawidłowo, ale podczas lotu drugiego stopnia nie udało się odrzucić osłony aerodynamicznej chroniącej ładunek podczas lotu atmosferycznego. Zbyt duża masa zestawu uniemożliwiła odpowiednie rozpędzenie się rakiety. W 2010 r. odbył się kolejny start, jednak również był on nieudany.
Dopiero w 2013 r. udał się lot na orbitę. Naro-1 wyniosła wtedy satelitę STSat-2C. Był to pierwszy udany i zarazem ostatni lot tego systemu.
Nowa rakieta Nuri jest już konstrukcją budowaną w całości przez Koreę Płd. Składa się z trzech stopni, wszystkie są zasilane mieszanką paliwa lotniczego Jet-A i ciekłego tlenu. Złożona rakieta ma 47 m wysokości i 3,5 m średnicy. Jest w stanie wynieść do 1,5 t na orbitę heliosynchroniczną (niską orbitę okołoziemską często wykorzystywaną przez satelity obserwacji Ziemi).
Pierwsza misja rakiety Nuri nie wynosiła użytecznego ładunku, a jedynie atrapę symulującą masę i gabaryty satelity.


Opracował: Rafał Grabiański
Na podstawie: SN

Więcej informacji:
• informacje portalu SpaceflightNow o przeprowadzonym locie


Na zdjęciu: Rakieta Nuri startująca w swoim pierwszym locie. Źródło: KARI.
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/ni ... kiety-nuri
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Nieudany debiut południowokoreańskiej rakiety Nuri.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 22 Paź 2021, 08:13

