Wpadł mi w ręce (ponownie) obiektyw fotograficzny Samyang'a 440mm f5,6 ED. Obiektyw ten, to w zasadzie dublet na bliżej nieokreślonych szkłach ED. Wcześniej miałem taki obiektyw i szkła obsadziłem w tubie od SW 80/400. Teraz doszedłem do wniosku, że warto by tubę wyposażyć w wyciąg 2". Wypreparowałem z niego celę i dałem jej nowe ciało. Z okularem ES 30mm 82st sprzęt powinien dostarczyć mi 5,5 st. pola
. Idealna maszyna do przeglądu nieba. Elementy tubusu są eloksalowane na twardy mat. Tuba zrobiona jest z dwóch elementów suwliwie spasowanych z minimalnym luzem. Luzując robaczki można ją dopasować do kątówki lub nietypowego okularu. Pierwsze światło na obiektach naziemnych wypadło bardzo pozytywnie. Obraz brzytwa, bez aberracji do powiększeń 100x. Wewnątrz tuby jest naprawdę ciemno, ale w przyszłości trzeba będzie pomyśleć o jakichś baflach. Czekam na czyste i ciemne niebo do dalszych testów.Pozdrawiam.
. Nie ma też odrośnika. Zastanawiam się jak go wykonać. Czy zakładany, czy zsuwany z tuby.
osobiście uważam, że baffle nie będą potrzebne przy anodowanej czerni, ale jednak może się okazać, że będzie potrzebny jeden przy samym szkle.
