Astronomiczne wiadomości z Internetu

Wiadomości, wydarzenia, kalendaria​, literatura, samouczki, Radio...

PostPaweł Baran | 26 Lis 2021, 11:22

Zapowiedź misji NS-19
2021-11-26. Krzysztof Kanawka
Niebawem kolejna misja załogowa!
Firma Blue Origin zapowiedziała kolejną misję suborbitalną – tym razem z sześcioma pasażerami na pokładzie.
Blue Origin (BO) poinformowała 23 listopada o misji załogowej NS-19. Tym razem na pokładzie znajdzie się szóstka pasażerów. Załoga to:
• Laura Shepard Churchley,
• Michael Strahan,
• Dylan Taylor,
• Evan Dick,
• Lane Bess,
• Cameron Bess.
Laura Shepard Churchley jest córką amerykańskiego astronauty Alana Sheparda (1923 – 1998), uczestnika misji Mercury 3 (także lot suborbitalny) i księżycowej wyprawy Apollo 14.
Więcej informacji w wątku na Polskim Forum Astronautycznym.
Poprzednia misja załogowa firmy Blue Origin, NS-18, odbyła się 13 października 2021. W tamtej misji wzięło udział czworo pasażerów. Była to druga misja załogowa pojazdu New Shepard. Pierwsza – o oznaczeniu NS-16 – odbyła się 20 lipca 2021 roku. Wówczas w locie wzięło udział także czworo pasażerów.
Wiele wskazuje na to, że Blue Origin będzie w 2022 roku oferować loty dla “wybranych”: albo bogatych pasażerów, albo też słynnych osób lub związanych w jakiś sposób z astronautyką. Prawdopodobnie loty będą się odbywać co około dwa miesiące, choć możliwe jest skrócenie czasu pomiędzy misjami.
(PFA, BO)
Blue Origin NS-19: Laura Shepard Churchley
https://www.youtube.com/watch?v=Nus1LR7kxeo

Laura Shepard Churchley / Credits – Blue Origin
https://kosmonauta.net/2021/11/zapowiedz-misji-ns-19/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Zapowiedź misji NS-19.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 27 Lis 2021, 09:19

Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba został uszkodzony? NASA wydała oświadczenie

2021-11-25.

Kilka dni temu cały świat lotem błyskawicy obiegła wiadomość o niebezpiecznym incydencie w roli głównej z Kosmicznym Teleskopem Jamesa Webba. Najpotężniejszy w historii kosmiczny instrument astronomiczny miał zostać uszkodzony. Teraz NASA zabrała głos w tej sprawie.


Po latach opóźnień w budowie, wysłaniu na orbitę i drastycznym zwiększeniu kosztów do 10 miliardów dolarów, w końcu Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba został ukończony i popłynął statkiem do Gujany Francuskiej, skąd miał jeszcze w tym roku polecieć na orbitę. Niestety, kilka dni temu doszły do nas wiadomości o niepokojącym incydencie.
Okazuje się, że podczas montażu teleskopu w osłonie ładunku rakiety Ariane 5, doszło do wystąpienia drgań, które przeniosły się na całe urządzenie. Chodziło o nagłe, nieplanowane zwolnienie opaski zaciskowej. Wówczas wystąpiły silne drgania.



Inżynierowie wpadli w panikę, że mogły one doprowadzić do uszkodzeń niezwykle delikatnego lustra. Wszyscy wiemy, że to najważniejszy element teleskopu. Wiemy też, co stało się z Kosmicznym Teleskopem Hubble'a, gdy stwierdzono problemy z jego lustrem.

Na szczęście Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba, nasze nowe okno na Wszechświat, jest w pełni sprawny. Taką oficjalną informację podała właśnie NASA. Inżynierowie dokonali inspekcji najważniejszych elementów urządzenia i wygląda na to, że jest w stanie idealnym. Fani eksploracji kosmosu i astronomowie z całego świata mogą zatem spać spokojnie.

Agencja ogłosiła również, że teleskop zgodnie z planem poleci na orbitę jeszcze w tym roku. Start na szczycie rakiety Ariane 5 z Gujany Francuskiej ma mieć miejsce 22 grudnia. Obecnie urządzenie jest tankowane. proces ten ma potrwać najbliższych 10 dni.
Po tym etapie przygotowań, rakieta trafi na stanowisko startowe i przejdzie testy. Jeśli wszystko przebiegnie zgodnie z planem, już na początku przyszłego roku najpotężniejszy teleskop kosmiczny w historii ludzkości zacznie poszukiwać dla nas m.in. drugiej Ziemi.
Niebezpieczny incydent z Kosmicznym Teleskopem Jamesa Webba /NASA/ESA /materiały prasowe


Źródło:INTERIA
https://geekweek.interia.pl/astronomia/ ... Id,5668132
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba został uszkodzony NASA wydała oświadczenie.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba został uszkodzony NASA wydała oświadczenie2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 27 Lis 2021, 09:22

GALAKTYKA KOBIET – od kraterów po asteroidy
2021-11-26. Redakcja

Galaktyka Kobiet 2 grudnia, godz. 18.00 – wydarzenie online
Jak bada się organizmy zabite przez uderzenie asteroidy? Kto jest potrzebny, by wysłać satelitę w kosmos? Czym zajmuje się dyrektor Centrum Badań Kosmicznych? Co wiesz o projektowaniu i produkcji autonomicznych samochodów? Czy można swoją pasję przekuć w kosmicznie interesujący zawód?
Na te pytania odpowiedzą trzy niezwykłe badaczki, które 2 grudnia wspólnie stworzą galaktykę kobiet. Będą mówić o pasjach, wytrwałości w dążeniu do celu, wyborze drogi życiowej oraz sukcesach (i czasem porażkach) odnoszonych podczas pracy w zawodach, które według stereotypowego mniemania, pozostają domeną mężczyzn.
Centrum Nauki Kopernik kieruje to wydarzenie szczególnie do uczennic liceum oraz technikum, interesujących się nauką, badaniami, projektowaniem i konstruowaniem, najnowszymi technologiami, motoryzacją, śledzą misje i rozwój branży kosmicznej. To one stoją przed wyborem swojej drogi zawodowej, a często nie mają pewności, jak i co dalej robić.
Spotkanie jest organizowane z myślą o wsparciu dziewczyn, które chcą zajmować się np. naukami ścisłymi, ale też dla tych, które dopiero szukają swoich pasji. To unikatowa możliwość bliskiego, koleżeńskiego spotkania z kobietami, które już przetarły ścieżki kariery w sektorze kosmicznym, branży samochodów przyszłości czy naukowych badaniach kosmosu i dzięki własnej pracy odniosły sukces.
Innowacyjne firmy oraz instytuty badawcze wciąż szukają młodych osób, które potrafią krytycznie myśleć, są kreatywne i nie boją się wyzwań. Tam znajdują pracę nie tylko astrofizycy badający bliski i odległy Wszechświat, astrobiolodzy szukający życia na innych planetach czy inżynierowie-konstruktorzy pojazdów kosmicznych. Potrzebne są programistki, projektantki aplikacji w najnowszych technologiach, konstruktorki pojazdów autonomicznych w przemyśle samochodowym i inne specjalistki w różnych dziedzinach: psychologii, medycynie, geologii planetarnej, energetyce przyszłości. Nauczycielu – koniecznie powiedz o tym swoim uczennicom, uczniom też – chłopcy jak najbardziej mogą uczestniczyć w tym wydarzeniu online. Każdy młody człowiek powinien mieć szansę spotkać kogoś, kto podpowie, zainspiruje, stworzy szansę do rozwoju młodzieńczych pasji.
Więcej: https://esero.kopernik.org.pl/galaktyka-kobiet-viii/
Wydarzenie na FB: https://fb.me/e/2Gmcxy9O9
Transmisja live na YT: https://youtu.be/FLcc7YGep9g
Sylwetki ekspertek tej edycji wydarzenia:
Dr Anna Łosiak, geolog planetarny, pracuje w Instytucie Nauk Geologicznych PAN – bada małe kratery uderzeniowe na Ziemi oraz powierzchnię Marsa. Absolwentka Uniwersytetu Warszawskiego, Michigan State University oraz Uniwersytetu w Wiedniu. Stypendystka Marie Sklodowska-Curie Actions Individual Fellowship, Fulbrighta i grantów NCN oraz Fundacji dla Nauki Polskiej. Pracowała naukowo w Lunar and Planetary Institute w Houston gdzie miała dostęp do super tajnych laboratoriów NASA. Prowadziła badania terenowe w kilkunastu kraterach uderzeniowych na całym świecie, wielokrotnie narażając się na niebezpieczeństwo porwania przez trąbę powietrzną, zaginięcia na pustyni, ataku dzikich zwierząt, upadku z dużej wysokości.
Dr Ewa Łabno-Falęcka Dyrektor Komunikacji Korporacyjnej i Relacji Zewnętrznych w Mercedes-Benz Polska i Mercedes-Benz Manufacturing Poland. Absolwentka filologii niemieckiej Uniwersytetu Jagiellońskiego. Obroniła doktorat z komparatystyki na Uniwersytecie w Tybindze. Pracowała naukowo na uczelniach w Polsce i w Niemczech. W latach 1993-1999 była radcą do spraw kultury w Ambasadzie RP w Bonn. Od 2000 roku jest odpowiedzialna za komunikację wewnętrzną i relacje zewnętrzne w Grupie Daimler AG w Polsce. Laureatka najważniejszych nagród branżowych (m.in. „Golden Arrow”, „PRotony”, Dyrektor Marketingu Roku : „Thinking Outside of the Box” – dwukrotnie). “Businesswoman of the Year” (2016) w Konkursie Pisanym Szminką (w kategorii: Korporacja). Członkini Rady Marek Superbrands i Rady Programowej Kongresu Kobiet. Współzałożycielka i pierwsza prezes Stowarzyszenia Partnerstwo dla Bezpieczeństwa Drogowego (2006-2010); współzałożycielka i pierwsza prezes Towarzystwa Przyjaciół Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie (2008-2012).
Prof. dr hab. Iwona Stanisławska, dyrektor Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk. Absolwentka Wydziału Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego. Pracę z zespołem naukowców, którzy w przyszłości tworzyli CBK PAN, rozpoczęła już w trakcie studiów. Od 1979 roku do dzisiaj nieustannie związana z Instytutem. Przeszła drogę od asystentki, przez adiunkta, kierowniczkę serwisu heliograficznego aż po dyrektor CBK PAN. Staż naukowy odbyła na Uniwersytecie Fryderyka Wilhelma w Bonn. W 1992 roku jako jedna z pierwszych osób w krajach postkomunistycznych otrzymała stanowisko kierowniczki europejskiego grantu PECO. Opracowała drugi na świecie automatyczny system przetwarzania danych obserwacyjnych Słońca i przestrzeni okołoziemskiej. Była kierowniczką w grupie liderów siedmiu projektów europejskich COST (Cooperation in the Field of Scientific and Technical Research). Jest autorką ponad 200 artykułów naukowych publikowanych w najważniejszych czasopismach branżowych.
„Galaktyka kobiet” to projekt realizowany przez Europejskie Biuro Edukacji Kosmicznej (ESERO-Polska) w Centrum Nauki Kopernik.
https://kosmonauta.net/2021/11/galaktyk ... asteroidy/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: GALAKTYKA KOBIET – od kraterów po asteroidy.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: GALAKTYKA KOBIET – od kraterów po asteroidy2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 27 Lis 2021, 09:23

Rosja wyniosła na orbitę nowy składnik systemu wczesnego ostrzegania
2021-11-26.
Rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że udało się wynieść na orbitę okołoziemską kolejnego satelitę wojskowego. Nowy obiekt ma być jednym z elementów narodowego systemu wczesnego ostrzegania przed uderzeniem balistycznym.
Tym razem z kosmodromu w Plesiecku został przeprowadzony start rakiety Sojuz-2.1b z wojskowym satelitą na pokładzie. Wystrzelenie nastąpiło w czwartek 25 listopada o godz. 04:09 czasu moskiewskiego (02:09 czasu polskiego).
Był to już 51. start rakiety nośnej Sojuz-2 dokonany w ramach militarnego programu kosmicznego Rosji. Lot przebiegł bez stwierdzonych problemów, górny stopień systemu nośnego z powodzeniem wprowadził zadany ładunek na właściwą orbitę początkową.
Wspomnianym zadeklarowanym ładunkiem był składnik narodowego systemu wczesnego ostrzegania, satelita Tundra 15L (Kosmos-2552; Edinaya Kosmicheskaya Sistema). Obiekt dołączył do czterech innych operacyjnych satelitów konstelacji, znajdujących się obecnie na orbicie okołoziemskiej. Pierwszy w tej sekwencji Tundra 11L, został wystrzelony 17 listopada 2015 roku, także za pomocą rakiety Soyuz-2.1b. Następne dwa satelity zostały wystrzelone odpowiednio w 2017 i 2019 roku.
Tundra 15L ma poruszać się po mocno wydłużonej orbicie o parametrach 1626 km × 38552 km.
Start rakiety Soyuz-2.1b z wojskowym ładunkiem na pokładzie jest kolejnym etapem wzmacniania satelitarnego systemu obronnego Rosji, w kontekście wzrastającego tempa rozwoju potencjałów rakietowych Chin i Stanów Zjednoczonych. Konstelacja satelitarna Tundra zapewniać ma państwu rosyjskiemu zdolności wczesnego ostrzegania w celu wykrycia startów wrogich rakiet balistycznych.
Co do ogółu, przeprowadzony 25 listopada br. start rakiety Sojuz 2.1b był 69. w historii jej służby (trwającej od 2006 roku). Pierwszy lot Sojuza 2.1b odbył się w grudniu 2006 z kosmodromu Bajkonur w Kazachstanie.
Dzień wcześniej z kosmodromu Bajkonur wystartował kolejny Sojuz 2.1b, lecz tym razem jego zadaniem było dostarczenie statku kosmicznego Progress M-UM z modułem Priczał, przeznaczonym do instalacji na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS).
Źródło: mil.ru/TASS

Start Sojuza 2.1b z satelitą systemu Tundra. Fot. Roskosmos [roscosmos.ru]

Пуск ракеты-носителя «Союз-2.1Б» с космодрома Плесецк
https://www.youtube.com/watch?v=qAzLsg6UfTM

SPACE24
https://www.space24.pl/rosja-wyniosla-n ... strzegania
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Rosja wyniosła na orbitę nowy składnik systemu wczesnego ostrzegania.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 27 Lis 2021, 09:27

Oto Luniaq - czeski pojazd księżycowy. Jeszcze tylko brakuje astronautów
2021-11-26.
Radek Kosarzycki
Skoro wkrótce astronauci polecą na powierzchnię Księżyca, trzeba pomyśleć o udogodnieniach dla nich, które ułatwią im zwiedzanie powierzchni Srebrnego Globu. Tak też pomyśleli specjaliści z biura Xtend Design i stworzyli nietypowy księżycowy pojazd załogowy.
Podczas odbywającego się w Pradze wydarzenia Czech Space Week zaprezentowano koncepcyjny księżycowy pojazd elektryczny autorstwa Tomasa Rouska z Xtend Design, który nazwano Luniaq. Nazwa jest nawiązaniem do pierwszego czeskiego samochodu elektrycznego marki Skoda, Enyaqa. Jak zresztą przekonują projektanci, stylistyka pojazdu koncepcyjnego także nawiązuje do tego modelu.
Z uwagi na to, że na Księżycu jak na razie nie ma żadnych stacji serwisowych, Luniaq został wyposażony w odporne na przebicie opony Tweel opracowane przez firmę Michelin. Okna z kolei miałyby być wykonane z przezroczystego aluminium, dzięki czemu byłyby znacznie odporniejsze od szkła. Akurat na Księżycu, który pozbawiony jest jakiejkolwiek atmosfery, która mogłaby chronić pojazd i astronautów przed mikrometeorytami, każda warstwa ochrony może się przydać.
Według projektu całe nadwozie Luniaqa pokryte będzie licznymi warstwami polietylenu, który przynajmniej w części mógłby chronić astronautów przed promieniowaniem kosmicznym, które - ponownie z uwagi na brak atmosfery - bombarduje wszystko, co znajduje się na powierzchni Księżyca.
Dzięki temu, że kabina pojazdu jest szczelna, astronauci mogliby bezpośrednio łączyć się z pojazdem swoimi skafandrami, a następnie wychodzić ze skafandra bezpośrednio do kabiny. Dzięki temu żaden regolit (drobny pył pokrywający powierzchnię Księżyca) przyczepiony do skafandra, nie dostałby się do kabiny Luniaqa.
Pojazd napędzany jest akumulatorami ładowanymi za pomocą paneli słonecznych zainstalowanych na dachu pojazdu.
Wszystko to brzmi naprawdę fajnie. Ale warto pamiętać, że Luniaq to tylko pojazd koncepcyjny. Niewiele pojazdów (szczególnie przeznaczonych na inne globy) wychodzi poza to stadium.
Bliżej realizacji może jednak być zaprezentowany rok temu projekt opracowywany wspólnie przez Toyotę i Japońską Agencję Kosmiczną. Lunar Cruiser przynajmniej według deklaracji miałby trafić na Księżyc pod koniec lat dwudziestych. Przynajmniej takie były plany. Zważając jednak na to, że NASA z dnia na dzień coraz bardziej opóźnia powrót na Księżyc, chyba za szybko żadnych pojazdów na Srebrnym Globie nie zobaczymy.