Po dobrym starcie na NewConnect - Creotech planuje "podbój" głównego parkietu GPW
2021-10-21.
Na 18 listopada br. zarząd polskiej spółki satelitarnej Creotech Instruments zwołał Walne Zgromadzenie, na którym akcjonariusze zadecydują o ewentualnym zgłoszeniu przejścia notowań spółki na główny parkiet Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie. Według zapowiedzi firmy, w roku 2023 na orbicie okołoziemskiej umieszczony zostanie pierwszy w pełni przez nią opracowany mikrosatelita - celem systemu EagleEye o masie ok. 50 kg ma być testowanie nowych technologii związanych z obserwacją Ziemi. Oczekiwany sukces tej misji ma otworzyć przed spółką rynek o wartości 11 mld USD oraz pozwolić jej wejść do TOP-8 producentów mikrosatelitów na świecie.
W czwartek 21 października br. zarząd Creotech Instruments zwołał Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy (na 18 listopada br.), w trakcie którego ma ważyć się dalszy los zamiaru ubiegania się spółki o dopuszczenie jej akcji do notowań na głównym parkiecie GPW. Uczestnicy WZA zdecydują w głosowaniu o podjęciu uchwały dot. wprowadzenia akcji zwykłych na okaziciela serii A, B, C, D, E, F, G oraz H spółki do obrotu na rynku regulowanym prowadzonym przez GPW.
"Sukces naszego debiutu na NewConnect to dowód zaufania i wiary w model biznesowy oraz plany strategiczne Creotech Instruments" - skomentował niedawne wejście Creotech Instruments na parkiet technologiczny warszawskiej giełdy prezes tej firmy, Grzegorz Brona. "Chcemy iść o krok dalej i zrealizować nasze wieloletnie plany znalezienia się w gronie spółek notowanych na głównym rynku warszawskiej giełdy - to pozwoli nam jeszcze bardziej zwiększyć wiarygodność, przejrzystość działalności i otworzy dostęp do kolejnych grup inwestorów" - podkreślił. Dalej prezes Brona nadmienił, że zarząd Creotech Instruments spodziewa się debiutu na rynku GPW w 2022 roku. "[W tym konkretnym roku] chcemy zrealizować szereg operacyjnych działań, poprzedzających realizację projektów w latach 2023-24" - wskazał prezes Brona.
Zakończyliśmy nasze analizy wskazujące na spodziewany termin realizacji misji EagleEye na orbicie okołoziemskiej i zakładamy, że będzie to 2023 rok. Celem tej misji jest przetestowanie rozwiązania technologicznego HyperSat, dostarczenie wysokorozdzielczych zdjęć Ziemi, a także testy modułu napędowego, dzięki któremu satelita EagleEye sprowadzony zostanie na bardzo niską orbitę okołoziemską. To pozwoli nam oferować konkurencyjne rozwiązanie mikrosatelitarne na rynku światowym.
Grzegorz Brona, Prezes Zarządu Creotech Instruments S.A.
System EagleEye ma być pierwszym satelitą, opartym na opracowywanej od 2017 roku uniwersalnej platformie mikrosatelitarnej HyperSat. Umożliwi ona budowanie satelitów obserwacyjnych, telekomunikacyjnych i naukowych o masach od 10 do 60 kilogramów, które będą stosunkowo tanie, ale w pełni profesjonalne. Za realizację projektu EagleEye odpowiadają trzy podmioty polskiego sektora kosmicznego – Creotech Instruments S.A. (lider przedsięwzięcia), Scanway Sp. z o.o. oraz Centrum Badań Kosmicznych PAN, które w 2020 roku uzyskały dofinansowanie tego przedsięwzięcia. Budżet programu EagleEye wynosi około 40 milionów PLN.
Według planów spółki z Piaseczna, w 2024 roku na orbitę trafią kolejne trzy mniejsze jednostki o masie około 10 kg wykorzystujące również technologię HyperSat. Są one przygotowywane wspólnie z Wojskową Akademią Techniczną w ramach programu PIAST.
W lipcu br. Creotech Instruments, Łukasiewicz-Instytut Lotnictwa, a także Centrum Badań Kosmicznych PAN, Wojskowa Akademia Techniczna oraz spółka PCO S.A. podpisały porozumienie o współpracy przy dalszym rozwoju technologii. Jak zapewniają przedstawiciele Creotech, sam EagleEye jest projektowany w taki sposób, aby mógł współdziałać z satelitami PIAST i w ten sposób zapewnić szerokie spektrum zdolności obserwacyjnych. Aktualnie trwa również opracowywanie założeń dla misji naukowej UVSAT, w ramach której wykorzystany zostanie standard HyperSat.
Źródło: Creotech Instruments

SPACE24

Ilustracja: Creotech Instruments [creotech.pl]

https://www.space24.pl/po-dobrym-starci ... rkietu-gpw
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Po dobrym starcie na NewConnect - Creotech planuje podbój głównego parkietu GPW.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 22 Paź 2021, 08:17

