chciałem się z Wami podzielić nieco innym podejściem do rozwiązania problemu przy próbie obserwacji za pomocą bino z newtonem. Innym niż te, które znalazłem na polskich forach. Pomysł nie poniższe podsunął mi kolega z CloudynIght (jest tam opisany krótki test mniejszego, prostszego "brata" mojego korektora).
Krótkie wprowadzenie:
Po zbudowaniu typowo planetarnego Newtona 223/2248 o małej obstrukcji centralnej zamarzyło mi się zgranie go w tandemie z niedawno przerobionym bino mikroskopowym Zeiss'a. Ma to być lekarstwem na marzenie o dużym APO, na które przy obecnych priorytetach, przy których astro jest na jednym z niższych, po prostu obecnie mnie nie stać.
W toku poszukiwań i kontaktowania się z różnymi firmami wysłałem zapytanie do Harego Sieberta. Przekazałem mu szczegóły techniczne posiadanych / budowanych konstrukcji. W toku korespondencji i wspólnych rozmów zaproponował, że wykona odpowiedni OCA w oparciu o jeden z jego projektów. Niestety z Jego analizy wynikało, że musi być zastosowany projekt oparty o modele 2". Mniejsze 1.25" nie spełnią wymogu o zachowaniu pierwotnego powiększenia (takiego, jakbyśmy włożyli okular bezpośrednio do wyciągu). Dodatkowo Jego OCA w trybie Newtona będzie korygował wady optyczne tego systemu (jeśli dobrze go zrozumiałem, coś na wzór korektora w Maku Newtonie).
a) szukane rozwiązanie miałoby umożliwić wykorzystanie bino z posiadanymi parami okularów (tak, zero nowych zakupów, korzystamy z tego co jest

b) współpracować z APO i planowanym lustrem 40cm
c) idealnie byłoby, gdyby korektor zachował pierwotne powiększenie.
Dla jasności, wiem że są gotowe rozwiązania m.in. Baadera, ES, TV Parracord itp, ale żadne z nich nie spełniało wymagań punktu c).
Realizacja zamówienia zajęła nieco ponad miesiąc. W czwartek odebrałem paczkę.
Pierwsze wrażenia: Jakość wykonania bardzo dobra, optyka czysta, wyczernienie też bardzo dobre. Soczewki zdają się posiadać z obu stron powłoki AR(fioletowo - jakiś dziwny kolor ). Ogólnie korektor jest sporych rozmiarów (2"), ale i zadziwiająco lekki. Spakowany był w dwie oddzielone części. Ta mniejsza, wygląda na główną celę. Całość składa się z pięciu modularnych części. Z czego cztery to segmenty z optyką, piąty to pierścień z gwintem dwustronnym.
Na dniach planuję szczegółowe zapoznanie się z otrzymaną instrukcją, filmikami i skonfigurowanie pod Newtona. Po dokończeniu modyfikacji teleskopu testy za dnia, na planetach, Księżycu jak tylko będzie pogoda.
Poniżej załączam Wam zdjęcia tego "maleństwa" (obok dla porównania kamerka ASI 290MM z fokuserem helikalnym). Waga z pokrywkami, pokrywek nie ważyłem:-).
P.S.
Nie mam pewności, czy ten post nie powinien trafić do innej sekcji forum. W razie co, proszę administratorów o przeniesienie.
Kris