Toyota Lunar Cruiser - the 1st Toyota Moon Rover is here
https://www.youtube.com/watch?v=sse1OasKB5M
https://spidersweb.pl/2021/11/luniaq-cz ... ycowy.html
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Oto Luniaq - czeski pojazd księżycowy. Jeszcze tylko brakuje astronautów.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Oto Luniaq - czeski pojazd księżycowy. Jeszcze tylko brakuje astronautów2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 27 Lis 2021, 09:29

Polacy zwyciężyli w konkursie na najbardziej klimatyczne zdjęcie satelitarne Ziemi
2021-11-26.
Znamy wyniki II edycji międzynarodowego konkursu „Seize the beauty of our planet”. Internauci oraz jury, w którego skład weszli m.in. przedstawiciele czołowych instytucji kosmicznych w Europie, za najlepsze zdjęcie naszej planety z kosmosu uznało zobrazowanie kurczącej się pokrywy lodowej pomiędzy wyspą King Christian a wyspą Devon w Archipelagu Arktycznym Kanady, autorstwa Jarosława Bajera. Zaszczytne, drugie miejsce również należy do osoby z Polski.
Hasłem tegorocznej edycji konkursu organizowanego przez CloudFerro, polskiego dostawcę usług chmurowych, było: „Together for Green Earth!” (pol. „Razem dla zielonej Ziemi!”). Zgłoszenia konkursowe, na które internauci oddawali głosy, przedstawiały realne problemy klimatyczne naszej planety. Celem konkursu było zwrócenie uwagi na zachodzące zmiany oraz zjawiska, które są ich następstwem np. pożary, powodzie, susze, topniejące lodowce na Grenlandii czy zmniejszające się zalesienie Puszczy Amazońskiej. To wszystko ma wielki wpływ na jakość naszego życia na Ziemi.
Satelitarne zdjęcia Ziemi mogły być pozyskane przez uczestników konkursu na europejskich platformach tzw. DIAS (Data and Information Access Services), takich jak CREODIAS i WEkEO, lub na niemieckiej CODE-DE, których dostawcą i operatorem jest polskie CloudFerro. Każdego dnia trafia na nie ok. 25 terabajtów zdjęć z satelitów w ramach europejskiego programu obserwacji Ziemi Copernicus. Dzięki takim projektom możliwy jest bezpłatny dostęp dla każdego do zdjęć satelitarnych wraz z narzędziami niezbędnymi do ich przetwarzania. Użytkownicy nie muszą pobierać danych satelitarnych na swój komputer, nie muszą posiadać własnej rozbudowanej infrastruktury IT – przetwarzanie danych mogą wykonać w chmurze, bezpośrednio na platformie.
– W konkursie udział wzięły osoby z całego świata. Zgłoszenia napływały m.in. z Kanady, Włoch, Hiszpanii, Niemiec, Polski a nawet z odległych Indii czy Filipin. Otrzymaliśmy wiele poruszających zdjęć. Cieszy nas duże zainteresowanie tematyką konkursu, zmiany klimatyczne celnie uchwycono na zdjęciach satelitarnych. Uczestnicy konkursu, dzięki swoim pracom, z pewnością przyczynią się do zwiększenia świadomości społecznej w zakresie skali niekorzystnych procesów zachodzących na Ziemi oraz konieczności natychmiastowego im przeciwdziałania – podsumowuje Joanna Małaśnicka z CloudFerro, organizatora konkursu.
Spośród nadesłanych zdjęć wyłoniono 13 najlepiej obrazujących zmiany środowiska naturalnego Ziemi. Zwycięzców pierwszych siedmiu miejsc w drodze otwartego głosowania online wybrali internauci. Pozostałą szóstkę zwycięzców wyłoniło jury złożone z przedstawicieli Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA), Europejskiej Organizacji Eksploatacji Satelitów Meteorologicznych (EUMETSAT), Polskiej Agencji Kosmicznej (POLSA), Niemieckiej Agencji Kosmicznej (DLR) oraz organizatora, czyli firmy CloudFerro. Zwycięskie zdjęcia utworzą kalendarz na rok 2022.
Według Jarosława Bajera, autora zwycięskiego zdjęcia, analiza danych satelitarnych jest bardzo ważnym elementem badania zmian klimatycznych oraz walki z nimi: - Dane satelitarne stwarzają mnóstwo możliwości. Możemy systematycznie otrzymywać dane optyczne, radarowe, meteorologiczne dla miejsc szczególnie ważnych, takich jak oceany, lasy, lodowce. Dzięki usprawnieniom, które wprowadzają satelity, takim jak komunikacja i nawigacja, możemy znacznie zoptymalizować transport towarów oraz czas ich podróży, co przekłada się na ograniczenie emisji szkodliwych spalin. Możliwości są nieograniczone i myślę, że warto dalej pracować nad nowymi metodami analizy i pozyskiwania tych danych.
Pan Jarosław spotyka się z danymi satelitarnymi codziennie, ponieważ jest członkiem zespołu Earth Observation, który pracuje nad systemem integrującym dane satelitarne z danymi pochodzącymi z innych źródeł w celu wykrycia i monitorowania przeszkód lotniczych. Jak wspomina, jego pomysł na zdjęcie zrodził się całkiem szybko: - Rosnąca temperatura na całej Ziemi powoduje topnienie mas lodu, co dla mnie zawsze było widocznym i najbardziej uderzającym efektem zmian klimatycznych. Z tego powodu wybrałem region archipelagu arktycznego.
Zakres zmian bardzo dokładnie widać z perspektywy orbity, po której krążą satelity. Konkurs promuje zastosowanie danych satelitarnych europejskiego Programu Obserwacji Ziemi Copernicus do badań nad zmianami klimatycznymi. Specjaliści nie od dziś podkreślają, że z kosmosu dokładniej widać zachodzące procesy, a dane z orbity okołoziemskiej dają bardzo duże możliwości analizy zaistniałych zjawisk.
- Zdjęcia satelitarne pozwalają nam spojrzeć na naszą planetę z zupełnie innej, dużo szerszej perspektywy. Dzięki temu naukowcy, w tym także klimatolodzy, mogą bardziej wnikliwie analizować procesy zachodzące na Ziemi i w atmosferze ziemskiej. Zbierane każdego dnia dane satelitarne stanowią istotne źródło informacji m.in. o występowaniu pogodowych zdarzeń ekstremalnych, potwierdzając tym samym, że zmieniające się warunki klimatyczne wymagają od nas szybkich i rozważnych działań, które pozwolą przyszłym pokoleniom lepiej dbać o naszą planetę – komentuje dr hab. Agnieszka Wypych z Instytutu Geografii i Gospodarki Przestrzennej Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Laureaci trzech pierwszych miejsc otrzymają nagrody w postaci ekologicznego sprzętu elektronicznego. Nagrodzone prace można obejrzeć na stronie konkursu.
Źródło: PlanetPartners
Oprac. Paweł Z. Grochowalski
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/po ... ne-ziemi-0
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Polacy zwyciężyli w konkursie na najbardziej klimatyczne zdjęcie satelitarne Ziemi.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Polacy zwyciężyli w konkursie na najbardziej klimatyczne zdjęcie satelitarne Ziemi2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Polacy zwyciężyli w konkursie na najbardziej klimatyczne zdjęcie satelitarne Ziemi3.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Polacy zwyciężyli w konkursie na najbardziej klimatyczne zdjęcie satelitarne Ziemi4.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Polacy zwyciężyli w konkursie na najbardziej klimatyczne zdjęcie satelitarne Ziemi5.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 27 Lis 2021, 09:32

Galaktyka-gospodarz dla szybkich błysków radiowych
2021-11-26,
Szybkie błyski radiowe (FRB) to jasne impulsy emisji na falach radiowych (widoczne głównie na falach o długości kilkudziesięciu centymetrów), których mechanizm fizyczny jest tajemniczy. Błyski trwają od setnych części milisekundy do kilku milisekund i żaden z nich nie został powiązany z konkretnym źródłem, mimo, że od czasu pierwszej detekcji FRB czternaście lat temu wykryto ich tysiące. Również zastanawiający jest fakt, że większość FRB nie powtarza się, co jest jednym z powodów, dla których dalsze obserwacje w celu identyfikacji źródeł są tak trudne. Niemniej jednak, niewielka mniejszość FRB powtarza się, a cztery z tych „powtarzających się” okazały się pochodzić z galaktyk, których środowiska charakteryzują się umiarkowanym tworzeniem gwiazd, co może być wskazówką, co do natury obiektów lub środowisk odpowiedzialnych za te zjawiska.

Astronom CfA, Tarraneh Eftekhari, była członkiem zespołu, który użył 36 teleskopów Australian Square Kilometre Array Pathfinder (ASKAP) do wykrycia pięciu błysków nowego „powtarzacza”, FRB 20201124A, oraz do określenia jego położenia w słabej galaktyce odległej o około 1,5 miliarda lat świetlnych. Zespół wykorzystał instrument Binospec na MMT do zmierzenia widma optycznego galaktyki-gospodarza, a także archiwalne dane rentgenowskie o galaktyce z satelity Swift. Podobnie jak cztery poprzednio zidentyfikowane galaktyki macierzyste FRB, galaktyka ta wykazuje niezbyt imponujący, skromny poziom gwiazdotwórczy, z prędkością tworzenia pięciu mas Słońca nowych gwiazd rocznie (dla porównania Droga Mleczna wytwarza około jednej na rok). W galaktyce macierzystej znajduje się około 20 miliardów mas Słońca gwiazd, których średni wiek jest stosunkowo młody, około pięciu miliardów. Zawiera dostatek ciepłego pyłu, ale nie ma dowodów na emisję z jądra supermasywnej czarnej dziury. Nowe badania pokazują korzyści płynące z zastosowania kompletnych narzędzi do śledzenia pochodzenia tych tajemniczych błysków radiowych.

Wyniki zostały opublikowane w The Astrophysical Journal Letters.

Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
CfA

Urania

Cyfrowo przetworzony obraz z Hubble'a galaktyki, w której wystąpił FRB. Owalny obszar wyznacza miejsce, w którym powstała emisja.
Źródło: ESA, Alexandra Mannings-UC Santa Cruz; Wen-fai Fong- Northwestern; Przetworzenie obrazu: Alyssa Pagan-STScI
https://agnieszkaveganowak.blogspot.com ... yskow.html
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Galaktyka-gospodarz dla szybkich błysków radiowych.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 27 Lis 2021, 09:33

Historia naszego galaktycznego sąsiedztwa napisana na nowo
2021-11-26.
Większość galaktyk karłowatych w okolicy Drogi Mlecznej nie jest jej satelitami. Dane z misji Gaia ESA dostarczają nowych informacji na temat naszego galaktycznego otoczenia.
Przez dziesięciolecia uważano, że galaktyki karłowate otaczające Drogę Mleczną są satelitami. Miały okrążać naszą Galaktykę od miliardów lat. Jednak dokładny pomiar prędkości wykazał, że większość z galaktyk karłowatych jedynie przelatuje obok Drogi Mlecznej i nie jest związana grawitacyjnie.
Czym są galaktyki karłowate?
Galaktyki karłowate to skupiska od tysięcy do kilku miliardów gwiazd. Wykorzystując dane z misji Gaia ESA naukowcy zmierzyli prędkości i kierunki poruszania się 40 takich galaktyk w okolicy Drogi Mlecznej. Otrzymane wyniki stoją w sprzeczności z teorią, że są one satelitami. Poruszają się znaczne szybciej niż gwiazdy i gromady gwiazd okrążające naszą Galaktykę.
Jest możliwe, że część galaktyk karłowatych zostanie w przyszłości przyciągnięta i przechwycona przez Drogę Mleczną.
,, Niektóre z nich (galaktyk satelitarnych) zostaną przechwycone przez Drogę Mleczną i staną się satelitami.
François Hammer z Observatoire de Paris - Université Paris Sciences et Lettres
Dokładne określenie tego co stanie się z obserwowanymi galaktykami karłowatymi jest trudne. Nie wiemy jaka jest dokładna masa Drogi Mlecznej, której znajomość jest kluczowa dla takich wyliczeń.
Kosmiczny kanibalizm
W przeszłości Droga Mleczna pochłonęła wiele mniejszych galaktyk. Około 9 miliardów lat temu karłowata galaktyka Gaia-Enceladus została przyciągnięta i rozerwana. Ślady kosmicznego aktu kanibalizmu możemy dostrzec obserwując ruchy gwiazd. Niektóre przemieszczają się w nietypowych kierunkach i z prędkością inną niż typowe gwiazdy Drogi Mlecznej. Na tej podstawie można ustalić, że muszą pochodzić z innej galaktyki, wchłoniętej miliardy lat temu.
Czy wielki Obłok Magellana jest galaktyką satelitarną?
Wielki Obłok Magellana to galaktyka karłowata. Z terenu południowej półkuli Ziemi jest widoczna jako jasna smuga światła na nocnym niebie. Zawiera około 10 miliardów gwiazd. Astronomowie w przeszłości uważali Wielki Obłok Magellana za galaktykę satelitarną Drogi Mlecznej. Dokładne pomiary ruchów gwiazd wskazują jednak, że jedynie przelatuje obok naszej Galaktyki. Możliwe, że zostanie w przyszłości przyciągnięty i rozerwany przez grawitację Drogi Mlecznej.
Rola ciemnej materii
Odkrycie rzuca nowe światło na naturę i skład galaktyk karłowatych. W przeszłości uważano, że muszą być zdominowane przez ciemną materię. Ciemna materia to rodzaj materii dla nas niewidzialny, jednak oddziałujący grawitacyjne. Miała spajać satelitarne galaktyki Drogi Mlecznej, chroniąc przed rozerwaniem.
Misja Gaia ujawniła, że większość okolicznych galaktyk karłowatych jedynie mija Drogę Mleczną. Nie znajdują się pod wpływem grawitacji naszej Galaktyki przez miliardy lat. Nie muszą więc zawierać dużych ilości ciemnej materii, która chroniłaby je przed rozerwaniem.
źródło: ESA
Karłowate galaktyki w sąsiedztwie Drogi Mlecznej. Fot. ESA/Gaia/PAC

https://nauka.tvp.pl/57137964/historia- ... na-na-nowo
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Historia naszego galaktycznego sąsiedztwa napisana na nowo.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 27 Lis 2021, 09:35

Misja Solar Orbiter. W ten weekend sonda zbliży się do Ziemi
2021-11-26.EN.RT.
W sobotę rano sonda Solar Orbiter zbliży się do Ziemi na odległość orbity, po jakiej porusza się Międzynarodowa Stacja Kosmiczna. Przejdzie przez dwa pierścienie otaczających Ziemię satelitów i śmieci kosmicznych. Wszystko po to, by zmienić płaszczyznę orbity, co pozwoli skierować sondę w pobliże Słońca – informuje CBK PAN.
Misja Solar Orbiter jest wspólnym przedsięwzięciem Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) oraz amerykańskiej NASA. Zbudowany kosztem 1,5 mld dolarów próbnik o całkowitej masie 1,8 tony ma na pokładzie 10 przyrządów pomiarowych.
Bliskie spotkania ze Słońcem

Sonda Solar Orbiter, która została wystrzelona w lutym 2020 roku, zakończyła fazę rozruchu, w trakcie której naukowcy testowali poszczególne urządzenia i instrumenty i rozpoczyna fazę naukową, podczas której nastąpią bliskie spotkania ze Słońcem. Statek porusza się po orbicie eliptycznej, a jego prędkość zmienia się w zależności od tego, na ile jest oddalony od Słońca. Do tej pory Solar Orbiter trzy razy obiegł Słońce.