Para wodna utrzymuję się nad połową Europy
2021-10-21. Natalia Kowalczyk 210 odsłon
Hubble znalazł dowody na utrzymującą się parę wodną, ale co dziwne tylko na jednej półkuli Europy. To dziwne zachowanie pozostaje dla nas tajemnicą.
Obserwacje prowadzone przez teleskop Hubble’a dają coraz to większe zrozumienie struktur lodowych księżyców. Poprzednie obserwacje pary wodnej na Europie wiązały się z wybuchającymi smugami pary spod lodu. Wybuchy tych smug są analogiczne do wybuchów gejzerów na Ziemi, ale rozciągają się na ponad 96 kilometrów wysokości. Wybuchy te powodowały tylko tymczasowy pobyt pary wodnej w atmosferze księżyca.
Najnowsze wyniki sugerują długoterminową obecność pary wodnej w atmosferze, ale tylko na tylnej półkuli Europy. Tylna półkula tu w znaczeniu, półkuli zawsze przeciwnej do ruchu księżyca wzdłuż swojej orbity. Niestety, przyczyna tej asymetrii między przednią i tylną półkulą nie jest nam znana.
To zdjęcie Europy zostało zrobione w czerwcu 1997 roku przez sondę NASA Galileo. Widok księżyca jest pokazany w naturalnym kolorze (po lewej) oraz we wzmocnionym kolorze (po prawej). Jasnobiała i niebieskawa część powierzchni Europy składa się głównie z lodu wodnego. Długie, ciemne linie to pęknięcia w skorupie, z których niektóre mają ponad 3000 km długości./caption]
To odkrycie jest wynikiem ponownej analizy archiwalnych obrazów i widm Hubble’a, przy użyciu techniki, dzięki której odkryto parę wodną w atmosferze innego księżyca Jowisza, Ganimedesa. Wykrycie obecności pary wodnej w atmosferze Europy jest jednak bardziej zaskakujące, ponieważ temperatura powierzchni Europy jest dużo niższa niż temperatura powierzchni Ganimedesa. Za dnia na powierzchni Europy panuje temperatura -160°C, jest to około 35°C mniej niż na powierzchni Ganimedesa. Najnowsze obserwacje sugerują, że nawet w niższej temperaturze lód wodny musi sublimować.
Dokonanie tego odkrycia wymagało zagłębienia się w archiwalne zbiory danych Hubble’a, wybierając obserwacje Europy w ultrafiolecie z lat 1999, 2012, 2014 i 2015, gdy księżyc znajdował się na różnych pozycjach orbitalnych. Wszystkie te obserwacje przeprowadzone zostały za pomocą Space Telescope Imaging Spectrograph Hubble’a (STIS). Obserwacje STIS wykonane w ultrafiolecie pozwoliły określić ilość tlenu w atmosferze Europy, a interpretacja natężenia przy różnych długościach fal, wywnioskować obecność pary wodnej.
Zobacz materiał NASA na temat wykrycia pary wodnej w atmosferze Europy.
Żródła: NASA, Lorenz Roth: Hubble Finds Evidence of Persistent Water Vapor in One Hemisphere of Europa (dostęp 17.10.2021 r.)

Zdjęcie w tle: NASA’s Goddard Space Flight Center/Paul Morris
Żródło: NASA's Goddard Space Flight Center/Paul Morris

Water Vapor Detected In Europa’s Atmosphere
https://www.youtube.com/watch?v=uAGSoAX8FUw

https://astronet.pl/uklad-sloneczny/par ... wa-europy/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Para wodna utrzymuję się nad połową Europy.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Para wodna utrzymuję się nad połową Europy2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 22 Paź 2021, 08:20

Badanie tajemniczego pochodzenia najbardziej ekstremalnych błysków we Wszechświecie
2021-10-21.
Nasz Wszechświat świeci jasno w całym spektrum elektromagnetycznym. Podczas gdy większość tego światła pochodzi od gwiazd takich jak nasze Słońce w galaktykach takich jak nasza, często jesteśmy raczeni krótkimi i jasnymi rozbłyskami, które przyćmiewają całe galaktyki. Uważa się, że niektóre z tych najjaśniejszych błysków powstają podczas kataklizmów, takich jak śmierć masywnych gwiazd lub zderzenie dwóch gwiazd neutronowych. Naukowcy od dawna badają te jasne błyski, zwane także zjawiskami przejściowymi, aby uzyskać wgląd w śmierć i życie pozagwiazdowe oraz ewolucję naszego Wszechświata.
Astronomowie są często witani przez te zjawiska przejściowe, które przeczą oczekiwaniom i stanowią zagadkę dla teoretyków, którzy od dawna przewidywali, jak różne zjawiska przejściowe powinny wyglądać. W październiku 2014 roku długoterminowy program monitorowania nieba za pomocą teleskopu Chandra wykrył jeden z takich enigmatycznych przejściowych zjawisk nazwany CDF-S XT1: jasne zjawisko przejściowe trwające kilka tysięcy sekund. Ilość, jaką CDF-S XT1 uwolnił w promieniach X była porównywalna z ilością energii, jaką Słońce wyemituje w ciągu miliarda lat. Od czasu tego oryginalnego odkrycia astrofizycy wysunęli wiele hipotez wyjaśniających to zjawisko, jednak żadna z nich nie okazała się rozstrzygająca.

