Hej.
KIlka tygodni temu Sebastian Ś namówił mnie na przeprowadzenie testu, który dla mnie nie miał sensu. Zgodnie z zaleceniami developerów PHD2, kiedy montaż ma duży backlasah w Dec, należy odejść w PA nawet na 10' od ideału. Sebastian upierał się, żeby przeprowadzić PA najlepiej jak się da metodą dryfu i zobaczyć, co będzie dalej. Rezultat wprowadził mnie w stan osłupienia: po obróceniu wideł o około 90* w osi RA Guiding Assistnat pokazał błąd 79'...
Stało się jasne, że w końcu te aluminiowe widły trzeba pospawać.
Początkowo w planie było jedynie pospawanie punktów łączenia profili ze sobą i z płytą bazową wideł, ale ten eksperyment sugerował, że ramiona wideł obróconych o około 90* ulegają sile ścinającej (ciężar samych ramion wideł i napędu Dec + ok. 20kg OTA z osprzętem). Pomysłem wsparł mnie inny znajomy, sugerując zastrzały, co uczynić miało z ramion wideł konstrukcję kratownicową. Spawaniem zajął się spawacz.
Test przeprowadzony minionej nocy wykazał, że PA w wykonaniu SharpCap i sklasyfikowany jako Excellent (kilkanaście sekund błędu) i powtórzony po obróceniu wideł o 90* utrzymał sie w granicach 1'. Kto ma kamerkę iPolar, ten zrozumie potwierdzający to obrazek uzyskany po obrocie o te 90*:
A po skierowaniu montażu na Pacmana, Guiding Assisitnat po 150 próbkach pojkazywał coś w okolicy 1.5'.
Do drobnej ingerencji pozostają jeszcze dwa obszary: jeden jest w okolicy przekładni falowej, drugi (sugerowany przez pomysłodawcę klina, Kolegę JSW) to podpory, blokujące kąt klina ustawiany podnośnikiem samochodowym, bo nie mogę wykluczyć dalszego błędu z tego powodu, chocby to była 1'.