Aby jednak sonda, której głównym naukowym celem jest zbadanie biegunów słonecznych, mogła wypełnić swoje zadanie, konieczna jest kolejna zmiana parametrów orbity. Właśnie temu ma służyć sobotni manewr – ma pozwolić na wytracenie energii orbitalnej i zmianę nachylenia orbity – czytamy w komunikacie Centrum Badań Kosmicznych PAN (CBK PAN).
Zmiany nachylenia orbity są konieczne, jeśli chcemy, by instrumenty sondy lepiej 'widziały' bieguny. Cały manewr bazuje na naszej wiedzy dotyczącej mechaniki nieba, ponieważ przy tego typu misjach wykorzystuje się przede wszystkim naturę, a nie silniki. W misjach międzyplanetarnych, takich jak Solar Orbiter, planety stanowiące cetra grawitacyjne, wykorzystywane są do zmiany prędkości, nachylenia i innych parametrów orbity sondy. Dzięki temu oszczędzamy bardzo dużo paliwa, a sonda trafia tam gdzie chcemy – mówi dr Tomasz Mrozek z Zakładu Fizyki Słońca Centrum Badań Kosmicznych PAN we Wrocławiu, jeden z naukowców pracujących przy analizie danych z instrumentu STIX, cytowany w komunikacie.
Sonda zbliży się do Ziemi

Manewr jest niezbędny, aby zmniejszyć energię orbitalną statku kosmicznego i ustawić go w kolejce do następnego bliskiego przejścia w pobliżu Słońca, ale wiąże się z ryzykiem. Solar Orbiter musi przejść przez dwa regiony orbitalne składające się z satelitów i kosmicznych śmieci. Pierwszy to geostacjonarny pierścień satelitów na wysokości około 36 000 km, a drugi to zbiór obiektów na niskiej orbicie okołoziemskiej na około 400 km. „W rezultacie istnieje niewielkie ryzyko kolizji. Zespół operacyjny Solar Orbitera bardzo uważnie monitoruje sytuację i zmieni trajektorię statku kosmicznego, jeśli uzna, że zachodzi jakiekolwiek niebezpieczeństwo” – informuje CBK PAN.
Solar Orbiter zbliży się do Ziemi w sobotę nad ranem, ok. godz. 5.30 naszego czasu. Sondę można będzie przez moment dostrzec na niebie, jednak będzie to możliwe jedynie nad Afryką Północną i Wyspami Kanaryjskimi. Co ważne, zbliżenie do naszej planety to okazja do zbadania pola magnetycznego Ziemi. Jest ono przedmiotem intensywnego zainteresowania, ponieważ magnetosfera chroni Ziemię przed plazmą słoneczną, czyli stałym „wiatrem” cząstek uciekających ze Słońca. Cząstki wiatru słonecznego nie tylko mogą przenikać przez pole magnetyczne i iskrzyć zorzę polarną na naszym niebie, ale atomy z naszej atmosfery mogą również zostać utracone w kosmosie.
Dane zebrane przez Solar Orbiter zostanę połączone z tymi zbieranymi m.in. przez satelity Swarm. – Solar Orbiter nieustannie mierzy stan środowiska, przez jakie przelatuje, dlatego jego dane mogą pomóc w prognozach pogody kosmicznej. Jednak teleskopy sondy są wciąż uśpione. Wyjątkiem jest nasz instrument do obserwacji promieniowania rentgenowskiego, czyli STIX, który działa i nieustannie otrzymujemy nowe dane. Teraz, ze względu na bliskość Ziemi i lepsze możliwości przesyłu, tych danych otrzymujemy nawet więcej – wyjaśnia dr Mrozek.

Zasadnicza część misji Solar Orbiter potrwa siedem lat, wliczając w to dwuletni okres między startem a osiągnięciem przez sondę pierwszej orbity naukowej.
Polski udział w misji

Centrum Badań Kosmicznych PAN zaangażowane jest w prace inżynieryjne i badawcze związane ze spektrometrem rentgenowskim STIX (X-ray Spectrometer/Telescope). STIX zalicza się do grupy sześciu instrumentów teledetekcyjnych (teleskopów) misji Solar Orbiter i będzie odpowiadał za obserwacje promieniowania rentgenowskiego. Określi czas i źródła emisji tego promieniowania, jego intensywność i charakterystykę widmową. Dane uzyskane za pomocą STIX pomogą wyjaśnić także mechanizm przyspieszania elektronów na Słońcu oraz to, w jaki sposób są one transportowane w przestrzeń międzyplanetarną.
źródło: PAP

Półtora roku po wystrzeleniu, sonda rozpoczyna fazę naukową (fot. Shutterstock)
https://www.tvp.info/57144262/ryzykowny ... lizu-ziemi
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Misja Solar Orbiter. W ten weekend sonda zbliży się do Ziemi.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 27 Lis 2021, 09:36

Udany 16 lot Ingenuity
2021-11-27. Krzysztof Kanawka
21 listopada nastąpił już 16 lot drona Ingenuity!
Dron Ingenuity nadal wykonuje interesujące loty nad kraterem Jezero na Marsie. Niedawno doszło do 16 już lotu tego pojazdu w atmosferze Czerwonej Planety.
21 listopada dron Ingenuity wykonał swój szesnasty lot. Tym razem lot trwał 109 sekund, a pokonany dystans to 116 metrów. Poniżej prezentujemy ciekawą analizę tego lotu, także w porównaniu z 9 lotem Ingenuity.
Kwiecień 2021 – pierwszy lot
Dziewiętnastego kwietnia 2021 helikopter Ingenuity po raz pierwszy wykonał lot w marsjańskiej atmosferze. Lot zakończył się powodzeniem i zademonstrowano m.in. wznios i zawis pojazdu na wysokości 3 merów. Drugi lot Ingenuity wykonał 22 kwietnia – podczas tego lotu helikopter wzniósł się na maksymalną wysokość 5 metrów oraz wykonał m.in. obrót i przechylenie. Trzeci lot Ingenuity został wykonany 25 kwietnia. Podczas tego lotu dron przemieścił się o około 50 metrów od miejsca startu i osiągnął maksymalną prędkość około 7,25 kilometrów na godzinę.
Od 19 kwietnia do 21 listopada dron Ingenuity wykonał łącznie 16 lotów. Najdłuższy z nich nastąpił 5 lipca 2021 (9 lot), w trakcie którego Ingenuity pokonał dystans aż 625 metrów. Długie loty nastąpiły także 16 sierpnia (450 metrów, lot 12) i 6 listopada (407 metrów, 15 lot). Najwyższa maksymalna prędkość lotu, 5 m/s, została osiągnięta podczas 9 lotu oraz podczas trzech kolejnych lotów. Najwyższy pułap lotu, 12 metrów, dron osiągnął 24 lipca, podczas 10 lotu.
Po 16 locie łączne statystyki są następujące: 3,44 km całkowitego dystansu w czasie 1729 sekund (28 minut i 49 sekund).
Misja łazika Mars 2020 jest komentowana w wątku na Polskim Forum Astronautycznym.
(PFA, NASA)
16th Flight Explained. Ingenuity helicopter. Sol 268. Clouds on Mars Sol 173-264.
https://www.youtube.com/watch?v=w8pp4J50ojo

Analiza 16 lotu Ingenuity / Credits – Yuriy Olean
https://kosmonauta.net/2021/11/udany-16-lot-ingenuity/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Udany 16 lot Ingenuity.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 28 Lis 2021, 12:30

Sektor kosmiczny – 16-30 listopada 2021
2021-11-27. Redakcja
Zapraszamy do relacji z sektora kosmicznego z dni 16 – 30 listopada 2021.
(Poczekaj na załadowanie relacji. Jeśli “nie działa” – odśwież stronę).
Jeśli masz “news” – wyślij email na kontakt (at) kosmonauta.net.
JWST - złoto
Tak, JWST to bardzo złoty teleskop! Ale dlaczego zastosowano złoto do pokrycia luster JWST? Odpowiedź w dwóch poniższych filmach. Idealnie na niedzielne śniadanie!
Elements of Webb: Gold Part 1, Ep 01
https://www.youtube.com/watch?v=bUedD5PBksI

Elements of Webb: Gold Part 2, Ep 02

https://www.youtube.com/watch?v=pi27OUfg04s

JWST - wątek na PFA
Polecamy wątek o JWST na Polskim Forum Astronautycznym - prowadzony już od 11 lat!
https://www.youtube.com/watch?v=RzGLKQ7_KZQ
James Webb Space Telescope Deployment Sequence (Nominal)

JWST - data startu to 22 grudnia
Aktualnie trwa tankowanie teleskopu JWST. Data startu to obecnie 22 grudnia, godzina 13:20 CET.
Wnętrze Priczała
Właz do Priczała został otwarty 26 listopada o godzinie 20:39 CET. Na Polskim Forum Astronautycznym można zobaczyć pierwszą panoramę z wnętrza tego nowego modułu na ISS.
136 bliski przelot w 2021 roku!
Przelot 2021 WP to 136 bliski przelot wykryty w tym roku, co jest rekordem, choć do końca roku jeszcze ponad miesiąc!

W ostatnich latach ilość odkryć wyraźnie wzrosła:
• w 2020 roku odkryć było 108,
• w 2019 roku – 80,
• w 2018 roku – 73,
• w 2017 roku – 53,
• w 2016 roku – 45,
• w 2015 roku – 24,
• w 2014 roku – 31.

W ostatnich latach coraz częściej następuje wykrywanie bardzo małych obiektów, o średnicy zaledwie kilku metrów – co na początku poprzedniej dekady było bardzo rzadkie. Ilość odkryć jest ma także związek z rosnącą ilością programów poszukiwawczych, które niezależnie od siebie każdej pogodnej nocy “przeczesują” niebo. Pracy jest dużo, gdyż prawdopodobnie planetoid o średnicy mniejszej od 20 metrów może krążyć w pobliżu Ziemi nawet kilkanaście milionów
Bliski przelot 2021 WP
Za nami kolejny bliski przelot!

Meteoroid o oznaczeniu 2021 WP przemknął obok Ziemi 21 listopada. Minimalny dystans wyniósł 154 tysiące km, czyli ok. 0,41 średniego dystansu do Księżyca. Moment maksymalnego zbliżenia nastąpił 21 listopada o godzinie 15:00 CET. Średnica 2021 WP jest szacowana na około 9 metrów.

Jest to 136 wykryty bliski przelot planetoidy lub meteoroidu w 2021 roku.
Parker Solar Probe i Solar Orbiter
W ostatnich latach "ku Słońcu" wysłano dwie sondy: Parker Solar Probe i Solar Orbiter. Obie będą obserwować Słońce z różnych perspektyw - zatem porownanie danych z tych sond będzie bardzo ciekawe!
Parker Solar Probe and Solar Orbiter Trajectories
https://www.youtube.com/watch?v=hKjcbmlAaYY

Trajektoria lotu sondy Solar Orbiter
Oto trajektoria lotu sondy Solar Orbiter. Sonda będzie docelowo obserwować Słońce pod nieco innym kątem niż płaszczyzna ekliptyki.
Solar Orbiter's journey around the Sun
https://www.youtube.com/watch?v=GmY7gQZ3tog
CZ-3B wynosi ChinaSat-1D (26.11.2021)
W piątek (26 listopada) nastąpił 47 start z Chin w 2021 roku. Tym razem rakieta CZ-3B wyniosła na orbite transferową GTO satelitę telekomunikacyjnego ChinaSat-1D.
Prosty eksperyment na ISS - jak się brudzą różne powierzchnie?
Thomas Maurer trzyma eksperyment "Touching Surfaces", by zbadać rozwój mikrobów w warunkach mikrograwitacji na różnych powierzchniach. Tak, te powierzchnie astronauci mają dotykać!
Ziemia z kosmosu - jezioro Kainji
Jezioro Kainji znajduje się w Nigerii - oto jak wygląda z orbity okiem satelity Sentinel-2.
Earth from Space: Kainji Lake, Nigeria
https://www.youtube.com/watch?v=pqhEaBi4EnE
Czy jeszcze jakieś moduły dotrą do ISS?
Wraz z dotarciem Priczała do ISS zakończył się etap "państwowych" modułów na tym kompleksie orbitalnym. Następny możliwy moduł może być dodany w 2024 roku i będzie należeć do firmy Axiom. Seria modułów nosi łączną nazwę Axiom Orbital Segment i został zaakceptowany przez NASA w 2020 roku.

Firma Axiom zapowiada, że po pierwszym module (2024) do ISS powinny dotrzeć jeszcze trzy kolejne - w 2025, 2026 i 2027 roku. W dalszej przyszłości te moduły mogą być odłączone i stanowić oddzielną stację - po deorbitacji ISS.
Priczał - nowy moduł ISS
Moduł Priczał składa się przede wszystkim węzły cumownicze dla rosyjskiej sekcji ISS. Jest to ostatni moduł dla rosyjskiej części Stacji. Łącznie Priczał ma sześć "hybrydowych" węzłów cumowniczych, zdolnych do przyjmowania pojazdów Sojuz i statków bezzałogowych Progress. Jeden z węzłów ma także funkcje przetaczania paliwa (w dwóch kierunkach).

Priczał został zaakceptowany do realizacji w 2011 roku, jednakże wskutek serii opóźnień znalazł się na ISS dopiero w 2021 roku. Priczał będzie funkcjonować do końca działalności ISS na orbicie.

Masa pustego Priczała to 3,890 kg, zaś w konfiguracji startowej ten moduł miał masę 4,650 kg.

W styczniu odbędzie się rosyjski spacer kosmiczny, którego celem będzie integracja Priczała z systemami i zasilaniem z ISS.
Aktualna konfiguracja ISS
Priczał przycumował do modułu MLM Nauka i obecnie jest "najniższym" (czyli skierowanym ku Ziemi) modułem na ISS - oczywiście za wyjątkiem paneli słonecznych podczas ich odpowiedniego ustawienia względem Słońca i naszej planety.
Cumowanie modułu Priczał do ISS
Oto nagranie z wczorajszego cumowania modułu Priczał do ISS. Stacja wzbogaciła się o kolejny rosyjski moduł!
NEW SPACE STATION MODULE DOCKS TO THE INTERNATIONAL COMPLEX
https://www.youtube.com/watch?v=mTibuKP3iRE
Thomas Pesquet wraca za biurko
...oraz zaczyna zapoznawać się z pocztą, jaka się nagromadziła przez sześć miesięcy pobytu na ISS. Ciekawe, co tam takiego dostał!
Solar Orbiter - udany przelot!
Udany przelot sondy Solar Orbiter! Sonda oddala się od Ziemi.
Wysłać soczewki w stratosferę
11 września stowarzyszenie entuzjastów kosmosu Innspace przeprowadziło pierwszą w swojej karierze misję stratosferyczną. Innstrato-2 została zrealizowana w ramach współpracy z firmą HOYA Lens Poland, która wspiera grupę młodych naukowców już od roku. Do stratosfery zostały wysłane między innymi soczewki okularowe marki HOYA, w celu przetestowania ich skuteczności pod względem ochrony przed promieniowaniem UV. Misja zakończyła się sukcesem! Pęknięcie powłoki balonu stratosferycznego nastąpiło na wysokości 33 km, przekraczając tym samym warstwę ozonową naszej planety.

Członkowie grupy Innspace są zafascynowani kosmosem w każdej jego postaci. W swoich szeregach zrzeszają przedstawicieli takich dziedzin jak inżynieria, robotyka, architektura, a także medycyna i biotechnologia. Eksperyment w stratosferze łączący zainteresowania członków zespołu był więc tylko kwestią czasu. Młodzi naukowcy przygotowywali się do przeprowadzenia misji stratosferycznej od kilku miesięcy – poszerzając wiedzę na temat stratosfery, kompletując sprzęt, a także biorąc udział w specjalnych szkoleniach dotyczących budowy kapsuły oraz organizacji i kosztorysu misji balonowej.
„To już druga nasza misja w ostatnim czasie. Kilka tygodni temu przeprowadziliśmy misję testową, która miała pomóc nam przetestować sprzęt i wyeliminować ewentualne niedociągnięcia. Innstrato-2 leciało więc już dokładnie przygotowane.” – mówi Piotr Torchała, koordynator projektu.

Dlaczego warto przeprowadzać misje stratosferyczne?
Agencje oraz organizacje kosmiczne takie jak NASA od lat wykorzystują podobne eksperymenty w celu przetestowania możliwości życia w warunkach stratosferycznych.
Ziemska stratosfera jest bardzo zimna, sucha, napromieniowana i oligotroficzna, co sprawia, że może ona stanowić analog powierzchni Marsa i być wykorzystywana do testów biologicznych. Testowanie mikroorganizmów w warunkach przypominających te panujące na czerwonej planecie może dostarczyć nam wiedzy na temat tego, co i w jakiej ilości może dotrzeć z nami na Marsa jako tzw. pasażer na gapę, a także ułatwić nam planowanie przyszłych badań mikrobiologicznych na tej planecie.
ze stratosfery
Przeprowadzono szereg eksperymentów rakietowych oraz balonowych mających na celu zbadanie szans przeżycia mikroorganizmów w warunkach stratosferycznych . Zaobserwowano, że mikroorganizmy wyniesione do stratosfery zagrożone są przede wszystkim promieniowaniem UV i EUV . Rosnącym zainteresowaniem cieszą się także badania z wykorzystaniem komórek zwierzęcych. W celu prawidłowego zaprojektowania eksperymentu stratosferycznego niezbędne jest użycie prób eksponowanych na wszystkie warunki ekstremalne, a także prób osłoniętych skutecznie przed promieniowaniem UV.
„Promieniowanie UV jest szkodliwe także dla człowieka. Przyczynia się do wzrostu ryzyka zachorowania na nowotwory skóry (niebarwnikowy rak skóry, rak podstawnokomórkowy, rak kolczystokomórkowy oraz czerniak złośliwy skóry). Ponadto nadmiar promieniowania UV może powodować pogorszenie widzenia poprzez uszkodzenie fotoreceptorów narządu wzroku. U osób starszych dodatkowo może powodować́ szybszy rozwój zaćmy i zwyrodnienia plamki żółtej . – dodaje Arkadiusz Kołodziej, członek Innspace odpowiedzialny za kwestie medyczne i biologiczne.

Cele misji Innstrato-2
Celem pierwszorzędowym Innstrato-2 było sprawdzenie wpływu warunków stratosferycznych (w szczególności temperatury oraz promieniowania UV) na prawidłowe funkcjonowanie soczewek marki HOYA, a przede wszystkim ich możliwości ochrony przed szkodliwym promieniowaniem UV. Ponadto, dzięki przeprowadzonym próbom zespołowi udało się opracowanie protokołu przeprowadzenia przyszłych badań stratosferycznych, który przyda się do przyszłych eksperymentów np. biologicznych.
„Test niezbędnego sprzętu w Innstrato-2 pozwoli podejmować lepsze wybory podczas organizacji podobnych misji.” – dodaje Piotr Torchała.