W najnowszych badaniach zespół astrofizyków stwierdził, że obserwacje CDF-S XT1 odpowiadają przewidywaniom promieniowania oczekiwanego od szybkiego dżetu poruszającego się z prędkością bliską prędkości światła. Takie „wypływy” mogą być wytwarzane w ekstremalnych warunkach astrofizycznych, takich jak rozpad gwiazdy rozerwanej przez czarną dziurę, kolaps masywnej gwiazdy lub zderzenie dwóch gwiazd neutronowych.

Badania dr Nikhila Sarina (Monash University) i jego współpracowników wykazało, że wypływ z CDF-S XT1 został prawdopodobnie wyprodukowany przez dwie łączące się gwiazdy neutronowe. To spostrzeżenie upodabnia CDF-S XT1 do doniosłego odkrycia z 2017 roku nazwanego GW170817 – pierwszej detekcji fal grawitacyjnych, kosmicznych zmarszczek w czasoprzestrzeni – choć CDF-S XT1 jest 450 razy dalej od Ziemi. Ta ogromna odległość oznacza, że zderzenie miało miejsce bardzo dawno w historii Wszechświata; może to być również jedna z najodleglejszych fuzji gwiazd neutronowych, jakie kiedykolwiek zaobserwowano.

Zderzenia gwiazd neutronowych są głównym miejscem we Wszechświecie, gdzie powstają ciężkie pierwiastki, takie jak złoto, srebro i pluton. Ponieważ CDF-S XT1 wystąpił we wczesnym etapie historii Wszechświata, odkrycie to przyczynia się do lepszego zrozumienia obfitości chemicznej i pierwiastków Ziemi.

Ostatnie obserwacje innego zjawiska przejściowego AT2020blt w styczniu 2020 roku wprawiły astronomów w zakłopotanie. Światło tego obiektu przypomina promieniowanie z szybkich wypływów, które powstają podczas zapadania się masywnej gwiazdy. Takie wypływy produkują zazwyczaj wysokoenergetyczne promieniowanie gamma, jednak nie zostały zaobserwowane w tym zjawisku. Brak tego promieniowania gamma może być spowodowany tylko jednym z trzech możliwych powodów: 1) promienie gamma nie zostały wyprodukowane, 2) promienie gamma były zwrócone w inną stronę niż Ziemia, 3) promienie gamma były zbyt słabe, aby mogły być zaobserwowane.

W oddzielnym badaniu, astrofizycy wykazali, że AT2020blt prawdopodobnie wyprodukował promieniowanie gamma skierowane w stronę Ziemi, ale było ono zbyt słabe i zostało przeoczone przez nasze instrumenty.

Dr Sarin mówi: Wraz z innymi podobnymi obserwacjami zjawisk przejściowych, ta interpretacja oznacza, że zaczynamy teraz rozumieć enigmatyczny problem, jak promieniowanie gamma jest produkowane w kataklizmicznych eksplozjach w całym Wszechświecie.

Klasa jasnych zjawisk przejściowych znanych pod wspólną nazwą rozbłysków promieniowania gamma, w tym CDF-S XT1, AT2020blt i AT2021any, wytwarza wystarczająco dużo energii, aby w ciągu zaledwie jednej sekundy przyćmić całe galaktyki.

Mimo to, dokładny mechanizm wytwarzający wysokoenergetyczne promieniowanie, które wykrywamy z drugiej strony Wszechświata, nie jest znany – wyjaśnia dr Sarin. Te dwa badania eksplorowały jedne z najbardziej ekstremalnych rozbłysków promieniowania gamma, jakie kiedykolwiek wykryto. Dzięki dalszym badaniom będziemy mogli w końcu odpowiedzieć na pytanie, nad którym zastanawialiśmy się od dziesięcioleci: jak działają wybuchy promieniowania gamma?.

Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
OzGrav

Urania

Wizja artystyczna błysku gamma. Źródło: Carl Knox, OzGrav-Swinburne University

https://agnieszkaveganowak.blogspot.com ... zenia.html
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Badanie tajemniczego pochodzenia najbardziej ekstremalnych błysków we Wszechświecie.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 22 Paź 2021, 08:21

Inżynierowie z Polski uczą największą maszynę na świecie
2021-10-21.
Polscy naukowcy uczą ALICE – jeden z eksperymentów na Wielkim Zderzaczu Hadronów – wykrywać najbardziej interesujące przypadki zderzeń cząstek elementarnych.
Dzięki pracy inżynierów z Politechniki Warszawskiej (PW), naukowcy pracujący w CERN (Europejska Organizacja Badań Jądrowych) będą mogli szybciej wykrywać przypadki, które nie poddają się znanym prawom fizyki.
Największe urządzenie badawcze na świecie – Wielki Zderzacz Hadronów (LHC) dostarcza ogromne ilości informacji. Tylko jeden eksperyment ALICE (Wielki Eksperyment Zderzacza Jonów) w każdej sekundzie swojej pracy wytwarza 3 terabajty danych pomiarowych. Polscy naukowcy opracowują algorytmy, dzięki którym maszyny pomogą fizykom identyfikować te najbardziej istotne reakcje.
,, Chcemy szybciej poznać tajemnice Wszechświata? Musimy nauczyć maszyny pomagać fizykom, aby nie ugrzęźli w nieskończonej ilości danych.
prof. Tomasz Trzciński, Instytut Informatyki na Wydziale Elektroniki i Technik Informacyjnych PW
- Wykorzystując opracowane przez nas algorytmy sprawimy, że ALICE będzie zwracać uwagę tylko na interesujące naukowców przypadki. Są to przypadki, które powodują rozdźwięk pomiędzy obserwacjami a znanymi modelami teoretycznymi. Aby je wskazać, musimy jednak znać rezultaty uzyskiwane przez modele teoretyczne, a ich symulowanie wymaga aktualnie ogromnych mocy obliczeniowych – tłumaczy prof. Trzciński, kierujący pracami zespołu ds. uczenia maszynowego.
Zespół profesora skupiał się głównie na wykrywaniu anomalii podczas zachodzących zderzeń między cząstkami. Prace Polaków przyczyniają się również do automatyzacji procesu identyfikacji typu cząstek i analizy jakości danych.
Technika uczenia maszynowego
Do opracowania nowych metod uczenia maszynowego naukowcy wykorzystali sztuczne sieci neuronowe oraz klasyczne metody, takie jak maszyny wektorów nośnych czy lasy losowe. Maszyna może sama przeanalizować 75 procent wszystkich zdarzeń, uzyskując precyzję wyników na poziomie większym niż 95 procent.
Naukowcy Wydziału Elektroniki i Technik Informacyjnych (WEiTI) PW oraz Wydziału Fizyki, w tym - z kierującym zespołem z PW dr. inż. Łukaszem Graczykowskim, zaprojektowali na potrzeby CERN metody szybszej symulacji zderzeń, niezbędnych do analiz fizycznych i kontroli jakości danych oraz poprawnego ustawienia detektorów.
,, Oprócz rozwiązań opracowanych z myślą o zwiększeniu efektywności wykonywania codziennych zadań techników i naukowców pracujących przy Wielkim Zderzaczu Hadronów, nasze propozycje dotyczą również popularyzacji otrzymywanych wyników.
prof. Jarosław Arabas, dyrektor Instytutu Informatyki WEiTi PW
Prace finansowane są w ramach projektów Narodowego Centrum Nauki.
źródło: PAP

