Hej.
Kupiłem sobie jakiś czas temu małą frezareczkę hobbystyczną i coś tam sobie dłubię przy astro gratach.
Parę zdjęć.
1. Fazowanie otworów pod łeb wkrętów do drewna....wiem, wiem można założyć na wiertakrę / wkrętarkę i też wyjdzie, ale to była pierwsza robota i potraktowałem to jako "oswajanie się z maszynką i zdobywanie doświadczenia".
2. Powiekszanie pogłębienia pod łeb śruby przy adapterze do zacisku dovetail i wykonanie "zamka" do czterokąta śruby na szyjce pod w.w. łbem.
Po zmontowaniu wszystkiego okazało się że łeb półkolisty śruby wystaje ponad powierzchnię adaptera na której będzie przymocowane gniazdo dovetail, i postanowiłem zfrezować łeb śruby do płaskiego (łatwiej i szybciej niż szukanie głębokości na pogłębieniach zamka i rycie od nowa całego pogłębienia.
I stało się pełen sukces.
Teraz walczę z odstającym kamieniem dociskającym szynę dovetail przy nowym gdzieździe zakupionym na aukcji u Naszych braci z Dalekiego Wschodu. Ogólnie po raz pierwszy naciąłem się na "szit" i muszę poprawiać oryginał.