Soczewki
W eksperymencie brały udział 3 soczewki okularowe marki HOYA. Jedną z nich była soczewka bez powłok antyrefleksyjnych o współczynniku załamania światła 1.50 o konstrukcji sferycznej, drugą z nich była soczewka wykonana z materiału o podwyższonej wytrzymałości mechanicznej Trivex – HOYA PNX o współczynniku załamania światła 1.53 oraz soczewka HOYA Sensity 2 z powłoką Hi Vision LongLife UV Control o współczynniku załamania światła 1.60, które na Ziemi spełniają swoją rolę w ochronie przed promieniowaniem UV.

W kapsule zamontowane zostały czujniki światła UV, których zadaniem była identyfikacja ilości oraz długości transmitowanych promieni światła. W warunkach ziemskich wszystkie soczewki o współczynniku załamania światła wyższym niż 1.50, czyli m.in. soczewki organiczne o indeksie 1.53, 1.60, 1.67 i 1.74 chronią użytkowników okularów przed szkodliwym wpływem promieniowania UV na wzrok. Niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, jak bardzo jest to ważne. Ochrona przed światłem UV wskazana jest nie tylko w słoneczne, ale także w pochmurne dni – kiedy poziom światła ultrafioletowego również jest wysoki – mówi Agnieszka Szopa, ekspert firmy HOYA.

Materiały wykorzystane do produkcji soczewek marki HOYA były testowane w warunkach ziemskich. Po zdaniu egzaminu w stratosferze mogłyby posłużyć do budowy odpowiednich kapsuł chroniących próby biologiczne przed promieniowaniem UV. Co więcej, mogłyby również zostać wykorzystane do testowania najnowszych czujników promieniowania UV o różnych długościach fali.

Wybiegając także nieco w przyszłość, dane zdobyte podczas takich testów posłużyłyby do produkcji jeszcze bardziej wytrzymałych materiałów możliwych do wykorzystania w ekstremalnych warunkach kosmicznych. Tak skonstruowane materiały mogą okazać się w przyszłości kluczowe także dla ochrony narządu wzroku astronautów kolonizujących nowe ciała niebieskie, gdyż już dziś wiadomo, że są oni narażeni na poważne zaburzenia widzenia związane z ekspozycją na różnego rodzaju promieniowanie.

Jakie dalsze plany?
Stowarzyszenie Innspace lubi wychodzić ze swojej strefy komfortu i próbować nowych rzeczy. To zdecydowanie nie ostatni projekt w stratosferze, grupa ma już pomysł na jeszcze bardziej zaawansowane badania, o których usłyszeć więcej będzie można na wiosnę kolejnego przyszłego roku.
Cosmic Challenge: Voyager i Pathfinder
“Cosmic Challange” to program edukacyjny skierowany do dzieci i młodzieży, zainteresowanych tematyką Kosmosu. Edycja „Cosmic Challenge: Voyager” skierowana jest do studentów z całej Polski i realizowana jest we współpracy z Obserwatorium Pic du Midi z Francji. Opiekunem Merytorycznym tej edycji programu jest dr Anna Łosiak – geolog planetarny z Instytutu Nauk Geologicznych Polskiej Akademii Nauk.

Z kolei edycja „Cosmic Challenge: Pathfinder” skierowana jest do uczniów szkół ponadpodstawowych z całej Polski i również realizowana jest we współpracy z Obserwatorium Pic du Midi z Francji. Opiekunem Merytorycznym tej edycji programu jest dr Natalia Zalewska z Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk.
Challange ma na celu rozwój edukacji interdyscyplinarnej oraz zachęcenie do rozwijania kosmicznych zainteresowań. Nagrodą w konkursie będzie wyjazd dla trójki zwycięzców do Obserwatorium Pic du Midi we Francji.

Więcej: https://kosmonauta.net/2021/11/cosmic-c ... voyager-2/
Musk, Bezos i Branson – superzłoczyńcy?
Dlaczego Elon Musk, Jeff Bezos i Richard Branson są czasem postrzegani jako “ci źli”? Warto na to spojrzeć – także z “kosmicznej” perspektywy.

W związku z niedawnymi lotami Richarda Bronsona i Jeffa Bezosa, satyryczna strona internetowa From Superheroes opublikowała reportaż o tym jak trzej znani z komiksów Marvela superzłoczyńcy – Norman Osborn, Justin Hammer i Wilson Fisk – rozpoczęli swój własny Wyścig Kosmiczny. Choć tekst nawiązuje też do typowo superbohaterskich sytuacji (takich jak to, że teoretycznie w uniwersum Marvela pierwszym miliarderem w kosmosie był Tony Stark), trudno nie odnieść wrażenia, że jest to odzwierciedlenie tego jak sami ludzie postrzegają nowy Wyścig Kosmiczny.

Zwłaszcza że nie jest to jedyny przypadek, kiedy Musk, Bezos i Brandon przedstawiani są jako „ci źli”. Jeszcze przed dokonaniami Bezosa i Bronsona, w popkulturze można było znaleźć licznych złoczyńców wzorowanych na Elonie Musku (podobieństw do dyrektora SpaceX doszukiwano się chociażby w Jamesie Sullivanie ze Space Sweepers, czy Carltonie Drake’u w Venomie).

Skąd to się bierze? Powodów jest kilka... Więcej: https://kosmonauta.net/2021/08/musk-bez ... zloczyncy/
• Relacja z 3 -15 listopada 2021 jest dostępna pod tym linkiem.
• Relacja z 16 października – 2 listopada 2021 jest dostępna pod tym linkiem.
• Relacja z 1-15 października 2021 jest dostępna pod tym linkiem.
• Relacja z września 2021 jest dostępna pod tym linkiem.
• Relacja z wakacji 2021 jest dostępna pod tym linkiem.
(PFA)
https://kosmonauta.net/2021/11/sektor-k ... pada-2021/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Sektor kosmiczny – 16-30 listopada 2021.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Sektor kosmiczny – 16-30 listopada 2021.2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Sektor kosmiczny – 16-30 listopada 2021.3.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Sektor kosmiczny – 16-30 listopada 2021.4.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Sektor kosmiczny – 16-30 listopada 2021.6.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Sektor kosmiczny – 16-30 listopada 2021.7.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Sektor kosmiczny – 16-30 listopada 2021.8.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Sektor kosmiczny – 16-30 listopada 2021.9.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Sektor kosmiczny – 16-30 listopada 2021.10.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Sektor kosmiczny – 16-30 listopada 2021.11.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 28 Lis 2021, 12:35

Piękno Mgławicy Biegnący Człowiek z teleskopu Hubble'a

2021-11-27. Filip Mielczarek

Kosmiczny Teleskop Hubble'a boryka się z kolejną awarią, która ogranicza jego funkcjonalność, ale naukowcy i tak mają ręce pełne roboty z analizą danych pozyskanych w całym 2021 roku. Najnowszym obrazem jest zapierająca dech Mgławica Biegnący Człowiek i znajdujący się w niej dżet.

Obrazy z teleskopu Hubble'a nigdy nie przestaną nas zachwycać. Tym razem w obiektywie tego kultowego urządzenia znalazła się Mgławica Biegnący Człowiek i jej dziwny dżet. Jest to skupisko trzech mgławic: NGC 1973, NGC 1975 i NGC 1977. Jest ona domem dla młodej gwiazdy o nazwie Parengo 2042.
W czym tkwi jej niezwykłość? Otóż wyemitowała ona potężny dżet, który rozciągnął się już na 2 lata świetlny. Kosmiczny Teleskop Hubble'a uwiecznił go na najnowszym obrazie. Trzeba przyznać, że prezentuje się on iście spektakularnie. Astronomowie uważają, że w przyszłości duże chmury gazu i pyłu otaczające gwiazdę Parengo 2042 doprowadzą do powstania pierwszych planet.
Dżet na obrazie ma kolor pomarańczowy. Jest to obłok zjonizowanego gazu za sprawą oddziaływania promieniowania ze znajdującej się blisko gwiazdy 42 Orionis. Tymczasem niebieskie smugi to łukowe fale uderzeniowe. Powstają one w skutek zderzenia się ze sobą strumieni gazu. Astronomowie tłumaczą, że gwiazda Parengo 2042, poprzez dżet, traci masę ok. stu milionów Słońc rocznie.

INTERIA


Mgławica Biegnący Człowiek okiem Kosmicznego teleskop Hubble'a /NASA /materiały prasowe

Całe piękno Mgławicy Biegnący Człowiek /NASA /materiały prasowe

https://geekweek.interia.pl/astronomia/ ... Id,5670316
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: 'a.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: 'a2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 28 Lis 2021, 12:36

Ziemia będzie miała pierścienie niczym Saturn

2021-11-27. Filip Mielczarek
Astronomowie uważają, że Saturn w przyszłości straci swoje przepiękne pierścienie, tymczasem Mars może je zyskać na skutek rozpadu swoich księżyców. Co ciekawe, Ziemia też może posiadać pierścienie, i to całkiem niedługo. Będą to jednak zupełnie inne pierścienie.

Naukowcy biją na alarm, że zaśmiecanie orbity Ziemi nigdy jeszcze nie było tak intensywne jak obecnie. Jeśli nic w tej kwestii się nie zmieni, a najpewniej tak będzie, patrząc przez pryzmat braku globalnej reakcji na zaśmiecanie oceanów, to w niedalekiej przyszłości Ziemia "wzbogaci się" o pierścienie śmieci.
Europejska Agencja Kosmiczna podała, że obecnie wokół naszej planety orbituje aż 170 milionów fragmentów kosmicznych śmieci. To szczątki o średnicy większej niż jeden milimetr. Tymczasem blisko 700 tysięcy ma średnicę większą niż 1,3 centymetra. Naukowcy ostrzegają, że każdy z tych fragmentów znajduje się poza kontrolą i może doprowadzić do uszkodzenia instalacji kosmicznych.


W najgorszym scenariuszu niebawem może dojść do wystąpienia apokaliptycznej reakcji łańcuchowej. Gdy jeden z większych kosmicznych śmieci zderzy się z dużym satelitą, dojdzie do jego rozpadu, a kolejne fragmenty będą uderzały w inne instalacje tworząc sceny dobrze znane nam z filmu Grawitacja. Ostatecznie na orbicie powstaną pierścienie śmieci, które uniemożliwią realizację misji kosmicznych.
Obecnie kilka agencji kosmicznych i prywatnych firm opracowuje technologie utylizacji kosmicznych śmieci. Jednak jak wskazują eksperci, uprzątnięcie orbity może zająć wiele dekad, a w międzyczasie będą dochodziły kolejne śmieci, ponieważ firmom, ze względu na ograniczenie kosztów, nie zależy na tym, by tworzyć satelity, które same będą się dezintegrować w atmosferze.

Firma RS Components zaprezentowała niedawno infografiki, z których możemy dowiedzieć się, jakie kraje w największym stopniu zaśmiecają ziemską orbitę swoimi urządzeniami. Prym w tej materii wiedzie Rosja, która przyczyniła się do powstania aż 14 403 kosmicznych śmieci. Na drugim miejscu są Stany Zjednoczone z równie ogromną liczbą 8 734 śmieci, a na trzecim miejscu uplasowały się Chiny, które będą mocno goniły stawkę, obecnie mając na swoim koncie 4 688 śmieci.
Eksperci wyliczają, że na orbicie znajduje się już 30 tysięcy różnych kosmicznych śmieci, w skład których wchodzą elementy rakiet, satelitów i pojazdów kosmicznych. Prognozy wskazują, że na pierwsze miejsce tego niechlubnego rankingu w ciągu 2 lat wysuną się Chiny. W swoich planach mają one wyniesienie na orbitę dziesiątek tysięcy satelitów, a także budowę dużej stacji kosmicznej i loty na Księżyc.
INTERIA


Ziemia będzie miała pierścienie zbudowane ze śmieci /123RF/PICSEL


https://geekweek.interia.pl/astronomia/ ... Id,5670472
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Ziemia będzie miała pierścienie niczym Saturn.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 28 Lis 2021, 12:40

Smartskop - włącz i podziwiaj niebo lub rób obserwacje naukowe
2021-11-27.
W ostatnich latach pojawiły się w pełni zautomatyzowane teleskopy cyfrowe (zwane również smartskopami) takie jak np. eVscope 2 lub eQuinox, które mogą zrewolucjonizować amatorskie obserwacje nieba. Są to normalne teleskopy optyczne w pełni kontrolowane z aplikacji na smartfonie lub tablecie. Wybór ciała niebieskiego do podziwiania lub wczytanie parametrów naukowej kampanii obserwacyjnej odbywa się jednym kliknięciem. Zdjęcia zrobione podczas obserwacji naukowych takich jak np. tranzyty egzoplanet, zakrycia gwiazd przez asteroidy, astrometria niebezpiecznych dla Ziemi asteriod można przesłać na serwer, gdzie zajmą się nimi zawodowi astronomowie. Dzięki wymianie elementu zbierającego światło z ludzkiego oka na kolorową matrycę CMOS, możliwe jest dostrzeżenie ciał niebieskich nawet 100 razy słabszych niż to wynika z zasięgu obserwacji wizualnych - nawet w zanieczyszczonych światłem miastach. Jest to świetny sprzęt do oglądania nieba – wreszcie mgławice można zobaczyć w kolorze.

1. Teleskopy cyfrowe eVscope 2 i eQuinox
Smart-skop (skrót od: smartfon + teleskop), czyli teleskop cyfrowy jest zwykłym teleskopem optycznym z napędem na obie osie montażu i pełną kontrolą wyłącznie za pomocą aplikacji na smartfonie lub tablecie.
Takimi przykładami są teleskopy cyfrowe firmy Unistellar eVscope 2 i eQuinox pokazane na rys.1. Oba teleskopy posiadają zwierciadło główne o identycznych parametrach (średnica 11,4 cm / ogniskowa 450 mm). Umieszczone są na montażach azymutalnych z napędem na obie osie.
Elementem zbierającym światło w teleskopach eVscope 2 i eQuinox są kolorowe matryce CMOS firmy Sony odpowiednio IMX347LQR (typ 1/1,8”) i IMX224LQR (typ 1/3”) znajdujące się w pobliżu ogniska głównego zwierciadła (nie ma możliwości zamontowania okularu optycznego). Obrazy zarejestrowane przez te matryce można obejrzeć na ekranach smartfonów lub tabletów. Jednocześnie można podłączyć po Wi-Fi nawet 10 smartfonów do jednego smartskopu. Wyjątkowo tylko eVscope 2 posiada okular cyfrowy firmy Nikon.
W smart-skopach eVscope 2 i eQuinox są zaimplementowane następujące bardzo użyteczne technologie:
• Tryb „ulepszonej wizji” (ang. enhanced vision mode) pozwala na obserwację nawet ~100 słabszych obiektów niż wizualnie za pomocą zwykłego teleskopu o porównywalnej aperturze. Oznacza to, że są możliwe obserwacje obiektów słabszych aż o ~5m. To jest tak jakbyśmy, zamiast przez smartskop o aperturze ~10 cm, patrzyli gołym okiem przez teleskop o średnicy zwierciadła ~1 metr! To oszacowanie wykonano w centrum miasta San Francisco (patrz: 100 times more powerful than a standard telescope? Really?), gdzie w zenicie widać gołym okiem gwiazdy o jasności mniejszej niż ~2m, a dzięki omawianym smartskopom można zobaczyć gwiazdy ~15,8m. Natomiast z obliczeń za pomocą kalkulatora ScopyCity otrzymujemy podczas obserwacji wizualnych graniczny zasięg ~10,9m dla teleskopu o aperturze 11,4 cm. Stąd bierze się różnica zasięgu ~5m. Pod ciemnym niebem maksymalny zasięg powiększa się nawet do ~18m.
Tryb „ulepszonej wizji” jest opatentowaną technologią, która pozwala na obserwacje słabych obiektów dzięki akumulacji na bieżąco światła od ciał niebieskich. Ostatecznie mgławice, galaktyki, komety stają się szczegółowo widoczne w kolorze. Po skierowaniu smartskopu na obiekt - staje się on widoczny w czasie od kilku do kilkudziesięciu sekund Zależy to od warunków obserwacyjnych, które determinuje np. pogoda, fazy Księżyca, zanieczyszczenie światłem. Natomiast podczas obserwacji wizualnych w okularze teleskopu nie widać mgławic w kolorach.
• Automatyczna detekcja pola widzenia (ang. autonomous field detection) umożliwia szybkie rozpoznanie gwiazd w polu widzenia poprzez porównanie obrazu z bazą danych liczącą dziesiątki milionów współrzędnych gwiazd. Umożliwia dokładne podążanie za ruchem dziennym sfery niebieskiej oraz trafienie według współrzędnych w pozycję na niebie. System automatycznej detekcji pola widzenia może również informować o tym na jaki obiekt patrzymy i co o nim wiemy (np. odległość do Ziemi).
• Inteligentna redukcja zanieczyszczenia światłem (ang. smart light pollution reduction) umożliwia cieszenie się astronomią nawet w centrum miasta. Zanieczyszczenie światłem sprawia, że ciała niebieskie są niewidoczne gołym okiem podczas obserwacji tradycyjnymi teleskopami, ponieważ ludzki mózg nie potrafi tego wyfiltrować. W prezentowanych tutaj smartskopach znajduje się oprogramowanie, które szybko identyfikuje światło tła, automatycznie filtruje, usuwa i generuje zdjęcie o najlepszej możliwej jakości. Oprogramowanie poprawia kontrast zdjęcia oraz jego barwy bez względu na poziom zaświetlenia nieba spowodowanego oświetleniem miejskim lub światłem Księżyca.
Porównanie smartskopów eVscope2 eQuinox:
• Teleskop: zwierciadlany (reflektor) o średnicy zwierciadła 4,5 cala (11,4 cm) o ogniskowej 450mm (F/4)
• Długość tuby: 65cm
• Powiększenie „optyczne”: 50x
• Powiększenie cyfrowe: do 400x (zalecane maksymalne do 150x)
• Maksymalny zasięg: do ~16m pod miejskim niebem lub do ~18m pod ciemnym niebem
• Pole widzenia: 34’x47’ 27’x37’
• Rozdzielczość: 1,33” 1,72”
• Okular : jest brak
• Wielkość obrazu w trybie ulepszonej wizji (ang. enhanced vision mode): 7,7 Mpx 4,9 Mpx
• Kolorowa matryca CMOS Sony: IMX347LQR 2688x1520 pikseli (2,9x2,9μm) IMX224LQR 1280x960 pikseli (3,75x3,75μm)
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 28 Lis 2021, 12:42