CERN

Miejsce instalacji urządzeń eksperymentu ALICE w LHC. Źródło: CERN
https://nauka.tvp.pl/56499916/inzyniero ... na-swiecie
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Inżynierowie z Polski uczą największą maszynę na świecie.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Inżynierowie z Polski uczą największą maszynę na świecie2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 22 Paź 2021, 08:23

Będą testy na astronautę. Ponad 500 chętnych z Polski
2021-10-21.
Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) wkrótce rozpocznie pierwsze testy kandydatów w naborze na nowych astronautów.
Ogłoszona przez ESA rekrutacja przyszłych astronautów wzbudziła rekordowe zainteresowanie. Wpłynęło ponad 23 tysiące aplikacji. Z Polski zgłosiło się 549 osób. ESA ma wkrótce zaprosić kandydatów na pierwsze testy.
Chętnych zaskakująco wielu
Sukces naboru zaskoczył samych organizatorów. – To dużo powyżej optymistycznych prognoz ESA – i o ile jest to bardzo pozytywny przejaw zainteresowanie działalnością kosmiczną – to przeanalizowanie tak dużej liczby aplikacji wymaga dużego nakładu pracy – czytamy na stronie Agencji. Dodatkowo proces selekcji kandydatów jest utrudniony przez restrykcje związane z pandemią COVID-19.
Po raz pierwszy ESA umożliwiła aplikowanie kandydatom z niepełnosprawnościami. W sumie do lotu w kosmos zgłosiło się 287 osób z niepełnosprawnością, w tym 12 z Polski.
,, Astronauta to ktoś, kto pokonuje bariery tego, co niemożliwe. Dlatego ESA chce pokazać, że osoby z niepełnosprawnościami mogą brać udział w misjach kosmicznych na równych prawach.
Robert Szaj, dyrektor TVP Nauka
Nabór na astronautę na drodze ogólnodostępnej rekrutacji jest wyjątkową szansą zasilenia szeregów Europejskiej Agencji Kosmicznej. Od 1978 roku zdarzyło się to tylko trzy razy. Spośród aspirujących astronautów jedynie cztery do sześciu osób będzie miało ostatecznie możliwość wzięcia udziału w projektach eksploracji kosmosu prowadzonych z udziałem ESA.
Jedna czwarta wszystkich zgłoszeń została wysłana przez kobiety. Zdecydowanie najwięcej aplikacji spłynęło z Francji. Na drugim miejscu są Niemcy, potem Wielka Brytania i Włochy.
,, To ogromna szansa na kolejnego Polaka w kosmosie. Od 2012 roku Polska jest członkiem ESA. Teraz mamy okazję to wykorzystać.
Bogumił Radajewski, TVP Nauka
Kto może zostać astronautą?
O pracę astronauty mogli starać się kandydaci z 22 państw członkowskich ESA i 3 państw stowarzyszonych. W maju taka szansa pojawiła się po raz pierwszy dla obywateli Litwy. Wymagania dotyczące kandydatów zawierają między innymi umiejętność pływania, nurkowania i posiadanie prawa jazdy. Maksymalny wiek kandydatów to 50 lat. Ze względu na używany sprzęt wzrost astronautów musi mieścić się w przedziale pomiędzy 130 a 190 centymetrów.
Po przenalizowaniu wszystkich zgłoszeń wybrani uczestnicy zostaną zaproszeni do udziału we wstępnych badaniach psychometrycznych. Kolejnym etapem są testy medyczne i rozmowy kwalifikacyjne. Cały proces zajmie około roku. Nowo wybrani kandydaci zasilą korpus zawodowych i rezerwowych astronautów Agencji.
,, Utworzenie rezerwy astronautów, wraz z wyborem czterech zawodowych astronautów i astronauty z niepełnosprawnością fizyczną, zapewnia naszym kandydatom więcej możliwości niż kiedykolwiek wcześniej.
Josef Aschbacher, Dyrektor Generalny ESA
Ile zarabia astronauta?
Informacje dla potencjalnych kandydatów na astronautów podkreślają, że praca wiąże się z ogromnymi obciążeniami fizycznymi i psychicznymi. Aplikujący muszą się liczyć z długimi okresami rozłąki z rodziną, nieprzewidywalnością zadań i czasu pracy. Zanim po raz pierwszy polecą w przestrzeń kosmiczną muszą spędzić długie godziny na szkoleniach. Poza szeregiem umiejętności, które są nieodzowne w pracy astronauty, będą też musieli przyswoić szeroką wiedzę z zakresu geologii, medycyny i robotyki.
Za pracę dla ESA astronauci mogą liczyć na wynagrodzenie mieszczące się w przedziale pomiędzy 5400 a 8600 euro miesięcznie netto, w zależności od długości doświadczenia zawodowego. Do tego 6 tygodni płatnego urlopu i dodatkowe 12 dni wolnych z okazji świąt państwowych. Na emeryturę przechodzi się  w wieku 63 lat. Wybrani w rekrutacji kandydaci początkowo podejmą pracę na czteroletnim kontrakcie.
źródło: ESA
Grupa astronautów zatrudnionych w ESA po rekrutacji z 2008 roku. Od lewej: Andreas Mogensen, Alexander Gerst, Samantha Cristoforetti, Thomas Pesquet, Luca Parmitano, Timothy Peake. źródło: ESA
https://nauka.tvp.pl/56500877/beda-test ... h-z-polski
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Będą testy na astronautę. Ponad 500 chętnych z Polski.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Będą testy na astronautę. Ponad 500 chętnych z Polski2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 22 Paź 2021, 08:24