• Oprogramowanie: Unistellar app
• Smartfon/tablet z systemem operacyjnym Android >= 7, iOS >=12, GPS, Wi-Fi
• Pojemność pamięci stałej smartskopu: 64 GB
• Połączenie teleskop ↔ smartfon lub tablet : Wi-Fi (do 10 połączeń jednocześnie)

• Montaż: azymutalny z napędem na obie osie + statyw aluminiowy
• Czas pracy akumulatora: 10 godz. 12 godz.
• Plecak: jest brak (sprzedawany oddzielnie)
• Waga: 9 kg z plecakiem
Do obsługi teleskopów cyfrowych eVscope 2 / eQuinox wykorzystuje się specjalną aplikację „Unistellar App”, którą można zainstalować na smartfonach lub tabletach z systemami operacyjnymi Android >=7 i iOS >=12. Nie są wspierane systemy operacyjne FireOS i Huawei Harmony OS. Również aplikacja nie jest dostępna dla komputerów PC i MAC.
Jest to sprzęt gotowy do niemal natychmiastowego użycia po zainstalowania Unistellar App na smartfonie lub tablecie. W aplikacji „Unistellar App” musi być włączona geolokalizacja (GPS) oraz sieć bezprzewodowa Wi-Fi.
Instrukcja użytkownika jest dostępna na stronie producenta w wersji wideo oraz PDF. Wersja pełna w formacie PDF jest w j. angielskim, francuskim, niemieckim hiszpańskim i japońskim, i liczy 40 stron, a skrócona to tylko 2 strony – 6 punktów.
Przed obserwacjami należy tylko wyczyścić pamięć „komputera pokładowego” (64 GB) po poprzedniej sesji obserwacyjnej, naładować akumulator, wypoziomować statyw, wychłodzić teleskop, czasami wykonać kolimację teleskopu i ustawić jego ostrość za pomocą maski Bahtionowa.

2. Nauka obywatelska z użyciem smartskopów eVscope 2 i eQuinox
Aktualnie jest zarejestrowanych około 5 tysięcy teleskopów Unistellar, a ich listę można znaleźć na specjalnej mapie z globalną siecią obserwatorów Unistellar. W szczególności w Polsce jest 6 użytkowników tych teleskopów (mapka na rys.4).
Sieć firmy Unistellar jest globalną społecznością miłośników astronomii, w której niektórzy wykorzystują swoje teleskopy cyfrowe w projektach związanych z nauką obywatelską (ang. citizen science). Jest to możliwe dzięki partnerstwu naukowemu SETI. Ostatnio również AAVSO rozpoczęło współpracę z Unistellar w zakresie obserwacji tranzytów egzoplanet.
Na portalu Unistellar są koordynowane następujące rodzaje astronomicznych kampanii obserwacyjnych:
• Tranzyty egzoplanet – obserwuje się na Ziemi, gdy planety spoza Układu Słonecznego przechodzą na tle swoich gwiazd macierzystych, powodując spadek jasności całego układu (rys.4 - przykład tranzytu egzoplanety Kepler-167e). Od kwietnia 2020 r. 100 obserwatorów działających w sieci Unistellar (z 18 państw na 4 kontynentach) wykonało ponad 380 obserwacji tranzytów. Obserwacje tranzytów egzoplanet przez sieć Unistellar są również raportowane do bazy AAVSO Exoplanet Database z kodem obserwatora, który przeprowadził obserwacje oraz dodatkowo kodem „technicznym” UNIS informującym, że zostały wykonane w ramach projektu Unistellar. Aktualną listę prognozowanych tranzytów egzoplanetarnych można znaleźć na dany dzień dla wybranej lokalizacji (np. Europa) na portalu Unistellar w sekcji dotyczącej tranzytów.
• Zakrycia gwiazd przez asteroidy – te obserwacje pozwalają na systematyczne rozszerzenie naszej wiedzy o parametrach asteriod (kształt, wielkość, skład, trajektoria), których są miliony w naszym Układzie Słonecznym. Odkąd zainicjowano te obserwacje do połowy maja 2021 r. w sieci Unistellar wykonano 281 obserwacji zakryć, z których 45 zakończyło się udaną detekcją zjawiska. Na przykład we wrześniu 2020 r. dwóch obserwatorów z USA sieci Unistellar zaobserwowało zakrycie gwiazdy przez asteriodę Begonia, co pozwoliło określić, że jej rozmiar jest 20% większy niż do tej pory oczekiwano. Obserwowano również zakrycia gwiazd przez asteriody Orus and Leucus, w pobliżu których przeleci sonda Lucy. Sieć Unistelllar współpracuje w zakresie zakryć z bardziej doświadczonymi grupami obserwatorów IOTA i EURASTER. Aktualną listę prognozowanych zakryć można znaleźć na konkretny dzień dla wybranej lokalizacji (np. Europa Środkowa) na portalu Unistellar w sekcji dotyczącej zakryć.
• Obrona planetarna - dotyczy odkrywania, monitorowania, rozumienia i unieszkodliwiania obiektów bliskich Ziemi NEO (skrót od ang. Near-Earth Objects). Są to małe obiekty takie jak asteroidy lub jądra komet, które przelatują blisko orbity Ziemi. Sieć teleskopów Unistellar uczestniczy w akcjach obserwacyjnych, których celem jest określenie kształtu lub coraz dokładniejszych parametrów orbitalnych danego NEO. Aktualne akcje obserwacyjne NEO można znaleźć na portalu Unistellar w sekcji dotyczącej obrony planetarnej.
Przed rozpoczęciem danej kampanii obserwacyjnej uczestnicy znajdują na portalu Unistellar parametry konfiguracyjne smartskopu takie jak: współrzędne ciała niebieskiego (rektascencja, deklinacja), czas naświetlania, co jak czas robić kolejne zdjęcie (kadencja), wzmocnienie (gain) kamery CMOS i czas trwania całej kampanii. Te parametry można wprowadzić ręcznie lub automatycznie klikając na odnośnik (patrz np. paragraf „eVscope Settings” w kampanii obserwacyjnej tranzytu egzoplanety Kepler-167e)
Standardową opcją dotyczącą opracowania naukowych obserwacji astronomicznych jest transfer wszystkich zdjęć z sesji obserwacyjnej na portal Unistellar. Dodatkowo należy przekazać ogólne informacje o sesji obserwacyjnej na specjalnym formularzu Google lub e-mailem. Takie obserwacje są następnie opracowywane przez zawodowych astronomów.

3. Przykład kampanii obserwacyjnej Unistellar- rzadki tranzyt egzoplanety Kepler-167e
Przykładem kampanii obserwacyjnej przeprowadzonej przez sieć teleskopów Unistellar jest rzadki (raz na ~1000 dni) tranzyt egzoplanety Kepler-167e, który miał miejsce w dniach 18-20 listopada 2021 r.
Dodatkowym smaczkiem jest fakt, iż sam tranzyt trwał około 16 godzin (cała kampania 32 godz.) i wymagało to zaangażowania obserwatorów w różnych strefach czasowych.
Lokalnie można było robić naukowo wartościowe zdjęcia tranzytu tylko przez mniej więcej 3 godziny po zachodzie Słońca (zależy od szerokości geograficznej obserwatorium – krócej, im bardziej na południe). W tym czasie egzoplaneta znajdowała się nad horyzontem na wysokości większej niż graniczne ~30° (tylko takie zdjęcia nadają się do dokładnej fotometrii!).
Jeżeli obserwacja tranzytu egzoplanety Kepler-167e zakończy się sukcesem (aktualnie trwa analiza), to będzie to najdłużej trwający tranzyt egzoplanety, który był kiedykolwiek obserwowany z Ziemi, a zarazem pierwsza obserwacja z Ziemi tranzytu tej egzoplanety. Tranzyty Kepler-167e były poprzednio obserwowane przez obserwatoria satelitarne Kepler i Spitzer. W tą kampanię jest zaangażowany dr Paul Dalba - astronom z University of California Santa Cruz (USA), który obserwował poprzedni tranzyt Kepler-167e w 2018 roku za pomocą Spitzer’a.
Co wiemy o egzoplanecie Kepler-167e ?
• planeta-olbrzym o wielkości porównywalnej z Jowiszem,
• znajduje się w odległości 1,9 j.a od gwiazdy macierzystej Kepler-167A (ta odległość odpowiada orbicie znajdującej się gdzieś pomiędzy Marsem, a asteroidami w naszym Układzie Słonecznym), czyli poza ekosferą gwiazdy Kepler-167A,
• okrąża gwiazdę macierzystą w ciągu 2,9 lat (1071 dni),
• planeta krąży wokół gwiazdy Kepler-167A, która jest karłem ciągu głównego o typie widmowym K (~20% mniejszy i o 1000 K chłodniejszy niż Słońce, jest w tym samym wieku co Słońce),
• w mniejszej odległości orbitują jeszcze trzy egzoplanety (Kepler-167b, Kepler-167c, Kepler-167d) typu „super-ziemie” (tzn. miks planety skalistej i gazowej, która jest większa od Ziemi, ale mniejsza od Neptuna),
• Wszystkie cztery egzoplanety orbitują wokół jednej gwiazdy (Kepler-167A) w podwójnym układzie gwiazdowym. Druga gwiazda tego układu, czyli Kepler-167B, jest około 100 razy słabsza niż Kepler-167A.
Wizualizację układu planetarnego Kepler-167 przedstawia również główna ilustracja niniejszego materiału.

4. Podsumowanie - smartskopy eVscope2 / eQuinox
• Jest to sprzęt gotowy do niemal natychmiastowego użycia po zainstalowania Unistellar App na smartfonie lub tablecie (instrukcja: tylko 2 strony – 6 punktów).
• Smartskopy są zawieszone na montażu azymutalnym i przed obserwacjami zawsze jest wymagane tylko wypoziomowanie statywu oraz ustawienie ostrości teleskopu za pomocą maski Bahtionowa (+ czasami kolimacja teleskopu). Smartskop automatycznie znajdzie Gwiazdę Polarną lub każdy inny obiekt na niebie. W aplikacji „Unistellar App” musi być włączona lokalizacja (GPS) oraz sieć bezprzewodowa Wi-Fi.
• Nawet w gorszych warunkach pogodowych i w centrum miasta można wyraźnie zobaczyć obiekty na niebie dzięki trybowi „ulepszonej wizji”. Smartskop o aperturze 114 mm umożliwia dostrzeżenie nawet 100 razy słabszych obiektów niż to jest możliwe przy obserwacjach wizualnych dla tej apertury. Tzn. smartskopem można zobaczyć gwiazdy o jasności rzędu V~15,8m pod niebem San Francisco (patrz: 100 times more powerful than a standard telescope? Really?). To jest tak, jakby obserwować wizualnie przez teleskop o 1-metrowej średnicy zwierciadła głównego!
• Obiekt, na który jest skierowany teleskop cyfrowy eVscope2 / eQuinox może oglądać jednocześnie 10 obserwatorów na ekranach swoich smartfonów.
• Wersja eVscope2 dodatkowo posiada okular cyfrowy firmy Nikon.
• Znakomicie nadają się do prowadzenia pokazów nieba (mgławice widać w kolorze – czego nie można powiedzieć o obserwacjach wizualnych)
• Jest to wygodny sprzęt przenośny (kompaktowy plecak 9kg + zasilanie akumulatorowe na 10-12 godzin)
• Umożliwiają szybką eksplorację nieba dzięki niezawodnemu systemowi naprowadzania na obiekty, podążaniu za ruchem dziennym nieba po znalezieniu obiektu i trybowi „ulepszonej wizji” (np. ekspresowy Maraton Messiera lub obserwacje niektórych obiektów z listy około 5000).
• Umożliwiają natychmiastowy start w dziedzinę astrofotografii amatorskiej. Jest to taka droga trochę na skróty - bez szczegółowego poznawania meandrów optymalnego wyboru i konfiguracji montaży, teleskopów, kamer CCD/CMOS w zależności od zainteresowań (mgławice i galaktyki, planety, Słońce, fotometria, spektroskopia amatorska, ...). W zależności od potrzeb, w kolejnym kroku można się przenieść na większe apertury, lepsze kamery / filtry / montaże. Ale można również pozostać na stałe przy tym bardzo mobilnym i uniwersalnym zestawie.
• Umożliwiają prowadzenie astronomicznych obserwacji naukowych w ramach kampanii obserwacyjnych zjawisk takich jak tranzyty egzoplanet, zakrycia gwiazd przez asteroidy, wyznaczanie pozycji na niebie i kształtu niebezpiecznych dla Ziemi asteriod (tzw. NEO). Są to akcje organizowane na portalu Unistellar we współpracy z SETI.
• Standardową opcją na opracowanie naukowych obserwacji astronomicznych jest transfer wszystkich zdjęć z sesji obserwacyjnej na portal Unistellar. Ale nie jest się bezimiennym obserwatorem, np. obserwacje tranzytów w bazie AAVSO Exoplanet Database są podpisane dwoma obserwatorami (w tym obserwator systemowy UNIS informuje o tym, że dany tranzyt pochodzi z projektu Unistellar).
• Sieć teleskopów Unistellar wprowadza nową jakość do astronomii - kampanie obserwacyjne tego samego zjawiska przez „łańcuszek” obserwatorów na całej Ziemi. Np. ostatnio zakończyła się akcja obserwacji tranzytu egzoplanety Kepler-167e, która trwała aż ~16 godzin, a dany obserwator mógł lokalnie obserwować to zjawisko tylko przez maksymalnie ~3 godziny. Jeżeli ta akcja zakończy się sukcesem (… materiał obserwacyjny jeszcze jest opracowywany), to będzie to najdłużej trwający tranzyt egzoplanety, który był kiedykolwiek obserwowany z Ziemi.
• Umożliwiają wygodne odkrywanie zjawisk tymczasowych (np. nowe, supernowe, komety, itp.). Być może dlatego (?) kilkaset smartskopów firmy Unistellar znajduje się w Kraju Kwitnącej Wiśni - skąd pochodzi wiele odkryć podobnych zjawisk.
• Do sprawdzenia jest możliwość wykorzystania zdjęć w tych smartskopach do własnych, ambitnych projektów naukowych, np. fotometria „lustrzankowa” gwiazd zmiennych. Tutaj odbiornikiem jest kolorowa matryca RGB, więc powinna być możliwa fotometria w tych barwach. W zależności od obserwowanego obiektu niekiedy można również wykonać transformację z barw „lustrzankowych” RGB do standardowych barw astronomicznych BVR.
• Główna wada – cena: eVscope2–4199$, eQuinox–2999$. Niestety jest to drogi sprzęt, jak na kieszeń przeciętnego polskiego miłośnika astronomii. Ale może to być ciekawa opcja dla instytucji zajmujących się popularyzacją astronomii oraz szkół. Za tą kwotę otrzymujemy instrument gotowy do natychmiastowego użycia nawet pod niebem zaświetlonym łunami miasta wraz z możliwością uczestnictwa w naukowych projektach obserwacyjnych prowadzonych przez zawodowych astronomów.

Opracowanie: Ryszard Biernikowicz

Źródło: Unistellar

Więcej informacji:
Strona domowa firmy Unistellar
Unistellar’s Citizen Astronomy Community Partners with Worldwide Astronomy Organization for Exoplanet Science
100 Exoplanet Transits Detected by Unistellar Citizen Astronomers!
Cross-Atlantic Planet Hunting
Detecting Exoplanets And Asteroids First Citizen Science Successes For Backyard Astronomy
Stuck at Home Review: Unistellar eVscope
Unistellar eVscope: Field of View Comparison with the Atik Infinity Camera
W języku polskim: Unistellar eVscope 2
UNISTELLAR – kolejny gadżet czy przyszłość amatorskich obserwacji?
Na ilustracji wizja artystyczna egzoplanety Kepler-167e krążącej po orbicie o okresie 2,9 lat wokół słabej gwiazdy typu widmowego K o jasności obserwowanej zaledwie V~12,4m. Jej tranzyt był obserwowany w dn. 18-20 listopada 2021r. przez astroamatorów na całej Ziemi w ramach kampanii obserwacyjnej Unistellar. Dla porównania pokazano również Ziemię. Źródło: NASA Exoplanet Exploration

Rys.1. Teleskopy cyfrowe („smartskopy”) eVscope 2 i eQuinox umożliwiają obserwacje ciał niebieskich nawet ~100 razy słabszych (~5m) w porównaniu do obserwacji wizualnych. Trick polega na użyciu jako „rejestratora fotonów” kolorowej matrycy CMOS zamiast gołego oka. Źródło: Unistellar

Rys.2. Schemat teleskopu cyfrowego eVscope2/eQuinox. Oprac. na podstawie materiałów firmy Unistellar

Rys.3. Fragment menu aplikacji „Unistellar App” sterującej teleskopami cyfrowymi eVscope2 i eQuinox, gdzie można uruchomić obserwacje naukowe tranzytów egzoplanet, zakryć gwiazd przez asteroidy, wyznaczanie kształtu i orbit niebezpiecznych dla Ziemi asteriod. Unistellar App można zainstalować na smartfonie lub tablecie. Źródło: Unistellar

Rys.4. Przykładowa efemeryda rzadkiego (raz na 2,9 lat) tranzytu egzoplanety Kepler-167e dla obserwatorów z Polski. Kampania obserwacyjna trwała przez ~32 godziny (w tym tranzyt ~16 godzin). Potrzebne były obserwacje przez około 3 godziny tuż po zachodzie Słońca dla każdego miejsca na Ziemi skąd dobrze widać to zjawisko. Na dole schematycznie przedstawiono krzywą blasku podczas tego zjawiska w dwóch kluczowych momentach dla obserwatorów z Polski. Aktualnie w Polsce jest 6 użytkowników smartskopów eVscope2/eQuinox. Źródło: Unistellar

https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/sm ... je-naukowe
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Smartskop - włącz i podziwiaj niebo lub rób obserwacje naukowe.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Smartskop - włącz i podziwiaj niebo lub rób obserwacje naukowe2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Smartskop - włącz i podziwiaj niebo lub rób obserwacje naukowe3.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Smartskop - włącz i podziwiaj niebo lub rób obserwacje naukowe4.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Smartskop - włącz i podziwiaj niebo lub rób obserwacje naukowe5.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 28 Lis 2021, 12:44

Powstał Klaster Technologii Kosmicznych
2021-11-27.
5 listopada 2021 r. – podczas Kongresu590 w podkarpackiej Jasionce – 20 polskich przedsiębiorstw oraz organizacji i instytucji naukowo-badawczych powołało do życia Klaster Technologii Kosmicznych (KTK). Celem organizacji jest współpraca w obszarze tworzenia, rozwoju i wdrażania technologii kosmicznych powstających w Polsce. W KTK zrzeszone są podmioty odpowiadające za ponad 85% potencjału krajowego sektora kosmicznego
Do uroczystego powołania organizacji doszło 5 listopada 2021 r. podczas Kongresu 590 w Jasionce k. Rzeszowa. Wśród członków KTK znajdują się przedsiębiorstwa komercyjne, organizacje naukowo-badawcze, przedstawiciele środowisk akademickich oraz instytucje otoczenia sektora kosmicznego. Zadaniem Klastra będzie rozwijanie zasobów oraz kompetencji z obszaru technik i technologii kosmicznych, tak, by skutecznie dostarczać na rynek elementy systemów satelitarnych oraz – w przyszłości – tworzyć w pełni funkcjonalne systemy kosmiczne.
Dzięki KTK cały sektor może współdziałać, by jeszcze lepiej tworzyć polskie rozwiązania na potrzeby Polski, ale także na rynki zagraniczne – a dzięki temu budować ekspansję międzynarodową. Wiem, że dzisiejsze wydarzenie ma w tym kontekście doniosłą wartość, oto najważniejsi gracze polskiego sektora kosmicznego zaczynają działać wspólnie, tworząc mechanizm umożliwiający im połącznie ich potencjału – powiedział Maciej Małecki, sekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych.
Co istotne Klaster będzie dążył m.in. do zrealizowania zarysowanego w Krajowym Planie Odbudowy zaprojektowania i wyniesienia do 2026 r. polskiej konstelacji mikrosatelitów obserwacyjnych. Jest to ważne w budowaniu wizerunku Polski jako kraju aktywnie działającego w obszarze kosmicznym i zabezpiecza polskie interesy gospodarcze i militarne.
W Łukasiewiczu konsekwentnie rozwijamy technologie dla sektora kosmicznego – od napędów rakietowych, chwytaków usuwających „kosmiczne śmieci”, po ekologiczne platformy umożliwiające sondowanie atmosfery czy innowacyjne systemy łączności dla zastosowań kosmicznych i rakietowych. Jestem przekonany, że bliska współpraca firm i instytucji w ramach Klastra Technologii Kosmicznych stanie się napędem rakietowym dla rozwoju polskiej gospodarki w sektorze kosmicznym. Cieszę się, że kompetencje pracowników Łukasiewicza wesprą te działania. Dziękuję Łukasiewicz – PIAP oraz Łukasiewicz – Instytutowi Lotnictwa z dyrektorem Pawłem Stężyckim na czele, za ich zaangażowanie, bez którego udział w projekcie nie byłby możliwy – podkreśla dr Piotr Dardziński, Prezes Sieci Badawczej Łukasiewicz.
Podpisanie umowy Klastra Technologii Kosmicznych jest kontynuacją działań rozpoczętych w styczniu br. przez Samorząd Województwa Podkarpackiego, EXATEL – polskiego operatora telekomunikacyjnego, Politechnikę Rzeszowską oraz Państwową Wyższą Szkołę Techniczno-Ekonomiczną w Jarosławiu.
Podpisanie umowy Klastra jest zwieńczeniem kilkumiesięcznych przygotowań i wyboru najlepszej na ten moment formuły. Powołując Klaster chcieliśmy, by cała branża mogła współtworzyć ramy instytucjonalno-finansowe niezbędne do rozwoju inicjatyw kosmicznych. Firmy założyciele KTK wielokrotnie pokazywali, że są w stanie skutecznie realizować najbardziej skomplikowane projekty. Chcemy pójść dalej i w pełni komercjalizować dotychczasowe i przyszłe rezultaty prac. Wiemy też, że wspólnie posiadamy potencjał prównywalny do wielu firm zagranicznych – brakowało nam do tej pory tylko narzędzia konsolidacji – powiedział Rafał Magryś, wiceprezes Zarządu EXATEL.
Podmioty zrzeszone w Klastrze:
• Astri Polska
• Astronika
• Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk
• Creotech Instruments
• ENERGO-TEL S.A.
• EXATEL S.A.
• Instytut Techniczny Wojsk Lotniczych
• ITTI
• KP Labs
• Państwowa Wyższa Szkoła Techniczno-Ekonomiczna im. ks. Bronisława Markiewicza
• PCO
• PIAP Space
• Podkarpackie Centrum Innowacji
• Politechnika Rzeszowska im. Ignacego Łukasiewicza,
• Rzeszowska Agencja Rozwoju Regionalnego S.A.
• Scanway
• Sieć Badawcza Łukasiewicz (Centrum Łukasiewicz)
• Spaceforest
• Thorium Space
• Wojskowa Akademia Techniczna im. Jarosława Dąbrowskiego

Klaster posiadający obecnie 20 członków jest otwarty na kolejne instytucje i firmy.
Sieć Badawcza Łukasiewicz to trzecia pod względem wielkości sieć badawcza w Europie. Dostarcza atrakcyjne, kompletne i konkurencyjne rozwiązania technologiczne. Łukasiewicz w dogodny sposób wychodzi naprzeciw oczekiwaniom biznesu. Przedsiębiorca może zdecydować się na kontakt nie tylko przez formularz na stronie Lukasiewicz.gov.pl/biznes, ale także w ponad 50 lokalizacjach: Instytutach Łukasiewicza i ich oddziałach w całej Polsce. Wszędzie otrzyma ten sam – wysokiej jakości – produkt lub usługę. Potencjał Łukasiewicza skupia się wokół kilku obszarów badawczych: zdrowie, inteligentna mobilność, transformacja cyfrowa oraz zrównoważona gospodarka i energia.

Źródło: Sieć Badawcza Łukasiewicz
Oprac. Paweł Z. Grochowalski
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/po ... osmicznych
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Powstał Klaster Technologii Kosmicznych.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Powstał Klaster Technologii Kosmicznych2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Powstał Klaster Technologii Kosmicznych3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 28 Lis 2021, 12:46

W kosmicznym obiektywie: Poświata niebieska
2021-11-28. Anna Wizerkaniuk
Pobyt na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej to doskonała okazja, by zaobserwować poświatę niebieską Ziemi. Podczas orbitalnego wschodu słońca 30 października nad Oceanem Spokojnym dodatkowo towarzyszyła jej zorza polarna.
Poświata niebieska to zjawisko słabej emisji światła przez atmosferę naszej planety. Zazwyczaj dochodzi do niego, gdy cząsteczki azotu i tlenu są za dnia wzbudzane energetycznie przez część światła słonecznego w zakresie ultrafioletu, a także przez promieniowanie kosmiczne. Atomy pozbywają się nadmiarowej energii w wyniku reakcji chemicznych, podczas łączenia się w nowe związki chemiczne, a także rekombinacji cząsteczek.
Zjawisko poświaty niebieskiej zostało przewidziane w 1868 roku przez szwedzkiego fizyka i astronoma Andersa Ångströma. Jednak dopiero w 1901 roku zostało ono zaobserwowane przez Simona Newcomba, Amerykanina o kanadyjskim pochodzeniu.
Obecność poświaty niebieskiej sprawia, że nocne niebo nie jest całkowicie czarne. By ją zaobserwować, nie trzeba udawać się na stację kosmiczną. Można ją dostrzec nieuzbrojonym okiem. Poświata jest najjaśniejsza na wysokości ok. 10° nad horyzontem.
Źródła:
NASA: Yvette Smith, An Aurora Seen From Space (dostęp 28.11.2021)), NASA: Nasreen Alkhateeb, Earth Enveloped in Airglow (dostęp 28.11.2021), Wikipedia: Airglow (dostęp 28.11.2021)

Źródło: NASA
https://astronet.pl/uklad-sloneczny/w-k ... niebieska/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: W kosmicznym obiektywie Poświata niebieska.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 29 Lis 2021, 08:32

Priczał dotarł do ISS
2021-11-28. Krzysztof Kanawka
Nowy moduł dotarł do ISS.
Międzynarodowa Stacja Kosmiczna (ISS) wzbogaciła się o kolejny moduł – rosyjski Priczał.
Do startu rakiety Sojuz 2.1b doszło 24 listopada o godzinie 14:06 CET. Start nastąpił z Bajkonuru. Na szczycie rakiety znalazł się zmodyfikowany pojazd Progress z modułem Priczał.
Do ISS Priczał dotarł 26 listopada. Cumowanie w trybie automatycznym (tym razem bez przeszkód!) nastąpiło o godzinie 16:19 CET.
Moduł Priczał składa się przede wszystkim z węzłów cumowniczych dla rosyjskiej sekcji ISS. Jest to ostatni moduł dla rosyjskiej części Stacji. Łącznie Priczał ma sześć “hybrydowych” węzłów cumowniczych, zdolnych do przyjmowania pojazdów Sojuz i statków bezzałogowych Progress. Jeden z węzłów ma także funkcje przetaczania paliwa (w dwóch kierunkach).
Priczał został zaakceptowany do realizacji w 2011 roku, jednakże wskutek serii opóźnień znalazł się na ISS dopiero w 2021 roku. Priczał będzie funkcjonować do końca działalności ISS na orbicie.
Masa pustego Priczała to 3,890 kg, zaś w konfiguracji startowej ten moduł miał masę 4,650 kg.
W styczniu odbędzie się rosyjski spacer kosmiczny, którego celem będzie integracja Priczała z systemami i zasilaniem z ISS.
Wątek dotyczący modułu Priczał na Polskim Forum Astronautycznym.
(PFA, NASA)
REPLAY: Soyuz launches "Prichal" module to ISS! (24 Nov 2021)
Start rakiety Sojuz 2.1b z modułem Priczał / Credits – NASA TV
https://www.youtube.com/watch?v=_VHBGZ6fFMQ

REPLAY: Russia's last ISS module docks to the space station! (26 Nov 2021)
Cumowanie Priczała do ISS / Credits – NASA TV
https://www.youtube.com/watch?v=f2i40D0iL3Y

Aktualna konfiguracja ISS – po dotarciu Priczała do Stacji / Credits – NASA

https://kosmonauta.net/2021/11/priczal-dotarl-do-iss/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Priczał dotarł do ISS.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Priczał dotarł do ISS2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 29 Lis 2021, 08:35

Chińczycy budują kosmiczny reaktor jądrowy dla przyszłej bazy księżycowej. Wyścig z USA trwa w najlepsze
2021-11-28. Radek Kosarzycki
Aby pozostać w czołówce współczesnego wyścigu kosmicznego, trzeba zaopatrzyć się w zaawansowany reaktor jądrowy. Chiny doskonale o tym wiedzą i prace nad takim urządzeniem już tam trwają.
Zaledwie kilka tygodni temu Stany Zjednoczone zorganizowały przetarg na stworzenie koncepcji mobilnych reaktorów jądrowych, które po zbudowaniu i złożeniu na Ziemi, przetransportowaniu na powierzchnię Księżyca, będą mogły bez problemu napędzać załogowe bazy księżycowe, których budowa planowana jest na lata trzydzieste
Teraz okazuje się, że Chiny także miały świadomość konieczności opracowania takiego urządzenia. Jak donosi dziennik South China Morning Post chińscy naukowcy zakończyli już projektowanie prototypu nowego reaktora jądrowego.
Co więcej, z informacji pochodzących ze źródeł wewnątrz chińskiego sektora kosmicznego wynika, iż Chiny zbudowały już część elementów reaktorów, które mają napędzać zarówno misje księżycowe, jak i marsjańskie.
Także i tutaj jednak trwa między oboma krajami zaciekła konkurencja. Jak przekonują Chińczycy, zaprojektowany przez nich reaktor będzie w stanie generować 100 razy więcej energii niż reaktor, który NASA chciałaby wysłać na Księżyc w 2030 roku. Warto jednak zaznaczyć, że nawet ten amerykański reaktor byłby w stanie zapewnić zasilanie dla 30 domów przez całe dziesięć lat.
Kwestia dat w przypadku załogowych misji księżycowych wydaje się jednak nieco mniej istotna, niż się mogło wydawać. Jakby nie patrzeć Chińczycy, póki co nie zadeklarowali oficjalnie kiedy planują organizację misji załogowej na Księżyc, aczkolwiek eksperci z Chin zakładają, że może być to jeszcze przed 2030 rokiem.
W Stanach Zjednoczonych sytuacja wygląda jednak zgoła inaczej. Pierwotnie Amerykanie planowali powrót astronautów na Księżyc na 2024 rok w ramach misji Artemis III. Ostatnio jednak okazało się, że misja ulegnie opóźnieniu. Najpierw poinformowano, że start misji zostanie przełożony na 2025 rok, a kilka dni później okazało się, że najprawdopodobniej opóźnienie wyniesie kilka lat.
W efekcie realistyczne daty dotarcia chińskich i amerykańskich astronautów na Księżyc zaczynają się do siebie zbliżać i obecnie nie można z całą pewnością powiedzieć, który kraj będzie pierwszy. To z kolei mobilizuje obie strony do działania i intensyfikacji przygotowań. Prędzej czy później zatem reaktory zarówno chińskie, jak i amerykańskie z pewnością staną na powierzchni Księżyca.
https://spidersweb.pl/2021/11/chinskie- ... drowe.html
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Chińczycy budują kosmiczny reaktor jądrowy dla przyszłej bazy księżycowej. Wyścig z USA trwa w najlepsze.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 29 Lis 2021, 08:36

Jeden z najgorętszych białych karłów ma towarzysza, którego powoli wyniszcza
2021-11-28
Wyjałowiona gwiazda wciąż może zadać kilka ciosów. Astronomowie odkryli, że biały karzeł uderza towarzyszący mu obiekt – lekką gwiazdę lub planetę – nieustannymi wybuchami ciepła i promieniowania oraz bezlitosnym przyciąganiem grawitacyjnym, które rozrywa go na strzępy.
Większość gwiazd, w tym Słońce, staje się białymi karłami, gdy zaczyna im brakować paliwa, rozszerzają się i stygną do czerwonego olbrzyma, a następnie tracą swoje zewnętrzne warstwy. Taka ewolucja pozostawia po sobie gwiezdną grudę, która powoli znika przez miliardy lat.

Zespół naukowców wykorzystał satelity Chandra oraz XMM-Newton do zbadania niezwykłej aktywności rentgenowskiej w trzech białych karłach. Zazwyczaj białe karły emitują niskoenergetyczne promieniowanie rentgenowskie, które badacze zaobserwowali w swojej próbce. Jednak te białe karły miały również zaskakująco jasną emisję promieniowania X przy wyższych energiach.

Wśród tej grupy wyróżniał się jeden biały karzeł – KPD 0005+5106 – emitujący wysokoenergetyczne promieniowanie rentgenowskie, którego jasność wzrastała i malała regularnie co 4,7 godziny. Ten powtarzający się przypływ i odpływ promieniowania X wskazuje, że KPD 0005+5106 ma na swojej orbicie obiekt – albo gwiazdę o bardzo niskiej masie, albo planetę.