Zarejestrowano kolejne uderzenie w Jowisza
2021-10-21.
Japońscy astronomowie prawdopodobnie zarejestrowali uderzenie nieznanego obiektu w Jowisza. To już drugie takie wydarzenie w ostatnim czasie.
Japońscy astronomowie Junichi Wantanabe i Ko Arimatru zarejestrowali trwający kilka sekund błysk światła, świadczący o kosmicznej kolizji. Zdarzenie miało miejsce 15 października. W największą planetę Układu Słonecznego prawdopodobnie uderzył obiekt nieznanego pochodzenia.
Póki co nie udało się potwierdzić co uderzyło w Jowisza. Grawitacja największej Planety Układu Słonecznego przyciąga liczne obiekty. Rejestracja tych wydarzeń należy jednak do rzadkości. Wymaga prowadzenia regularnych obserwacji.
Niecały miesiąc wcześniej brazylijski astronom José Luis Pereira także zarejestrował uderzenie w Jowisza. Teraz naukowcy z Japonii zarejestrowali podobne wydarzenie. Obserwacja przeprowadzona była z wykorzystaniem dwóch kamer, co wyklucza możliwość, że błysk jest artefaktem.
Najbardziej znanym przypadkiem kolizji w Układzie Słonecznym było uderzenie w Jowisza komety Shoemaker-Levy 9 z 1994 roku. Grawitacja planety spowodowała rozerwanie obiektu na wiele fragmentów. Wpadały one w atmosferę przez kilka dni. Pozostawiły widoczne ciemne smugi. Po pewnym czasie zniknęły, ale pozostawiły ślady w głębokich partiach atmosfery planety. W 2021 roku, pozostałości komety Shoemaker-Levy 9 umożliwiły naukowcom pomiar prędkości wiatrów na Jowiszu.
źródło: Central Bureau for Astronomical Telegrams
Zarejestrowane uderzenie nieznanego obiektu w Jowisza. Źródło: Ko Arimatsu/Kyoto University
https://nauka.tvp.pl/56502424/zarejestr ... -w-jowisza
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Zarejestrowano kolejne uderzenie w Jowisza.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 6 gości

AstroChat

Wejdź na chat