Materia z małomasywnej gwiazdy lub planety może uderzać w północny i południowy biegun białego karła, tworząc jasną plamę wysokoenergetycznego promieniowania X. Gdy biały karzeł i jego towarzysz orbitują wokół siebie, ta gorąca plama wchodzi i wychodzi z pola widzenia, powodując regularne zwiększanie się i zmniejszanie wysokoenergetycznego promieniowania rentgenowskiego.

Nie wiedzieliśmy, że ten biały karzeł ma towarzysza, dopóki nie zobaczyliśmy danych rentgenowskich, powiedział You-Hua Chu z Instytutu Astronomii i Astrofizyki, Academia Sinica (ASIAA) na Tajwanie, który kierował badaniami. Szukaliśmy towarzysza za pomocą teleskopów optycznych, ale nic nie widzieliśmy, co oznacza, że jest to bardzo słaba gwiazda, brązowy karzeł lub planeta.

KPD 0005+5106, znajdujący się w naszej Galaktyce około 1300 lat świetlnych od Ziemi, jest jednym z najgorętszych znanych białych karłów, o temperaturze powierzchniowej wynoszącej około 200 000 oC. Dla porównania, powierzchnia Słońca ma 5 500 oC.

Obiekt towarzyszący znajduje się około 800 000 km od białego karła, co stanowi zaledwie 1/30 odległości Merkurego od Słońca, powiedział współautor Jesús Toala z Narodowego Uniwersytetu Autonomicznego w Meksyku. Czymkolwiek jest ten obiekt, jest on niszczony przez ciepło.

Naukowcy sprawdzili, co by się stało, gdyby ten obiekt był planetą o masie zbliżonej do masy Jowisza, która to możliwość zgadza się z danymi łatwiej niż słaba gwiazda czy brązowy karzeł. W ich modelach, biały karzeł ściągałby na siebie materię z planety. Taki proces planeta mogłaby przetrwać tylko przez kilkaset milionów lat zanim zostałaby ostatecznie zniszczona. Ta skradziona materia wiruje wokół białego karła świecącego w promieniach X, które Chandra może wykryć.

Dwa pozostałe białe karły również uważano za obiekty samotne, ale wykazują one podobną do KPD 0005+5106 energetyczną emisję promieniowania rentgenowskiego. Analogicznie, sugeruje to, że one również mogą mieć słabych towarzyszy, być może planety.

Prace nad mikrosoczewkowaniem grawitacyjnym prowadzone przez Joshuę Blackmana z Uniwersytetu Tasmanii w Australii wykazały niedawno, że planeta może przetrwać ewolucję gwiazdy w białego karła przez fazę czerwonego olbrzyma. Jednak odległość pomiędzy białym karłem a jego planetą w tym przypadku jest znacznie większa niż w przypadku zaobserwowanym przez Chu i jej zespół, prawie 500-krotnie.

Naukowcy będą musieli prawdopodobnie wykonać więcej teoretycznych modeli ewolucji gwiazd podwójnych, aby zrozumieć, w jaki sposób planeta lub gwiazda o małej masie może znaleźć się tak blisko białego karła.

Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
Chandra

Urania
Wizja artystyczna białego karła KPD 0005+5106 z towarzyszem, który jest małomasywną gwiazdą lub planetą. Źródło: Ilustracja: NASA/CXC/M. Weiss; Zdjęcie rentgenowskie (w okienku): NASA/CXC/ASIAA/Y.-H. Chu i inni.

https://agnieszkaveganowak.blogspot.com ... ow-ma.html
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Jeden z najgorętszych białych karłów ma towarzysza, którego powoli wyniszcza.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 30 Lis 2021, 09:13

Rok Lema z kosmosem w tle. Przesłanie autora a polski sektor kosmiczny [RELACJA]
2021-11-29.
Przebiegająca w dniach 23-24 listopada br. rocznicowa konferencja „O Lemie i Kosmosie” umożliwiła zetknięcie ze sobą skrajnie odmiennych obszarów zainteresowania przestrzenią kosmiczną. Z jednej strony rzucono światło na futurystyczne wizje i przesłanie ujęte w twórczości Stanisława Lema (w wielu miejscach trafnie wpisujące się w naszą rzeczywistość), z drugiej natomiast podjęto rozważania nad technicznymi i organizacyjnymi aspektami projektów kosmicznych z polskim udziałem, uwzględniając wątki działalności przemysłowej i usługowej opartej na sektorowych technologiach. Na styku obu tych sfer przebiegła także dyskusja o skali zaangażowania i inspiracjach młodych ludzi poszukujących swojej ścieżki rozwoju na rynku kosmicznym.
Wydarzenie zorganizowane wspólnie przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii oraz Polską Agencję Kosmiczną (POLSA) zadeklarowano jako interdyscyplinarne podsumowanie jubileuszu związanego z dorobkiem i twórczością Stanisława Lema (w setną rocznicę narodzin tego autora). W kontekście tym zakotwiczono szersze rozważania nad znaczeniem eksploracji kosmicznej, powiązanych z nią projektów inżynieryjnych oraz działalności komercyjnej. "Wiele osób, które dzisiaj pracują w sektorze kosmicznym zwraca uwagę, że właśnie zafascynowanie Lemem doprowadziło ich do tego miejsca, w którym obecnie są" – nawiązał prezes POLSA, prof. Grzegorz Wrochna, w wystąpieniu wprowadzającym do przebiegu wydarzenia.
W toku następujących kolejno paneli dyskusyjnych – rozdzielonych na sesje: naukową, literacką, a także dalsze, poświęcone m.in. miejscu młodych ludzi w polskiej działalności kosmicznej oraz narodowym i prywatnym projektom opartym na technologiach kosmicznych – rozpatrywano problematykę możliwych kierunków eksploracji pozaziemskiej, rozwoju gospodarki opartej na wiedzy i doskonalenia polskich kadr. Wśród prelegentów i dyskutantów znaleźli się znawcy twórczości Stanisława Lema, pisarze-futurolodzy, publicyści, a także przedsiębiorcy, inżynierowie i naukowcy.
Podczas sesji otwierającej pierwszy dzień wydarzenia skupiono się na omówieniu dotychczas zrealizowanych naukowych misji kosmicznych z polskim wkładem, jak również planów organizacji kolejnych. Jak podkreśliła uczestnicząca w tym panelu prof. Iwona Stanisławska (dyrektor Centrum Badań Kosmicznych PAN), polscy naukowcy i badacze mają swój znaczący na świecie dorobek w dyscyplinach z zakresu nauk fizycznych, astronomii, nauk o Ziemi i środowisku, a także automatyce, elektronice i elektrotechnice. Przedstawicielka CBK PAN podkreśliła przy tym, że wkład wnoszono dotąd w ścisłej współpracy ze wszystkimi liczącymi się na świecie agencjami i instytutami zajmującymi się eksploracją kosmiczną – oraz że ważne jest nie tylko podtrzymanie zaangażowania w prestiżowe misje, ale też ich „inspirowanie i animowanie”.
Oprócz prof. Stanisławskiej, w panelu naukowym konferencji „O Lemie i Kosmosie” wzięli udział także: prof. Łukasz Wyrzykowski – na co dzień astrofizyk pracujący w Obserwatorium Astronomicznym Uniwersytetu Warszawskiego (opowiadał zwłaszcza o efektach trwającej misji sondy kosmicznej Gaia), dr Łukasz Lamża – dziennikarz naukowy i pracownik Centrum Kopernika Centrum Badań Interdyscyplinarnych Uniwersytetu Jagiellońskiego, prof. Leszek Błaszkiewicz – radioastronom naukowo związany z Uniwersytetem Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie oraz prof. Andrzej Niedzielski – astrofizyk i odkrywca egzoplanet z Uniwersytetu im. Mikołaja Kopernika w Toruniu.
Uczestnicy panelu literackiego zmierzyli się natomiast z pytaniami o ponadczasowe przesłanie i inspiracje płynące z twórczości Stanisława Lema, a także przestrogi, jakie zawarł w swojej twórczości. W szerokiej grupie prelegentów znaleźli się zarówno twórcy literaccy, jak i popularyzatorzy twórczości Lema oraz przedstawiciele instytucji i fundacji zaangażowanych w krzewienie zagadnień związanych z futurologią i działalnością kosmiczną.
Zwieńczeniem przewidzianego na ten dzień programu wydarzenia był natomiast panel dyskusyjny "Młody kosmos w Polsce", obsadzony głównie przez osoby zaangażowane w popularyzację ścieżek kariery w sektorze kosmicznym oraz koordynatorów szczególnych inicjatyw skupiających uwagę ich uczestników na technologiach kosmicznych (jak cykl turniejów robotycznych European Rover Challenge, czy też działalność analogowej bazy kosmicznej LUNARES). Udział w tej konkretnej sesji wzięli też przedstawiciele Agencji Rozwoju Przemysłu SA, silnie zaangażowanej m.in. w organizowanie cyklu stażowego "Rozwój kadr sektora kosmicznego".
Wstępem do przebiegu sesji panelowej był akt podpisania listu intencyjnego formalizującego współpracę między Europejską Fundacją Kosmiczną (European Space Foundation) a spółką Space Is More – sygnowany przez uczestniczących w panelu Łukasza Wilczyńskiego (szef ESF) oraz Leszka Orzechowskiego (prezes Space Is More, dyrektor Stacji Badawczej Lunares).
Ten ostatni był zarazem pierwszym z zabierających głos podczas właściwego przebiegu tego panelu dyskusyjnego. Przedstawiając na wstępie, czym zajmuje się firma Space Is More oraz jak się rozwinęła na przestrzeni ostatnich lat, Leszek Orzechowski opowiedział także o symulowanych pobytach w bazie marsjańskiej – oferowanych w analogowej stacji badawczej Lunares. Podkreślił, że początek całej inicjatywie dała grupa studencka, pełna entuzjazmu względem zagadnień z zakresu architektury kosmicznej, która doskonaliła swoją znajomość tej kwestii, realizując projekty konkursowe i przekuwając swoje inspiracje we własne wizje baz pozaziemskich. W ten sposób zyskiwano możliwość zaistnienia w szerszej świadomości, także głównych międzynarodowych specjalistów z NASA, ESA, a nawet głównych wizjonerów prywatnej eksploracji kosmicznej, na czele z (wymienionym tutaj przez Orzechowskiego) Elonem Muskiem.
W osobnym wystąpieniu przewodnicząca Rady Studentów przy prezesie Polskiej Agencji Kosmicznej, Wiktoria Dziaduła, naświetliła nieco własną drogę do „świata działalności kosmicznej”, a także możliwości, jakie mają obecnie młodzi ludzie zainteresowani tym sektorem i poszukujący potrzebnego tutaj doświadczenia. Równoległym wątkiem wystąpienia była sama działalność Rady Studentów przy POLSA.
Prezes Europejskiej Fundacji Kosmicznej Łukasz Wilczyński, który opowiedział tutaj o inicjatywie ERC, czyli cyklu zawodów łazików marsjańskich, zwracał uwagę na powinności dotyczące popularyzacji tematyki kosmicznej. ”Nie mówmy tylko o kosmosie, nie edukujmy tylko o kosmosie, ale mówmy przede wszystkim do rodziców, dlaczego kosmos jest ważny” – wskazywał Wilczyński. ”Kosmos może być takim naszym wytrychem wśród młodzieży, by edukować ich odnośnie tego jak dbać o nasz klimat” – dopowiedział ze swojej strony podczas dyskusji panelowej Leszek Orzechowski.
W dalszej części panelu głos zabrał Paweł Pacek, Dyrektor Biura Rozwoju Technologii w ARP, który w swojej wypowiedzi skupił się na potrzebach kadrowych polskiego sektora kosmicznego oraz ofercie ARP dla młodych. Zwrócił uwagę na to, że polski sektor kosmiczny jest bardzo młodą gałęzią przemysłu w Polsce, natomiast już teraz liczy ponad 3 tys. pracowników (mając na uwadze ścisły jego trzon – grupę spółek zrzeszonych w Związku Pracodawców Sektora Kosmicznego). „Głównie są to małe i średnie firmy – [...] to blisko 70 firm, ale zdecydowanie najwięcej tam jest mikro- i małych firm, w których średnie zatrudnienie to 25 osób, czyli są to malutkie firmy, ale już z dużymi osiągnięciami” – zwrócił uwagę dyrektor Pacek.
Przedstawiciel ARP podkreślił dalej, że zaangażowanie tych spółek składa się na prawie 80 misji kosmicznych, w których brały udział polskie podmioty, a także na przychody sektora, które osiągnęły wartość ok. 200 mln PLN. Podczas swojej prezentacji przedstawił także wykres ukazujący rozwój kadr w czołowych firmach kosmicznych w Polsce. ”Mamy tutaj wzrost zatrudnienia od 2017, 2018 i 2019 w czołowych firmach kosmicznych i widać że w zasadzie każdej z firm jest wzrost rok do roku” - podkreślił. ”Pokazuje to, że to zatrudnienie jest bardzo dynamiczne, firmy się rozwijają i to zatrudnienie jest tego wyrazem” - dodał.
W dalszej części swojej wypowiedzi dyrektor Pacek przedstawił dwa główne projekty ARP nastawione na poszerzanie potencjału kadrowego polskiego przemysłu kosmicznego - Polish Space Fellowship Program (stanowiący rozwiniętą wersję programu stażowego "Rozwój kadr sektora kosmicznego") oraz ARP Space Academy (umożliwiający inżynierom przekwalifikowanie się w kierunku sektora kosmicznego). Mówiąc o pierwszym programie zaznaczył, że program Polish Space Fellowship jest przykładem odniesionego sukcesu. ”77 procent stażystów otrzymuje ofertę po zakończeniu stażu i zostaje w firmach" - wskazał. "To znaczy, że [...] ułatwiamy start młodym ludziom w sektor kosmiczny”.
Mówiąc o programie ARP Space Academy, Paweł Pacek podkreślił, że jest to projekt także adresowany nie tylko do młodych ludzi - pomagający w kilku krótkich kursach zdobyć ważną wiedzę dla osób zainteresowanych podjęciem pracy w sektorze kosmicznym. ”Mamy coraz szerszą ofertę, ale głównym naszym kursem jest kurs dla inżynierów i to jest wprowadzenie do sektora kosmicznego z dwoma uczelniami - z Politechniką Warszawską i Wojskową Akademią Techniczną, z którymi prowadzimy kurs projektowania satelitów w podziale na fazy, które są odzwierciedleniem cyklu projektowego ESA” - zaznaczył. Dodał przy tym, że ważnym aspektem w kwestii rozwoju omawianego sektora jest także docieranie do Polaków pracujących w sektorze kosmicznym za granicą.
Drugi z przedstawicieli ARP, Bartosz Sokoliński, podczas sesji dyskusyjnej wypowiedział się m. in na temat tego, czy potrzebujemy w Polsce zmian w systemie edukacji, w warstwie nauki o kosmosie. ”Edukacja jest takim tematem, że właściwie czego byśmy nie dotknęli, to z reguły czegoś jest za mało w szkołach” - zasygnalizował. Dyrektor Sokoliński stwierdził także, że robotyki i nauki o kosmosie jest z pewnością za mało, ale przede wszystkim za mało jest uczenia z zakresu praktycznego myślenia. Później wskazał także, że jeśli chodzi o kadry w polskim sektorze kosmicznym, to jest ich coraz więcej i dzieje się to m.in. dzięki programom realizowanym przez ARP.
Wykład zamykający pierwszy dzień konferencji (pt. “Kosmos w naszym życiu codziennym”) przedstawił znany i doświadczony popularyzator nauki, wykładowca akademicki oraz osobowość telewizyjna - Wiktor Niedzicki. Moderatorem spotkań i prowadzącą przebieg konferencji w pierwszym dniu była dr Milena Ratajczak z Obserwatorium Astronomicznego Uniwersytetu Warszawskiego.
Wątkiem przewodnim kolejnego dnia konferencji był w głównej mierze bieżący stan sektora kosmicznego w Polsce. Prowadzone dyskusje dotyczyły m.in. współpracy między zespołami, zaplecza testowego, roli naukowców, przedsiębiorców i inżynierów w przebiegu projektów. Prelegenci nawiązywali przy tym do wizji Stanisława Lema i tego, w jaki sposób przekładają się dziś na rzeczywistość w działaniu instytucji i firm związanych z branżą kosmiczną.
Jednym z wartych podkreślenia momentów wydarzenia było ogłoszenie przez prezesa Polskiej Agencji Kosmicznej faktu zatwierdzenia przez ministra rozwoju i technologii, Piotra Nowaka, nowego statutu POLSA. Przy tej okazji publiczne przedstawiono też nowego wiceprezesa Polskiej Agencji Kosmicznej – pułkownika Marcina Mazura.
W panelu pt. “Udział polskich podmiotów w aktualnie realizowanych misjach kosmicznych” wzięli udział: dr hab. inż. Piotr Orleański (pracownik naukowy CBK PAN, Laboratorium Satelitarnych Aplikacji układów FPGA), prof. Agata Różańska (Centrum Astronomiczne im. Mikołaja Kopernika PAN), Katarzyna Okulska-Gawlik (Sener Polska Sp. z o.o.), Jacek Kosiec (Creotech Instruments S.A.), Łukasz Wiśniewski (Astronika Sp. z o.o.) Adam Zadrożny i Dominik Rybka (Narodowe Centrum Badań Jądrowych) oraz dr Bożena Łapeta (Zakład Teledetekcji Satelitarnej IMGW-PIB).
Osobno dyskutowano o propozycjach przyszłych misji i projektów technologicznych - w ramach panelu eksperckiego podzielonego na dwie osobne części. Gośćmi pierwszej sesji byli: prof. Marek Sarna (naukowo związany z Centrum Astronomicznym im. Mikołaja Kopernika PAN, Polskie Towarzystwo Astronomiczne, członek Rady POLSA), Adrianna Graja (SatRevolution), dr. Krzysztof Kanawka (Blue Dot Solutions), Mateusz Wolski (PIAP Space Sp. z o.o.), dr inż. Adam Okniński (Sieć badawcza Łukasiewicz – Instytut Lotnictwa). Z kolei w części drugiej udział wzięli: Kacper Grzesiak (ICEYE Polska Sp. z o.o), dr inż. Marek Stęślicki (Zakład Fizyki Słońca, CBK PAN) oraz Gordon Wasilewski (Astronika sp. z o.o.).
Wydarzenie odbywało się pod patronatem medialnym serwisu Space24.pl. Swoich patronatów udzieliły również inne redakcje i podmioty: Urania - Postępy Astronomii, Astronarium, Kosmonauta.net, Newseria, Focus oraz Polska Fundacja Fantastyki Naukowej.
Opracowanie: Mateusz Mitkow/Marcin Kamassa
Fot. Polska Agencja Kosmiczna [polsa.gov.pl]
Wystąpienie wprowadzające prezesa Polskiej Agencji Kosmicznej - 23 listopada 2021 r. Fot. Polska Agencja Kosmiczna [polsa.gov.pl]
Fot. Polska Agencja Kosmiczna [polsa.gov.pl]
Fot. Polska Agencja Kosmiczna [polsa.gov.pl]
Fot. Polska Agencja Kosmiczna [polsa.gov.pl]
Fot. Polska Agencja Kosmiczna [polsa.gov.pl]
Fot. Polska Agencja Kosmiczna [polsa.gov.pl]
SPACE24
https://www.space24.pl/rok-lema-z-kosmo ... ny-relacja
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Rok Lema z kosmosem w tle. Przesłanie autora a polski sektor kosmiczny [RELACJA].jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Rok Lema z kosmosem w tle. Przesłanie autora a polski sektor kosmiczny [RELACJA]2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Rok Lema z kosmosem w tle. Przesłanie autora a polski sektor kosmiczny [RELACJA]3.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Rok Lema z kosmosem w tle. Przesłanie autora a polski sektor kosmiczny [RELACJA]4.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Rok Lema z kosmosem w tle. Przesłanie autora a polski sektor kosmiczny [RELACJA]5.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Rok Lema z kosmosem w tle. Przesłanie autora a polski sektor kosmiczny [RELACJA]6.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Rok Lema z kosmosem w tle. Przesłanie autora a polski sektor kosmiczny [RELACJA]7.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Rok Lema z kosmosem w tle. Przesłanie autora a polski sektor kosmiczny [RELACJA]8.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 30 Lis 2021, 09:18

Udany lot rakiety Vega z zestawem rządowych satelitów CERES
2021-11-29.Mateusz Mitkow.
W misji dla francuskiego resortu obrony europejski operator systemów nośnych - spółka Arianespace, dokonała udanego wyniesienia trzyskładnikowego ładunku satelitarnego z użyciem rakiety Vega. Nowe satelity konstelacji CERES posłużą do prowadzenia rozpoznania radioelektronicznego.
Start europejskiej rakiety Vega nastąpił 16 listopada o godz. 10:27 czasu polskiego z kosmodromu Kourou znajdującego się w Gujanie Francuskiej. Po dwóch minutach od startu, pierwszy stopień rakiety, zasilany stałym materiałem pędnym, został pomyślnie odłączony od reszty systemu. Wyniesienie na orbitę doszło do skutku po 57 minutach od startu.
Przeprowadzona 16 listopada br. misja kosmiczna była 20. startem wykonanym z wykorzystaniem lekkiej rakiety Vega, stworzonej na potrzeby Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) i obsługiwanej przez operatora Arianespace z kosmodromu Kourou w Gujanie Francuskiej. Rakieta znajduje się w użyciu od 2012 roku i od tego czasu zdołała wynieść na orbitę ponad 100 satelitów. Pozostawała niezawodną aż do 11 lipca 2019 roku, czyli momentu przeprowadzenia feralnego 13. lotu tej konstrukcji, podczas którego utracono rakietę wraz z przewożonym ładunkiem.
Opisywany start był jednocześnie 12. misją przeprowadzoną przez Arianespace w 2021 roku. Następny start Vegi będzie pierwszym lotem zmodernizowanej wersji rakiety - o nazwie Vega C. Nowy wariant będzie wyposażony w mocniejsze silniki pierwszego i drugiego stopnia oraz czwarty stopień o większej pojemności paliwowej. Inauguracyjny start nowej wersji Vegi planowany jest nie wcześniej niż w kwietniu 2022 roku.
Trzy satelity rozpoznania radioelektronicznego, które trafiły na orbitę w ramach bieżącej misji, utworzą konstelację o nazwie „CapacitÉ de Renseignement Électromagnétique Spatiale” (CERES). Misję realizowano na potrzeby francuskiego ministerstwa obrony, dla którego posiadanie takiej konstelacji urządzeń przechwytujących sygnały elektromagnetyczne jest niewątpliwe ważnym elementem systemu rozpoznania.
Konstelacja CERES to jeden z rezultatów z realizacji programów satelitarnych finansowanych w ramach francuskiej ustawy o programach wojskowych na lata 2019-2025. Trzy satelity zostały umieszczone około 700 km nad Ziemią na niskiej orbicie okołoziemskiej (heliosynchronicznej). Zestaw misji o łącznej masie ok. 1400 kg obejmuje satelity z nowoczesnym ładunkiem użytecznym, wyprodukowane w kooperacji między spółką Airbus Defence and Space (głównym wykonawcą zamówienia) a koncernem Thales.
Czujniki satelitów CERES mają umożliwiać przechwytywanie sygnału z nadajników oraz emiterów radarowych wykorzystywanych przez nieprzyjazne systemy. Urządzenia mają stanowić strategiczne narzędzie, które umożliwi zbieranie danych, które pozostają niedostępne dla czujników lądowych, morskich czy powietrznych. Jest to także pomoc w szybszym i skuteczniejszym zapobieganiu ewentualnych działań wroga. "Sygnały zebrane przez każdego satelitę zostaną połączone w celu precyzyjnego zlokalizowania wykrytych systemów komunikacyjnych” - wskazano w okolicznościowym komunikacie francuskiej agencji kosmicznej CNES. "Francja potwierdza swoją siłę w sektorze kosmicznym, łącząc technologie i zasoby, które opanowało niewiele krajów na świecie" – powiedziała z kolei minister ds. sił zbrojnych Francji, Florence Parly.
Fot. Airbus Defence and Space [airbus.con]
SPACE 24
https://www.space24.pl/udany-lot-rakiet ... itow-ceres
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Udany lot rakiety Vega z zestawem rządowych satelitów CERES.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 30 Lis 2021, 09:19

Rakieta Electron wyniosła na orbitę parę satelitów obserwacyjnych BlackSky
2021-11-29.
Firma Rocket Lab przeprowadziła start rakiety Electron. W udanej misji wyniesiono na orbitę kolejną parę komercyjnych satelitów obserwacyjnych serii BlackSky.
Start przeprowadzono 18 listopada 2021 r. z kosmodromu na przylądku Mahia w Nowej Zelandii. Dwustopniowa rakieta Electron wysłała na orbitę o wysokości 430 km i inklinacji 42 stopni parę satelitów BlackSky 10 i 11.
BlackSky to sieć satelitów należąca do amerykańskiej firmy BlackSky Global. Satelity tego systemu wykonują obrazowania Ziemi w rozdzielczości dochodzącej do 1 m/px. Pierwszy satelita BlackSky trafił na orbitę w 2018 r. Do tej pory różne rakiety nośne wysłały łącznie 9 statków tego systemu (licząc z dzisiejszym startem). Nie udało się zorbitować jedynie satelitów BlackSky 8 i 9, które zostały utracone w nieudanym locie rakiety Electron w maju 2021 r.
Była to 22. w historii misja rakiety Electron. Po raz trzeci podjęto próbę odzyskania dolnego stopnia poprzez jego powrót i wodowanie na spadochronie. Stopień nie poleci jednak ponownie w misji, chociaż prawdopodobnie tak jak przy poprzednich testach lądowania część komponentów zostanie wykorzystana ponownie.
Firma Rocket Lab planuje w przyszłości odzyskiwanie dolnych stopni rakiety Electron z wykorzystaniem helikoptera. Stopień ma wyhamowywać za pomocą spadochronu i być później łapany w powietrzu przez śmigłowiec. W tej misji odzyskiwano stopień jeszcze z wody, ale w operacji uczestniczył helikopter, który testował śledzenie opadającego członu. Nie wiadomo jednak kiedy zostanie wykonana pierwsza taka próba.
Więcej informacji
• informacja prasowa Rocket Lab o udanej misji
Na podstawie: Rocket Lab/NSF
Opracował: Rafał Grabiański
Na zdjęciu: Rakieta Electron startująca z satelitami BlackSky 10 i 11. Źródło: Rocket Lab.
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/ra ... h-blacksky
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Rakieta Electron wyniosła na orbitę parę satelitów obserwacyjnych BlackSky.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 30 Lis 2021, 09:23

Nowe zdjęcia z chińskiej stacji kosmicznej
2021-11-29.
Wang Yaping, pierwsza kobieta na pokładzie nowej chińskiej stacji kosmicznej, wykonała kilka wspaniałych zdjęć naszego świata podczas sześciomiesięcznej misji w kosmosie. Wang poleciała na główny moduł stacji Tianhe w październiku, na pokładzie statku Shenzhou 13. Towarzyszyli jej koledzy, Zhai Zhigang i Ye Guangfu.
Wang Yaping to weteranka lotu Shenzhou 10 (z 2013 roku) do mniejszego laboratorium kosmicznego Tiangong 1. Podczas dwutygodniowej misji wygłosiła wówczas wykład na żywo na temat fizyki kosmicznej, przeznaczony dla szkół na Ziemi. Miliony chińskich uczniów oglądało transmisję na żywo. Kontrast między Tiangong 1 i Tianhe (osiem lat różnicy!) jest widoczny na zdjęciu udostępnionym przez kanał Our Space.
Zhai, Wang i Ye rozpoczęli misję 15 października. Przeprowadzili swój pierwszy spacer kosmiczny 7 listopada. Do obowiązków załogi należy testowanie i przygotowanie modułu Tianhe do przyjęcia nowych modułów stacji już w przyszłym roku, a także przeprowadzanie zaplanowanych wcześniej eksperymentów i prowadzenie badań naukowych. Misja ta jest kolejną po trzymiesięcznej misji Shenzhou 12 z czerwca tego roku, w ramach której wysłano pierwszych trzech astronautów na Tianhe.
Tymczasem na Ziemi, na pustyni Gobi, Shenzhou 14 i rakieta Długi Marsz 2F stoją w stanie bliskim gotowości na wypadek zaistnienia ewentualnej sytuacji awaryjnej na Tianhe.
Czytaj więcej:
• Cały artykuł i więcej zdjęć

Źródło: CNSA
Opracowanie: Elżbieta Kuligowska
Na zdjęciu: Wang Yaping wewnątrz modułu Tianhe na chińskiej stacji kosmicznej. Źródło: CNSA
Zdjęcie zrobione przez Wang 18 listopada tego roku pokazuje między innymi jezioro Qinghai, tu znajdujące się w dolnej części obrazu, na wschód w kierunku odległego Morza Wschodniochińskiego. Centrum Światowego Dziedzictwa UNESCO opisuje Qinghai jako śródlądowe słone tereny podmokłe o międzynarodowym znaczeniu. Źródło: CNSA
Shenzhou 14
https://www.youtube.com/watch?v=g-oXNZ5iug8
Obraz górzystego terenu sfotografowany z orbity chińskiej stacji kosmicznej Tianhe przez Wang Yaping. Źródło: CNSA
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/no ... kosmicznej
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Nowe zdjęcia z chińskiej stacji kosmicznej.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Nowe zdjęcia z chińskiej stacji kosmicznej2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Nowe zdjęcia z chińskiej stacji kosmicznej3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 30 Lis 2021, 09:24

Nieskończenie wiele wszechświatów. Od Einsteina do nieskończoności – recenzja książki
2021-11-29. Matylda Kołomyjec
Nieskończenie wiele wszechświatów. Od Einsteina do nieskończoności autorstwa Michała Hellera to pozycja, po którą sięgnęłam z dużym zainteresowaniem. Po zaznajomieniu się z tytułem i opisem z tyłu okładki, obudziła się we mnie nadzieja na to, że treść będzie przystępna, mimo iż wprowadza czytelnika w podstawy hipotez dotyczących wielości wszechświatów.
Wprowadzenie do Nieskończenie wielu wszechświatów, napisane przez samego autora, zarysowuje pobieżnie budowę całości. Zaraz po nim następuje część filozoficzna – napisana zgrabnie, przyjemnym do czytania stylem i dość prostym językiem. Szybko jednak lektura sprawa zaczyna się komplikować, gdy autor przechodzi do właściwego tematu książki. Wprowadzone zostają dziesiątki nowych określeń i terminów, które potrzebne są do zrozumienia opisywanych hipotez. Wciąż można czerpać przyjemność z dalszej lektury, ale wymaga to o wiele więcej skupienia, niż na początku.
Ten fragment jest dosyć krótki. Kończy się on ostrzeżeniem autora, dotyczącego trudności przedstawianych dalej hipotez. Są one zbyt skomplikowane, by czytelnik bez odpowiednich wiadomości z zakresu matematyki mógł je zrozumieć i wymagają znacznego uproszczenia. Uproszczenie jednak, jak twierdzi autor, może doprowadzić do sytuacji, w której czytelnik jest przekonany, że zrozumiał wszystko, a w rzeczywistości jest dokładnie na odwrót.
Po tym ostrzeżeniu opowieść o wieloświatach toczy się dalej. O ile jednak była ona spójna na początku, teraz autor zdaje się czasem zapominać, dla kogo pisze – efektem są starannie wytłumaczone w przypisach pojęcia, które można uznać za podstawowe i inne, być może trudniejsze, wprowadzane do tekstu bez słowa wyjaśnienia. W efekcie niektóre pojęcia, które można uznać za podstawowe, są starannie wytłumaczone w przypisach, trudniejsze zaś zagadnienia są wprowadzane do tekstu bez słowa wyjaśnienia. Dodatkowo, w kolejnych rozdziałach styl ewoluuje w kierunku znanego mi z definicji z podręcznika do matematyki, aż w końcu treść książki rzeczywiście zamienia się w definicje matematyczne. Opisują one omawiane hipotezy teorie i potrzebne są do ich zrozumienia. Niestety, niektóre akapity, czasem czytane wielokrotnie, wcale nie nabierały sensu, pozostawiając po sobie uczucie rozczarowania i zagubienia.
Autor jednak w żadnym fragmencie książki nie twierdzi, że jego wyjaśnienie jest dobre i wystarczające. W zamian jest bardzo dużo przypisów i odwołań, odsyłających czytelnika do innych prac, które bardziej zgłębiają dany temat. Hipotezy są też opisywane niezależnie od siebie, tak że niezrozumienie jednej nie wpływa na odbiór pozostałych.
Michał Heller, pisząc Nieskończenie wiele wszechświatów, podjął się niezwykle trudnego zadania. Liczba mówiących o wieloświatach hipotez jest przytłaczająca i zmieszczenie chociaż części z nich w pozycji liczącej około trzysta stron to i tak niezwykły wyczyn. Dodatkowo czytelnik dysponujący szerszą niż moja wiedzą z zakresu matematyki i fizyki, będzie mógł cieszyć się lekturą całości tak, jak ja cieszyłam się pierwszymi stronami. Mimo, to każdy pasjonat może dowiedzieć się z niej wielu nowych, fascynujących rzeczy, nawet jeśli nie zrozumie całości.
Muszę nadmienić, że dysponuję niezbyt rozwiniętym aparatem matematycznym. Moja wiedza w większości opiera się na matematyce rozszerzonej z liceum – i z tej perspektywy pisana była powyższa recenzja. Istnieje spora szansa na to, że dla Czytelnika mającego większą wiedzę niż ja, lektura Nieskończenie wielu wszechświatów Michała Hellera będzie zupełnie innym doświadczeniem.
ytuł: „Nieskończenie wiele wszechświatów. Od Einsteina do nieskończoności”
Autor: Michał Heller
Wydawca: Copernicus Center Press
Stron: 304
Data wydania: 22 września 2021
https://astronet.pl/recenzje/nieskoncze ... a-ksiazki/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Nieskończenie wiele wszechświatów. Od Einsteina do nieskończoności – recenzja książki.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 7 gości

AstroChat

Wejdź na chat